Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXII

[nataszka25]

Napisane przez novelove

egzamin zaraz ze statystyki, sram żarem po prostu.

powodzenia!

[Ninedin]

Napisane przez kamciurka

hej



jezuniu ja na wiosnę walczyłam z nimi u córki, bo przyniosła ze szkoły... Tragedia... Obrzydlistwo... szybko wytępiłam, ale ile prania i sprzątania było, teraz dobrze, bo ja oprócz płynów zwalczałam je prostownicą bo one giną powyżej 50 stopni C, nie życzę nikomu, na szczęście się nie zaraziłam, ale bałam się strasznie, no i dobrze, że akurat córa teraz poszła do gimnazjum i zmieniła otoczenie, bo w podstawówce miała taką właśnie dziewczynę, która jak byl przegląd u higienistki to się chowała i nie szła, a Nikola mówiła, żę widać było jak się jej włosy ruszają, bleh

śliczna, kochana, a pazurki też rewelacyjne.
Ja też lubię świniaki morskie miałam kiedyś dwie, jedną zwykłą i jedną rozetkę, miałam też dwa króliki, jeden kochany, a drugi menda nie z tej ziemi, dotknąć się nie dał i wszystkich gryzł. Mam teraz kota, ale też nie najlepszy egzemplarz, wredny, gryzie i drapie i chodzi własnymi ścieżkami. Miałam jeszcze kotkę rasy neva masquerade i ona była cudna kochana, grzeczna, taka przytulanka, niestety oddaliśmy ją TZ kuzynce ze względu na sierść która była wszędzie, a jak mały się urodził, to niestety nie mogliśmy sobie na to pozwolić. Szkoda mi jej bardzo, no ale wiem gdzie jest i że jej tam dobrze


sama jestem ciekawa jak Ci wyjdzie, trzymam kciuki


bo tygodnie ciąży przeważnie się liczy od ostatniej miesiączki i wtedy ciąża trwa 40 tygodni, od momentu zapłodnienia 38

Kotka

Siedzę w pracy i muszę się wziąć za robotę, a tak mi się nie chce dobrze, że to piątek

Jak prowadziłam zajęcia z dziećmi to zauważyłam, że niektóre są po prostu brudne Ubranka ładne, ale wiadomo teraz można w lumpeksie kupić tanio. Jak już widać brud na szyi, to wiadomo, że to nie jest jednorazowe "nie chciało mi się dziś umyć", tylko zaniedbanie ze strony mamy
Zajęcia z dziećmi były w określonych godzinach- na wakacjach i w czasie ferii Miałam taką dziewczynkę, którą mama już 2-3 godziny wcześniej podrzucała - dosłownie podrzucała Mama nie pracowała więc mogła się nią zająć, ale wolała mieć spokój. Wyprawiała ją na te zajęcia np. bez chusteczek do nosa, a dziecko ma katar. Mówiłam wprost, żeby jej nie przyprowadzała tyle wcześniej, bo mamy inne zajęcia i nie ma się nią kto zająć, no i o tym katarze- że nie ma chusteczek, że inne dzieci nie chcą się z nią bawić przez ten katar Jak grochem o ścianę Następnego dnia przyprowadziła ją 3 godziny wcześniej i uciekła

Napisane przez novelove

egzamin zaraz ze statystyki, sram żarem po prostu.

Trzymamy kciuki

[xSheWolf]

Dziewczyny, jako iż wciągu ostatnich kilku dni przeszłam diametralną zmianę koloru (czerwony-> blond) pozwólcie , że do was dołącze Podczytuję już jakiś czas to forum, miałam inny nick , lecz z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam go zmienić

Co do świnek, planuję na wiosnę kupić o taką http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...DkR9OsL1uZdA-A

[Emilia1]

Czesc Dziewczyny!!!



Dzis będę farbować i dam fociaki. A powiedzcie mi czy pasemka, ktore pozosyaly mi ze schodzenia z czerni tez a10 i 219 ruszą??? Nie ma ich wiele i bardziej zalezyi na odroscie i pojasnieniu całości, ale jakbu to dało rade to byłoby supcio.

Napisane przez beautygosiek

jak się mój syn urodził i mówiliśmy że mu damy na imię Daniel to dziadek się zdziwił i powiedział: daniel? ten co po lesie chodzi? haha
a syn jednak jest Danielem i to imię mu świetnie pasuje (nawet ze względu na to że jest rozbrykany i zwinny), ale jak był mały to mówił że się nazywa Danio

Tak słyszałam, ze jak dzidzia pojawia się na świecie, to od razh rodzice widzą jakie imie pasuje do niego gdy mają parę opcji.

[kamciurka]

Napisane przez Ninedin

Jak prowadziłam zajęcia z dziećmi to zauważyłam, że niektóre są po prostu brudne Ubranka ładne, ale wiadomo teraz można w lumpeksie kupić tanio. Jak już widać brud na szyi, to wiadomo, że to nie jest jednorazowe "nie chciało mi się dziś umyć", tylko zaniedbanie ze strony mamy
Zajęcia z dziećmi były w określonych godzinach- na wakacjach i w czasie ferii Miałam taką dziewczynkę, którą mama już 2-3 godziny wcześniej podrzucała - dosłownie podrzucała Mama nie pracowała więc mogła się nią zająć, ale wolała mieć spokój. Wyprawiała ją na te zajęcia np. bez chusteczek do nosa, a dziecko ma katar. Mówiłam wprost, żeby jej nie przyprowadzała tyle wcześniej, bo mamy inne zajęcia i nie ma się nią kto zająć, no i o tym katarze- że nie ma chusteczek, że inne dzieci nie chcą się z nią bawić przez ten katar Jak grochem o ścianę Następnego dnia przyprowadziła ją 3 godziny wcześniej i uciekła



Trzymamy kciuki

rodzice są nieźli to fakt, o tym mogłabym książkę napisać. Jak chodzę do Nikoli na zebrania do gimnazjum, ostatnio był temat że na 20 osób w klasie 7 nie pali papierosów I klasa to jest a rodzice się z tego śmieją mam wrażenie, że coraz więcej ludzi mających dzieci, nie wychowuje ich, tylko po prostu karmi, ubiera i na tym się kończy ich rodzicielstwo

[nataszka25]

ja też mam takie brazowe koncowki, pozostalosc po czerwieni... i tez mysle czy jakas farba da sobie z tym rade? fryzjerka nie dawala....

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez kamciurka

rodzice są nieźli to fakt, o tym mogłabym książkę napisać. Jak chodzę do Nikoli na zebrania do gimnazjum, ostatnio był temat że na 20 osób w klasie 7 nie pali papierosów I klasa to jest a rodzice się z tego śmieją mam wrażenie, że coraz więcej ludzi mających dzieci, nie wychowuje ich, tylko po prostu karmi, ubiera i na tym się kończy ich rodzicielstwo

to straszne, ale tez to coraz czesciej obserwuje....

[Ninedin]

Napisane przez kamciurka

rodzice są nieźli to fakt, o tym mogłabym książkę napisać. Jak chodzę do Nikoli na zebrania do gimnazjum, ostatnio był temat że na 20 osób w klasie 7 nie pali papierosów I klasa to jest a rodzice się z tego śmieją mam wrażenie, że coraz więcej ludzi mających dzieci, nie wychowuje ich, tylko po prostu karmi, ubiera i na tym się kończy ich rodzicielstwo

To, że w tym wieku zaczyna się palić to normalne Też tak zaczynałam
Wiadomo wtedy to nie było na taką skalę, że wśród 20 osób tylko 7 nie pali, ale zabranianie nic nie da Naprawdę Bo, że się czegoś nie wie - nie oznacza, że nasz dzieciak tego nie robi Palenie to chyba wśród młodzieży to nie jest największy problem Osobiście wolałabym żeby moja córka paliła niż bawiła się np. w słoneczko
W moim mieście 12 latka zaszła w ciążę i to jest problem- ich mała wiedza na takie tematy. Niby są książki, internet, lekcje w szkole, a oni dalej nie wiedzą

[Emilia1]

Kamciurka, wiem wiem tyle, że właśnie czasem ktoś powie. 4 tydzin, a ma na myśli od zapłodnkenia dlatego wolę zawsze zapytać ;-)



Kitulka ombree mi też się widzi, ale wydaje mi się ze wlasnie plynne przejscie jest dosc trudno samemu zrobic...ale ja sie na wlosach nie znam i popieram domowe farbowania ;-D

[novelove]

Jako dziewczę, która nie tak dawno skończyła gimnazjum i również paliłam od 1. klasy stwierdzam, że właśnie brakowało mi tego, by mi matka z ojcem skórę porządnie przetrzepali. Mama jak znalazła fajki spytała tylko, czy nie szkoda mi pieniędzy, a zawsze jak czuła zapach to tylko 3 minuty się poprodukowała. Myślę, że możnaby tego uniknąć, ale na pewno olanie problemu nie jest rozwiązaniem. To jedynie przyzwolenie, którym można się lansować 'wiesz moja mama wie, że jaram i nic sobie z tego nie robi'.
Głupie zabranie kieszonkowych, wszelkich 'dóbr' myślę, że by lepiej poskutkowało.

[Emilia1]

Agatko, lekarz mi właśnieówił jak szłam do szpitala na zabieg ze jest więcej poronień niż porodow. I ze dziewczyny wbogole nie weidza ze sa w ciąży, tak szybko tracą ją

[Ninedin]

Napisane przez novelove

Jako dziewczę, która nie tak dawno skończyła gimnazjum i również paliłam od 1. klasy stwierdzam, że właśnie brakowało mi tego, by mi matka z ojcem skórę porządnie przetrzepali. Mama jak znalazła fajki spytała tylko, czy nie szkoda mi pieniędzy, a zawsze jak czuła zapach to tylko 3 minuty się poprodukowała. Myślę, że możnaby tego uniknąć, ale na pewno olanie problemu nie jest rozwiązaniem. To jedynie przyzwolenie, którym można się lansować 'wiesz moja mama wie, że jaram i nic sobie z tego nie robi'.
Głupie zabranie kieszonkowych, wszelkich 'dóbr' myślę, że by lepiej poskutkowało.

Metodę trzeba dobrać do dzieciaka Jednego zabranie kasy i jakieś tam nakazy postawią do pionu, a drugiego nie- i zbuntuje się jeszcze bardziej

[Eveline1000]

Hej


Bunny miałaś moze styczność z farbą Color&Soin 10 N? Jeżeli tak to czy ją polecasz?

Dziewczynki piszcie jeżeli któraś z was jej używała lub o niej słyszała

[xXxKYLIExXx]

Napisane przez Ninedin

Kylie schowaj to

a ja to mialam

[kamciurka]

Napisane przez Ninedin

To, że w tym wieku zaczyna się palić to normalne Też tak zaczynałam
Wiadomo wtedy to nie było na taką skalę, że wśród 20 osób tylko 7 nie pali, ale zabranianie nic nie da Naprawdę Bo, że się czegoś nie wie - nie oznacza, że nasz dzieciak tego nie robi Palenie to chyba wśród młodzieży to nie jest największy problem Osobiście wolałabym żeby moja córka paliła niż bawiła się np. w słoneczko
W moim mieście 12 latka zaszła w ciążę i to jest problem- ich mała wiedza na takie tematy. Niby są książki, internet, lekcje w szkole, a oni dalej nie wiedzą

a ja nie do końca się zgodzę dla mnie to nie jest normalne i nigdy nie będzie ja sama spróbowałam papierosa w wieku 25 lat, więc może dlatego... ja też bym wolała zeby paliła niż bawiła się w słoneczko to raczej oczywiste ale nie zmienia to faktu, że palenia bym nie zaakceptowała (bo podobno to jej nie dotyczy) według mnie dziecko powinno miec wyznaczone granice co może, a czego nie... jesli coś wybierze trudno nie powstrzymam jej na siłę - wiadomo, bo zrobi to za moimi plecami, ale przyzwolenia dawać nie zamierzam

Napisane przez Emilia1

Kamciurka, wiem wiem tyle, że właśnie czasem ktoś powie. 4 tydzin, a ma na myśli od zapłodnkenia dlatego wolę zawsze zapytać ;-)

a jak się czujesz ogólnie?

Napisane przez novelove

Jako dziewczę, która nie tak dawno skończyła gimnazjum i również paliłam od 1. klasy stwierdzam, że właśnie brakowało mi tego, by mi matka z ojcem skórę porządnie przetrzepali. Mama jak znalazła fajki spytała tylko, czy nie szkoda mi pieniędzy, a zawsze jak czuła zapach to tylko 3 minuty się poprodukowała. Myślę, że możnaby tego uniknąć, ale na pewno olanie problemu nie jest rozwiązaniem. To jedynie przyzwolenie, którym można się lansować 'wiesz moja mama wie, że jaram i nic sobie z tego nie robi'.
Głupie zabranie kieszonkowych, wszelkich 'dóbr' myślę, że by lepiej poskutkowało.

no właśnie ja się z tym zgadzam w 100 % zwłaszcza z tym zabraniem "dóbr", mnie szlag trafia jak np. ostatnio oglądałam jakiś tam stary odcinek o tych dzieciach trudnych, co jadą do innej rodziny by nauczyć się dyscypliny i jak widziałam dziewuchę, która w wieku 13 lat skończyła edukację, nie chodzi do szkoły, tylko siedzi w łózku cały dzień na laptopie to ręce mi opadły. Gdzie tu logika, dziecko nei wywiązuje się ze swoich bądź co bądź obowiązków a z przyjemności korzysta w pełni

Napisane przez Emilia1

Agatko, lekarz mi właśnieówił jak szłam do szpitala na zabieg ze jest więcej poronień niż porodow. I ze dziewczyny wbogole nie weidza ze sa w ciąży, tak szybko tracą ją

jak ja leżałam w szpitalu w 20 tygodniu ciąży to rozwalało mnie podejście położnych tam, które jawnie wszystkim ciężarnym na patologii mówiły że jak się urodzi to dopiero można być wszystkiego pewnym ręce opadały na takie podejście...

Napisane przez Ninedin

Metodę trzeba dobrać do dzieciaka Jednego zabranie kasy i jakieś tam nakazy postawią do pionu, a drugiego nie- i zbuntuje się jeszcze bardziej

no dobrze zgadzam się, ale dziecko musi mieć postawione jakieś granice i zasłużyć sobie na pewne rzeczy, nie wyobrażam sobie dziecku które mnie zlewa dawać kasy tylko dlatego ze to na nie działa i jest wtedy grzeczne bo ja to tak rozumiem, że jak go zabranie kasy nie postawi do pionu tylko zbuntuje się jeszcze bardziej to mu ją dasz??

[chabril]

Laski help
W ogóle dzień dobry najpierw, jestem na forum od jakiegoś czasu, ale tylko czytam ^^

Musicie mi pomóc. Bo chcę zrobić sobie na głowie platynę, jakiś mega jasny blond. Miałam już kiedyś, ale robiłam to schodząc z czerwieni (koszmar), potem miałam brąz, potem znow blond, potem znowu brąz, a potem miałam włosy tak osłabione farbowaniem takimi kolorami (najpierw czerwony, potem rozjaśnianie przez 3 lata:p), że je ścięłam na 9mm
Ale chyba znowu wócę do blondu, bo odrosły mi mocne zdrowe włosy w kolorze naturalnym. Taki najbardziej typowy z ciemnych blondów, o odcieniu nieokreślonym, bo niby jest szarawy, ale jak rozjaśniałam to odrost miałam taki ciepły.
I teraz pytanie, czym najlepiej? Nie chcę ich traktować rozjaśniaczem, ale nie wiem, czy farba rozjaśniająca wystarczy, żeby osiągnąć taki efekt, jak chcę. Ile tonów musiałabym rozjaśnić, żeby z ciemnego blondu dojść do platyny?

[Ninedin]

A na mnie by podziałało przyzwolenie rodzica Bo taki przekorny charakter mam I poglądy mam bardzo liberalne , chociaż byłam wychowywana w konserwatywnym domu

[kamciurka]

heheh a ja właśnie odwrotnie miałam luz w domu i odebrałam to jako brak zainteresowania niestety
jakoś tak cięzko mi sobie wyobrazić to, że przychodzi do mnie moja 13 letnia córka i oświadcza mi że pali fajki, a ja jej na to przyzwalam dla mnie oczywista jest rozmowa i zakaz - podparty oczywiście rozsądnymi argumentami. Po to jest rodzic by nas nakierować co jest dobre i egzekwować to
a że tak spytam jeszcze masz dzieci? pytanie nie bez powodu, bo ja dopóki problemy nie zaczęły krążyć wokół mojego dziecka myślałam dokładnie tak jak ty póki była mała było ok, ale jak zaczęły się problemy dorastania to nie zdało egzaminu niestety

[exclusivee]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Hej większość sesji za mną, został w sumie jeden egzamin w poniedziałek i jedna prezentacja. No i dzisiaj mam jeszcze koło i egzamin . Podczytuję Was cały czas,ale nie miałam nawet czasu na pisanie.

A ja farbowałam drugi raz Alfą, ale miałam tylko wodę 6% no i tak zrobiłam wyszło ładnie, na górze takie ładne pasemka mi się zrobiły ale za ciemno jak dla mnie Bunny co myślisz o Wellatonie 9,1 dla mnie?

Trzymam kciuki za dziś

Pokaż włoski Widać dalej rudości?

Napisane przez novelove

egzamin zaraz ze statystyki, sram żarem po prostu.

Trzymam kciuki!!

Napisane przez Ninedin

Jak prowadziłam zajęcia z dziećmi to zauważyłam, że niektóre są po prostu brudne Ubranka ładne, ale wiadomo teraz można w lumpeksie kupić tanio. Jak już widać brud na szyi, to wiadomo, że to nie jest jednorazowe "nie chciało mi się dziś umyć", tylko zaniedbanie ze strony mamy
Zajęcia z dziećmi były w określonych godzinach- na wakacjach i w czasie ferii Miałam taką dziewczynkę, którą mama już 2-3 godziny wcześniej podrzucała - dosłownie podrzucała Mama nie pracowała więc mogła się nią zająć, ale wolała mieć spokój. Wyprawiała ją na te zajęcia np. bez chusteczek do nosa, a dziecko ma katar. Mówiłam wprost, żeby jej nie przyprowadzała tyle wcześniej, bo mamy inne zajęcia i nie ma się nią kto zająć, no i o tym katarze- że nie ma chusteczek, że inne dzieci nie chcą się z nią bawić przez ten katar Jak grochem o ścianę Następnego dnia przyprowadziła ją 3 godziny wcześniej i uciekła

Masakra...

Napisane przez xSheWolf

Dziewczyny, jako iż wciągu ostatnich kilku dni przeszłam diametralną zmianę koloru (czerwony-> blond) pozwólcie , że do was dołącze Podczytuję już jakiś czas to forum, miałam inny nick , lecz z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam go zmienić

Co do świnek, planuję na wiosnę kupić o taką http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...DkR9OsL1uZdA-A

Hej Pokaż włosy przed i po bo aż jestem ciekawa

Napisane przez kamciurka

rodzice są nieźli to fakt, o tym mogłabym książkę napisać. Jak chodzę do Nikoli na zebrania do gimnazjum, ostatnio był temat że na 20 osób w klasie 7 nie pali papierosów I klasa to jest a rodzice się z tego śmieją mam wrażenie, że coraz więcej ludzi mających dzieci, nie wychowuje ich, tylko po prostu karmi, ubiera i na tym się kończy ich rodzicielstwo

Oj skąd ja to znam.. jak ja chodziłam do gimnazjum to większość klasy niestety paliła

[exclusivee]

Napisane przez Ninedin

A na mnie by podziałało przyzwolenie rodzica Bo taki przekorny charakter mam I poglądy mam bardzo liberalne , chociaż byłam wychowywana w konserwatywnym domu

Napisane przez kamciurka

heheh a ja właśnie odwrotnie miałam luz w domu i odebrałam to jako brak zainteresowania niestety
jakoś tak cięzko mi sobie wyobrazić to, że przychodzi do mnie moja 13 letnia córka i oświadcza mi że pali fajki, a ja jej na to przyzwalam dla mnie oczywista jest rozmowa i zakaz - podparty oczywiście rozsądnymi argumentami. Po to jest rodzic by nas nakierować co jest dobre i egzekwować to
a że tak spytam jeszcze masz dzieci? pytanie nie bez powodu, bo ja dopóki problemy nie zaczęły krążyć wokół mojego dziecka myślałam dokładnie tak jak ty póki była mała było ok, ale jak zaczęły się problemy dorastania to nie zdało egzaminu niestety

A ja bym chciała mieć luz Całe dzieciństwo miałam ciągle kary, zakazy, a tak naprawdę to co chciałam i tak robiłam Wg. mnie najlepiej rozmawiać z dzieckiem, tłumaczyć mu, ale prawda jest taka że każdy ma swój rozum, i ja np. nigdy nie paliłam, mimo że to było "takie fajne i cool" A z tego co widziałam po ludziach u mnie w klasie zakazy nic nie dawały, rodzice pokrzyczeli jak się dowiedzieli, tłumaczyli, rozmawiali, i potem dzieci dalej robiły swoje

[kamciurka]

ale słuchajcie to wiadomo, że trzeba rozmawiać z dziećmi i zrobią to co chcą, ale dla mnie przyzwalanie na niestosowne dla dziecka rzeczy równa się z tym, ze mi na dziecku nie zależy, bo nie potrafiłabym patrzeć jak samo sobie kuku robi. Jeśli będzie chciało palić czy robić inne rzeczy to i tak zrobi zgadzam się, ale musi mieć świadomość, ze ja tego nie akceptuję.

[Agatau88]

Hej

Ale dzis mialam fajny ranek rok temu, znaczy w listpadzie kupilam sobie wiosenne kozaki. Takie jasne, nieocieplane, jakby dziurkowane z zamkiem z tyłu byla wyprzedaż ostatni mój rozmiar. I wczoraj jak łazilam po sklepach zgadalam sie z babka ze dziś bedzie miała dostawe tych kozakow, ale ze to pojedyncze pary przychodza. Dziś do mnie dzwoni i kozaki są oczywiscie w sumie takie same jak te co mam (tyle ze lekko zdewastowane juz), ale co tam, skoro są ladne i wygodne wzielam. Ja bardzo opornie kupuje buty, nic mi nie pasuje.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez xSheWolf

Dziewczyny, jako iż wciągu ostatnich kilku dni przeszłam diametralną zmianę koloru (czerwony-> blond) pozwólcie , że do was dołącze Podczytuję już jakiś czas to forum, miałam inny nick , lecz z przyczyn niezależnych ode mnie musiałam go zmienić

Co do świnek, planuję na wiosnę kupić o taką http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...DkR9OsL1uZdA-A

witaj

Napisane przez Emilia1

Agatko, lekarz mi właśnieówił jak szłam do szpitala na zabieg ze jest więcej poronień niż porodow. I ze dziewczyny wbogole nie weidza ze sa w ciąży, tak szybko tracą ją

wiesz, roznie to bywa...trzeba byc dobrej mysli.

[shizaxa]

Napisane przez Ninedin

Kotka jak ty dajesz radę na komputerze pisać?
Ja gustuję w krótkich kwadratowych- takie mi najbardziej pasują Praktycznie non stop używam komputera i z dłuższymi źle mi się pisze
Shizaxa można kłaść żel na krótkie, tips kleją- jak chcesz przedłużyć Robiłam na krótkich, ale co dwa tygodnie musiałam latać Jak odrasta to paskudnie wygląda

ja jakbym miała robić żele na krótkich to sama bym się uczyła z YT i blogów

Napisane przez xXxKYLIExXx

Ja zaczynam od dzis
Mam nadzieje,że mi sie to uda
Juz nie moge na siebie patrzec

powodzenia!!

Napisane przez xXxKYLIExXx

mnie sie podobaja
Cos jak Devony z kocich ras
Tez sa słodziachne
zreszta ja mam zajoba na punkcie kotow i kocham wszystkie, bez wyjątku

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------


Trzymam kciuki za egzaminy

Ja dzisiaj dzien wolny, mialam odpoczywac ale pewnie nic z tego nie bedzie
Wczoraj rozwaliłam wyświetlacz w telefonie dotykowym
pokruszył mi sie, chcialam cos na nim jeszcze napisac to mi sie drobinki w palca powbijaly i normalnie krew mi leciala
za nerwowa jestem na te dotykowe telefony, cos mi nie dzialalo i ☠☠☠łam nim o żelazna półke
W ogole jestem jakas przemeczona i znerwicowana.
Połozylam sie wczoraj i nie mogłam zasna tak mi serducho łupało
normalnie chodzilo ze mna cale łozko
musze kupic sobie Aspargin, bo nie dosc,że pije duzo kawy, to mam stesujaca prace, sama z siebie jestem nerwusem i jeszcze biore tabsy anty a to wszystko sprzyja wyplukiwaniu magnezu i potasu z organizmu, stad kołatanie serca i gorsze samopoczucie

może jakaś meliska?
a najlepiej to odpoczywaj!!
nie przejmuj się choć jeden dzień tym brudem i jak masz wolne to śpij, rób cos dla siebie, wszystko tylko nie zajmuj się domem!!

Napisane przez novelove

egzamin zaraz ze statystyki, sram żarem po prostu.

trzymam kciuki!!

Napisane przez kamciurka

ale słuchajcie to wiadomo, że trzeba rozmawiać z dziećmi i zrobią to co chcą, ale dla mnie przyzwalanie na niestosowne dla dziecka rzeczy równa się z tym, ze mi na dziecku nie zależy, bo nie potrafiłabym patrzeć jak samo sobie kuku robi. Jeśli będzie chciało palić czy robić inne rzeczy to i tak zrobi zgadzam się, ale musi mieć świadomość, ze ja tego nie akceptuję.

ja się na temat wychowania nawet nie wypowiadam, wiem tylko, z własnego doświadczenia, że zakazy nic nie dają!! a jak będe postępować z własnymi dziećmi to się okaże jak je będę mieć

A teraz moje paznokcie, szerokie i krótki, Bunny, Kotka, można na nie żel kłaść? normalnie na płytkę czy modelować kształt? potem tylko dorabiać jak urośnie? ja się totalnie nie znam
100_2880_800x600.jpg

[Agatau88]

dobrze ze ja sie nie znam na paznokciach i nakłada mi kosmetyczka shellac sama bym nic znimi nie zrobiła:P

[kamciurka]

dobra kończąc temat powiem tylko, że ja miałam meeeeeeega luz a błędów popełniłam wiele, bo właśnie nikt mnie nie poprowadził, nie nakierował i nie jestem zwolenniczką zakazywania tak o sobie, tylko uświadamiania dziecka co jest złe a co dobre i nie przyzwalania oficjalnego na te złe rzeczy. Przykład - mojej ostatnio zabrali telefon w szkole, bo na lekcji używała (twierdzi, ze sprawdzała godzinę ) musiałam go odebrać od dyrektorki :/ więc teraz wchodzi do szkoły, telefon wyłącza, chowa do szafki i włącza po zakończeniu lekcji, nie uważam by jej się jakaś krzywda działa, a na następny raz może się zastanowi zamiast na lekcji bawić się telefonem

[blond bunny]

Napisane przez shizaxa

ooo Bunny to jak jutro pokaże moje brzydkie pazury to powiesz mi czy da się na nie żal kłaść i jak??

jasne

Napisane przez Kotka17

a weź konia nawet bym tak nie nazwała



no to pokazuj i zdawaj relacje co do kolorków

no coś tam podpatruje no i bardzo dużo zawdzięczam bunny mam jeden mój ulubiony wzór który kiedyś zrobiłam poprostu go kocham

tez kocham ten twoj wzor

Napisane przez Agatau88

Na pewno sie uda, wiele kobiet traci ciaze i wcale nie wynika to z zadnych nieprawidlowosci



kurcze szkoda ze nie zobaczylas....moze jakos sie dowiesz?
pytam z ciekawosci bo kolor sie trzyma. wella (ta co ja robie) jest super super ale jednak sie troche splukuje.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

o tą szminka bede ciapac usta teraz, numer 205, jest mega jaskrawa ale matowa

http://mostlysunnyblog.com/2013/01/1...e-up-swatches/

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...9QEwAg&dur=365

agatko pokaz sie w niej

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Hej większość sesji za mną, został w sumie jeden egzamin w poniedziałek i jedna prezentacja. No i dzisiaj mam jeszcze koło i egzamin . Podczytuję Was cały czas,ale nie miałam nawet czasu na pisanie.

Kitka mi się ombre bardzo podoba ale na moich włosach wyglądałoby głupio pewnie

Kotka gratuluję świnki dobra decyzja ja mam dwie. I moim zdaniem klatka 50 cm to za mało, ja mam 70 i jak na początku wydawała mi się wielka tak teraz najchętniej kupiłabym 120 tylko nie miałabym gdzie postawić. Poczytaj forum Caviarnia, znajdziesz mnóstwo informacji i zdjęć . Świnki uwielbiają hamaczki, ja swoim zrobiłam ze starej pościeli, albo nawet kawałek polaru zwinięty, one lubią się w tym zakopywać . A no i pamiętaj,że świnki to zwierzęta stadne iii najlepiej się czują jak są przynajmniej dwie (oczywiście tej samej płci). Kotka jak chcesz przyzwyczaić świnke do siebie i do imienia to dawaj jej z ręki jedzenie i mów do niej po imieniu, wtedy szybko zacznie reagować no i to zwierzątko bojaźliwe więc na razie daj jej spokój, daj się jej zaklimatyzować w nowym pomieszczeniua włoski jej urosną spokojnie, moja ma na dupce takie długie,że muszę jej podcinać


A ja farbowałam drugi raz Alfą, ale miałam tylko wodę 6% no i tak zrobiłam wyszło ładnie, na górze takie ładne pasemka mi się zrobiły ale za ciemno jak dla mnie Bunny co myślisz o Wellatonie 9,1 dla mnie?

ja pisalam kotce o minimum klatki dla takiego zwierzatka, wiadomo im wieksza tym lepiej jeszcze jak ma sie kilka swinek.
przez was ja tez zaczynam chorowac na swinke ale moja trucha chyba by jej nie zaakceptowala w swojej klatce jest strasznei terytorialna
pewnie mozesz ten wellek probowac

Napisane przez xXxKYLIExXx

Witam sie i nadrabiam


Dziekuje
Mnie zazwyczaj piecze i mam strupki na skorze glowy, chyba ,że tak jak Bunny umyje odzywka wtedy obywa sie bez wiekszej tragedii, ale dla tego koloru warto pocierpiec


u mnie ciezko znalesc ciuszki z metkami


dlatego ja nie ogladam takich rzeczy, bo potem mi sie koszmary snia

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------


Ja zaczynam od dzis
Mam nadzieje,że mi sie to uda
Juz nie moge na siebie patrzec


Mam wrazenie, że jest jasniej niz po 219
i kolor sie dluzej utrzymuje w lepszym stanie, ale moze sie myle.
Zawsze bede miala sentyment do 219, bo to z nia byl moj "pierwszy raz" udanego farbowania domowego i bede do niej tez wracac.
To farby to sa moje dwa pewniaki
Wyobrazcie sobie jaki ja mam odrsot ja ost. farbowalam w Wigilie


Własnie od wczoraj zaczelam wprowadzac Twoje rady w zycie.
Na poczatku jak mu powiedzialam,że musi łeb maścia smarowac, to powiedzial,że on nie ma takiego skrzywienia na punkcie włosów i nie zamierza ich myc 5h tak jak ja
ale jak uzylam mojego spojrzenia a la " morderca", to odrazy sie zgodzil

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------


Mi sie tam podoba
zapisze sobiefarbe, w razie jakby na przyszlosc mnie cos sieklo
a jak kondycja włosow?

Kupił to


na jednorożcu

no ja przy a10 tez mam wrazenie ze jest jasniej ale u mnie zolciej dlatego mieszam
dobrze zrobilas, niech walczy zlupiezem bo to nie jest cos do czego czlowiek sie przyzwyczai i powienien z tym zyc bo tak potem moze ci lysiec przedwczesnie czy cos

Napisane przez xXxKYLIExXx

mnie sie podobaja
Cos jak Devony z kocich ras
Tez sa słodziachne
zreszta ja mam zajoba na punkcie kotow i kocham wszystkie, bez wyjątku

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------


Trzymam kciuki za egzaminy

Ja dzisiaj dzien wolny, mialam odpoczywac ale pewnie nic z tego nie bedzie
Wczoraj rozwaliłam wyświetlacz w telefonie dotykowym
pokruszył mi sie, chcialam cos na nim jeszcze napisac to mi sie drobinki w palca powbijaly i normalnie krew mi leciala
za nerwowa jestem na te dotykowe telefony, cos mi nie dzialalo i ☠☠☠łam nim o żelazna półke
W ogole jestem jakas przemeczona i znerwicowana.
Połozylam sie wczoraj i nie mogłam zasna tak mi serducho łupało
normalnie chodzilo ze mna cale łozko
musze kupic sobie Aspargin, bo nie dosc,że pije duzo kawy, to mam stesujaca prace, sama z siebie jestem nerwusem i jeszcze biore tabsy anty a to wszystko sprzyja wyplukiwaniu magnezu i potasu z organizmu, stad kołatanie serca i gorsze samopoczucie

och ty nerwusie telefonik zabilas daj znac jak ta cha cha bo jak fajna to pomysle o niej bo mnie lumia do obłedu doprowadza czasem i mam tez ochote nia grzmotnac

Napisane przez xXxKYLIExXx

jestem rocznik 87'
tabletki ziołowe na mnie nie dzialaja

Telefonem sie w ogole nie przejmuje, bo zaraz koniec umowy i bede brała ten:
http://alejka.pl/puro-case-etui-htc-cha-cha.html

ładny jest tylko na zywo spory mi sie wydawal...

Napisane przez xXxKYLIExXx

wczoraj pierwszy raz od dluzszego czasu
ja tak po prostu reaguje na przemeczenie, stres i caly ten syf

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

osz....bosiu
http://kwejk.pl/obrazek/1646055/piesek.html

jaki cudaczek

Napisane przez kamciurka

hej



jezuniu ja na wiosnę walczyłam z nimi u córki, bo przyniosła ze szkoły... Tragedia... Obrzydlistwo... szybko wytępiłam, ale ile prania i sprzątania było, teraz dobrze, bo ja oprócz płynów zwalczałam je prostownicą bo one giną powyżej 50 stopni C, nie życzę nikomu, na szczęście się nie zaraziłam, ale bałam się strasznie, no i dobrze, że akurat córa teraz poszła do gimnazjum i zmieniła otoczenie, bo w podstawówce miała taką właśnie dziewczynę, która jak byl przegląd u higienistki to się chowała i nie szła, a Nikola mówiła, żę widać było jak się jej włosy ruszają, bleh

śliczna, kochana, a pazurki też rewelacyjne.
Ja też lubię świniaki morskie miałam kiedyś dwie, jedną zwykłą i jedną rozetkę, miałam też dwa króliki, jeden kochany, a drugi menda nie z tej ziemi, dotknąć się nie dał i wszystkich gryzł. Mam teraz kota, ale też nie najlepszy egzemplarz, wredny, gryzie i drapie i chodzi własnymi ścieżkami. Miałam jeszcze kotkę rasy neva masquerade i ona była cudna kochana, grzeczna, taka przytulanka, niestety oddaliśmy ją TZ kuzynce ze względu na sierść która była wszędzie, a jak mały się urodził, to niestety nie mogliśmy sobie na to pozwolić. Szkoda mi jej bardzo, no ale wiem gdzie jest i że jej tam dobrze


sama jestem ciekawa jak Ci wyjdzie, trzymam kciuki


bo tygodnie ciąży przeważnie się liczy od ostatniej miesiączki i wtedy ciąża trwa 40 tygodni, od momentu zapłodnienia 38

Kotka

Siedzę w pracy i muszę się wziąć za robotę, a tak mi się nie chce dobrze, że to piątek

opowiedz wiecej o tym paskudstwie...
mylas dziecku wlosy specjalnym szamponem? wyczesywalas? jak siebie zabezpieczylas zeby nie zlapac? to prawda ze trzeba wszystko w domu wyprac????czy tylko to co sie nosilo od zarazenia?

Napisane przez novelove

egzamin zaraz ze statystyki, sram żarem po prostu.

spokojnie, zdasz

[kamciurka]

Napisane przez blond bunny

j
opowiedz wiecej o tym paskudstwie...
mylas dziecku wlosy specjalnym szamponem? wyczesywalas? jak siebie zabezpieczylas zeby nie zlapac? to prawda ze trzeba wszystko w domu wyprac????czy tylko to co sie nosilo od zarazenia?

używałyśmy szamponu Hedrin i tak jak mówiłam prostowałam jej włosy prostownicą po każdym myciu. Wyczesywałam też, ale ona ma b. długie włosy i mnie to przerastało, wołałam te jaja hapsnąć prostownicą
Jeśli chodzi o zabezpieczenie żeby nie złapać, to niestety dość rygorystycznie, praktycznie odseparowałam ją od nas, to znaczy nie siedziała zamknięta w pokoju ale miała swój ręcznik, swoją szczotkę, gumki, które po każdym umyciu były wyparzane, a gumki wywalane. Chodziła po domu w gaciach i bluzce (była już późna wiosna) i codziennie było od razu po zdjeciu gotowane w pralce. Pościel to samo, codziennie zmiana Ja prałam tylko to z czym ona miała kontakt. No i pozbyłyśmy się w miarę szybko. Potem tylko zapobiegawczo jeszcze kilka razy nałożyłam jej ten szampon. Wszy poza głową przeżywają chyba tylko kilkadziesiąt godzin, bo musza mieć dostęp do krwi, więc wystarczy po prostu nie dopuścić do tego, by miała możliwość na czymś się przenieść lub przeskoczyć.
Zanim zorientowałyśmy się że ma wszy obwiniałyśmy kilka szamponów, brałyśmy wapno, jednak jak po kilku dniach nie przeszło przejrzałam głowę i niestety dostrzegłam je dość szybko, na skórze były też widoczne zaczerwienienia od ugryzień.
Sorry za tak szczegółowy opis, mam nadzieję, ze nikogo nie obrzydziło to

[blond bunny]

Napisane przez Emilia1

Czesc Dziewczyny!!!



Dzis będę farbować i dam fociaki. A powiedzcie mi czy pasemka, ktore pozosyaly mi ze schodzenia z czerni tez a10 i 219 ruszą??? Nie ma ich wiele i bardziej zalezyi na odroscie i pojasnieniu całości, ale jakbu to dało rade to byłoby supcio.






Tak słyszałam, ze jak dzidzia pojawia się na świecie, to od razh rodzice widzą jakie imie pasuje do niego gdy mają parę opcji.

lekko ci pojasni je ale nie licz na rownomierny kolor.

Napisane przez kamciurka

rodzice są nieźli to fakt, o tym mogłabym książkę napisać. Jak chodzę do Nikoli na zebrania do gimnazjum, ostatnio był temat że na 20 osób w klasie 7 nie pali papierosów I klasa to jest a rodzice się z tego śmieją mam wrażenie, że coraz więcej ludzi mających dzieci, nie wychowuje ich, tylko po prostu karmi, ubiera i na tym się kończy ich rodzicielstwo

masakra i mysle jak ty... zrobic se dziecko i potem dac mu minimum socjalne i niech sobie rosnie w cholere podejscie

Napisane przez Ninedin

To, że w tym wieku zaczyna się palić to normaln Też tak zaczynałam
Wiadomo wtedy to nie było na taką skalę, że wśród 20 osób tylko 7 nie pali, ale zabranianie nic nie da Naprawdę Bo, że się czegoś nie wie - nie oznacza, że nasz dzieciak tego nie robi Palenie to chyba wśród młodzieży to nie jest największy problem Osobiście wolałabym żeby moja córka paliła niż bawiła się np. w słoneczko
W moim mieście 12 latka zaszła w ciążę i to jest problem- ich mała wiedza na takie tematy. Niby są książki, internet, lekcje w szkole, a oni dalej nie wiedzą

dyskutowalabym co lepsze... prawda jest taka ze wiek inicjacji sexualnej znacznie sie obnizyl, zreszta ja sama szybko zaczynalam nie czuje sie przez to gorsza, nie wpadlam i nic zlego mi sie nie stalo. dzis widze tego plusy- szybciej poznalam swoja wartosc, i potrafie cieszyc sie sexem nieziemsko nikt z moich realnych znajomych, kolezanek, przyjaciol nie cieszy sie sexem i nie ma udanego zycia erotycznego jak ja, nie chwalac sie. mam wrazenie ze moje kumpelki robia to z przymusu, z jakiegos obowiazku a gdzie przyjemnosc jak po pijaku nachodza towarzycho zwierzenia- i slysze od ich partnerow- moze raz w miesiacu, gora dwa to zawsze mam ochte ich wysmiac... bo albo sa tacy slabi w te klocki ze ich panny unikaja, albo maja naprawde problem- wiec zachowuje powage mamy o tyle lepsza sytuacje od naszych rodzicow i dziadkow- gadzety, zabezpieczenia, inne podejscie do sexu przedmalzenskiego a nie umiemy sie tym cieszyc! nie wiem skad to wynika dla mnieto najlepszy srodek relaksu, odstresowanie na maxa i do tego doskonale spie pozniej

no ale zabawy w sloneczko nie toleruje i moze nie chodzi o mechanizm ze robia to z kilkoma, co na pewno nie sa na tyle dojrzali by udzwignac tego konsekwencje bo przeciwniczka sexu grupowego nei jestem jesli sie trafia odpowiedni ludzie i sa pewne zasady ustalone

ja bylam doedukowana na maxa porownujac rowiesnikow wowczas... plus mialam pow przez matke- jak wrocisz z brzuchem to w tym domu miejsca dla ciebie nie ma... ja sie potwornie balam ciazy i moze stad nawet jakies przygody zawsze byly z zabezpieczeniem

Napisane przez Eveline1000

Hej


Bunny miałaś moze styczność z farbą Color&Soin 10 N? Jeżeli tak to czy ją polecasz?

Dziewczynki piszcie jeżeli któraś z was jej używała lub o niej słyszała

nic o niej nie powiem.

Napisane przez exclusivee

A ja bym chciała mieć luz Całe dzieciństwo miałam ciągle kary, zakazy, a tak naprawdę to co chciałam i tak robiłam Wg. mnie najlepiej rozmawiać z dzieckiem, tłumaczyć mu, ale prawda jest taka że każdy ma swój rozum, i ja np. nigdy nie paliłam, mimo że to było "takie fajne i cool" A z tego co widziałam po ludziach u mnie w klasie zakazy nic nie dawały, rodzice pokrzyczeli jak się dowiedzieli, tłumaczyli, rozmawiali, i potem dzieci dalej robiły swoje

ja mialam od zakazow i kar po obojetnosc i przyznam ze glupialam momentami co na pewno to czulam sie niekochana, niepotrzebna przez takie postepowanie.

Napisane przez Agatau88

Hej

Ale dzis mialam fajny ranek rok temu, znaczy w listpadzie kupilam sobie wiosenne kozaki. Takie jasne, nieocieplane, jakby dziurkowane z zamkiem z tyłu byla wyprzedaż ostatni mój rozmiar. I wczoraj jak łazilam po sklepach zgadalam sie z babka ze dziś bedzie miała dostawe tych kozakow, ale ze to pojedyncze pary przychodza. Dziś do mnie dzwoni i kozaki są oczywiscie w sumie takie same jak te co mam (tyle ze lekko zdewastowane juz), ale co tam, skoro są ladne i wygodne wzielam. Ja bardzo opornie kupuje buty, nic mi nie pasuje.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------




witaj


wiesz, roznie to bywa...trzeba byc dobrej mysli.

pokaz buciki

Napisane przez shizaxa

ja jakbym miała robić żele na krótkich to sama bym się uczyła z YT i blogów

powodzenia!!

może jakaś meliska?
a najlepiej to odpoczywaj!!
nie przejmuj się choć jeden dzień tym brudem i jak masz wolne to śpij, rób cos dla siebie, wszystko tylko nie zajmuj się domem!!

trzymam kciuki!!

ja się na temat wychowania nawet nie wypowiadam, wiem tylko, z własnego doświadczenia, że zakazy nic nie dają!! a jak będe postępować z własnymi dziećmi to się okaże jak je będę mieć

A teraz moje paznokcie, szerokie i krótki, Bunny, Kotka, można na nie żel kłaść? normalnie na płytkę czy modelować kształt? potem tylko dorabiać jak urośnie? ja się totalnie nie znam
Załącznik 5091404

najpierw trzeba ksztalt wyprowadzic czyli musisz spilowac boki na prosto by odchudzic optycznie plytke, bo jest szeroka to fakt.
a dopiero na opilowane dajesz zel.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez kamciurka

używałyśmy szamponu Hedrin i tak jak mówiłam prostowałam jej włosy prostownicą po każdym myciu. Wyczesywałam też, ale ona ma b. długie włosy i mnie to przerastało, wołałam te jaja hapsnąć prostownicą
Jeśli chodzi o zabezpieczenie żeby nie złapać, to niestety dość rygorystycznie, praktycznie odseparowałam ją od nas, to znaczy nie siedziała zamknięta w pokoju ale miała swój ręcznik, swoją szczotkę, gumki, które po każdym umyciu były wyparzane, a gumki wywalane. Chodziła po domu w gaciach i bluzce (była już późna wiosna) i codziennie było od razu po zdjeciu gotowane w pralce. Pościel to samo, codziennie zmiana Ja prałam tylko to z czym ona miała kontakt. No i pozbyłyśmy się w miarę szybko. Potem tylko zapobiegawczo jeszcze kilka razy nałożyłam jej ten szampon. Wszy poza głową przeżywają chyba tylko kilkadziesiąt godzin, bo musza mieć dostęp do krwi, więc wystarczy po prostu nie dopuścić do tego, by miała możliwość na czymś się przenieść lub przeskoczyć.
Zanim zorientowałyśmy się że ma wszy obwiniałyśmy kilka szamponów, brałyśmy wapno, jednak jak po kilku dniach nie przeszło przejrzałam głowę i niestety dostrzegłam je dość szybko, na skórze były też widoczne zaczerwienienia od ugryzień.
Sorry za tak szczegółowy opis, mam nadzieję, ze nikogo nie obrzydziło to

mnie to bardziej zaciekawilo

ale codziennie jej mylas wlosy? i potem po wyschnieciu codziennie prostowalas? ale gnidy chyba dosyc nisko sa przyczepione? siegalas tam prostownica? nie poparzylas jej?
mysle np o sobie jakby mnie to kiedys spotkalo- mam tak geste i dlugie wlosy, nie szloby tego wyczesac a obciac bym nie dala
a jak sie poznalas ze ma? skarzyla sie ze ja swedzi czy co?
te wszy naprawde widac jak biegaja po glowie? cos jak pchly u zwierzat?
sorki za te pytania ale ja nigdy sie z tym nie spotkalam a to ciekawiacy mnie temat

[Emilia1]

Kamciurka, akurat na polozne na patologii to ja noe moge złego słowa powiedziec. Mile i w ogole. Inaczej bylo w SOR. tam łaske robiły. Jak bylam z krwawieniem to pukam do drzwi, wychodzi jedna damesa i z ryjem - co jest-. Ja mowie ze krwawke a w ciąży jestem a ona na holu mówi, bez zaproszenia do gabinetu - prosze pokazać podpaskę- ....

[exclusivee]

Napisane przez Eveline1000

Hej


Bunny miałaś moze styczność z farbą Color&Soin 10 N? Jeżeli tak to czy ją polecasz?

Dziewczynki piszcie jeżeli któraś z was jej używała lub o niej słyszała

Zobacz sobie efekt końcowy po niej: http://obsessionhaircare.blogspot.co...ac-wosy-z.html

Napisane przez Agatau88

Hej

Ale dzis mialam fajny ranek rok temu, znaczy w listpadzie kupilam sobie wiosenne kozaki. Takie jasne, nieocieplane, jakby dziurkowane z zamkiem z tyłu byla wyprzedaż ostatni mój rozmiar. I wczoraj jak łazilam po sklepach zgadalam sie z babka ze dziś bedzie miała dostawe tych kozakow, ale ze to pojedyncze pary przychodza. Dziś do mnie dzwoni i kozaki są oczywiscie w sumie takie same jak te co mam (tyle ze lekko zdewastowane juz), ale co tam, skoro są ladne i wygodne wzielam. Ja bardzo opornie kupuje buty, nic mi nie pasuje.

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------




witaj


wiesz, roznie to bywa...trzeba byc dobrej mysli.

Oo, ale fajnie Pokaż agatko usta w tej szmince

Napisane przez Emilia1

Agatko, lekarz mi właśnieówił jak szłam do szpitala na zabieg ze jest więcej poronień niż porodow. I ze dziewczyny wbogole nie weidza ze sa w ciąży, tak szybko tracą ją

Moja pierwsza ciąża była zagrożona, miałam skurcze, plamiłam, miałam iść do szpitala ale zdecydowałam się na leżenie 2 tyg w domu. Miałam 3takie serie po 2 tygodnie w ciągu całej ciąży o ile dobrze pamiętam, do tego miałam brać nospę forte na skurcze i miałam przepisany duphaston czy coś takiego, którego brałam do 36-37 tyg ciąży (nie pamiętam dokładnie). Dzidziuś urodził się zdrowy, choć też były chwile zwątpienia... musisz uwierzyć w to że będzie dobrze! Uwierz że miałam sporo nerwów w czasie ciąży, i napewno nie był to dla mnie spokojny okres wyczekiwania.. ale mimo wszystko się udało, i Tobie też tego życzę

[Emilia1]

A samopoczucie mam dobre wrecz fantastyczne, ale wiem jak daleka droga od zapłodnienia do porodu... tym bardziej ze mam poprzednie doświadczenia.