Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[nel_a]

Napisane przez katja_22

Ja też nie odciągam i naprawdę nie wiem...


No mój już popija herbatę z babcią (babci herbatę, czyli taką zwykłą), tylko czekać aż zacznie parzyć mu kawę... No ale nasze mamy zawsze wiedzą lepiej

Moja teściowa też mi jakieś uwagi robi czy nie za cienko ubrany jak do samochodu dwa kroki (też gruby kombinezon i przykryty kocem ) a sama ledwo przekroczymy próg rozbiera go "do rosołu" praktycznie po ostatniej wizycie to nawet dosłownie do rosołu :P

gdzieś tu na forum czytałam o babuni która dawała kilkulatkowi piwko do posmakowania bo przecież musi wszystkiego spróbować mój znajomy 2latkowi dawał redbulla - takie samo tłumaczenie na to ja jemu żeby dał mu trawkę zajarać skoro musi wszystkiego doświadczyć
ale wiecie, to my jesteśmy z innej planety

[phdwao]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

cudeńko ja dziś zamówiłam zawieszkę do smoczka i poduszkę la millou

oo super jakie ??

[katja_22]

Napisane przez nel_a

gdzieś tu na forum czytałam o babuni która dawała kilkulatkowi piwko do posmakowania bo przecież musi wszystkiego spróbować mój znajomy 2latkowi dawał redbulla - takie samo tłumaczenie na to ja jemu żeby dał mu trawkę zajarać skoro musi wszystkiego doświadczyć
ale wiecie, to my jesteśmy z innej planety

Dokładnie... Czasami tak właśnie się czuję

[Linka25]

Hej
u nas nic nowego stara bida

w sobotę robimy obiad dla rodziców, teściów, dziś muszę pomyśleć z TZ nad menu... oczywiście najbardziej problematyczny będzie deser, na pewno zrobię sałatke cytrusową z grajpfrutami i pomarańczami z miodem i sokiem limonki, do tego świeża mięta i orzechy włoskie; może zrobię ciasto bananowe Hani? ktoś tu pisał, że jest dość słodkie - zmniejszyć ilość cukru? podpowie mi ktoś kto robił?

Napisane przez pumas

Witajcie
U nas w domu szpital, tż chory, moja mama pojechała do domu bardzo chora, ja jakoś się trzymam, ale jestem nafaszerowana pigułami, że aż mi niedobrze. I gdybym nie była u gin pare dni temu, to bym pomyślała, że jestem w ciąży, bo takie mam mdłości. Obawiam się, że to wina zmienionych tabletek anty, a może stresy ostatnich dni, choroba, sama nie wiem.... Muszę poobserwować.

Pochwalę wam się, bo nie mogę tego trzymać w tajemnicy, a tak się cieszę - moja jedyna i najlepsza przyjaciółka jest w ciąży ! Tak bardzo pozazdrościła mi dziecka, że wzięli się do roboty, pół roku minęło i będzie bobas !

Fajnie, ze przyjaciółce się udało
I uważaj na siebie mała mogę Ci powiedzieć co się ze mną działo przez stres i nadmiar zajęć kiedyś, przez ostatnie 2 lata przed ciążą ku przestrodze.

Napisane przez phdwao

uważaju bo linka da CI odpowedź na temat mleka to co ja mam niepożywne? sory ale głupie gadanie

hehe widzę, że jesteś czujna

Napisane przez agunia82

Ej wiecie co, właśnie sprawdziłam siatki centylowe i jeśli chodzi o stosunek wzrost-waga, to Lu jest, uwaga, powyżej 85 centyla! Szok, ona przecież nie wygląda na grubaska
ale baba w poradni wad i zaburzeń i tak by chciała, żeby Lu więcej przybierała

pewnie ona z tych pediatrów co to chcą by dziecko się z wózka wylewało

Napisane przez agunia82

no tego to akurat zrozumieć nie mogę, do wzrostu Lu może i można by się przyczepić, ale do wagi? Mieści się idealnie na 15 centylu, przybiera zgodnie z normami, a tej wiecznie mało...

nas się (już) nie czepiają bo widzą że Martynka jest cały czas na 15 centylu a swoim przybieraniu jest bardzo przewidywalna (no z wyjątkiem tych nieszczęsnych 3 tygodni we wrześniu kiedy rzeczywiście nie dojadała ale to już dawno i nieważne)
teraz choćbym na rzęsach stanęła to ona i tak jest na 15 centylu z wagą i na 50 ze wzrostem
jedzonka inne niż mleko je chętnie ale oczywiście wg swojego apetytu

Napisane przez lipus89

Hej przepraszam że tak rzadko zaglądam ale żeby u nas nie było nudno to Jaś ma zapalenie oskrzeli ja rękę w bandazu z powodu zakażenia i jeszcze dzisiaj doszła mi temperatura i ogólne osłabienie także jest kolorowo ... Zdrowia dla Was i waszych pociech mnie się aż płakac chce jak Jaś dostaje 2 razy zastrzyk ;(

biedny mały, trzymajcie się
skąd to zakażenie u Ciebie sie wzięło?

Napisane przez katja_22

ale moja mama nieraz mu podtyka, bo jej zdaniem "on już jest duży" i "on musi" jeść już to czy tamto... No i teraz mogę sobie gdybać...
(

jabym swoją słyszała
tyle, ze moja nic nie podtyka bo raz że nie ma okazji a dwa że nie ma odwagi

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

ciagle nieładne?

Napisane przez phdwao

oo przysżło moje cudeńko tzn Jasia

oczywiście że Jasia nikt nie ma wątpliwości, ze tylko i wyłącznie Jasia

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez phdwao

oo super jakie ??

podusia małpki chabrowe(do kompletu do kocyka) i zawieszkę też małpki i sówki. Chciałabym też jakiś lekki kocyk bo ten przedszkolaka na wiosnę/lato będzie za ciepły ale nie wiem który zamówić mam też bandankę na główkę na lato. I coraz bardziej podoba mi się Indygo Muchy, jednym słowem wciągnęłaś mnie babo przebrzydła!!!

[katja_22]

Napisane przez Linka25

jabym swoją słyszała
tyle, ze moja nic nie podtyka bo raz że nie ma okazji a dwa że nie ma odwagi

Hehe wszystkie mamy są takie?

A no ja się zwykle po fakcie dowiaduję albo jak przyłapę na gorącym uczynku, bo już wszyscy znają moje stanowisko

[phdwao]

Napisane przez Linka25

oczywiście że Jasia nikt nie ma wątpliwości, ze tylko i wyłącznie Jasia

Napisane przez ooolllccciiiaaa

podusia małpki chabrowe(do kompletu do kocyka) i zawieszkę też małpki i sówki. Chciałabym też jakiś lekki kocyk bo ten przedszkolaka na wiosnę/lato będzie za ciepły ale nie wiem który zamówić mam też bandankę na główkę na lato. I coraz bardziej podoba mi się Indygo Muchy, jednym słowem wciągnęłaś mnie babo przebrzydła!!!

to super trza rozpieszczac synkow jak im sie tak podoba la millou

Jas mi porwal czekolade i je

[hanjah]

Napisane przez Linka25

może zrobię ciasto bananowe Hani? ktoś tu pisał, że jest dość słodkie - zmniejszyć ilość cukru? podpowie mi ktoś kto robił?

W przepisie jest 220g cukru, ale ja daję 170g. Zależy też jak słodkie są banany.

[wvictoria]

Napisane przez hanjah

Hej

U nas też nocka do d... Wczoraj się cieszyłam, że Dorotka zjadła naleśnika ze szpinakiem... a od 4 przez godzinę było Na szczęście teraz już dobrze, ale co się nadenerwowaliśmy w nocy to nasze...

Marysia nie chce jeść łyżeczką Codziennie po trochę próbujemy, bo wiadomo że i tak się tym nie naje... ale opornie nam idzie

To chociaż za mój post nr 11 111 stawiam kawę

za ilość postów

Biedna Dorotka, oby szybko minęło.
Marysia się nauczy, ma jeszcze czas

Napisane przez modnisia86

Kończymy dziś magiczne 6 miesięcy jak to szybko zleciało

Napisane przez karolka110

Hejka
u nas nocka normalna, chociaż coraz bardziej męczy mnie budzenie się małej ok5-6 i szukanie smoczka, wypluwanie, szukanie i tak w koło....
humora mam dziś z d....nie wiadomo dla czego od kilku dni nastrój mam do niczego

Napisane przez allebazi

Do mamuś chłopców mam problem przewijałam Wojtusia i zauważyłam ze ma odparzenie na worku przynajmniej tak to wygląda no i przemyłam mu to wodą przegotowaną wietrze i przy okazji postanowiłam odciągnąć napletek i jak zawsze ładnie się odciągał tak dzisiaj prawie w ogóle czy to tak ma być że z wiekiem ta "dziurka" robi się coraz mniejsza czy coś jest nie tak? Odciągam napletek co kilka dni bo opinie są różne więc skołowana robię "po środku". No i doradźcie co na to odparzenie próbowałam już oliwki i smarowałam bepanthenem ale nic nie pomaga

ja nie odciągam więc nie pomogę.
A na odparzenie może mąka ziemniaczana?

Napisane przez nitka_88

Wczoraj wieczorem Alex zaczął gorączkować i robić częste, wodniste, zielonkawe kupki. Obstawiam ząbki, bo już od jakiegoś czasu wydawało mi się, że idą dolne jedynki. Niech się już wyrżną, bo mi się synuś męczy

Miłego dnia

Oby to były "tylko" zęby

Napisane przez katja_22

No u mnie już niejedna przeprawa była. Moja mama zaczęła mu rozszerzać dietę na własną rękę jak mały skończył 4 m-ce, bo "na słoiczku pisze po 4 m-cu" i nic nie docierało :/ A patrzyła na mnie jak na kosmitkę :P Mały już próbował czekolady, której ja na pewno bym mu nie dała chyba do skończenia roku, coś z orzechami w składzie też już chyba było. Ostatnio raczyła go sucharkiem z herbatą i w ogóle jak coś je to jemu też daje, bo "jak on chętnie je" a ja to niedobra, wyrodna matka co dziecku żałuje... Teściowa też ostatnio chciała częstować wnuczka rosołem. No ręce opadają czasem przy tych wszystkich "dobrych chęciach" i "dobrych radach"

Aaa i teściowa ostatnio radziła dać sobie spokój z karmieniem i dawać najlepiej zwykłe mleko, bo ona dawała... A moja mama ostatnio przyrządziła małemu mannę na zwykłym mleku (bo wcześniej jak był motyw z kp to nie chciałam żeby kupowała i dawała modyfikowane), a ja na diecie bezmlecznej ze względu na niego od kilku miesięcy, więc... No ale ja to małego głodzę chyba

Uwielbiam rady co i kiedy dawać dziecku. Może i sama się nie znam jak specjalista ale czytam, pytam. A wiedza sprzed 30lat mnie mało przekonuje.

Napisane przez nel_a

mąka ziemniaczana?

ja nie odciągam.
czytałam fajny art. gdzieś w necie w którym jest fajnie wytłumaczone dlaczego nie należy nic przy siuśku robić przez pierwszy rok.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

jak już tak mówicie o rodzinnych poradach i karmieniu dzieci to ostatnio teściowa i chrzestna Emila karmiły go chrupkami kukurydzianymi twierdząc że dzięki temu nauczy się gryźć co z tego że to w sekundzie zmienia się w papkę i miał to wszędzie ale nie w buzi poza tym ja jakoś nie bardzo chcę mu dawać tego typu rzeczy.... no ale one lepiej widziały

albo teściowa wielki okrzyk gdzie Emil ma rajstopki!!!
przyjechaliśmy autem, był w grubym kombinezownie i przykryty kocem ;] taaa rajstopki potrzebne były

rajstopki to podstawa! nie wiesz o tym? ja też małemu nie ubieram bo nie widzę takiej potrzeby skoro on mi zaraz się drze, że mu gorąco

Napisane przez phdwao

oo przysżło moje cudeńko tzn Jasia

a ja nie mogę się zdecydować na wzór podobają mi się trzy i muszę wybrać jeden. Muszę, prawda?

Napisane przez nel_a

gdzieś tu na forum czytałam o babuni która dawała kilkulatkowi piwko do posmakowania bo przecież musi wszystkiego spróbować mój znajomy 2latkowi dawał redbulla - takie samo tłumaczenie na to ja jemu żeby dał mu trawkę zajarać skoro musi wszystkiego doświadczyć
ale wiecie, to my jesteśmy z innej planety

ja proponuję naszym dzieciom zacząć dawać schabowego z kapustą bez sensu jakieś gotowane warzywa i delikatne mięsko... przecież tym sobie nie pojedzą

Napisane przez Linka25

Hej
u nas nic nowego stara bida

w sobotę robimy obiad dla rodziców, teściów, dziś muszę pomyśleć z TZ nad menu... oczywiście najbardziej problematyczny będzie deser, na pewno zrobię sałatke cytrusową z grajpfrutami i pomarańczami z miodem i sokiem limonki, do tego świeża mięta i orzechy włoskie; może zrobię ciasto bananowe Hani? ktoś tu pisał, że jest dość słodkie - zmniejszyć ilość cukru? podpowie mi ktoś kto robił?

Ja robiłam. Ciasto pyszne Ale jak dla mnie mało bananowe. Chyba, że banany były za mało dojrzałe ale wątpię. Następnym razem kupię aromat bananowy i dam ze 2 kropelki żeby pachniał bananami. A co do słodkości to rzeczywiście słodkie ale dobre.

[ooolllccciiiaaa]

uwaga darmowa dostawa c&a

[prince_polo]

wiecie co ja chyba mam jelitowke bo mnie kreci w zoladku i tylko czekac kiedy zaczne sr**
Jest szansa nie zarazic dziecka?

[hanjah]

Napisane przez prince_polo

wiecie co ja chyba mam jelitowke bo mnie kreci w zoladku i tylko czekac kiedy zaczne sr**
Jest szansa nie zarazic dziecka?

Myślę, że tylko maseczka i częste mycie rąk...
A sama powinnaś dużo pić, bo jeśli to rzeczywiście jelitówka to łatwo się odwodnić...

Tż dziś wraca?

[Maciejka__]

Witam.

Napisane przez katja_22

Widzę, że poszukiwania spacerówek trwają... Ja zastanawiam się nad kupnem kojca, bo mojego brzdąca już samego zostawić się nie da Zastanawiam się tylko ile takie coś może posłużyć i czy w ogóle warto... Ma któraś? Myślę też o nosidełku... Mój malec (nie wiem czy to dobre słowo, bo jednak coraz bardziej odczuwam, że jednak trochę sobie waży ) lubi być na rączkach, ale chce też wszystko widzieć i nie wiem czy to byłby trafiony zakup... Ale pewnie ułatwiłby nam życie, gdyby tylko się przyjął

Kojec zamówiłam. http://www.mamaija.pl/ceba-bartolome...uzy,d2057.html
W kilka dni córa nauczyła się kontrolować większość upadków, więc jeden z najważniejszych argumentów przemawiających za zakupem kojca odpadł, ale myślę, że i tak się przyda.
Nie wiem, jak długo mi posłuży i też zastanawiałam się, czy nie lepiej kupić znacznie tańszy kolorowy kojec z jednym bokiem otwieranym, żeby później służył jako "domek", ale uznałam, że wybrany lepiej ją ochroni.

Nosidła ergonomiczne dla kilkumiesięcznych niemowląt nie są takie drogie, jak dla zupełnych maluszków, a moim zdaniem warto jakieś mieć. Chyba Olcia ostatnio zamawiała i była bardzo zachwycona zakupem, ale czy synek też był zachwycony to chyba nie napisała.

Napisane przez Mandragorrka

Katja nie mam ani nosidełka ani kojca więc tu nie pomogę. Jednak wydaje mi się, że kojec może Ci się nie przydać, bo na pewno macie łóżeczko. Chyba, że macie bardzo duże mieszkanie, tudzież dom i potrzebujesz czegoś bardziej mobilnego.
Jak potrzebuję coś zrobić to małą kładę w łóżeczku lub na dywanie (jeszcze nie jest na tyle mobilna aby zrobić sobie krzywdę). Jednak mamy małe mieszkanie i jak tylko zacznie kwiczeć to zaraz jestem przy niej.

Mam małe mieszkanie, ale dwupokojowe, a młoda szybko się przemieszcza i wspina. W łóżeczku też się przewraca i dlatego zdecydowałam się na kojec z elastycznymi bokami. Poza tym z czasem chciałabym zrealizować pierwotne założenie, czyli nauczyć ją, że łóżeczko jest do spania, bo obecnie jest też placem zabaw, z którego tylko na noc wyciągam wszystkie maskotki.

[ooolllccciiiaaa]

Napisane przez Maciejka__

Nosidła ergonomiczne dla kilkumiesięcznych niemowląt nie są takie drogie, jak dla zupełnych maluszków, a moim zdaniem warto jakieś mieć. Chyba Olcia ostatnio zamawiała i była bardzo zachwycona zakupem, ale czy synek też był zachwycony to chyba nie napisała.

Mały zachwycony nie mniej niż ja uwielbia być noszony i jak widzi że już zakładam mei-tai to aż piszczy

[prince_polo]

Napisane przez hanjah

Myślę, że tylko maseczka i częste mycie rąk...
A sama powinnaś dużo pić, bo jeśli to rzeczywiście jelitówka to łatwo się odwodnić...

Tż dziś wraca?

tak wraca dzis bo wzial urlop

[Maciejka__]

Napisane przez phdwao

to super trza rozpieszczac synkow jak im sie tak podoba la millou

Jas mi porwal czekolade i je

Niezła jesteś.
Jako niemowlę ściągnęłam czekoladę ze stołu. Nie wiadomo, jak mi się to udało, ale buzia, rączki i łóżeczko były brązowe.

Napisane przez prince_polo

zaraz rozrwie mi zoladek

Zrób sobie kleik, albo kaszkę ryżową.

Napisane przez depoison

- czekaj, Zosiu, jak babcia przyjedzie, to ci da.

No, czuję, że będzie awantura, bo babcia rzeczywiście wpadnie w przyszłym tygodniu na 2 dni

To pilnuj Zosi. R. jak widzi, że jem, to najwyraźniej nie pojmuje, czemu jej tego nie daję, jednak to nie jest dla mnie powód, żeby dzielić się z nią czymkolwiek "dorosłym".
.
Wiktoria - dobrze, że Maniek jest taki towarzyski.
.
W ramach zakupów sekciarskich wczoraj zamówiłam odkurzacz Zelmer Solaris TWIX 5500.0 HT. Wcześniej zanotowałam, że dobrze o nim pisałyście.

[phdwao]

Napisane przez wvictoria

a ja nie mogę się zdecydować na wzór podobają mi się trzy i muszę wybrać jeden. Muszę, prawda?

koniecznie

kurde młody mi nie chce obiadku zjeść za to sam do siebie sie smieje normalnie jakby go ktos laskotał

[Maciejka__]

Napisane przez wvictoria

a ja nie mogę się zdecydować na wzór podobają mi się trzy i muszę wybrać jeden. Muszę, prawda?

Nie musisz. Możesz kupić 3, tylko najlepiej w różnych rozmiarach, żebyś mogła znaleźć jakieś uzasadnienie dla swoich zakupów.

Dziewczyny - czym będziecie okrywać swoje maluszki w marcu?
W lutym albo będę utrzymywać córę w gondoli, albo przesiądziemy się do spacerówki ze śpiworkiem, ale on jest wełniany i nadaje się na zimę, a nie wiosnę i jesień. Powinnam kupić polarowy śpiworek, czy wystarczy kombinezon lub kurtka, kocyk i ocieplacz na nóżki? Dodam, że śpiworek i tak kupię, bo pewnie przyda się jesienią.

[chce_byc_mama]

Napisane przez Maciejka__

Nie musisz. Możesz kupić 3, tylko najlepiej w różnych rozmiarach, żebyś mogła znaleźć jakieś uzasadnienie dla swoich zakupów.

Dziewczyny - czym będziecie okrywać swoje maluszki w marcu?
W lutym albo będę utrzymywać córę w gondoli, albo przesiądziemy się do spacerówki ze śpiworkiem, ale on jest wełniany i nadaje się na zimę, a nie wiosnę i jesień. Powinnam kupić polarowy śpiworek, czy wystarczy kombinezon lub kurtka, kocyk i ocieplacz na nóżki? Dodam, że śpiworek i tak kupię, bo pewnie przyda się jesienią.

my sie w tym momencie okrywamy cieplym kocykiem i jestesmy w kombinezonie, nawet nie zakladam oslonnki na nozki bo mnie denerwuje
z tym ze u nas cieplo.
dzis jest 8 stopni mala miala rajstopki polarowe spodnie grube skarpety i kocyk ktory owijam jej na nozki,
mysle ze w marcu bedziemy podobnie :P

[nitka_88]

Napisane przez wvictoria

Oby to były "tylko" zęby

.

Dokładnie
Od godziny już płacze i nie może się uspokoić

[KarolinaPW]

Napisane przez allebazi

Do mamuś chłopców mam problem przewijałam Wojtusia i zauważyłam ze ma odparzenie na worku przynajmniej tak to wygląda no i przemyłam mu to wodą przegotowaną wietrze i przy okazji postanowiłam odciągnąć napletek i jak zawsze ładnie się odciągał tak dzisiaj prawie w ogóle czy to tak ma być że z wiekiem ta "dziurka" robi się coraz mniejsza czy coś jest nie tak? Odciągam napletek co kilka dni bo opinie są różne więc skołowana robię "po środku". No i doradźcie co na to odparzenie próbowałam już oliwki i smarowałam bepanthenem ale nic nie pomaga

Wszystkie odparzenia (na jajeczkach też) smaruję kremem na odparzenia Nivea Baby wszystko ładnie schodzi. Co do napletka to ja odciągam co drugi dzień w kąpieli, ale nigdy do końca mi się nie udało, tylko troszkę.

Napisane przez nel_a

mamy ćwiczące powiedzcie jakie są ćwiczenia na wzmocnienie mięśni pleców odczuwam coraz bardziej ciężar syna mego jaki i swój

http://www.youtube.com/watch?v=1K811Izn5d4

[nel_a]

Napisane przez wvictoria

za ilość postów

Biedna Dorotka, oby szybko minęło.
Marysia się nauczy, ma jeszcze czas











ja nie odciągam więc nie pomogę.
A na odparzenie może mąka ziemniaczana?



Oby to były "tylko" zęby



Uwielbiam rady co i kiedy dawać dziecku. Może i sama się nie znam jak specjalista ale czytam, pytam. A wiedza sprzed 30lat mnie mało przekonuje.



rajstopki to podstawa! nie wiesz o tym? ja też małemu nie ubieram bo nie widzę takiej potrzeby skoro on mi zaraz się drze, że mu gorąco



a ja nie mogę się zdecydować na wzór podobają mi się trzy i muszę wybrać jeden. Muszę, prawda?



ja proponuję naszym dzieciom zacząć dawać schabowego z kapustą bez sensu jakieś gotowane warzywa i delikatne mięsko... przecież tym sobie nie pojedzą



Ja robiłam. Ciasto pyszne Ale jak dla mnie mało bananowe. Chyba, że banany były za mało dojrzałe ale wątpię. Następnym razem kupię aromat bananowy i dam ze 2 kropelki żeby pachniał bananami. A co do słodkości to rzeczywiście słodkie ale dobre.

i bryłkę soli do ssania i wiadro czekolady bo - jedzenie bez soli nie ma smaku a dziecko bez słodyczy to dziecko nieszczęśliwe

Napisane przez Maciejka__

Nie musisz. Możesz kupić 3, tylko najlepiej w różnych rozmiarach, żebyś mogła znaleźć jakieś uzasadnienie dla swoich zakupów.

Dziewczyny - czym będziecie okrywać swoje maluszki w marcu?
W lutym albo będę utrzymywać córę w gondoli, albo przesiądziemy się do spacerówki ze śpiworkiem, ale on jest wełniany i nadaje się na zimę, a nie wiosnę i jesień. Powinnam kupić polarowy śpiworek, czy wystarczy kombinezon lub kurtka, kocyk i ocieplacz na nóżki? Dodam, że śpiworek i tak kupię, bo pewnie przyda się jesienią.

ja nie tyle się sugeruję miesiącem co temperaturą - ewentualnym wiatrem.
w marcu to już pewnie w spacerowce będziemy jeździć

Napisane przez KarolinaPW

Wszystkie odparzenia (na jajeczkach też) smaruję kremem na odparzenia Nivea Baby wszystko ładnie schodzi. Co do napletka to ja odciągam co drugi dzień w kąpieli, ale nigdy do końca mi się nie udało, tylko troszkę.

http://www.youtube.com/watch?v=1K811Izn5d4

dziękuję kochana

[agunia82]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

tak, łyżeczką. Luśka mleka z butli nie pije, papek też nie podajemy, więc to jedyna opcja Na początku podawaj kaszkę przed południem, jak nie będzie sensacji to potem pora obojętna. Ja daję na noc

Napisane przez Maciejka__

Dziewczyny - czym będziecie okrywać swoje maluszki w marcu?
W lutym albo będę utrzymywać córę w gondoli, albo przesiądziemy się do spacerówki ze śpiworkiem, ale on jest wełniany i nadaje się na zimę, a nie wiosnę i jesień. Powinnam kupić polarowy śpiworek, czy wystarczy kombinezon lub kurtka, kocyk i ocieplacz na nóżki? Dodam, że śpiworek i tak kupię, bo pewnie przyda się jesienią.

hmmm, biorąc pod uwagę, że już teraz poza wyjątkowo dużymi mrozami i bardzo wietrznymi dniami, kiedy to zakładam dodatkowo osłonkę na nogi, Luśka jeździ w kombinezonie (w mróz cieplejszy kombinezon, jak temp na plusie kombinezon futerkowy z podszewką) i jest przykryta tylko w miarę ciepłym kocykiem, to pewnie w marcu będę ją ubierała w rajstopki, spodnie, buciki, bodziak, może też sweterek, i kurteczka i ewentualnie przykrywała kocykiem (jak temp będzie poniżej 10 stopni)

[nel_a]

Napisane przez agunia82

tak, łyżeczką. Luśka mleka z butli nie pije, papek też nie podajemy, więc to jedyna opcja Na początku podawaj kaszkę przed południem, jak nie będzie sensacji to potem pora obojętna. Ja daję na noc



hmmm, biorąc pod uwagę, że już teraz poza wyjątkowo dużymi mrozami i bardzo wietrznymi dniami, kiedy to zakładam dodatkowo osłonkę na nogi, Luśka jeździ w kombinezonie (w mróz cieplejszy kombinezon, jak temp na plusie kombinezon futerkowy z podszewką) i jest przykryta tylko w miarę ciepłym kocykiem, to pewnie w marcu będę ją ubierała w rajstopki, spodnie, buciki, bodziak, może sweterek i kurteczka i ewentualnie przykrywała kocykiem (jak temp będzie poniżej 10 stopni)

ja też coś takiego

[Kasik_12]

no wreszcie zadzwonili do mnie z działu personalnego w środę na 10.30 idę na rozmowę i będzie też scenka bleeeeeeeeee

moje dziecko od wczoraj ma straszne dni marudy tylko muszę do niej mówić i siedzieć koło niej jak tylko zniknę jej z pola widzenia to płacz

[wvictoria]

Napisane przez Maciejka__

Niezła jesteś.
Jako niemowlę ściągnęłam czekoladę ze stołu. Nie wiadomo, jak mi się to udało, ale buzia, rączki i łóżeczko były brązowe.
Zrób sobie kleik, albo kaszkę ryżową. To pilnuj Zosi. R. jak widzi, że jem, to najwyraźniej nie pojmuje, czemu jej tego nie daję, jednak to nie jest dla mnie powód, żeby dzielić się z nią czymkolwiek "dorosłym".
.
Wiktoria - dobrze, że Maniek jest taki towarzyski.
.
W ramach zakupów sekciarskich wczoraj zamówiłam odkurzacz Zelmer Solaris TWIX 5500.0 HT. Wcześniej zanotowałam, że dobrze o nim pisałyście.

Ja ponoć jak byłam dzieckiem (ale takim 3-4 lata) to bardzo lubiłam moczyć palec w winie i go oblizywać

Marian zawsze był towarzyski Jak do nas goście przychodzą to on od razu jest na straży Liczy, że dostanie coś dobrego

Napisane przez phdwao

koniecznie

kurde młody mi nie chce obiadku zjeść za to sam do siebie sie smieje normalnie jakby go ktos laskotał

Wiem, wiem, wybiorę A mąż mi nie pomoże bo jemu się te kocyki nie podobają.

Napisane przez nel_a

i bryłkę soli do ssania i wiadro czekolady bo - jedzenie bez soli nie ma smaku a dziecko bez słodyczy to dziecko nieszczęśliwe

I więcej wegety! Przecież ona smak poprawia

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez Kasik_12

no wreszcie zadzwonili do mnie z działu personalnego w środę na 10.30 idę na rozmowę i będzie też scenka bleeeeeeeeee

moje dziecko od wczoraj ma straszne dni marudy tylko muszę do niej mówić i siedzieć koło niej jak tylko zniknę jej z pola widzenia to płacz

za rozmowę. Będzie dobrze

[chce_byc_mama]

dalam malej gruszke w siateczce po tym eksperymencie chyba wrzuce ja do wanny

[allebazi]

dzięki za rady faktycznie mąką ziemniaczaną już kiedyś uratowałam jego "dupkę".
Wróciliśmy ze spaceru jest cuuuuudnie poszliśmy bez gondoli podwyższyłam małemu minimalnie oparcie ale był zadowolony w ogóle nie płakał jak to miał w zwyczaju.
Nie może zrobić kupki jakie jabłko jest na zatwardzenie surowe czy gotowane? Jeśli surowe to myślicie że mogę mu po prostu wycisnąć sok z surowego jabłka i dać do wypicia?

[blueberry88]

Napisane przez depoison

tjaaa, właśnie. To mi przypomina sytuację z moją matką (na szczęście mieszka daleko). Chciała małą zobaczyć na skype, zasiadam więc, Zosia na kolanach, ja w dłoni dzierżę loda (jak wiecie, lubię mieć lodowe Snickersy albo Magnum w lodówce - a na ulicy już mi lody średnio smakują ). No więc jem tego loda, a Zosia w ogromnym skupieniu śledzi mój każdy ruch.
Moja matka:
- no daj jej polizać!
- oszalałaś? - pytam - przecież to sama chemia, cukier, w dodatku czekolada i orzechy.
- no ale daj! widzisz, jak chce!
- nie dam, wykluczone, w ogóle koniec tematu
- czekaj, Zosiu, jak babcia przyjedzie, to ci da.

No, czuję, że będzie awantura, bo babcia rzeczywiście wpadnie w przyszłym tygodniu na 2 dni

Złą matką jesteś! Dziecku żałować. A sama to zjadłaś. Heh, babcia koniecznie musi wkroczyć!

Uff, Młoda wreszcie zasnęła, a mnie głowa przestała boleć. Wstyd się przyznać, co jadłam na obiad. Jak tylko będę wiedziała, co dalej z moim brzuchem, to zaczynam ćwiczyć - nie ma innej opcji. Przez naukę mam takie zapotrzebowanie na jedzenie, a przecież za bardzo się nie ruszam...
Jak ja chciałabym się zdrzemnąć... Jednak muszę skorzystać z chwili i zasiąść do nauki.
Dziękuję za wszystkie kciuki i gratulacje! Super, że już tyle za mną. W tym semestrze jeszcze jeden egzamin, a sił już nie mam - no, ale muszę się zmobilizować.
Jestem wyssana z sił - nie pamiętam, co miałam komu odpisać

[Balbinka1983]

Napisane przez ooolllccciiiaaa

uwaga darmowa dostawa c&a

"Lubię to" hehe