|
|
#31 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 60
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Uważam że w takim wypadku winne są zawsze 2 strony - i zajęty mężczyzna i kobieta, która próbuje kogoś takiego odbić. Ale zawsze zastanawiała mnie jedna rzecz: jeśli takie osoby stworzą potem związek, to czy czują się w nim pewnie. Czy taka kobieta - znając przeszłość partnera, oraz historię swojego związku- już nigdy nie będzie swojemu Misiowi ufać, a w każdej kobiecie widzieć rywalkę? W końcu skoro już raz zostawił kogoś, kogo podobno kochał, to jaka jest gwarancja, że nie zrobi tego znowu?
|
|
|
|
|
#32 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Poza tym baby, które wpieprzają się w cudze związki z reguły nie robią tego jeden jedyny raz. To taki typ, który potrzebuje się dowartościować, a inaczej nie potrafi.
__________________
Edytowane przez mpt Czas edycji: 2013-02-01 o 11:41 |
|
|
|
|
|
#33 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
|
|
|
|
#34 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 912
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
jak dla mnie to macie bardzo czarno biały obraz świata.
|
|
|
|
|
#35 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Czemu tutaj rozpatrujemy tylko takie przypadki ona odbija jego, on zdradza?
Czemu nie można założyć, że w związku się psuje i jest się w nim na siłę, by nie robić tej drugiej osobie przykrości? Czemu nie można założyć, że się kogoś poznało i od razu ta fascynacja i to uczucie nadeszło, silniejsze niż do aktualnego partnera? oO Jakby tylko była jedna strona medalu, ona się wpindala w mój związek, maupa jedna.
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
#36 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Szarości pojawiają się dopiero, kiedy problem dotknie Ciebie. Bo sprawa jest dość czarno-biała, to prawo dysonansu wprowadza gradację
__________________
|
|
|
|
|
#37 | |
|
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 388
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;38980956]Mnie wkurzała taka reguła.[/QUOTE]
Ja myślę, że ta zasada odnosi się tylko do sytuacji, w których ktoś ma ochotę na związek (lub przelotną znajomość ) z osobą zajętą. Nie sądzę, by w tej zasadzie chodziło o to, że nie wolno utrzymywać nawet kumpelskiego kontaktu z osobą, która jest w związku.Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
|
|
|
|
#38 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 332
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Bo zawsze to, co świeże i nowe jest bardziej interesujące.
__________________
|
|
|
|
|
|
#39 | |
|
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 798
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Jak się tak już zakłada, że nagle miłośc do innej osoby spada na głowe to co się robi? Otóż się rozstaje, a nie rani dotychczasowego partnera. Ale nie, widać według niektórych lepiej sprawdzić swoje szanse u nowej miłości, pozdradzać, a jak się nie uda to wrócić z podkulonym ogonem jakby nic się nie stało? Jedyne uczciwe rozwiązanie wobec siebie i aktualnego partnera to rozstanie. W innej sytuacji tylko się krzywdzi....
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
|
|
|
|
|
#40 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
A jeśli ktoś się wpindala w mój związek, to tak, jest maupą jedną (ale ujęła bym to innymi słowami )
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
|
|
|
|
#41 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 912
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#42 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 60
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Są kobiety, które po prostu lubią zajętych mężczyzn i bawi je mieszanie w czyimś związku ot tak, dla sportu. Generalnie mam czasami wrażenie, że dla części kobiet zajęty facet jest bardziej atrakcyjny niż wolny, trochę na zasadzie zakazanego owocu. |
|
|
|
|
|
#43 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 912
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
|
|
|
|
|
#44 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Siódme Niebo
Wiadomości: 2 496
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
To moze ja wypowiem sie jako osoba ktora
wlasnie w taki sposob zakonczyla swoj (myslala ze cudowny) zwiazek. Przez 'ta trzecia' a jak sie okazalo potem trzecie byly dwie ![]() Mam mieszane uczucia kogo winic najbardziej. Nie bede opisywac sytuacji bo po co rozgrzebywac stare rany ale moge powiedziec od siebie ze mam tez duzy zal tez do otoczenia, wspolnych znajomych ktorzy mi nie chcieli otworzyc oczu - a nie wierze ze nie mogli tego nie wiedziec.. Wiec jesli bedziecie wiedzialy ze ktorejs z Waszych blizszych kolezanek facet przyprawia rogi to sprobujcie ja chociaz jakos nakierowac zeby zainteresowala sie tematem wiernosci swojego faceta. Pewnie sie oburzy z poczatku, wiadomo ale jak potem prawda wyjdzie na jaw to bedzie Wam wdzieczna.
__________________
Zlikwiduj słowo „marzenie" i zastąp je słowem „plan". |
|
|
|
|
#45 | |||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
myśmy kiedyś śledziły wykładowcę jednego, zmienił status na to skomplikowane i przestał nosić obrączkę ;p wiedziałyśmy takie rzeczy.Ogólnie mam wrażenie, że trochę za bardzo związek jest traktowany jako świetość. Często one powstają w wyniku szalonej nocy w dyskotece, albo podrywu ze strony jednej osoby i po prostu zgody drugiej bez dużego zaangażowania. Są bo są, skazane na porażkę od początku ale jednak 'święte'. Jak ktoś się wpakował w taki związek to się z niego wypakuje prędzej czy później i ta druga osoba powinna być tego świadoma od początku, no ale zwykle nie jest. Do tego facetów wcale nie jest pół światu, odkąd granice sie otworzyły w moim mieście prawie ich nie ma, zwłaszcza mojego rocznika, dosłownie wyparował. Są młodsi, są licealisci, pierwsze roczniki studiów, ale to wszystko za młode dla mnie. Zostało nieproporcjonalnie dużo kobiet i dlatego biją się facetów czasem niemal jak zwierzęta. Domyślam się, że nie tylko ja jestem w takiej sytuacji, napewno jest wiele innych miejscowości z taką sytuacją. |
|||
|
|
|
|
#46 | |||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
I pojawia się pytanie: po co to robiła? Nie mogła przeżyć sobie tej przygody z kimś wolnym?
|
|||
|
|
|
|
#47 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Niech nikt za mnie nie podejmuje decyzji, że w związku z tym, że poznałam mojego faceta na dyskotece, to mój związek jest do odstrzału i i tak się skończy, więc mi go odbije jakaś ''litościwa panna'', żeby zakończyć nasze męczarnie.
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
|
|
|
|
#48 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 065
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Cieszę się, że powstała ciekawa dyskusja. Wydaje się, że dominuje pogląd: jest ci źle w związku - rozstań się i dopiero wtedy zwiąż z kim innym - ok. Z drugiej strony, nawet takie rozwiązanie sytuacji często nie "chroni" tej "trzeciej" przed posądzeniem o zdzirowatość, knuciem itd... Ile trwać powinien taki okres przejściowy, tak żeby porzucona strona przestała myśleć o chłopaku jako o "swoim"?? Czasem to może być bardzo długo... candycotton - ciekawe spostrzeżenie, zresztą nawet w miejscach, gdzie liczbowo kobiet i mężczyzn powinno być podobnie, często de facto to kobiety mają mniejszy wybór - np. dlatego, że faceci coraz mniej chętnie myślą o związku..? |
|
|
|
|
|
#49 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dam przykład, bo się zastanawiam, czy dobrze to tłumaczę: Ona i On wpadli. Ona celowo, bo chciała misiaczka zatrzymać przy sobie. On wiąże się bo "tak wypada" (i tak się często dzieje ), biorą ślub. Ona szczęśliwa bo ma idealny związek z misiaczkiem, on kocha dziecko, ale partnerki nie kocha, lubi, jest dla niej czuły, ale nie kocha. Poznaje kogoś, w pracy, gdziekolwiek. Rozmawiają, idą na kawę. Czuje w niej bratnią duszę. Zostają przyjaciółmi. I nagle facet uświadamia sobie, że to właśnie ta trzecia jest kobietą, z którą chce spędzić życie. I teraz kolejne opcje do wyboru. Ona się nie zgadza na rozwód albo szantażuje "odejdziesz nie zobaczysz dziecka", on ze względu na dziecko może zostać, albo odejść. Czy tak czy tak będzie nieszczęśliwy. A ta trzecia ZAWSZE będzie piętnowana bo rozwaliła idealny związek.Czasami przyjaciółmi są od zawsze, On lub Ona wiążą się z kimś, bo motylki, bo zakochanie, a się okazuje, że zawsze kochali tylko przyjaciela ![]() Ja nie mówię o przypadkach ewidentnej zdrady na raz, ja mówię, że oprócz tego jest masa szarości, które też należy brać pod uwagę i KAŻDA sytuacja jest inna. I nie możemy wszystkiego sprowadzić do wspólnego mianownika. Ja mówię, czemu nie rozpatrywać tego w innych kategoriach, właśnie takiej samotności w związku, z przyzwyczajenia z jednej strony, a zakochanej drugiej strony. ![]() Może teraz się jaśniej wyraziłam. ---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ---------- Cytat:
![]() Kiedy w grę wchodzą uczucia to często nie ma znaczenia czy ktoś wolny czy ktoś zajęty. Kwestia czy te uczucia da się przezwyciężyć, czy walczyć o nie.
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
||||
|
|
|
|
#50 |
|
summer vibes;)
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: WLN
Wiadomości: 4 504
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Ta trzecie też nie jest niewiniątkiem. Nie dość, że przyczynia się do rozpadu związku, to sama działa na swoją niekorzyść, bo głupotą jest bycie w związku z takim dupkiem. Taka prawda. Ją w końcu też może kiedyś zdradzić. Aczkolwiek jednak największym winowajcą jest w takiej sytuacji facet.
Mogę podać milion różnych przypadków z życia wziętych. Faceci to spryciarze, cwaniaki i wygodnisie. Nie wszyscy na pewno, ale baaardzo wielu. Rzeczywiście zdarza się, że strzała Amora trafia obie strony i wtedy nie ma innej opcji jak być po prostu razem, ale najpierw jednak trzeba skończyć stary związek, żeby być fair w stosunku do wszystkich. I znowu odpowiedzialność spada tutaj na faceta. Edytowane przez Atenya Czas edycji: 2013-02-01 o 12:19 |
|
|
|
|
#51 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Trzeba trochę rozumieć, że wina może być w nas samych a nie tylko w tej trzeciej. Gdyby mi ktoś tak odbił faceta to bym się zastanowiła nad sobą a nie nad nią, widocznie coś źle zrobiłam. Kreska- taak, ja ciagle słyszę, że faceci aż do 30stki nie będą się wiązać tylko dobrze bawić, odkrywać różne opcje, testować różne typy dziewczyn. Mają przecież do wybory do koloru, i nie raczą jej oczywiście poinformować, że jest tylko 'testerem' a nie tą jedyną. Edytowane przez 201604250941 Czas edycji: 2013-02-01 o 12:21 |
|
|
|
|
|
#52 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
O, jeszcze taka myśl, czy jeżeli facet będzie chciał odejść od swojej zakochanej w nim dziewczyny, do innej, nie będzie traktowany jako ten egoista, co myśli tylko i wyłącznie o sobie?
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
#53 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
Pogadają pogadają chwilę a życie będziesz mieć szczęśliwe. Weźmy na widelce taką Angelinę i Brada, chyba najlepszy przykład Brad chciał dziec, Aniston nie. Zostawił ją nagle, ale popatrzcie jak teraz żyje. Dzieciaków ma pod sufit. A Aniston mnie wkurza tym swoim męczeństwem. Moim zdaniem on podjął dobrą decyzję, Angie zrobiła co było najlepsze dla jej adoptowanych dzieci, są szęśliwi, ale napiętnowani.
|
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 530
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
|
|
|
|
|
|
#55 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 042
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
![]() Dwa, każda decyzja jest lepsza od braku decyzji. Źle ci ze mną, to skończmy to i zacznijmy dopiero wówczas nowe związki. Trzy. też jestem zdania, że w większości rozstań, oboje z partnerów w jakimś stopniu (nie zawsze po 50%), ''nie podołali".
__________________
Życie na czas? Czas na życie! |
|
|
|
|
|
#56 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 530
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
I wtedy pojawia sie okres przejściowy- zapoznawanie sie z tym "lepiej" i rozważanie, czy warto tracić to co dobre. Nie zawsze jest tak, że jest albo wielka miłość albo nienawiść. Bywają ludzie z bardzo pojemnym serduszkiem
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu.
|
|
|
|
|
|
#57 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Bdg
Wiadomości: 14 589
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
![]() Wtedy taka rozmowa z inną osobą może być na zasadzie "co ja jeszcze mogę naprawić?" ---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ---------- Koleżanka BioIvo ma fajny podpis. I mogę się odnieść do przykładu? (się nie obrazisz?) Kobieta wybrzydza, marudzi, raz jest czepialska innym razem słodka, niedostępna. Nie wie czego chce. Facet stara się i stara. Ale zawsze jest jakieś ale.. Poznaje kogoś innego i odchodzi. Wtedy ta pierwsza lamentuje, że on to cham i burak, dupek, no dupek, bo ona tak kochała i co robiła źle, a tamta to pewnie zdzira, co rozłożyła i uwiodła misiaczka. Takie scenariusze też są. Niestety.
__________________
おはよう! anna mun kaikki kestää! ![]() |
|
|
|
|
|
#58 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: LA
Wiadomości: 259
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Cytat:
__________________
"Kochał ją w trampkach, pożądał w szpilkach, ubóstwiał na boso..." ![]() Edytowane przez CzerwoneSzpilki Czas edycji: 2013-02-01 o 12:58 |
|
|
|
|
|
#59 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 728
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Druga osoba nie zawsze chce słuchać. Kiedyś była taka ankieta na wizażu, ktoś pracę pisał, były oczekiwania mężczyzn wobec kobiet. W skrócie- masz mu WSZYSTKO wybaczyć, masz być wyrozumiała a dopiero potem piękna, zgrabna, mądra, albo go przyjmujesz jakim jest albo wcale.
Czyli jak facet się nie myje, ona go ciągle o to strofuje, to on może jej sobie pogadać, że ma przestać. Wątpię żeby posłuchała. Przykład taki, żeby nie demonizować tych złych dziewczyn, przez które facet odchodzi do innej. ![]() Może sobie znajdzie taką, która po to żeby w ogóle kogoś mieć przyjmie go takiego niehigienicznego bałaganiarza. Można tylko ich pobłogosławić na drogę a nie mieć pretensje do tej podłej trzeciej. To samo sie tyczy nałogowego grania w gry, chlania piwa przed tv wieczorami, urządzania libacji we wspólnym mieszkaniu, braku ambicji zawodowych, bycia pasożytem. Próbując kogoś takiego naprawić zostaniemy przedstawione jako ostatnie jędze, z którymi się nie dało wytrzymać. |
|
|
|
|
#60 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Facet zajęty = facet niedostępny?
Dla mnie faktycznie facet zajęty to facet niedostępny.
Od koleżanek nie raz słyszałam "Nie ma takiego wagonu, którego nie dałoby się nie odczepić", ale to zależy przede wszystkim od punktu widzenia. Kto jest winny rozpadu związku? Najpewniej każda ze stron. Bo skoro facet zdecydował się zdradzić kobietę czy szuka pocieszenia w ramionach innej to w jego związku coś złego się dzieje. Zazwyczaj wina leży po środku. Bieżąca partnerka jest szczęśliwa, bo wydaje jej się, że wszystko jest w porządku. On się męczy, bo to nie jest to co powinno być, ale swojej partnerce nie powie. A ta trzecia wiedząc, ze chłop jest zajęty pcha się tam, gdzie jest zupełnie niepotrzebna. Facet będący w szczęśliwym związku nie zdradza ani nie zostawia swojej dziewczyny. Nawet jeśli na horyzoncie pojawia się jakaś wredna maupa to jest on na tyle mądry, że nie reaguje na Nią. Każdy ma swój światopogląd.
__________________
„Cała sztuka na tym polega, żeby nie gonić za niemożliwym.Musisz wybrać to, na czym ci najbardziej zależy.” |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:33.






おはよう! 






myśmy kiedyś śledziły wykładowcę jednego, zmienił status na to skomplikowane i przestał nosić obrączkę ;p wiedziałyśmy takie rzeczy.



