Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012 - Strona 163 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-01-30, 13:49   #4861
sandra23s
Zadomowienie
 
Avatar sandra23s
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: gdzies tam
Wiadomości: 1 396
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez Iwa844 Pokaż wiadomość
Nie, koc dostałam od teściowej

Raczej nic jej nie będzie. Ja już się nie cackam z dzieleniem na łyżeczki, tylko je ile chce. Wczoraj i dziś po połowie słoika ziemniak z brokułami (po połowie bo to duży słoik 190 i połówka ją spokojnie zasyca) i jest ok.

ja tez

Cytat:
Napisane przez colds Pokaż wiadomość
Melania nie chce pić mleka

GŁOSUJCIE!

1. Za oknem chlupa, w pieluszce kupa, w buziaczkach zupa więc nikt się nie smuta.
2. Zimy nie chcemy bo już schizujemy, wirusy w koło więc nie jest wesoło.
3. Jesienne maluchy to już zuchy! Zupki zjadają i wciąż się uśmiechają.
4. Zupki, gluten i owoce, ciągle nieprzespane noce.
5. Dziecko zjadło zupkę, właśnie robi kupkę, pieluchę zmieniamy i o tym gadamy.
6. Z Maluszkami wątek trzeci - jak ten czas nam szybko leci!

6


u Poli dzis na obiad warzywa z ryzem i kurakiem zjadła pieknie
__________________
Cała sztuka polega na tym,żeby będąc sobą być kimś wyjątkowym !


Wiktor 1.09.2007,g.9:10,3600g 54cm

Pola 5.09.2012, g.0:03,4090g 53cm
sandra23s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 13:50   #4862
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez angel166 Pokaż wiadomość
zazdroszcze ja żyje cały dzień o kanapce rano i zupie na obiad i waga ani drgnie

pyt do mam, które mają niedoczynnosc tarczycy. Jak u Was waga?
no, bo mnie szlak trafi 5kg do wagi z przed ciąży 10kg to takiej bym się czuła dobrze w miare. Już o wymarzoznych 55kg nie wspomnę ;(
cwicze z chodakowską, jem poniżej 1000kcal i waga ani drgnie;( już depresji jakiejs dostaje i nie długo tak będzie,że o samej wodzie będę żyła.

w dodatku już od kilku osób usłyszałam: spójrz na Sandre (koleżanka, co ma 5tyg młodszą córkę od Jagódki) w ogóle po niej nie widac, że w ciązy był. Jakbyś niedokarmiała i tylko piersią karmiła to też byś tak wyglądała
szkoda gadac.
smutno mi...
Kochana Ty się nie przejmuj głupotami co ludzie wygadują,mi też bardzo długo waga stała w miejscu dopiero teraz coś drgnęło ale minimalnie,chyba wszystko wymaga czasu i nasz organizm musi się przestawić.
Głowa do góry kochana i tak z nas są laski

Cytat:
Napisane przez katiem Pokaż wiadomość
Matko święta tyle się nasprzątalam, z moje mieszkanie wygląda jak pobojowisko Wlaśnie sąsiadka z synkiem wyszla, ale bylo bardzo sympatycznie.
Zjemy tylko obiadek, ogarnę trochę i wpadam do Was.
czekamy na Ciebie

Cytat:
Napisane przez Agnes!84!! Pokaż wiadomość
Napisałabym więcej ale jestem tak cholernie przybita. Bez powodu chce mi się płakać


Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość



Zjadłyśmy pierwsze jabłuszko może zachwycona nie była ale nic nie wypluła
dla Kamilki
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 13:50   #4863
Iwa844
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa844
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 898
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez angel166 Pokaż wiadomość
odpowiedz juz nie błyskawiczna, bo dopiero teraz jestem. Ja pierwszą zupkę ugotowałam na skrzydełku z kurczaka, marchewce i ziemniaczku ( dałam też selerka ale ociupinkę jak paznokiec). Gotowałam wszystko razem, kurcze nei wiedziałam, że trzeba osobno
A czemu gotujecie osobno?Oświeccie mnie
Po ugotowaniu obrałam mięsko i zmiksowałam. Dodałam też trochę kleiku, by gęściejsze było.
Bo wywaru spod mięsa nie powinno się dawać dziecku.
Masz eko kurczaka? Kurcze, ja bym chciała gotować niuni bo ogólnie uwielbiam gotować, można by było nawet ugotować więcej i zamrozić, ale boję się sklepowego mięsa... warzyw też, zwłaszcza że to zima, nie sezon i jakoś nawet w te eko i bio zimą nie wierzę
A gotując zupkę pamiętasz o dodawaniu tłuszczu?
__________________
Free mail
10 Minute mail
Iwa844 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 13:51   #4864
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez gda Pokaż wiadomość
Oj ja to będę zapinać, nawet na pół minutki, bo mój brat kiedyś wypadł z krzesełka dosłownie sekundy po włożeniu i był szyty.

Ja planuję stosować to BLW, więc raczej karmić nie będę (mam nadzieję, że to wyjdzie), tylko dziecko samo się "obsłuży".
Dlatego też ja patrzę aby krzesełko bylo głębokie, plecy całe sie opierały, blat był wysoko a między nogami barierka.
A te BLW to chyba od razu się wprowadza, bo tam właśnie papki, czyli słoiczki się omija. Przynajmniej tak czytałam.

Cytat:
Napisane przez Agnes!84!! Pokaż wiadomość
Napisałabym więcej ale jestem tak cholernie przybita. Bez powodu chce mi się płakać
No chodź no Cię utule i buziaka w czółko dam
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 13:53   #4865
angel166
Zakorzenienie
 
Avatar angel166
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 954
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez marta1986222 Pokaż wiadomość
to gdzie sie podziewasz?
w domu tylko coś m wizaz na telefonie przestał hulac
a na kompa nie mam kiedy siasc, bo uruchamia się złom półgodziny

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Iwa844 Pokaż wiadomość
Bo wywaru spod mięsa nie powinno się dawać dziecku.
Masz eko kurczaka? Kurcze, ja bym chciała gotować niuni bo ogólnie uwielbiam gotować, można by było nawet ugotować więcej i zamrozić, ale boję się sklepowego mięsa... warzyw też, zwłaszcza że to zima, nie sezon i jakoś nawet w te eko i bio zimą nie wierzę
A gotując zupkę pamiętasz o dodawaniu tłuszczu?
no chrzestny Jagodyw eco sklepie we Wrocku zrobił chrzestnicy zakupy
warzywek troche i skrzydełek kg z kurczaka, bo nei wiedział co kupic
dałam troszkę oliwy z oliwek
__________________
Ślubowaliśmy
Aniołkowa mama 10.08.2010r., 10tc
Byłam przy Tobie od pierwszego grama...

Jagódka
angel166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 13:56   #4866
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Nie martwi mnie aż tak ta próba trakcji, co sprawa z ciemiączkiem, bo to może być większy problem jak coś wyjdzie nie tak . TŻ dzisiaj rano był z Kinga na pobraniu krwi, płakała ponoć strasznie, ale zaraz po wyjściu z gabinetu się uspokoiła i wróciła do mamy już uśmiechnięta . W poniedziałek idziemy do lekarza i zobaczymy co i jak.

Jeszcze co do tej trakcji to podobno dziecko w 3 msc życia powinno już trzymać głowę, czyli jak ma skończone 3 to już powinno na pewno wg neurologa, no generalnie my mamy czas do skończonego 4 msc, a jak nic z tego nie będzie to rehabilitacja. Sprawa jest o tyle dziwna, że na brzuszku trzyma główkę bardzo ładnie już daaawno od 3 tyg życia chyba i jak się weźmie na ręce to też ładnie trzyma nie lata jej, ani nic

Cytat:
Napisane przez colds Pokaż wiadomość
Melania nie chce pić mleka

GŁOSUJCIE!

1. Za oknem chlupa, w pieluszce kupa, w buziaczkach zupa więc nikt się nie smuta.
2. Zimy nie chcemy bo już schizujemy, wirusy w koło więc nie jest wesoło.
3. Jesienne maluchy to już zuchy! Zupki zjadają i wciąż się uśmiechają.
4. Zupki, gluten i owoce, ciągle nieprzespane noce.
5. Dziecko zjadło zupkę, właśnie robi kupkę, pieluchę zmieniamy i o tym gadamy.
6. Z Maluszkami wątek trzeci - jak ten czas nam szybko leci!
6
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 13:58   #4867
Iwa844
Zakorzenienie
 
Avatar Iwa844
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 898
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez angel166 Pokaż wiadomość
w domu tylko coś m wizaz na telefonie przestał hulac
a na kompa nie mam kiedy siasc, bo uruchamia się złom półgodziny

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------


no chrzestny Jagodyw eco sklepie we Wrocku zrobił chrzestnicy zakupy
warzywek troche i skrzydełek kg z kurczaka, bo nei wiedział co kupic
dałam troszkę oliwy z oliwek
pomysłowe

aaa... bardzo dobra oliwa z oliwek jest w Lidlu jakby ktoś potrzebował - faktycznie z oliwek a nie z wytłoczyn no i tania.
__________________
Free mail
10 Minute mail
Iwa844 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-30, 14:00   #4868
niegrzeczna88
Wtajemniczenie
 
Avatar niegrzeczna88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

cześć, my po szczepieniu, ogólnie mamy tą samą sytuację co Lilka..
mała ma śladowe ciemię..i mamy skierowanie do neonatologa, i właśnie czemu do niego a nie do neurologa?
wyć mi się chcę.....
__________________
prawko zdane 29.09.2010 --> jestem kierowca!

IGA

Maja

niegrzeczna88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:03   #4869
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez angel166 Pokaż wiadomość
zazdroszcze ja żyje cały dzień o kanapce rano i zupie na obiad i waga ani drgnie

pyt do mam, które mają niedoczynnosc tarczycy. Jak u Was waga?
no, bo mnie szlak trafi 5kg do wagi z przed ciąży 10kg to takiej bym się czuła dobrze w miare. Już o wymarzoznych 55kg nie wspomnę ;(
cwicze z chodakowską, jem poniżej 1000kcal i waga ani drgnie;( już depresji jakiejs dostaje i nie długo tak będzie,że o samej wodzie będę żyła.

w dodatku już od kilku osób usłyszałam: spójrz na Sandre (koleżanka, co ma 5tyg młodszą córkę od Jagódki) w ogóle po niej nie widac, że w ciązy był. Jakbyś niedokarmiała i tylko piersią karmiła to też byś tak wyglądała
szkoda gadac.
smutno mi...
Eee tam bzdura, jak się ma skłonności do tycia i trudniej chudnie to to nie pomoże za wiele, ja ważę teraz 65 kg przy 165 wzrostu, a nie jem dużo i karmię piersią.



Jeszcze miałam się pochwalić, że dzisiaj w końcu złożyłam wnioski o becikowe. 3 tysiące dostanę i zasiłek rodzinny 60 ileś zł. Kupię jakaś fajna spacerówkę, krzesełko do karmienia te co tyle dziewczyn na wątku ma, jakaś zabawkę FP i coś fajnego może do ubrania, tak czy inaczej wszystko wydam na dziecko, to jej pieniążki.

Poza tym zapisaliśmy mała na basen 2x w tygodniu, pierwsza lekcja w walentynki, z tatusiem będzie chodziła Kingusia.
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:03   #4870
Katiaskaa
Zadomowienie
 
Avatar Katiaskaa
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 1 277
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Gda, Tamlin, dziękuję za opinie waham się jeszcze, jutro obejrzę na żywo i wtedy pomyślę. Chciałam wcześniej te "wątkowe" , ale jak mam możliwość kupić nowe za 150 zł to kusi
Katiaskaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:04   #4871
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez colds Pokaż wiadomość
Melania nie chce pić mleka

GŁOSUJCIE!

1. Za oknem chlupa, w pieluszce kupa, w buziaczkach zupa więc nikt się nie smuta.
2. Zimy nie chcemy bo już schizujemy, wirusy w koło więc nie jest wesoło.
3. Jesienne maluchy to już zuchy! Zupki zjadają i wciąż się uśmiechają.
4. Zupki, gluten i owoce, ciągle nieprzespane noce.
5. Dziecko zjadło zupkę, właśnie robi kupkę, pieluchę zmieniamy i o tym gadamy.
6. Z Maluszkami wątek trzeci - jak ten czas nam szybko leci!

ja za 6 jestem

kocham nasz wątek jednak .. ehhh
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-30, 14:05   #4872
kraven
Zakorzenienie
 
Avatar kraven
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Z naszego mieszkanka
Wiadomości: 4 833
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Dearlie super, że Antoś zdrowy

Niegrzeczna dziwne, że dostaliście skierowanie do neonatologa bo on zajmuje się dziećmi do miesiaca. A może lekarz się po prostu pomylił? Pytałaś Go?

Angel nie przejmuj sie.

Konczi popieram U nas wszystkich to już chyba uzależnienie
__________________
Bo szczęście jest tam, gdzie jesteś Ty...

Jestem żonką

Dwa szczęścia:
Jaś - 08.11.2012
Hania - 06.11.2015
kraven jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:06   #4873
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez niegrzeczna88 Pokaż wiadomość
cześć, my po szczepieniu, ogólnie mamy tą samą sytuację co Lilka..
mała ma śladowe ciemię..i mamy skierowanie do neonatologa, i właśnie czemu do niego a nie do neurologa?
wyć mi się chcę.....

możesz coś więcej o tym napisać ?? co to znaczy ?
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:07   #4874
elena_100
Wtajemniczenie
 
Avatar elena_100
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez niegrzeczna88 Pokaż wiadomość
cześć, my po szczepieniu, ogólnie mamy tą samą sytuację co Lilka..
mała ma śladowe ciemię..i mamy skierowanie do neonatologa, i właśnie czemu do niego a nie do neurologa?
wyć mi się chcę.....
Ojoj
Kamilce pediatra wogóle chyba nie badał ciemiączka. A dlaczego wam badał, było coś niepokojącego?
Może powinnam jutro przy szczepieniu się go o to zapytac??
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kamilka 022a.jpg (59,5 KB, 24 załadowań)
__________________

elena_100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:08   #4875
elena_100
Wtajemniczenie
 
Avatar elena_100
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 2 850
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

A i moje dziecko od wczoraj wsadza sobie do buzi palce od stópek
__________________

elena_100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:08   #4876
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez niegrzeczna88 Pokaż wiadomość
cześć, my po szczepieniu, ogólnie mamy tą samą sytuację co Lilka..
mała ma śladowe ciemię..i mamy skierowanie do neonatologa, i właśnie czemu do niego a nie do neurologa?
wyć mi się chcę.....
Ja miałam skierowanie do poradni metabolicznej, bo to może być problem z metabolizmem wapnia, fosforu lub wit D3. Do neurologa poszliśmy prywatnie, bo też w sumie chciałam sprawdzić czy wszystko ok pod tym względem te prób trakcji itp. i neurolog mówiła to samo, do tej poradni met. termin na wrzesień, ale ta neurolog u której byliśmy pracuje w szpitalu dziecięcym, gdzie ta poradnia i można tam podejść i poprosić o przyjęcie wcześniej i przyjmą na pewno. Napiszę w poniedziałek co u nas, też napisz co u Was, zawsze warto się podzielić różnymi opiniami lekarzy.
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:08   #4877
Konczita
Zakorzenienie
 
Avatar Konczita
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: aglomeracja
Wiadomości: 8 612
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Dlatego też ja patrzę aby krzesełko bylo głębokie, plecy całe sie opierały, blat był wysoko a między nogami barierka.
A te BLW to chyba od razu się wprowadza, bo tam właśnie papki, czyli słoiczki się omija. Przynajmniej tak czytałam.


No chodź no Cię utule i buziaka w czółko dam
Monia Ty też w te BLW idziesz? ja myślałam o tym ale nie jestem przekonana i podaję papeczki słoiczkowe ...
dzisiaj gotowałam zupkę
__________________
Adunia
13.08.2012 godz 15:01
2532g i 50 cm naszej miłości
[*] .. dzieli nas już tylko czas ...
Konczita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:14   #4878
niegrzeczna88
Wtajemniczenie
 
Avatar niegrzeczna88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Kraven wątpie, że się pomyliła, mówiła nawet do kogo mam się udać z nazwiska..na rozpoznaniu mam napisane brak oczekiwanego rozwoju fizycznego..
Konczita no Idze urosła główka za mało przez te 3 tygodnie i ciemię ma śladowe, więc może mózg nie mieć miejsca , żeby się rozwijał.Co wogóle nie przyjmuje do wiadomości.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość
Ojoj
Kamilce pediatra wogóle chyba nie badał ciemiączka. A dlaczego wam badał, było coś niepokojącego?
Może powinnam jutro przy szczepieniu się go o to zapytac??
może sprawdza a nie mówi Ci bo wszystko jest ok ?
nie dotyka w ogóle głowki Kamilki?
u nas zawsze ogląda ciemiączko

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
Ja miałam skierowanie do poradni metabolicznej, bo to może być problem z metabolizmem wapnia, fosforu lub wit D3. Do neurologa poszliśmy prywatnie, bo też w sumie chciałam sprawdzić czy wszystko ok pod tym względem te prób trakcji itp. i neurolog mówiła to samo, do tej poradni met. termin na wrzesień, ale ta neurolog u której byliśmy pracuje w szpitalu dziecięcym, gdzie ta poradnia i można tam podejść i poprosić o przyjęcie wcześniej i przyjmą na pewno. Napiszę w poniedziałek co u nas, też napisz co u Was, zawsze warto się podzielić różnymi opiniami lekarzy.
ja już nic nie wiem, dzwoniłam do teściowej ona pracuje w szpitalu, ,może załatwi szybciej termin, ja dzwoniłam to terminy na koniec marcaco i tak dla mnie wieczność...
przyznam szczerze, że czekałam aż wrócisz od neurologa z dobrymi wiadomościami i że mnie podbudujesz, bo o niczym innym nie myślę..
u nas pod względem siadania i podnoszenia głowki rewelacyjnie, tylko to ciemiączko holerne....
__________________
prawko zdane 29.09.2010 --> jestem kierowca!

IGA

Maja

niegrzeczna88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:14   #4879
kajaja
Zadomowienie
 
Avatar kajaja
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: lubelskie LKS
Wiadomości: 1 636
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
jaki cudny usmiech


Pewnie że tak.



Przez sen spróbuj.
nr 6


najlepszego dla niuni
Wszystkie nasze dzieci w tym wieku zaczęły się rwać do siadania. Jak sama tak robi to ok, ale na siłe jej nie sadzaj.


Dobry tydzień czekałam.


Wydaje się płytkie jakieś i szeroki ma rozstaw nóżek jak jest rozłożone, a na plus jest to że się super składa i mało miejsca zajmuje. Także wybór należy do ciebie :d
dzieki:d
__________________
25.07.2009 tak - powiedzieliśmy sobie
tak - na zwsze
30,09,2012JULITKA ZUZANNA
30.03.2016 Antek Fabian
kajaja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-30, 14:15   #4880
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Dlatego też ja patrzę aby krzesełko bylo głębokie, plecy całe sie opierały, blat był wysoko a między nogami barierka.
A te BLW to chyba od razu się wprowadza, bo tam właśnie papki, czyli słoiczki się omija. Przynajmniej tak czytałam.


No chodź no Cię utule i buziaka w czółko dam
BLW jest od 6 miesiąca, bo dziecko musi już siedzieć. Niby ma być tak, że do 6 miesiąca cyc, a potem BLW. Ale ja po prostu przejdę na BLW jak zacznie siedzieć

Agnes przytulam mocno!
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:18   #4881
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez Konczita Pokaż wiadomość
Monia Ty też w te BLW idziesz? ja myślałam o tym ale nie jestem przekonana i podaję papeczki słoiczkowe ...
dzisiaj gotowałam zupkę
Eee tam, ja robię na czuja. Daję teraz papki, on poznaje smaki, a potem będę dawać wszytko w kawałkach Np. zupkę w kubeczku plus warzywa z zupki w miseczkę i radź sobie chłopie

Kurczę dziewczyny, mam nadzieję, że z tym ciemiączkiem u Was to nic poważnego
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:19   #4882
marta1986222
Zakorzenienie
 
Avatar marta1986222
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: z naszego M.
Wiadomości: 6 436
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość
Ojoj
Kamilce pediatra wogóle chyba nie badał ciemiączka. A dlaczego wam badał, było coś niepokojącego?
Może powinnam jutro przy szczepieniu się go o to zapytac??
U nas na kazdej wizycie pediatra bada ciemiączko tzn.przejezdża ręką po główce i sprawdza.

Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość
A i moje dziecko od wczoraj wsadza sobie do buzi palce od stópek
super ja nadal czekam na ten widok
__________________

Zuzia
04.09.2012
g.3.20
3020g,52cm


Hania
09.03.2016
g.20.45
3000g 53 cm










marta1986222 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:22   #4883
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez niegrzeczna88 Pokaż wiadomość
u nas zawsze ogląda ciemiączko


ja już nic nie wiem, dzwoniłam do teściowej ona pracuje w szpitalu, ,może załatwi szybciej termin, ja dzwoniłam to terminy na koniec marcaco i tak dla mnie wieczność...
przyznam szczerze, że czekałam aż wrócisz od neurologa z dobrymi wiadomościami i że mnie podbudujesz, bo o niczym innym nie myślę..
u nas pod względem siadania i podnoszenia głowki rewelacyjnie, tylko to ciemiączko holerne....
U nas też raczej wszystko ok, neurolog chyba 10 minut nas wypytywała co Kinga robi, czego nie i rozwój jak na jej wiek super oprócz tej trakcji, ale to niby nie jest powiązane z ciemiączkiem, główkę też ma Kinga w stosunku do ciała trochę mała, bo ma klatę 43 cm, a głowę 40 cm, a podobno te wartości ok. 3-4 msc powinny być równe, no ale Kinga jest grubiutka poza tym to może być cecha genetyczna, bo TŻ ma głowę stosunkowo mała, ja też nie za dużą.

Ja się na razie jakoś nie załamuję i nie przejmuję za bardzo, wierzę, że będzie ok, ważne, żeby kontrolować takie odstępstwa od normy, ale w sumie to może nie być nic groźnego.

Edytowane przez lilka00
Czas edycji: 2013-01-30 o 14:24
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-30, 14:24   #4884
niegrzeczna88
Wtajemniczenie
 
Avatar niegrzeczna88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez lilka00 Pokaż wiadomość
U nas też raczej wszystko ok, neurolog chyba 10 minut nas wypytywała co Kinga robi, czego nie i rozwój jak na jej wiek super oprócz tej trakcji, ale to niby nie jest powiązane z ciemiączkiem, główkę też ma Kinga w stosunku do ciała trochę mała, bo ma klatę 43 cm, a głowę 40 cm, a podobno te wartości ok. 3-4 msc powinny być równe, no ale Kinga jest grubiutka poza tym to może być cecha genetyczna, bo TŻ ma głowę stosunkowo mała, ja też nie za dużą.
Iga ma takie same wymiary , 43 klatka, 40 głowa
tylko że 3 stycznia miałam głowę 39,5 i pani doktor mówiła że trochę mało jej urosła..
rany ja zwariuję
__________________
prawko zdane 29.09.2010 --> jestem kierowca!

IGA

Maja

niegrzeczna88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:27   #4885
kasiam187
Wtajemniczenie
 
Avatar kasiam187
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 714
GG do kasiam187 Wyślij wiadomość przez MSN do kasiam187 Send a message via Skype™ to kasiam187
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość
Ojoj
Kamilce pediatra wogóle chyba nie badał ciemiączka. A dlaczego wam badał, było coś niepokojącego?
Może powinnam jutro przy szczepieniu się go o to zapytac??
my mamy badane za kazdym razem jak jestesmy u lekarza. nie dotykał pediatra glowki ?

Cytat:
Napisane przez niegrzeczna88 Pokaż wiadomość
Kraven wątpie, że się pomyliła, mówiła nawet do kogo mam się udać z nazwiska..na rozpoznaniu mam napisane brak oczekiwanego rozwoju fizycznego..
Konczita no Idze urosła główka za mało przez te 3 tygodnie i ciemię ma śladowe, więc może mózg nie mieć miejsca , żeby się rozwijał.Co wogóle nie przyjmuje do wiadomości.

---------- Dopisano o 15:14 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

musi byc dobrze


nam przyszly dzis grzechotki na raczki z lamaze i dziecka nie ma
__________________
Giulia 21.09.2012

kasiam187 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:27   #4886
lilka00
Wtajemniczenie
 
Avatar lilka00
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 447
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Cytat:
Napisane przez elena_100 Pokaż wiadomość
Ojoj
Kamilce pediatra wogóle chyba nie badał ciemiączka. A dlaczego wam badał, było coś niepokojącego?
Może powinnam jutro przy szczepieniu się go o to zapytac??
U mnie zawsze badają- po główce głaszczą, co ciekawe ostatnio byłam na szczepieniu u innej pediatry i ona pomacała głowę Kingi i mówi, że ok, nic już nie mówiłam, może jednak ta nadgorliwa pediatra co tak mnie nastraszyła nie była taka zła, że zwróciła mi uwagę na ten problem, no nic, zobaczymy.
lilka00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:30   #4887
niegrzeczna88
Wtajemniczenie
 
Avatar niegrzeczna88
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 379
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

mnie w ogóle zastanawia ten przyrost główki, przecież urodziła się jak miała 31 cm teraz ma 40 cm, czy to jest mało? to jak szybko ma jej ta głowa rosnąć
__________________
prawko zdane 29.09.2010 --> jestem kierowca!

IGA

Maja

niegrzeczna88 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-01-30, 14:32   #4888
gda
Zakorzenienie
 
Avatar gda
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 498
Cytat:
Napisane przez kasiam187 Pokaż wiadomość
my mamy badane za kazdym razem jak jestesmy u lekarza. nie dotykał pediatra glowki ?



musi byc dobrze


nam przyszly dzis grzechotki na raczki z lamaze i dziecka nie ma
Jakie to są???
gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:36   #4889
colds
Zakorzenienie
 
Avatar colds
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

Zobaczcie co mają nasze następczynie w pierwszych postach


Ależ ja jestem padnięty! Gdybym wiedział, że ten wyścig tak mnie wykończy, to pewnie w ogóle bym nie startował. Jednak rozpędziłem się, no i proszę – wygrałem! Podobno w tej konkurencji zwycięzca bierze wszystko. Taka plotka poszła wśród kolegów plemników. Szczerze mówiąc, na razie jestem trochę rozczarowany: nic się nie dzieje! Rozsiadłem się więc wygodnie i czekam.

1 MIESIĄC - Spotkanie z komórką
Było tak: tata przez całe popołudnie stał przy kuchni i pichcił. Chińszczyzna to jego danie popisowe. Mama zapaliła świece, żeby zrobić nastrój. Potem puścili sobie fajną muzyczkę. A później to już niestety nie wiem, co było, bo musiałem walczyć o „swój kawałek podłogi”. Zrobiło się strasznie ciasno. Co sekundę dokwaterowywali nam trzy tysiące nowych plemników. Normalnie nie było czym oddychać! Na dodatek każdy się wiercił. To się musiało źle skończyć. W pewnym momencie atmosfera stała się tak gorąca, że nie mogliśmy już tego wytrzymać. Nie pamiętam, kto krzyknął „naprzód!”. Nagle wszyscy wystrzeliliśmy jak z procy z zawrotną prędkością. Pierwsze chwile to była dosłownie walka na śmierć i życie. Musiałem pokonać prawie półmetrowe, zwinięte nasieniowody. Potem jeszcze cewka moczowa, a dalej... Kochani, dalej to był już inny świat. Pochwa, macica i w końcu jajowody. Lecieliśmy wszyscy na złamanie karku. Peleton nagle przyśpieszył. Najsłabsi nie wytrzymywali tempa. Na ostatniej prostej z 400 milionów zostało nas już tylko kilka tysięcy, a i tak większość była wyczerpana. I właśnie wtedy ją ujrzałem: gigantyczną kulę o średnicy 0,2 milimetra. Komórka jajowa. Piękna. Nie miałem wątpliwości – przede mną meta. Nie było łatwo się do niej dostać. Resztką sił odpaliłem swoją enzymatyczną piłę łańcuchową, rozciąłem otoczkę i wcisnąłem się do środka. Ha! Wszyscy próbowali, a udało się tylko mnie. Drugiego miejsca nie przyznano. Po drodze zgubiłem ogonek, ale co tam. Coś mi mówi, że warto.

2 MIESIĄC - Samotna rybka
Narzekałem, że nic się nie dzieje? Przeciwnie, dzieje się aż za dużo. Przede wszystkim nie jestem już przystojnym plemniczkiem. Przypominam galaretkę. Chociaż nie, chyba raczej kijankę. Albo rybkę. Tak. Wyglądam jak mała rybka. Dzisiaj, bo jutro mogę przypominać coś całkiem innego. Wszystko zmienia się z sekundy na sekundę. Rosnę jak na drożdżach. Wyrosły mi ramionka i nóżki. Po bokach głowy mam dwie ciemne plamki i dwie niewielkie dziurki. Myślę, że to będą oczy i uszy. Nie chwaląc się, mam też kilka osiągnięć. Otóż udało mi się odczepić od ściany macicy i znowu mogę się poruszać. Wprawdzie nie tak szybko jak we wczesnej młodości, ale i tak jest nieźle. Próbuję też otwierać buzię. Wczoraj dokonałem wiekopomnego odkrycia: mam już serduszko! Malutkie jak ziarenko maku, ale pulsuje jak oszalałe. Prawdziwa rewolucja dzieje się w środku mojego ciała. Skórka jest cienka jak pergamin, więc wszystko widać jak na dłoni. Mam już kręgosłup i żebra grubości włosa. Rosną płuca, mózg, wątroba, nerki. Wszystko naraz. Przyznam się wam, że to strasznie męczące.

3 MIESIĄC - Jestem tutaj!
Mama już wie o moim istnieniu. Postarałem się o to. Jakich metod użyłem? Wykorzystałem cały wachlarz możliwości: mdłości, huśtawkę nastrojów, senność, wrażliwość na zapachy, obrzmienie piersi, zachcianki, trądzik... W końcu cel uświęca środki, prawda? OK, może rzeczywiście trochę przesadziłem, ale trzeba było dziewczynę przywołać do porządku. W końcu będzie moją matką. Musi o siebie zadbać.
Moja strategia, choć kontrowersyjna, już przyniosła pierwsze efekty. Mama rzuciła palenie i nagle zaczęła więcej odpoczywać. Przestała też wysiadywać do późna przed komputerem. Ulżyło mi. Godzinami byłem ściśnięty jak sardynka. Na dodatek te okropne dżinsy. Nie znoszę ich! Co z tego, że mama rozepnie jeden guzik. Kobieto! Ja mam już prawie sześć centymetrów i potrzebuję przestrzeni. W końcu zaczynam przypominać człowieka. Mam wszystko, co trzeba. Nawet powieki i paznokcie. Tylko głowa ciągle jest jakaś nieproporcjonalnie duża. Za to twarz – poezja. Wyraźna szczęka, podbródek i całkiem fajna górna warga. Nosa jeszcze nie ma, ale są już dziurki. Podsumowując: niezły ze mnie przystojniak. Mama jeszcze o tym nie wie, ale wam już mogę zdradzić tę tajemnicę: jestem chłopcem. Właśnie wyrosły mi jądra i malutki penis (co jak co, ale ten to na pewno jeszcze urośnie). Spodziewałem się tego. Z moją wybujałą ambicją i wielkimi wymaganiami chyba nie nadawałbym się na dziewczynkę.

4 MIESIĄC - Ćwiczę i wciąż się uczę!
Powoli oswajam się z sytuacją. Nie mogę narzekać. Mam tu ciepło i cicho. Miejsca sporo, więc spaceruję, ile mogę. Jedyny minus to niewiele atrakcji. Z nudów zacząłem ssać palec. Drobiazg, a cieszy. Od czasu do czasu łyknę sobie też trochę tego płynu, w którym pływam. Słodki. Nie jest to może pitna czekolada, ale i tak smaczny. A więc piję, siusiam... i tak to się kręci. Cały pokryłem się śmiesznym meszkiem. Mam już brwi i pierwsze cienkie włoski na głowie. A jak za długo kopię, to zaczynam się pocić. Dziwna sprawa, co nie? Przerzucam się wtedy na spokojne ćwiczenia oddechowe. Człowiek nigdy nie wie, co może mu się kiedyś w życiu przydać. A propos ćwiczeń. Nauczyłem się już wydymać policzki i marszczyć czoło. Szkoda, że nie mogę spojrzeć w lustro. Czuję, że w robieniu min jestem absolutnie bezkonkurencyjny – mam taki śmieszny zadarty nosek. Martwi mnie tylko, że staję się coraz bardziej wrażliwy. Wystarczy najlżejsze muśnięcie pępowiny, a już cały staję na baczność. Takie przygody zakłócają mi drzemkę, a dopiero co odkryłem jej uroki. Domyślam się, skąd ta nadwrażliwość. Co minutę w mózgu tworzy mi się aż 250 tysięcy komórek nerwowych.

5 MIESIĄC - Potrzebuję czułości
W końcu udało mi się nawiązać kontakt z mamą! Hurra! Już powoli zaczynałem wątpić, że to w ogóle możliwe. Kopałem, kopałem i nic. A któregoś dnia źle wyliczyłem zakręt i z całym impetem moich 30 dekagramów uderzyłem w ścianę macicy. Mama aż podskoczyła. Poklepała delikatnie w to miejsce. Odpuknąłem jej. A wtedy ona się rozpłakała. Kompletnie mnie zamurowało. Ach, te kobiety... Od tego momentu coś się jednak między nami zmieniło. Nareszcie zaczęła do mnie mówić. Nazywa mnie Robaczkiem albo Groszkiem. I często mnie głaszcze. A ja to po prostu uwielbiam! Coraz lepiej się z mamą poznajemy. Najbardziej lubię, jak idzie na spacer. Tak mnie fajnie kołysze, że natychmiast zapadam w drzemkę. Fakt, nie zgrywamy się jeszcze zbyt dobrze. Kiedy ona czuwa, ja śpię. A kiedy się kładzie, ja się budzę i zaczynam dokazywać. Fikam koziołki i nasłuchuję. Do tej pory słyszałem tylko same bulgotania z brzucha mamy. Teraz stopniowo
zaczyna do mnie docierać coraz więcej dźwięków. Najmilszy jest głos mamy. Taki śpiewny i dźwięczny. Słów wprawdzie jeszcze nie rozumiem, ale potrafię już wyczuć, kiedy mówi do mnie, a kiedy do taty. Nie znoszę, jak się z nim kłóci. Oboje wtedy strasznie krzyczą, a hałas to dla mnie męka. Najchętniej gdzieś bym się schował, ale gdzie? Kulę się tylko w sobie i czekam, aż im przejdzie. Na szczęście zawsze się potem godzą. A jak się przytulają, to robi mi się tak błogo, jak w niebie. Wczoraj byliśmy wszyscy u bardzo miłego pana doktora. Coś mi się zdaje, że próbowali mnie podejrzeć...

6 MIESIĄC - Mieliśmy wypadek
Nie spodziewałem się takich przeżyć. Jakiś czas temu zacząłem obrastać w tłuszczyk. Ważyłem już prawie kilogram. Nauczyłem się robić nóżkami rowerek i pociągać za pępowinę. Czułem się pewnie i to chyba uśpiło moją czujność... Mama wymyśliła malowanie pokoju „dla dzidziusia”. To się chyba nazywa syndrom wicia gniazda, czy jakoś tak. Wszystko byłoby dobrze, gdyby pozwoliła się wykazać tacie. Ale ona osobiście musiała sprawdzić, czy wszystkie rogi są dobrze pomalowane. Weszła na drabinę, poślizgnęła się i spadła. A ja z nią. Nieźle mną huknęło. Zamroczyło. Potem zacząłem czuć się dziwnie. Było mi zimno i nie mogłem się poruszać.
Tata natychmiast zawiózł nas do szpitala. Po drodze złamał chyba wszystkie przepisy. Szkoda mi ich było. Mało nie oszaleli z rozpaczy. Na szczęście w porę trafiliśmy w fachowe ręce. Uff... Wszystko dobrze się skończyło. Teraz mama musi się oszczędzać. Chyba się nieźle przestraszyła, bo ciągle leżymy sobie na sofie i gadamy przez telefon. To znaczy ona gada, ja słucham. Tylko dzisiaj zrelacjonowała naszą przygodę dwanaście razy. Ostatecznie wolę jednak to niż sporty ekstremalne. I tak mam dużo roboty. Aha! Z nowości: już dwa razy dostałem czkawki.

7 MIESIĄC - Widzę światło
W końcu udało mi się otworzyć oczy. Wprawdzie widoki wokół mizerne (a na dodatek półmrok), ale mruganie bardzo mi się podoba. Przy okazji okazało się, że mam całkiem fajne rzęsy. Od czasu do czasu razi mnie silne światło. Pewnie jest już lato, a mama zadowolona paraduje z brzuchem na wierzchu. Biedactwo, musi dźwigać niezłą „piłkę”. Obliczyłem, że ważę około 1300 gramów. Od czubka głowy do stóp mierzę mniej więcej 40 centymetrów. Trudno wyliczyć dokładnie, bo niestety nie mogę się wyprostować. O fikaniu koziołków muszę zapomnieć. Jedyny sport, jaki uprawiam w tej chwili, to przeciąganie się. Też przyjemne. A propos przyjemności. Uwielbiamy sobie z mamą dogadzać. Na szczęście przeszła jej już ochota na zdrową żywność. Te pestycydy z nowalijek były obrzydliwe! Teraz jemy w miarę normalnie, choć ciągle nie możemy się zgodzić w sprawie przypraw. Ja lubię łagodnie, a mama pikantnie. Dobrze przynajmniej, że porzuciła fast foody i alkohol. Po lampce wina kręciło mi się w głowie, czułem się jak na karuzeli. Lubię ciepłą kąpiel i fajną muzykę. Nie, nie poważną. Mama też próbowała mnie namówić na Bacha i Mozarta. Nie wiedziałem, co jest grane: przecież zawsze słuchała rocka! Na szczęście długo nie wytrzymała. Teraz słuchamy dużo spokojnych, optymistycznych kawałków. Bywa, że nawet sobie tańczymy. Co to musi być za kobieta! Oddałbym kawałek pępowiny za to, żeby choć na chwilę ją zobaczyć. Czasami mi się śni, że się do niej przytulam. I jest mi wtedy tak dobrze, tak cudownie...

8 MIESIĄC - Duży i śliczny
Co za ciasnota. Chyba się trochę zablokowałem. Przekręciłem się głową w dół, a teraz nie mogę się ruszyć ani w tę, ani w tę. Muszę wyglądać dość dziwnie. Ręce i nogi skrzyżowane, kolana pod brodą, a broda przyciśnięta do klatki piersiowej. Coraz mniej mi się to podoba.
Na dodatek ktoś cały czas do mnie puka. Proszę państwa! Ja wszystko rozumiem. Każdy chce dotknąć brzucha na szczęście. Ale co byście powiedzieli, gdyby ktoś wam cały czas tak walił w drzwi? Postanowiłem ignorować te zaczepki. Jak ktoś się dobija, udaję, że mnie nie ma. No, chyba że to mama albo tata. Ich puknięcia rozpoznaję od razu. Śmieszy mnie, jak tata łapie mnie za kolano i podekscytowany wykrzykuje: „Łokieć! Łokieć!”. Szczerze wam powiem, że jest już za co złapać. Zrobiłem się pulchny (codziennie dochodzi mi dodatkowe 10 gramów), a tu i tam pojawiły się nawet małe dołeczki. Skóra też coraz ładniejsza. No, naprawdę, cud, nie dziecko. Odzywa się we mnie taka dziwna tęsknota. Mam wrażenie, że coś mnie omija. Z czego mama się śmieje? Czego babcia nie może się doczekać? Dlaczego pan doktor próbował niedawno dotknąć mojej głowy?

9 MIESIĄC - Zaatakuję z główki
Wkrótce wydarzy się coś wielkiego. Skąd to wiem? Nie mam pojęcia. Po prostu czuję i już. Wykorzystuję ostatnie centymetry wolnego miejsca. Jestem coraz większy (ważę na pewno już jakieś mocne trzy kilogramy, mierzę około 50 centymetrów) i myślę, że warunki, w jakich się muszę męczyć, to prawdziwy skandal. Mam tego dosyć! Nie wiem dlaczego, ale mama też chyba w nie najlepszej formie. Ostatnio głównie stęka. Też bym sobie postękał, ale nie umiem. Od kilku dni mam wrażenie, że czas stanął w miejscu. Nic nowego mi nie wyrasta. Nic się nie powiększa. Łykam, siusiam, śpię. Chociaż... Zaraz, zaraz. Właśnie coś się ruszyło. Rany boskie! Woda mi ucieka! W czym teraz będę pływał? Mama chyba doceniła powagę sytuacji. Dzwoni po tatę: „Kochanie, rodzimy!”. Nie ma sprawy, ze mną jak z dzieckiem Możemy rodzić.
Wszystko wokół zaczyna falować. Coraz częściej i coraz mocniej. Domek mnie wypycha, a ja nawet nie mam się czego przytrzymać. Ej, tylko bez takich numerów proszę! Napiąłem się: walczyć czy uciekać? Oczywiście, że walczyć! Tylko jak?! Czym?! Zaatakuję z główki. Wezmę rozpęd i... aaaaaa!!! Jejku... Ale numer. Zdaje się, że właśnie przyszedłem na świat. O, a ci dwoje zapłakani to moi rodzice?
__________________
colds jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-01-30, 14:39   #4890
zielona1911
Zakorzenienie
 
Avatar zielona1911
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 3 300
Dot.: Kaszki zjadają i ząbkują, a ich Mamusie nadal plotkują. IX-X 2012

1 ale 6 tez w porzadku

bylam na szczepieniu,maly wazy 7500 i oczywiscie pediatra ze za duzo,,, noz k.wa! miesiac temu mial 6800 wiec dla mnie to dobra waga! Nie lubie tej lekarki,powiedziala zebym za miesiac przestawala karmic cyckiem! bo ona mysli ze to moze byc skaza albo tez jej to wyglada na grzybice. Narazie kazala przez 2 tyg nie jesc wogole nabialu zeby sprawdzic czy z buzi zejdzie,jak nie to do arelgologa. I przestawac karmic piersia bo nie ma sensu sie meczyc i kazala pic wapno. Ja myslalam ze karmienie piersia lekarze popierają,a patrzyla na mnie jakbym z kosmosu przyleciała. Nie chce przestac karmic,juz wole nic nie jesc. No bardzo lubie karmic i tyle, ciesze sie jak maly je,oszczedzam i chudne...booo... wazylam sie dzis w aptece i waga wskazywala 66kg a mialam kurtke zimowa,torebke,buty,bluze ,jeansy.Wiec odliczam ok 2 kg i juz 64 przed ciaza mialam 68kg pod koniec ciazy 71kg zaraz po porodzie znowu 68kg i teraz tylko tyle
BEDE KARMIC DO GIMNAZJUM!!!
zielona1911 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:25.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.