MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013cz. V

[nestelle]

Napisane przez strippi

jaką magiczną gąbeczką?

http://www.☠☠☠☠☠☠.pl/pid,5296/n,JAN-...32078980230745
ja to kupiłam w "piotrze i pawle " .

[despa]

Rany ale pędzicie, nie sposób Was nadrobić, a próbuje na raty....po pracy...ale trzeba było młoda na taniec zaprowadzić....zakupy i znowu nadrabiam.

To co pamiętam- bo część na telefonie czytałam- ja też słyszałam wersję i się z nia spotkalam, ze paznokcie u nóg nie moga byc pomalowane, bo jak coś się dzieje przy zabiegach różnych to najpierw obserwują sinienie palców stóp....

Dla tych które malują teraz to: ( nie ma emoty pokłon), mnie przeszkadza bańdzioszek i nie schylę się ...

Robimy sobie z młodą wieczór babski, z maseczkami.... ( "mamo ja juz nastolatka jestem"), chłop poszedł na imprezę pożegnalną do kumpla, bo sie przenosi- pękałam wczoraj ze śmiechu wybierał w co się ubrac- gorzej niz "baba".....

[pani22ka]

Napisane przez klementyna1

Wiecie, tak sobie myślę, ze czas najwyższe zacząc porody, ciekawiej będzie;p Tylko najpierw zapraszam te mamy od 36 tygogdnia wzwyż;p Jatroszke poczekam;p;p

Napisane przez achna79

Ponoć często się zdarza, że cukrzycówki rodzą przed terminem stąd taka kontrola.....

ciepło mi się robi jak to czytam....

Napisane przez nestelle

jak to zasłabłaś??????

ano idę sobie spokojniutko chodniczkiem i nagle na futrynie salonu fryzjeskiego ląduję. w sumie nie wiem jak

Napisane przez Malpka

zaczynam już prać doszło do mnie że już luty a ja 28 mam być w szpitalu więc nie ma na co czekać

aaaa..... coraz bliżej święta, ale za mobilizację!

Napisane przez Malpka

jakieś poważna zmiana fryzury czy tylko podcięcie

no ciachnięte sporo... heh...
zawsze tak uważnie wybieram fryzjera, jestem mu wierna, a dziś taki przypadek. no i przypadek mam na głowie

Napisane przez Malpka

a my byliśmy właśnie u laryngologa z Julką na kontroli i znów wydałam w aptece 60 zł nadal ucho zawalone glutem i brak wysięgu w uchu, masakra

Napisane przez despa

Robimy sobie z młodą wieczór babski, z maseczkami....

a te chłopy mój właśnie wyszedł na alko-piątek i też jak na rozbieraną randkę się szykował

[despa]

Napisane przez pani22ka

ciepło mi się robi jak to czytam....

ano idę sobie spokojniutko chodniczkiem i nagle na futrynie salonu fryzjeskiego ląduję. w sumie nie wiem jak

aaaa..... coraz bliżej święta, ale za mobilizację!

no ciachnięte sporo... heh...
zawsze tak uważnie wybieram fryzjera, jestem mu wierna, a dziś taki przypadek. no i przypadek mam na głowie





a te chłopy mój właśnie wyszedł na alko-piątek i też jak na rozbieraną randkę się szykował

śmieję się że dzięki niej mam motywację, bo po całym tygodniu w robocie to padam, a tu ciągle mamo to...,mamo tamto....

ale znalazłyśmy sposób na oczyszczanie twarzy- zamiast plastrów na nos czy brodę- łyżeczka mleka, łyżeczka żelatyny, do mikrofali na 10 sekund - rozmieszać i nanieść na brodę, nos, czoło- zasycha a potem wszystkie czarne "dziady" wyłażą....

lecę po młodą na taniec ....

[czarny flamaster]

Ostatnie zajęcia w SR zaliczone

Pytałam co do pomalowanych paznokci. Położna powiedziała, że mogę mieć każdy kolor jaki chcę i nawet jakbym chciała mieć pomalowane w rękach to mogę. Ona, a także inni pracownicy szpitala, nie widzą w tym problemu.

Dziś omawialiśmy plan porodu. Z tego co mówiła to starają się jak najbardziej chronić krocze przed nacinaniem więc jestem dobrej myśli. W niedzielę idziemy zobaczyć i pozwiedzać sobie porodówkę Powiedziała, że możemy sobie wypróbować łóżko i krzesło do porodu, hehe

Jestem padnięta.... poszliśmy jeszcze na zakupy i teraz tylko Władca Pierścieni i płatki z mlekiem

Ahh i bym zapomniała. Pytałam co do odwiedzin. Powiedziała, że u nas wcześniej w ogóle ich nie było, teraz na sali poporodowej jest godzina dziennie, a jej zdaniem nie powinno się przychodzić do tak małego dziecka. Osoby z zewnątrz przynoszą masę bakterii i drobnoustrojów, a maluszek nie ma jeszcze tak mocnej odporności i lepiej darować je sobie przez ok. 1 tydzień, albo kiedy uznamy. Mówiła, że wiele kobiet w szpitalu czuje się niekomfortowo gdy "wietrzą" piersi i krocze po porodzie, a tam ludzie chodzą

[Malpka]

Napisane przez pani22ka

aaaa..... coraz bliżej święta, ale za mobilizację!

na razie to postanowienie mam tylko nadzieje ze na słowach sie nie skonczy a tak serio to mam w palnie do połowy lutego być gotowa

[bmma]

Napisane przez bzinka

Ja dzisiaj pierwszy dzień na zwolnieniu i nie wiem co ze sobą zrobić
Tyle mam planów, tyle do zrobienia, a siedzę zupełnie zagubiona. Musze się odnaleźć w tej nowej sytuacji i jakoś sobie wypracować plan dnia na nowych warunkach

Miłego dnia!

Ja też, 1-szy dzień na L4 ... ależ dzień przeleciał szybko

[strippi]

Napisane przez Chanel_Coco

A co do chrzcin, my planujemy ochrzcić, tylko problem mamy z chrzestnymi ciężko wybrać, bo albo zagranicą, albo nie chodzą do Kościoła.

My chrzcimy w 2 dzień świąt Julia też chrzczona w 2 dzień świąt
też miałam rozmyślania o chrzestnych, bo mam tylko jedną siostrę, a ona już jest u Julki
i wzięłam moją przyjaciółkę
tą co byłam u niej w Niemczech co ma te konie fryzyjskie!
Zgodziła się od razu
teraz jeszcze chrzestny, miał być brat męża, ale ma wyjechać do Anglii także nie wiadomo jak to będzie.
W ogóle za 2 miesiące chrzciny, to my musimy już sale rezerwować

Napisane przez nestelle

http://www.☠☠☠☠☠☠.pl/pid,5296/n,JAN-...32078980230745
ja to kupiłam w "piotrze i pawle " .

dzięki Ci dobra kobieto! nawet nie wiedziałam o tym wynalazku

[LiwkaO]

Napisane przez Malpka

ja zaczynam już prać doszło do mnie że już luty a ja 28 mam być w szpitalu więc nie ma na co czekać


------------
a my byliśmy właśnie u laryngologa z Julką na kontroli i znów wydałam w aptece 60 zł nadal ucho zawalone glutem i brak wysięgu w uchu, masakra

ciekawe czy ja dotrwam do 28 moja magiczna data hehe kurcze szkoda, że się nie zna dnia ani godziny...no chyba, że cc zaplanowane a tak to trzeba czekać

Napisane przez Chanel_Coco

Widzę że mamy podobne podejście do tematu.
Ja też nie wyobrażam sobię nie pomalować pazurków choćby na french. I o podkładzie też myślę całkiem na poważnie. Na rzęsach będe miała henne, także może się obejdzie bez tuszu
Szpilki sobie odpuszczę na czas porodu

dla pimpusia

A co do chrzcin, my planujemy ochrzcić, tylko problem mamy z chrzestnymi ciężko wybrać, bo albo zagranicą, albo nie chodzą do Kościoła.

Ja też chce wyglądać "ładnie" na porodówce dlatego też pewnie coś tam na twarzy porobię będę się czuła sama ze sobą lepiej!

Napisane przez despa

Dla tych które malują teraz to: ( nie ma emoty pokłon), mnie przeszkadza bańdzioszek i nie schylę się ...

Robimy sobie z młodą wieczór babski, z maseczkami.... ( "mamo ja juz nastolatka jestem"), chłop poszedł na imprezę pożegnalną do kumpla, bo sie przenosi- pękałam wczoraj ze śmiechu wybierał w co się ubrac- gorzej niz "baba".....

No ja właśnie dałam radę pomalować ale się nagimnastykowałam! boczkiem, boczkiem ale się udało

Co do TŻ to mój ma ze 30 koszul w szafie ale zawsze nie ma co włożyć

[oldzinx]

Napisane przez klementyna1

Wiecie, tak sobie myślę, ze czas najwyższe zacząc porody, ciekawiej będzie;p Tylko najpierw zapraszam te mamy od 36 tygogdnia wzwyż;p Jatroszke poczekam;p;p

ale się będzie działo

Napisane przez Chanel_Coco

Widzę że mamy podobne podejście do tematu.
Ja też nie wyobrażam sobię nie pomalować pazurków choćby na french. I o podkładzie też myślę całkiem na poważnie. Na rzęsach będe miała henne, także może się obejdzie bez tuszu
Szpilki sobie odpuszczę na czas porodu

ja na pewno korektor będę miała w pobliżu TŻ foty ma pstrykać a ja co, taka nieumalowana będę. W dodatku jestem naczynkowcem to jak burak czerwona będę się tam naprężać A pazurki u stóp na bezbarwny, ciekawe czy dosięgnę bo już teraz ciężko mi się schylać

Napisane przez czarny flamaster

Ostatnie zajęcia w SR zaliczone

Pytałam co do pomalowanych paznokci. Położna powiedziała, że mogę mieć każdy kolor jaki chcę i nawet jakbym chciała mieć pomalowane w rękach to mogę. Ona, a także inni pracownicy szpitala, nie widzą w tym problemu.

Jestem padnięta.... poszliśmy jeszcze na zakupy i teraz tylko Władca Pierścieni i płatki z mlekiem

Właśnie sobie uświadomiłam że pielęgniarki środowiskowej jeszcze nie wybrałam (cy to może położna środowiskowa?). Mam z polecenia znajomej ale jakoś na tym L4 czasu znaleźć nie mogę na nic Dochodzę do wniosku że im człowiek więcej ma obowiązków tym lepiej potrafi się zorganizować.

I u nas tez Władca na Tv leci. TŻ po piwo wyskoczył a dla mnie będą banany i coś słodkiego i zimnego...LODY ale małe, żeby nie było

[LiwkaO]

Napisane przez strippi

My chrzcimy w 2 dzień świąt Julia też chrzczona w 2 dzień świąt
też miałam rozmyślania o chrzestnych, bo mam tylko jedną siostrę, a ona już jest u Julki
i wzięłam moją przyjaciółkę
tą co byłam u niej w Niemczech co ma te konie fryzyjskie!
Zgodziła się od razu
teraz jeszcze chrzestny, miał być brat męża, ale ma wyjechać do Anglii także nie wiadomo jak to będzie.
W ogóle za 2 miesiące chrzciny, to my musimy już sale rezerwować

Tez chciałam robić chrzciny w święta ale idziemy na wesele w I dzień Świąt na 16.00 więc odpada zupełnie. Myślę, że wybiorę majówkę z racji tego, iż chrzestnym ma być przyjaciel TŻ co mieszka w Niemczech i na "zwykły" weekend nie bardzo by mógł przyjechać.

[czarny flamaster]

Napisane przez oldzinx

Właśnie sobie uświadomiłam że pielęgniarki środowiskowej jeszcze nie wybrałam (cy to może położna środowiskowa?). Mam z polecenia znajomej ale jakoś na tym L4 czasu znaleźć nie mogę na nic Dochodzę do wniosku że im człowiek więcej ma obowiązków tym lepiej potrafi się zorganizować.

I u nas tez Władca na Tv leci. TŻ po piwo wyskoczył a dla mnie będą banany i coś słodkiego i zimnego...LODY ale małe, żeby nie było

Wiesz, ja do tej pory w moim nowym miejscu zameldowania nie mam wybranej przychodni. Chyba zapisze się do najbliższej i tam zgłosimy małego więc podejrzewam, że tam jakaś się znajdzie co przyjdzie. Nie wiem jak to działa nawet, hehe.

A co do chrzestnych, ja chcę by był nim mój brat, ale on do Kościoła nie chodzi (my też nie jesteśmy aktywni, ale on to dopiero). Mama co dzwoni do mnie to błaga bym go przekonała, bo papierek potrzebny

[Leonikowa]

Hej dziewczyny zgłaszam się po kilku dniowej nieobecności ostatnio przebywam u rodziców bo Tż od rana do wieczora w pracy :/

dzisiaj miałam wizytę a więc Leonek ma ok 2979 g termin porodu z usg wskazuje na 28.02.2013r. szyjka już pomału się skraca ale wszystko jeszcze pozamykane i mały nie jest jeszcze ułożony do porodu, więc jak stwierdziła ginka narazie nic nie wskazuje na to, żeby maluszek miał się wcześniej urodzić

[Sorceresss]

Pipuś dziękuję za brawa

Napisane przez strippi

za wizytę i za Pimpusia Sadełko hihi oj nie taki duży, tylko 100g lżejszy od Michałka, a Michałek jak wyliczyłam będzie miał 3,5 kg

mnie przy założeniu 200g/tydzień (i tak to miało miejsce od ostatniej wizyty) wychodzi 3,8 kg

Napisane przez strippi

Dzisiejsze dzieło Julki

mały Picasso się wykluł

Napisane przez monicca1989

Czekałam na Twoją relację z wizyty Kawał chłopa z synka

można zakładać, że Twój taki sam

Napisane przez klementyna1

Ja antomiast bym żarła jeden psiłek dziennie: rano bym zaczynała, a wieczorem kończyła...

dobre!!!

Napisane przez klementyna1

Nie wspomnę, że wczoraj zrobiłam sobie depilacje, bo w końcu utro wizyta co? Dziś całe uda i pachwiny w czerwonych krostkach...Ja do tej lekarki albo z siniakami albo z krostami;p

raz tak się załatwiłam teraz kilka dni wcześniej działam, żeby moje zarżnięcia i krostki się wchłonęły

Napisane przez pani22ka

a te chłopy mój właśnie wyszedł na alko-piątek i też jak na rozbieraną randkę się szykował

mnie mama jak byłam nastolatką kazała zakładać zimą dziurawe rajstopy... żebym się wstydziła rozebrać

Napisane przez despa

ale znalazłyśmy sposób na oczyszczanie twarzy- zamiast plastrów na nos czy brodę- łyżeczka mleka, łyżeczka żelatyny, do mikrofali na 10 sekund - rozmieszać i nanieść na brodę, nos, czoło- zasycha a potem wszystkie czarne "dziady" wyłażą....

oooo! jutro przetestuję bo mi się niveowe pokończyły

[oldzinx]

Napisane przez czarny flamaster

Wiesz, ja do tej pory w moim nowym miejscu zameldowania nie mam wybranej przychodni. Chyba zapisze się do najbliższej i tam zgłosimy małego więc podejrzewam, że tam jakaś się znajdzie co przyjdzie. Nie wiem jak to działa nawet, hehe.

No właśnie ja też nie wiem może jutro zadzwonię, pewnie na forum ten temat się przewijał nie raz ale nie wiem czy ona przed porodem do domu przychodzi czy tylko po porodzie. A jak bym chciała od razu po powrocie do domu żeby np. pokazała jak kąpać i pielęgnować maluszka to też przyjdzie od razu. Jest tych spraw na głowie w ciąży I jeszcze wyprawka mnie czeka. Ale jak zwykle czekamy na kasę z opóźnionego ZUSu!

[czarny flamaster]

Napisane przez oldzinx

No właśnie ja też nie wiem może jutro zadzwonię, pewnie na forum ten temat się przewijał nie raz ale nie wiem czy ona przed porodem do domu przychodzi czy tylko po porodzie. A jak bym chciała od razu po powrocie do domu żeby np. pokazała jak kąpać i pielęgnować maluszka to też przyjdzie od razu. Jest tych spraw na głowie w ciąży I jeszcze wyprawka mnie czeka. Ale jak zwykle czekamy na kasę z opóźnionego ZUSu!

Dziewczyny na SR mówiły, że są nawet 2 rodzaje położnych- jedna przychodzi do mamy, a jedna do dziecka. Ale może być tak, że jedna przyjdzie do Was obojga, albo tylko jedna do dziecka. Do mojej mamy chodziła tylko jedna- do dziecka. Parę razy przyszła sprawdzić czy wszystko w porządku, jak się goi pępuszek itd.
Ja z żadną się nie spotykałam. Chodziłam tylko do SR i potem jak zgłosimy Sławka, to pewnie do niego będzie chodzić jakaś pani.

[ObserwujeCie]

Napisane przez nestelle

moje ustępstwo - na czas porodu zrezygnuję ze szpilek

Napisane przez nestelle

uuuuuu zazdroszcze ! To miłego wieczoru .
Na co idziecie ????????

Napisane przez corka_rosy

Miłej randki! A na co idziecie?

Django - trochę zapóźnieni jesteśmy, bo mój TŻ ciągle w pracy ostatnio Bardzo nam się podobało, a że w dzień, to mało ludzi w kinie więc pięknie. No ale w najbliższą środę znowu idziemy, jak ktoś zobaczy coś fajnego proszę mówić !

Napisane przez Sorceresss

Ah! Pochwalę się Wam... mój synuś ma imię - PIMPUŚ SADEŁKO
Dzisiejsze pomiary wskazały 2,2kg! Pan doktor skomentował: to nie będzie malutkie dziecko

No pięknie, ja idę w środę więc możemy porównać

Napisane przez Demeter

I udało mi się kupić używaną karuzelę Fisher Price z misiami za 87 zł z przesyłką przez Kup teraz. Kolejna rzecz z głowy

Napisane przez monicca1989

Wróciłam od diabetologa, miałam kilka przekroczeń ale Pani powiedziała, że tyle może być i nic się nie dzieję także dalej dietka i następna wizyta za 2 tygodnie.

No i oto chodzi

Napisane przez pani22ka

Ja dziś byłam na paciorku, w ZUSie, u fryzjera (przez przypadek - zasłabłam przed salonem, jak już weszłam to stwierdziłam że to znak po 11 miesiącach w końcu nastąpiły sianokosy)... obiad na mieście... normalnie highlife - byłam oszołomiona własnym miastem, ludźmi hehe...
no i zrobiłam pierwsze dzieciowo-szpitalowe zakupy (apteczno-butelczano-kocykowe) jestem z siebie ogromnie dumna

Zasłabnięcie nie dobrze, ale ogólnie brawo za super dzień, to fakt że po zasiedzeniu, zaskakujące może być jak życie się TAM toczy.

Koszule sztuk raz widzę na zdjęciach, więc można rodzić

Napisane przez achna79

Ja odnośnie ktg ....... cukrzycowe mamy (przynajmniej te z Polnej w Poznaniu) od 30 tygodnia mają robione ktg raz w tygodniu, a od 35 tygodnia dwa razy w tygodniu. Ponoć często się zdarza, że cukrzycówki rodzą przed terminem stąd taka kontrola.....która mnie dobija bo mi się tam nie chce jeździć raz w miesiącu a co dopiero co tydzień i częściej .
Ponad 80 km w te i wewte mam, najeżdżę się .

A nie można gdzieś bliżej robić KTG w jakimś szpitalu ? Przecież na samo paliwo wydasz sporo już nie mówię o innych niedogodnościach..

[Hally_berry]

Napisane przez bzinka

Hej dziewczyny Gratuluję wszystkim udanych wizyt i tygodni
Ledwo was nadgoniłam, nieźle produkujecie stron.

Ja dzisiaj pierwszy dzień na zwolnieniu i nie wiem co ze sobą zrobić
Tyle mam planów, tyle do zrobienia, a siedzę zupełnie zagubiona. Musze się odnaleźć w tej nowej sytuacji i jakoś sobie wypracować plan dnia na nowych warunkach

Miłego dnia!

Witam, mi też było ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji, jak człowiek pracował na wysokich obrotach przez kilkanaście lat to i odzwyczaił się " nic nie robić " bo jak siedział nawet na urlopie jednodniowym czy dłuższym to zawsze coś do zrobienia, nadrobienia - a tu nagle tyle czasu -
jeszcze przed rozpoczęciem III trymestru lekarz powiedział mi, że jego pacjentki powtarzają, że ten ostatni trymestr szybko zlatuje.....mi te 2 piersze też nie wiem kiedy zleciały

a teraz po miesiącu siedzenia na L4 wyleczyłam się z wyrzutów sumienia jak zdarzy mi się nic " produktywnego " nie zrobić przez cały dzień i tego wszystkim życzę

pozdrawiam

[bzinka]

Napisane przez Hally_berry

Witam, mi też było ciężko odnaleźć się w nowej sytuacji, jak człowiek pracował na wysokich obrotach przez kilkanaście lat to i odzwyczaił się " nic nie robić " bo jak siedział nawet na urlopie jednodniowym czy dłuższym to zawsze coś do zrobienia, nadrobienia - a tu nagle tyle czasu -
jeszcze przed rozpoczęciem III trymestru lekarz powiedział mi, że jego pacjentki powtarzają, że ten ostatni trymestr szybko zlatuje.....mi te 2 piersze też nie wiem kiedy zleciały

a teraz po miesiącu siedzenia na L4 wyleczyłam się z wyrzutów sumienia jak zdarzy mi się nic " produktywnego " nie zrobić przez cały dzień i tego wszystkim życzę

pozdrawiam

Napisane przez bmma

Ja też, 1-szy dzień na L4 ... ależ dzień przeleciał szybko

Dzięki dziewczyny za wsparcie
Jakoś się przyzwyczaję, w sumie też zlecial mi ten dzień, tylko rano jakos zagubiona bylam, no ale jak juz sie zebralam w sobie,to napisalam posta na bloga, pojechalam odebrac obraczki, na poczte, na zakupy, do mamy.... i jakos szybko zrobil się wieczor
Muszę sie przyzwyczaic do tego,że teraz bede miala duzo czasu i ze moge sobie robic co chce przez caly dzień A tak, to wracalam do domu po 10 godzinach i nie mialam sily juz na nic, musialam sie strasznie zmobilizowac,żeby cokolwiek jeszcze zrobic.

[kwiatuszekkk21]

Cześć! wczoraj miałam parę spraw do załatwienia i przyznam się bez bicia, że zabrakło czasu na forum dlatego teraz dzielnie biorę się za nadrabianie

nie wiem czy wcześniej pisałam czy ucięło,ale:

Mokka i Chanel za wizyty

mnie wczoraj babcia trochę zirytowała, bo jak powiedziałam że chciałabym żeby tż od 3 albo 6 miesiąca chodził z maluszkiem na basen to zaczęła lamentować że ona by się bała takie małe dziecko wsadzać do wody, bo się może utopić albo co innego i najlepszy tekst: zobaczysz jak coś się stanie to sobie potem nie wybaczysz

Napisane przez Mokka_83

jak dla mnie to niekoniecznie z wierszykiem ale faktycznie trochę bym ten tytuł rozwinęła, np. po myślniku bym dodala, że czekamy już na pierwsze maluszki, czy cos takiego

jestem za ewentualnym rozwinięciem wierszykom mówię zdecydowane nie

idę dalej nadrabiać

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

nogi zaczynają mi puchnąć ogólnie tego nie czuję ale widzę, że skarpetki zaczynają mi się wbijać...

w ogóle coraz bardziej ciążowo się czuję
brzuch tak mi ostatnio wystrzelił, że z dnia na dzień praktycznie przestałam widzieć moje intymne miejsce
poza tym chyba czas zwolnić tempo, bo brzuch mam jak skała. mama dotknęła i aż się przeraziła co on taki napięty... liczę, że we wtorek lekarz da mi zwolnienie, bo inaczej się wykończę wczoraj wieczorem już opadłam z sił, rzuciłam wszystko i poszłam spać. Ostatnie dni mnie wykańczały.
Myślałam, że do końca tygodnia uporam się ciuszkami małego ale nie... została mi jeszcze 1 pralka do wyprania (razem wyszło 8), 2 się suszą i jedna czeka na prasowanie... ale to już w następnym tyg.

to sobie ponarzekałam a teraz napiszę o moim odkryciu-Cukrzycówki nie czytajcie bo nie chce Was drażnić!
odkryłam limitowaną edycję czekolady z Wedla - z nadzieniem cytrusowym, mówię Wam taka pyszna i orzeźwiająca że dokupiłam jeszcze 3 na zapas

Dziś przychodzą znajomi więc pewnie nie dam rady Was podczytywać trzeba zrobić jakieś ciacho i sałatkę, ogarnąć mieszkanie a tu nowy wątek się zacznie i to beze mnie

Napisane przez moni_ka.g

pytanie odnośnie prania pieluch: w jakiej temp pierzecie? zwykłą tetrę to wiem, że można w każdej, w końcu kiedyś się takie pieluchy wygotowywało, więc im żadna temp nie powinna być straszna. ale tetrowe kolorowe? a flanelowe białe i kolorowe? flanelę to pewnie z ciuszkami bo ich tylko kilka mam i pewnie na 40 stopni, ale ta tetra najbardziej mnie interesuje.

ja i flanelowe i tetrowe prałam z innymi ciuszkami w 40 stopniach a potem prasowanko brudne nie były więc myślę, że to wystarczy. później już w trakcie używanie pewnie nastawię na większą temperaturę

Napisane przez Sorceresss

Ah! Pochwalę się Wam... mój synuś ma imię - PIMPUŚ SADEŁKO
Dzisiejsze pomiary wskazały 2,2kg! Pan doktor skomentował: to nie będzie malutkie dziecko

śliczne imię

pani22ka za zakupy

Napisane przez Leonikowa

dzisiaj miałam wizytę a więc Leonek ma ok 2979 g termin porodu z usg wskazuje na 28.02.2013r. szyjka już pomału się skraca ale wszystko jeszcze pozamykane i mały nie jest jeszcze ułożony do porodu, więc jak stwierdziła ginka narazie nic nie wskazuje na to, żeby maluszek miał się wcześniej urodzić

duży już maluszek

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny na SR mówiły, że są nawet 2 rodzaje położnych- jedna przychodzi do mamy, a jedna do dziecka. Ale może być tak, że jedna przyjdzie do Was obojga, albo tylko jedna do dziecka. Do mojej mamy chodziła tylko jedna- do dziecka. Parę razy przyszła sprawdzić czy wszystko w porządku, jak się goi pępuszek itd.
Ja z żadną się nie spotykałam. Chodziłam tylko do SR i potem jak zgłosimy Sławka, to pewnie do niego będzie chodzić jakaś pani.

u nas jest taka 2w1 ogląda dziecko i matkę, pokazuje jak kąpać itd sprawdza czy nic z piersiami się nie dzieje i z kroczem no i jeśli trzeba ściąga szwy po nacięciu

[Malpka]

cześć
widzę że nie tylko mi wczoraj wizaż nie działał wieczorem bo tak to pewnie byłby już nowy wątek no chyba że wszystkie takie zajęte byłyście

Napisane przez Leonikowa

dzisiaj miałam wizytę a więc Leonek ma ok 2979 g termin porodu z usg wskazuje na 28.02.2013r. szyjka już pomału się skraca ale wszystko jeszcze pozamykane i mały nie jest jeszcze ułożony do porodu, więc jak stwierdziła ginka narazie nic nie wskazuje na to, żeby maluszek miał się wcześniej urodzić

dla Leonka jaki już duży

Napisane przez kwiatuszekkk21

mnie wczoraj babcia trochę zirytowała, bo jak powiedziałam że chciałabym żeby tż od 3 albo 6 miesiąca chodził z maluszkiem na basen to zaczęła lamentować że ona by się bała takie małe dziecko wsadzać do wody, bo się może utopić albo co innego i najlepszy tekst: zobaczysz jak coś się stanie to sobie potem nie wybaczysz

Dziś przychodzą znajomi więc pewnie nie dam rady Was podczytywać trzeba zrobić jakieś ciacho i sałatkę, ogarnąć mieszkanie a tu nowy wątek się zacznie i to beze mnie

rozumiem że to twoja babcia ci tak powiedziała nie stresuj się starsi ludzie inaczej patrzą na świat, pamiętam jak byliśmy z małą Julką u babci męża i jak weszliśmy to tż ją wyjmuje z fotelika a babcia lamentuje żeby jej nie ruszać bo ją połamiemy, że kiedyś dzieci leżały cały dzień i ich się nie ruszało

a jakie ciacho i sałatkę robisz podziel się przepisem

[LiwkaO]

Napisane przez Leonikowa

Hej dziewczyny zgłaszam się po kilku dniowej nieobecności ostatnio przebywam u rodziców bo Tż od rana do wieczora w pracy :/

dzisiaj miałam wizytę a więc Leonek ma ok 2979 g termin porodu z usg wskazuje na 28.02.2013r. szyjka już pomału się skraca ale wszystko jeszcze pozamykane i mały nie jest jeszcze ułożony do porodu, więc jak stwierdziła ginka narazie nic nie wskazuje na to, żeby maluszek miał się wcześniej urodzić

Ale duży chłop!!! to będziemy w tym samym czasie na porodówce może

Napisane przez kwiatuszekkk21

nogi zaczynają mi puchnąć ogólnie tego nie czuję ale widzę, że skarpetki zaczynają mi się wbijać...

w ogóle coraz bardziej ciążowo się czuję
brzuch tak mi ostatnio wystrzelił, że z dnia na dzień praktycznie przestałam widzieć moje intymne miejsce
poza tym chyba czas zwolnić tempo, bo brzuch mam jak skała. mama dotknęła i aż się przeraziła co on taki napięty... liczę, że we wtorek lekarz da mi zwolnienie, bo inaczej się wykończę wczoraj wieczorem już opadłam z sił, rzuciłam wszystko i poszłam spać. Ostatnie dni mnie wykańczały.
Myślałam, że do końca tygodnia uporam się ciuszkami małego ale nie... została mi jeszcze 1 pralka do wyprania (razem wyszło 8), 2 się suszą i jedna czeka na prasowanie... ale to już w następnym tyg.

Ja już od dawna nie widzę...a tak za tym tęsknię moje wczorajsze golenie możnaby spokojnie nagrac i puscic w smiechu warte haha! tyle pozycji...łącznie z siadem na podłodze z rozłożonymi nogami haha! niestety zadna pozycja nieodpowiednia! długo mi zeszło zanim jako tako się doporowadzilam do porządku. Zastanawiam się jak to zrobic jak poród się zacznie!! cała w nerwach mam się golic???jak???

[anika_s]

Napisane przez Malpka

cześć
widzę że nie tylko mi wczoraj wizaż nie działał wieczorem bo tak to pewnie byłby już nowy wątek no chyba że wszystkie takie zajęte byłyście

no nie działał

[Dragusia88]

Napisane przez strippi

My chrzcimy w 2 dzień świąt Julia też chrzczona w 2 dzień świąt

W ogóle za 2 miesiące chrzciny, to my musimy już sale rezerwować

też chcieliśmy chrzcić w 2 dzień świąt znaczy najpierw w pierwszy ale od razu mama się dowiedziała to już się dowiedziałam że ona pracuje w pierwszy więc zostaje drugi.
tylko być może na świeta przyjądą ludzie ktorych ja nie chce więc pewnie będziemy musieli ochrzcić kiedy indziej
i dalej nie wiemy czy robić impre czy nie?
wy rozumiem że robicie skoro sale rezerwujecie. ile osob planujecie?

Napisane przez Leonikowa

dzisiaj miałam wizytę a więc Leonek ma ok 2979 g termin porodu z usg wskazuje na 28.02.2013r. szyjka już pomału się skraca ale wszystko jeszcze pozamykane i mały nie jest jeszcze ułożony do porodu, więc jak stwierdziła ginka narazie nic nie wskazuje na to, żeby maluszek miał się wcześniej urodzić

ok zmykam na SR ostatnie zajęcia dzisiaj dłużej bo jestesmy do tyłu. i będzie zajmowanie maluszkiem

[monicca1989]

Napisane przez pani22ka

a dobra

za zakupy
A ten kocyk pod spodem to czasem nie ze Smyka? Bo widziałam coś podobnego?

Napisane przez achna79

Ponad 80 km w te i wewte mam, najeżdżę się .

Uuu... kawał dogi masz.

Napisane przez pani22ka

ciepło mi się robi jak to czytam....

Mi też
A z fryzury zadowolona?

Napisane przez Leonikowa

dzisiaj miałam wizytę a więc Leonek ma ok 2979 g termin porodu z usg wskazuje na 28.02.2013r. szyjka już pomału się skraca ale wszystko jeszcze pozamykane i mały nie jest jeszcze ułożony do porodu, więc jak stwierdziła ginka narazie nic nie wskazuje na to, żeby maluszek miał się wcześniej urodzić

Napisane przez Sorceresss

można zakładać, że Twój taki sam

Nie możliwe bo 2 tyg temu miał tylko1326 więc niechby maks 400g przybrał. Dowiem się dopiero 13 lutego.

Napisane przez oldzinx

No właśnie ja też nie wiem może jutro zadzwonię, pewnie na forum ten temat się przewijał nie raz ale nie wiem czy ona przed porodem do domu przychodzi czy tylko po porodzie. A jak bym chciała od razu po powrocie do domu żeby np. pokazała jak kąpać i pielęgnować maluszka to też przyjdzie od razu. Jest tych spraw na głowie w ciąży I jeszcze wyprawka mnie czeka. Ale jak zwykle czekamy na kasę z opóźnionego ZUSu!

U mnie była raz po 20t i teraz mam zadzwonić jak się mały urodzi to odrazu przyjdzie

[pani22ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Bardzo nam się podobało, a że w dzień, to mało ludzi w kinie więc pięknie.

matyldo, jak Ci tego zazdroszczę....
dość często chodziliśmy do kina, a tu od lipca byłam raz. Na "Sępie"...

Napisane przez ObserwujeCie

Koszule sztuk raz widzę na zdjęciach, więc można rodzić

na kartce mam 3... koszmarne są te koszuliny

Napisane przez Hally_berry

a teraz po miesiącu siedzenia na L4 wyleczyłam się z wyrzutów sumienia jak zdarzy mi się nic " produktywnego " nie zrobić przez cały dzień i tego wszystkim życzę

ave!

Napisane przez kwiatuszekkk21

w ogóle coraz bardziej ciążowo się czuję

a tę czekoladę będę mieć górka na "kiedy będę mogła" rośnie

Napisane przez monicca1989

A ten kocyk pod spodem to czasem nie ze Smyka? Bo widziałam coś podobnego? (...)
A z fryzury zadowolona?

nie byłam w Smyku, także nie wiem co mają...
Fryzura tragiczna. Wyglądam jak własna matka w wersji wieś tańczy i śpiewa....

Napisane przez monicca1989

U mnie była raz po 20t i teraz mam zadzwonić jak się mały urodzi to odrazu przyjdzie

u mnie tak samo. choć proponowała, że może jeszcze przyjść PRZED.
obiecała przyjść na pierwszą kąpiel

[ObserwujeCie]

Witam Mamy !

Napisane przez bzinka

Muszę sie przyzwyczaic do tego,że teraz bede miala duzo czasu i ze moge sobie robic co chce przez caly dzień .

Oj przyzwyczaisz się szybko, a jeszcze szybciej odzwyczaisz jak dziecko się pojawi Będzie dobrze

Napisane przez Malpka

cześć
widzę że nie tylko mi wczoraj wizaż nie działał wieczorem bo tak to pewnie byłby już nowy wątek no chyba że wszystkie takie zajęte byłyście

Chyba nie działał, chciałam wejść potem to się nic nie dało..

Napisane przez LiwkaO

Zastanawiam się jak to zrobic jak poród się zacznie!! cała w nerwach mam się golic???jak???

No masz jeszcze miesiąc na ćwiczenie, albo poprosić TŻ

Napisane przez pani22ka

matyldo, jak Ci tego zazdroszczę....
dość często chodziliśmy do kina, a tu od lipca byłam raz. Na "Sępie"...

No my też sporo chodzimy liczę, że potem nam zostanie, bo młodego raz na czas wcisnę do Mamy mojej Ale na polskie to nie odkąd w 2007 wylądowałam na 2,5 h darmowego co prawda Rysia (kontynuacja niby Misia) mam traumę i jedynie w domu polskie jak coś oglądam, żeby można było szybko wyłączyć co najczęściej robię, chyba że mój chłop męczy do końca, on ma sporą wytrzymałość.

Napisane przez pani22ka

na kartce mam 3... koszmarne są te koszuliny

Noooo ja ostatnio w ramach wietrzenia siebie - nosiłam przez kilka dni, bo nie miałam nigdy czegoś takiego, więc nie było wyboru... widok w lustrze za każdym razem wpędzał mnie w depresję nie mogłam się zdecydować co gorsze, biedornki, misie czy słoniki

[anika_s]

Napisane przez pani22ka

Fryzura tragiczna. Wyglądam jak własna matka w wersji wieś tańczy i śpiewa....

to co zrobiłaś? ścięłaś czy tak ci wymodelowała??

[klementyna1]

Napisane przez pani22ka

nie byłam w Smyku, także nie wiem co mają...
Fryzura tragiczna. Wyglądam jak własna matka w wersji wieś tańczy i śpiewa....
D

CZyli tak swojsko? Zapodaj zdjęcie, na pewni nie ejst żle
Małpka- a moze to ucho Julce czyms nagrzewa? Znajoma miała też problem z uszmai dzieci, zadne antybiotyki nie pomgały i na noc smarowała czyms rozgrzewajacym i grzała tzw. "kwoką"

Ja juz po wizycie!! Mały wazy 2600!!! W 2 tygodnie przytył niemal 1kg? albo jak zwykle niedokłądne pomiary. Moje pomiary niestety bardzo dokładne i od ostaniej wizyty 3,5kg waże 73kg czyli od poczatku 15kg na plusie...A miałam sie w 15 zamknąc...
Szyjka zamknięta, pani dr powiedziała, że dotrwałyśmy do momentu, gdzie mały już bezpieczny, bo narzady wytworzone, leki powolutku zmniejszamy, no-spy forte 2x1. Mam pozwolenie na krótkie spacery i troszke ruchu, żeby kondycje złapac przed porodem....Nie zapytałam o seks, ale skoro nic nie mówiła i kazała się gimnastykowa, to chyba można;p Następna wizyta 19.II Takze tak to moje drogie, jestem spokojniejsza, dzis pójde nawet gromnice oświęcic, a potem na zakupy;p Więc buchmacherki, które mnie obstawiały, chyba jeszcze troszke poczekają-mam nadzieję

[ObserwujeCie]

Napisane przez klementyna1

Ja juz po wizycie!! Mały wazy 2600!!! W 2 tygodnie przytył niemal 1kg? albo jak zwykle niedokłądne pomiary. Moje pomiary niestety bardzo dokładne i od ostaniej wizyty 3,5kg waże 73kg czyli od poczatku 15kg na plusie...A miałam sie w 15 zamknąc...