Wakacyjne Mamy 2012 (XXI) - część VI

[PaulaCooper]

Napisane przez nel_a

sytuacja z piątku, ja już gotowa do wyjścia z małym do przychodni, zmieniam mu pieluchę bo oczywiście kupa a tu prosto na mój brzuch poszedł siurrrrr

W pierwszej chwili myslalam ze to sie stalo w przychodni


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[wvictoria]

Napisane przez Irmusia81

agunia jeszcze nie miałam okazji, ale może kiedyś
Za to już wiem, że po chłopaku można się spodziewać wszystkiego (sika we wszystkich możliwych kierunkach, ale nie do pojemniczka). I bardzo często sika na mamę

u mnie dziś przy przygotowaniu do kąpieli był siur na tatę Bo akurat tata go rozbierał a mama szykowała wodę

Napisane przez agunia82

my przy łapaniu siuśków mieliśmy obsikany dywan, miedniczkę, moje nogi, a w pojemniczku niemal sucho małż musiał nieźle manewrować, żeby coś złapać. Też niełatwa sprawa No i ta logistyka, jak tu dziecko trzymać!
I wyobraźcie sobie, że ja kiedyś jej sama siuśki łapałam

Lusia olewa wszystko I to dosłownie.

Napisane przez phdwao

heh tez sie zastanawiam, chyba szybko przelatuje przez nich

Nie wiem jak u Ciebie ale jak dobrze pójdzie to pierwsza pobudka będzie ok. 6-7 rano Więc przelatuje ale jednak chwilę to trwa.

Napisane przez nel_a

sytuacja z piątku, ja już gotowa do wyjścia z małym do przychodni, zmieniam mu pieluchę bo oczywiście kupa a tu prosto na mój brzuch poszedł siurrrrr

Może mu się bluzka Twoja nie podobała?

[buena]

Hi! Witam po krótkiej nieobecności.
Nie mam czasu ostatnio. Strasza choruje, siedzi w domu, więc kiepsko z czasem. Troszkę Was nadrabiałam, ale ostatnie strony już pobieżnie.
Widzę, że powróciła Paula.

Dla wszystkich obchodzących miesięcznice w ostatnim czasie.
Oraz za nowe ząbki.

W piątek byłam z Nadką na kontroli i szczepieniu. Nie podobało się jej, że oglądają i ruszają ją jakieś obce baby, oczywiście był płacz, ale nie jakiś straszny,jak ostatnio.
Waży 7610 i mierzy 68 cm. Jakoś mało tych cm mi się wydaje, ale pani mówi, że to i tak jest mierzone tak orientacyjnie.

Wczoraj Nadia nabiła sobie pierwszą fifkę pod okiem. A wszystko wina małża, który jej nie przytrzymał, jak siedziała na kocyku.
Do tego w nocy spadła z łóżka. Zastawiam ją taką wielką poduchą, jak ją karmię od strony brzegu, ale jakoś ją ominęła i się zsunęła. Ale się wystraszyłam... Na szczęście nic się jej nie stało, nawet nie płakała. Za to od razu odłożyłam ją do łóżeczka.

Dziś piła troszkę wody z doidy. Miała przy tym śmieszną minkę, była zdziwiona i zaciekawiona. To byłojej drugie podejście do tego kubka.
Kupiłam też niekapek z nuka i pewnie jutro go będziemy próbować.

[Linka25]

Napisane przez wvictoria

Nie wiem jak u Ciebie ale jak dobrze pójdzie to pierwsza pobudka będzie ok. 6-7 rano Więc przelatuje ale jednak chwilę to trwa.

A moja po kaszce ze 150 ml (gęstej) i jakichś 100 łykach z piersi budzi się po 4 h na jedzenie i dużo zjada. A taki szczupak z niej

[buena]

Piszecie o obsikiwaniu przez synów. A mnie ostatnio obsikała Nadka i to konkretnie. Leżała sobie na przewijaku golusieńka, gotowa do kapania a tu siuuuu polał się strumień na matkę.
Nie powiem, byłam nieco zdziwiona.

[Mandragorrka]

Dzisiaj miałam zakręcony dzień. Mała miała dzień marudy, nie chciała przebywać sama więc rano ciągle musiałam być przy niej, potem przyszedł małż z pracy, więc ja powędrowałam do kuchni bo popołudniu mieli przyjść goście.
I jakaś taka padnięta jestem. Z czytaniem jestem na bieżąco, ale nie mam już siły pisać.

Dobrej nocy kobietki

[Maciejka__]

Napisane przez Linka25

dziewczyny co macie na myśli pisząc, że siedzi / nie siedzi?
- że siada z leżenia czy też, że siedzi z podparciem (nie kiwając się do przodu ani na boki)?
bo mała właśnie siedzi z podparciem ładnie ale do samodzielnego siadania to daleka droga...

R. od tygodnia siedzi bez podparcia, a siada z czworaków i ze stania. Przez kilka dni temu siedziała trzymając się czegoś z boku (z kolanek podciągała się do stania i dopiero siadała), a nagle usiadła pomiędzy zabawkami i machała zabawkami w rączkach.
.
Edit: na poduszce zaczyna od podciągania się i oparcia na łokciu.
.
Z ocenie rozwoju bierze się chyba w miarę stabilne siedzenie z podpaciem (czyli moim zdaniem rączką z przodu) i siedzenie bez żadnej podpórki. To, czy dziecko samo siada, to chyba odrębny temat.
.
Irmusia - dla L.
Agunia - to szukanie stopami stopni, po których można się wspiąć wyżej mamy od kilku dni.

[nadalka]

Hej


Igulinka kończy dzisiaj 7. miesiecy


Smacznego

[wvictoria]

czesc,
nocka tak jak przewidywalam - pierwsza pobudka na jedzenie o 7 O 4 lekko sie krecil i po kilkukrotnym wlozeniu smoczka i skuczeniu za nim wyladowal u nas w lozku teraz siedzi mi na kolanie i na zmiane obserwuje ekran lapka i myjacego sie krolisia

Napisane przez buena

Hi! Witam po krótkiej nieobecności.
Nie mam czasu ostatnio. Strasza choruje, siedzi w domu, więc kiepsko z czasem. Troszkę Was nadrabiałam, ale ostatnie strony już pobieżnie.
Widzę, że powróciła Paula.

Dla wszystkich obchodzących miesięcznice w ostatnim czasie.
Oraz za nowe ząbki.

W piątek byłam z Nadką na kontroli i szczepieniu. Nie podobało się jej, że oglądają i ruszają ją jakieś obce baby, oczywiście był płacz, ale nie jakiś straszny,jak ostatnio.
Waży 7610 i mierzy 68 cm. Jakoś mało tych cm mi się wydaje, ale pani mówi, że to i tak jest mierzone tak orientacyjnie.

Wczoraj Nadia nabiła sobie pierwszą fifkę pod okiem. A wszystko wina małża, który jej nie przytrzymał, jak siedziała na kocyku.
Do tego w nocy spadła z łóżka. Zastawiam ją taką wielką poduchą, jak ją karmię od strony brzegu, ale jakoś ją ominęła i się zsunęła. Ale się wystraszyłam... Na szczęście nic się jej nie stało, nawet nie płakała. Za to od razu odłożyłam ją do łóżeczka.

Dziś piła troszkę wody z doidy. Miała przy tym śmieszną minkę, była zdziwiona i zaciekawiona. To byłojej drugie podejście do tego kubka.
Kupiłam też niekapek z nuka i pewnie jutro go będziemy próbować.

spadla z lozka? matko, biedulka

Napisane przez Linka25

A moja po kaszce ze 150 ml (gęstej) i jakichś 100 łykach z piersi budzi się po 4 h na jedzenie i dużo zjada. A taki szczupak z niej

przez nia przelatuje

Napisane przez nadalka

Hej


Igulinka kończy dzisiaj 7. miesiecy


Smacznego

[PaulaCooper]

Dzień dobry z rana. Nie wyspalam się zupełnie.
Minusy mieszkania z teściami...
Prawie 2 w nocy. Adam dopiero zasnął. Ja jeszcze chwilę postanowiłam posiedzieć na xboxie. Nagle coś słyszę. Ściszam grę. No faktycznie coś słychać.
Wybiegam z pokoju myśląc że to Michał płacze... a to seks na górze
Takie głośne wrzaski, jęki i stęki że biegiem wróciłam do pokoju, podgłośniłam na tyle żeby adam się noe obudził a jednak dźwięki były stłumione i czekałam... oj nie macie pojęcia jak mi się czas dłużył....

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[PaulaCooper]

Napisane przez nadalka

Hej


Igulinka kończy dzisiaj 7. miesiecy


Smacznego

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[phdwao]

Napisane przez wvictoria

Nie wiem jak u Ciebie ale jak dobrze pójdzie to pierwsza pobudka będzie ok. 6-7 rano Więc przelatuje ale jednak chwilę to trwa.

och chciałabym u nas była pobudka o 22, 3.30 i ostateczna o 6

Napisane przez Linka25

A moja po kaszce ze 150 ml (gęstej) i jakichś 100 łykach z piersi budzi się po 4 h na jedzenie i dużo zjada. A taki szczupak z niej

widzisz to tak jak u mnie

tylkoe wiecie co zaczynam sei zastanawiać czy to pobudka na jedzenie czy wybudzają go kolejne fazy snu bo jak go przystawie do piersi to pije niewiele raczej zasypia na cycku

Napisane przez nadalka

Hej


Igulinka kończy dzisiaj 7. miesiecy


Smacznego

najlepszego

hej chce mi się spac, ale juz sie nie kładę szkoda czasu musze jeszcz eumyc lodówke i pranie robić

[wvictoria]

Napisane przez PaulaCooper

Dzień dobry z rana. Nie wyspalam się zupełnie.
Minusy mieszkania z teściami...
Prawie 2 w nocy. Adam dopiero zasnął. Ja jeszcze chwilę postanowiłam posiedzieć na xboxie. Nagle coś słyszę. Ściszam grę. No faktycznie coś słychać.
Wybiegam z pokoju myśląc że to Michał płacze... a to seks na górze
Takie głośne wrzaski, jęki i stęki że biegiem wróciłam do pokoju, podgłośniłam na tyle żeby adam się noe obudził a jednak dźwięki były stłumione i czekałam... oj nie macie pojęcia jak mi się czas dłużył....

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Paula, jak to mówi stare powiedzenie - w starym piecu diabeł pali

[prince_polo]

hej

[PaulaCooper]

Napisane przez wvictoria

Paula, jak to mówi stare powiedzenie - w starym piecu diabeł pali

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[phdwao]

zamówilismy ławę i obawiam sie, że będzie za dużym klocem do naszego pokoju, jest duża bo to ławostół, kiedyś nam sie juz podobał, ni TŻ chciał najlpierw wymierzyc a ja sie uparłam ze ma zamawiac i zamówił, teraz sie gryze w tyłek czy nei ebdzie to za wielkie nawet nie wiem czy zdołam wózkiem wjechac do pokoju ale nie moge się teraz przyznać


aha chcialam Wam powiedziec, że mój mały zdobył kolejny level od wczoraj wciąż mówi "mamamamamama "

[Mandragorrka]

Hejo
Wypiłam kawę, zjadłam muffinka - pożywne śniadanie i mam chwilę czasu na wizaż.

Najlepszego dla Iguni

Wczoraj pisałyście o siadaniu, więc moja siedzi posiedzona Potrafi dość długo utrzymać się w tej pozycji. Wychyla się po zabawki, często dość mocno i wraca do pozycji siedzącej. Jednak jeszcze nie wykombinowała jak samodzielnie usiąść. Kiedyś się nauczy.
Poza tym od czasu do czasu odwraca się z plecków na brzuszek.
I co jeszcze? Od kilku dni więcej pracuje nogami, próbuje je prostować, czasami przesunie nogi do przodu. Jednak ręce dalej w miejscu. A to oznacza, że jeszcze mamy chwilkę spokoju zanim zacznie być mobilniejsza

Acha obcych zdecydowanie się nie boi. Jeszcze. Wczoraj przyszli ciocia i wujek, których nie zna. Rozdawała uśmiechy na lewo i prawa, bez problemu szła do nich na ręce.

Paula to miałaś noc z atrakcjami

Buena dobrze, że małej nic się nie stało. Teraz trzeba na nasze skarby bardzo uważać.

Agunia uśmiałam się wczoraj jak pisałaś o zbieraniu siuśków Nas ta przyjemność póki co ominęła.
Z badań to tylko musimy iść z małą na badanie krwi.

[agunia82]

Heloł

Karola w temacie smoczków ortodontycznych - pisałaś, że dziecko nawet jak sobie je włoży do góry nogami, to zaraz wypluje, bo będzie go uwierał. Otóż nie mój pieron. Dzisiaj go sobie tak ssała w najlepsze i ani myślała go wypluwać. Co w takim przypadku? Nie lepiej używać symetrycznych? Bo nie dam rady jej pilnować non stop czy dobrze ma smoczek

Napisane przez nadalka

Hej


Igulinka kończy dzisiaj 7. miesiecy


Smacznego

Napisane przez PaulaCooper

Dzień dobry z rana. Nie wyspalam się zupełnie.
Minusy mieszkania z teściami...
Prawie 2 w nocy. Adam dopiero zasnął. Ja jeszcze chwilę postanowiłam posiedzieć na xboxie. Nagle coś słyszę. Ściszam grę. No faktycznie coś słychać.
Wybiegam z pokoju myśląc że to Michał płacze... a to seks na górze
Takie głośne wrzaski, jęki i stęki że biegiem wróciłam do pokoju, podgłośniłam na tyle żeby adam się noe obudził a jednak dźwięki były stłumione i czekałam... oj nie macie pojęcia jak mi się czas dłużył....

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Napisane przez prince_polo

hej

no hej, hej, a może byś tak coś więcej napisała?

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

myśmy kiedyś 3 dni na siuśki polowali

Napisane przez phdwao

aha chcialam Wam powiedziec, że mój mały zdobył kolejny level od wczoraj wciąż mówi "mamamamamama "

Napisane przez Mandragorrka

Wczoraj pisałyście o siadaniu, więc moja siedzi posiedzona Potrafi dość długo utrzymać się w tej pozycji. Wychyla się po zabawki, często dość mocno i wraca do pozycji siedzącej. Jednak jeszcze nie wykombinowała jak samodzielnie usiąść. Kiedyś się nauczy.
Poza tym od czasu do czasu odwraca się z plecków na brzuszek.
I co jeszcze? Od kilku dni więcej pracuje nogami, próbuje je prostować, czasami przesunie nogi do przodu. Jednak ręce dalej w miejscu. A to oznacza, że jeszcze mamy chwilkę spokoju zanim zacznie być mobilniejsza

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Wczoraj pisałyście o siadaniu, więc moja siedzi posiedzona Potrafi dość długo utrzymać się w tej pozycji. Wychyla się po zabawki, często dość mocno i wraca do pozycji siedzącej. Jednak jeszcze nie wykombinowała jak samodzielnie usiąść. Kiedyś się nauczy.
Poza tym od czasu do czasu odwraca się z plecków na brzuszek.
I co jeszcze? Od kilku dni więcej pracuje nogami, próbuje je prostować, czasami przesunie nogi do przodu. Jednak ręce dalej w miejscu. A to oznacza, że jeszcze mamy chwilkę spokoju zanim zacznie być mobilniejsza

Acha obcych zdecydowanie się nie boi. Jeszcze. Wczoraj przyszli ciocia i wujek, których nie zna. Rozdawała uśmiechy na lewo i prawa, bez problemu szła do nich na ręce.

Z badań to tylko musimy iść z małą na badanie krwi.

brawa do córuni

a dleczego robicie badanie??

[Mandragorrka]

Phdwao zobaczyłam Twój podpis pod tytułem ząbki i już myślałam, że czegoś nie doczytałam za mama
żeby ława była dobra. Fakt, że zawsze można odesłać, ale wtedy małż na pewno bardzo się ucieszy.

[PaulaCooper]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Powodzenia, trzymamy kciuki

Napisane przez phdwao

zamówilismy ławę i obawiam sie, że będzie za dużym klocem do naszego pokoju, jest duża bo to ławostół, kiedyś nam sie juz podobał, ni TŻ chciał najlpierw wymierzyc a ja sie uparłam ze ma zamawiac i zamówił, teraz sie gryze w tyłek czy nei ebdzie to za wielkie nawet nie wiem czy zdołam wózkiem wjechac do pokoju ale nie moge się teraz przyznać


aha chcialam Wam powiedziec, że mój mały zdobył kolejny level od wczoraj wciąż mówi "mamamamamama "

Będzie dobrze. A bardzo Wam się pokój zastawi przez to?

Napisane przez Mandragorrka

Hejo
Wypiłam kawę, zjadłam muffinka - pożywne śniadanie i mam chwilę czasu na wizaż.

Najlepszego dla Iguni

Wczoraj pisałyście o siadaniu, więc moja siedzi posiedzona Potrafi dość długo utrzymać się w tej pozycji. Wychyla się po zabawki, często dość mocno i wraca do pozycji siedzącej. Jednak jeszcze nie wykombinowała jak samodzielnie usiąść. Kiedyś się nauczy.
Poza tym od czasu do czasu odwraca się z plecków na brzuszek.
I co jeszcze? Od kilku dni więcej pracuje nogami, próbuje je prostować, czasami przesunie nogi do przodu. Jednak ręce dalej w miejscu. A to oznacza, że jeszcze mamy chwilkę spokoju zanim zacznie być mobilniejsza

Acha obcych zdecydowanie się nie boi. Jeszcze. Wczoraj przyszli ciocia i wujek, których nie zna. Rozdawała uśmiechy na lewo i prawa, bez problemu szła do nich na ręce.

Paula to miałaś noc z atrakcjami

Buena dobrze, że małej nic się nie stało. Teraz trzeba na nasze skarby bardzo uważać.

Agunia uśmiałam się wczoraj jak pisałaś o zbieraniu siuśków Nas ta przyjemność póki co ominęła.
Z badań to tylko musimy iść z małą na badanie krwi.

My jeszcze nie próbowaliśmy dawać mu zabawek w pozycji siedzącej (tak żeby sięgał po nie). Jedynie jak sam siada w leżaczku to bierze zabawki
Ano miałam. Szkoda że te atrakcje były... do dupy. Już wstali a ja z pokoju nie chcę wyjść. Tak wrzeszczeli w nocy że mi głupio tam iść
Ja wiem że wszystko jest dla ludzi, ale błagam... tyle osób w domu to można być trochę ciszej...
Oby to nie był powód przez który Michał mi po nocach wstaje i idzie spać na fotel bez budzenia kogokolwiek .
A później rano zastajemy dziecko w fotelu i się zastanawiamy czemu w nocy nie mógł spać.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

[wvictoria]

Napisane przez phdwao

och chciałabym u nas była pobudka o 22, 3.30 i ostateczna o 6

widzisz to tak jak u mnie

tylkoe wiecie co zaczynam sei zastanawiać czy to pobudka na jedzenie czy wybudzają go kolejne fazy snu bo jak go przystawie do piersi to pije niewiele raczej zasypia na cycku

najlepszego

hej chce mi się spac, ale juz sie nie kładę szkoda czasu musze jeszcz eumyc lodówke i pranie robić

A może mu się pić chce? Ale ja się nie znam bo mój zawsze jak sie kręci to albo chce smoczka albo jeść

Jak umyjesz lodówkę to wpadnij do mnie Mojej też sie przyda a jakoś nie mogę sie za to zabrać

Napisane przez phdwao

zamówilismy ławę i obawiam sie, że będzie za dużym klocem do naszego pokoju, jest duża bo to ławostół, kiedyś nam sie juz podobał, ni TŻ chciał najlpierw wymierzyc a ja sie uparłam ze ma zamawiac i zamówił, teraz sie gryze w tyłek czy nei ebdzie to za wielkie nawet nie wiem czy zdołam wózkiem wjechac do pokoju ale nie moge się teraz przyznać


aha chcialam Wam powiedziec, że mój mały zdobył kolejny level od wczoraj wciąż mówi "mamamamamama "

E tam, na pewno się zmieści My tak kupiliśmy łóżko do sypialni. Miało być 140x200 ale w sklepie nas zamoczyło i kupiliśmy 160x200. Co się go naustawialiśmy to szkoda gadać. Ale się zmieściło i teraz jest w sam raz bo się Kuba w nim z nami mieści Co prawda mąż śpi prawie za łóżkiem bo dzieć zajmuje 80% przestrzeni ale jakoś dajemy radę

za kolejną umiejętność

[Mandragorrka]

Napisane przez phdwao

brawa do córuni

a dleczego robicie badanie??

Dziękujemy

Profilaktycznie Lekarka powiedziała, że po pół roku, albo raz na pół roku - nie pamiętam powinno się wykonać badanie krwi. Czyli w sumie z żadnego konkretnego powodu, tym bardziej, że małej nic nie jest, ładnie przybiera, jest radosna itd. Ale dała skierowanie, więc nie zaszkodzi zbadać.

[agunia82]

Napisane przez Mandragorrka

Dziękujemy

Profilaktycznie Lekarka powiedziała, że po pół roku, albo raz na pół roku - nie pamiętam powinno się wykonać badanie krwi. Czyli w sumie z żadnego konkretnego powodu, tym bardziej, że małej nic nie jest, ładnie przybiera, jest radosna itd. Ale dała skierowanie, więc nie zaszkodzi zbadać.

Po pół roku moim zdaniem. Nam pediatra powiedziała to samo. Wtedy dziecku kończą się zapasy żelaza zgromadzone w brzuszku mamy i trzeba sprawdzić, czy nie rozwija się anemia

[Mandragorrka]

Napisane przez PaulaCooper

Ano miałam. Szkoda że te atrakcje były... do dupy. Już wstali a ja z pokoju nie chcę wyjść. Tak wrzeszczeli w nocy że mi głupio tam iść
Ja wiem że wszystko jest dla ludzi, ale błagam... tyle osób w domu to można być trochę ciszej...
Oby to nie był powód przez który Michał mi po nocach wstaje i idzie spać na fotel bez budzenia kogokolwiek .
A później rano zastajemy dziecko w fotelu i się zastanawiamy czemu w nocy nie mógł spać.

Jak się to czyta to nic tylko się śmiać, jednak zabawne to nie jest. Szczególnie, że Michał nie wie o co chodzi. I może sobie pomyśleć nie wiadomo co, jeśli będzie miał "szczęście" natrafić na to samo przedstawienie co Ty.

Napisane przez wvictoria

E tam, na pewno się zmieści My tak kupiliśmy łóżko do sypialni. Miało być 140x200 ale w sklepie nas zamoczyło i kupiliśmy 160x200. Co się go naustawialiśmy to szkoda gadać. Ale się zmieściło i teraz jest w sam raz bo się Kuba w nim z nami mieści Co prawda mąż śpi prawie za łóżkiem bo dzieć zajmuje 80% przestrzeni ale jakoś dajemy radę

My mamy łóżko 140x220 (szersze do sypialni już by się nie zmieściło), i w tróję z młodą też się mieścimy. Ale rzeczywiście to ona zajmuje najwięcej miejsca

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez agunia82

Po pół roku moim zdaniem. Nam pediatra powiedziała to samo. Wtedy dziecku kończą się zapasy żelaza zgromadzone w brzuszku mamy i trzeba sprawdzić, czy nie rozwija się anemia

Czyli pewnie po pół roku. Tak mi się właśnie wydawało, ale czasami przekręcę coś co usłyszałam do lekarki i nie zawsze jestem pewna czy dobrze zapamiętałam.

[wvictoria]

Napisane przez PaulaCooper

Powodzenia, trzymamy kciuki



Będzie dobrze. A bardzo Wam się pokój zastawi przez to?



My jeszcze nie próbowaliśmy dawać mu zabawek w pozycji siedzącej (tak żeby sięgał po nie). Jedynie jak sam siada w leżaczku to bierze zabawki
Ano miałam. Szkoda że te atrakcje były... do dupy. Już wstali a ja z pokoju nie chcę wyjść. Tak wrzeszczeli w nocy że mi głupio tam iść
Ja wiem że wszystko jest dla ludzi, ale błagam... tyle osób w domu to można być trochę ciszej...
Oby to nie był powód przez który Michał mi po nocach wstaje i idzie spać na fotel bez budzenia kogokolwiek .
A później rano zastajemy dziecko w fotelu i się zastanawiamy czemu w nocy nie mógł spać.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

yyyy, to przy porannej kawie powiedz ze chyba sie dobrze bawili bo az dziecko sie przebudzilo... wtedy to im bedzie glupio

[Mandragorrka]

Nie chwaliłam Wam się, że wygrałam bodziaki na allegro. No więc wygrałam Czasami lubię sobie coś policytować, dopada mnie wtedy taki dreszczyk emocji: wygram czy nie wygram. W każdym bądź razie wygrałam zestaw 6 sztuk bodziaków z krótkim rękawkiem z nexta z napisami typu: I love daddy, 100% perfect. W opisie aukcji było napisane: stan dobry.

Wczoraj przyszła paczka. No i w tak tragicznym stanie używanych ciuchów jeszcze nie kupiłam, wszystko poplamione. Moim zdaniem nie nadają się do użytku, nawet pod spód.

Oczywiście napisałam maila do sprzedawcy. W odpowiedzi dostałam: " rzeczywiście przyznaję, że bodziaki są w nie najlepszym stanie."
To po kiego grzyba wystawia takie szmaty na all i jeszcze pisze, że stan dobry?
Sprzedawca zaoferował zwrot całej zapłaconej kwoty. To było nie całe 9 zł razem z przesyłką, ale poplamione bodziaki nie są warte nawet złocisza.

[phdwao]

Napisane przez Mandragorrka

Phdwao zobaczyłam Twój podpis pod tytułem ząbki i już myślałam, że czegoś nie doczytałam za mama
żeby ława była dobra. Fakt, że zawsze można odesłać, ale wtedy małż na pewno bardzo się ucieszy.

kurde nie da rady oddac, bo to robione na zmaówienie i juz wpłata była 30% wiec by nam przepadły 400 ale teraz tak patrze i chyba nie bedzie tragedi bo wozkiem przejade jednak

Napisane przez PaulaCooper

Będzie dobrze. A bardzo Wam się pokój zastawi przez to?

bedzie o 25 cm mniej na przejscie, ale jednak wózek sie zmiesci

Napisane przez wvictoria

A może mu się pić chce? Ale ja się nie znam bo mój zawsze jak sie kręci to albo chce smoczka albo jeść

Jak umyjesz lodówkę to wpadnij do mnie Mojej też sie przyda a jakoś nie mogę sie za to zabrać



E tam, na pewno się zmieści My tak kupiliśmy łóżko do sypialni. Miało być 140x200 ale w sklepie nas zamoczyło i kupiliśmy 160x200. Co się go naustawialiśmy to szkoda gadać. Ale się zmieściło i teraz jest w sam raz bo się Kuba w nim z nami mieści Co prawda mąż śpi prawie za łóżkiem bo dzieć zajmuje 80% przestrzeni ale jakoś dajemy radę

za kolejną umiejętność

cholera wie z tym piciem, mozliwee a ze nie pije z butli to cyc musi byc

hehe to wesoło my mamy wielkie wyro 200x200 a mogłoby byc wiejsze wieksze

Napisane przez Mandragorrka

Dziękujemy

Profilaktycznie Lekarka powiedziała, że po pół roku, albo raz na pół roku - nie pamiętam powinno się wykonać badanie krwi. Czyli w sumie z żadnego konkretnego powodu, tym bardziej, że małej nic nie jest, ładnie przybiera, jest radosna itd. Ale dała skierowanie, więc nie zaszkodzi zbadać.

aha rozumiem my robilismy jak miał 3 miesiące wiec na razie sobie daruję

[Malwina_a]

Hej!
Nie mam czasu na wizaż przez tą moją terrorystkę.
Wymaga 100% uwagi, nawet 2 min nie potrafi sie zabawić sama, koszmar, najlepiej to by chciała ciągle być na rączkach, wtedy uśmiech od ucha do ucha a ona ponad 9kg waży i mi kręgosłup siada

Zrobiła się mobilna, odkąd nauczyła się obracać to robi to non stop i tak przemierza mieszkanie, albo pełza w dziwny sposób najczęściej do tyłu. Chce już raczkować, podnosi się ale jeszcze nie załapała jak to robić i się strasznie złości.

W niedzielę byliśmy u brata mojego małża, mają dzidzie miesiąc młodszą i co moje dziecko robiło?non stop chciała ją bić! A tamta dziewczynka taki aniołekspokojna, sama się bawi, sama zasypia

Nadrobiłam wczoraj wieczorem ale nie umiałam się zalogować

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------

Napisane przez Mandragorrka

Nie chwaliłam Wam się, że wygrałam bodziaki na allegro. No więc wygrałam Czasami lubię sobie coś policytować, dopada mnie wtedy taki dreszczyk emocji: wygram czy nie wygram. W każdym bądź razie wygrałam zestaw 6 sztuk bodziaków z krótkim rękawkiem z nexta z napisami typu: I love daddy, 100% perfect. W opisie aukcji było napisane: stan dobry.

Wczoraj przyszła paczka. No i w tak tragicznym stanie używanych ciuchów jeszcze nie kupiłam, wszystko poplamione. Moim zdaniem nie nadają się do użytku, nawet pod spód.

Oczywiście napisałam maila do sprzedawcy. W odpowiedzi dostałam: " rzeczywiście przyznaję, że bodziaki są w nie najlepszym stanie."
To po kiego grzyba wystawia takie szmaty na all i jeszcze pisze, że stan dobry?
Sprzedawca zaoferował zwrot całej zapłaconej kwoty. To było nie całe 9 zł razem z przesyłką, ale poplamione bodziaki nie są warte nawet złocisza.

Też się raz tak naciełam, na dotatek koleś pisał że ciuchy na 3-6 miesiąca, a większość było 56 i 62 co nawet nie założyłam, ale olałam go, w dodatku śmierdziły piwnicą a miały być wyprane. OD tego czasu jakoś mniej oglądam allegro. Poztym ciuszki w rozm 80-86 są już drogie jak są ładne i jak dla mnie to się nie opłaci ryzykować.

[karolka110]

Hejka
no więc....spacerek się wczoraj udałspokojnie się zdrzemnęła, nawet w sklepie ze mną była i kupiłam sobie spodnie i bluzęw końcu cosik dla mnie....
a dziś nocka ok, pobudka przed 7, wyprawiłyśmy Tż'ta do pracy i po 8 znów zasnęłyśmy....i tak do 9....

Paula współczuję "rozrywkowej" nocy, ale ale widzę poważne zmiany-mieszkasz z teściami??wcześniej tak nie było o ile pamiętam