pół roku i sie nie zakochał - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-05, 17:31   #1
mariola927
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 202

pół roku i sie nie zakochał


jestesmy ze soba pol roku i wlasnie wczoraj oznajmil mi ze sie we mnie nie zakochal choc przez caly czas dawal znaki zupelnie odwrotne czulam jego zaangazowanie, nie umie ze mna zerwac i nie wie czego chce, na dodtaek twierdzi iz jestem dla niego idealem pod kazdym wzgledem i chial by sie cakochac tak naprawde czy mam z nim zaczynac od podstaw od nowa budowac relacje ? probowac dalej?
mariola927 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:42   #2
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Z doswiadczenia wiem, ze najlepiej jest się go po prostu pozbyć z życiorysu.
Z szacunku do samej siebie.

Nie kocha Cię, ale nie umie z Tobą zerwać? Jemu jest tak po prostu wygodnie, bo ma wszystko co chciałby mieć, bez potrzeby angażowania się. I tyle.
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:49   #3
mariola927
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 202
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

ohh my kobiety zwlaszcza te slabe emocjonalnie bez tak zwanego jaja to mamy zawsze problemy z facetami najlepsze sa konkretne babki bez strachu umia zerwac i nie przejmuja sie
mariola927 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:51   #4
xvxaniaxvx
Raczkowanie
 
Avatar xvxaniaxvx
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 296
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Jeżeli przez pół roku nic go nie ruszyło, to tworzenie związku od nowa myślę, że też go nie ruszy.
xvxaniaxvx jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:53   #5
body_language
Raczkowanie
 
Avatar body_language
 
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 73
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Z doswiadczenia wiem, ze najlepiej jest się go po prostu pozbyć z życiorysu.
Z szacunku do samej siebie.

Nie kocha Cię, ale nie umie z Tobą zerwać? Jemu jest tak po prostu wygodnie, bo ma wszystko co chciałby mieć, bez potrzeby angażowania się. I tyle.
Podpisuję się pod tymi słowami.
body_language jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:55   #6
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 345
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

zerwij z tchorzem. jego na to nie stac.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:55   #7
FatalRed
Raczkowanie
 
Avatar FatalRed
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 76
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Sama sobie odpowiedz, czy potrafisz być w takim związku jeśli wiesz, że druga strona nie darzy cię uczuciem...
__________________

Książki nie dają prawdziwej ucieczki, ale mogą powstrzymać umysł, zanim sam siebie rozdrapie do krwi.


FatalRed jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:59   #8
Kamyk456
Raczkowanie
 
Avatar Kamyk456
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Rozumiem to, co Ci powiedział, bo sama też byłam w takiej sytuacji. Tzn. nie byłam z kimś na poważnie, ale spotkałam faceta, który był moim ideałem, tak jak Ty dla tego chłopaka. Po prostu, bardzo szybko się przekonałam, że to jest ktoś, kogo szukałam od długiego czasu, miał te wszystkie cechy, które ceniłam i lubiłam u facetów. Już na początku byłam święcie przekonana, że oto z tym facetem to będzie coś poważnego z mojej strony i że kwestia czasu jak tylko zadurzę się na amen i wpadnę jak w śliwka w kompot....ale nic takiego nie nastąpiło Trudno stwierdzić, dlaczego? Facet był genialny pod każdym względem, zapewne tak jak Ty, ale nie było tej chemii, tego "czegoś", mimo, że jej szukałam i chciałam wzniecić.
Obawiam się niestety, że chłopak najwyraźniej nie chce samotności, dlatego z Tobą jest, i dla własnego dobra zakończ ten związek. "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz" - na pewno trafisz na kogoś, kto się w Tobie zakocha, kto oszaleje na punkcie Twojej osoby, ale wszystko wskazuje na to, że nie miałaś takiego szczęścia teraz.
Kamyk456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:00   #9
mariola927
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 202
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

najgorsze jest to ze mowil mi jaki jest za mna glupi, co bedziemy robic w przyslosci mial plany...poprostu objawy zakochanego u niego wystepowaly
mariola927 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:02   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Nie, daj sobie spokój z próbowaniem. Szkoda życia. Jeżeli los zechce, to kiedyś jeszcze Was ze sobą połączy. Męczenie tego teraz nie ma sensu. O ile by miało do czegoś dojść, to większa jest szansa, że zrozumie swoje uczucia do Ciebie, gdy Cię przy nim nie będzie.

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Cytat:
Napisane przez mariola927 Pokaż wiadomość
najgorsze jest to ze mowil mi jaki jest za mna glupi, co bedziemy robic w przyslosci mial plany...poprostu objawy zakochanego u niego wystepowaly
Gadanie to nie są "objawy zakochanego" - to tylko gadanie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:07   #11
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 677
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Mam wrażenie, że po prostu mu się "trafiłaś", czyli jesteście ze sobą z braku kogoś innego; przynajmniej z jego strony.

Szkoda twojego czasu na takiego pana.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:08   #12
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Jeśli na samym wstępie musisz się wysilać, żeby cokolwiek z tego wyszło i przekonywać samą siebie + w dodatku jego, że warto, to to nie ma sensu. Najlepsze znajomości i miłości to te zawierane bez wysiłku, kiedy od razu widać tą chemię i porozumienie jest na wstępie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:28   #13
DeeDee88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Konto mam od dawna,ale jakoś nigdy nic nie pisałam, ale na Twój post musze odpisać. W skrócie przedstawie Ci jak to było z moim facetem:
Byliśmy razem pół roku, po czym on zakończył związek,miesiąc później się odezwał, żeby wrócić do siebie,co mnie bardzo zaskoczyło,bo to typ człowieka, który nigdy nie przeprasza i jest bardzo dumny,jak zrobi coś źle i o tym wie,to zmieni temat,jakby nigdy nic. Wszystko było pięknie, ładnie (również przez miesiąc),po czym nagle przestał się odzywać. Po tygodniu zadzwonił, jakby nigdy nic i chciał pogadać, bo miał problem w pracy,no a logiczne,że ja nie bardzo miałąm ochote z nim rozmawiać,skoro przez tyle czasu się nie odzywał. A,że jakoś jego problemu nie skomentowałam (ze złości),to miałam potem wyrzuty i do niego napisałam smsa. Po czym mi odpisał, że on "potrzebuje czegoś innego,a ja potrzebuje kogoś innego. Powodzenia". - i tak 4dni temu nasz związek się zakończył (co mnie chol...(bardzo) boli,bo nie jestem osobą kochliwą i żadko kiedy ktoś mi się podoba, więc musiałam się zakochać...w nim.

Do czego zmierzam:
Kochana, jak byliśmy razem to mi mówił że mnie kocha, jak potem mieliśmy przerwe miesieczna,to w miedzy czasie napisał mi w święta smsa ze "naprawde mnie kochał...". Więc skoro ktomuś na kimś zależało i jednak chcieli spróbować jeszcze raz, od nowa i nic im z tego nie wyszło,to w Twoim przypadku jest jeszcze trudniej. Popatrz na to w ten sposób: sam przyznał,że Ciebie nie kocha,ale chce być z Tobą, bo mu poprostu tak wygodnie i bardzo Cie lubie,ale nie ma tej chemii z jego strony.
Naprawde chcesz być z kimś,mając nadzieje,że może kiedyś się zakocha w Tobie? A co jeśli się nie zakocha (to nie jest coś co przychodzi na zawołanie,bo bardzo chcesz sie w kimś zakochać,to się zakochasz),a Tobie coraz bardziej będzie zależało, aż wkońcu od stwierdzi,że to bez sensu?
Wiadomo,że nie ma terminu wazności,do kiedy ktoś się musi w Tobie zakochać,ale ja uwazam ,że jeśli na początku nie iskrzy,to później jest ciężko.
Ja bym Tobie radziła,abyście się nad tym zastanowili czy taki układ ma sens. Bo każda dziewczyna zasługuje na faceta,który ją kocha, a nie próbuje się w niej zakochać.
-Oj,ciut się za bardzo rozpisałam
__________________
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję.
DeeDee88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:30   #14
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez mariola927 Pokaż wiadomość
najgorsze jest to ze mowil mi jaki jest za mna glupi, co bedziemy robic w przyslosci mial plany...poprostu objawy zakochanego u niego wystepowaly
Też miałam takiego adoratora. Byłam ślepo zakochana i przez niego zmarnowałam półtora roku życia. Dziś wmawiam sobie, ze to w sumie dobrze, bo może doprowadziło mnie to w jakiś sposób do mojego TŻeta, ale wiem, ze nigdy już nie zdecydowałabym się na taki układ. Mnie nie miał kto ustawić do pionu, nie znalazł się nikt kto powiedziałby mi 'daj sobie spokój, nie jest tego wart'. Musiałam to sprawdzić na swojej skórze, przepłakać kilka nocy i uderzyć tyłkiem o dno, żeby się podnieść.
I niczego chyba tak nie żałuję, że oddałam tyle czasu komuś, kto mnie zwodził opowiadając słodkie słówka o tym jaka to ja jestem cudowna, idealna, a on baran, bo nie umie sie we mnie zakochać, choc tak bardzo by chciał.
Mało tego, nawet gdybym dzis była sama, a on zakochał się we mnie na zabój, z mostu chciał z tej miłości dla mnie skakać, to posłałabym go do wszystkich diabłów.

Więc posłuchaj dobrych rad dziewczyn i po prostu go rzuć. Skoro pół roku mu nie wystarczyło, żeby się zakochać, nie poczuł chemii - to jej już nie poczuje. Będzie z Tobą, bo będzie miał się do kogo wyżalić, przytulić, może nawet iść do łóżka, równocześnie mając otwartą furtkę, bo przecież był szczery i powiedział, że chciałby, ale nie umie się zakochać w Tobie. Będzie Ci dalej opowiadał jaka jesteś wspaniała, a ostatecznie znajdzie sobie kogoś mniej wspaniałego. I to z prozaicznego powodu - bo się zakocha bez analizowania.

Wiem, ze to nie jest łatwe, ale pomyśl sobie w taki sposób: ilu fajnych facetów za to pół roku mogło już Ci przejść koło nosa, a ilu jeszcze przejdzie jeśli będziesz ślepo na niego czekać. Przecież wśród nich może być taki, z którym oboje przypadniecie sobie do gustu, zakochacie się i stworzycie fajny, długoletni związek.
Czego Ci po prostu życzę
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:39   #15
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Autorko, spotkało mnie dokładnie TO SAMO.
Z tym, że ja usłyszałam po 7 miesiącach, że mnie nie pokochał, starał się, ale mu się nie udało.

I to też był dla mnie kubeł zimnej wody, bo czułe smsy, latanie na drugi koniec miasta, żeby mi dać czekoladę w sesji, kwiaty, regularne telefony co kilka godzin, codziennie czuła rozmowa przed pójściem spać, wiersze, głupawe obrazki na emailu, miłosne rymowanki- to wszystko tylko po to, żeby wzbudzić w sobie uczucie. Mój eks myślał, że jak będzie się zachowywał tak, jakby był we mnie po uszy zakochany... to to uczucie jakoś no nie wiem, przyjdzie ?? Jeżeli będzie je werbalnie wyrażał, słowami, gestami... to tak poczuje.

Ale uczucia nie da się na siłę wzbudzić. Wydaje mi się, że im bardziej on starał mi się pokazać, jak mu bardzo zależy, tym bardziej w środku, w swojej głowie oddalał się ode mnie, mimo że tego nie chciał.

Autorko, nie ma sensu. Naprawdę nie ma sensu. Rozumiem Twój ból, Twoje rozgoryczenie, rozumiem również niedowierzanie, bo pewnie w Twojej skrzynce są smsy wskazujące na coś innego. Ja jednego dnia usłyszałam ''chce w końcu zasnąć przy Tobie'', a po kilku godzinach ''to co mówiłem/robiłem nie było prawdziwe''.

Przytulam Cię w myślach i naprawdę Ci radzę- odejdź od niego, on już Cię nie pokocha. Wydaje mi się, że jedyny powód dla którego on jeszcze Cię nie zostawił jest taki, że boi się Ciebie zranić, chociaż to już jest oczywiste, że samymi słowami to zrobił.
Gdy pozna taką, która go zauroczy, a pozna na pewno... to zapewniam Cię, że nie będzie miał wtedy skrupułów i odejdzie- a wtedy będzie bolało bardziej.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Będzie z Tobą, bo będzie miał się do kogo wyżalić, przytulić, może nawet iść do łóżka, równocześnie mając otwartą furtkę, bo przecież był szczery i powiedział, że chciałby, ale nie umie się zakochać w Tobie.
Racja. A ten argument o szczerości to mnie rozwala zawsze. Mój eks nawet nie miał mi odwagi powiedzieć tego, tylko napisał i cały czas powtarzał ''chce być szczery'', ,,przynajmniej jestem szczery'', jakby to dla mnie miało jakikolwiek znaczenie w tamtym momencie. Życie mi się waliło, a on się wybielał ''przynajmniej jestem szczery''. Cały związek był kłamstwem, kilka miesięcy wspomnień to fikcja, a on był z siebie dumny, że po tylu miesiącach oszukiwania mnie on w końcu jest SZCZERY. Aż mi się ciśnienie podnosi jak o tym myślę
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:40   #16
Tallan
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 520
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Też miałam takiego adoratora. Byłam ślepo zakochana i przez niego zmarnowałam półtora roku życia. Dziś wmawiam sobie, ze to w sumie dobrze, bo może doprowadziło mnie to w jakiś sposób do mojego TŻeta, ale wiem, ze nigdy już nie zdecydowałabym się na taki układ. Mnie nie miał kto ustawić do pionu, nie znalazł się nikt kto powiedziałby mi 'daj sobie spokój, nie jest tego wart'. Musiałam to sprawdzić na swojej skórze, przepłakać kilka nocy i uderzyć tyłkiem o dno, żeby się podnieść.
I niczego chyba tak nie żałuję, że oddałam tyle czasu komuś, kto mnie zwodził opowiadając słodkie słówka o tym jaka to ja jestem cudowna, idealna, a on baran, bo nie umie sie we mnie zakochać, choc tak bardzo by chciał.
Mało tego, nawet gdybym dzis była sama, a on zakochał się we mnie na zabój, z mostu chciał z tej miłości dla mnie skakać, to posłałabym go do wszystkich diabłów.

Więc posłuchaj dobrych rad dziewczyn i po prostu go rzuć. Skoro pół roku mu nie wystarczyło, żeby się zakochać, nie poczuł chemii - to jej już nie poczuje. Będzie z Tobą, bo będzie miał się do kogo wyżalić, przytulić, może nawet iść do łóżka, równocześnie mając otwartą furtkę, bo przecież był szczery i powiedział, że chciałby, ale nie umie się zakochać w Tobie. Będzie Ci dalej opowiadał jaka jesteś wspaniała, a ostatecznie znajdzie sobie kogoś mniej wspaniałego. I to z prozaicznego powodu - bo się zakocha bez analizowania.

Wiem, ze to nie jest łatwe, ale pomyśl sobie w taki sposób: ilu fajnych facetów za to pół roku mogło już Ci przejść koło nosa, a ilu jeszcze przejdzie jeśli będziesz ślepo na niego czekać. Przecież wśród nich może być taki, z którym oboje przypadniecie sobie do gustu, zakochacie się i stworzycie fajny, długoletni związek.
Czego Ci po prostu życzę
Niestety osiągnęłam pod tym względem rekord: byłam w takim związku prawie 3 lata Planowaliśmy wspólne mieszkanie, ślub, dzieci tylko od czasu do czasu wspominał, że "jeszcze się nie zakochał, ale bardzo by chciał". Dopiero teraz zadaję sobie pytanie "po cholerę ze mną był?"

Powiem Wam, że po rozstaniu poczułam się wyzwolona i nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Także autorko- albo się coś czuje albo nie. Nie daj sobie zmarnować kawałka życia
Tallan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:49   #17
DeeDee88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Niestety osiągnęłam pod tym względem rekord: byłam w takim związku prawie 3 lata Planowaliśmy wspólne mieszkanie, ślub, dzieci
Ty serio chciałaś z nim sobie życie układać, skoro sam mówił, że Cię nie kocha ??? Ja w moim byłbym, byłam,ba jestem mega zakochana,ale gdyby on mi powiedział,choć raz,że jeszcze mnie nie kocha,to z bólem serca, ale bym to zakończyła,bo czułabym się troche upokorzona... Dobrze,że już z nim nie jesteś

Dla mnie bycie z kimś,kto po tak długim czasie mówi otwarcie,że jeszcze nie kocha, to troche żebranie o miłość,a nie warto,bo jak przez tyle czasu sie nie zakochał,to nie trafi w niego nagle strzała amora.
__________________
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję.

Edytowane przez DeeDee88
Czas edycji: 2013-02-05 o 18:53
DeeDee88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:52   #18
Aimee_J
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 340
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez Tallan Pokaż wiadomość
Powiem Wam, że po rozstaniu poczułam się wyzwolona i nigdy więcej tego błędu nie popełnię. Także autorko- albo się coś czuje albo nie. Nie daj sobie zmarnować kawałka życia
Ja też
Ale potrzebowałam zobaczyć mord w oczach mojego przyjaciela, gdy zobaczył u mnie zaszklone oczy. Dużo czasu później sam mi się przyznał, ze dopiero jak zobaczył u mnie łzy to zdał sobie sprawę, że tak naprawdę to nie ma nadziei na to, ze cokolwiek ze mnie i z tego adoratora w ogóle będzie. Do dziś pamiętam jak powiedział, ze jeśli sama się go nie pozbędę, on mu po prostu przyłoży. To mnie chyba najbardziej otrzeźwiło, ale do siebie wracałam jeszcze długi czas i mimo, ze od tamtego czasu minęło już ponad pięć lat, ja i tak mam bliznę w sercu.
Pamiętam jak w furii targałam wszystkie zdjęcia tamtego faceta i jak bardzo starałam się wywalić go z życia w cywilizowany sposób, nie waląc go po pysku

Ale po wszystkim było mi... lżej? Lepiej być samej niż z kimś, kto mnie nie docenia i nie szanuje. Bo tak, to jest brak szacunku do mojej osoby, jeśli ktoś nie ma dla mnie litości, zwodzi mnie, robi mi wodę z mózgu, po to żeby JEMU było dobrze. Jaka to w ogóle jest podstawa dla związku?


Cytat:
Napisane przez DeeDee88 Pokaż wiadomość
Ty serio chciałaś z nim sobie życie układać, skoro sam mówił, że Cię nie kocha ??? Ja w moim byłbym, byłam,ba jestem mega zakochana,ale gdyby on mi powiedział,choć raz,że jeszcze mnie nie kocha,to z bólem serca, ale bym to zakończyła,bo czułabym się troche upokorzona... Dobrze,że już z nim nie jesteś
Niestety zakochana kobieta jest zdolna do różnych szaleństw O miłości mówi się, ze wywołuje w mózgu reakcje podobne do choroby psychicznej. Więc zawsze możemy powiedzieć, ze po prostu byłyśmy chore

Edytowane przez Aimee_J
Czas edycji: 2013-02-05 o 18:54
Aimee_J jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 19:08   #19
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 092
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez mariola927 Pokaż wiadomość
ohh my kobiety zwlaszcza te slabe emocjonalnie bez tak zwanego jaja to mamy zawsze problemy z facetami najlepsze sa konkretne babki bez strachu umia zerwac i nie przejmuja sie
dokładnie, a i tak najlepsze sa ich hasła: "jesteś ideałem, chcialbym z tobą miec dzieci, bylabys cudowną żoną itd itd ale nie chce z tobą byc". A prawda jest taka: jak znajdzie się inna na horyzoncie to ona nie bedzie idealna taka jak Ty, ale on włąsnie z nią bedzie chciał byc. I tyle. W innej sie bedzie potrafil zakochac. Szkoda marnowac czasu z nim. Nie zakocha się i tyle. Będize tylko coraz gorzej, przestanie sie starac, zacznie Cie zlewac i zmarnuje CI jeszcze pół roku albo rok. Szkoda czasu. Serio.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 19:22   #20
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez just_me Pokaż wiadomość
dokładnie, a i tak najlepsze sa ich hasła: "jesteś ideałem, chcialbym z tobą miec dzieci, bylabys cudowną żoną itd itd ale nie chce z tobą byc". A prawda jest taka: jak znajdzie się inna na horyzoncie to ona nie bedzie idealna taka jak Ty, ale on włąsnie z nią bedzie chciał byc. I tyle. W innej sie bedzie potrafil zakochac. Szkoda marnowac czasu z nim. Nie zakocha się i tyle. Będize tylko coraz gorzej, przestanie sie starac, zacznie Cie zlewac i zmarnuje CI jeszcze pół roku albo rok. Szkoda czasu. Serio.
zgadzam się z Tobą. Przykład moja koleżanka ze szkoły. Śliczna, mądra dziewczyna, uprawiała sport, a facet ją zostawił i związał się z inną koleżanką z klasy, która na wyciecze szkolnej ( do Krk) zastanawiała się, czy równik przechodzi przez Kraków, czy przez Warszawę. No, ale jak widać nie ma reguły.
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 19:29   #21
DeeDee88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 6
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez Aimee_J Pokaż wiadomość
Ja też Niestety zakochana kobieta jest zdolna do różnych szaleństw O miłości mówi się, ze wywołuje w mózgu reakcje podobne do choroby psychicznej. Więc zawsze możemy powiedzieć, ze po prostu byłyśmy chore
O tak, ja jestem tego najlepszym przykładem. Sama nie raz bedac w zwiazku z moim ex-Tż, to mówiłam przyjaciółce, że gdyby to tyczyło się mojej jakiejś kolezanki, to bym jej powiedziała z miejsca,żeby go zostawiła,a jak dalej by z nim była, to pewnie stwierdziłabym,że jest głupia i tyle- a ja głupia ciagle z nim byłam. Wystarczyło,ze mi przez pierwsza czesc zwiazku mowił ze mnie kocha, a ja go potem ciagle usprawiedliwiałam,za kazde zachowanie (bo miał akurat z praca bardzo duze problemy),wiec mowiłam,że to przez to i że on ma trudny charakter. Jak mowiłam znajomym "że on ma po prostu trudny charakter"- to zawsze widziałam w ich oczach żal,jakby mi mowili,dziewczyno obudz sie.
Ale to prawda,że zakochana kobieta jest gotowa na wszystko (ksiązke mogłabym napisac )
A najgorsze jest to,że wiem że życie z nim było by trudne,ale bez niego też źle,ani razem, ani nam osobno żyć...
__________________
Moje nadzieje nie zawsze się spełniają, ale zawsze mam nadzieję.
DeeDee88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 19:30   #22
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 933
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 19:31   #23
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Nie zakochał się w pół roku? Nie zakocha się i po pół roku

Jak dla mnie szkoda czasu na taki pseudo związek. Ty będziesz się angażować, a on za jakiś czas zerwie i jeszcze doda, że przecież wspominał ci wcześniej, że nie był zakochany.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 19:34   #24
Tallan
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 520
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez DeeDee88 Pokaż wiadomość
Ty serio chciałaś z nim sobie życie układać, skoro sam mówił, że Cię nie kocha ??? Ja w moim byłbym, byłam,ba jestem mega zakochana,ale gdyby on mi powiedział,choć raz,że jeszcze mnie nie kocha,to z bólem serca, ale bym to zakończyła,bo czułabym się troche upokorzona... Dobrze,że już z nim nie jesteś

Dla mnie bycie z kimś,kto po tak długim czasie mówi otwarcie,że jeszcze nie kocha, to troche żebranie o miłość,a nie warto,bo jak przez tyle czasu sie nie zakochał,to nie trafi w niego nagle strzała amora.
Wiesz, prawie że na rękach mnie nosił i był ideałem- przynajmniej tak to odbierałam. Robił wrażenie bardziej zakochanego ode mnie... Dopiero ostatnie pół roku pozwoliło mi przejrzeć na oczy. I wiem, że nigdy już w coś takiego nie wdepnę
Tallan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 20:30   #25
Kamyk456
Raczkowanie
 
Avatar Kamyk456
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Światełko w tunelu
Wiadomości: 163
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Autorko, spotkało mnie dokładnie TO SAMO.
Z tym, że ja usłyszałam po 7 miesiącach, że mnie nie pokochał, starał się, ale mu się nie udało.

I to też był dla mnie kubeł zimnej wody, bo czułe smsy, latanie na drugi koniec miasta, żeby mi dać czekoladę w sesji, kwiaty, regularne telefony co kilka godzin, codziennie czuła rozmowa przed pójściem spać, wiersze, głupawe obrazki na emailu, miłosne rymowanki- to wszystko tylko po to, żeby wzbudzić w sobie uczucie. Mój eks myślał, że jak będzie się zachowywał tak, jakby był we mnie po uszy zakochany... to to uczucie jakoś no nie wiem, przyjdzie ?? Jeżeli będzie je werbalnie wyrażał, słowami, gestami... to tak poczuje.
Wymieniłaś wiele "dowodów zakochania" Twojego eks, które pozwoliły Ci uwierzyć, że to duże uczucie z jego strony. A czy teraz po czasie widzisz niepokojące sygnały, że coś nie gra i z jego zakochaniem to chyba nie jest tak, jak on to pokazuje? Sygnały coś w tym stylu:

Cytat:
Napisane przez vouvray Pokaż wiadomość
Ja jednego dnia usłyszałam ''chce w końcu zasnąć przy Tobie'', a po kilku godzinach ''to co mówiłem/robiłem nie było prawdziwe''.
Jeśli takowe były, to bardzo proszę napisz, co to były za sygnały/zachowania? chyba chciałabym się trochę uczulić na przyszłość..
Kurczę, przeraziły mnie trochę Wasze posty o tym, że można stwarzać aż TAKIE pozory zakochania
Kamyk456 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 20:51   #26
vouvray
Zadomowienie
 
Avatar vouvray
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 403
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez Kamyk456 Pokaż wiadomość
Jeśli takowe były, to bardzo proszę napisz, co to były za sygnały/zachowania? chyba chciałabym się trochę uczulić na przyszłość..
Kurczę, przeraziły mnie trochę Wasze posty o tym, że można stwarzać aż TAKIE pozory zakochania
Nie chciałam, żeby mój post kogoś zaniepokoił Mi się tak zdarzyło tylko z jednym chłopakiem, a spotykałam się (lub byłam w związku) bodajże z pięcioma. Tylko z tym eksem, o którego się rozchodzi w moim poście miałam związek poważny, a nie kilkutygodniową przygodę. Ja myślałam, że pana Boga za nogi złapałam i nasz związek z każdym kolejnym miesiącem się umacnia, a tutaj było zupełnie na odwrót. Ja mam tendencję do wchodzenia w toksyczne relacje, z tego też względu na wątku rozstaniowym siedziałam regularnie od 2009 roku (pod różnymi nickami). Związek z tym chłopakiem był pierwszym (i ostatnim) moim związkiem poważnym, nietoksycznym, w którym czułam się szanowana.

Po wielu miesiącach przesiadywania na rozstaniowym zauważyłam, że to jest dosyć popularne… gdy facetowi przestaje zależeć, on tym bardziej się stara, bo jak już wspomniałam myśli, że jak będzie udawać, że wszystko jest ok to to uczucie przestanie się gdzieś ulatniać. To jest bardzo krzywdzące dla kobiet, bo potem sobie ciężko przetłumaczyć, jakim cudem jego już nie ma, skoro jeszcze wczoraj/tydzień temu pozornie było wszystko cudownie.

Jeżeli pytasz, czy pojawiły się sytuacje, które mogłyby wskazywać, że coś jest nie tak… nie, ja takowych nie zauważyłam. Widywaliśmy się raczej co 2-3 dni, miał do mnie darmowe minuty więc dzwonił co 3-4 godziny, między zajęciami. Wieczorkiem jakaś dłuższa rozmowa. Na jednym z naszym ostatnich spotkań przyniósł ogromną różę, miała ponad metr. To była najpiękniejsza róża, jaką w życiu dostałam. Cieszyłam się, jak głupia…potem poszliśmy na koc, nad rzekę. To były piękne chwile, gdyby mi ktoś wtedy powiedział, że to wszystko było nieprawdziwe, udawane to zabiłabym go śmiechem. Od tamtego czasu nie mam z nim kontaktu, a minęło kilka miesięcy. Myślę o nim bardzo często, rozpamiętuje wspólne chwile, bo każda chwila z nim była przepełniona radością i nie umiem go znienawidzić, bo w mojej głowie nie mam żadnych złych wspomnień, czy kłótni itp. To stało się w letni czwartkowy poranek, dostałam długą wiadomość. W środę miałam wszystko, a w czwartek już nic ;( Z tego co pisał to chyba chodziło o to, że uwielbiał mnie+pociągałam go fizycznie+podobało mu się to, że fajne rzeczy robimy razem, więc stąd te zachowania, ale nie chciał ze mną życia spędzić, bo mnie nie kochał. Ale nie można popadać w skrajności. To, że mi, czy autorce się tak przytrafiło, nie znaczy, że to jest ‘reguła’. Nie ma mowy Trzeba to doceniać, jak facet okazuje swoje uczucia, broń Boże, nie wolno wtedy szukać dziury w całym tylko się cieszyć każdym wspólnym dniem

Edytowane przez vouvray
Czas edycji: 2013-02-05 o 20:59
vouvray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 21:07   #27
ulicznica
Zakorzenienie
 
Avatar ulicznica
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 6 065
Send a message via Skype™ to ulicznica
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Czytam i czytam coraz więcej takich historii, i mam wrażenie, że panom się troszeczkę w d...ach poprzewracało z tego nadmiaru dobrobytu...
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE

KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK!

Biżu i ciuchy M, L, XL

"Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..."
ulicznica jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 21:14   #28
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 289
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Cytat:
Napisane przez ulicznica Pokaż wiadomość
Czytam i czytam coraz więcej takich historii, i mam wrażenie, że panom się troszeczkę w d...ach poprzewracało z tego nadmiaru dobrobytu...

Coś w tym chyba jest, bo sporo wątków na Wizażu się ostatnio przetoczyło o podobnym problemie
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 21:41   #29
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 244
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Kiedyś pojawi się taka, w której się zakocha a jego ideał będzie oczy wypłakiwał.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 21:45   #30
parasolka92
Raczkowanie
 
Avatar parasolka92
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Stalowa Wola ;)
Wiadomości: 73
Dot.: pol roku i sie nie zakochał

Skąd ja to znam. Byłam w identycznej sytuacji jak Twoja.
Byłam z chłopakiem pół roku. To była strzała amora, od pierwszej chwili byliśmy nierozłączni.Widziałam jak bardzo się stara, potrafił przyjeżdzać do mnie po 15 km rowerem przez pola , lasy... codziennie! Gotował mi kolacje, spędziliśmy tyle pieknych chwil. w wakacje dużo razem "jeżdziliśmy"... festiwale, namioty... ogniska u jego znajomych z daleka. Po prawie pół roku , podczas namiętnej i romantycznej nocy wyznałam mu że go kocham. To było chyba normalne, bo byliśmy ze sobą bardzo blisko i było nam ze sobą cudownie. On nie odpowiedział nic. Po temtej feralnej nocy zmienił się nie do poznania. Skończyły się czułe słówka, telefony....Po kilku tygodniach ciągłych kłótni którcyh przed moim wyznaniem nie było... ze mną zerwał, mówiąc że mnie nie kocha,nie potrafi się zakochać, że nie powinnam była mu tego mówić... że to dla niego dziecinne

Dziś mija prawie 3 miesiące od zerwania. Okres płaczu i rozpaczy mam za sobą. Dziękuje teraz Bogu że okazało się po pół roku jaki jest aniżeli gdyby minęło drugie tyle, bo wtedy bym się nie pozbierała. Pozostaje tylko jedno pytanie na które nie uzyskam już odpowiedzi - kim ja dla niego byłam? dziewczyną, kochanką, kucharką? a może dziewczyną do towarzystwa która zapełniala mu wieczory i dzięki mnie się nie nudził?

Teraz odpowiedz sobie na pytanie czy jesteś w stanie być z mężczyzną który Cię nie kocha ( i byc może nie pokocha), czy za kilka miesięcy nie przywiążesz się do niego na tyle mocno by tolerować jego zachowanie i czy nie lepiej odejść.

ps. dzięki waszym wiadomościom będę mieć oczy szeroko otwarte na mylne znaki.
__________________
' Master of puppets I'm pulling your strings
twisting your mind and smashing your dreams. '

Edytowane przez parasolka92
Czas edycji: 2013-02-05 o 22:05
parasolka92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-06 18:47:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.