Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[Sola1]

Ja się tak pytam ile Wam tego schodzi tego mleka, bo chciałam sobie tak porównać ilościowo. Bo u mojej to mi ostatnio tak trudno policzyć ile je - raz je 40 ml, innym razem 120 ml. Raz je co godzinę, innym razem - tak jak ostatnio w nocy za 5 godzin. A tak opakowaniami łatwiej.
Wygląda jednak na to, że nasze dzieciaczki jedzą podobnie. Moja dostaje jeszcze moje mleko, a opakowanie mm 800 g starcza gdzieś na tydzień. Z tym że je zwykle mam 2 rodzaje mleka - tak jakoś sobie ubzdurałam żeby nie przyzywczajała się do jednego.

[Pokrzywka19]

Hej Mamuśki

W środę mamy szczepienie zdecydowaliśmy się na 5w1. I to będzie dopiero pierwszy spacer Adasia, wcześniej nie było kiedy bo przyszły mrozy później to zapalenie płuc a teraz dopiero kilka dni w domu jesteśmy, poza tym ja się rozchorowałam.

Od jakiegoś czasu dokarmiam mm a Adaś coraz rzadziej kupki robi czy to normalne ?

[hania207]

Napisane przez T'ai

powodzenia na szczepieniu
jak tak czytam to momentami się cieszę że mieszkam sama



Jasiek w nocy charczy i pytaliśmy pediatrę to powiedział że mleko się cofa do gardła i noska i żeby odciągać
ale to czasem nie pomaga, dziś charczał i rzucał się pół nocy z zatkanym gardłem i nosem
dopiero do łózka go wzięłam i na brzuszku zasnął spokojnie
czy są w ogóle jakieś sposoby na cofające się mleko?

mój też tak czasami charczy

Napisane przez Sola1

Dziewczyny, które karmią wyłącznie mm - tak pytam z ciekawości. Na ile starcza Wam jedno opakowanie mleka i jaka jest jego pojemność?

2 - 3 dni 350 g

Napisane przez Ma_majka

a czy to prawda że opakowanie kosztuje koło 40-50 zł??? czyli że miesięcznie 500 zł na mm Wam schodzi!!!???

nasze mleko kosztuje ok 15 zł za opakowanie


wczoraj skończyliśmy miesiąc

[weronika23]

u mnie 350 na 2 dn czasem braknie bez zageszczanie potrafi co 1,5-2 z zageszcz delikatnie 3-3,5

[reven24111]

Napisane przez weronika23

u mnie 350 na 2 dn czasem braknie bez zageszczanie potrafi co 1,5-2 z zageszcz delikatnie 3-3,5

a czym zagęszczasz?

[weronika23]

klikiem kukurydzianym tyle ze na razie 2 czasem 3 karmienia zawsze peirwsze na noc wtedy mi dluzej pospi

[nini_b]

Napisane przez T'ai

Jasiek w nocy charczy i pytaliśmy pediatrę to powiedział że mleko się cofa do gardła i noska i żeby odciągać
ale to czasem nie pomaga, dziś charczał i rzucał się pół nocy z zatkanym gardłem i nosem
dopiero do łózka go wzięłam i na brzuszku zasnął spokojnie
czy są w ogóle jakieś sposoby na cofające się mleko?

Mamy to samo, najpierw myślałam, że to przeziębienie, ale teraz widzę, że nie ma innych objawów tylko to charczenie i zatkany nosek mimo że nie ma kataru, a ulewa sporo, więc doszłam do wniosku, że to cofające się mleko. I też nie wiem, co z tym robić

Napisane przez jagnna

ja o tym marze

A my tydz. przed porodem przeprowadziliśmy się do swojego domu i teraz czasami żałuję, że nie ma kto wziąć małego chociaż na chwilę, bo jestem z nim praktycznie 24h/dobę.

A dzisiaj pierwszy raz zostawiłam go z moją mamą i to na 5 godz., bo pojechałam na zajęcia ze studiów podyplomowych. Strasznie to przeżywałam, ale okazało się, że mały był bardzo grzeczny, a jak wróciłam to najedzony spał. Pierwszy raz jadł mm (Bebilon), bo po karmieniu nocnym co 2-3 godz. rano odciągnęłam tylko 80ml i za bardzo się tym nie najadł.

[Mystiquee]

Napisane przez weronika23

klikiem kukurydzianym tyle ze na razie 2 czasem 3 karmienia zawsze peirwsze na noc wtedy mi dluzej pospi

My też zagęszczamy, ale kleikiem ryżowym
Jakie dajesz proporcje mleka do kleiku?

[Sola1]

Napisane przez nini_b

Mamy to samo, najpierw myślałam, że to przeziębienie, ale teraz widzę, że nie ma innych objawów tylko to charczenie i zatkany nosek mimo że nie ma kataru, a ulewa sporo, więc doszłam do wniosku, że to cofające się mleko. I też nie wiem, co z tym robić

Moja normalnie poza glutkami wykichiwała mleko po tej soli morskiej w sprayu.

[nini_b]

Wczoraj pierwszy raz założyłam małemu huggiesy i chyba ma uczulenie, bo rano zauważyłam jakieś krostki na brzuszku.

[hania207]

Napisane przez Pokrzywka19

Hej Mamuśki

W środę mamy szczepienie zdecydowaliśmy się na 5w1. I to będzie dopiero pierwszy spacer Adasia, wcześniej nie było kiedy bo przyszły mrozy później to zapalenie płuc a teraz dopiero kilka dni w domu jesteśmy, poza tym ja się rozchorowałam.

Od jakiegoś czasu dokarmiam mm a Adaś coraz rzadziej kupki robi czy to normalne ?

myśle, że tak
mój robi jedną, czasem dwie na dzień, ale za to porządne

Napisane przez weronika23

u mnie 350 na 2 dn czasem braknie bez zageszczanie potrafi co 1,5-2 z zageszcz delikatnie 3-3,5

mój jadł co 2 h od wczoraj dajemy troche wiecej ml i wytrzymuje 3h

my nie zagęszczamy, bo Kacperek i tak jest klocuszkiem
zresztą chyba jeszcze za mały jest

[dzika_kaka]

Napisane przez judkama

no co Ty, dzieci czasem choruja i to nie jest czyjas wina...
zdrowka duzo

Napisane przez T'ai

nic nie zrobiłaś źle
zdarza się
oby to nie było nic poważnego

Napisane przez jagnna

nic nie zrobiłas zle gupku

Dzięki dziewuszki
Ale niestety jest dupa. Młoda ma głęboko te gile i pani nam przepisała Mucofluid do nosa i Flegaminę do gardła, bo kaszle też już solidnie. I w środę mamy kontrolę rano - jak się nic nie poprawi to szpital I to samo jeśli będzie miała gorączkę - od razu mamy jechać. Okropne to to

Napisane przez Sola1

U mnie noc przebiegła pod hasłem dwóch obsuniętych z pupy pampków dla active baby z niespodzianką w środku Nie wiem czy ja coś nie tak zakładam czy o co chodzi.

Ja zawsze z kolei jak jej zakładam to potem ma kupę na pipce, jak tż zakłada do kupa nie włazi aż tak wysoko do przodu. No nie umiem się nauczyć jakoś inaczej zakładać...

Napisane przez Ma_majka

ojoj współczuję! dziwne, na cycku rzadko się zdarza żeby maleństwa chorowały może macie za ciepło w domu?

Ja myślę, że wręcz mamy za zimno, bo prawie nie grzejemy. Żeby było śmieszniej to tak wtrącę przy okazji, że przyszło nam rozliczenie ogrzewania za 2012, kiedy to praktycznie w ogóle nie grzaliśmy, tak jak teraz zresztą i mamy dopłacić 1700 zeta, spadłam z krzesła normalnie bo zawsze wszędzie mieliśmy zwrot a tu ☠☠☠.
Ja myślę, że mogłam młodej zaszkodzić może spacerkami, bo brałam ją jak było ciut zimniej niż te -5 ale wydawało mi się, że nie jest mroźnie więc szłyśmy se na spacer, tylko że krócej. Albo może ją za lekko ubieram jednak... eh nie wiem

Napisane przez Pokrzywka19

Od jakiegoś czasu dokarmiam mm a Adaś coraz rzadziej kupki robi czy to normalne ?

Ja młodą też dokarmiam ale raz dziennie tylko i różnicy w częstotliwości kupkania nie ma prawie. Na początku tylko 2 dni był problem z kupą bo jej się brzuszek po mm musiał przestawić na inny tryb trawienia chyba.

[nini_b]

Napisane przez Sola1

Moja normalnie poza glutkami wykichiwała mleko po tej soli morskiej w sprayu.

A mój jak kicha to nigdy nic mu nie wyleci, ale ja mam tę słabszą sól - izotoniczną dla maluszków.

[dzika_kaka]

Dziewczyny a tak w ogóle jak dzidziuś jest taki malutki i musi iść do szpital to rodzic może z nim być czy to maleństwo tam takie samiutkie zostaje?

[emylka86]

jestem!!! : )
sorki przez week nie mialam czasu zagladnac : )

[sanetka]

Napisane przez dzika_kaka

Dziewczyny a tak w ogóle jak dzidziuś jest taki malutki i musi iść do szpital to rodzic może z nim być czy to maleństwo tam takie samiutkie zostaje?

Może raczej.
Ja bym się chyba inaczej nie zgodziła

[Swarovska]

no i spi... zabawiałam ja i nawet grzechotkami, usneła sama bez lulania;/ znowu pol nocy nie przespi

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

Dziewczyny a tak w ogóle jak dzidziuś jest taki malutki i musi iść do szpital to rodzic może z nim być czy to maleństwo tam takie samiutkie zostaje?

może być rodzic, ale Ty nawet o tym nie myśl!!! nie pójdziecie do żadnego szpitala!! malutka wyzdrowieje!!

[Sola1]

Napisane przez dzika_kaka

Dzięki dziewuszki
Ale niestety jest dupa. Młoda ma głęboko te gile i pani nam przepisała Mucofluid do nosa i Flegaminę do gardła, bo kaszle też już solidnie. I w środę mamy kontrolę rano - jak się nic nie poprawi to szpital I to samo jeśli będzie miała gorączkę - od razu mamy jechać. Okropne to to

To mocno trzymam kciuki, żeby szybko wyzdrowiała

Napisane przez dzika_kaka

Ja zawsze z kolei jak jej zakładam to potem ma kupę na pipce, jak tż zakłada do kupa nie włazi aż tak wysoko do przodu. No nie umiem się nauczyć jakoś inaczej zakładać...

U mnie też tak jest

Napisane przez dzika_kaka

Ja myślę, że wręcz mamy za zimno, bo prawie nie grzejemy. Żeby było śmieszniej to tak wtrącę przy okazji, że przyszło nam rozliczenie ogrzewania za 2012, kiedy to praktycznie w ogóle nie grzaliśmy, tak jak teraz zresztą i mamy dopłacić 1700 zeta, spadłam z krzesła normalnie bo zawsze wszędzie mieliśmy zwrot a tu ☠☠☠.
Ja myślę, że mogłam młodej zaszkodzić może spacerkami, bo brałam ją jak było ciut zimniej niż te -5 ale wydawało mi się, że nie jest mroźnie więc szłyśmy se na spacer, tylko że krócej. Albo może ją za lekko ubieram jednak... eh nie wiem

Kiedyś ktoś mówił jak to jest z tym ogrzewaniem. Że podobno najgorzej jest jak jest wychłodzone mieszkanie i włączasz na chwilę, żeby dogrzać. Najlepiej jak masz stale utrzymywaną temperaturę. Ja nie mam liczników to niestety nie wiem jak to ma się do rzeczywistości.
A z tą chorobą to nie obwiniaj się. Chyba raczej nie wychodziłaś z nią na spacer w lekkim sweterku. Moja w tej gondoli, przykryta tym pledem od wózka to raczej się przegrzewa.
Najważniejsze żeby szybciutko wyzdrowiała.
[/QUOTE]

Napisane przez nini_b

A mój jak kicha to nigdy nic mu nie wyleci, ale ja mam tę słabszą sól - izotoniczną dla maluszków.

Albo to kwestia tego rozpylacza

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez dzika_kaka

Dziewczyny a tak w ogóle jak dzidziuś jest taki malutki i musi iść do szpital to rodzic może z nim być czy to maleństwo tam takie samiutkie zostaje?

Może

Napisane przez Ma_majka

może być rodzic, ale Ty nawet o tym nie myśl!!! nie pójdziecie do żadnego szpitala!! malutka wyzdrowieje!!

Dokładnie

[Pokrzywka19]

Napisane przez dzika_kaka

Dziewczyny a tak w ogóle jak dzidziuś jest taki malutki i musi iść do szpital to rodzic może z nim być czy to maleństwo tam takie samiutkie zostaje?

No ja spędziłam z Adasiem tydzień w szpitalu z tym że u nas małe miasto jeden szpital i warunki kiepskie. Wyglądało to tak że jedną noc byłam na dużej sali gdzie stały 4 mała łóżeczka dla dzieci i 4 krzesełka dla rodziców prócz tego wiadomo wanienka szafki przewijak itd. z tym że cała noc na krześle w ogóle jej nie przespałam za to Adaś spał w najlepsze. Są u nas też pokoje z łóżkiem dla rodzica nazywa się to "hotel" z tym że kolejka oczekujących i w dodatku płatne 10 zł doba i udało mi się juz dostać na ten pokój następnego dnia z Adasiem całe szczęście, bo uwielbiam Adasia karmić na leżąco cycusiem.

[Sola1]

Napisane przez Swarovska

no i spi... zabawiałam ja i nawet grzechotkami, usneła sama bez lulania;/ znowu pol nocy nie przespi

To może za jakiś czas jak trochę pośpi spróbuj zachęcić ją do jedzenia. Może się obudzi.

Napisane przez Pokrzywka19

No ja spędziłam z Adasiem tydzień w szpitalu z tym że u nas małe miasto jeden szpital i warunki kiepskie. Wyglądało to tak że jedną noc byłam na dużej sali gdzie stały 4 mała łóżeczka dla dzieci i 4 krzesełka dla rodziców prócz tego wiadomo wanienka szafki przewijak itd. z tym że cała noc na krześle w ogóle jej nie przespałam za to Adaś spał w najlepsze. Są u nas też pokoje z łóżkiem dla rodzica nazywa się to "hotel" z tym że kolejka oczekujących i w dodatku płatne 10 zł doba i udało mi się juz dostać na ten pokój następnego dnia z Adasiem całe szczęście, bo uwielbiam Adasia karmić na leżąco cycusiem.

To masakra z tym krzesłem. Ktoś mi opowiadał, że spał na materacu przy łóżku dziecka - nie wiem czy swoim czy wypożyczonym.
Dobrze, że Ci się udało załatwić ten pokój.

[happy_eve]

Hej!

Dzika - zdrówka dla malutkiej

Byliśmy wczoraj z mężem w kinie na filmie "Sęp" - bardzo fajny, nie spodziewałam się, że polski film będzie taki dobry Mały był z dziadkami, podobno grzeczny

A dzisiaj jedziemy do lokalu, w którym mieliśmy wesele pogadać o chrzcinach. Mają bardzo konkurencyjną cenę, więc pewnie się zdecydujemy robić tam

Jutro jedziemy do teścia, więc będę bez internetu znowu. Już zaczynam mieć lekką deprechę, bo w niedzielę wracamy już do siebie po 3 tygodniach - znowu sama z małym całymi dniami będę :/

[sanetka]

Napisane przez Ma_majka

może być rodzic, ale Ty nawet o tym nie myśl!!! nie pójdziecie do żadnego szpitala!! malutka wyzdrowieje!!

No właśnie

Napisane przez Pokrzywka19

No ja spędziłam z Adasiem tydzień w szpitalu z tym że u nas małe miasto jeden szpital i warunki kiepskie. Wyglądało to tak że jedną noc byłam na dużej sali gdzie stały 4 mała łóżeczka dla dzieci i 4 krzesełka dla rodziców prócz tego wiadomo wanienka szafki przewijak itd. z tym że cała noc na krześle w ogóle jej nie przespałam za to Adaś spał w najlepsze. Są u nas też pokoje z łóżkiem dla rodzica nazywa się to "hotel" z tym że kolejka oczekujących i w dodatku płatne 10 zł doba i udało mi się juz dostać na ten pokój następnego dnia z Adasiem całe szczęście, bo uwielbiam Adasia karmić na leżąco cycusiem.

Ja z synkiem zaliczyłam jedną noc w szpitalu ortopedycznym Były łóżeczka dla maluchów i zwykłe łóżka na sali- te można było wykupić jak wolne. Pytam pielęgniarek, słysze że nie mogę. Ale przyszedł wieczór, łóżko puste, dziewczyny mówią że nikt przez noc nie zagląda to ja hyc pod kocyk i trochę pospałam
Jakiś facet wziął przykład (rozebrał się przy nas bez krępacji do slipek, a starszy był).

Wstaliśmy po 5 żeby nas obchód nie widział, jedna babka olała, pielęgniarka jej awanturę zrobiła że z dzieckiem się nie śpi, argument: bo to niehigieniczne i nie bo nie, ale odpyskowała tak że jej w piety poszło

[weronika23]

Mysti ja daje na 5 mleka 2,5 miarki w miare geste mu robie
dzika widzisz moj nie przegrzany a chory spacerkow tez bylo malenko a chory na razie zostal okropny kaszel i robie mu onhalacje i pieknie odkaszluje flegme

[Sola1]

Napisane przez sanetka

Ja z synkiem zaliczyłam jedną noc w szpitalu ortopedycznym Były łóżeczka dla maluchów i zwykłe łóżka na sali- te można było wykupić jak wolne. Pytam pielęgniarek, słysze że nie mogę. Ale przyszedł wieczór, łóżko puste, dziewczyny mówią że nikt przez noc nie zagląda to ja hyc pod kocyk i trochę pospałam
Jakiś facet wziął przykład (rozebrał się przy nas bez krępacji do slipek, a starszy był).

Wstaliśmy po 5 żeby nas obchód nie widział, jedna babka olała, pielęgniarka jej awanturę zrobiła że z dzieckiem się nie śpi, argument: bo to niehigieniczne i nie bo nie, ale odpyskowała tak że jej w piety poszło

Pewnie niech matka czy ojciec leżą jak zbity pies pod łóżkiem dziecka lub siedzą na baczność na krzesełku i mają za swoje, a co

[T'ai]

Napisane przez Ma_majka

a czy to prawda że opakowanie kosztuje koło 40-50 zł??? czyli że miesięcznie 500 zł na mm Wam schodzi!!!???

150, pewnie max 200 na miesiąc
karton 350 kosztuje 15 zł

Napisane przez Pokrzywka19

Od jakiegoś czasu dokarmiam mm a Adaś coraz rzadziej kupki robi czy to normalne ?

tak

Napisane przez hania207

mój też tak czasami charczy

wczoraj skończyliśmy miesiąc

przynajmniej wiemy że to żadna choroba

Napisane przez nini_b

Mamy to samo, najpierw myślałam, że to przeziębienie, ale teraz widzę, że nie ma innych objawów tylko to charczenie i zatkany nosek mimo że nie ma kataru, a ulewa sporo, więc doszłam do wniosku, że to cofające się mleko. I też nie wiem, co z tym robić

przeziębienie nie, ostatnio byliśmy u pediatry przed szczepieniem i zdrów jak ryba
chyba musimy to przeczekać
ja raz w nocy fridą odciągnęłam a tam samo mleko

[musso4]

Napisane przez dzika_kaka

Dziewczyny a tak w ogóle jak dzidziuś jest taki malutki i musi iść do szpital to rodzic może z nim być czy to maleństwo tam takie samiutkie zostaje?

rodzic może być, kuzynka była z pięciolatkiem i nawet ze starszymi można, ale Ty nie pitol, bo do żadnego szpitala nie pójdziesz

[jagnna]

Napisane przez nini_b

A my tydz. przed porodem przeprowadziliśmy się do swojego domu i teraz czasami żałuję, że nie ma kto wziąć małego chociaż na chwilę, bo jestem z nim praktycznie 24h/dobę.

chyba wolałabym własne mieszkanie i zapierdziel, ale za to pełną niezależność

Napisane przez dzika_kaka

Dzięki dziewuszki
Ale niestety jest dupa. Młoda ma głęboko te gile i pani nam przepisała Mucofluid do nosa i Flegaminę do gardła, bo kaszle też już solidnie. I w środę mamy kontrolę rano - jak się nic nie poprawi to szpital I to samo jeśli będzie miała gorączkę - od razu mamy jechać. Okropne to to



Ja zawsze z kolei jak jej zakładam to potem ma kupę na pipce, jak tż zakłada do kupa nie włazi aż tak wysoko do przodu. No nie umiem się nauczyć jakoś inaczej zakładać...



Ja myślę, że wręcz mamy za zimno, bo prawie nie grzejemy. Żeby było śmieszniej to tak wtrącę przy okazji, że przyszło nam rozliczenie ogrzewania za 2012, kiedy to praktycznie w ogóle nie grzaliśmy, tak jak teraz zresztą i mamy dopłacić 1700 zeta, spadłam z krzesła normalnie bo zawsze wszędzie mieliśmy zwrot a tu ☠☠☠.
Ja myślę, że mogłam młodej zaszkodzić może spacerkami, bo brałam ją jak było ciut zimniej niż te -5 ale wydawało mi się, że nie jest mroźnie więc szłyśmy se na spacer, tylko że krócej. Albo może ją za lekko ubieram jednak... eh nie wiem

bedzie dobrze- nie stresuj sie szpitalem, pewnie w ogóle do niego nie dojdzie.
Jaka macie temp w domu? Optymalna dla dzieciaczków to ponoc 20st. Poza tym wydaje mi sie ze duzo gorzej jest przegrzac maluszka

Napisane przez dzika_kaka

Dziewczyny a tak w ogóle jak dzidziuś jest taki malutki i musi iść do szpital to rodzic może z nim być czy to maleństwo tam takie samiutkie zostaje?

Chyba zalezy od szpitala... ale mysle ze rodzice moga z dzieckiem. Tym bardziej matki karmiace.
Ale jak juz mówiłam ciebie to nie bedzie dotyczyc

Mam juz moja chuste. Wypróbowałam - działa Na razie na miśkuale zawsze cos Ule sie jeszcze boje motac... musi mnie ktos nauczyc

[Sola1]

Chciałam Wam napisać żebyście nie wkładały butelek do zmywarki ( według ulotki można), zwłaszcza jak macie garnek po zupie pomidorowej

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Napisane przez jagnna

bedzie dobrze- nie stresuj sie szpitalem, pewnie w ogóle do niego nie dojdzie.
Jaka macie temp w domu? Optymalna dla dzieciaczków to ponoc 20st. Poza tym wydaje mi sie ze duzo gorzej jest przegrzac maluszka

Ja też słyszałam, że maluszki lepiej znoszą jak jest im za zimno niż za ciepło. Ja jestem zmarźluch, a mój mąż wręcz przeciwnie. Córka widać, że wrodziła się do niego, a mnie cały czas się wydaje, że jest jej za zimno. Podczas gdy ona cały czas ma ciepły kark.

Napisane przez jagnna

Mam juz moja chuste. Wypróbowałam - działa Na razie na miśkuale zawsze cos Ule sie jeszcze boje motac... musi mnie ktos nauczyc

Na miśka mówisz, że działa

[jagnna]

Napisane przez Sola1

Chciałam Wam napisać żebyście nie wkładały butelek do zmywarki ( według ulotki można), zwłaszcza jak macie garnek po zupie pomidorowej

Misiek bardzo biernie uczestniczył w chustowaniu,natomiast obawiam sie ze Ula moze tak dobrze nie wspołpracowac....:brzydal :