The Lying Game

[carpaibex]

Napisane przez dredkot

Mnie wkurza tylko trochę, że otoczenie traktuje Emmę tak jakby należała całkowicie do tego"świata". Wiem, że nie wszyscy wiedzą o zamianie ale reżyserzy zapomnieli iż dziewczyna jest biedna jak mysz kościelna, nie ma domu i rodziny. Ona też jakoś szybko się przystosowała do tych luksusów Także ta podmiana może znów dać trochę rumieńców serialowi i ukaże na nowo ten kontrast mdz nimi.

No właśnie, w sumie gdyby to wszystko nagle miało się zatrzymać, Emma nie ma dokąd pójść chyba, że pojechałaby do Los Angeles do Thayer'a.

[agniesiaa]

Napisane przez carpaibex

No właśnie, w sumie gdyby to wszystko nagle miało się zatrzymać, Emma nie ma dokąd pójść chyba, że pojechałaby do Los Angeles do Thayer'a.

Może tak się stanie...
Ja jeszcze nie widziałam, zmęczona dziś byłam

[Ilsa Lund]

Napisane przez carpaibex

No właśnie, w sumie gdyby to wszystko nagle miało się zatrzymać, Emma nie ma dokąd pójść chyba, że pojechałaby do Los Angeles do Thayer'a.

właśnie nie zrozumiałam dlaczego zgodziła się na warunki gry a więc odchodząc z boiska wiedziała że nie może wrócić do domu a Thayerowi smęciła że nie może z nim jechać do LA

denerwuje mnie też matka, która wychowała Sutton - udaje teraz taką wyemancypowaną że aż nie może powiedzieć wprost że widzi się z adwokatem tylko "previous appointment" jakby rozmawiała z obcą osobą. Abo tak podkreśliła że ten kurczak to jedynie resztki żeby sobie mąż nie pomyślał że cokolwiek dla niego robi. Inna sprawa że on nadal ma przed nią tajemnicę a skłamał że już nie ma tylko po to żeby ugłaskać sprawę

[kasztanka3]

Napisane przez Ilsa Lund

właśnie nie zrozumiałam dlaczego zgodziła się na warunki gry a więc odchodząc z boiska wiedziała że nie może wrócić do domu a Thayerowi smęciła że nie może z nim jechać do LA

denerwuje mnie też matka, która wychowała Sutton - udaje teraz taką wyemancypowaną że aż nie może powiedzieć wprost że widzi się z adwokatem tylko "previous appointment" jakby rozmawiała z obcą osobą. Abo tak podkreśliła że ten kurczak to jedynie resztki żeby sobie mąż nie pomyślał że cokolwiek dla niego robi. Inna sprawa że on nadal ma przed nią tajemnicę a skłamał że już nie ma tylko po to żeby ugłaskać sprawę

Dziwię się Emmie, chociaż może ona naiwna liczy na wielki happy end i jedną szczęśliwą rodzinę
Kristin za to nie dziwię się ani trochę, na jej miejscu też nie spieszyłabym się z okazaniem jakiegokolwiek zaangażowania.

[Ilsa Lund]

Napisane przez kasztanka3

Kristin za to nie dziwię się ani trochę, na jej miejscu też nie spieszyłabym się z okazaniem jakiegokolwiek zaangażowania.

no jasne, zgadzam się tylko poprzednio robili z tej postaci taką miągwę bez własnego zdania a teraz kiedy chce być niezależna i silna to jakoś mi to do niej nie pasuje i odbieram jako grę

[kasztanka3]

Napisane przez Ilsa Lund

no jasne, zgadzam się tylko poprzednio robili z tej postaci taką miągwę bez własnego zdania a teraz kiedy chce być niezależna i silna to jakoś mi to do niej nie pasuje i odbieram jako grę

Może "miągwa bez własnego zdania" to za mocne słowa, Kristin była kobietą oddaną swojemu mężowi, ufała mu, wierzyła w swoją rodzinę, nagle wszystko się posypało i co miała zrobić? Mogła albo być silna, albo przyjąć Teda z powrotem od razu i powiedzieć coś w stylu "Kochanie, przepraszam, że śmiałam się na Ciebie gniewać". Wybrała tę lepszą opcję, ja nie odbieram tego jak jakiejś gierki, to po prostu zraniona kobieta, oszukana przez ukochaną osobę. Pokazuje swoim zachowaniem mężowi, że nie może on sobie wyprawiać, co mu się żywnie podoba, bo ona nie będzie stała za nim murem jeśli będzie ją ranił.

[winklepicker]

Ja mam nadzieję, że niedługo Emma się domyśli czegoś o biologicznej matce. W sumie przez zamianę znowu może się wszystko opóźnić, ale mam nadzieję, że wszystko się rozkręci. Emma powinna pogadać z Alec...Aleckiem?

[kasztanka3]

Jeśli jest domyślna tak samo jak podejrzliwa i trzeźwo myśląca, to sobie jeszcze poczekamy

[agniesiaa]

Obejrzałam i ja. Dziwię się, że Emma nie pojechała z Thayerem, no ale skoro woli siedzieć sama w domku to co poradzić No i szkoda mi Laurel, lubię ją

[dredkot]

Mi się wydaje, że Lorel ( nie wiem jak się pisze ) zacznie coś podejrzewać i odkryje, że są bliźniaczki.

[agniesiaa]

Napisane przez dredkot

Mi się wydaje, że Lorel ( nie wiem jak się pisze ) zacznie coś podejrzewać i odkryje, że są bliźniaczki.

Oby tak było, choć w to wątpię...

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Obejrzałam i ja. Dziwię się, że Emma nie pojechała z Thayerem, no ale skoro woli siedzieć sama w domku to co poradzić No i szkoda mi Laurel, lubię ją

Też się dziwię Emmie, ta dziewczyna w ogóle nie myśli o sobie (przeciwieństwo Sutton).

[winklepicker]

Napisane przez dredkot

Mi się wydaje, że Lorel ( nie wiem jak się pisze ) zacznie coś podejrzewać i odkryje, że są bliźniaczki.

Też mi się wydaje, że ona może coś odkryć. Chyba, że pomyśli, że Sutton ma rozdwojenie jaźni .

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Też się dziwię Emmie, ta dziewczyna w ogóle nie myśli o sobie (przeciwieństwo Sutton).

Nie myśli nic a nic

[kasztanka3]

Właśnie obejrzałam nowy odcinek, mam nadzieję, że Laurel zacznie się w końcu po tej akcji z telefonem czegoś domyślać. I Emma wreszcie pomyślała trochę o sobie

[agniesiaa]

Obejrzałam i ja. Końcówka mi się podobała. Ciekawe, skąd Rebeka ma pamietnik Kristen i co z tą wiedzą zrobi Sutton...

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Obejrzałam i ja. Końcówka mi się podobała. Ciekawe, skąd Rebeka ma pamietnik Kristen i co z tą wiedzą zrobi Sutton...

Ciekawe czy to naprawdę jej pamiętnik.

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Ciekawe czy to naprawdę jej pamiętnik.

Nie zdziwię się jak nie będzie jej.

[kasztanka3]

Napisane przez agniesiaa

Nie zdziwię się jak nie będzie jej.

Mnie w tym serialu (tak samo jak w PLL) już chyba nic nie zdziwi.
Kristin mogła mieć wątpliwości, w końcu Sutton nie była jej biologicznym dzieckiem, nie będę w szoku, jeśli faktycznie chciała ją oddać.

[agniesiaa]

Napisane przez kasztanka3

Mnie w tym serialu (tak samo jak w PLL) już chyba nic nie zdziwi.
Kristin mogła mieć wątpliwości, w końcu Sutton nie była jej biologicznym dzieckiem, nie będę w szoku, jeśli faktycznie chciała ją oddać.

Ja też nie będę w szoku, ale Sutton pewnie jej nie wybaczy

[lea88]

Może Kristin wiedziała, że Sutton jest córką Teda i dlatego chciała ją oddać. Albo jak sama zaszła w ciąże to miała takie myśli. W końcu chyba z tego co kojarzę, początkowo nie myślała, że nie będzie mogła mieć dzieci i tym tłumaczyła adopcję Sutton.

[kasztanka3]

Napisane przez lea88

Może Kristin wiedziała, że Sutton jest córką Teda i dlatego chciała ją oddać. Albo jak sama zaszła w ciąże to miała takie myśli. W końcu chyba z tego co kojarzę, początkowo nie myślała, że nie będzie mogła mieć dzieci i tym tłumaczyła adopcję Sutton.

Nie sądzę, żeby się domyślała, gdyby wiedziała, to zostawiłaby go dawno, dawno temu.
Chyba, że nie jest tak do granic możliwości dobra i niewinna, jak to w serialu jest pokazane

[winklepicker]

Też mnie zastanawia ten pamiętnik. Wydaje mi się, że to kolejna intryga i to Rebeca go pisała. Swoją drogą miła Sutton...Coś nowego.

[Ilsa Lund]

pierścionek przyklejony do puszki piwa ? ja rozumiem że Dan mieszka w przyczepie no ale bez przesady, nawet polski dres by tak nie zrobił a ona jest prawniczką i jara się jakby to romantyczne było

[kasztanka3]

Napisane przez Ilsa Lund

pierścionek przyklejony do puszki piwa ? ja rozumiem że Dan mieszka w przyczepie no ale bez przesady, nawet polski dres by tak nie zrobił a ona jest prawniczką i jara się jakby to romantyczne było

W końcu to było takie "w ich stylu"
Brawo, Emma! Podobała mi się ostatnia scena

[syklamen]

Dziewczyny zaczęłam oglądać ten serial, jestem na 9 odcinku pierwszego sezonu dopiero. Jak obejrzę wszystkie i będę na bieżąco to wtedy będę się wypowiadać. Na razie Was podczytuje trochę.

[agniesiaa]

Napisane przez syklamen

Dziewczyny zaczęłam oglądać ten serial, jestem na 9 odcinku pierwszego sezonu dopiero. Jak obejrzę wszystkie i będę na bieżąco to wtedy będę się wypowiadać. Na razie Was podczytuje trochę.

I jak wrażenia "świeżym spojrzeniem"?

[kasztanka3]

Napisane przez syklamen

Dziewczyny zaczęłam oglądać ten serial, jestem na 9 odcinku pierwszego sezonu dopiero. Jak obejrzę wszystkie i będę na bieżąco to wtedy będę się wypowiadać. Na razie Was podczytuje trochę.

Właśnie, jak Ci się podoba?

[dredkot]

Oglądałam po angielsku więc nie wszystko zrozumiałam jeśli chodzi o fabułę. Podoba mi się, że w końcu Louren (?) wie. Ale znów mnie coś śmieszy. Emma która nie udaje już Sutton wygląda jak ona. Jakoś nie było pokazane, że wyniosła jej pół szafy czy coś takiego. Szkoda, że nie robią ją na bardziej biedną i skromną, żeby był ten kontrast widoczny.

[kasztanka3]

Napisane przez dredkot

Oglądałam po angielsku więc nie wszystko zrozumiałam jeśli chodzi o fabułę. Podoba mi się, że w końcu Louren (?) wie. Ale znów mnie coś śmieszy. Emma która nie udaje już Sutton wygląda jak ona. Jakoś nie było pokazane, że wyniosła jej pół szafy czy coś takiego. Szkoda, że nie robią ją na bardziej biedną i skromną, żeby był ten kontrast widoczny.

Zgadzam się. Na początku serialu był kontrast między nimi i powinni moim zdaniem do tego wrócić.