Rozłąka z ukochanym - 2012

[ewasza14]

Napisane przez booombelek

tutaj nie pada często, tutaj pada cały czas

Mój TŻ też siedzi w Anglii i właśnie narzeka na te ciągłe deszcze.
A co do samej Anglii to TŻ chce uciekać bo strasznie mu się nie podoba, a siedzi tam bo musi.

[booombelek]

Napisane przez ewasza14

Mój TŻ też siedzi w Anglii i właśnie narzeka na te ciągłe deszcze.
A co do samej Anglii to TŻ chce uciekać bo strasznie mu się nie podoba, a siedzi tam bo musi.

tzn deszcze.. naprawdę idzie się przyzwyczaić, mi to już różnicy nie robi, naprawdę. Wiosna, deszcz.. lato, deszcz.. jesień, DESZCZ.. zima, deszcz..

a co do ogólnego życia tutaj, napewno jest lżej. byłaś kiedyś w odwiedzinach u Twojego tz?

[nerla]

Napisane przez booombelek

kochana! podpisujemy umowę? ja mam od kwietnia - października każdą sobotę zajętą ślubami! współpracujemy razem?

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------



tutaj nie pada często, tutaj pada cały czas

Pewnie, ja tam kocham siedzieć na sesjach Tylko ciężko mi będzie latać do UK co sobotę
A tak szczerze to u mnie też się już robi tłoczno w sezonie ślubnym. O urlopie nie ma mowy przed październikiem chyba...no albo ew maj

[ewasza14]

Napisane przez booombelek

a co do ogólnego życia tutaj, napewno jest lżej. byłaś kiedyś w odwiedzinach u Twojego tz?

Nie byłam ale z tego co TŻ opowiadał to mówi, że ja bym była zadowolona bo tam gdzie mieszka jest bardzo dużo sklepów A jego tam za bardzo nic nie kręci, ale możliwe że to z powodu ciągłej pracy bo zawsze jest zmęczony, nie ma na nic siły i ochoty żeby gdziekolwiek wyjść.

[booombelek]

Napisane przez nerla

Pewnie, ja tam kocham siedzieć na sesjach Tylko ciężko mi będzie latać do UK co sobotę
A tak szczerze to u mnie też się już robi tłoczno w sezonie ślubnym. O urlopie nie ma mowy przed październikiem chyba...no albo ew maj

ja mam niektóre w UK, niektóre w Polsce. W Polsce mam wszystkie do czerwca - października i tam siedzę przez całe wakacje
naprawdę "kochasz"? nie nudzi Ci się? ja to nie lubię w zimie, stanowczo wolę ganiać z aparatem w lecie ja mam w tym roku 4 wesela u mnie w rodzinie, i 3 od K na które już zostałam zaproszona, i teraz nie wiem co ja zrobię.. chyba się rozdwoję a urlop... może też w maju


---------- Dopisano o 20:49 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez ewasza14

Nie byłam ale z tego co TŻ opowiadał to mówi, że ja bym była zadowolona bo tam gdzie mieszka jest bardzo dużo sklepów A jego tam za bardzo nic nie kręci, ale możliwe że to z powodu ciągłej pracy bo zawsze jest zmęczony, nie ma na nic siły i ochoty żeby gdziekolwiek wyjść.

a w jakim mieście pracuje jeśli mogę wiedzieć?

no jeśli chodzi o sklepy to nie jest tu tak najgorzej, ogólnie opłaca się robić zakupy tutaj

[ewasza14]

Napisane przez booombelek

a w jakim mieście pracuje jeśli mogę wiedzieć?

no jeśli chodzi o sklepy to nie jest tu tak najgorzej, ogólnie opłaca się robić zakupy tutaj

W Worcester i ogólnie w okolicach Birmingham bo czasem trochę dorabia w innych firmach. Ceny podobno dość okazyjne jeśli by porównać do naszych

[booombelek]

Napisane przez ewasza14

W Worcester i ogólnie w okolicach Birmingham bo czasem trochę dorabia w innych firmach. Ceny podobno dość okazyjne jeśli by porównać do naszych

uwielbiam Birmingham! cudowne miasto niestety trochę mi do niego daleko, ale lubię tam przesiadywać

a co do cen.. to też chyba zależy od sklepów

[nerla]

Napisane przez booombelek

ja mam niektóre w UK, niektóre w Polsce. W Polsce mam wszystkie do czerwca - października i tam siedzę przez całe wakacje
naprawdę "kochasz"? nie nudzi Ci się? ja to nie lubię w zimie, stanowczo wolę ganiać z aparatem w lecie ja mam w tym roku 4 wesela u mnie w rodzinie, i 3 od K na które już zostałam zaproszona, i teraz nie wiem co ja zrobię.. chyba się rozdwoję a urlop... może też w maju

Póki co, nie nudzi mi się Staram się być bardzo aktywna podczas sesji nie tylko w kwestiach makijażu i fryzury A po kilku tyg oglądać efekty

Przypomnij mi z której części Polski jesteś?

[ewasza14]

Napisane przez booombelek

uwielbiam Birmingham! cudowne miasto niestety trochę mi do niego daleko, ale lubię tam przesiadywać

Może będę miała okazję sama je zobaczyć to wtedy się wypowiem

Czekam na tel od TŻ.. Z jednej strony chcę, żeby zadzwonił a z drugiej boję się tej rozmowy. No ale zobaczymy co z niej wyniknie. Spadam oglądać meczyk, ale będę ciągle was czytać Dam znać jak pójdzie rozmowa..

[nerla]

A mój powiedział mi dzisiaj tylko że jest strasznie zmęczony i idzie spać, nawet głupiego dobranoc nie napisze :/

[booombelek]

Napisane przez nerla

[/I]Póki co, nie nudzi mi się Staram się być bardzo aktywna podczas sesji nie tylko w kwestiach makijażu i fryzury A po kilku tyg oglądać efekty

Przypomnij mi z której części Polski jesteś?

oj wiem jak to jest, nieraz powiem szczerze, że malowałam sama młodą, bo coś tam jeszcze umiem, no a później zdj, ogólnie trzeba sobie radzić powiem Ci, że ja odkąd pracuję z aparatem zbijam kg dość szybko, co przytyję to zbijam.. nie cieszy mnie to

a jestem z podkarpacia, aczkolwiek jeżdżę po całej polsce


---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez ewasza14

Czekam na tel od TŻ.. Z jednej strony chcę, żeby zadzwonił a z drugiej boję się tej rozmowy. No ale zobaczymy co z niej wyniknie. Spadam oglądać meczyk, ale będę ciągle was czytać Dam znać jak pójdzie rozmowa..

nie unikniesz tego kochana! powodzenia!

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Napisane przez nerla

A mój powiedział mi dzisiaj tylko że jest strasznie zmęczony i idzie spać, nawet głupiego dobranoc nie napisze :/

a mój ciągle za kierownicą.. kończy za 1,5h i pewnie też nie pogadamy już dzisiaj..

[nerla]

A można gdzieś zobaczyć Twoje pf na internecie? Tak z ciekawości Lubię oglądać piękne zdjęcia

[alekziz]

Ehhh, a mój się w ogóle nie odzywa. Pisałam też do niego na fb, to był po 19, odczytał wiadomość, ale nie odpisał. Zwariuje.

[booombelek]

Napisane przez nerla

A można gdzieś zobaczyć Twoje pf na internecie? Tak z ciekawości Lubię oglądać piękne zdjęcia

portfolio jest w trakcie budowania się, niestety robię to sama więc niedługo mam nadzieję się z wami pochwalę zdjęciami

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez alekziz

Ehhh, a mój się w ogóle nie odzywa. Pisałam też do niego na fb, to był po 19, odczytał wiadomość, ale nie odpisał. Zwariuje.

co prawda jego zachowanie jest dość dziwne, ale daj mu czas

[alekziz]

Napisane przez booombelek

co prawda jego zachowanie jest dość dziwne, ale daj mu czas

ale ile tego czasu można mieć? rozumiem gdybym ja też coś zawiniła, a ja nic nie zrobiłam, wszystkiemu winny jest mój były. taka zła jestem!
nie wiem czy czekać aż mój na fb wejdzie? bo jak wcześniej wspominałam zawsze o 23 jest. ale jak będzie i nie napisze? to zrobić? nie chcę też sama do niego pisać, bo wtedy zobaczy, że mi ciężko bez niego... a tego nie chcę!

[booombelek]

Napisane przez alekziz

ale ile tego czasu można mieć? rozumiem gdybym ja też coś zawiniła, a ja nic nie zrobiłam, wszystkiemu winny jest mój były. taka zła jestem!
nie wiem czy czekać aż mój na fb wejdzie? bo jak wcześniej wspominałam zawsze o 23 jest. ale jak będzie i nie napisze? to zrobić? nie chcę też sama do niego pisać, bo wtedy zobaczy, że mi ciężko bez niego... a tego nie chcę!

spokojnie, minęło dopiero kilka godzin od tych jego fochów, co prawda nie są one normalne, bo według mnie na Ciebie fochać się nie powinien bo tak jak mówisz nic nie zawiniłaś. Ja bym nie pisała już nic, sam się odezwie, przynajmniej powinien się odezwać. Skoro pisałaś, czytał, to napewno się odezwie jeśli chcesz to poczekaj, jak będzie i nie napisze to nie pisz do niego już dzisiaj.. faktycznie nie możesz mu pokazać, że Ci ciężko bez niego i tylko ty będziesz skakała nad nim.

[201610170910]

A ja z moim TŻ nie mam kontaktu od niedzieli Dziś pewnie siedzi gdzieś w barze i ogląda mecz, bo gra FC Barcelona z Realem Madryt... Powiem Wam, że już mi wszystko obojętnieje, po ostatniej sprzeczce o kolejną głupotę nie czekam już z takim napięciem: napisze? nie napisze? Telefonu nadal nie kupił, widać kontakt ze mną nie jest aż taki ważny. Oddalił się ode mnie bardzo, przestałam już chyba wierzyć, że on przetrwa tę rozłąkę.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

A ja z moim TŻ nie mam kontaktu od niedzieli Dziś pewnie siedzi gdzieś w barze i ogląda mecz, bo gra FC Barcelona z Realem Madryt... Powiem Wam, że już mi wszystko obojętnieje, po ostatniej sprzeczce o kolejną głupotę nie czekam już z takim napięciem: napisze? nie napisze? Telefonu nadal nie kupił, widać kontakt ze mną nie jest aż taki ważny. Oddalił się ode mnie bardzo, przestałam już chyba wierzyć, że on przetrwa tę rozłąkę.

faktycznie to dziwne, że tego telefonu jeszcze nie kupił.. kochana przykro mi ;( ale nadal mam nadzieję, że się opamięta i jeszcze to wszystko naprawi, kupi ten telefon i w końcu bedziecie mieć dobry kontakt. W dalszym ciągu trzymam za was kciuki!

[alekziz]

Napisane przez booombelek

spokojnie, minęło dopiero kilka godzin od tych jego fochów, co prawda nie są one normalne, bo według mnie na Ciebie fochać się nie powinien bo tak jak mówisz nic nie zawiniłaś. Ja bym nie pisała już nic, sam się odezwie, przynajmniej powinien się odezwać. Skoro pisałaś, czytał, to napewno się odezwie jeśli chcesz to poczekaj, jak będzie i nie napisze to nie pisz do niego już dzisiaj.. faktycznie nie możesz mu pokazać, że Ci ciężko bez niego i tylko ty będziesz skakała nad nim.

Wiem, że się odezwie... ale obawiam się co mi powie? Mam same czarne scenariusze w głowie i tak, nie odezwę się już... zadzwoniłam do niego, napisałam trzy długie smsy i długą wiadomość na fejsie. Tyle z mojej strony wystarczy. Nie mogę tylko wymięknąć, bo takim czymś tylko go nauczę, że mimo wszystko, nie ważne kto by zawinił ja zawsze będę skakała nad nim. Nienawidzę tego uczucia po kłótni

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Wiem, że się odezwie... ale obawiam się co mi powie? Mam same czarne scenariusze w głowie i tak, nie odezwę się już... zadzwoniłam do niego, napisałam trzy długie smsy i długą wiadomość na fejsie. Tyle z mojej strony wystarczy. Nie mogę tylko wymięknąć, bo takim czymś tylko go nauczę, że mimo wszystko, nie ważne kto by zawinił ja zawsze będę skakała nad nim. Nienawidzę tego uczucia po kłótni

wybacz, ale ja dalej nie rozumiem o co on się focha? To nie ty odstawiasz jakieś dziwne akcje tylko Twój były, powinien to olać i tyle, a nie puszczać jakieś fochy. No bez przesady. Wylecz się z tych czarnych scenariuszy, bo każdy normalny facet jak już to mówi tylko dobre rzeczy po takich sytuacjach głowa do góry!

[201610170910]

Napisane przez booombelek

faktycznie to dziwne, że tego telefonu jeszcze nie kupił.. kochana przykro mi ;( ale nadal mam nadzieję, że się opamięta i jeszcze to wszystko naprawi, kupi ten telefon i w końcu bedziecie mieć dobry kontakt. W dalszym ciągu trzymam za was kciuki!

Czekam na ten moment opamiętania, ale już straciłam nadzieję na to, że się doczekam Ale przynajmniej ogarnęłam się trochę, nie wkręcam sobie nic, nie panikuję Wam tutaj, staram się zachować spokój. Co ma być to będzie, ja już nic na to nie poradzę, czekam po prostu cierpliwie na ten czerwiec Tylko jakaś taka melancholia mnie dopadła.

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Czekam na ten moment opamiętania, ale już straciłam nadzieję na to, że się doczekam Ale przynajmniej ogarnęłam się trochę, nie wkręcam sobie nic, nie panikuję Wam tutaj, staram się zachować spokój. Co ma być to będzie, ja już nic na to nie poradzę, czekam po prostu cierpliwie na ten czerwiec Tylko jakaś taka melancholia mnie dopadła.

ja to Cię podziwiam kochana.. ja to pewnie bym już nie raz walnęła tym wszystkim i nie wytrzymała swoją drogą.. musisz mnie nauczyć chyba tego spokoju.. oj masz rację, poczekaj do czerwca i wszystko się wyjaśni.

[alekziz]

Napisane przez booombelek

wybacz, ale ja dalej nie rozumiem o co on się focha? To nie ty odstawiasz jakieś dziwne akcje tylko Twój były, powinien to olać i tyle, a nie puszczać jakieś fochy. No bez przesady. Wylecz się z tych czarnych scenariuszy, bo każdy normalny facet jak już to mówi tylko dobre rzeczy po takich sytuacjach głowa do góry!

Nie mam pojęcia. On już taki jest, jak sobie coś wmówi to tak jest i koniec.
Wkurzyła go pewnie ta cała sytuacja i teraz też się do mnie nie odzywa. Jak ja dzwoniłam do niego, żeby powiedzieć mu o tym co mi były wypisuje to się wkurzył i wkręcił sobie, że ja byłemu wierze. I nie chciał ze mną w ogóle rozmawiać, więc się rozłączyłam. Napisałam tylko te smsy i wiadomość na fb. Mam też żal do niego, bo zamiast się trzymać razem i nie kłócić tym bardziej o byłego, to on fochy strzela jak mała dziewczynka. Mam nadzieję, że się opamięta i jak mówisz jest na tyle normalny, że wszystko się dobrze skończy.

[201610170910]

Napisane przez booombelek

ja to Cię podziwiam kochana.. ja to pewnie bym już nie raz walnęła tym wszystkim i nie wytrzymała swoją drogą.. musisz mnie nauczyć chyba tego spokoju.. oj masz rację, poczekaj do czerwca i wszystko się wyjaśni.

Mogę napisać to samo o Tobie - podziwiam Cię, że wytrzymałaś to wszystko co ostatnio zgotował Ci Twój TŻ Dla mnie to by chyba było zbyt wiele...

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Nie mam pojęcia. On już taki jest, jak sobie coś wmówi to tak jest i koniec.
Wkurzyła go pewnie ta cała sytuacja i teraz też się do mnie nie odzywa. Jak ja dzwoniłam do niego, żeby powiedzieć mu o tym co mi były wypisuje to się wkurzył i wkręcił sobie, że ja byłemu wierze. I nie chciał ze mną w ogóle rozmawiać, więc się rozłączyłam. Napisałam tylko te smsy i wiadomość na fb. Mam też żal do niego, bo zamiast się trzymać razem i nie kłócić tym bardziej o byłego, to on fochy strzela jak mała dziewczynka. Mam nadzieję, że się opamięta i jak mówisz jest na tyle normalny, że wszystko się dobrze skończy.

nie chcę obrażać tutaj Twojego tż, ale zachowuje się lekko mówiąc jak gówniarz. DOROSŁY facet nie rzucałby takich fochów i rozmową wyjaśnił całą sytuację, powiedziałby "kotku, nie przejmuj się nim, pogada i mu się znudzi". Tak jak mówiłam, zablokuj byłego, poczekaj aż się odezwie Twój tż i pokaż mu, że byłemu nie wierzysz (swoją drogą, skąd takie podejrzenia? ).

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Mogę napisać to samo o Tobie - podziwiam Cię, że wytrzymałaś to wszystko co ostatnio zgotował Ci Twój TŻ Dla mnie to by chyba było zbyt wiele...

ehh to się chyba nazywa miłość, czasami doprowadza mnie do szału (np przed chwilą ) ale staram się nie postępować pochopnie, dam sobie i jemu czas. Czy się opłaca.. nie wiem, zobaczymy.

[201610170910]

Napisane przez booombelek

ehh to się chyba nazywa miłość, czasami doprowadza mnie do szału (np przed chwilą ) ale staram się nie postępować pochopnie, dam sobie i jemu czas. Czy się opłaca.. nie wiem, zobaczymy.

Ach ta miłość, wszystkim nam miesza w głowach

[booombelek]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Ach ta miłość, wszystkim nam miesza w głowach

dokładnie, jakby nie mogło być już z górki...

ale mi ciśnienie skoczyło.. ale nie, mówię sobie "hola, hola księżniczko, nie odzywaj się"

[alekziz]

Napisane przez booombelek

[I]nie chcę obrażać tutaj Twojego tż, ale zachowuje się lekko mówiąc jak gówniarz. DOROSŁY facet nie rzucałby takich fochów i rozmową wyjaśnił całą sytuację, powiedziałby "kotku, nie przejmuj się nim, pogada i mu się znudzi". Tak jak mówiłam, zablokuj byłego, poczekaj aż się odezwie Twój tż i pokaż mu, że byłemu nie wierzysz (swoją drogą, skąd takie podejrzenia? ).

Ale ja to sama wiem, że jak gówniarz się zachowuje i mu to powiem jak się odezwie.
Zablokuje byłego i poczekam aż tż się odezwie. Nic więcej zrobić narazie nie mogę.
A skąd takie podejrzenia? Nie wiem, znowu nie wiem. Nie daje mu żadnych powodów. Raz musiałam się z byłym spotkać, rzeczy różne oddać. To było nasze ostatnie spotkanie, a tż oczywiście zazdrosny i zaczął sobie wkręcać, że ja mogę coś z byłym robić, tym bardziej, że ja z moim na odległość jestem i w razie czego by się o niczym nie dowiedział. Albo mojemu się dwa razy śniło, że go zdradziłam z byłym no sam się nakręca tylko, bo ja naprawdę nie daje mu żadnych powodów aby tak myśleć, zerwałam kontakt całkowicie z byłym, odciełam się od niego, tylko teraz zaczął wypisywać.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez booombelek

dokładnie, jakby nie mogło być już z górki...

ale mi ciśnienie skoczyło.. ale nie, mówię sobie "hola, hola księżniczko, nie odzywaj się"

Co się stało?

[booombelek]

Napisane przez alekziz

Ale ja to sama wiem, że jak gówniarz się zachowuje i mu to powiem jak się odezwie.
Zablokuje byłego i poczekam aż tż się odezwie. Nic więcej zrobić narazie nie mogę.
A skąd takie podejrzenia? Nie wiem, znowu nie wiem. Nie daje mu żadnych powodów. Raz musiałam się z byłym spotkać, rzeczy różne oddać. To było nasze ostatnie spotkanie, a tż oczywiście zazdrosny i zaczął sobie wkręcać, że ja mogę coś z byłym robić, tym bardziej, że ja z moim na odległość jestem i w razie czego by się o niczym nie dowiedział. Albo mojemu się dwa razy śniło, że go zdradziłam z byłym no sam się nakręca tylko, bo ja naprawdę nie daje mu żadnych powodów aby tak myśleć, zerwałam kontakt całkowicie z byłym, odciełam się od niego, tylko teraz zaczął wypisywać.

SERIO? jeny masakra
ja bym chyba nie wytrzymała z takim zazdrośnikiem, naprawdę. sam się nakręca - fakt, ale to prędzej czy później albo na tobie albo na nim się odbije, bo któreś z was może tego dłużej nie wytrzymać. Porozmawiaj z nim na spokojnie, (oczywiście najpierw poczekaj aż się sam odezwie) i wytłumacz, że z byłym nie łączy Cię nic, podkreśl że mówisz mu to po raz OSTATNI, bo ileż można się powtarzać.


---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez alekziz;38953265[COLOR=Silver

][/COLOR]
Co się stało?

w sumie to rozmawialiśmy, od wczoraj już trąbił, że jak będzie w Anglii i będzie miał pauzę, zajedzie na jakiś zajazd podłączy się do neta i chce ze mną pogadać na skype, ok. Dzisiaj zjechał ze statku, powiedział że jednak jedzie dalej, i za chwile ma kończyć. Zadzwoniłam, zapytałam co i jak, on że nie wie. No ok, po czym napisałam smsa że się kładę i jak będzie miał pauzę to żeby napisał to wejdę na tego skype. Napisał mi, że on nie wie, bo ma się z kolegą który go uczy jeździć (a raczej obserwuje, tak lepiej brzmi ) piwa napić.. nosz kurde, jakbym tam była to by zaraz w pysia dostał. najchętniej teraz bym mu wjechała na ambicję, i powiedziała co się we mnie zbiera od kilku dni, ale jest moje standardowe "hola, hola księżniczko, nie odzywaj się"

[alekziz]

Napisane przez booombelek

SERIO? jeny masakra
ja bym chyba nie wytrzymała z takim zazdrośnikiem, naprawdę. sam się nakręca - fakt, ale to prędzej czy później albo na tobie albo na nim się odbije, bo któreś z was może tego dłużej nie wytrzymać. Porozmawiaj z nim na spokojnie, (oczywiście najpierw poczekaj aż się sam odezwie) i wytłumacz, że z byłym nie łączy Cię nic, podkreśl że mówisz mu to po raz OSTATNI, bo ileż można się powtarzać.


No masakra. W sumie już się troche uspokoił co do byłego, na początku tylko tak szalał. Ale rozmawiałam z nim dużo, z resztą zobaczył chyba, że naprawdę były to BYŁY i nic mnie z nim nie łączy. Ogólnie to zazdrośnik z niego straszny, ale musze z nim rozmawiać, bo inaczej to ciężko jest.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------



w sumie to rozmawialiśmy, od wczoraj już trąbił, że jak będzie w Anglii i będzie miał pauzę, zajedzie na jakiś zajazd podłączy się do neta i chce ze mną pogadać na skype, ok. Dzisiaj zjechał ze statku, powiedział że jednak jedzie dalej, i za chwile ma kończyć. Zadzwoniłam, zapytałam co i jak, on że nie wie. No ok, po czym napisałam smsa że się kładę i jak będzie miał pauzę to żeby napisał to wejdę na tego skype. Napisał mi, że on nie wie, bo ma się z kolegą który go uczy jeździć (a raczej obserwuje, tak lepiej brzmi ) piwa napić.. nosz kurde, jakbym tam była to by zaraz w pysia dostał. najchętniej teraz bym mu wjechała na ambicję, i powiedziała co się we mnie zbiera od kilku dni, ale jest moje standardowe "hola, hola księżniczko, nie odzywaj się"

Co z tymi facetami się dzieje jeden lepszy od drugiego. Nie dziwie Ci się, że się wkurzyłaś, sama bym taka samo zareagowała, bo poczułabym się zlekceważona. Nie lubię takich sytuacji. Ale tak, nie odzywaj się. Też mu nie pokazuj że będziesz tak skakać nad nim. Do mojego już miałam ochotę dzwonić, ale przypomniało mi się Twoje "hola, hola księżniczko, nie odzywaj się" i mi przeszło. Ha! Spodobało mi się to.