MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013cz. V

[mariolci]

Napisane przez strippi

Cudowne zdjęcia z porodu mam łzy w oczach, na niektóre patrzę się i patrzę

http://birthphotographers.com/voting...r-competition/

Niektóre zdjęcia mogą zostać uznane za hmm "szokujące", "obrzydliwe"
Więc nie dla wszystkich ten link

cudowne zdjecia, myśle jak to zrobić żeb mój ukochany porobił kilka fotek dziecku takich przy narodiznach, moze nie koniecznie jak mały wychodzi, ale takie noooo już lekko po, i chciałabym filmik jak małego ubierają ważą itp, tylko taki problem ze nie mamy ani aparatu dobrego, tylko taki zwykły stary, no i nawet w telefonie nie mamy bo stare telefony, dlatego msuze to tak zaplanowac zeby chociaz meżus sobie zakupił jakis tel którym coś ładnego nagra i porobi foty

[strippi]

Napisane przez trolla2405

i
mnie się też podobają, troche mnie w pierwszym momencie zszokowały te w których dzieciaki są w trakcie wychodzenia, ale tak jak piszesz każdy tak przyszedł na świat.
ja mojemu kazałam wziąć aparat poprzednim razem, mam jedno jak leze podpieta do KTG i tyle, w czasie porodu 0, z mała na brzuchu 0. a nie miałam siły mu przypominac o aparacie w trakcie, byłam zajęta
mam nadzieje ze twój tż jest bardziej rozgarnięty niż mój

moj tz trzymal aparat w reku, a zapomnial robic fotki :d

Napisane przez OtTakaJa

Oglądam i ryczę

ja tez

Napisane przez kasia86bgo

ej no ale wiecie co .... to niemozliwe .... jednej w Norwegii sie Mielonych zachcialo ... i co teraz POL POLSKI dzis je Mielone

Napisane przez Ewkaaa8891

Przepiękne

Napisane przez joanna200

strippi jeszcze raz daję, skasuj spację:
http://www.do z.pl/apteka/p63538-Wiesiolek_kapsulki_72_szt uk
http://www.do z.pl/apteka/p47038-Lisc_maliny_herbatka_ziol owa_50_g

http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...kaps-cena.html ten wiesiolek mam za 25zl

i te liscie malin w aptece za 3zł

Napisane przez LiwkaO

Tak, bardzo tanie to było ja wiem może 2-3złote???

No i jak po kąpieli nie przechodzi to się zaczęło na dobre?;D

dokładnie tak
(na oba)

Napisane przez Dragusia88

no właśnie chodzi mi o to żeby jak się zacznie nie hamować nospą. czy nospa nie hamuje?
ale moja macica już się chyba powoli szykuje bo twardnieje mi brzuch co jakiś czas, a do tej pory tak nie bylo no ale coż godzina zero nadchodzi

nie zahamuje

[mariolci]

Napisane przez Mokka_83

ja sobie zamóiwłam i jednorazowe i wielorazowe... I co do tych wielorazowych to powiem szczerze, że jak mi wczoraj przyszły to kompletnie nie wiedzieliśmy z Tztem co to jest.. Wyglądało jak jakaś kaza... Tż mówił, że pewnie gościu tym paczkę dopchał żeby inne rzeczy były bezpieczne Ale spojrzałam na rachunek i zobaczyłam, że w ilościu 2 sztuk to majtki wielorazowe... no i zaczęłam oglądać z kadej strony i faktycznie... jakieś dwie dziury na nogi są

dzwie dziury na nogi hahaha dobre

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny pomocy...

Ja jestem ogólnie strasznym śpiochem,mogę spać ile wlezie a ostatnio jak kładę się do łóżka 21-22 to nie mogę zasnąć dzisiaj zasnęłam po 2 w nocy a i tak budziłam się prawie co godzinę....
I takie problemy ze spaniem mam od jakiegoś tygodnia...
Jakieś rady?Przejdzie samo?Ja chcę się wyspać...

tez mam kłopoty ze spaniem w nocy kurcze, tyle że jeden dzień spe jak zabita a w inny calutką noc kręce się, wstaje, chodze, pije. Tyle ze ja ciagle pracuje i jak przychodze do domu z pracy ok 18 to wtedy chce mi sie strasznie spac, ale powstrzymuje sie bo potem w nocy na pewno bym nie spała, a najgorsze to ze rano bym spała że hoho a musze o 7 wstawac do pracy , ale jakoś sie trzymam i troszke ponarzekam , ogólniejestem strasznie szcześliwa ze bede miała amłęgo syneczka takze to moje szczescie wszystkie smutki przebija

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Dragusia88

b w nocy jak się przewracam to tylko czuję naciąganie chyba pachwiny to źle czy dobrze?>

Ja mam to samo, pytałam mojego gina i mówił że to normalne, macica sie rozciąga, mięśnie też, a żeby (jak on to powiedział) : "ten balast przewrócić z jednej strony na drugą to musi się wszystko napiąć " i to może powodowac ból bo jednak troche ważymy

[klementyna1]

Napisane przez Ptaszysko16

ja dziś mało ambitnie. pierś z kurczaka ziemniaki i fasolka szparagowa z bułką tartą.

Phi to i tak zaszalałas, ja zamaist fasolki miałam ogórka ze słoika;p Nasmażyłam tych kotletów na 3 dni, a tżprzywióżł od mojej mamy 6 gołabków.... Tydzien gotowania z głowy;p

Napisane przez Dragusia88

no wlaśnie ja sie tak zastanawiam czy brac nospe gdyby sie zaczelo ?












no to ja sie witam w końcu po przespanej nocy
i dziś równo 36 tydz więc od jutra 37 tyg
chyba czas torbę spakować

W szoitalu przy regularnych skurczach dawali, lekarz mówil, ze jak mamyurodzic, to zadne no-spy ani kroplówki nie pomogą....
Tak pisze "jak byłam w szpitalu, to cośtam", "Jak byłam w szpitalu to tamto" Przypomniała misie ta laska z Amerykan Pie "A jak byliśmy na obozie muzycznym..." Mam nadzieje, ze nie jestem az tak upierdliwa;p

Napisane przez Mokka_83

ja sobie zamóiwłam i jednorazowe i wielorazowe... I co do tych wielorazowych to powiem szczerze, że jak mi wczoraj przyszły to kompletnie nie wiedzieliśmy z Tztem co to jest.. Wyglądało jak jakaś kaza... Tż mówił, że pewnie gościu tym paczkę dopchał żeby inne rzeczy były bezpieczne Ale spojrzałam na rachunek i zobaczyłam, że w ilościu 2 sztuk to majtki wielorazowe... no i zaczęłam oglądać z kadej strony i faktycznie... jakieś dwie dziury na nogi są

super Ja też na jakieś zielsko wiosenne muszę zapolować... hiacynty uwielbiam Tylko pewnie kićki zaraz obeżrą

Nadrabiam Was powoli... bo ciągle coś

[LiwkaO]

Napisane przez Dragusia88

bezboleśnie. żadnych okresowych. w nocy jak się przewracam to tylko czuję naciąganie chyba pachwiny to źle czy dobrze?>

dobrze własnie, u mnie nie jest dobrze bo boli.

Czekam do 6 lutego i zobaczymy co tam w dole gra

[mariolci]

Napisane przez kwiatuszekkk21

ja 2 lata temu poszłam do chirurga onkologa żeby obejrzał moje pieprzyki. mam ich sporo a jeden zaczął mnie swędzieć, no i pobieżnie oblukal, nawet nie dotknął i stwierdził, że trzeba wyciąć... no ok, myslałam że będzie kazał się umówić czy coś a on: to które dziś wycinamy? ja trochę w szoku ale sobie myślę a co mi tam, idę na żywioł, bo jak stąd wyjdę to pewnie już nie wrócę ze strachu no i poszłam na kozetkę, pielęgniarka zrobiła znieczulenie miejscowe i wypalili mi prądem parę pieprzyków, blizny są ale maleńkie... a jak śmierdziało jakby kurczaka osmalali albo włosy palili

ja miałam takie brodawki wystające takie kuleczki ze skóry pod pachą, i własnie mi to dermatolog wypaliła chyba prądem , coś takiego szybkiego ze nawet nie zauwazyłam, mało co bolało , zadnych sladów, a mam takie cusik podobne w okolicach pachwiny i strasznie mnie to wkurza, i nie wiem czy isc do dermatologa mam i wywalic krok na wierzch i pokazać , czy moze ginekolog najpierw powinien cos doradzic, bo to jest nic groźnego, tylko mi po prostu troche pzreszkadza noo

[Ptaszysko16]

Napisane przez klementyna1

Phi to i tak zaszalałas, ja zamaist fasolki miałam ogórka ze słoika;p Nasmażyłam tych kotletów na 3 dni, a tżprzywióżł od mojej mamy 6 gołabków.... Tydzien gotowania z głowy;p


W szoitalu przy regularnych skurczach dawali, lekarz mówil, ze jak mamyurodzic, to zadne no-spy ani kroplówki nie pomogą....
Tak pisze "jak byłam w szpitalu, to cośtam", "Jak byłam w szpitalu to tamto" Przypomniała misie ta laska z Amerykan Pie "A jak byliśmy na obozie muzycznym..." Mam nadzieje, ze nie jestem az tak upierdliwa;p

szaleństwo = wyciągnięcie z zamrażalnika

[mariolci]

Napisane przez klementyna1

Phi to i tak zaszalałas, ja zamaist fasolki miałam ogórka ze słoika;p Nasmażyłam tych kotletów na 3 dni, a tżprzywióżł od mojej mamy 6 gołabków.... Tydzien gotowania z głowy;

u mnie to 6 gołąbków to tż na raz zjada , i tak smao z 5 kotletów, ze 40 pierogów przy nim coś na tydzien to nie wiem jakie ilosci by musiały być, najlepsze ze wcale po nim tego nie widać, anwet bym powiedziała ze chuudy jest

[Malpka]

Napisane przez joanna200

i zapomniałam, że od jutra zaczynamy 35 tydzień!

Napisane przez pani22ka

a jak byłam mała to płakałam "mamoooo, tylko nie brudny chlebek"....

to u nas tak z kakaem było chciałam być dobrą mamą i zrobiłam Julce kakao bo wszystkie dzieci znajomych piją a ona popatrzyła na butelkę i powiedziała "nie chce brudnego mleka" i sie rozpłakała i pwoiem że długo nie mogłam jej do kakao namówić bo zawsze mówiła brudne mleko i nawet skosztować nie chiała

Napisane przez Luna0

Dziś zaczynamy 33 tc

Napisane przez kasia86bgo

wszystkie jestescie kochane
Nie zacytowalam bo z tele czytam...kompika nie chce wlaczac bo bum musiala sie obrocic na drugi bok a to juz wiekszy wyczyn

Powiem wam ze wzielam dwie Nospy i dopiero jakos po 5 przeszlo ale usnelam jak siostra wychodzila do pracy ok 6-45 :-/ ... Przebudzilam sie ale ide spac dalej.
Sama nie wiem co to qrde wczoraj bylo ... Ale starcha sie najadlam wam powiem - szczegolnie ze ja malo odporna na bol jestes ... Boshe to co bedzie jak sie zacznie P oooo

Ide spac dalej .. Do pozniej moje Laseczki

wyśpij się

Napisane przez nestelle

cześć ,
ja dzisiaj też się troszkę męczyłam ...obudziłam się o 3.30 i tak mnie biodra bolały..... mam tą poduszkę długą dla ciężarnych ale kto z nią śpi??? mój tż !!! za cholerę nie mogę jej wyrwać .... obejmie rekoma ,obejmie nogami .....- chyba ma jakieś braki ..

[Dragusia88]

Napisane przez Malpka

to u nas tak z kakaem było chciałam być dobrą mamą i zrobiłam Julce kakao bo wszystkie dzieci znajomych piją a ona popatrzyła na butelkę i powiedziała "nie chce brudnego mleka" i sie rozpłakała i pwoiem że długo nie mogłam jej do kakao namówić bo zawsze mówiła brudne mleko i nawet skosztować nie chiała

dobre \
dobra idę lepić te mielone bo czasu mało, za godz tż wraca .
ale bym się koli napiła

[Malpka]

Napisane przez alliw

Ach...dziś zaczynam 36 tydz!

Miłego dnia

Napisane przez klementyna1

Mój sieoddziela rogalem od ściany, bo mu zimno;p czasem uda mi sie zarekwirowac, jak wczesniej sie poloze.
Zasmarkanymm życze powrotu do zdrowia!! Ale pogoda dzis nedzna...ciapa, chlapa i mokro:/
Ale dzis skończony 34 tydzień Jeszcze chociaz 2 tyg. wytrzyma!! Ale mały troche mało ruchawy, mamusie z większym starzem/ ciązowym Wasze dzieci tez w osttaniuch 2 miesiacach mniej aktywne, bo czytałam, ze może tak byc, bo maja mniej bobasy miejsca.....

u mnie maluszek też mniej się rusza a raczej mniej kopie a raczej się tak jakby rozciąga teraz

[mariolci]

Napisane przez Malpka

u mnie maluszek też mniej się rusza a raczej mniej kopie a raczej się tak jakby rozciąga teraz

u mnie tez czesciej sie rozciąga niż kopie a to dopiero 30 tydzień , no może ażżż 30 hi

[Mokka_83]

Napisane przez strippi

Do mnie jutro przychodzi mamusia 3 dziewczynek. Jedna ma 2 tygodnie.
Dałam ogłoszenie, że oddam pościel potrzebującej mamie - do łóżeczka, wózka, baldachim, przybornik na łóżeczko, ochraniacz, matę na przewijak i rożek po Julci. Ten różowy komplet firmy Milpol. I napisała mi smska mamusia jedna, że bardzo by jej się przydało i umówiłyśmy się, że jutro przyjdzie obejrzeć.

strippi, brawa za taki pomysl

Napisane przez Hally_berry

ja z mężem staramy się 2 razy do roku , z reguły na święta, odwiedzać dom samotnej matki, przygotowuję pakę ubrań po sobie i wybieram wszystkiem naprawdę w super stanie bo inaczej wstyd byłoby oddać oraz robimy zakupy spożywcze takie pod kątem świąt i dla maluchów to Dyrektor zawsze wypytuje się Nas, jaką firmę reprezentujemy ..... i nie ukrywa zdziwienia, że to całkiem prywtanie od Nas....

dobranoc życzę wszystkim koleżankom, podążę za krokiem jednej z koleżanek i pogadam trochę z brzuszkiem i poobserwuję wiercącą się niunię

i tu również

Napisane przez czarny flamaster

32+6
Założyłam sobie na komputerze katalog "Ciąża" i pozakładałam foldery ze zdjęciami z różnych okresów ciaży. Jak je czasem przeglądam, kolejno jak lecą, to jestem w szoku.

japodobnie robię każdy podfolder nr tygodnia opisuję

Napisane przez Luna0

Dziś zaczynamy 33 tc

Napisane przez czarny flamaster

Dzięki za odpowiedź I tak musze się tam przejść i dowiedzieć co i jak, bo bardzo mnie to zaskoczyło. Mi zależało tylko na paru informacjach, a oni naprawdę mnie zaskoczyli. Jeśli przeszłabym na macierzyński szybciej, a mały urodził się o czasie, to byłabym w niezłej d. ...

no, to prawda... bo jeśli mały urodzi sie o czasie to masz rok amcierzńskiego... a w Twoim przypadku to istotne, skoro zakład pracy Ci zlikwidowali... a jak pójdziesz szybciej, to tylko pół roku macierzyńskiego

Jeszcze 2 strony

[nestelle]

Napisane przez mooonis17

Jakieś rady?Przejdzie samo?Ja chcę się wyspać...

ja to mój tż mówi "jeszcze trochę i będzie dobrze ,urodzisz to ci przejdzie...."

Napisane przez strippi

Cudowne zdjęcia z porodu mam łzy w oczach, na niektóre patrzę się i patrzę

http://birthphotographers.com/voting...r-competition/

Niektóre zdjęcia mogą zostać uznane za hmm "szokujące", "obrzydliwe"
Więc nie dla wszystkich ten link

więc dołączam do grona beks.... fotki wzruszające choć niektóre drastyczne zwłaszcza jedno -niepowinnam go widzieć bo teraz wszystko mnie boli.....

Napisane przez Malpka

to u nas tak z kakaem było chciałam być dobrą mamą i zrobiłam Julce kakao bo wszystkie dzieci znajomych piją a ona popatrzyła na butelkę i powiedziała "nie chce brudnego mleka" i sie rozpłakała i pwoiem że długo nie mogłam jej do kakao namówić bo zawsze mówiła brudne mleko i nawet skosztować nie chiała

heh brudne mleko

[Sorceresss]

Napisane przez LiwkaO

Właśnie większośc kobiet myśli, że to przyspiesza poród a tak nie jest. wzmaga skurcze już wtedy kiedy poród sie zacznie

obiecujesz?

Napisane przez Malpka

to u nas tak z kakaem było chciałam być dobrą mamą i zrobiłam Julce kakao bo wszystkie dzieci znajomych piją a ona popatrzyła na butelkę i powiedziała "nie chce brudnego mleka" i sie rozpłakała i pwoiem że długo nie mogłam jej do kakao namówić bo zawsze mówiła brudne mleko i nawet skosztować nie chiała

brudny chleb, brudne mleko... wyrodne matki!

Napisane przez Dragusia88

dobra idę lepić te mielone bo czasu mało, za godz tż wraca .
ale bym się koli napiła

moje mielone "dochodzą" w lodówce...mąż wraca za 1,5 godz więc mam jeszcze troche czasu...

[kasia86bgo]

Napisane przez Ptaszysko16

szaleństwo = wyciągnięcie z zamrażalnika

yhmmm mysle ze :
- mydlo w lodowce ... przebije wszytsko
no ew:
- ten mrazacy piekarnik !! tez byl dobry

Napisane przez Dragusia88

dobra idę lepić te mielone bo czasu mało, za godz tż wraca .
ale bym się koli napiła

szklaneczke ci moge odstapic ... kupialm sobie wczoraj 4x2L w promocji !! ahaha


no nic ide sie zdrzemnac zmeczylam sie ...

do pozniej moje Słoneczka

[mariolci]

Napisane przez nestelle

heh brudne mleko

no można posmaic sie z takich zdań wypowiadanych przez dzieci, mój brat płakał jak mama obierała cukinie i kroiła, że mamo nie zabijaj delfinów

[kasia86bgo]

aaaaaaaaaaaaaa odnosnie
Malpkowego Julkowego ''brudnego melka''

zagadka dla was

- co to jest goly zeszyt !! ??

jesli ktoras odgadnie ... przewiduje nagrode niespodzianke :P

no ide drzemac liczy sie tylko 1wsza prawidlowa odpowiedz

[nestelle]

Napisane przez kasia86bgo

zagadka dla was

- co to jest goly zeszyt !! ??

jesli ktoras odgadnie ... przewiduje nagrode niespodzianke :P

no ide drzemac liczy sie tylko 1wsza prawidlowa odpowiedz

pusty ?

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez mariolci

no można posmaic sie z takich zdań wypowiadanych przez dzieci, mój brat płakał jak mama obierała cukinie i kroiła, że mamo nie zabijaj delfinów

eeeeeee

[pani22ka]

Napisane przez kasia86bgo

alez nie ma za co ... polecam sie na przyszlosc ... tylko nast razem napisz co bedziesz jadla ... moze sie teleportuje

u mnie jedzeniowe nudy

Napisane przez Malpka

a ona popatrzyła na butelkę i powiedziała "nie chce brudnego mleka" i sie rozpłakała

Napisane przez mariolci

mój brat płakał jak mama obierała cukinie i kroiła, że mamo nie zabijaj delfinów

[Mokka_83]

Napisane przez Dragusia88

no to ja sie witam w końcu po przespanej nocy
i dziś równo 36 tydz więc od jutra 37 tyg
chyba czas torbę spakować

no chyba najwyższa pora

Napisane przez mooonis17

Dziewczyny pomocy...

Ja jestem ogólnie strasznym śpiochem,mogę spać ile wlezie a ostatnio jak kładę się do łóżka 21-22 to nie mogę zasnąć dzisiaj zasnęłam po 2 w nocy a i tak budziłam się prawie co godzinę....
I takie problemy ze spaniem mam od jakiegoś tygodnia...
Jakieś rady?Przejdzie samo?Ja chcę się wyspać...

Napisane przez czarny flamaster

Jak tak oglądałam te zdjęcia coś mi się przypomniało.

Leżymy sobie wczoraj z mężem na łóżeczku, on tam przysypia, a ja mu nawijam non stop o wszystkim. No i rzucam mu pytanie, bo nie byłam pewna:
-Kotek, a po odejściu wód, to my od razu musimy jechać do szpitala?
Na co mój mąż ze spokojem:
-Nie kochanie. Jak odejdą Ci wody czekamy do skurczy, aż będą regularne. Zaskoczona, że wiem? Słuchałem!
No nie ukrywam- byłam zaskoczona.

W piątek mamy kolejne zajęcia w SR, ciąg dalszy porodu.

no to brawa dla Tżta A my w piatek już ostatnie zajęcia w SR mamy Ciekawe czy jakiegoś gratisa na odchodne dostaniemy... Bo poki co to tylko raz próbki płynu i szamponu Nivea dostaliśmy

No, nadrobiłam My w końcu sie w miarę ogarnęliśmy z przenoszeniem rzeczy Tżta w inne miejsce i robieniem kącika dla Gustawa w sypialni No i powiem Wam, że nie wszystko jest tak jak mialo być... Łóżeczko mało być dosunięte w naroznik, obok miał stać regał z przewijakiem... a jeszcze dalej komoda. No tylko jak ustawiliśmy łóżeczko i regał to niby ok... do czasu aż Tż nie przymierzyl przewijaka do regału - okazuje się, że jak bo zamontujemy to dojścia do łóżeczka praktycznie by nie było No i lipa, bo pokój z gumy nie jest No ale zrobilismy rotację i regał poszedł w róg, dalej łóżeczko i dalej komoda. No i jest lepiej, bo zamontowanie przewijaka nie zblokuje dojścia do łóżeczka... tyle, że już nie wygląda tak fajnie, bo łóżeczko tak trochę wystaje na pokój... No ale źle nie jest, więc juz nie narzekam Potem jakieś fotki wstawię No i teraz się zastanawiam nad jakimś delikatnym elementem dekoracyjnym - bo w sumie jest tylko biel mebelków i beż ścian... Kupiłabym te literki z których układa się imie malucha i wiesza na ścianie i ten jeden element dekoracyjny w zupełności by wystarczyl... ale nie mamy imienia więc albo się wstrzymam albo pomysle o czyms innym
Tak piszecie juz o tym praniu i suszeniu, że sama mam ochotę się za to zabrać... Dobrze, że jeszcze nie mam proszku dla malucha, bo pewnie dziś by poszla pierwsza tura

[joanna200]

Napisane przez LiwkaO

dokładnie tą herbatkę mam wiesiołek mam Oeparol

A twardnieje Ci bezbolesnie? nie masz żadnych boli typowo okresowych? ja nie mam dnia zeby mnie nie bolal brzuch, a jak sie czyms zdenerwuje to juz w ogole...

dzięki..
mnie też codziennie boli jak na okres..

Napisane przez Dragusia88

duuużo mam.. zapraszam..

Napisane przez strippi

http://www.aptekaslonik.pl/prod_info...kaps-cena.html ten wiesiolek mam za 25zl

i te liscie malin w aptece za 3zł

dzięki

[Mokka_83]

Napisane przez kasia86bgo

yhmmm mysle ze :
- mydlo w lodowce ... przebije wszytsko
no ew:
- ten mrazacy piekarnik !! tez byl dobry

piekarnik to mój

[Ptaszysko16]

Napisane przez kasia86bgo

aaaaaaaaaaaaaa odnosnie
Malpkowego Julkowego ''brudnego melka''

zagadka dla was

- co to jest goly zeszyt !! ??

jesli ktoras odgadnie ... przewiduje nagrode niespodzianke :P

no ide drzemac liczy sie tylko 1wsza prawidlowa odpowiedz

zeszyt bez okładki albo zeszyt gdzie kartki sa gładkie.


to z tej samej serii: ciałowa kredka ??? stwierdzenie mojej siostrzenicy że chce miec ciałową kredkę

[Sorceresss]

Mokka, wybacz ale się uśmiałam z pokoikiem Gucia

Mąż rozrysował w AutoCADzie całą sypialnię... co do cm i czekam teraz jak się to okaże w rzeczywistości mam wrażenie, że będzie jak u Was!!!

Kurka, ale mnie mały dzisiaj wysoko kopie - zostało mu już maks 1/4 odległości do mostka (licząc od pępka)... ależ bym chciała już zobaczyć te nóżęta i dupcię co tak mi daje popalić

Idę mielońce smażyć

[Villga]

Napisane przez czarny flamaster

Jak tak oglądałam te zdjęcia coś mi się przypomniało.

Leżymy sobie wczoraj z mężem na łóżeczku, on tam przysypia, a ja mu nawijam non stop o wszystkim. No i rzucam mu pytanie, bo nie byłam pewna:
-Kotek, a po odejściu wód, to my od razu musimy jechać do szpitala?
Na co mój mąż ze spokojem:
-Nie kochanie. Jak odejdą Ci wody czekamy do skurczy, aż będą regularne. Zaskoczona, że wiem? Słuchałem!
No nie ukrywam- byłam zaskoczona.

W piątek mamy kolejne zajęcia w SR, ciąg dalszy porodu.

ooo! tu się zdziwiałam. Polozna na szkole rodzenia mówiła, że jak odejdą wody to nie wolno czekać, tylko jechać na porodówkę. Może nie pędem ale szybko. Bo to znaczy, że dzidzia ma już tam sucho i odwlekanie przyjazdu jest bezmyślnością. A jak odejdą wody nie białe tylko zielonkawe to już w ogóle w te pędy trzeba jechać bo dziecko może się już podduszać...
Nie trzeba się śpieszyć jak odejdzie czop, albo jak są niezbyt częste skurcze ale przy odejściu wód nie czekać na skurcze...

Napisane przez mariolci

cudowne zdjecia, myśle jak to zrobić żeb mój ukochany porobił kilka fotek dziecku takich przy narodiznach, moze nie koniecznie jak mały wychodzi, ale takie noooo już lekko po, i chciałabym filmik jak małego ubierają ważą itp, tylko taki problem ze nie mamy ani aparatu dobrego, tylko taki zwykły stary, no i nawet w telefonie nie mamy bo stare telefony, dlatego msuze to tak zaplanowac zeby chociaz meżus sobie zakupił jakis tel którym coś ładnego nagra i porobi foty

No my właśnie specjalnie kupiliśmy aparat 2 tyg. temu. Nikon Coolpix- malutki a bardzo fajne zdjęcia robi

[Ptaszysko16]

Napisane przez Villga

ooo! tu się zdziwiałam. Polozna na szkole rodzenia mówiła, że jak odejdą wody to nie wolno czekać, tylko jechać na porodówkę. Może nie pędem ale szybko. Bo to znaczy, że dzidzia ma już tam sucho i odwlekanie przyjazdu jest bezmyślnością. A jak odejdą wody nie białe tylko zielonkawe to już w ogóle w te pędy trzeba jechać bo dziecko może się już podduszać...
Nie trzeba się śpieszyć jak odejdzie czop, albo jak są niezbyt częste skurcze ale przy odejściu wód nie czekać na skurcze...


No my właśnie specjalnie kupiliśmy aparat 2 tyg. temu. Nikon Coolpix- malutki a bardzo fajne zdjęcia robi

ja dziś oglądałam jakiś filmik na ten temat i bylo jak zielone to do szpitala bo tzn że dzieco oddało smółkę. a co do normalnych mówiła że pomału że lepiej chwilę w domu gdyż stres na porodówce opóźnia akcję porodową. i żeby jechać jak są reguralne skurcze. ja myślę ze nie ma reguły. moja siostra dwa razy rodziła skurcze były porodówka a wody nie odeszly. także jeden pieron wie. co lepiej. druga sprawa skad wiadomo czy odeszly wszystkie wody? jeden chlust to można rzeczywiście jechać szybciej a jak tak się sączy to ?

[Villga]

Napisane przez Ptaszysko16

ja dziś oglądałam jakiś filmik na ten temat i bylo jak zielone to do szpitala bo tzn że dzieco oddało smółkę. a co do normalnych mówiła że pomału że lepiej chwilę w domu gdyż stres na porodówce opóźnia akcję porodową. i żeby jechać jak są reguralne skurcze. ja myślę ze nie ma reguły. moja siostra dwa razy rodziła skurcze były porodówka a wody nie odeszly. także jeden pieron wie. co lepiej. druga sprawa skad wiadomo czy odeszly wszystkie wody? jeden chlust to można rzeczywiście jechać szybciej a jak tak się sączy to ?

Ja sama nie wiem... Położna mówiła, że jak są skurcze to jechać dopiero jak sa co 8-10 min i narastają. Wcześniej nie ma co panikować i stresowac się na porodówce. Ale jak te wody odejdą to jechać choć może nie w panice i na zabicie... no chyba że są te zielone ze smółką tak jak piszesz.
Eh... Ja się na tym nie znam i boje się troche jak to będzie

[czarny flamaster]

Nam właśnie w SR mówiła połozna, że jeśli zaczną się skurcze to najlepiej dla nas jak najdłużej wysiedzieć w domu. Sama poszła do szpitala dopiero jak skurcze miała co 3-4 minuty i przyszła praktycznie już urodzić. A tak to się możemy męczyć kilka godzin na oddziale, a po co nam.
A z wodami- jeśli są przejrzyste, to spokojnie możemy poczekac w domu i przyjść np, za 2-3 godziny. No chyba, że są zielone, albo czop wyjdzie krwawy.

Mam nadzieje, że u mnie wpierw będą skurcze. Jak pisałam wcześniej- chcę jak najdłużej być w domu, skorzystać z piłki, prysznica itd.
Jeśli mąż w tym czasie będzie w pracy, to na spokojnie przyjedzie, sprawdzimy torbę, ogarniemy mieszkanie Ambitne mam plany normalnie

Ah, i mówiła jeszcze, że mamy nie dać się mężom łatwo z domu przegnać. Że oni to najczęściej jak usłyszą słowo "skurcz", to od razu chcą się pozbyć problemu i wiozą do szpitala