INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[Bellitudoo]

Gratuluję wyików

Ja już po cardio power

[PaulinaWro]

Moniko,ciocia Paulinka zapewnia,że te marzenia zrealizują się,ale tylko dzięki ciężkiej pracy i samozaparciu,których przecież tym razem nam nie brakuje

[karolowanka]

Napisane przez popolqa

[/COLOR]widziałyście http://www.youtube.com/watch?v=FN5FYAREiWE

widziałyście
Mam ogromną ochotę to kiedyś zrobić, ale to raczej odległe plany. Po skończeniu (oby!) Insanity pewnie przerzucę się na coś lżejszego i łatwiejszego, tak dla odmiany i "odreagowania"

Napisane przez mija_n

ja od tygodnia próbuje i codziennie zdarzy mi się zjeść kawałek czekolady. Ale mnie zmotywowałaś, masz rację to mi nie jest do niczego potrzebne!! od jutra zero słodyczy przed tak długo jak się da

jestem z Tobą !
postanowiłam, że na razie nie biorę nic słodkiego do ust co najmniej do fit testu (tydzień), a potem zobaczymy Po prostu łatwiej jest mi się skupić na krótkoterminowym celu niż długim, np. od razu miesiąc

[Mała!]

Ale mnie głowa boli!!!!!


Rano czeka mnie Pure Cardio ... a potem pewnie kolejny ciężki dzień!
Ja tam mogę mieć ciężko... byleby mój mały poczuł się lepiej! wtedy będę w 7 niebie!
ciężko mi się skoncentrować na czymkolwiek innym kiedy moje szczęście choruje!

No nic!
Spijcie dobrze i regenerujcie siły!!! Jutro znowu damy czadu!!!

[PaulinaWro]

Ale że jak to?już lulu?ja jeszcze nie chcę! jutro albo w środę mam w planach pójście na fitness-albo na sztangi,albo na TRX ach,nie mogę się doczekać

[plina]

Cześć kobietki, witam Was wszystkie i na wstępie gratuluję efektów. Czytałam kilka ostatnich stron i czuję się dość zainspirowana .

Chciałabym zacząć Insanity, jednak ostatnio z moją aktywnością fizyczną było cienko... Właściwie to od początku stycznia w miarę się ruszam i stąd pytanie do Was: Przygotowywałyście się jakoś do Insanity? Macie może jakieś porady dla osoby, która ma dopiero zamiar zabrać się za to?
Szczerze mówiąc myślałam zacząć biegać i wprowadzać sobie stopniowo treningi cardio. Dziś jednak zaświtało mi "a może się rzucę na głęboką wodę ?!". Liczę na wszelkie wskazówki .

Mam nadzieję niedługo dołączyć do Was, życzę dalszych sukcesów .

[mija_n]

Napisane przez determined

Super ! W takim razie kopniak na szczęście i będzie dobrze ! Zobaczysz! Wyeliminowanie słodyczy na pewno bardzo pomogło mi w zrzuceniu centymetrów DASZ RADĘ

popolqa Spadło mi tyle cm bo jestem tłuściutka i przy takiej wadze na pewno z początku szybciej cm i kg spadają Jeśli ważyłabym jakieś 65-60 to zapewne nie zleciałoby tyle Gratuluję polubienia się z Pure Cardio I tylko jednej przerwy !
Mi też Pure ostatnio lepiej poszło niż zawsze, może w końcu zażegnamy topór wojenny z Pure

dziękuje) takie wsparcie to zawsze pomaga, a przy tym melduje pure cardio. Tak jak nie lubiłam cardio tak pure cardio chyba jest cąłkiem ok, bo nie ma zbyt cięzkich ćwiczeń a inne terningi wykańczają. Aczkolwiek po tygodniu juz widzę poprawę wydolności
No ja ważę 61,5kg i walczę o każde 0,5 cm, bo waga to mi chyba nigdy nie spadnie...fakt faktem mam bardzo dużą masę mięsniową, bo rok temu byłam u dietetyczki (ale spoko nie wyglądam jak kulturystka:P) choć mięsnie brzucha się powoli wybijają

[PaulinaWro]

Napisane przez plina

Cześć kobietki, witam Was wszystkie i na wstępie gratuluję efektów. Czytałam kilka ostatnich stron i czuję się dość zainspirowana .

Chciałabym zacząć Insanity, jednak ostatnio z moją aktywnością fizyczną było cienko... Właściwie to od początku stycznia w miarę się ruszam i stąd pytanie do Was: Przygotowywałyście się jakoś do Insanity? Macie może jakieś porady dla osoby, która ma dopiero zamiar zabrać się za to?
Szczerze mówiąc myślałam zacząć biegać i wprowadzać sobie stopniowo treningi cardio. Dziś jednak zaświtało mi "a może się rzucę na głęboką wodę ?!". Liczę na wszelkie wskazówki .

Mam nadzieję niedługo dołączyć do Was, życzę dalszych sukcesów .

Hmm,w sumie nie wiem co Ci odpowiedzieć.Ja gdy zaczynałam Insanity,nie byłam niewysportowana,wręcz przeciwnie-od paru lat regularnie ćwiczę.I mimo tego jest ciężko bo to duży wycisk.Są tu antomiast osoby,które też za dużo się nie ruszały,a jednak dają radę.Serio,nie wiem.Ja polecam z całego serca...choć kiedys oglądam jakiś filmik z efektów Insanity i tam była historia babki,która chciała pozbyć się kg po ciąży i wyrzeźbić ciało.I dała radę.A była zapuszczona mniej więcej tak jak ja,czyli bardzo haha
Może zrób sobie fit test,zobaczymy czy wchodzisz w to,czy jednak nie

[mija_n]

Napisane przez determined

Monika jestem Nie szkodzi, ja tez używam tego zwrotu często, ale na forach niestety zauważyłam taka okropną tendencję do tego, że "moja droga" zazwyczaj było wrednym zwrotem. Nie wiem czemu ?
Tż to towarzysz życia a Twój będzie PiU w takim razie
Mój tez nie lubi typowo fitnessowej figury, a już na pewno nie umięsnionych ramion i mega absów na brzuchu.. Z resztą, mnie takie mega mięśnie na ramionach też się u kobiety nie podobają. Delikatnie zarysowane mięsnie , smukłe ramiona to jest to, co chciałabym osiągnąć. Natomiast brzuchol to bym chciała najbardziej wyrzeźbić te boczne mięsnie oblique, mniam mniam No i tyłeczek podnieść i wyjędrnić całe ciało No i cellulit out całkowicie
Tak mi się na marzenia zebrało hehehe

marzenia są po te, żeby je realizować

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez plina

Cześć kobietki, witam Was wszystkie i na wstępie gratuluję efektów. Czytałam kilka ostatnich stron i czuję się dość zainspirowana .

Chciałabym zacząć Insanity, jednak ostatnio z moją aktywnością fizyczną było cienko... Właściwie to od początku stycznia w miarę się ruszam i stąd pytanie do Was: Przygotowywałyście się jakoś do Insanity? Macie może jakieś porady dla osoby, która ma dopiero zamiar zabrać się za to?
Szczerze mówiąc myślałam zacząć biegać i wprowadzać sobie stopniowo treningi cardio. Dziś jednak zaświtało mi "a może się rzucę na głęboką wodę ?!". Liczę na wszelkie wskazówki .

Mam nadzieję niedługo dołączyć do Was, życzę dalszych sukcesów .

ja przez 4 miesiące ćwiczyłam Ewę Chodakowską a wcześniej z większymi/mniejszymi przerwami jakieś ćwiczenia na brzuch, orbitrek, nie za wiele (kiedyś myślałam że to dużo:P) Ale Ewa bardzo dużo mi dała, takie przygotowanie a insanity i tak mnie męczy...hmm czy masz rzucac się na aż tak głęboką wodę? spróbuj...tylko w razie czego się nie zniechęcaj i zrób jakieś łatwiejsze ćwczenia i powróć znów...no chyba że dobrze ci pójdzie to do przodu

[Anielllka]

Determined za☠☠☠iste wyniki!!!!! tyle cm i 5kg!!! brawo!!! i to w dwa tygodnie!! super, pomyśl co będzie za miesiąc


plina ja w wakacje zaczęłam insanity jednak się zniechęciłam po 3 tygodniach że na wadze zamiast spadku miałam wzrost :/ myślę że to było spowodowane źle zbilansowaną dietą, później biegałam, robiłam turbo z Ewą Ch i w nowym roku zaczęłam Insanity. Zależy jak słaba jest twoja kondycja, serio to są ciężkie ćw. ściągnij fit test i się przekonaj - jak się czuje i czy starczy determinacji by zacząć a tym bardziej skończyć. I nie zapomnij do nas zaglądać jak zaczniesz



Mała! zdrówka dla synka - ja ostatnio przerabiałam zapalenie oskrzeli u córki i w tym samym czasie zapalenie gardła u synka


u mnie dziś pierwszy raz core cardio and balance - czuję że ćwiczenia na ręce dały w kość i to nie pompki ale takie gdzie długo trzyma się ręce wyciągnięte w bok, aż mi ręce mdlały, masakra


lece spać, do jutra Piękne

[karolowanka]

Napisane przez plina

Cześć kobietki, witam Was wszystkie i na wstępie gratuluję efektów. Czytałam kilka ostatnich stron i czuję się dość zainspirowana .

Chciałabym zacząć Insanity, jednak ostatnio z moją aktywnością fizyczną było cienko... Właściwie to od początku stycznia w miarę się ruszam i stąd pytanie do Was: Przygotowywałyście się jakoś do Insanity? Macie może jakieś porady dla osoby, która ma dopiero zamiar zabrać się za to?
Szczerze mówiąc myślałam zacząć biegać i wprowadzać sobie stopniowo treningi cardio. Dziś jednak zaświtało mi "a może się rzucę na głęboką wodę ?!". Liczę na wszelkie wskazówki .

Mam nadzieję niedługo dołączyć do Was, życzę dalszych sukcesów .

Witamy!
Jeżeli chodzi o moje przygotowanie do Insanity, to nie przygotowywałam się SZCZEGÓLNIE do tego programu, wybrałam go pod wpływem impulsu, bez zastanowienia. Ale jestem aktywna od zawsze, od 1,5 roku biegam, skończyłam 30 DS i ćwiczyłam od połowy listopada z Zuzą.
Jeżeli chodzi o Ciebie, to sama musisz wybrać Jeżeli chcesz podjąć prawdziwe wyzwanie to Insanity jest idealne Te treningi są trudne, ale nie przesadzajmy, do przejścia, jeżeli tylko się zaprzesz i zmotywujesz. Zrób sobie fit test na próbę i wtedy zdecyduj. Aczkolwiek pamiętaj, że pierwsze treningi są najtrudniejsze, trzeba je przetrwać i tyle
Jeżeli jednak wolisz się zaprawić w boju, to poćwicz przez miesiąc coś innego.
Powodzenia

[PaulinaWro]

Dobranoc
Nie narzekaj,masz tydzień restu:P

[Anielllka]

Napisane przez PaulinaWro

Dobranoc
Nie narzekaj,masz tydzień restu:P

to chyba zły filmik mam

[PaulinaWro]

Napisane przez Anielllka

to chyba zły filmik mam

hahaha Dobre!
core cardio & balance pierwszy raz robisz gdy zaczynasz Recovery Week
Może Ty masz robić Pure?:P

[karolowanka]

Napisane przez Anielllka

to chyba zły filmik mam

dziś obejrzałam sobie po raz pierwszy core cardio&balance i pomyślałam o tym samym byłam pewna, że to będzie coś w stylu cardio recovery

[PaulinaWro]

Napisane przez karolowanka

dziś obejrzałam sobie po raz pierwszy core cardio&balance i pomyślałam o tym samym byłam pewna, że to będzie coś w stylu cardio recovery

Ja tez oglądałam balansika,bardzo fajny w sumie czekam na niego z niecierpliwością

[Bellitudoo]

włączyłam aż i os razu natrafiłam na Azjatkę



Też myślała,że to będzie takie coś jak cardio recovery. Ale ie wygląda źle

[PaulinaWro]

Napisane przez Bellitudoo

włączyłam aż i os razu natrafiłam na Azjatkę



Też myślała,że to będzie takie coś jak cardio recovery. Ale ie wygląda źle

Oj nastrzelałabym jej po tym gębiszczuNo tak na mnie działa

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:29 ----------

A co sądzicie o Ewce Ch.? Próbowałam parę razy,zmęczenie jak na zwykłym aerobiku,trudno żeby go nir było jak spina się np.wewnętrzne mięśnie ud Laski tak się nima ekscytuj,ą ale ja...no nie mogę z nią.Słodkość i zamulenie-to nie moje klimaty uwielbiam wrzaski i bezkompromisowość Szona

[plina]

Dzięki wielkie za opinię. Zrobię za tydzień test i wtedy zdecyduję, czy dołączę do Was szybciej, czy później . W międzyczasie będę Was podczytywała

[sandrita22]

Dziewczyny, zaczynam recovery week i tak sie zastanawiam czy po takim okresie widzialyscie juz jakies efekty? No ja widzę ale jak wciągnę brzuch bo jak go ''wypuszcze'' to wisi jak wisial...:-(

[karolina_85]

Napisane przez PaulinaWro

Wyniki 2 fit testu:

I fit test II fit test
switch kiks 100/50 130/65
power jacks 45 60
power knees 80 99
power jumps 40 50
globe jumps 10 12 (licząc jeden okrąg jako 4 skoki)
suicide jumps 8 11
push-up jacks 30 30
low plank obligue 22 50

Nie jest źle,ale pompki nadal ledwo ledwo

rewelacja heh a z pompkami mam to samo i jak tylko moge to robie po prostu babskie pompki



dziewczyny a widze ze dużo z Was robilo cwiczenia Ewy Chodakowskiej, skad mialyscie te cwiczenia z netu ? czy kupowalyscie tak jak insanity?
znalazlam darmowy program cwiczen ale ja nie lubie cwiczyc "z obrazkow" wole cos w stylu insanity
jesli macie jakis pomocny link to bylabym wdzieczna

[malinois]

Ech, rozpisałyście się tak, że ledwo nadążam z czytaniem

Mam do Was prośbę: podrzućcie mi kilka pomysłów na ćwiczenia ZAMIAST pompek.. oprzeć się na prostych rękach mogę, ale nie wolno mi przeciążać ręki.. kilka dni temu dowiedziałam się, że czeka mnie kolejna operacja nadgarstka.. i takie ćwiczenia absolutnie odpadają. ZAŁAMKA.
Szukam takich, które będę mogła wykonywać nie wypadając z programu i reszty ćwiczeń.. o podobnej intensywności.. dziewczyny, HELP! Na pewno Insanity nie odpuszczę i będę ćwiczyć w dalszym ciągu..

Co do przygotowań - w Insanity wskoczyłam dosyć przypadkiem - też ćwiczyłam przez chwilę z Ewą Ch. i było mi... nudno. Treningi nie były satysfakcjonujące a prowadząca zamulała.. choć cieszę się, że na nią trafiłam - to też coś mi dało Ja jednak tak jak Paulina lubię te wrzaski, to YOU CAN DO THIS! I takie tam wyciskanie siódmych potów aż do granic możliwości.

Zawsze byłam aktywna - bieganie, pływanie, jazda na rowerze... nie wiem ile ważę, wiem ile mierzę Dziś rano odkryłam -1cm w talii... czyli coś się ruszyło hihi, choć w udach po +1

Determined EXTRA wynik! Brawo!!!!!
Mała - jak maluch?

[PaulinaWro]

Napisane przez malinois

Ech, rozpisałyście się tak, że ledwo nadążam z czytaniem

Mam do Was prośbę: podrzućcie mi kilka pomysłów na ćwiczenia ZAMIAST pompek.. oprzeć się na prostych rękach mogę, ale nie wolno mi przeciążać ręki.. kilka dni temu dowiedziałam się, że czeka mnie kolejna operacja nadgarstka.. i takie ćwiczenia absolutnie odpadają. ZAŁAMKA.
Szukam takich, które będę mogła wykonywać nie wypadając z programu i reszty ćwiczeń.. o podobnej intensywności.. dziewczyny, HELP! Na pewno Insanity nie odpuszczę i będę ćwiczyć w dalszym ciągu..

Co do przygotowań - w Insanity wskoczyłam dosyć przypadkiem - też ćwiczyłam przez chwilę z Ewą Ch. i było mi... nudno. Treningi nie były satysfakcjonujące a prowadząca zamulała.. choć cieszę się, że na nią trafiłam - to też coś mi dało Ja jednak tak jak Paulina lubię te wrzaski, to YOU CAN DO THIS! I takie tam wyciskanie siódmych potów aż do granic możliwości.

Zawsze byłam aktywna - bieganie, pływanie, jazda na rowerze... nie wiem ile ważę, wiem ile mierzę Dziś rano odkryłam -1cm w talii... czyli coś się ruszyło hihi, choć w udach po +1

Determined EXTRA wynik! Brawo!!!!!
Mała - jak maluch?

Zapytam trenerki bo dziś/jutro.w czwartek będę na siłowni,na różnych zajęciach,to zapytam o substytut pompki ale tak na chłopski rozum,może rób te low planki?na ugiętych łokciach?nadgarstek wtedy nie bierze udziału. O,jeszcze o czymś pomyślałam.Kojarzysz takie ćwiczenie na siłowni,gdzie przechylasz się w dół przez taką jakby "rolkę" i podnosisz do góry?potem znowu góra-dół. W warunkach domowych to chyba trzeba by było polozyć się na czymś twardym,na wysokości bioder,podłożyć sobie coś miękkiego,a stopy zahaczyć o coś żeby można spokojnie zwisać i jedziesz z koksem maleńka nie wiem czy Ci to dobrze wytłumaczyłam

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Napisane przez karolina_85

rewelacja heh a z pompkami mam to samo i jak tylko moge to robie po prostu babskie pompki



dziewczyny a widze ze dużo z Was robilo cwiczenia Ewy Chodakowskiej, skad mialyscie te cwiczenia z netu ? czy kupowalyscie tak jak insanity?
znalazlam darmowy program cwiczen ale ja nie lubie cwiczyc "z obrazkow" wole cos w stylu insanity
jesli macie jakis pomocny link to bylabym wdzieczna

Chodakowskiej jest od cholery na YT i ma codziennie rano ćwiczenia w TV,tylko nie pamietam,czy to dwójka czy jedynka chyba wlasnie sie zaczely:P

[Bellitudoo]

Ja lubię ćwiczyć z Ewką. W treigach ie widać słodkości, dopiero a FB A turbospalaie to moim zdaniem, aprawdę porządy trenig.

[PaulinaWro]

Napisane przez Bellitudoo

Ja lubię ćwiczyć z Ewką. W treigach ie widać słodkości, dopiero a FB A turbospalaie to moim zdaniem, aprawdę porządy trenig.

|Niby tak,ale w Ewce nie ma,oczywiście moim zdaniem,nic oryginalnego.W klubie,do którego chodzę,odbywają się od dawna podobne zajęcia,byłam parę razy,więc mam porównanie.Fenomen Ewki polega na tym,że nagrała się w ładnych ciuchach i butach ze "swoim" programem,robi wokół siebie dużo szumu,zaprasza ją TV itd.A na fejsie jest zbiorowe spuszczanie się nad każdym jej,nawet najbardziej durnym wpisem.Ja polubiłam ją na FB właśnie po to,żeby obserować ten fenomen bo to ciekawe socjologicznie A jesli Tobie to odpowiada to luz,na pewno sa po jej ćwiczenaich efekty,ale takie same uzyskasz robiąc to w klubie.Jedyna różnica polega na tym,że oszczędzasz kasę i czas bo robisz to w domu Dla mnie bardzo ważna jest osobowość prowadzącego,dlatego pzoostanę przy Szonie

---------- Dopisano o 09:03 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

No ale my tu nie o Ewce kto juz co zrobił/będzie robić?ja za godzinę Cardio Circuit albo za półtorej

[malinois]

Napisane przez PaulinaWro

Zapytam trenerki bo dziś/jutro.w czwartek będę na siłowni,na różnych zajęciach,to zapytam o substytut pompki ale tak na chłopski rozum,może rób te low planki?na ugiętych łokciach?nadgarstek wtedy nie bierze udziału. O,jeszcze o czymś pomyślałam.Kojarzysz takie ćwiczenie na siłowni,gdzie przechylasz się w dół przez taką jakby "rolkę" i podnosisz do góry?potem znowu góra-dół. W warunkach domowych to chyba trzeba by było polozyć się na czymś twardym,na wysokości bioder,podłożyć sobie coś miękkiego,a stopy zahaczyć o coś żeby można spokojnie zwisać i jedziesz z koksem maleńka nie wiem czy Ci to dobrze wytłumaczyłam[COLOR="Silver"]

Paulina, bardzo dziekuje Niestety, nie do konca rozumiem..chyba tego ćwiczenia nigdy nie wykonywałam. Jakiej wysokosci rolka? Cos jak cwiczenia na piłce? a moze... namowie Cie na poszukanie zdjęcia?

[PaulinaWro]

Napisane przez malinois

Paulina, bardzo dziekuje Niestety, nie do konca rozumiem..chyba tego ćwiczenia nigdy nie wykonywałam. Jakiej wysokosci rolka? Cos jak cwiczenia na piłce? a moze... namowie Cie na poszukanie zdjęcia?

Dobra,szukam

O zaaranzowanie takeigo czegoś mi chodzi.Wtedy robisz sobie brzuzki wisząc w dół,tez się mocno męczysz i nie obciążasz rąk .Ja nie wiem czy słusznie rozumuję,ale o coś w ten deseń mi chodzi
http://www.youtube.com/watch?v=H6dg_A0ALT8

[SzkodaGadac]

Napisane przez plina

Cześć kobietki, witam Was wszystkie i na wstępie gratuluję efektów. Czytałam kilka ostatnich stron i czuję się dość zainspirowana . Chciałabym zacząć Insanity, jednak ostatnio z moją aktywnością fizyczną było cienko... Właściwie to od początku stycznia w miarę się ruszam i stąd pytanie do Was: Przygotowywałyście się jakoś do Insanity? Macie może jakieś porady dla osoby, która ma dopiero zamiar zabrać się za to?
Szczerze mówiąc myślałam zacząć biegać i wprowadzać sobie stopniowo treningi cardio. Dziś jednak zaświtało mi "a może się rzucę na głęboką wodę ?!". Liczę na wszelkie wskazówki .


Mam nadzieję niedługo dołączyć do Was, życzę dalszych sukcesów .

PLINA zaczynaj i nie przejmuj się . Ja miałam dwu letnią przerwę w ćwiczeniach, ale jestem osobą energiczną na codzień, i bez zastanowienia się na INSANITY rzuciłam bo:
1. jak się nie da - jak się da - kazdy trening jest coraz łatwiejszy i dasz radę jeżeli jesteś zdrowa i będziesz podchodzić do tego z rozsądkiem typu " nic ponad możliwości, lepiej mniej powtórzeń a dokładniej niż przeforsować organizm", z czasem będzie łatwiej.
2. nic nie jest trudne, tylko wymaga czasu,
3. nie uważam, że trzeba być jakoś szczególnie przygotowanym, czego jestem żywym dowodem, trzeba mieć tylko silną wolę i UPÓR.
Ważne abyś sama słuchała swojego organizmu on wie co może, a czego nie

mogą Cię zacząć boleć stawy - ja zarzuciłam opaskę, a po tygodniu już mi nie dokuczały i ćwiczę bez opaski . Dodam, że ćwiczę boso, a moje stawy są delikatnie wiekowe bliżej mi do 40stki niż dalej
JA osobiście ćwiczę Insanity od listopada i po opiniach z forum przestraszyłam się maxów i zaczęłam powtarzać po recovery week pierwszy miesiąc, a podobno najlepsze efekty widać w drugim i nie jest taki ciężki jak się wydaje .
Dołączaj do nas szybciej, bo FIT test nie jest jakimś super ważnym wyznacznikiem czy możesz zacząć, czy nie . Jest tylko wyznacznikiem dla CIEBIE jakie robisz postępy i nie jest wyrocznią raz wychodzi lepiej, raz gorzej, co pewnie zależy od nastroju, dnia, zmęczenia itd.
Czekamy na Ciebie, zbieraj filmiki i ruszaj, a każdy dzień będzie łatwiejszy .

Pytanie do innych forumowiczek, pewnie trochę wredotą zawieje jak to u mnie zwykle, co zrobicie jak nie będzie widać postępów na FIT teście, lub tak się przetrenujecie, że będą spadki ????
Przecież normalny żywy organizm nie jest cyborgiem i posiada własny pułap sprawnościowy ograniczony : zdrowiem, wiekiem, siła ( bo wydolność wyrobicie z pewnością) . Kiedyś ten progress się zatrzyma i co będzie koniec świata ?
Przepraszam może źle odebrałam, ale odczułam raczej zdemotywowanie i odepchnięcie PLINY z Waszej strony niż zachętę do ćwiczeń i wysiłku.
PLINA nie udzielam się często na forum ( z braku czasu), ale jestem zawzięta i ćwiczę od przeszło dwóch miesięcy i mimo że łapie lenia i mnie trochę zaczyna nudzić program, to będę go robić do chwili aż stwierdzę, że mój organizm nie da rady więcej z siebie wycisnąć i strasznie od nich nie odbiegam. Na pocieszenie na fit testy nie zwracam uwagi i jeden sobie odpuściłam . Tak więc do roboty kobieto .

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Poprawka pierwszy fit test zrobiłam, inne też, ale najważniejszy do zrobienia będzie dla mnie ostatni z pewnością po dwudniowym odpoczynku na regeneracje siły i mięśni To będę uważała za jakiś wymierny efekt. Oczywiście za ok dwa tyg podam następne wyniki z wymiarami ( jak to robiłam do tej pory) jednak wynik końcowy jest najistotniejszy

[Anielllka]

Napisane przez PaulinaWro

hahaha Dobre!
core cardio & balance pierwszy raz robisz gdy zaczynasz Recovery Week
Może Ty masz robić Pure?:P

właśnie wczoraj zaczęłam jednak obyło się bez zakwasów na ramionach


SzkodaGadac
ja nie poczułam żeby ktokolwiek odepchnął stąd Plinę pytała czy ćwiczyłyśmy wcześniej więc napisałam że ćwiczyłam bo co miałabym napisać fit test nie był przykładne że ma zrobić go, pochwalić się WYNIKAMI a pozniej zadecydujemy czy da radę, w tym żeby zrobiła fit test chodziło o to żeby spróbowała czy da rade, to najkrotszy filmik więc daje obraz jak może wyglądać cały program. Sama mówisz że nie jesteśmy cyborgiem, cześć osób zacznie Insanity bez przygotowania i go ukończy, a część po prostu nie podoła, czy nie lepiej dać sobie miesiąc czy dwa na przesuwanie swojej granicy wytrzymałości i później zacząć czy rzucić się na głęboką wode to już jest indywidualna decyzja

[natalkaa7522]

Tydzień drugi, dzień drugi zaliczony