|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 202
|
pół roku i sie nie zakochał
jestesmy ze soba pol roku i wlasnie wczoraj oznajmil mi ze sie we mnie nie zakochal choc przez caly czas dawal znaki zupelnie odwrotne czulam jego zaangazowanie, nie umie ze mna zerwac i nie wie czego chce, na dodtaek twierdzi iz jestem dla niego idealem pod kazdym wzgledem i chial by sie cakochac tak naprawde czy mam z nim zaczynac od podstaw od nowa budowac relacje ? probowac dalej?
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Z doswiadczenia wiem, ze najlepiej jest się go po prostu pozbyć z życiorysu.
Z szacunku do samej siebie. Nie kocha Cię, ale nie umie z Tobą zerwać? Jemu jest tak po prostu wygodnie, bo ma wszystko co chciałby mieć, bez potrzeby angażowania się. I tyle. |
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 202
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
ohh my kobiety zwlaszcza te slabe emocjonalnie bez tak zwanego jaja to mamy zawsze problemy z facetami najlepsze sa konkretne babki bez strachu umia zerwac i nie przejmuja sie
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Jeżeli przez pół roku nic go nie ruszyło, to tworzenie związku od nowa myślę, że też go nie ruszy.
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 73
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Podpisuję się pod tymi słowami.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
zerwij z tchorzem. jego na to nie stac.
|
|
|
|
|
#7 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 76
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Sama sobie odpowiedz, czy potrafisz być w takim związku jeśli wiesz, że druga strona nie darzy cię uczuciem...
|
|
|
|
|
#8 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Rozumiem to, co Ci powiedział, bo sama też byłam w takiej sytuacji. Tzn. nie byłam z kimś na poważnie, ale spotkałam faceta, który był moim ideałem, tak jak Ty dla tego chłopaka. Po prostu, bardzo szybko się przekonałam, że to jest ktoś, kogo szukałam od długiego czasu, miał te wszystkie cechy, które ceniłam i lubiłam u facetów. Już na początku byłam święcie przekonana, że oto z tym facetem to będzie coś poważnego z mojej strony i że kwestia czasu jak tylko zadurzę się na amen i wpadnę jak w śliwka w kompot....ale nic takiego nie nastąpiło
Trudno stwierdzić, dlaczego? Facet był genialny pod każdym względem, zapewne tak jak Ty, ale nie było tej chemii, tego "czegoś", mimo, że jej szukałam i chciałam wzniecić.Obawiam się niestety, że chłopak najwyraźniej nie chce samotności, dlatego z Tobą jest, i dla własnego dobra zakończ ten związek. "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz" - na pewno trafisz na kogoś, kto się w Tobie zakocha, kto oszaleje na punkcie Twojej osoby, ale wszystko wskazuje na to, że nie miałaś takiego szczęścia teraz. |
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 202
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
najgorsze jest to ze mowil mi jaki jest za mna glupi, co bedziemy robic w przyslosci mial plany...poprostu objawy zakochanego u niego wystepowaly
|
|
|
|
|
#10 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Nie, daj sobie spokój z próbowaniem. Szkoda życia. Jeżeli los zechce, to kiedyś jeszcze Was ze sobą połączy. Męczenie tego teraz nie ma sensu. O ile by miało do czegoś dojść, to większa jest szansa, że zrozumie swoje uczucia do Ciebie, gdy Cię przy nim nie będzie.
---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ---------- Gadanie to nie są "objawy zakochanego" - to tylko gadanie. |
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 677
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Mam wrażenie, że po prostu mu się "trafiłaś", czyli jesteście ze sobą z braku kogoś innego; przynajmniej z jego strony.
Szkoda twojego czasu na takiego pana. |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Jeśli na samym wstępie musisz się wysilać, żeby cokolwiek z tego wyszło i przekonywać samą siebie + w dodatku jego, że warto, to to nie ma sensu. Najlepsze znajomości i miłości to te zawierane bez wysiłku, kiedy od razu widać tą chemię i porozumienie jest na wstępie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Konto mam od dawna,ale jakoś nigdy nic nie pisałam, ale na Twój post musze odpisać. W skrócie przedstawie Ci jak to było z moim facetem:
Byliśmy razem pół roku, po czym on zakończył związek,miesiąc później się odezwał, żeby wrócić do siebie,co mnie bardzo zaskoczyło,bo to typ człowieka, który nigdy nie przeprasza i jest bardzo dumny,jak zrobi coś źle i o tym wie,to zmieni temat,jakby nigdy nic. Wszystko było pięknie, ładnie (również przez miesiąc),po czym nagle przestał się odzywać. Po tygodniu zadzwonił, jakby nigdy nic i chciał pogadać, bo miał problem w pracy,no a logiczne,że ja nie bardzo miałąm ochote z nim rozmawiać,skoro przez tyle czasu się nie odzywał. A,że jakoś jego problemu nie skomentowałam (ze złości),to miałam potem wyrzuty i do niego napisałam smsa. Po czym mi odpisał, że on "potrzebuje czegoś innego,a ja potrzebuje kogoś innego. Powodzenia". - i tak 4dni temu nasz związek się zakończył (co mnie chol...(bardzo) boli,bo nie jestem osobą kochliwą i żadko kiedy ktoś mi się podoba, więc musiałam się zakochać...w nim. Do czego zmierzam: Kochana, jak byliśmy razem to mi mówił że mnie kocha, jak potem mieliśmy przerwe miesieczna,to w miedzy czasie napisał mi w święta smsa ze "naprawde mnie kochał...". Więc skoro ktomuś na kimś zależało i jednak chcieli spróbować jeszcze raz, od nowa i nic im z tego nie wyszło,to w Twoim przypadku jest jeszcze trudniej. Popatrz na to w ten sposób: sam przyznał,że Ciebie nie kocha,ale chce być z Tobą, bo mu poprostu tak wygodnie i bardzo Cie lubie,ale nie ma tej chemii z jego strony. Naprawde chcesz być z kimś,mając nadzieje,że może kiedyś się zakocha w Tobie? A co jeśli się nie zakocha (to nie jest coś co przychodzi na zawołanie,bo bardzo chcesz sie w kimś zakochać,to się zakochasz),a Tobie coraz bardziej będzie zależało, aż wkońcu od stwierdzi,że to bez sensu? Wiadomo,że nie ma terminu wazności,do kiedy ktoś się musi w Tobie zakochać,ale ja uwazam ,że jeśli na początku nie iskrzy,to później jest ciężko. Ja bym Tobie radziła,abyście się nad tym zastanowili czy taki układ ma sens. Bo każda dziewczyna zasługuje na faceta,który ją kocha, a nie próbuje się w niej zakochać. -Oj,ciut się za bardzo rozpisałam
__________________
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję. |
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
I niczego chyba tak nie żałuję, że oddałam tyle czasu komuś, kto mnie zwodził opowiadając słodkie słówka o tym jaka to ja jestem cudowna, idealna, a on baran, bo nie umie sie we mnie zakochać, choc tak bardzo by chciał. Mało tego, nawet gdybym dzis była sama, a on zakochał się we mnie na zabój, z mostu chciał z tej miłości dla mnie skakać, to posłałabym go do wszystkich diabłów. Więc posłuchaj dobrych rad dziewczyn i po prostu go rzuć. Skoro pół roku mu nie wystarczyło, żeby się zakochać, nie poczuł chemii - to jej już nie poczuje. Będzie z Tobą, bo będzie miał się do kogo wyżalić, przytulić, może nawet iść do łóżka, równocześnie mając otwartą furtkę, bo przecież był szczery i powiedział, że chciałby, ale nie umie się zakochać w Tobie. Będzie Ci dalej opowiadał jaka jesteś wspaniała, a ostatecznie znajdzie sobie kogoś mniej wspaniałego. I to z prozaicznego powodu - bo się zakocha bez analizowania. Wiem, ze to nie jest łatwe, ale pomyśl sobie w taki sposób: ilu fajnych facetów za to pół roku mogło już Ci przejść koło nosa, a ilu jeszcze przejdzie jeśli będziesz ślepo na niego czekać. Przecież wśród nich może być taki, z którym oboje przypadniecie sobie do gustu, zakochacie się i stworzycie fajny, długoletni związek. Czego Ci po prostu życzę
|
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Autorko, spotkało mnie dokładnie TO SAMO.
Z tym, że ja usłyszałam po 7 miesiącach, że mnie nie pokochał, starał się, ale mu się nie udało. I to też był dla mnie kubeł zimnej wody, bo czułe smsy, latanie na drugi koniec miasta, żeby mi dać czekoladę w sesji, kwiaty, regularne telefony co kilka godzin, codziennie czuła rozmowa przed pójściem spać, wiersze, głupawe obrazki na emailu, miłosne rymowanki- to wszystko tylko po to, żeby wzbudzić w sobie uczucie. Mój eks myślał, że jak będzie się zachowywał tak, jakby był we mnie po uszy zakochany... to to uczucie jakoś no nie wiem, przyjdzie ?? Jeżeli będzie je werbalnie wyrażał, słowami, gestami... to tak poczuje. Ale uczucia nie da się na siłę wzbudzić. Wydaje mi się, że im bardziej on starał mi się pokazać, jak mu bardzo zależy, tym bardziej w środku, w swojej głowie oddalał się ode mnie, mimo że tego nie chciał. Autorko, nie ma sensu. Naprawdę nie ma sensu. Rozumiem Twój ból, Twoje rozgoryczenie, rozumiem również niedowierzanie, bo pewnie w Twojej skrzynce są smsy wskazujące na coś innego. Ja jednego dnia usłyszałam ''chce w końcu zasnąć przy Tobie'', a po kilku godzinach ''to co mówiłem/robiłem nie było prawdziwe''. Przytulam Cię w myślach i naprawdę Ci radzę- odejdź od niego, on już Cię nie pokocha. Wydaje mi się, że jedyny powód dla którego on jeszcze Cię nie zostawił jest taki, że boi się Ciebie zranić, chociaż to już jest oczywiste, że samymi słowami to zrobił. Gdy pozna taką, która go zauroczy, a pozna na pewno... to zapewniam Cię, że nie będzie miał wtedy skrupułów i odejdzie- a wtedy będzie bolało bardziej. ---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
Powiem Wam, że po rozstaniu poczułam się wyzwolona i nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Także autorko- albo się coś czuje albo nie. Nie daj sobie zmarnować kawałka życia |
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
![]() Dla mnie bycie z kimś,kto po tak długim czasie mówi otwarcie,że jeszcze nie kocha, to troche żebranie o miłość,a nie warto,bo jak przez tyle czasu sie nie zakochał,to nie trafi w niego nagle strzała amora.
__________________
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję. Edytowane przez DeeDee88 Czas edycji: 2013-02-05 o 18:53 |
|
|
|
|
|
#18 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
![]() Ale potrzebowałam zobaczyć mord w oczach mojego przyjaciela, gdy zobaczył u mnie zaszklone oczy. Dużo czasu później sam mi się przyznał, ze dopiero jak zobaczył u mnie łzy to zdał sobie sprawę, że tak naprawdę to nie ma nadziei na to, ze cokolwiek ze mnie i z tego adoratora w ogóle będzie. Do dziś pamiętam jak powiedział, ze jeśli sama się go nie pozbędę, on mu po prostu przyłoży. To mnie chyba najbardziej otrzeźwiło, ale do siebie wracałam jeszcze długi czas i mimo, ze od tamtego czasu minęło już ponad pięć lat, ja i tak mam bliznę w sercu. Pamiętam jak w furii targałam wszystkie zdjęcia tamtego faceta i jak bardzo starałam się wywalić go z życia w cywilizowany sposób, nie waląc go po pysku ![]() Ale po wszystkim było mi... lżej? Lepiej być samej niż z kimś, kto mnie nie docenia i nie szanuje. Bo tak, to jest brak szacunku do mojej osoby, jeśli ktoś nie ma dla mnie litości, zwodzi mnie, robi mi wodę z mózgu, po to żeby JEMU było dobrze. Jaka to w ogóle jest podstawa dla związku? Cytat:
O miłości mówi się, ze wywołuje w mózgu reakcje podobne do choroby psychicznej. Więc zawsze możemy powiedzieć, ze po prostu byłyśmy chore
Edytowane przez Aimee_J Czas edycji: 2013-02-05 o 18:54 |
||
|
|
|
|
#19 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
dokładnie, a i tak najlepsze sa ich hasła: "jesteś ideałem, chcialbym z tobą miec dzieci, bylabys cudowną żoną itd itd ale nie chce z tobą byc". A prawda jest taka: jak znajdzie się inna na horyzoncie to ona nie bedzie idealna taka jak Ty, ale on włąsnie z nią bedzie chciał byc. I tyle. W innej sie bedzie potrafil zakochac. Szkoda marnowac czasu z nim. Nie zakocha się i tyle. Będize tylko coraz gorzej, przestanie sie starac, zacznie Cie zlewac i zmarnuje CI jeszcze pół roku albo rok. Szkoda czasu. Serio.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol: wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie, rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni, uzależnianie się od nich jest... głupotą." co Cię ujęło/ujmuje w TŻ? https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112 |
|
|
|
|
#20 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#21 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
Ale to prawda,że zakochana kobieta jest gotowa na wszystko (ksiązke mogłabym napisac )A najgorsze jest to,że wiem że życie z nim było by trudne,ale bez niego też źle,ani razem, ani nam osobno żyć...
__________________
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję. |
|
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Treść usunięta
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Nie zakochał się w pół roku? Nie zakocha się i po pół roku
![]() Jak dla mnie szkoda czasu na taki pseudo związek. Ty będziesz się angażować, a on za jakiś czas zerwie i jeszcze doda, że przecież wspominał ci wcześniej, że nie był zakochany.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 520
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#25 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
Cytat:
Kurczę, przeraziły mnie trochę Wasze posty o tym, że można stwarzać aż TAKIE pozory zakochania
|
||
|
|
|
|
#26 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
Mi się tak zdarzyło tylko z jednym chłopakiem, a spotykałam się (lub byłam w związku) bodajże z pięcioma. Tylko z tym eksem, o którego się rozchodzi w moim poście miałam związek poważny, a nie kilkutygodniową przygodę. Ja myślałam, że pana Boga za nogi złapałam i nasz związek z każdym kolejnym miesiącem się umacnia, a tutaj było zupełnie na odwrót. Ja mam tendencję do wchodzenia w toksyczne relacje, z tego też względu na wątku rozstaniowym siedziałam regularnie od 2009 roku (pod różnymi nickami). Związek z tym chłopakiem był pierwszym (i ostatnim) moim związkiem poważnym, nietoksycznym, w którym czułam się szanowana. Po wielu miesiącach przesiadywania na rozstaniowym zauważyłam, że to jest dosyć popularne… gdy facetowi przestaje zależeć, on tym bardziej się stara, bo jak już wspomniałam myśli, że jak będzie udawać, że wszystko jest ok to to uczucie przestanie się gdzieś ulatniać. To jest bardzo krzywdzące dla kobiet, bo potem sobie ciężko przetłumaczyć, jakim cudem jego już nie ma, skoro jeszcze wczoraj/tydzień temu pozornie było wszystko cudownie. Jeżeli pytasz, czy pojawiły się sytuacje, które mogłyby wskazywać, że coś jest nie tak… nie, ja takowych nie zauważyłam. Widywaliśmy się raczej co 2-3 dni, miał do mnie darmowe minuty więc dzwonił co 3-4 godziny, między zajęciami. Wieczorkiem jakaś dłuższa rozmowa. Na jednym z naszym ostatnich spotkań przyniósł ogromną różę, miała ponad metr. To była najpiękniejsza róża, jaką w życiu dostałam. Cieszyłam się, jak głupia…potem poszliśmy na koc, nad rzekę. To były piękne chwile, gdyby mi ktoś wtedy powiedział, że to wszystko było nieprawdziwe, udawane to zabiłabym go śmiechem. Od tamtego czasu nie mam z nim kontaktu, a minęło kilka miesięcy. Myślę o nim bardzo często, rozpamiętuje wspólne chwile, bo każda chwila z nim była przepełniona radością i nie umiem go znienawidzić, bo w mojej głowie nie mam żadnych złych wspomnień, czy kłótni itp. To stało się w letni czwartkowy poranek, dostałam długą wiadomość. W środę miałam wszystko, a w czwartek już nic ;( Z tego co pisał to chyba chodziło o to, że uwielbiał mnie+pociągałam go fizycznie+podobało mu się to, że fajne rzeczy robimy razem, więc stąd te zachowania, ale nie chciał ze mną życia spędzić, bo mnie nie kochał. Ale nie można popadać w skrajności. To, że mi, czy autorce się tak przytrafiło, nie znaczy, że to jest ‘reguła’. Nie ma mowy Trzeba to doceniać, jak facet okazuje swoje uczucia, broń Boże, nie wolno wtedy szukać dziury w całym tylko się cieszyć każdym wspólnym dniem
Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2013-02-05 o 20:59 |
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Czytam i czytam coraz więcej takich historii, i mam wrażenie, że panom się troszeczkę w d...ach poprzewracało z tego nadmiaru dobrobytu...
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
|
|
|
|
#28 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Cytat:
Coś w tym chyba jest, bo sporo wątków na Wizażu się ostatnio przetoczyło o podobnym problemie
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Kiedyś pojawi się taka, w której się zakocha a jego ideał będzie oczy wypłakiwał.
|
|
|
|
|
#30 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Stalowa Wola ;)
Wiadomości: 73
|
Dot.: pol roku i sie nie zakochał
Skąd ja to znam. Byłam w identycznej sytuacji jak Twoja.
Byłam z chłopakiem pół roku. To była strzała amora, od pierwszej chwili byliśmy nierozłączni.Widziałam jak bardzo się stara, potrafił przyjeżdzać do mnie po 15 km rowerem przez pola , lasy... codziennie! Gotował mi kolacje, spędziliśmy tyle pieknych chwil. w wakacje dużo razem "jeżdziliśmy"... festiwale, namioty... ogniska u jego znajomych z daleka. Po prawie pół roku , podczas namiętnej i romantycznej nocy wyznałam mu że go kocham. To było chyba normalne, bo byliśmy ze sobą bardzo blisko i było nam ze sobą cudownie. On nie odpowiedział nic. Po temtej feralnej nocy zmienił się nie do poznania. Skończyły się czułe słówka, telefony....Po kilku tygodniach ciągłych kłótni którcyh przed moim wyznaniem nie było... ze mną zerwał, mówiąc że mnie nie kocha,nie potrafi się zakochać, że nie powinnam była mu tego mówić... że to dla niego dziecinne Dziś mija prawie 3 miesiące od zerwania. Okres płaczu i rozpaczy mam za sobą. Dziękuje teraz Bogu że okazało się po pół roku jaki jest aniżeli gdyby minęło drugie tyle, bo wtedy bym się nie pozbierała. Pozostaje tylko jedno pytanie na które nie uzyskam już odpowiedzi - kim ja dla niego byłam? dziewczyną, kochanką, kucharką? a może dziewczyną do towarzystwa która zapełniala mu wieczory i dzięki mnie się nie nudził? Teraz odpowiedz sobie na pytanie czy jesteś w stanie być z mężczyzną który Cię nie kocha ( i byc może nie pokocha), czy za kilka miesięcy nie przywiążesz się do niego na tyle mocno by tolerować jego zachowanie i czy nie lepiej odejść. ps. dzięki waszym wiadomościom będę mieć oczy szeroko otwarte na mylne znaki.
__________________
' Master of puppets I'm pulling your strings twisting your mind and smashing your dreams. ' Edytowane przez parasolka92 Czas edycji: 2013-02-05 o 22:05 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:37.










Trudno stwierdzić, dlaczego? Facet był genialny pod każdym względem, zapewne tak jak Ty, ale nie było tej chemii, tego "czegoś", mimo, że jej szukałam i chciałam wzniecić.

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

