|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2013-01-31, 11:36 | #2101 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
zakładając, że ta współlokatorka cierpiała na jakieś zaburzenia depresyjne, ten post jest niemalże klasycznym przykładem niezrozumienia przez osobę zdrową osoby chorej. ludzie nie rozumieją jak to jest, jak nie chce się iść pod prysznic, umyć, zrobić prania, ugotować, że po prostu nie chce się żyć. jak każde wyjście z domu to sukces, załatwienie czegokolwiek. jak jedyne co czujesz to lęk, bezsens, rezygnacja, jedyne czego pragniesz to zamknięcie się w ciemnym pokoju, przestać myśleć, przestać czuć, w ogóle zniknąć. a ludzie mówią "ogarnij się", jakby to załatwiło sprawę. |
|
2013-01-31, 11:42 | #2102 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
|
|
2013-01-31, 11:45 | #2103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Serio, dziewczyna powinna się leczyć. Tak, ale zauważ, jak często ludzie od razu klasyfikują taką osobę jako nieogarniętego, rozlazłego lenia. Raczej mało komu będzie się chciało zgłębiać jej stan psychiczny i zakładać, że może jednak jest jakiś problem... Edytowane przez Mileva_ Czas edycji: 2013-01-31 o 12:00 |
2013-01-31, 11:46 | #2104 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 6 401
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Edytowane przez monicar Czas edycji: 2013-01-31 o 11:48 Powód: dopisek |
|
2013-01-31, 11:57 | #2105 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
|
|
2013-01-31, 11:57 | #2106 | |
DAMAYANTI TROLLING INC.
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
nie chcę, żeby autorka postu,GothicLolita poczuła się zaatakowana, czy coś, ja po prostu stwierdziłam fakt. jak to mówią, najedzony głodnego nie zrozumie. |
|
2013-01-31, 13:18 | #2107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Nie czuję się zaatakowana Również przychodziło mi na myśl, że ta moja współlokatorka może mieć depresję, ale po tym jak kilka razy urządziła mi mega awantury o totalne pierdoły dałam sobie spokój z próbami wyciągnięcia jej dokądś itp. Niestety moja cierpliwość skończyła się w chwili, gdy pewnego poranka kiedy ona miała przed sobą cały dzień wolny a ja szłam do pracy owrzeszczała mnie na cały regulator, że otwieram płatki śniadaniowe a ją to obudziło (dodam, że on bynajmniej nie zachowywała się jak myszka kiedy to ja miałam wolne a ona wstawała do pracy). Albo raz wywaliła z szafy mój płaszcz wrzeszcząc, że wisi na jej wieszaku, a sama korzystała wtedy z moich sztućców, talerzy, dzbanka filtrującego wodę oraz nawet gąbki do naczyń i płynu, bo swoich się jeszcze nie dorobiła, ale kto by zwracał uwagę na takie drobiazgi . Zaburzenia depresyjne to jedno, ale paskudny charakter to drugie.
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png Edytowane przez GothicLolita22 Czas edycji: 2013-01-31 o 13:37 |
2013-01-31, 13:39 | #2108 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
No bo tez i nie ma takiego obowiazku, i nie kazdy ma taka wiedze zeby stwierdzic czy to stan chorobowy czy nie. A jesli to nie jest osoba bliska, tylko wspolpracownik czy wspollokator z ktorym sie nie jest w stosunkach przyjacielskich to i zainteresowanie i pole manewru w przypadku zainteresowania jest ograniczone
|
2013-01-31, 13:54 | #2109 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
O jeszcze jeden numer współlokatorki mi się przypomniał. W lecie narzeczony kupił mi wiatrak do pokoju. Współlokatorki wtedy nie było, a w naszym pokoju było jeszcze jedno puste łóżko obok którego ustawiłam ten wiatrak, starając się żeby nie przeszkadzał w przejściu. Następnego dnia wieczorem przychodzę po pracy a wiatrak postawiony koło drzwi (gdzie nie było gniazdka żeby go podłączyć) a współlokatorka wita mnie krzykiem że nie będzie stał tam gdzie przedtem bo tam jest miejsce na jej rzeczy a nie moje! Po kilku dniach wpadła na jeszcze wspanialszy pomysł. Przychodzę z pracy a wiatraka w ogóle nie ma w pokoju. Piszę do niej smsa co z nim zrobiła a ona na to, że panie z recepcji przyszły go odebrać, bo podobno go od nich pożyczyłam i jeszcze dała mi reprymendę, żebym oddawała jak coś pożyczam bo ona się nie będzie za mnie wstydzić i tłumaczyć! Babki z recepcji zapytane o to gdy poszłam go odebrać stwierdziły, że pani X sama zniosła wiatrak na dół i poprosiła, żeby go przechować
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png Edytowane przez GothicLolita22 Czas edycji: 2013-01-31 o 13:55 |
2013-01-31, 14:10 | #2110 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Cytat:
|
||
2013-01-31, 15:23 | #2111 | |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
No i wlasnie czesto taka osoba ma podejscie wycofujace sie, pt. dajcie mi wszyscy swiety spokoj. A na sile go do specjalisty nie zaciagniesz, przymus leczenia jest chyba dopiero przy zagrozeniu zycia swojego lub innych |
|
2013-02-01, 18:26 | #2112 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 833
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Moje współlokatorki miały cudowny zwyczaj kiszenia zużytych podpasek w łazienkowym koszu na śmieci. Dla mnie normalne jest, że jak mam okres to wyrzucam śmieci z łazienki codziennie, bo nie chcę trzymać w domu worka pełnego zakrwawionych podpasek. Tym bardziej, że kosz w łazience był malutki i bardzo szybko się zapełniał. Tymczasem one potrafiły trzymać to w łazience tydzień albo i dłużej, dopychając sukcesywnie nowe podpaski do starej, fermentującej zawartości. Czasami wracałam do mieszkania po kilku dniach nieobecności a tam skisłe podpaski sprzed tygodnia wysypują się z kosza na podłogę. Szczególnie latem było to traumatyczne.
Jedna z nich żywiła się wyłącznie frytkami, słodyczami i od czasu do czasu zestawami z McDonald. Może z dwa razy widziałam, jak je jakieś warzywo. Na obiady codziennie smażyła sobie cały talerz mrożonych frytek (same frytki, bez niczego). Wkońcu nawet kupiła sobie frytkownicę, żeby nie męczyć się na gazie Kiedy się wprowadziła była normalną, średnio zbudowaną dziewczyną. Po roku mieszkania rozrosła się dwukrotnie (na prawdę) i oczywiście nie mogła się nadziwić, dlaczego tak się stało. Ale co najlepsze, w końcu trafiła do szpitala na 3 tygodnie z ciężką anemią. Oczywiście nie zauważyła najmniejszego związku między swoim sposobem odżywiania a pobytem w szpitalu i po powrocie radośnie przystąpiła do codziennego smażenia frytek na obiad i zajadania ciasteczek na kolację |
2013-02-03, 14:21 | #2113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Moja współlokatorka właśnie drugą godzinę trze marchewkę w pokoju, a że idzie jej to bardzo wolno to podejrzewam, że się ściemni zanim skończy
__________________
konto nieaktualne
|
2013-02-03, 17:11 | #2114 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
To ile ona ma tej marchewki?
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
2013-02-03, 18:37 | #2115 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Fuj
__________________
19.07.2007 Razem 28.12. 2011 Narzeczeni 18.08.2012 - 15.00 Bloguję sobie http://agadidesign.blogspot.com/ Zajrzyj też proszę tutaj https://www.facebook.com/agaczesze |
|
2013-02-03, 18:50 | #2116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Nie wiem, ale nadszedł czas na seler!
Do czego może się nadać starty seler? Czasami, kiedy ona tak cieszy się do okruszków, które ściera ze stołu, czy czasami nie jest upośledzona przy najmniej w stopniu lekkim
__________________
konto nieaktualne
|
2013-02-03, 19:05 | #2117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 468
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
|
2013-02-03, 19:48 | #2118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
__________________
konto nieaktualne
|
2013-02-03, 19:51 | #2119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
albo do zupy np
moze jest poczatkujaca "kucharka" i czasami trac jedna ale bardzo duza marchewke wychodzi z niej monstrualna miska tartej mogla np w przepisie przeczytac : "zetrzyj kilo marchewki" i np nie pomyslec ze dla jednej czy dwoch osob to bedzie za duzo uwieeelbiam starty seler w zupie
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid" |
2013-02-03, 20:48 | #2120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
mam nadzieję, że nie jesteś moją współlokatorką
__________________
konto nieaktualne
|
2013-02-03, 20:53 | #2121 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 468
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
|
2013-02-03, 21:32 | #2122 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Coś w tym guście http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazk...png?1345236540
__________________
konto nieaktualne
|
|
2013-02-03, 21:33 | #2123 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 906
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
napewno nie po 1 nie robilam dzis zupy a po drugie traktuej zupe jako szybkie danie na pare dni ktore robi sie praktycznie samo, wiec uwijam sie z tym w mig
__________________
"I can deal with a lot but i can't deal with stupid" |
2013-02-03, 21:34 | #2124 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
__________________
konto nieaktualne
|
2013-02-04, 10:02 | #2125 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 560
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Ostrzegam Was przed współlokatorami "widmo". Miałam przez prawie rok do czynienia z taką dziewczyną. To nie było normalne, nigdy nie było wiadomo czy jest w pokoju czy nie. Pierwszego dnia lekko przezroczyste szybki w drzwiach zakleiła gazetami. Na castingu wydawała się normalna. To jest naprawdę problem, bo jak coś by jej się stało to byśmy po kilku dniach się dowiedziały, że nie żyje. Pierwszy raz wychodziła z pokoju po południu, koło 16. Nie wiem czy ona nie sikała, w każdym razie nie w łazience. Potrafiła się kilka miesięcy nie odzywać, mimo naszych prób coś odburkiwała. Ale to jeszcze bym przeżyła. Prawdziwym problemem był jej facet. To był jakiś socjopata, naprawdę. Właśnie przez niego musiała się wyprowadzić. On podświadomie mieszkał w tym pokoju. Bywał codziennie, gotował codziennie, mimo że za rachunki nie płacił. Potrafił wpaść rano, zrobić sobie śniadanie i dopiero obudzić swoją dziewczynę. Dawała mu klucze, nie wiedziałyśmy kiedy on może pojawić się w mieszkaniu. Próby bycia miłym skończyły się po dwóch tygodniach, weszłam w fazę ignorowania. Patrzył się na mnie i współlokatorkę, która mieszkała ze mną w pokoju jak na intruzów, jakbyśmy my były tam gośćmi a nie on. Swoim zachowaniem straszył naszych gości, potem już wolałam nikogo nie zapraszać, taka patologia się zrobiła. Nie rozmawiał z nami tylko wygłaszał wulgarne monologi na korytarzu, żebyśmy usłyszały co mu się nie podoba. Jak zaczął niszczyć rzeczy to podjęłam kroki, żeby jakoś rozwiązać tę sprawę. Ale kosztowało mnie to więcej nerwów i stresu niż możecie sobie wyobrazić.
__________________
"Piękno jest tylko sumą świadomości naszych zboczeń." Salvador Dali
|
2013-02-04, 11:26 | #2126 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
GothicLolita22, tak czytam twoje posty i myśle o mojej współlokatorce, na szczęście mieszka w pokoju obok, ale tez potrafi uprzykrzyć życie. Też kobieta po 30, a z wyglądu i ubioru, na ulicy dałybyście jej z 50 lat, mieszka w akademiku. Generalnie to o wielu dziwnych jazdach nie wiedziałyśmy z moja współlokatorką z pokoju, dopóki do niej nie wprowadziła się dziewczyna.
-Studiuje filologię klasyczną, ale nie widziałam, żeby chodziła na zajęcia, śpi do 13, albo siedzi na łóżku i gapi się w przestrzeń -Jak wejdzie do łazienki, to siedzi tam minimum godzinę, po jej wyjściu wszystko jest mokre -Gotuje jakieś okropne rzeczy, tzn. pachną i wyglądają okropnie, ma tego na kilka dni, ale nie chowa do lodówki, nawet jeśli to mięso, tylko trzyma na półce -składa w zlewie tony naczyń i myje je po północy, ja mam łóżko za ścianą i zawsze się wtedy budzę, prośby i mniej łagodne próby perswazji nic nie zmieniają... - W pokoju składa jakieś śmieci, stare butelki, kartony, ubrania trzyma w workach na śmieci na podłodze. Teraz jest tego trochę mniej, bo jej współlokatorka kazała jej to ogarnąć, nie dało się przejść przez pokój. -Tego dowiedziałyśmy się niedawno: zażywa ciężkie psychotropy ta dziewczyna która z nią mieszka zobaczyła na półce opakowanie leków i postanowiła sprawdzić w sieci, na co one są. Byłysmy w lekkim szoku, bo ulotka mówi, że są stosowane od depresji po schizofrenię (jak chyba większość takich leków), ale teraz boimy się jej trochę wyprowadzać z równowagi -Ogólnie to na początku roku akademickiego miałyśmy jeszcze jakieś plany, żeby jej pomóc, zabrać czasem na miasto, pomóc się ubrać, uczesać albo umalować, ale wszystkie nasze propozycje zbywała, poza tym swoim syfiarstwem uprzykrza nam życie. Ale nadal nie wiem, co myślec o tych lekach. Trochę mi głupio,bo wcześniej nie raz się z niej między sobą nabijałyśmy, a tu okazuje się, że to chora osoba. Ale z drugiej strony, czy akademik to dobre miejsce dla osoby będącej (albo takiej która powinna być) pod opieka psychiatry, zwłaszcza że nie radzi sobie ze swoim życiem? Ma jakąś rodzinę w Warszawie, czego jej nie przygarną My ze współlokatorką myślimy nad zmianą pokoju po sesji, może trochę sie miejsc zwolni Ale się rozpisałam |
2013-02-04, 11:30 | #2127 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 334
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ---------- Cytat:
__________________
konto nieaktualne
|
||
2013-02-04, 12:03 | #2128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Być może kobieta sparzyła sie na rodzinie, która tak samo oceniła ją jak wy. Sorry za to moralizowanie ale bardzo mnie to poruszyło. Nigdy nie wiadomo jaka choroba sie przyczepi do człowieka.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
|
2013-02-04, 12:12 | #2129 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Cytat:
|
||
2013-02-04, 12:29 | #2130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Ale rozumiem, że chcecie sie przenieść bo nie ma przymusu sie męczyć gdy towarzystwo nie odpowiada. Tak jest gdy trafi sie na niedopasowanego współlokatora.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:54.