INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;) - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie

Notka

Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie Forum dla osób, które lubią aktywność fizyczną i chcą spalić zbędne kalorie. Wejdź, poznaj świat fitnessu i różne rodzaje aktywności fizycznej np. joga, pilates czy zumba.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-03, 12:05   #4201
loszcz
Raczkowanie
 
Avatar loszcz
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 57
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cześć kobietki
Wiciana
Moja przyjaciółka od lat ma okres 2 razy do roku.Lekarze mówili,że ma coś z jajnikami i faszerowali ją tabletkami,hormonami itd a okresu jak nie było tak nie było.Powiedziano,że jajniki nie działają(nie ma owulacji) i stwierdzono u niej bezpłodność....
Po 2 miesiącach była w ciąży
Zrobiła test po kilku dniach porannych mdłości.Nie przejmuj się więc brakiem miesiączki.
Ja też za zamową insanitek ćwiczyłam w czasie @ i po raz pierwszy od lat obyło się bez garści tabletek Nie wiem jakim cudem ale ćwiczenia działają znieczulająco


Trochę z innej beczki,już mi moje rzucanie palenia nie wyszło.Miałam sprzeczke z tż i pierwszy odruch to papieros Chyba nie jestem jeszcze gotowa na rzucenie...

Wczoraj moje ćwiczenia to jakaś okropna porażka.Zrobiłam tylko połowę,ciagneło mi sie jak nie wiem,siły nie miałam ,jakieś zawroty głowy,dziwnie jeszcze tak żle jak wczoraj nie było nigdy.I po kilku godzinach stwierdziłam,że to musiało być z powodu obiadu!!! Zawsze ćwicze pól godziny po lekkim śniadaniu,wczoraj ćwiczyłam godzine (półtorej ?) po obiedzie i to sporych rozmiarów (makaron z cukinią w sosie śmietanowo-serowym ) . Nie powtórze tego błędu w przyszłości i wam też nie radze...

Edytowane przez loszcz
Czas edycji: 2013-02-03 o 12:06
loszcz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 12:51   #4202
wiciana
Raczkowanie
 
Avatar wiciana
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 462
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

loszcz już mam normalny @ nie miałam jak zaczynałam się odchudzać

a co do tego jedzenia...racja... w czwartek się tak obzarłam na wieczór a jeszcze było cardio power.... nie no masakra, trzeba jesc racjonalnie i conajmniej godzine, poltora po jedzeniu!
__________________
wiciana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 12:53   #4203
Claire91
Wtajemniczenie
 
Avatar Claire91
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 755
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cytat:
Napisane przez wiciana Pokaż wiadomość
j

a pogrubione to naprawde najwazniejsze co moze byc! ja nie mialam miesiaczki przez ponad 2 miesiace i to byla naprawde tragedia... latanie po lekarzach, tysiace tabletek, witamin, smieszne rady dietetykow, wyniki, nawet zahaczylam o psychologa, ktory mial za zadanie wmowic mi anoreksje
Niestety musze powiedzieć, że u mnie za sprawą intensywnej diety+ćwiczeń rozregulował się okres,że hej i to na 2 lata.Zdarzalo sie ze nie mialam pol roku.Lekarz powiedzial,że od takiego przesadnego odchudzania sie mozna uszkodzic sobie przysadke mozgowai stad te problemy.Przytylam pare kg, przestalam stosowac diete i w miare sie to stabilizuje.Także uwaga na drakonskie diety! Bo same cwiczenia krzywdy nam raczej nie zrobią- cwicze+racjonalnie sie odzywiam i wszystko wraca do normy.
__________________
wymiana nowy wątek-kosmetyki naturalne, mineralne, sera i apteczne
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post49549467
Claire91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 13:27   #4204
PaulinaWro
Raczkowanie
 
Avatar PaulinaWro
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 85
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Ja też coś nie tak mam z okresem.Ostatni miałam w połowie grudnia:/. pierwszy raz taka przerwa,zawsze miałam co miesiąc.Ciąża jest wykluczona.Zbiegło się to z intensywniejszymi treningami.Czas na odwiedziny u gina i wywołanie bo jak to tak bez okresu
__________________
Insanity 14.01.2013
tydzień 1
tydzień 2
tydzień 3
tydzień 4 in progress
PaulinaWro jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 13:59   #4205
plina
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Bardzo się cieszę, że od jutra będę z Wami . Miałam trochę takich myśli, że "... jeśli dam radę", po czym potrząsałam głową , że przede wszystkim tu potrzeba determinacji "DAM RADĘ" i innego toku myślenia staram się nie przyjmować. Dzisiaj pojechałam po karimatę (bo będę musiała ściągać dywan do ćwiczeń - próbowałam już kilka ćwiczeń z Insanity i za bardzo się ślizgał po parkiecie) i buty do biegania .
plina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 15:00   #4206
palmer
Raczkowanie
 
Avatar palmer
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: my little heaven
Wiadomości: 222
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cytat:
Napisane przez SzkodaGadac Pokaż wiadomość
Heh Palmer i Plina dały mi takiego pozytywnego kopa że hej. Dzięki[COLOR="Silver"]
SzkodaGadać cieszę się że dzięki mnie Ci lepiej
i dzięki za info w sprawie okresu i diety

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez wiciana Pokaż wiadomość
juz wiem czemu mam 2 kg wiecej! w koncu mam @

wymiary z wczoraj:
biodra 84cm przed insanity 85cm
talia 61 cm p.I 64cm
ramie 24cm p. I 26cm
pod cyckami 67,5 cm p.I 69cm

nóg nie mierzyłam, zrobię to za jakiś czas

dziś fit test II ( nie mam wynikow z pierwszego ) ale pocwicze wieczorkiem, na mily koniec dnia

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------



hahahah no trafna uwaga z tym pampersem, idealnie dla mnie dzis

a pogrubione to naprawde najwazniejsze co moze byc! ja nie mialam miesiaczki przez ponad 2 miesiace i to byla naprawde tragedia... latanie po lekarzach, tysiace tabletek, witamin, smieszne rady dietetykow, wyniki, nawet zahaczylam o psychologa, ktory mial za zadanie wmowic mi anoreksje

jak dostalam ten okres w koncu to skakalam ze szczescia i teraz za kazdym razem sie ciesze jak go mam

a i jeszcze jedno Na bolesne miesiaczki najlepszy jest sport i zdrowe odzywianie to tez powtarzam kazdej do skutku Przed moją zmianą w pierwszy dzien lezalam skulona w lozku z tabletkami i ryczałam z bólu, miotałam sie.
Dziś mam pierwszy dzień @ i planuję, co by tu porobić, kiedy poćwiczę, wizażuję...

no ja w sumie dziś tez pierwszy dzień @ myślałam że się z łóżka nie zwlokę właśnie z tego powodu, ale jakoś dało radę, a potem ibuprom ...i tzreba jakoś przezyc ten pierwszy dzień

co do "pampersa" to popieram przydaje się bardzo

ja dziś skoncze tylko obiad robic, zjem i za 2 godzinki atakuję moje pierwsze plyo

wiciana tak czytam Twoje wymiary i prawie jakbym widziała siebie (tzn. te po insanity ) przynajmniej te wszerz bo może jesteś dłuższa niż ja

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Cytat:
Napisane przez plina Pokaż wiadomość
Bardzo się cieszę, że od jutra będę z Wami . Miałam trochę takich myśli, że "... jeśli dam radę", po czym potrząsałam głową , że przede wszystkim tu potrzeba determinacji "DAM RADĘ" i innego toku myślenia staram się nie przyjmować. Dzisiaj pojechałam po karimatę (bo będę musiała ściągać dywan do ćwiczeń - próbowałam już kilka ćwiczeń z Insanity i za bardzo się ślizgał po parkiecie) i buty do biegania .
plina super !!! nawet nie wiesz jak się cieszę że ktoś zaczyna w tym czasie co ja , dla mnie to będzie dobra motywacją gdy będę widzieć że ktoś jest tam gdzie ja i ... że nie mogę być "gorsza" ale to taka pozytywna motywacja jest

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Claire91 Pokaż wiadomość
Niestety musze powiedzieć, że u mnie za sprawą intensywnej diety+ćwiczeń rozregulował się okres,że hej i to na 2 lata.Zdarzalo sie ze nie mialam pol roku.Lekarz powiedzial,że od takiego przesadnego odchudzania sie mozna uszkodzic sobie przysadke mozgowai stad te problemy.Przytylam pare kg, przestalam stosowac diete i w miare sie to stabilizuje.Także uwaga na drakonskie diety! Bo same cwiczenia krzywdy nam raczej nie zrobią- cwicze+racjonalnie sie odzywiam i wszystko wraca do normy.
nie no jasne że racjonalne odzywianie, ja to nie mam zamiaru włazić w jakieś specjalne diety, ale po prostu wreszcie zacząć jesć zdrowo i regularnie, bo u mnie to zwykle bylo tak że zjadłąm cos na śniadanie a później nazarłam sie na kolacje a po niej słoikiem nutellki doprawiłam przed samym spaniem
to mądre nie jest
a że nigdy problemów z wagą nie miałam nawet przy moim wzroście 42kg to nie dużo (coś mi się wydaje po insanity "przytyję" ale tak zdrowo) więc diety jakiejś redukcyjnej nie mam zamiaru stosować, po prostu insanity jest taką mobilizacją żeby wziać się za siebie, zdrowo się odżywiać i zdrowo żyć
__________________
no pain no gain
palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 15:23   #4207
determined
Raczkowanie
 
Avatar determined
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 161
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Hej hej kochane

Dziś rest, jakoś beznadziejnie się czuję wiedząc, że dziś bez ćwiczeń No ale trzeba dać odpocząć mięśniom.

wiciana gratuluję super spadków Ja mogę jedynie pomarzyć o takich wymiarach jak Ty miałaś przed Insanity

Popieram zdanie, że każdy może zacząc ćwiczyć Insanity Każdy zdrowy - poprawka Sama kondycję miałam ( i mam? ) beznadziejną , dodatkowo 20 kg nadwagi i generalnie taki "mały słonik" ze mnie, a mimo to, zakasałam rękawy i heja do przodu Mimo, że zakwasy przez pierwsze 4 dni były MASAKRYCZNE ( nie potrafiłam wywlec się z łożka, zejść po schodach) to dawałam z siebie wszystko i teraz jest tylko lepiej Także do dzieła !

Moja miesiączka zawsze była bolesna, pierwszy dzień to była biegunka, temperatura i zwijanie się z bólu, często gęsto połączone z płaczem Potem przez tabletki anty troszkę się uspokoiło, ale i tak musiałam jechać na tabletkach, natomiast ostatnio przy Insanity nie bolało mnie praktycznie w ogóle! Pierwszy raz od dawien dawna tak dobrze zniosłam pierwszy dzień

Radykalne diety nigdy nie są dobre dla naszego organizmu, najważniejszy jest rozsądek, zdrowe, regularne posiłki i ćwiczenia Słodycze, napoje gazowane i białe pieczywo do kosza Mnie już praktycznie w ogóle nie ciągnie do słodkiego , od 3 tygodni nie miałam żadnej słodyczy, czipsów czy innych świństw w ustach i co? Da się? Da się! Tym bardziej, że ja jestem meeega łasuchem!

plina Traktuj to jak przyjemność, jak taką chwilę dla siebie, coś, co nie jest na siłę, a na pewno nie będziesz żałować I nie ma "jeśli się uda.." tylko "dam radę!" i koniec kropa

Mój tż mówił "taaa. pociągniesz tydzień i dasz sobie spokój, jak ze wszystkim" Jutro zaczynam 4 tydzień i chyba w końcu zaczął we mnie wierzyć Już nie ma gadania, że to przerwę

Muszę w końcu też sobie załatwić jakąś opaskę, bo kolana mnie bolą :/ Bolały chwilę. potem przerwały a teraz znów zaczynają :/
__________________
'Train Insane, or remain the same' !

7.01.2013 r -Walka z INSANITY - 3..2...1... GO!

18.03.2013 r. - UKOŃCZYŁAM INSANITY!


Zmieniam życie swe. : )
determined jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-03, 19:14   #4208
wiciana
Raczkowanie
 
Avatar wiciana
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 462
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

moj tż uwierzył jak.... schudłam

determined spokojnie - moje wymiary 4 miesiace temu
z szyi spadło 2 cm,
z łapki 5 cm
z piersi 8cm...................... ...
talia 13cm
biodra 12cm
udo 8 cm
łydka 7cm

regularne cwiczenia i racjonalne zywienie
__________________
wiciana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 19:39   #4209
anetamiki2104
Raczkowanie
 
Avatar anetamiki2104
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 243
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cytat:
Napisane przez PaulinaWro Pokaż wiadomość
Zrobiłam ten cholerny Plyo bo wyrzuty sumienia nie dawały mi spokojnie książki poczytać Nie zrobiłam niestety całego,musiałam ograniczyć trening o 10 minut bo w pewnym momencie myślałam,że zwymiotuję:/ No nic,trzeci tydzień zaliczony.Padam na gębę.Nowym wytrwałości życzę bo to kawał gnoja ten Insanity
Tak próbowałam dzisiaj znaleźć zmiany dokonane przez ten trening po tych 3 tygodniach,ale jedyne co mogę powiedzieć to to,że waga poszła w gorę,skóra ładnie się napięła na górze,na dole zaś uda sa jakby masywniejsze (jakby już nie były),ale za to bardziej zbite.Cellulit jaki był, taki jest Żadnej diety nie stosuję,choć myślę że to błąd.Aczkolwiek odżywiam się moim zdaniem dobrze bo już tyle diet przeszłam,że zasady mam w małym paluszku Nie zaszkodzi spytać trenera na siłowni co jeść,aby i trening był efektywny,i równowaga w diecie zachowana.Ale to jest plan na przyszły tydzień.O ile dożyję bo znowu mój biedny żołądek mi wykręca.Dobranoc dziewusie
Ja po ponda 3 miesiącach ćwiczeń widzę, że mój cellulit powoli znika, u mnie z dietą też ciężko, ale staram się myśleć co jem


Cytat:
Napisane przez plina Pokaż wiadomość
Bardzo się cieszę, że od jutra będę z Wami . Miałam trochę takich myśli, że "... jeśli dam radę", po czym potrząsałam głową , że przede wszystkim tu potrzeba determinacji "DAM RADĘ" i innego toku myślenia staram się nie przyjmować. Dzisiaj pojechałam po karimatę (bo będę musiała ściągać dywan do ćwiczeń - próbowałam już kilka ćwiczeń z Insanity i za bardzo się ślizgał po parkiecie) i buty do biegania .
Dasz radę na pewno, nie można myśleć inaczej, a buty są tu bardzo ważne. Mnie po drugim dniu strasznie bolały kolana i kostki, a mam właśnie buty do biegania. Łykam glukozaminę i mam nadzieje, że mi stawy nie wysiądą, byłabym zła gdybym nie mogła dokończyć.
__________________
Żyj tak by w życiu niczego nie żałować
anetamiki2104 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 20:14   #4210
Shiva
Raczkowanie
 
Avatar Shiva
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 197
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Hej
Dziś 3 fit test, wyszedł tak sobie. 5 tygodni z insanity za mną. Opuściłam 2 treningi i miałam tydzien przerwy (zalecenie lekarza).
Wyniki poniżej:
-------------- 2012-12-22 2013-01-05 2013-02-03
switch kicks 108 100 100 /2 (50)
power jacks 62 63 65
power knees 88 78 93
power jumps 29 33 38
globe jumps 9 11 11
suicide jumps - 14 16
push-up jacks - 21 28
low plank oblique - 54 72/2 (36)

Ponadto nie mam żadnych ubytków kg ani cm ( No cóż zobaczę za miesiąc...

Edytowane przez Shiva
Czas edycji: 2013-02-03 o 20:16
Shiva jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 20:28   #4211
palmer
Raczkowanie
 
Avatar palmer
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: my little heaven
Wiadomości: 222
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

właśnie jestem po moim pierwszym plyo w życiu....
i zaraz zwymiotuje, żoładek mi zaraz eksploduje
ale ogólnie pozytywnie
choć był moment że sobie pomyślałam "KONIEC Z TYM ! BĘDĘ JADŁA, NIC NIE ROBIŁA I TYŁA!!" właściwe to wykrzyczałam w myślach
no ale ja tak czasem mam
a teraz czuje się taka jakaś zakręcona...
ale wiem że jutro robie cardio power

no dobra a teraz tak na powaznie...
1. nie jestem dziś z siebie zadowolona, owszem - niby sie spociłam (nie pamiętam kiedy ostatni aż tak się spociłam przy jakimś wysiłku fizycznym ), ale miedzy Bogiem a prawdą , mimo że zrobilam wszystkie ćwiczenia i starałam sie nadążyć to jednak w wielu momentach nie dawałam rady ciagnąć jak oni i po portu albo sie zatrzymywałam albo padałam na glebę...
był taki momenty przy tych pompkach (które zreszta robiłam troche po macoszemu...wrrrr) i przy wyskokach obunóż w bok i tył że nie dawałam już rady i wymiękałam
- generalnie jestem wk**** że tak słaba jestem
CHCĘ BYĆ MOCNEJSZA

2. mam wrażenie że nie kontrolowałam swoich mięśni brzucha, nie napinałam ich tak jak potrzeba, bo nalezy napinać tak? tam da się cokolwiek napinać??

i po 3. to już zauważyłam wczoraj, zaraz po fit tescie i w sumie sama nie wiem - ale bolą mnie łydki, z tyłu i nie zaraz po kolanem ale nieco niżej, tak od polowy w dół ... to tak boli jakbym miała od wczoraj pernamentny skurcz - to tak jak zakwasy ale one przestają byc odczuwalne po godzinie, albo jak mikrourazy ale te z kolei sa odczuwalne dopiero mniej wiecej 24 h po treningu a ja jak wczoraj przy fit teście zaczęły boleć tak bolą cały czas do teraz
myślałam wczoraj że je rozmasuje, albo rozgrezje...ale nic, dzis cały dzień to samo... a podczas plyo zaraz na rozgrzewce zaczęły tak rwac że myslałam że wymięknę, ale jakoś zagryzałam zęby i ćwiczyłam dalej
teraz właściwie są odczuwalne jak normalne zakwasy bolesne przy ucisku i napięciu ale to już nie skurcz jak wcześniej
czy któras miała coś podobnego ?? może zaznaczę że jak próbowałam kiedys biegać to miałam to samo
łydki od połowy w dół (choć zaraz pod zgięciem w kolanie jak dotykam to też czuję że coś boli no ale akuratto moze byc normalny zakwas)
proszę ładnie jeśli spotkała się któraś z Was z czymś takim to może macie sposób aby tego sie pozbyć albo przynajmniej wiecie co to może być


teraz postaram sie doczołgać do wanny......
i przegryźć jakis serek z banankiem
__________________
no pain no gain
palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 22:02   #4212
determined
Raczkowanie
 
Avatar determined
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 161
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cytat:
Napisane przez palmer Pokaż wiadomość
właśnie jestem po moim pierwszym plyo w życiu....
i zaraz zwymiotuje, żoładek mi zaraz eksploduje
ale ogólnie pozytywnie
choć był moment że sobie pomyślałam "KONIEC Z TYM ! BĘDĘ JADŁA, NIC NIE ROBIŁA I TYŁA!!" właściwe to wykrzyczałam w myślach
no ale ja tak czasem mam
a teraz czuje się taka jakaś zakręcona...
ale wiem że jutro robie cardio power

no dobra a teraz tak na powaznie...
1. nie jestem dziś z siebie zadowolona, owszem - niby sie spociłam (nie pamiętam kiedy ostatni aż tak się spociłam przy jakimś wysiłku fizycznym ), ale miedzy Bogiem a prawdą , mimo że zrobilam wszystkie ćwiczenia i starałam sie nadążyć to jednak w wielu momentach nie dawałam rady ciagnąć jak oni i po portu albo sie zatrzymywałam albo padałam na glebę...
był taki momenty przy tych pompkach (które zreszta robiłam troche po macoszemu...wrrrr) i przy wyskokach obunóż w bok i tył że nie dawałam już rady i wymiękałam
- generalnie jestem wk**** że tak słaba jestem
CHCĘ BYĆ MOCNEJSZA

2. mam wrażenie że nie kontrolowałam swoich mięśni brzucha, nie napinałam ich tak jak potrzeba, bo nalezy napinać tak? tam da się cokolwiek napinać??

i po 3. to już zauważyłam wczoraj, zaraz po fit tescie i w sumie sama nie wiem - ale bolą mnie łydki, z tyłu i nie zaraz po kolanem ale nieco niżej, tak od polowy w dół ... to tak boli jakbym miała od wczoraj pernamentny skurcz - to tak jak zakwasy ale one przestają byc odczuwalne po godzinie, albo jak mikrourazy ale te z kolei sa odczuwalne dopiero mniej wiecej 24 h po treningu a ja jak wczoraj przy fit teście zaczęły boleć tak bolą cały czas do teraz
myślałam wczoraj że je rozmasuje, albo rozgrezje...ale nic, dzis cały dzień to samo... a podczas plyo zaraz na rozgrzewce zaczęły tak rwac że myslałam że wymięknę, ale jakoś zagryzałam zęby i ćwiczyłam dalej
teraz właściwie są odczuwalne jak normalne zakwasy bolesne przy ucisku i napięciu ale to już nie skurcz jak wcześniej
czy któras miała coś podobnego ?? może zaznaczę że jak próbowałam kiedys biegać to miałam to samo
łydki od połowy w dół (choć zaraz pod zgięciem w kolanie jak dotykam to też czuję że coś boli no ale akuratto moze byc normalny zakwas)
proszę ładnie jeśli spotkała się któraś z Was z czymś takim to może macie sposób aby tego sie pozbyć albo przynajmniej wiecie co to może być


teraz postaram sie doczołgać do wanny......
i przegryźć jakis serek z banankiem
3 słowa: NIE PRZEJMUJ SIĘ !
Zbieranie na wymioty to dość częsta reakcja po pierwszym treningu, i nie tylko po pierwszym.. Miałam to samo i nie tylko ja Przede wszystkim, nie przejmuj się tym, że nie dorównujesz ich tempem. Zobacz, jacy oni są wsportowani, a też ledwo dają radę. Ja na samym początku robiłam miliard króciutkich przerw, bo nie dałabym rady, teraz też robię, ale widzę znaczną poprawę kondycji i powoli do przodu ! Lepiej swoje siły rozłożyć na cały trening, niż przez 10 min gnać jak szalona i paść na twarz z wycieńczenia Końcowe ćwiczenia Plyo zawsze męczą (a które nie męczą? ) Drillsy, In-out i Ski-abs nieźle dają w kość i na moim przykładzie powiem, że dalej nie dotrzymuję im tempa, ale daję z siebie wszystko i widzę znaczną różnicę
Co do napinania mięśni to fakt, jest to ważna część treningu, ale szczerze mówiąc, ja dopiero po 2 tygodniach złapałam się na tym, że praktycznie w ogóle ich nie napinam z przymusu! Ciężko było mi się skupić na tym, żeby wciąż trzymać je napięte Często gęsto i teraz nie potrafię się na tym skupić, ale kiedy mogę, trzymam je napięte tak, jakby ktoś zaraz miał mi przysadzić w brzuchol
Ja miałam dokładnie to samo, łydki mnie rwały jak szalone, przez 4 pierwsze dni myślałam, że nie wyrobię Nie potrafiłam nawet stanąć na palcach, to było zadanie nie do wykonania . Teraz już jest lepiej, chociaż przy rozgrzewce też je czuję, jak już zaczyna się Heismen robić albo 123 takze spokojnie, nie jesteś jedyna
Zobaczysz, z dnia na dzień będzie coraz lepiej! Będziesz silniejsza ! I gratuluję przebrnięcia przez pierwszy trening !

shiva Wyniki mówią same za siebie! Gratulacje! Wiele razy czytałam, że niektóre osoby zauważyły spadki dopiero w drugim miesiącu ćwiczeń. Na kg nie ma co się patrzeć, bo to przecież tłuszcz zamienia się w mięsnie, a mięsnie ważą przecież, tak więc nie ma co się tym przejmować
Zrobiłaś sobie zdjęcia przed? Może w ten sposób mogłabyś porównać siebie sprzed Insanity

wiciana mój też zauważył różnice, ale wiem, że jeszcze długa droga przede mną, żeby wyglądać ładnie i czuć się dobrze na plaży Powiedz mi kochana, jak to zrobiłaś, że aż 7 cm Ci z łydki spadło?! Łydki mam fatalne, OGROMNE i nienawidzę ich z całego serca, bo wiem, że gdybym miała szczuplejsze łydki, moje nogi wyglądałyby o niebo lepiej
__________________
'Train Insane, or remain the same' !

7.01.2013 r -Walka z INSANITY - 3..2...1... GO!

18.03.2013 r. - UKOŃCZYŁAM INSANITY!


Zmieniam życie swe. : )

Edytowane przez determined
Czas edycji: 2013-02-03 o 22:04
determined jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 22:24   #4213
sandrita22
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 45
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Zamieniałyście sobie Core Cardio & Balance na Max Interval Sports Training podczas Recovery Week? Ja zamieniam zgodnie z tym co było napisane pod planem ćwiczeń i myślę, że ten trening jest ciekawszy niż CC&B, i mimo, że trwa 55 minut, czas się tak nie dłuży jak przy Core. A tak poza tym ćwiczycie coś poza Insanity? Niektórzy mówią, że nie zaleca się innych treningów przy tym - ale mi się wydaje, że mało jest ćwiczeń na brzuch... A mój brzuch jest niestety tragicznym flakiem z masą rozstępów i cóż z tego że widzę zarys mięśni jak pod pępkiem mi wisi jak wisiał...
sandrita22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-03, 22:30   #4214
charlizeee
Zakorzenienie
 
Avatar charlizeee
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 10 094
Witam Was kochane jutro idę do lekarza i okaże się co mam z oskrzelami a póki co zrobiłam dzisiaj tylko Ewke skalpel 2 i musiałam użyć inhalatora i tak ja chce już z Wami skakać
__________________
Nigdy nie przyjmuj rad od osób,które nie osiągnęły tego, co Ty chcesz osiągnąć.
charlizeee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 05:26   #4215
Mopeq
Przyczajenie
 
Avatar Mopeq
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 28
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Witam Kochane
Mam pytanie do osób ,które są mniej więcej przy 40 dniu ćwiczeń (czyli ćwiczenia Max ) jakie są u was efekty. U mnie niestety waga nie spada mimo iż w brzuchu straciłam 3cm i nabrałam trochę mięśni .
Mopeq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 06:35   #4216
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Do dziewczyn, przejmujących się stojącą wagą
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg tumblr_mbpxovG8cG1rd0tw8o1_500.jpg (30,5 KB, 53 załadowań)
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 06:41   #4217
Mopeq
Przyczajenie
 
Avatar Mopeq
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 28
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Pocieszające
Mopeq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 06:47   #4218
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cytat:
Napisane przez Mopeq Pokaż wiadomość
Pocieszające
Prawda?
W końcu chcemy zrzucać tłuszcz i obwody a nie wagę jako taki, mam rację?
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 07:24   #4219
malinois
Raczkowanie
 
Avatar malinois
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 54
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Aleście się rozpisały kochane Juz pol godziny nadrabiam zaleglosci!

Pochwale sie - jeszcze 2 treningi... i przechodzę na Core cardio & balance.. czyli TAK!! Koncze 4 tydzień Poki co zrobilam sobie fotki 2 razy - przed rozpoczeciem i po 3 tygodniu... i widac, naprawde widac efekty...
Nie stosuje specjalnych diet.. stracilam po 1 - 2 cm w obwodach... i taka mocniejsza, bardziej zbita jestem

Ale ale, mam tez pytanko do dziewczyn, ktore dluzej cwicza. Widze, ze wykonuje caly program bez problemu, w zasadzie w ich tempie.. wiec widze, ze poprawila mi sie wydolnosc i wytrzymalosc.. ale zauwazylam tez, ze z treningu na trening czuje sie coraz bardziej... ZMECZONA. Czy tez tak sie czulyscie???????????
malinois jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-04, 09:33   #4220
palmer
Raczkowanie
 
Avatar palmer
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: my little heaven
Wiadomości: 222
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cytat:
Napisane przez determined Pokaż wiadomość
3 słowa: NIE PRZEJMUJ SIĘ !
Zbieranie na wymioty to dość częsta reakcja po pierwszym treningu, i nie tylko po pierwszym.. Miałam to samo i nie tylko ja Przede wszystkim, nie przejmuj się tym, że nie dorównujesz ich tempem. Zobacz, jacy oni są wsportowani, a też ledwo dają radę. Ja na samym początku robiłam miliard króciutkich przerw, bo nie dałabym rady, teraz też robię, ale widzę znaczną poprawę kondycji i powoli do przodu ! Lepiej swoje siły rozłożyć na cały trening, niż przez 10 min gnać jak szalona i paść na twarz z wycieńczenia Końcowe ćwiczenia Plyo zawsze męczą (a które nie męczą? ) Drillsy, In-out i Ski-abs nieźle dają w kość i na moim przykładzie powiem, że dalej nie dotrzymuję im tempa, ale daję z siebie wszystko i widzę znaczną różnicę
Co do napinania mięśni to fakt, jest to ważna część treningu, ale szczerze mówiąc, ja dopiero po 2 tygodniach złapałam się na tym, że praktycznie w ogóle ich nie napinam z przymusu! Ciężko było mi się skupić na tym, żeby wciąż trzymać je napięte Często gęsto i teraz nie potrafię się na tym skupić, ale kiedy mogę, trzymam je napięte tak, jakby ktoś zaraz miał mi przysadzić w brzuchol
Ja miałam dokładnie to samo, łydki mnie rwały jak szalone, przez 4 pierwsze dni myślałam, że nie wyrobię Nie potrafiłam nawet stanąć na palcach, to było zadanie nie do wykonania . Teraz już jest lepiej, chociaż przy rozgrzewce też je czuję, jak już zaczyna się Heismen robić albo 123 takze spokojnie, nie jesteś jedyna
Zobaczysz, z dnia na dzień będzie coraz lepiej! Będziesz silniejsza ! I gratuluję przebrnięcia przez pierwszy trening !

shiva Wyniki mówią same za siebie! Gratulacje! Wiele razy czytałam, że niektóre osoby zauważyły spadki dopiero w drugim miesiącu ćwiczeń. Na kg nie ma co się patrzeć, bo to przecież tłuszcz zamienia się w mięsnie, a mięsnie ważą przecież, tak więc nie ma co się tym przejmować
Zrobiłaś sobie zdjęcia przed? Może w ten sposób mogłabyś porównać siebie sprzed Insanity

wiciana mój też zauważył różnice, ale wiem, że jeszcze długa droga przede mną, żeby wyglądać ładnie i czuć się dobrze na plaży Powiedz mi kochana, jak to zrobiłaś, że aż 7 cm Ci z łydki spadło?! Łydki mam fatalne, OGROMNE i nienawidzę ich z całego serca, bo wiem, że gdybym miała szczuplejsze łydki, moje nogi wyglądałyby o niebo lepiej
dzięki kochana za słowa otuchy
__________________
no pain no gain
palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:50   #4221
popolqa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 286
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)


dziś zaczynam recovery week
już nie moge doczekać maxów i godziny treningu

trzymam kciuki za nowe dziewczyny które dołaczyly do nas

ja od wczoraj przepadłam nad ksiażką i nie moge sie od niej oderwac
a egzamin juz za tydzien
popolqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 10:51   #4222
Mała!
Zakorzenienie
 
Avatar Mała!
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 4 923
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Witam w Nowym Tygodniu

Ja dziś zaczynam 3 tydzień , jestem po Fit Teście! Myślałam, że go nie zrobię bo rozłożyła mnie choroba!!! już dwa tygodnie ciągnie się u mnie jak flaki z olejem! akurat jak zaczęłam INSANITY! muszę ją chyba na dobre wypędzić antybiotykami bo jest nieciekawie ze mną, a jeszcze mi synek nie wyzdrowiał do końca ! Masakra!
No nic! Nie chcę go zarazić ponownie ani przerywać insanity!

Zrobiłam Fit Test i jest poprawa więc się cieszę! w sumie kiepsko mi poszedł pierwszy i robiłam na pół gwizdka wszystko zapewne...zwłaszcza pompki! a dziś starałam się pięknie i dokładnie

switch kicks - 41/45 (90)
power jacks - 50/58
power knees - 68/78
power jumps - 30/42
globe jumps- 8/11
suicide jumps - 15/ 18,5
push-up jacks - 15 (na pół gwizdka) dziś 22 dokładnych i pełnych
low plank oblique - 50/ 55

Może to nie jakiś rewelacyjny wynik ale mnie cieszy Potem wskoczyłam jeszcze na steper na 10 min i zrobiłam kilka serii na barki

Idę pod prysznic babeczki
__________________
"I nawet kiedy będzie gęsta mgła... Ja w tej mgle do Ciebie będę szła"

Kocham Cię syneczku...moja gwiazdo na niebie...
Mała! jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 11:00   #4223
Bellitudoo
Zakorzenienie
 
Avatar Bellitudoo
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 415
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Wczoraj drugi Fit Test:
switch kicks - 172 (1 to jedna noga)
power jacks - 64
power knees - 118
power jumps - 43
globe jumps- 62 (każdy liczyłam pojedyńczo)
suicide jumps - 15
push-up jacks - 0 nie umiem zrobić ani jednej pompki, robię damskie.
low plank oblique - 70



3 tydzień
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post59125346 Wymiana, sukienki, buty
Bellitudoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 11:35   #4224
palmer
Raczkowanie
 
Avatar palmer
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: my little heaven
Wiadomości: 222
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Mała! , Bellitudoo super !! gratuluję !!!
__________________
no pain no gain
palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 11:43   #4225
anetamiki2104
Raczkowanie
 
Avatar anetamiki2104
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 243
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

dziś mnie czeka drugi fit test - ale czuję, że będzie ciężko. W nocy obudził mnie ból, mam migrenę z aurą. Na szczęście miewam to może 4 razy w roku. Głowa mi już nie doskwiera tak, ale ta aura. Kto ma ten wie, a kto tego nie doświadczył niech nie chce wiedzieć co to. Ogólnie jak mi się to pojawiło pierwszy raz myślałam, że umieram. Lekarze skierowali na tomograf - zdrowa, badanie wzroku - wszystko ok. No i w końcu jeden wpadł na pomysł migrena z aurą - wszystko się zgadza. Jak to się leczy, nie leczy się
Mam nadzieje, że po południu już będzie lepiej i dam radę zrobić test, nie liczę na mega rezultaty, ale chociaż spróbuje.
Miłego dnia.
__________________
Żyj tak by w życiu niczego nie żałować
anetamiki2104 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:11   #4226
plina
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Gratuluję Wam wyników po fit testach oraz brnięcia dalej (szczególnie tym chorym - trzymajcie się, ale pamiętajcie, że przede wszystkim zdrowie).

Ja dzisiaj wystartowałam, więc wrzucę też moje wyniki
switch kicks - 103 (51,5)
power jacks - 60
power knees - 88
power jumps - 44
globe jumps- 6 albo 7 (trochę się zdezorientowałam, ale załóżmy, że 6)
suicide jumps - 11
push-up jacks - 12, ale tak byle jak w sumie
low plank oblique - 52

Edytowane przez plina
Czas edycji: 2013-02-04 o 14:14
plina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:44   #4227
anetamiki2104
Raczkowanie
 
Avatar anetamiki2104
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 243
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Mimo problemów mój drugi fit test zaliczony
I i II FIT TEST
switch kicks 86 90
power jacks 50 55
power knees 86 105
power jumps 26 36
globe jumps 5 10
suicide jumps 12 15
push-up jacks 16 21
low plank oblique 42 58
__________________
Żyj tak by w życiu niczego nie żałować

Edytowane przez anetamiki2104
Czas edycji: 2013-02-04 o 14:45
anetamiki2104 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 14:44   #4228
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Cytat:
Napisane przez anetamiki2104 Pokaż wiadomość
Jak to się leczy, nie leczy się
A próbowałaś rozpuszczalnej solpadeiny? Jedyna rzecz (wliczając w to leki od neurologa), która póki co umie zwalczyć u mnie migrenę w każdym stadium, bardzo polecam.


Za mną pure cardio, ledwo żyję
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:23   #4229
wiciana
Raczkowanie
 
Avatar wiciana
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 462
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

palmer brzuch napinamy tak... hmm jakbys rodzila lub byla w kibelku sprobuj to zrobic dotykajac brzucha-zrozumiesz w koncu przyjdzie naturalnie:P

determined na poczatku cwiczylam cardio z chodakowską przez miesiac codziennie a potem co drugi dzien na przemian z jakimis cwiczeniami typu mel b legs a potem skalpel-turbo-skalpel-killer-skalpel-turbo cos takiego nogi to tylko i wylacznie cwiczenia


cardio circuit zapomnialam czy to jest trudne czy latwe dopiero wieczorem
__________________
wiciana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-04, 15:39   #4230
Bellitudoo
Zakorzenienie
 
Avatar Bellitudoo
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 3 415
Dot.: INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

Ja też dzisiaj plyo, ale dostałam okres i strasznie mnie brzuch boli, słabo mi i chyba odpuszczę sobie Teraz moje pytanie, jutro zrobić normalnie z planem, czy cofnąć jeden dzień kosztem odpoczynku?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post59125346 Wymiana, sukienki, buty
Bellitudoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Fitness, bieganie, joga - spalamy kalorie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.