Z maluszkami wątek trzeci - jak ten czas nam szybko leci! Mamusie IX-X 2012

[Asiuulka89]

Proszę Jaś i jtrzejsza solenizantka





Ps. Dziewczyny klub. Prosze wyrażać swoje zdanie

[colds]

Nie mam siły

Spałam zaledwie dwie godziny w nocy i to nie ze względu na Melanię, bo Ona przespała całą noc.. Po prostu jakieś copy mi się śniły, a jak się obudziłam to wyspana byłam
W dodatku Mała jest dzisiaj nieogarnięta Cały czas marudzi, stęka, ma fimery.. Jeść nie chce znowu

I jeszcze z babką jest dość dziwnie.. Chociaż dziwnie to złe określenie. Po prostu kobiecine wątroba boli, wymiotuje krwią, ma rozwolnienie.. Czekamy na lekarza..
A jak na złość nam bańka zaginęła

[Bika83]

Napisane przez Agnes!84!!

Bika piękne wspomnienia Ja płakałam dopiero na pierwszym usg. Na początku byłam pełna obaw że kolejny raz stracę ciążę.

Jej współczuję przeżyć...

ja ryczałam i z trzęsącymi się rękami jechałam na betę

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez angel166

Co do pogody to u mnie nastraja 5+ i słoneczko tylko dziecko mi śpi

A u mnie zaśnieżenie i dziecko ani myśli spać

W ogóle ile Wam dzieci śpią??? Emilka już od kilku tygodni sypia po 14 godzin na dobę. Ok 12 w nocy, plus 2 godziny w ciągu dnia.

[Dearlie]

Bika gratuluję święta. Emilka przecudnie uśmiechnięta na tych dzisiejszych fotkach.

Napisane przez angel166

W ogole matka mnie na dzien dobry w☠☠☠☠ila
Przyszła siedzi 10min i wstaje obrażona, ze idzie do domu. Pytam sie czemu?
A ona, ze przykro jej, bo ja paczkiem niepoczestoealam
No leżą przecież, to co miałam za nia biegać z placzacym dzieckiem i pytać czy może mamusią raczy sie poczestoeac

Matko Angel, Ty to masz przeboje z tą swoją mamą... współczuję Ci Kochana.

Napisane przez Asiuulka89

Proszę Jaś i jtrzejsza solenizantka

Ślicznoty! A co Zuzia taka zła na tym wspólnym zdjęciu?

Napisane przez colds

Nie mam siły

Spałam zaledwie dwie godziny w nocy i to nie ze względu na Melanię, bo Ona przespała całą noc.. Po prostu jakieś copy mi się śniły, a jak się obudziłam to wyspana byłam
W dodatku Mała jest dzisiaj nieogarnięta Cały czas marudzi, stęka, ma fimery.. Jeść nie chce znowu

I jeszcze z babką jest dość dziwnie.. Chociaż dziwnie to złe określenie. Po prostu kobiecine wątroba boli, wymiotuje krwią, ma rozwolnienie.. Czekamy na lekarza..
A jak na złość nam bańka zaginęła

Ojej współczuję. Mam nadzieję, że choroba babci to nic poważnego, tylko jakaś wirusówka lub zatrucie. Trzymam kciuki, żeby Melcia od tego marudzenia zasnęła ze zmęczenia i tym samym dała Tobie nadrobić braki snu.

[Bika83]

Napisane przez Asiuulka89

Proszę Jaś i jtrzejsza solenizantka

Jaki piękny foch u jutrzejszej solenizantki uwielbiam takie

[aga_ton]

cześć dziewczyny.

Lenie posmakowała marchewka, wcinała aż miło, za to jabłko jej nie pasuje... no istna córeczka mamusi

krzesełka bardzo fajne, póki co jestem zadowolona
później wstawię fotki.

jeszcze w owczym pędzie zakupię tulę tylko poczekam do wtorku, wtedy mamy usg bioderek.

jeszcze mam pytanko o to nosidło. a jak Lena nie polubi noszenia brzuchem do brzucha to jakoś inaczej mogą ją w nim umieścić? bo chyba plecami do mnie to nie bardzo

Napisane przez maggie123

To co bedziemy starac sie razem a reszta bedzie kibicować?

chyba tak, pigułek jednak nie biorę

Napisane przez Iwa844

I ja jako przewodnik stada

co do śmiania się w głos to Lena śmieje się tak odkąd skończyła 3 miesiące.ale za każdym razem co innego ją rozbawia
ogólnie jest bardzo rozmowna, dużo guga, sama zaczepia, uśmiechom nie ma końca. bardzo towarzyska z niej dziecina.
ale u mniej od radości do ryku jest dosłownie kilka sekund

[Bika83]

Napisane przez Dearlie

Bika gratuluję święta. Emilka przecudnie uśmiechnięta na tych dzisiejszych fotkach.

Dzięki

No po raz pierwszy nie sfochowała na widok aparatu

[Asiuulka89]

Napisane przez colds

Nie mam siły

Spałam zaledwie dwie godziny w nocy i to nie ze względu na Melanię, bo Ona przespała całą noc.. Po prostu jakieś copy mi się śniły, a jak się obudziłam to wyspana byłam
W dodatku Mała jest dzisiaj nieogarnięta Cały czas marudzi, stęka, ma fimery.. Jeść nie chce znowu

I jeszcze z babką jest dość dziwnie.. Chociaż dziwnie to złe określenie. Po prostu kobiecine wątroba boli, wymiotuje krwią, ma rozwolnienie.. Czekamy na lekarza..
A jak na złość nam bańka zaginęła

Ojej to nie za dobrze. A melcia ma napewno zły dzien

Napisane przez Bika83

Jej współczuję przeżyć...

ja ryczałam i z trzęsącymi się rękami jechałam na betę

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------


A u mnie zaśnieżenie i dziecko ani myśli spać

W ogóle ile Wam dzieci śpią??? Emilka już od kilku tygodni sypia po 14 godzin na dobę. Ok 12 w nocy, plus 2 godziny w ciągu dnia.

moj spi 12 godzin w nocy i do 3 w dzien.

Napisane przez Dearlie

Ślicznoty! A co Zuzia taka zła na tym wspólnym zdjęciu?

Kazałąm jej się uśmiechnąć a wyszło co innego ale usmiechniete tez mamy tylko juz nie wstawialam by nie zasmieac

[colds]

Napisane przez Bika83

W ogóle ile Wam dzieci śpią??? Emilka już od kilku tygodni sypia po 14 godzin na dobę. Ok 12 w nocy, plus 2 godziny w ciągu dnia.

Ostatnimi czasy Melania zapomniała, co to spanie w nocy i w dzień

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Jaki ten świat jest szary i zły Boziuuuuu.. Pomarudzę, wybaczcie

[Dearlie]

Napisane przez Asiuulka89

Kazałąm jej się uśmiechnąć a wyszło co innego ale usmiechniete tez mamy tylko juz nie wstawialam by nie zasmieac

Właśnie zauważyłam na fb całą sesję, świetne te zdjęcia! Rozwaliło mnie to, na którym Jaś gryzie Zuzię w kolano. Aż mi się zachciało rodzeństwa dla Antka.

[Asiuulka89]

Napisane przez Dearlie

Właśnie zauważyłam na fb całą sesję, świetne te zdjęcia! Rozwaliło mnie to, na którym Jaś gryzie Zuzię w kolano. Aż mi się zachciało rodzeństwa dla Antka.

jeszxcze sie wstrzymaj pozycze Ci Zuzkę

[ula2689]

Napisane przez Dearlie

Właśnie zauważyłam na fb całą sesję, świetne te zdjęcia! Rozwaliło mnie to, na którym Jaś gryzie Zuzię w kolano. Aż mi się zachciało rodzeństwa dla Antka.

Odstapie Oliwkę i jeszcze dopłace

[angel166]

Jesteśmy na spaceru ubralam ja na spiocha i wzięłam we foteliku byleby zakupy zrobić. Obudzila sie w rossnanie, pokazywalam jej co kupuje i nie płakała. Wyszłysmy i spi dalej

[angel166]

Napisane przez Bika83

Jej współczuję przeżyć...

ja ryczałam i z trzęsącymi się rękami jechałam na betę

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------


A u mnie zaśnieżenie i dziecko ani myśli spać

W ogóle ile Wam dzieci śpią??? Emilka już od kilku tygodni sypia po 14 godzin na dobę. Ok 12 w nocy, plus 2 godziny w ciągu dnia.

Jagoda tak samo. Tyle, ze 12h w nocy ciągiem. W dzien 2h na południe ale nie zawsze

[angel166]

Ło kurna nadal spi szok!

[Agnes!84!!]

Napisane przez Asiuulka89

Proszę Jaś i jtrzejsza solenizantka
Ps. Dziewczyny klub. Prosze wyrażać swoje zdanie

Kolejne urocze dzieciaczki Widać że rodzeństwo

Wiecie co nie umiem wstawiać zdjęć za każdym razem wyskakuje inf że sesja wygasła

[Iwoncia81]

Napisane przez Dearlie

Ooooj. Co znowu wymyślił? Cieszę się, że już po szczepieniu jesteście!

eeeee tam, nie będe już smęcić na jego temat bo w kółko z nim to samo
Szkoda pisać

Napisane przez Hatti

my tez to juz mamy za soba i ciesze sie ogromnie bo to koszmar byl.co prawda ta ostatnia szczepionke zniosla dobrze,ale wczesniejsza to tragedia byla.mala z placzem zrywala sie ze snu przez tydzien jak nie wiecej..i od tego momentu przestala normalnie jesc(ale lekarka nie wiaze tego ze szczepieniem)

U nas pierwszy raz tak mocno płakał
Znosi je bardzo dobrze bo nie gorączkuje ani nie ma śladu po szczepieniu.

Składałam na FB ale tu też złoże
Sto latek dla Dominisia!!

Zaraz przyjdą rodzice z pączusiami
Dzidziaczek śpi to ciut luzu mam

[aga_ton]

Napisane przez Katee27

OK.W takim razie komu mam szukać?na pewno Konczita chciała i m_moni,aga_ton??? Niżej wstawie fotki co zakupiłam(ale już zarezerwowane)czy to w Waszym guście?

mi się podoba ta różowa w grochy
jakbyś szukała to dla Leny rozmiar 74 lub 80.

Napisane przez Baobabek

moja synkowi jak miał 4 mce skwarki z boczku podtykała ja też bym dziecka z teściami nie zostawiła Kubuś od 5 mca był z moim tatą, teraz też do wakacji będzie z nim, może mi sie uda namówić go na opiekę nad Izą od września, ale póki co kategorycznie odmawia a ja nie mam argumentów

Napisane przez kraven

Witamy się z rana. Jasiu bawi się muzycznym oceanem a ja się ogarniam

Dziewczyny czy Wasze dzieci też tak miały, że ciągnęły się na kocyku i podnosiły głowe? Bo Jaś mi tak od wczoraj robi.

Lena też tak robi

Napisane przez zielona1911

Iwa844
Pisalam ze z wyzmazu wyszedl ze niby ziarniniak czy jakos tak a czytajac na necie to gronkowiec. Ale leczymy i schodzi.Pewnie ze jestem szczesliwa

a kto dał Ci skierowanie na wymaz? gdzie można go zrobić? zastanawiam się nad tym policzkiem Leny, nadal jest zaczerwieniony.

Napisane przez Iwoncia81

Aha, my po szczepieniu, mały darł sie strasznie i trudno było go uspokoić.
W ogóle to ta baba mnie wnerwiła bo zamiast najpierw go zaszczepić a potem se wypisywac w książeczce to odwrotnie.
A on biedny leżał i sie stresował
Mamy koniec szczepień.
Dopiero jak skończy roczek

jak mnie to wkurza
ostatnio byłyśmy na badaniu słuchu, Lena była bardzo grzeczna, babka sprawdziła jej jedno uszko a potem zrobiła sobie przerwę bo jej się :" lać zachciało... tak dosłownie mi powiedziała i wyszła na 10 minut .. Lena się rozpłakała a ta idiotka do mnie z pretensjami, że mam dziecko uspokoić... i kazała mi wyjść na korytarz bo ją już głowa boli od tych wrzasków. powiedziałam mendzie co o tym myślę, tak mi ciśnienie podniosła

Napisane przez tamlin111

ice mnie brzydzą, bo tam sa pająki
mati tez zaciska i nasz lekarka nic nie mówiła. Paula tez zaciskała. No i większość dzieci na wątku. Wszystkie do rehabilitacji? Pierwsze słyszę aby dziecko które zaciska piąstki co jakiś czas rehabilitować. Rozumiem jakby ciągle miało zaciśnięte, podkurczone to by mogło wskazywac na nadmierne przykyrcze mięśni, ale łapanie za kocyk, czy w nerwach ściskanie... Dla mnie to co najmniej dziwne. ja sama jak się wściekam to pięści zaciskam, może też powinnam się rehabilitować...

Lena też zaciska piąstki, zwłaszcza jak się wścieknie.

Napisane przez kasiam187

ja nie pamietam kiedy robilam test, to byl taki szok

ja też nie pamiętam

[madziar_ka]

Witajcie .

Wybiłam się znowu z wątku, nadrobić nie nadrobię, ale postaram się częściej odzywać.

Udało mi się Alę doprowadzić do jako takiego wyglądu. Ma jeszcze plamy na ciele, ale przynajmniej nie wygląda jak "upiór" jak to jedna pani alergolog ją określiła .

Tułałam się z małą od lekarza do lekarza (alergolodzy, dermatolodzy, pediatrzy) i wszyscy diagnozowali od razu AZS i życzyli dużo wytrwałości i cierpliwości... dodam, że wszystkie wizyty prywatne, co lekarz to inny sposób leczenia i zawsze na koniec hasło "pokażcie się na wizycie za miesiąc"... Testy z krwi też nic nie wykazały.

Wczoraj byłam z Alą, również prywatnie, u neurologa. Lekarz okazał się także pediatrą i to chyba nie byle jakim . Od razu wzbudził ogromne zaufanie (pierwszy raz miałam takie odczucie wobec lekarza), dlatego prawie ze łzami w oczach opowiedziałam mu o stwierdzonym AZS i szlajaniu się od lekarza do lekarza. Siedziałyśmy u niego ponad godzinę. Zrobił kompleksowy wywiad, pytał o wszystko. Zbadał Alę i stwierdził, że to co ma, to mu raczej na AZS nie wygląda... stwierdził, że sprawa jest niedopilnowana przez lekarzy, najłatwiej powiedzieć AZS i pogrążać rodziców. Problem ze skórą Ali jest, ale pan doktor ukierunkował nas co do dalszego postępowania. Poczułam się, tak jakby ktoś wyciągnął do nas rękę i naprawdę chciał pomóc . Co do kontroli neurologicznej, to prawie wszystko OK, jest leciutkie wzmożone napięcie w nóżkach, ale mamy trochę poćwiczyć w domu i żadnego problemu nie będzie

[tamlin111]

Napisane przez Dearlie

Tamlin nie bij, ale chyba rzeczywiście tak pomyślałam. A zresztą, trzaśnij mnie raz za to hehe.

Nie bedę bić

Napisane przez Asiuulka89

Proszę Jaś i jtrzejsza solenizantka

A co Zużka taka sfochowana?

Napisane przez colds

Nie mam siły

Spałam zaledwie dwie godziny w nocy i to nie ze względu na Melanię, bo Ona przespała całą noc.. Po prostu jakieś copy mi się śniły, a jak się obudziłam to wyspana byłam
W dodatku Mała jest dzisiaj nieogarnięta Cały czas marudzi, stęka, ma fimery.. Jeść nie chce znowu

I jeszcze z babką jest dość dziwnie.. Chociaż dziwnie to złe określenie. Po prostu kobiecine wątroba boli, wymiotuje krwią, ma rozwolnienie.. Czekamy na lekarza..
A jak na złość nam bańka zaginęła

Ojej, to nie ciekawie z babcią. Wymioty z krwią to najczęściej przy pękniętych wrzodach są i sraczka też. Mój tata tak miał.

Napisane przez Bika83

W ogóle ile Wam dzieci śpią??? Emilka już od kilku tygodni sypia po 14 godzin na dobę. Ok 12 w nocy, plus 2 godziny w ciągu dnia.

musze jutro pomierzyć

Napisane przez angel166

Jesteśmy na spaceru ubralam ja na spiocha i wzięłam we foteliku byleby zakupy zrobić. Obudzila sie w rossnanie, pokazywalam jej co kupuje i nie płakała. Wyszłysmy i spi dalej

Napisane przez aga_ton

ostatnio byłyśmy na badaniu słuchu, Lena była bardzo grzeczna, babka sprawdziła jej jedno uszko a potem zrobiła sobie przerwę bo jej się :" lać zachciało... tak dosłownie mi powiedziała i wyszła na 10 minut .. Lena się rozpłakała a ta idiotka do mnie z pretensjami, że mam dziecko uspokoić... i kazała mi wyjść na korytarz bo ją już głowa boli od tych wrzasków. powiedziałam mendzie co o tym myślę, tak mi ciśnienie podniosła

No zatkało mnie...


Dziewczyny tak w ogóle to byłam w ciuchy i pełno jest sukienek i bluzek dla dziewczynek ale takich 12-18 miesięcy. Brać? Oczywiście ja tylko takie wybieram w które sama bym Paulę ubrała więc sa to rzeczy bardzo ładne. teraz była piękna dżinsowa sukieneczka z Minnie na 12-18 miesięcy i nie wiedziałam. I był piekny płaszczyk biały Nexta ale to na 2-3 lata. Napiszcie mi co brać, w jakich rozmiarach i do jakiej kwoty za sztukę.

A teraz ide myć dalej okna bo Matinuch z siostrą na spacer poszedł, a po Paulę dopiero za godzinę muszę jechać więc w sam raz się wyrobię.

[lidka0308]

Hej!

Napisane przez zielona1911

Witamy
U nas ogromna poprawa z buzią masc daje rade i zel do mycia twarzy,ktory Pani dermatolog dała tez działa. Od przedwczoraj wrócilam do :normalnej" diety i mały czuje sie dobrze i nic mu sie buzią nie dzieje.

Dzis jade na mieszkanie bo ma gosciu przyjsc liczniki zakladac a sypie sniegiem jak cholera

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

I znowu prosimy o glosy w dniu dzisiejszym

https://www.bobovita.pl/home/o-klubie/galeria/6589

no to cudnie że jest taka poprawa
głos oddany

Napisane przez zielona1911

No a tak wogóle dzis Domis konczy 5 miesiecy
Matko,ten czas tak szybko leci,za niedlugo bedzię mi dreptał po pokoju Ja bym chciala zeby on na zawsze byl taki malutki

100 lat dla Dominika

Napisane przez Iwoncia81

Aha, my po szczepieniu, mały darł sie strasznie i trudno było go uspokoić.
W ogóle to ta baba mnie wnerwiła bo zamiast najpierw go zaszczepić a potem se wypisywac w książeczce to odwrotnie.
A on biedny leżał i sie stresował
Mamy koniec szczepień.
Dopiero jak skończy roczek

ojej biedny Alanek
ale teraz odpocznie od szczepionek

Napisane przez Katee27

Cześć dziewczyny.

Zapomniałam wczoraj,anesh_ nas wszystkie pozdrawia!!!rozmawiałyśmy wczoraj trochę.
Trzymajmy za nią kciuki:kc iuki:,by łatwo wiedzę przyswajała,bo ma trudny temat,który jej ciężko wchodzi.A wiecie w grupie siła


[QUOTE=ula2689;39090390]Ja w 1 ciąży byłam na stażu z UP sklepie spożywczym.Pracowałam chyba miesiąc i zaszłam w ciążę.Szefowa się domyśliła bo zapytałam o ubezpieczenie.Rozwiązali ze mną umowę za porozumienem stron(Że niby manko zrobiłam i uznali że sobie nie poradzę).W domu sobie pomyślałam że przecież nie mogą mnie zwolnić!Poszłam do dyrektora UP a on mi powiedział że znają tego pracodawcę i on różne numery odstawia,przyjęli mnie z powrotem i poszlam na zwolnienie lekarskie do końca stażu
Było mi tylko strasznie przykro że szefostwo tak mnie potraktowało tymbardziej że mieli malutkie 2 miesięczne dziecko.

to już naprawdę bezczelność!!!


Pokaże Wam moją Kubusiową córeczkę[/QUOTE]

ej nie pasuje mu ten róż nic a nic
od razu widać, że to chłopiec w sukieneczce

Napisane przez Lewek

Dzień dobry!



dobre



O, to tak jak ja. No dobra, mój chłop wynosi śmieci, niech będzie że jednak coś robi. No i naczynia ze zmywarki wyciąga jak akurat w ciągu dnia ja tego nie zrobię. No ale i tak mnie załamałyście, że Wasi faceci bywają tak zaangażowani. Nie wiem co mam robić z tym moim leniem... Smutno mi.



No super, mój chyba by nie podołał.. Ostatnio poprosiłam aby kupił mi test ciążowy przy okazji kupowania szczepionki małemu. Nie kupił, a jak zapytałam dlaczego to jeszcze na mnie naskoczył, że jakieś baby stały i w ogóle



O dzięki! Ja się właśnie borykam z piętami.



Sto lat!



Zapewne wiatraczek jest zakurzony, też tak miałam że mi się komp wyłączał. Trzeba tam rozkręcić i po prostu przeczyścić. Dasz radę sama, ja czyściłam



Super, że już po. Doskonale Cię rozumiem, też się wkurzam, że tyle jest zabiegów i gadania i pisania przed szczepionką, a ja tu się denerwuję - bo mój dzieć to akurat wcale. Za pierwszym razem jakaś gadatliwa pielęgniarka się nam trafiła, którą TŻ jeszcze podkręcał jakimiś pytaniami aż musiałam ja poprosić żeby szybciej przechodzić do rzeczy, bo ja tu w łupieżu cała.

Chwalić moje dziecko czy nie ....
Raz kozie, od wczoraj sam zasypia w łóżeczku Na nockę wprawdzie trzeba było bujnąć deko, ale w dzień go wkładam i zasypia, a teraz się udało nawet bez smoka! Bosko. No ale za to wstał dziś o 7.20 - za wcześnie...!

A jutro będę miała mega stresa, bo wieczorem mamy kulig i jedziemy z TŻtem choć na kilka godzin, Niunio zostaje z babcią. Boję się, bo on coś ostatnio butli nie chce, a wieczorem to w ogóle jest marudny, a babcia będzie musiała go uśpić na nockę. Kurczę, chyba nic się nie pobawię tylko będę przeżywać... A jak trzeba będzie jechać na sygnale to pół godziny drogi. No ale wypada mi tam być, bo jestem organizatorem.

brawo za zasypianie
i nie stresuj się na zapas, choć wiem, że to się tak łatwo mówi
ja sama jeszcze nie jestem gotowa zostawić na dłużej małej

Napisane przez katiem

Hejka


Co za ludzie
Ale wiesz ja zawsze sobie powtarzam - może naiwnie - że dobro powraca i zlo również....

BAobabek ja w sumie też porównuję, ale wlaśnie jestem oczarowana tym spokojem mojego drugiego dzieciątka. Zauważam, że później robi wiele rzeczy, ale utrzymuje się w normie i ma zupelnie inny temperament. Takich dzieci to mogę i nawet dziesięcioro mieć

KAsiam i Gda bardzo WAm dziękuję
Ja mam jeszcze cerę wrażliwą i naczynkową więc w ogóle wymagającą.

ja też wierzę w powracanie dobra lub zła

Napisane przez Bika83

Witajcie

Dziś jest rocznica tego dnia a który czekałam od dawna

.... rok temu powitałam wizaż taką oto wiadomością - nic innego nie byłam w stanie napisać, bo ryczałam jak bóbr
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=4281

Dziś moje II prezentują się tak (fotki z przed chwili):
http://imageshack.us/a/img705/8681/dsc06612j.jpg

http://imageshack.us/a/img268/8682/dsc06614wf.jpg

http://imageshack.us/a/img407/650/dsc06615r.jpg

http://imageshack.us/a/img839/6999/dsc06616xe.jpg

Emilka piękny ma uśmiech

Napisane przez katiem

Bika i mam identyczną pościel

Sandra mnie też zawsze nie ma chwile i slyszę, że już prawie sobie nie radzil. To się pytam czy maly plakal? A On, że nie, ale w każdej chwili mial zacząć.

Asiulka jeszcze chwilkę - wytrzymaj

no padłam

Napisane przez angel166

U NAS w przychodbi tak samo to wyglada

Ksiezniczka zasnela i przez sen wreszcie raczyka zjejsc. Zadyme mi straszna zrobiła, padlam na pysk a tu dopiero 11

Idę robić gulasz, ciekawe ile pospi


W ogole matka mnie na dzien dobry w☠☠☠☠ila
Przyszła siedzi 10min i wstaje obrażona, ze idzie do domu. Pytam sie czemu?
A ona, ze przykro jej, bo ja paczkiem niepoczestoealam
No leżą przecież, to co miałam za nia biegać z placzacym dzieckiem i pytać czy może mamusią raczy sie poczestoeac

no i co?
poszła czy została?

Napisane przez margi86

Witam,

Chciałam się zapytac Was drogie mamy czy przyjmiecie mnie do Waszego grona, miałam urodzic synusia w styczniu br. ale pisklaczek postanowił wyjść w grudniu i zrobic miłą niespodziankę rodzicom 26 grudnia.
Podczytuje Was od dłuższego czasu jeszcze będąc w ciąży na poczekalni.
Chciałam się Was zapytac odnośnie szczepionek, czym szczepicie Wasze maluszki czy szczepionkami bezpłatnymi czy płatnymi i czym się sugerowałyście w wyborze? sama mam dylemat i już cała jestem głupia od natłoku informacji w internecie.

Dziękuje za odpowiedź.

my szczepiliśmy 5w1

[kasiam187]

Napisane przez madziar_ka

Witajcie .

Wybiłam się znowu z wątku, nadrobić nie nadrobię, ale postaram się częściej odzywać.

Udało mi się Alę doprowadzić do jako takiego wyglądu. Ma jeszcze plamy na ciele, ale przynajmniej nie wygląda jak "upiór" jak to jedna pani alergolog ją określiła .

Tułałam się z małą od lekarza do lekarza (alergolodzy, dermatolodzy, pediatrzy) i wszyscy diagnozowali od razu AZS i życzyli dużo wytrwałości i cierpliwości... dodam, że wszystkie wizyty prywatne, co lekarz to inny sposób leczenia i zawsze na koniec hasło "pokażcie się na wizycie za miesiąc"... Testy z krwi też nic nie wykazały.

Wczoraj byłam z Alą, również prywatnie, u neurologa. Lekarz okazał się także pediatrą i to chyba nie byle jakim . Od razu wzbudził ogromne zaufanie (pierwszy raz miałam takie odczucie wobec lekarza), dlatego prawie ze łzami w oczach opowiedziałam mu o stwierdzonym AZS i szlajaniu się od lekarza do lekarza. Siedziałyśmy u niego ponad godzinę. Zrobił kompleksowy wywiad, pytał o wszystko. Zbadał Alę i stwierdził, że to co ma, to mu raczej na AZS nie wygląda... stwierdził, że sprawa jest niedopilnowana przez lekarzy, najłatwiej powiedzieć AZS i pogrążać rodziców. Problem ze skórą Ali jest, ale pan doktor ukierunkował nas co do dalszego postępowania. Poczułam się, tak jakby ktoś wyciągnął do nas rękę i naprawdę chciał pomóc . Co do kontroli neurologicznej, to prawie wszystko OK, jest leciutkie wzmożone napięcie w nóżkach, ale mamy trochę poćwiczyć w domu i żadnego problemu nie będzie

dobre wiesci przynosisz super ciezko trafic na dobrego lekarza. ja sama wiem ze jakbysmy wtedy nie trafili na tego pediatre innego to nadal bym zyla w przekonaniu utwierdzonym przez dermaoltoga i pediatre nasza ze to kontaktowe i do kremów a czym jej te miejsca smarujesz? w czym kapiesz?

Napisane przez tamlin111

A teraz ide myć dalej okna bo Matinuch z siostrą na spacer poszedł, a po Paulę dopiero za godzinę muszę jechać więc w sam raz się wyrobię.

kobieto na takie zimno okna myc zlituj sie

[Agnes!84!!]

udało się, moje łupy lumpowe:

[lidka0308]

Napisane przez Asiuulka89

Proszę Jaś i jtrzejsza solenizantka





Ps. Dziewczyny klub. Prosze wyrażać swoje zdanie

Zuzia fochem zarzuciła

Napisane przez madziar_ka

Witajcie .

Wybiłam się znowu z wątku, nadrobić nie nadrobię, ale postaram się częściej odzywać.

Udało mi się Alę doprowadzić do jako takiego wyglądu. Ma jeszcze plamy na ciele, ale przynajmniej nie wygląda jak "upiór" jak to jedna pani alergolog ją określiła .

Tułałam się z małą od lekarza do lekarza (alergolodzy, dermatolodzy, pediatrzy) i wszyscy diagnozowali od razu AZS i życzyli dużo wytrwałości i cierpliwości... dodam, że wszystkie wizyty prywatne, co lekarz to inny sposób leczenia i zawsze na koniec hasło "pokażcie się na wizycie za miesiąc"... Testy z krwi też nic nie wykazały.

Wczoraj byłam z Alą, również prywatnie, u neurologa. Lekarz okazał się także pediatrą i to chyba nie byle jakim . Od razu wzbudził ogromne zaufanie (pierwszy raz miałam takie odczucie wobec lekarza), dlatego prawie ze łzami w oczach opowiedziałam mu o stwierdzonym AZS i szlajaniu się od lekarza do lekarza. Siedziałyśmy u niego ponad godzinę. Zrobił kompleksowy wywiad, pytał o wszystko. Zbadał Alę i stwierdził, że to co ma, to mu raczej na AZS nie wygląda... stwierdził, że sprawa jest niedopilnowana przez lekarzy, najłatwiej powiedzieć AZS i pogrążać rodziców. Problem ze skórą Ali jest, ale pan doktor ukierunkował nas co do dalszego postępowania. Poczułam się, tak jakby ktoś wyciągnął do nas rękę i naprawdę chciał pomóc . Co do kontroli neurologicznej, to prawie wszystko OK, jest leciutkie wzmożone napięcie w nóżkach, ale mamy trochę poćwiczyć w domu i żadnego problemu nie będzie

no to dobrze, że w końcu udało się trafić na kompetentnego lekarza
oby małej się poprawiło

[tamlin111]

Napisane przez madziar_ka

Wczoraj byłam z Alą, również prywatnie, u neurologa. Lekarz okazał się także pediatrą i to chyba nie byle jakim . Od razu wzbudził ogromne zaufanie (pierwszy raz miałam takie odczucie wobec lekarza), dlatego prawie ze łzami w oczach opowiedziałam mu o stwierdzonym AZS i szlajaniu się od lekarza do lekarza. Siedziałyśmy u niego ponad godzinę. Zrobił kompleksowy wywiad, pytał o wszystko. Zbadał Alę i stwierdził, że to co ma, to mu raczej na AZS nie wygląda... stwierdził, że sprawa jest niedopilnowana przez lekarzy, najłatwiej powiedzieć AZS i pogrążać rodziców. Problem ze skórą Ali jest, ale pan doktor ukierunkował nas co do dalszego postępowania. Poczułam się, tak jakby ktoś wyciągnął do nas rękę i naprawdę chciał pomóc . Co do kontroli neurologicznej, to prawie wszystko OK, jest leciutkie wzmożone napięcie w nóżkach, ale mamy trochę poćwiczyć w domu i żadnego problemu nie będzie

Super ze na lekarza z powołaniem trafiliście, oby w końcu któryś konkretnie dziecku pomógł

Napisane przez kasiam187

kobieto na takie zimno okna myc zlituj sie

U mnie ciepło, z 5 na plusie co najmniej.

Napisane przez Agnes!84!!

udało się, moje łupy lumpowe:

Super sukieneczka

Okna umyte, teraz kwiatki

[Kalpana]

Nasz dzisiejszy hit :
http://www.youtube.com/watch?v=juqyzgnbspY
Krystianek się wpatruje i gada/śpiewa

[marta1986222]

Napisane przez tamlin111

Dziewczyny tak w ogóle to byłam w ciuchy i pełno jest sukienek i bluzek dla dziewczynek ale takich 12-18 miesięcy. Brać? Oczywiście ja tylko takie wybieram w które sama bym Paulę ubrała więc sa to rzeczy bardzo ładne. teraz była piękna dżinsowa sukieneczka z Minnie na 12-18 miesięcy i nie wiedziałam. I był piekny płaszczyk biały Nexta ale to na 2-3 lata. Napiszcie mi co brać, w jakich rozmiarach i do jakiej kwoty za sztukę.

A po ile mniej więcej te ciuszki?

Napisane przez Agnes!84!!

udało się, moje łupy lumpowe:

ładne

Napisane przez tamlin111

Okna umyte, teraz kwiatki

Pracowita jesteś

[lilka00]

Napisane przez Asiuulka89

Proszę Jaś i jtrzejsza solenizantka





Ps. Dziewczyny klub. Prosze wyrażać swoje zdanie

Ale słodkie to ostatnie zdjęcie z krzywą minką

[madziar_ka]

Napisane przez kasiam187

dobre wiesci przynosisz super ciezko trafic na dobrego lekarza. ja sama wiem ze jakbysmy wtedy nie trafili na tego pediatre innego to nadal bym zyla w przekonaniu utwierdzonym przez dermaoltoga i pediatre nasza ze to kontaktowe i do kremów a czym jej te miejsca smarujesz? w czym kapiesz?

No masakra jakaś z tymi lekarzami.

Wbrew zaleceniom części lekarzy, których odwiedziłyśmy nie smarowałam Ali sterydami, intuicja mi tak podpowiadała, ostatecznie odpuściłam jak przeczytałam na ulotce, żeby nie stosować u dzieci poniżej 1 r.ż i na twarz (to był Afloderm).

A pielęgnacja, którą sama opracowałam wygląda tak:
wieczorem
- kąpiel w balneum albo siemieniu lnianym + mycie żelem hipp, do kąpieli co 3 dni dawałam 2-3 kryształki n.potasu
- na to szedł antybiotyk (Fucidin), teraz punktowo daje cicaplast
- dalej emulsja emolium specjalna albo maść cholesterolowa (już z niej rezygnujemy bo za ciężka i zapych pory)
- na twarz krem specjalny emolium
- na dłonie bepanthen
rano
- całe ciało przecieram cetaphilem
- na to woda avene
- punktowo cicaplast (wcześniej był antybiotyk)
- emulsja emolium / balneum baby
- na twarz krem emolium / balneum
- dłonie bepanthen (też kilka razy w ciągu dnia)
- w razie potrzeby na bardzo przesuszone miejsca bepanthen

W najgorszym momencie (mam nadzieję, że nie wróci) całą procedurę smarowania powtarzałam jakieś 6-7 razy w ciągu dnia). Jak będzie ok, to będę chciała jednak mniej tego wszytkiego nakładać, w planach mam cetaphil DA Ultra i na to trixere avene i to wsio.

[tamlin111]

Napisane przez marta1986222

A po ile mniej więcej te ciuszki?
Pracowita jesteś

Sytuacja mnie zmusza, w niedzielę chrzciny
A ciuszki róznie, ja chodzę z reguły jak jest towar więc taka dżinsowa sukienka czy płaszczyk to pewnie około 10zł by było. Ale bluzeczki wiadomo mniej. No i po prostu niewim do jakiej ceny brać i co konkretnie.