Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[verda]

Napisane przez mizka

Hej dziewczyny mam pewną zagwozdkę. Szukam nowej pracy, ponieważ ta co mam teraz jest ponad moje siły. Pracuje tam w sumie od poniedziałku, ale w kolejny mam zamiar się zwolnić. Chcę teraz wysłać parę CV, jednak czy nic się nie stanie jeśli pominę ten epizod w doświadczeniu zawodowym?

o prostu nie wpisuj do CV. jeżeli to umowa zlecenia albo o dzieło to juz w ogóle nie ma się co martwić. jezeli masz umowe o pracę to jak już cie przyjma to musisz do kadr dac świadectwo pracy z tej roboty, ale nie widzę konieczności mówienia o tym na samej rozmowie.

[triss]

Napisane przez mizka

Hej dziewczyny mam pewną zagwozdkę. Szukam nowej pracy, ponieważ ta co mam teraz jest ponad moje siły. Pracuje tam w sumie od poniedziałku, ale w kolejny mam zamiar się zwolnić. Chcę teraz wysłać parę CV, jednak czy nic się nie stanie jeśli pominę ten epizod w doświadczeniu zawodowym?

Ja myślę, że nic się nie stanie. Przykładowo ja na pierwszych latach studiów dziennych dorabiałam często na nocki w marketach albo czasami na kasie w weekendy, to były umowy zlecenie, dość dużo tego było ale nie wpisuję tego do CV.

[Kaza86]

Napisane przez triss

kurcze, najgorsze jest to, że chłopak też bez pracy... ja go namówiłam zeby ze mna wyjechał, prace zostawił i teraz też nie może znaleźć choć do niego chociaż dzwonią, no ale i tak nic z tego nie wynika.
A mieszkanie się samo nie zapłaci... z dnia na dzien ofery na jakie wysyłam są coraz marniejsze ale już mi powoli wszystko jedno. Jak w lutym nic się nie ruszy to chyba nawet do spożywczaka będę zmuszona złożyć CV

Powiem Ci, że ostatnio jestem tak zdesperowana, że nawet zaniosłam CV do sklepu mięsnego... Nie mówię, że praca w takim sklepie, to coś złego, no ale wiecie... Po co się studia kończyło? Jakoś ostatnio już przestałam wierzyć, że znajdę u siebie w mieście pracę (Elbląg) Coraz poważniej zastanawiamy się z Tżetem nad wyjazdem za granicę

[mizka]

Ok dzięki była to co prawda umowa o pracę na magazynie i znowu o pracę na magazyn się staram, ale w zupełnie innym dziale, dlatego mam nieco wątpliwości. Jeśli chodzi o umiejętności to nic mi nie dała ta praca oprócz ostrego wycisku, więc chyba raczej nie będzie atutem żeby się zatrudnić

[triss]

ja też nie twierdzę, że praca w sklepie spożywczym, mięsnym czy kiosku to dno totalne, praca to praca (byle uczciwa) no ale właśnie... idąc na studia miałam inną wizję mojej przyszłości.
Też myśleliśmy o wyjeździe. Marzyłam nawet chwilowo o Norwegii. Tylko to poważny krok. No i jest jeszcze kwestia moich zwierzaków (pies i kot) zabranie ich nie jest niemożliwe ale na pewno troche byłoby problemu a opcja zostawiam nie wchodzi w grę.

[Kaza86]

Napisane przez triss

ja też nie twierdzę, że praca w sklepie spożywczym, mięsnym czy kiosku to dno totalne, praca to praca (byle uczciwa) no ale właśnie... idąc na studia miałam inną wizję mojej przyszłości.
Też myśleliśmy o wyjeździe. Marzyłam nawet chwilowo o Norwegii. Tylko to poważny krok. No i jest jeszcze kwestia moich zwierzaków (pies i kot) zabranie ich nie jest niemożliwe ale na pewno troche byłoby problemu a opcja zostawiam nie wchodzi w grę.

Tak, wyjazd to poważny krok, ale co zrobić jak pieniądze się kończą, a na pracę się nie zanosi? Ech.

[Erite]

Napisane przez anjuta

wklej tu ten fragment gdzie jest napisane jakich dokumentów wymagają, będzie łatwiej doradzić

Proszę bardzo

Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie aplikacji – list motywacyjny oraz CV zawierające informacje, o których mowa w art. 221 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm)

[LiquidLuck]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;38951326]
Nie obraź się, ale wynajmujesz z facetem - jest Was dwoje, więc są dwie wypłaty na opłaty, na jedzenie i na kosmetyki czy ciuchy.
Jeśli zarobisz 1180 zł netto i jesteś sama i masz opłacić czynsz np. 300 zł, szkołę np 350 zł, opłacić bilet miejski 100 zł, = 750 zł, zostaje Ci wtedy 430 zł i nie musisz nieźle kombinować aby starczyło Ci 430 zł na jedzenie przez miesiąc. A jeszcze są takie rzeczy jak telefon komórkowy, internet, lekarstwa czy środki domowe tj proszki, które nie kosztują mało...
Wzięłam ceny na postawie Warszawy, gdzie generalnie ja płacę czynszu 550 zł a mam koleżankę która płaci i 700 zł, więc i tak te 350 zł to mało... Poza tym - zarobione przez siebie traktuje się zupełnie inaczej niż prezentowane od rodziców[/QUOTE]
Nie wynajmuję z moim facetem, a z kolegą, więc nie dzielimy się opłatami za jedzenie, czy kosmetyki, wspólnie kupujemy dosłownie kilka rzeczy takich jak proszek do prania, płyn do naczyń, worki na śmieci... a wartość pieniądza poznałam już w domu rodzinnym, a zanim poszłam na studia rok czasu pracowałam w różnych miejscach, z różnymi ludźmi, za różne pieniądze i nie uważam, że pieniądze od rodziców są przeze mnie gorzej spożytkowanie niż te, które dostałam za zapiep**anie po 12h na zmiany...

Mam wrażenie, że moje CV idą w eter chyba zacznę wysyłać CV do większych firm w Trójmieście, które się nie ogłaszają, może to coś da...

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez triss

od wczoraj wysłałam 2 CV. Łącznie w styczniu chyba z 20. nie wiem czy to duzo czy mało.
Też tak macie, że wasza pierwsza myśl z rana to włączyć kompa i szukać? mimo, iż wiem, że większość ogłoszeń pojawia się później, np. te na stronach urzędów pracy (sprawdzam wszystkie z okolicy, katowice, chorzów, bytom, piekary, tarnowskie góry, siemianowice) PARANOJA!!

chyba zależy od miasta i od profesji w jaką się wysyłasz

---------- Dopisano o 20:42 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez mizka

Hej dziewczyny mam pewną zagwozdkę. Szukam nowej pracy, ponieważ ta co mam teraz jest ponad moje siły. Pracuje tam w sumie od poniedziałku, ale w kolejny mam zamiar się zwolnić. Chcę teraz wysłać parę CV, jednak czy nic się nie stanie jeśli pominę ten epizod w doświadczeniu zawodowym?

pracujesz tydzień i chcesz się zwolnić? może daj sobie trochę czas, co? w każdej pracy jest na początku ciężko i nikt nie wita Cię z otwartymi ramionami i uśmiechem od ucha do ucha...

jak chcesz szukać, to po prostu nie wpisuj, że gdzieś pracujesz i po balu.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Napisane przez triss

ja też nie twierdzę, że praca w sklepie spożywczym, mięsnym czy kiosku to dno totalne, praca to praca (byle uczciwa) no ale właśnie... idąc na studia miałam inną wizję mojej przyszłości.
Też myśleliśmy o wyjeździe. Marzyłam nawet chwilowo o Norwegii. Tylko to poważny krok. No i jest jeszcze kwestia moich zwierzaków (pies i kot) zabranie ich nie jest niemożliwe ale na pewno troche byłoby problemu a opcja zostawiam nie wchodzi w grę.

znam osobę, która tam jeździ w delegacje i jak opowiada, to sama mam ochotę się spakować

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez LiquidLuck

Nie wynajmuję z moim facetem, a z kolegą, więc nie dzielimy się opłatami za jedzenie, czy kosmetyki, wspólnie kupujemy dosłownie kilka rzeczy takich jak proszek do prania, płyn do naczyń, worki na śmieci... a wartość pieniądza poznałam już w domu rodzinnym, a zanim poszłam na studia rok czasu pracowałam w różnych miejscach, z różnymi ludźmi, za różne pieniądze i nie uważam, że pieniądze od rodziców są przeze mnie gorzej spożytkowanie niż te, które dostałam za zapiep**anie po 12h na zmiany...

wystarczy... jak jest się samemu to się na nikogo tego nie dzieli...

[Auksencja]

Triss
Zdjęcie to akurat mało istotna sprawa. Ja wstawiłam swoje zdjęcie swojej facjaty z ubiegłorocznych wakacji. Mam we włosach kolorową opaskę, a w tle foty jest morze. Telefony w sprawie pracy mam prawie codziennie Aaaaa i też wyglądam młodo, tzn. na 19/20 lat.

[anjuta]

Napisane przez Erite

Proszę bardzo

Zainteresowane osoby prosimy o przesłanie aplikacji – list motywacyjny oraz CV zawierające informacje, o których mowa w art. 221 § 1 ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (t.j. Dz. U. z 1998 r. Nr 21, poz. 94 ze zm)

wpisałabym wszystkie dane zawarte poniżej
Art. 221. § 1. Pracodawca ma prawo żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych obejmujących:
1) imię (imiona) i nazwisko,
2) imiona rodziców,
3) datę urodzenia,
4) miejsce zamieszkania (adres do korespondencji),
5) wykształcenie,
6) przebieg dotychczasowego zatrudnienia.


może im chodzi o to, czy Ci sie chciało zajrzeć do tej ustawy

[Anecka]

Napisane przez Kaza86

Powiem Ci, że ostatnio jestem tak zdesperowana, że nawet zaniosłam CV do sklepu mięsnego... Nie mówię, że praca w takim sklepie, to coś złego, no ale wiecie... Po co się studia kończyło? Jakoś ostatnio już przestałam wierzyć, że znajdę u siebie w mieście pracę (Elbląg) Coraz poważniej zastanawiamy się z Tżetem nad wyjazdem za granicę

Tez sie zastanawiamy nad wyjazdem do tescia do UK, ale problem jest jeden - dziecko, czy bedziemy w stanie odbierac ze zlobka/przedszkola, bo czasami jednak zmiany sie beda pokrywac..

Sluchajcie, musicie mi doradzic Wyslalam chyba z 1,5 tyg temu CV na dekoratora do Gapa, nie oddzwonili choc bylam dekoratorem w sieci brytyjskiego sklepu, niedlugo, ale jednak.. mam solidne podstawy, no ale nie zadzwonili. No i dzis widze ze znow jest to ogloszenie wyslac raz jeszcze cv?

[szakal165]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;38983353]pewnie do kogoś kto umie zarządzać flotą samochodów i logistyką... choć wymagania mają bardzo skąpie w stosunku do stanowiska

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------


ma firmę? może niech się ogłasza w necie na forach ect...[/QUOTE]
aha, więc chyba nie dla mnie

[Erite]

Anjuta,właśnie najbardziej zdziwiło mnie to podawanie imion rodziców. Gdzie w ogóle miałabym to wpisać?

[tajkuna]

Ja dzisiaj tak sie poklocilam z ojcem o to ze nie poszedl na strozowanie ze zostalam przez ojca bita. Od wczoraj nic nie jem drugi dzien jestem o glodzie . Dzis wygarnelam ojcu ze jak by poszedl do pracy to mielibysmy przynajmniej na jedzenie i npna raty na nowy laptop bym miala mozliwosc dalej szukac bylaby kasa na jedzenie i dlugi ktore narobil ewentualnie na naprawe komp grata jak sie go da jeszcze naprawic dopoki ja nie znajde prace dosc ze sam nie chce pracowac to nawet nie chce bym ja miala mozliwosc szukania pracy. Zadz z mama po wujka ma wpasc popoludniu moze on mu do rozumu przegada choc to jest jego brat to moze go popierac mial by robote teraz mogl isc za wujka do pracy i nie poszedl nawet na strozowaniu poznaje sie ludzi i zawiera znajomosci dzieki ktorym predzejt mńglabym miec prace.

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Nie wiem po co wam to wogole pisze i tak nic pozytywnego nie napisalam a niektore z was tylko pozytywne posty chca czytac ale musialam sie wygadac jak bym miala gdzie pojsc z domu dawno bym poszla ale jestem jedynak i nie mam gdzie sie wyprowadzic i za co. Mama tez powtarza ze jakby miala gdzie pojsc z domu to by poszla. Tylko szkoda jej mieszkania bo polowa jest jej i na wykup ktory kosztowal grosze raptem 600zl plus notariusz dostala czesc pieniedzy od siostry zakonnicy.I nie ma gdzie pojsc tak jak ja. Czasami mam ochote aby moje zycie sie skonczylo bo co ta za zycie. Siedze calymi dniami i rycze po kontach.odkurzacz zaczyna na zlosc sie psuc nie mowiac juz o piecu i wodzie w lazience a ojca to nie interesuje. Sz... Mnie trafia.

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Pisze z tel ale juz dlugo nie popisze bo konczy mi sie karta a pisanie przez tel zzera mi duzo kasy z karty

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Anecka

Tez sie zastanawiamy nad wyjazdem do tescia do UK, ale problem jest jeden - dziecko, czy bedziemy w stanie odbierac ze zlobka/przedszkola, bo czasami jednak zmiany sie beda pokrywac..

Sluchajcie, musicie mi doradzic Wyslalam chyba z 1,5 tyg temu CV na dekoratora do Gapa, nie oddzwonili choc bylam dekoratorem w sieci brytyjskiego sklepu, niedlugo, ale jednak.. mam solidne podstawy, no ale nie zadzwonili. No i dzis widze ze znow jest to ogloszenie wyslac raz jeszcze cv?

lepiej zadzwoń

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez tajkuna

[/COLOR]Pisze z tel ale juz dlugo nie popisze bo konczy mi sie karta a pisanie przez tel zzera mi duzo kasy z karty

tajkuna, u Ciebie to taka trochę patologia... Podziwiam, że Ty jeszcze tam wytrzymujesz.


U mnie bad day.
Źle się czuje, okres zaraz, wszystko mnie boli... Z nerwów w pracy zaczęłam więcej jeść i przytyłam. Masakra... Jakieś przesilenie mnie łapie

[Erite]

Tajkuna, współczuję sytuacji. Nie chcecie się wyrwać od tego człowieka? Nie pomaga, tylko szkodzi.
Ty jesteś z Bieszczad? Przepraszam, ale gdzieś mi umknęło skąd jesteś.

[Anecka]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;38995909]lepiej zadzwoń [COLOR="Silver"]

([/QUOTE]

Nie ma podanego numeru, ale wyslalam CV. Wczoraj aż 3 .. wow

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Anecka

Nie ma podanego numeru, ale wyslalam CV. Wczoraj aż 3 .. wow

poszukaj w googlach i zadzwoń do działu personalnego.

[Anecka]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39002123]poszukaj w googlach i zadzwoń do działu personalnego.[/QUOTE]

A to nie bedzie widziane jako nachalnosc?

[201612231846]

Hejka!

Jak wam się układa w sprawie pracy?

U mnie cisza . Ponadto rozcięłam sobie palec kilka dni temu i mi ręka spuchła ,ale już jest lepiej

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Anecka

A to nie bedzie widziane jako nachalnosc?

może ciut, ale co tam

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez domiwika93

U mnie cisza . Ponadto rozcięłam sobie palec kilka dni temu i mi ręka spuchła ,ale już jest lepiej

matko, ręka od palca? siekierą się ucięłaś?

[Erite]

Napisane przez domiwika93

Hejka!

Jak wam się układa w sprawie pracy?

U mnie cisza . Ponadto rozcięłam sobie palec kilka dni temu i mi ręka spuchła ,ale już jest lepiej

Bez zmian
Na palce trzeba uważać, bo się ciężko goją takie miejsca.

Tusia, jak tam hiszpański? Widzę, że masz w podpisie Ja od października tłukę włoski i się zastanawiam czy jest sens
Mam pakiet do nauki niemieckiego, siostra chce pożyczyć, bo stwierdziła, że jak nie znajdzie pracy, to jedzie opiekować się osobami starszymi. Podejrzewam, że może też powinnam lepiej się wziąć za niemiecki.

[verda]

Napisane przez Erite

Bez zmian
Na palce trzeba uważać, bo się ciężko goją takie miejsca.

Tusia, jak tam hiszpański? Widzę, że masz w podpisie Ja od października tłukę włoski i się zastanawiam czy jest sens
Mam pakiet do nauki niemieckiego, siostra chce pożyczyć, bo stwierdziła, że jak nie znajdzie pracy, to jedzie opiekować się osobami starszymi. Podejrzewam, że może też powinnam lepiej się wziąć za niemiecki.

Niestety ten język robi się w ogłoszeniach prawie tak popularny jak angielski... Języki romańskie sa piękne, ale raczej mało przydatne w naszym kraju Obecnie dobrze znać niemiecki, szwedzki, norweski - czyli języki krajów bogatych

[201612231846]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39004837]może ciut, ale co tam

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------



matko, ręka od palca? siekierą się ucięłaś?[/QUOTE]

. Nożyczkami ,ale na szczęście już jest lepiej

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Erite

Bez zmian
Na palce trzeba uważać, bo się ciężko goją takie miejsca.

Tusia, jak tam hiszpański? Widzę, że masz w podpisie Ja od października tłukę włoski i się zastanawiam czy jest sens
Mam pakiet do nauki niemieckiego, siostra chce pożyczyć, bo stwierdziła, że jak nie znajdzie pracy, to jedzie opiekować się osobami starszymi. Podejrzewam, że może też powinnam lepiej się wziąć za niemiecki.

Mam w podpisie i.....na tym koniec
Zrezygnowałam z jednej szkoły i teraz czekam czy w tej koło mojego domu ukształtuje się grupa...
Ja lubię niemiecki, ale...sama nie mam mobilizacji. Mam repetytorium niby a2-b1 więc początki ale jest dość dobre. Powinnam chociaż nad nim usiąść aby mieć komunikatywny

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez verda

Niestety ten język robi się w ogłoszeniach prawie tak popularny jak angielski... Języki romańskie sa piękne, ale raczej mało przydatne w naszym kraju Obecnie dobrze znać niemiecki, szwedzki, norweski - czyli języki krajów bogatych

oj tak - niemiecki pojawia się bardzo często

[Erite]

Ostatnio niemiecki jest bardzo popularny w ogłoszeniach, stąd moje rozważania i siostra dodatkowo mi siada na ambicję Kiedyś rzadko kiedy potrzebowali znajomości niemieckiego a teraz to towar deficytowy. Mam już podstawy duńskiego, wiec jak skończę kurs włoskiego, to stanę przed dylematem: duński czy niemiecki

Tusia, może to znak, że powinnaś jednak zrewidować swoje plany językowe i uczyć się niemieckiego?

[szakal165]

Napisane przez verda

Niestety ten język robi się w ogłoszeniach prawie tak popularny jak angielski... Języki romańskie sa piękne, ale raczej mało przydatne w naszym kraju Obecnie dobrze znać niemiecki, szwedzki, norweski - czyli języki krajów bogatych

czy ja wiem. Znam ten język i chyba w 2 ogłoszeniach w ciągu 4 lat znalazłam w wymaganiach....

[Erite]

Napisane przez szakal165

czy ja wiem. Znam ten język i chyba w 2 ogłoszeniach w ciągu 4 lat znalazłam w wymaganiach....

Naprawdę? Otwierając co drugie ogłoszenie widzę w wymaganiach dobra lub biegła znajomość niemieckiego i niestety muszę sobie darować wtedy takie ogłoszenie.

[szakal165]

Napisane przez Erite

Naprawdę? Otwierając co drugie ogłoszenie widzę w wymaganiach dobra lub biegła znajomość niemieckiego i niestety muszę sobie darować wtedy takie ogłoszenie.

Tak, naprawdę. Ubolewam nad tym, co zresztą opisywałam w tych wątkach bo chętnie bym na rozmowę w języku poszła.