Przestój ślubny teraz mamy, ale w marcu znów ruszamy! PM 2013 cz. 38

[ladyInGreen]

Napisane przez Viollet87

Niestety nie dało się zrobić fotki, a sukni jeszcze nie ma na stronie, bo to nowa kolekcja generalnie upatrzyłam ją w Nabli. Czy raczej "upatrzono mi ją" bo to był typ pani z salonu. Nie sądziłam, że cokolwiek tam znajdę a tu taki szok! Z braku fotki to może chociaż Wam opiszę

Pani mnie w nią ubrała - traf chciał, że suknia szyta jak na mnie, idealna wymiarowo (tzn. w biuście trochę za luźna ale to drobiazg ). Spojrzałam w lustro i ... miałam totalny opad szczęki! Babki odsłoniły "kotarę", odwróciłam się w stronę przyjaciółki... Jej mina powiedziała wszystko ---> Nie mogłam się na siebie napatrzeć w tej sukni! To było totalne mega-WOW! Niby w Famosie też było wow, ale tamto w porównaniu z tym było ledwo zauważalne Szkoda, że nie mam Wam jak pokazać tej kiecki... Generalnie spodnia warstwa to satyna (lub coś podobnego, taki gruby materiał) a wierzchnia to kilka warstw prze-mięciutkiego, lejącego się tiulu. Góra wycięta w pół-serduszko, wierzchnia warstwa tiulu z gorsetu przechodzi w dwa cieniutkie, ozdobne ramiączka, a w pasie jest boski, bogaty pas z kryształków i on jest jedyną ozdobą tej sukni, cała reszta gładka, bez koronek, koralików i mini-kryształków na całym gorsecie jak w przypadku Famosy. Suknia zapinana na zamek, co bardzo mi odpowiada. Tren (zrobiony z tych wierzchnich warstw tiulu) podpinany w bardzo ciekawy sposób - do tego ozdobnego pasa w pasie, w trzech (?) miejscach. Pierwszy podpięty tren który mi się spodobał ale mogę z niego zrezygnować na rzecz długaśnego welonu (który mierzyłam do tej sukni ) i chyba tak zrobię. Generalnie suknia lekka, rewelacyjna jakościowo (tak miękkiego tiulu jeszcze nie dotykałam, Famosa i Agnes to przy tym sztywne drapaki), przepiękna Już dzwoniłam do pracy że w poniedziałek też mnie nie będzie - zabieram mamę do Nabli i zamierzam kupić tę suknię! Kosztuje 3200 zł. Czułam się w niej jak prawdziwa gwiazda, nie mogłam przestać się uśmiechać

Potem byłyśmy jeszcze w Filipince, mierzyłam słynną Anges 10750, ale wielka i dość sztywna. Na końcu zabrałam przyjaciółkę do Madonny, żeby pokazać jej się w tej upatrzonej wcześniej Famosie i sama poczułam, że to jednak nie jest TA suknia Tzn. nadal strasznie mi się podoba, jest piękna, dobrze się w niej czułam, ale Nablowe cudo totalnie ją zakasowało

Przez Twój opis, nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę

[smerfetka2808]

Ja też mam już wybraną i nie szukam innej zakochałam się w niej i nie chcę czegoś innego dlatego też już nie chodzę bo jeszcze mi się odwidzi a tego bym nie chciała....

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Viollet87

Niestety nie dało się zrobić fotki, a sukni jeszcze nie ma na stronie, bo to nowa kolekcja generalnie upatrzyłam ją w Nabli. Czy raczej "upatrzono mi ją" bo to był typ pani z salonu. Nie sądziłam, że cokolwiek tam znajdę a tu taki szok! Z braku fotki to może chociaż Wam opiszę

Pani mnie w nią ubrała - traf chciał, że suknia szyta jak na mnie, idealna wymiarowo (tzn. w biuście trochę za luźna ale to drobiazg ). Spojrzałam w lustro i ... miałam totalny opad szczęki! Babki odsłoniły "kotarę", odwróciłam się w stronę przyjaciółki... Jej mina powiedziała wszystko ---> Nie mogłam się na siebie napatrzeć w tej sukni! To było totalne mega-WOW! Niby w Famosie też było wow, ale tamto w porównaniu z tym było ledwo zauważalne Szkoda, że nie mam Wam jak pokazać tej kiecki... Generalnie spodnia warstwa to satyna (lub coś podobnego, taki gruby materiał) a wierzchnia to kilka warstw prze-mięciutkiego, lejącego się tiulu. Góra wycięta w pół-serduszko, wierzchnia warstwa tiulu z gorsetu przechodzi w dwa cieniutkie, ozdobne ramiączka, a w pasie jest boski, bogaty pas z kryształków i on jest jedyną ozdobą tej sukni, cała reszta gładka, bez koronek, koralików i mini-kryształków na całym gorsecie jak w przypadku Famosy. Suknia zapinana na zamek, co bardzo mi odpowiada. Tren (zrobiony z tych wierzchnich warstw tiulu) podpinany w bardzo ciekawy sposób - do tego ozdobnego pasa w pasie, w trzech (?) miejscach. Pierwszy podpięty tren który mi się spodobał ale mogę z niego zrezygnować na rzecz długaśnego welonu (który mierzyłam do tej sukni ) i chyba tak zrobię. Generalnie suknia lekka, rewelacyjna jakościowo (tak miękkiego tiulu jeszcze nie dotykałam, Famosa i Agnes to przy tym sztywne drapaki), przepiękna Już dzwoniłam do pracy że w poniedziałek też mnie nie będzie - zabieram mamę do Nabli i zamierzam kupić tę suknię! Kosztuje 3200 zł. Czułam się w niej jak prawdziwa gwiazda, nie mogłam przestać się uśmiechać

Potem byłyśmy jeszcze w Filipince, mierzyłam słynną Anges 10750, ale wielka i dość sztywna. Na końcu zabrałam przyjaciółkę do Madonny, żeby pokazać jej się w tej upatrzonej wcześniej Famosie i sama poczułam, że to jednak nie jest TA suknia Tzn. nadal strasznie mi się podoba, jest piękna, dobrze się w niej czułam, ale Nablowe cudo totalnie ją zakasowało

no to superowo
a nie pamiętasz nazwy tej sukni.... ależ bym ją wygooglowała
http://www.slubnesuknie.com.pl/amethyst.html#22 nie ma jej na stronie?

[ila87]

Napisane przez Kruche Ciastko

Witam wszystkie PMki.

Chciałabym nieśmiało dołączyć do Waszego grona Zawsze to razem razniej - pocieszyc sie czyims szczesciem bedzie mozna i zasiegnac porady.

Za maz wychodze 24 sierpnia.

Napisane przez kamila2709

Moje "fuksjowe" zaproszenia
http://moda.allegro.pl/zaproszenia-a...978233896.html

tylko teraz które ładniejsze, na białym czy kremowym papierze?

cudowne

Napisane przez polee

O matko, ktoś ma nieźle na*** w głowie....

panienki lokal pomyliły

[Viollet87]

Napisane przez kamila2709

to będę szukać i mierzyć do upadłego

Koniecznie

Napisane przez panacea

Viollet
UWIELBIAM CZYTAĆ TAKIE RELACJE!!! czekam na zdjęcie, bo wyobraziłam sobie już tą piękność

Napisane przez ladyInGreen

Przez Twój opis, nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę

Napisane przez smerfetka2808

Ja też mam już wybraną i nie szukam innej zakochałam się w niej i nie chcę czegoś innego dlatego też już nie chodzę bo jeszcze mi się odwidzi a tego bym nie chciała....

Masz rację - oglądać / mierzyć inne suknie, kiedy ma się już swoją to dość poważny błąd, grozi namieszaniem w głowie, płaczem itd.

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

no to superowo
a nie pamiętasz nazwy tej sukni.... ależ bym ją wygooglowała
http://www.slubnesuknie.com.pl/amethyst.html#22 nie ma jej na stronie?

Niestety nie ma, przekopałam ich www na dziesiątą stronę. Pani w salonie wskazała mi jedną z szaf mówiąc, że to totalne nowości i że jeszcze nie ma ich na stronie, widać ta moja suknia właśnie stamtąd została wyjęta. Model nazywa się Lady

[ila87]

Napisane przez Viollet87

Niestety nie dało się zrobić fotki, a sukni jeszcze nie ma na stronie, bo to nowa kolekcja generalnie upatrzyłam ją w Nabli. Czy raczej "upatrzono mi ją" bo to był typ pani z salonu. Nie sądziłam, że cokolwiek tam znajdę a tu taki szok! Z braku fotki to może chociaż Wam opiszę

Pani mnie w nią ubrała - traf chciał, że suknia szyta jak na mnie, idealna wymiarowo (tzn. w biuście trochę za luźna ale to drobiazg ). Spojrzałam w lustro i ... miałam totalny opad szczęki! Babki odsłoniły "kotarę", odwróciłam się w stronę przyjaciółki... Jej mina powiedziała wszystko ---> Nie mogłam się na siebie napatrzeć w tej sukni! To było totalne mega-WOW! Niby w Famosie też było wow, ale tamto w porównaniu z tym było ledwo zauważalne Szkoda, że nie mam Wam jak pokazać tej kiecki... Generalnie spodnia warstwa to satyna (lub coś podobnego, taki gruby materiał) a wierzchnia to kilka warstw prze-mięciutkiego, lejącego się tiulu. Góra wycięta w pół-serduszko, wierzchnia warstwa tiulu z gorsetu przechodzi w dwa cieniutkie, ozdobne ramiączka, a w pasie jest boski, bogaty pas z kryształków i on jest jedyną ozdobą tej sukni, cała reszta gładka, bez koronek, koralików i mini-kryształków na całym gorsecie jak w przypadku Famosy. Suknia zapinana na zamek, co bardzo mi odpowiada. Tren (zrobiony z tych wierzchnich warstw tiulu) podpinany w bardzo ciekawy sposób - do tego ozdobnego pasa w pasie, w trzech (?) miejscach. Pierwszy podpięty tren który mi się spodobał ale mogę z niego zrezygnować na rzecz długaśnego welonu (który mierzyłam do tej sukni ) i chyba tak zrobię. Generalnie suknia lekka, rewelacyjna jakościowo (tak miękkiego tiulu jeszcze nie dotykałam, Famosa i Agnes to przy tym sztywne drapaki), przepiękna Już dzwoniłam do pracy że w poniedziałek też mnie nie będzie - zabieram mamę do Nabli i zamierzam kupić tę suknię! Kosztuje 3200 zł. Czułam się w niej jak prawdziwa gwiazda, nie mogłam przestać się uśmiechać

Potem byłyśmy jeszcze w Filipince, mierzyłam słynną Anges 10750, ale wielka i dość sztywna. Na końcu zabrałam przyjaciółkę do Madonny, żeby pokazać jej się w tej upatrzonej wcześniej Famosie i sama poczułam, że to jednak nie jest TA suknia Tzn. nadal strasznie mi się podoba, jest piękna, dobrze się w niej czułam, ale Nablowe cudo totalnie ją zakasowało

szczęściara, zakochała się! I to chodzi w wybieraniu idealnej sukni

A ja dalej nie wiem... Zapisałam się na mierzenie na czwartek. Koleżanka z pracy powiedziała, że może ze mną pojechać ale dopiero w poniedziałek. Musiałabym zmienić termin, ale ze to miałabym kogoś bliskiego do pomocy. A może jechać i w czwartek i w poniedziałek

[dziobun]

Brawo Viollet

Dowiedziałam się dzisiaj, że pracując na 1/3 etatu mam tez 1/3 urlopu 7 dni to znaczy, że jak chce podróż poślubną, to o nartach w marcu mogę zapomnieć bo te moje 12h jest rozłożone na 3 dni i dłużej jak 4 dni wolnego nie wykombinuje

Jak dziewczyny wygląda sprawa urlopu na żądanie? Ile można brać i na jakich warunkach?

[ila87]

Napisane przez dziobun

Brawo Viollet

Dowiedziałam się dzisiaj, że pracując na 1/3 etatu mam tez 1/3 urlopu 7 dni to znaczy, że jak chce podróż poślubną, to o nartach w marcu mogę zapomnieć bo te moje 12h jest rozłożone na 3 dni i dłużej jak 4 dni wolnego nie wykombinuje

Jak dziewczyny wygląda sprawa urlopu na żądanie? Ile można brać i na jakich warunkach?

niestety, gdy pracowałam na 1/2 etatu też miałam 1/2 urlopu
A od lipca mam wreszcie 26 dni
Wydaje mi się, że można wziąć 2 dni w ciągu półroku, czyli 4 na rok. Zawsze możesz spróbować wziąć bezpłatny

[white_crow]

Wiedziałam poprostu wiedziałam, że z tymi naukami przedmałżeńskimi cos jest nie tak

W koncu mi odpisali na maila, bo zobaczyłam, że naszego terminu na stronie nie ma, a wpłaciliśmy zaliczkę i wiecie co mi pani odpisała:

"Dzień dobry,
Bardzo przepraszam, ale Kurs nie może odbyć się w terminie marcowym, ponieważ w tym czasie są Święta. To moje niedopatrzenie. Jeśli Państwo możecie wziąć udział w innym terminie to zapraszam. Jeśli nie to proszę o inf. zwrotną.
Pozdrawiam
Maria D."

Jezu jak mnie to wkurza! Obiecała nam że nauki będą i Tz wyjechał do Szwecji i miał wrócic w marcu. Wplacił zaliczkę, wszystko, a ona nawet nie raczyła napisac ze nauk nie ma.

Wybuchne zaraz

[gosius91]

Mmm, wracam od jutra na stałe na wizaż

[missbennet]

cześć dziewczyny wróciłam z pracy i pełna zapału wracam do was

[panacea]

Napisane przez white_crow

Wiedziałam poprostu wiedziałam, że z tymi naukami przedmałżeńskimi cos jest nie tak

W koncu mi odpisali na maila, bo zobaczyłam, że naszego terminu na stronie nie ma, a wpłaciliśmy zaliczkę i wiecie co mi pani odpisała:

"Dzień dobry,
Bardzo przepraszam, ale Kurs nie może odbyć się w terminie marcowym, ponieważ w tym czasie są Święta. To moje niedopatrzenie. Jeśli Państwo możecie wziąć udział w innym terminie to zapraszam. Jeśli nie to proszę o inf. zwrotną.
Pozdrawiam
Maria D."

Jezu jak mnie to wkurza! Obiecała nam że nauki będą i Tz wyjechał do Szwecji i miał wrócic w marcu. Wplacił zaliczkę, wszystko, a ona nawet nie raczyła napisac ze nauk nie ma.

Wybuchne zaraz

no chyba jakieś żarty... nic tylko się załamać brakiem kompetentnego i rzetelnego podejścia ludzi dookoła..

[missbennet]

Napisane przez Viollet87

Niestety nie dało się zrobić fotki, a sukni jeszcze nie ma na stronie, bo to nowa kolekcja generalnie upatrzyłam ją w Nabli. Czy raczej "upatrzono mi ją" bo to był typ pani z salonu. Nie sądziłam, że cokolwiek tam znajdę a tu taki szok! Z braku fotki to może chociaż Wam opiszę

Pani mnie w nią ubrała - traf chciał, że suknia szyta jak na mnie, idealna wymiarowo (tzn. w biuście trochę za luźna ale to drobiazg ). Spojrzałam w lustro i ... miałam totalny opad szczęki! Babki odsłoniły "kotarę", odwróciłam się w stronę przyjaciółki... Jej mina powiedziała wszystko ---> Nie mogłam się na siebie napatrzeć w tej sukni! To było totalne mega-WOW! Niby w Famosie też było wow, ale tamto w porównaniu z tym było ledwo zauważalne Szkoda, że nie mam Wam jak pokazać tej kiecki... Generalnie spodnia warstwa to satyna (lub coś podobnego, taki gruby materiał) a wierzchnia to kilka warstw prze-mięciutkiego, lejącego się tiulu. Góra wycięta w pół-serduszko, wierzchnia warstwa tiulu z gorsetu przechodzi w dwa cieniutkie, ozdobne ramiączka, a w pasie jest boski, bogaty pas z kryształków i on jest jedyną ozdobą tej sukni, cała reszta gładka, bez koronek, koralików i mini-kryształków na całym gorsecie jak w przypadku Famosy. Suknia zapinana na zamek, co bardzo mi odpowiada. Tren (zrobiony z tych wierzchnich warstw tiulu) podpinany w bardzo ciekawy sposób - do tego ozdobnego pasa w pasie, w trzech (?) miejscach. Pierwszy podpięty tren który mi się spodobał ale mogę z niego zrezygnować na rzecz długaśnego welonu (który mierzyłam do tej sukni ) i chyba tak zrobię. Generalnie suknia lekka, rewelacyjna jakościowo (tak miękkiego tiulu jeszcze nie dotykałam, Famosa i Agnes to przy tym sztywne drapaki), przepiękna Już dzwoniłam do pracy że w poniedziałek też mnie nie będzie - zabieram mamę do Nabli i zamierzam kupić tę suknię! Kosztuje 3200 zł. Czułam się w niej jak prawdziwa gwiazda, nie mogłam przestać się uśmiechać

Potem byłyśmy jeszcze w Filipince, mierzyłam słynną Anges 10750, ale wielka i dość sztywna. Na końcu zabrałam przyjaciółkę do Madonny, żeby pokazać jej się w tej upatrzonej wcześniej Famosie i sama poczułam, że to jednak nie jest TA suknia Tzn. nadal strasznie mi się podoba, jest piękna, dobrze się w niej czułam, ale Nablowe cudo totalnie ją zakasowało

aż chce się zobaczyć

[white_crow]

Boże nawet do nas nie napisali z tych nauk, że nie ma. Zero informacji, a tż mowił im, że to ważne, że wyjezdza, że wróci dopiero na nauki. Ech

[Viollet87]

Napisane przez ila87

szczęściara, zakochała się! I to chodzi w wybieraniu idealnej sukni

A ja dalej nie wiem... Zapisałam się na mierzenie na czwartek. Koleżanka z pracy powiedziała, że może ze mną pojechać ale dopiero w poniedziałek. Musiałabym zmienić termin, ale ze to miałabym kogoś bliskiego do pomocy. A może jechać i w czwartek i w poniedziałek

ja na Twoim miejscu poszłabym w oba dni w czwartek wytypuj co Ci się podoba, a w poniedziałek pokaż swoje typy koleżance niech doradzi.

Napisane przez dziobun

Brawo Viollet

Dowiedziałam się dzisiaj, że pracując na 1/3 etatu mam tez 1/3 urlopu 7 dni to znaczy, że jak chce podróż poślubną, to o nartach w marcu mogę zapomnieć bo te moje 12h jest rozłożone na 3 dni i dłużej jak 4 dni wolnego nie wykombinuje

Jak dziewczyny wygląda sprawa urlopu na żądanie? Ile można brać i na jakich warunkach?

Dzięki

Niestety urlop naliczany jest proporcjonalnie do czasu pracy... Urlop na żądanie przysługuje w wymiarze 4 dni rocznie. Jest pobierany z puli urlopu wypoczynkowego, a jego wyjątkowość polega wyłącznie na tym, że nie trzeba na niego mieć wcześniejszej zgody / podpisanego wniosku urlopowego.

Napisane przez missbennet

aż chce się zobaczyć

[19izka89]

Napisane przez panacea

ja pod suknia bede miala body albo jakas inna bielizne szyta na miare.. a na noc poslubna dostalam od krawcowej bialy komplet (piekny) ale wiem ze moje Panny chca mi cos jeszcze podarowac

Napisane przez panacea

stk

ja mam w cenie sukni bieliznę, czyt. body szyte na miarę. coś pięknego pan przyjechał z krakowa zabrał miarę, w zeszłym tygodniu mierzyłam, żeby sprawdzić co jeszcze jest do poprawy.. i już było pięknie, a będzie lepiej, bo to jeszcze nie był oryginał..

A masz jakiś namiar do Pana w Krakowie?

Ja muszę się pochwalić Mam buty!!
Piękne, mięciutkie, idealnie dopasowane i pachnące

[naiat]

Violet gratuluje!!!

Ale wcale nie jestem zaskoczona, przekonałem się nie raz że los lubi być przewrotny

[Copykat]

Napisane przez melleczka

Dzień ślubu to jest taki ostatni NASZ dzień Bo potem będziemy żonami i matkami

eee, ja się z tym nie zgadzam mam nadzieję, że po ślubie nic w moim życiu oprócz nazwiska się nie zmieni

[white_crow]

Napisane przez 19izka89

A masz jakiś namiar do Pana w Krakowie?

Ja muszę się pochwalić Mam buty!!
Piękne, mięciutkie, idealnie dopasowane i pachnące

słodkie

[panacea]

Napisane przez white_crow

Boże nawet do nas nie napisali z tych nauk, że nie ma. Zero informacji, a tż mowił im, że to ważne, że wyjezdza, że wróci dopiero na nauki. Ech

chyba to jedna z tych nieprzewidzianych sytuacji, które tak lubią się tykać PMek przed ślubem..

[white_crow]

Napisane przez panacea

chyba to jedna z tych nieprzewidzianych sytuacji, które tak lubią się tykać PMek przed ślubem..

Smutne jest to, że nawet nie poinformowała ech...
Coś wymyśle...z tymi naukami...
byle zachować spokój i jasność umysłu

[Viollet87]

Napisane przez 19izka89

A masz jakiś namiar do Pana w Krakowie?

Ja muszę się pochwalić Mam buty!!
Piękne, mięciutkie, idealnie dopasowane i pachnące

Ooo, Melisski Piękne są! Tylko podobno nie da się w nich wytrzymać całego wesela... Jedna PM 2012 je miała i tak mówiła... Ale może to zależy od stopy

Napisane przez naiat

Violet gratuluje!!!

Ale wcale nie jestem zaskoczona, przekonałem się nie raz że los lubi być przewrotny

[stk]

Napisane przez white_crow

Boże nawet do nas nie napisali z tych nauk, że nie ma. Zero informacji, a tż mowił im, że to ważne, że wyjezdza, że wróci dopiero na nauki. Ech

Może mieli nadzieję, że zapomnicie i pieniędzy nie będą musieli oddawać...


Viollet, super opis. Aż chyba jeszcze pójdę na rundkę po salonach

[missbennet]

Napisane przez Viollet87

wiesz, ja tym chętniej zobaczę, że marzy mi się nabla...

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez 19izka89

A masz jakiś namiar do Pana w Krakowie?

Ja muszę się pochwalić Mam buty!!
Piękne, mięciutkie, idealnie dopasowane i pachnące

cudne! wygodne?

[Emilia 25]

Napisane przez kamila2709

to będę szukać i mierzyć do upadłego

Słusznie.

Chyba nie będę top gadułą w tym wątku.

[white_crow]

Napisane przez stk

Może mieli nadzieję, że zapomnicie i pieniędzy nie będą musieli oddawać...

pewnie tak, ale ja mam problemy z tymi naukami.
Jak się nie zgubił mi papier to odwołali, co będzie następne

[dziobun]

Viollet a urlop bezpłatny? też są jakieś specjalne warunki?

Mój TZ oczywiscie standardowy tekst: "weźmiesz sobie L4". No ale kurde, moje szefowe są ze mna uczciwe, wiec ja też chcę...

[AnonimowaMoni]

Napisane przez white_crow

Boże nawet do nas nie napisali z tych nauk, że nie ma. Zero informacji, a tż mowił im, że to ważne, że wyjezdza, że wróci dopiero na nauki. Ech

Dlatego im napisz,że nie możecie w innym terminie i niech kombinują!

[ila87]

Napisane przez Viollet87

ja na Twoim miejscu poszłabym w oba dni w czwartek wytypuj co Ci się podoba, a w poniedziałek pokaż swoje typy koleżance niech doradzi.

i tak zrobię

Napisane przez 19izka89

Ja muszę się pochwalić Mam buty!!
Piękne, mięciutkie, idealnie dopasowane i pachnące

strasznie podobają mi się te serduszka!

[stk]

Napisane przez panacea

stk

ja mam w cenie sukni bieliznę, czyt. body szyte na miarę. coś pięknego pan przyjechał z krakowa zabrał miarę, w zeszłym tygodniu mierzyłam, żeby sprawdzić co jeszcze jest do poprawy.. i już było pięknie, a będzie lepiej, bo to jeszcze nie był oryginał..

No cóż, muszę dalej szukać Dzięki za info
ps. Nie zauważyłam że mi odpisałaś