Pracy szukamy - ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. 4.

[martu_la]

Napisane przez szakal165

Chyba zartujesz? Mam ambicję, bo nie chcę być sprzątaczką? No nie, gorszej bzdury nie słyszałam! Nie mam nic przeciwko jak ujęła Erite, by na razie poszukać czegoś w stylu praca w sklepie, cukierni, na kuchni. Naprawdę, nie jestem osobą która jest leniem i kocha siedzieć w domu. Moje zdanie wyraziłam i nie wiem dlaczego jest do niego dorabiana ideologia zarozumiałej? Jeśli komuś jakiś rodzaj pracy nie pasuje, to chyba ma do tego prawo?
Pokory to ja się nie muszę uczyć a już na pewno nie od Ciebie. Przeżyłam ciężkie chwile w szpitalu, nie wiedziałam czy z tego wyjdę. Wyszłam, zachorowałam na depresję. Moja matka choruje od lat na schizofrenię, a ja siedzę z nią w domu i nie wpływa to na moją psychikę za dobrze... pomijając fakt, że już jako dziecko widziałam odchyły jej na tle religijnym i nie byłam pewna normalności jako takiej. Teraz sądzę, że wychowywałam się nie do końca zdrowo. Skąd ty w ogóle wiesz, jaki mam bagaż za sobą? Myślisz, że jestem wychuchaną i wymuskaną laleczką, która nie zhańbi się pracą by jej tipsy nie odpadły?? Wybacz, ale jak przeczytałam twój post, to mi się przykro zrobiło! Ja np. bym sie ze stażu cieszyła, z pracy, w której bym psychicznie w miarę wytrzymała. Więc dlaczego porównujesz mnie do dziewczyn z forum?

Szakal165
Myślę, że zbyt emocjonalnie podchodzisz do tego, co tu piszemy.
Spójrz obiektywnie na siebie i może wyciągniesz z tego jakieś wnioski.
To, że masz skomplikowaną sytuację rodzinną, nie jest na pewno miłe i nie pomaga Tobie, ale inni ludzie też mają trudne sytuacje w zyciu.
Ja np. jestem DDA, moja mama ma komornika na pensji, nie starcza jej na opłaty i jedzenie, więc z mężem i siostrą pomagamy jej, bo innego wyjścia nie ma. I kogo to interesuje, że zarabiamy praktycznie po najniższej krajowej, jak rachunki muszą być opłacone...

Dlatego nie rób z siebie ofiary, bo ja też bym mogła a tego nie robie. To nic nie zmieni, tylko samemu się człowiek dobija.
Coco jumbo i do przodu.

[Erite]

Szczerze to wolałabym sprzątać niż pracować w sklepie, bo w sklepie jest baaardzo ciężko i do tego często ma się kontakt z niemiłymi klientami. Niestety miałam "przyjemność" tak pracować i wg mnie sprzątanie jest dużo fajniejsze.

martu_la, dokładnie jest tak jak piszesz. Też mam milion problemów na głowie m.in. brak pracy, niepełnosprawne dziecko, teraz wpadam w panikę, bo nie wiem czy się dostanie do przedszkola, ciągle coś wyskakuje niemiłego i mam na myśli naprawdę nieciekawe sytuacje. Tak więc Szakal wiedz, że każdy ma coś ale to raczej powinna być motywacja do działania a nie do załamywania się.

[szakal165]

ja już nie skomentuję, bo po co mam się na darmo denerwować. Wystaczy mi nerwów w codziennym zyciu.

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:10 ----------

Napisane przez martu_la

Szakal165
Myślę, że zbyt emocjonalnie podchodzisz do tego, co tu piszemy.
Spójrz obiektywnie na siebie i może wyciągniesz z tego jakieś wnioski.
To, że masz skomplikowaną sytuację rodzinną, nie jest na pewno miłe i nie pomaga Tobie, ale inni ludzie też mają trudne sytuacje w zyciu.
Ja np. jestem DDA, moja mama ma komornika na pensji, nie starcza jej na opłaty i jedzenie, więc z mężem i siostrą pomagamy jej, bo innego wyjścia nie ma. I kogo to interesuje, że zarabiamy praktycznie po najniższej krajowej, jak rachunki muszą być opłacone...

Dlatego nie rób z siebie ofiary, bo ja też bym mogła a tego nie robie. To nic nie zmieni, tylko samemu się człowiek dobija.
Coco jumbo i do przodu.

Nie robię z siebie ofiary, a chcę powiedzieć że nie jestem wypindrzoną rozwydrzoną dziewczyną z kaprysami, która brzydzi się pracą!

[tajkuna]

Ja zamierzam z mamą ojca zmusić do pójścia do roboty na stróżowanie, aby sam swoje kredyty spłacał. Jak to zrobię , jeszcze nie wiem. Na stróżowaniu, też się poznaje wielu ludzi. Ochraniając obiekt, poznaje się ludzi, którzy tam pracują, dyrektora obiektu, co mogło by sie przyczynić do zwiększania szans na znalezienie pracy przeze mnie. Jutro mama jedzie do ciotki, do swojej siostry pogadać z nią, może ona przegada mu do rozumu. A jak nie to go wygonimy z domu i pójdzie mieszkać do piwnicy. Coś muszę wymyślić. Na razie zobaczymy, co wyjdzie jak mu ciotka nagada.

[triss]

Napisane przez Erite

Szczerze to wolałabym sprzątać niż pracować w sklepie, bo w sklepie jest baaardzo ciężko i do tego często ma się kontakt z niemiłymi klientami. Niestety miałam "przyjemność" tak pracować i wg mnie sprzątanie jest dużo fajniejsze.

Dluuuugo pracowałam w sklepie, upierdliwi klienci doprowadzali mnie do szału, nie była to praca marzeń, ale była. Raz nawet wycierając szybkę woliery dla ptaków usłyszałam jak mama mówi do dziecka które bylo niegrzeczne- zobacz, jak będziesz taka niegrzeczna i nie bedziesz się uczyć to będziesz jak ta pani w sklepie szyby wycierac !!!! uwierzcie mi, że miałam ochotę tą szmatką kobiecie po glowie nawalić (miałam juz wtedy skonczonego magistra i robiłam studia podyplomowe....)
ale jakoś wytrzymałam w takiej pracy, i właśnie w tym sklepie pracując dostałam propozycję zmiany pracy (od jednego z kontrahentów firmy) na lepszą.

[Agrh]

Auksencja no super , że jesteś taka ogarnięta , że SAMA na wszystko zapracowałaś na studiach dziennych, ale pokój to chyba rodzice opłacali co już przestań się tak wywyższać

tajkuna - nie widze powodu żebyś ze swojego życia miała się "tłumaczyć"...komuś obcemu widać jak wysokie ma mniemanie o sobie panna, szok że zniża się do poziomu innych

[szakal165]

Może i jestem emocjonalna, ale kiedyś dusiłam w sobie i depresję też miałam.

[Auksencja]

Napisane przez Agrh

Auksencja no super , że jesteś taka ogarnięta , że SAMA na wszystko zapracowałaś na studiach dziennych, ale pokój to chyba rodzice opłacali co już przestań się tak wywyższać

tajkuna - nie widze powodu żebyś ze swojego życia miała się "tłumaczyć"...komuś obcemu widać jak wysokie ma mniemanie o sobie panna, szok że zniża się do poziomu innych

Tak mam o sobie wysokie mniemanie i co? Jestem świadoma swojej wartości, jakoś nikt inny nie odebrał tego jako wywyższanie. Zazdrościsz czy masz problem ze sobą ??? Mam wrażenie, że szukasz dziury w całym "panno" i żółć Cię zalewa.
Już pisałam, że z każdej sytuacji jest wyjście, ale zawsze znajdzie się jakaś Agrh - obrończyni uciśnionych i zacznie po chamsku pyskować. A tekst o zniżaniu się do poziomu innych i opłacaniu pokoju przez rodziców (p.s. rodzice nic mi nie opłacali) ... Agrh takie teksty możesz prezentować wśród swoich znajomych.

[!!&*Monia*&!!]

Napisane przez tajkuna

W moim mieście pracy nie było wtedy, miałam tylko staż , za który bym całego licencjata nie ukończyła, więc wzięłam kredyt. W moim mieście nie ma studiów dziennych a na dziennie nie stać mnie było wyjechać do dużego miasta np do wawy, bo by mi rodzice nawet na bilet nie dali i musiałabym głodować i mieszkać pod mostem w dużym mieście, do póki pracy będąc na studiach dziennym bym nie znalazła . Najpierw robiłam studium, potem studia jak zarobiłam na stażu na początek na nie.
Chcesz pokazać , że ty masz szczęście do tak dobrych pracy, stać cie na wszystko, że na to wszystko zarabiasz a inne nie potrafią mieć tego szczęścia.
Przypomniało mi się nie dawno Domina( o ile nie pomyliłam nicku, jak pomyliłam to przepraszam ) mieszkająca w Katowicach też pisała , że kredyt na studia brała, pomimo zamieszkania w dużym mieście. Pracy również nie może znaleźć. Czyli co też źle postąpiła biorąc kredyt ?

Teraz są dzienne studia u nas, nawet w tym roku magistra można będzie zacząć robić u nas w mieście tyle, że UJ płatny, bo prywatny hehe (UJ to żartobliwy skrót na tą uczelnie, nie mylić z Uniwersytetem Jagiellońskim) hehe

Kurde miałam kijowy humor, a poćwiczyłam ostro i mi przeszło

[tajkuna]

Napisane przez Agrh

Auksencja no super , że jesteś taka ogarnięta , że SAMA na wszystko zapracowałaś na studiach dziennych, ale pokój to chyba rodzice opłacali co już przestań się tak wywyższać

tajkuna - nie widze powodu żebyś ze swojego życia miała się "tłumaczyć"...komuś obcemu widać jak wysokie ma mniemanie o sobie panna, szok że zniża się do poziomu innych

Ja nie lubię osób , które mają wysokie mniemanie o sobie czy mocno przechwalających się tym co mają czyli np o niczym innym nie rozmawiają tylko np o tym jakie drogie auto ostatnio sobie kupili. Taki snobizm trochę. Ja uważam, że trzeba mieć choć odrobinę pokory w sobie. Nie mówić o sobie, że jest się najlepszym we wszystkim pod słońcem, bo po prostu nie istnieją ludzie idealni. Dlatego warto mieć pokorę w sobie. Nigdy nie wiadomo co komu może się przytrafić.

[Agrh]

Auksencja tym postem właśnie pokazałaś całą siebie brawow moim mniemaniu się wywyższasz , ale to moje zdanie i niczego Tobie nie zazdroszczę tylko wkurza mnie jak odnosisz się do pewnych osób więc wyluzj:P i z mojej strony EOT

[tajkuna]

Napisane przez !!&*Monia*&!!

Teraz są dzienne studia u nas, nawet w tym roku magistra można będzie zacząć robić u nas w mieście tyle, że UJ płatny, bo prywatny hehe (UJ to żartobliwy skrót na tą uczelnie, nie mylić z Uniwersytetem Jagiellońskim) hehe

Kurde miałam kijowy humor, a poćwiczyłam ostro i mi przeszło

Wiem, że ten nasz UJ jest , ale on jest płatny. Ponoć babki z up na nim wykładały. Jedna doradczyni zawodowa z up chwaliła mi się na kursie księgowość komputerowa, że ma zajęcia ze studentami na naszym UJ. Miałam z nią doradztwo zawodowe na tym kursie. O drugiej z up też słyszałam, że ponoć tam wykładała. Ta druga to jest dobra, trzy razy pisała mi zaświadczenie o odbyciu stażu, Raz pomyliła nazwisko i miejsce stażu. Drugi raz miejsce chyba. A trzeci raz miasto. I pomyśleć, że ona wykładała. Poziom wysoki na tym naszym UJ nie jest na pewno.
Poprawiłaś mi humor nazywając uczelnię w naszym mieście UJ.

[Trinette]

Napisane przez szakal165

Może i jestem emocjonalna, ale kiedyś dusiłam w sobie i depresję też miałam.

Nie tylko Ty! Trzeba spiąć pośladki i walczyć o siebie. Zmienić tok myślenia, robić choć przez chwilę rzecz, która sprawia przyjemność a nie ciągle użalać się.
Też twierdzę, że powinnaś dorosnąć. Twoje CV wyglądało tak jakby je dziecko z podstawówki pisało, a jest ogrom wzorów w necie. Nad CV trzeba spędziś pare godzin by wyglądało dobrze, a nie wpisać w kreator... Poza tym co Ty masz za wiedzę i doświadczenie? Żadne prócz języka na niewiadomym poziomie. Gdybyś choć książki z neta czytała i się uczyła to miałabyś się czym pochwalić.

Napisane przez Auksencja

Tak mam o sobie wysokie mniemanie i co? Jestem świadoma swojej wartości, jakoś nikt inny nie odebrał tego jako wywyższanie. .

[201609081836]

Napisane przez triss

Dluuuugo pracowałam w sklepie, upierdliwi klienci doprowadzali mnie do szału, nie była to praca marzeń, ale była. Raz nawet wycierając szybkę woliery dla ptaków usłyszałam jak mama mówi do dziecka które bylo niegrzeczne- zobacz, jak będziesz taka niegrzeczna i nie bedziesz się uczyć to będziesz jak ta pani w sklepie szyby wycierac !!!! uwierzcie mi, że miałam ochotę tą szmatką kobiecie po glowie nawalić (miałam juz wtedy skonczonego magistra i robiłam studia podyplomowe....)
ale jakoś wytrzymałam w takiej pracy, i właśnie w tym sklepie pracując dostałam propozycję zmiany pracy (od jednego z kontrahentów firmy) na lepszą.

Też coś o tym wiem...klienci potrafią być wredni. A najlepsze że nie można nic powiedzieć bo "klient nasz pan"przykre. Chociaż dla mnie taka praca była niezłą szkołą życia.

[Auksencja]

Napisane przez tajkuna

Ja nie lubię osób , które mają wysokie mniemanie o sobie czy mocno przechwalających się tym co mają czyli np o niczym innym nie rozmawiają tylko np o tym jakie drogie auto ostatnio sobie kupili. Taki snobizm trochę. Ja uważam, że trzeba mieć choć odrobinę pokory w sobie. Nie mówić o sobie, że jest się najlepszym we wszystkim pod słońcem, bo po prostu nie istnieją ludzie idealni. Dlatego warto mieć pokorę w sobie. Nigdy nie wiadomo co komu może się przytrafić.

Następna osoba, która nie rozumie tekstu czytanego. Chciałam Ci pokazać na swoim przykładzie, że bez pomocy rodziców i znajomych możesz mieć kasę, mieszkanie, możesz jeździć za granicę i co sobie tylko wymarzysz. Ty odbierasz mnie jako snobkę bez pokory. Masz prawo - życzę powodzenia na dalszej drodze życia. Już więcej nie napiszę do czego można dojść własnymi siłami, bo zaraz będzie, że się przechwalam, wywyższam. ZŁA KOBIETA ZE MNIE

Trinette fajnie, że są na tym wątku osoby, takie jak Ty, które uważają, iż pewność siebie, to nie grzech.

[szakal165]

Napisane przez Trinette

Nie tylko Ty! Trzeba spiąć pośladki i walczyć o siebie. Zmienić tok myślenia, robić choć przez chwilę rzecz, która sprawia przyjemność a nie ciągle użalać się.
Też twierdzę, że powinnaś dorosnąć. Twoje CV wyglądało tak jakby je dziecko z podstawówki pisało, a jest ogrom wzorów w necie. Nad CV trzeba spędziś pare godzin by wyglądało dobrze, a nie wpisać w kreator... Poza tym co Ty masz za wiedzę i doświadczenie? Żadne prócz języka na niewiadomym poziomie. Gdybyś choć książki z neta czytała i się uczyła to miałabyś się czym pochwalić.


[/B]

A czy ja gdzieś się chwaliłam, że mam wielką wiedzę i doświadczenie? Nie znoszę nadinterpretacji.
I nie musisz komentować tego cv, że dziecko pisało. Może szablon nieszczególny, ale za to spójne informacje, nie twierdzę wcale, że było ładne wizualnie.

[tajkuna]

Auksencja Tylko ciekawe czemu ani jednej osoby oprócz ciebie na tym wątku (no może jedna osoba się znajdzie tutaj ) nie stać na zagraniczne wyjazdy , własne mieszkania, luksusy itd. Tusia pisała jedyna, że ma mieszkanie. Ale inne dziewczyny nie pisały, że jeżdżą na wczasy za granicę, że mają własne M itd. Wczoraj była dyskusja o dzieciach. Była mowa , że nie wszystkich stać mieć dzieci, bo w każdej chwili kobietę mogą zwolnić, a z jednej wypłaty ciężko wyżyć.
Pytanie co ty robisz tutaj na wątku, skoro tak świetnie ci sie wiedzie w życiu?

[Trinette]

Napisane przez szakal165

A czy ja gdzieś się chwaliłam, że mam wielką wiedzę i doświadczenie? Nie znoszę nadinterpretacji.
I nie musisz komentować tego cv, że dziecko pisało. Może szablon nieszczególny, ale za to spójne informacje, nie twierdzę wcale, że było ładne wizualnie.

Tak sie zachowujesz jakbyś miała. Nie musisz tego pisać.
Spójne informacje... ciekawe...

[szakal165]

Napisane przez Trinette

Tak sie zachowujesz jakbyś miała. Nie musisz tego pisać.
Spójne informacje... ciekawe...

A ty się zachowujesz, jakbyś pozjadała wszystkie rozumy

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez tajkuna

Chcesz pokazać , że ty masz szczęście do tak dobrych pracy, stać cie na wszystko, że na to wszystko zarabiasz a inne nie potrafią mieć tego szczęścia.

ej no, bez przesady! zupełnie nie o tym mowa była.
nikt się nie chwali, tylko uświadamia jak można osiągać cele.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Napisane przez kayra

Dziewczyny a mogę zapytać jak dokładniej poznałyście swoich facetów? Chodzi mi o to czy z portalu czy może z czata?

czat na wp.pl oł jeeeeeeeeeeeeeeeee

[Madzia9999]

Napisane przez tajkuna

Ja zamierzam z mamą ojca zmusić do pójścia do roboty na stróżowanie, aby sam swoje kredyty spłacał. Jak to zrobię , jeszcze nie wiem. Na stróżowaniu, też się poznaje wielu ludzi. Ochraniając obiekt, poznaje się ludzi, którzy tam pracują, dyrektora obiektu, co mogło by sie przyczynić do zwiększania szans na znalezienie pracy przeze mnie. Jutro mama jedzie do ciotki, do swojej siostry pogadać z nią, może ona przegada mu do rozumu. A jak nie to go wygonimy z domu i pójdzie mieszkać do piwnicy. Coś muszę wymyślić. Na razie zobaczymy, co wyjdzie jak mu ciotka nagada.

Trochę się zagalopowałaś z tym dyrektorem obiektu. Najczęściej ochrona jest z zewnątrznej firmy ochroniarskiej bądź agencji (w ramach przetragu, lub umowy) i z szefostwem obiektu ma kontakt koordynator a na zwykły pracownik dozoru - jak Ty to piszesz stróż. W duzych obiektach tak jest. Pracuje poniekąd w tej branży takze wiem co pisze.

Napisane przez Auksencja

Następna osoba, która nie rozumie tekstu czytanego. Chciałam Ci pokazać na swoim przykładzie, że bez pomocy rodziców i znajomych możesz mieć kasę, mieszkanie, możesz jeździć za granicę i co sobie tylko wymarzysz. Ty odbierasz mnie jako snobkę bez pokory. Masz prawo - życzę powodzenia na dalszej drodze życia. Już więcej nie napiszę do czego można dojść własnymi siłami, bo zaraz będzie, że się przechwalam, wywyższam. ZŁA KOBIETA ZE MNIE

Trinette fajnie, że są na tym wątku osoby, takie jak Ty, które uważają, iż pewność siebie, to nie grzech.

Uważam, że to wręcz zaleta. Przy takim rynku pracy i konkurencji pewność siebie jest w cenie. Nieśmiałe osoby się oburzają, ale cóż tak już jest

Napisane przez tajkuna

Auksencja Tylko ciekawe czemu ani jednej osoby oprócz ciebie na tym wątku (no może jedna osoba się znajdzie tutaj ) nie stać na zagraniczne wyjazdy , własne mieszkania, luksusy itd. Tusia pisała jedyna, że ma mieszkanie. Ale inne dziewczyny nie pisały, że jeżdżą na wczasy za granicę, że mają własne M itd. Wczoraj była dyskusja o dzieciach. Była mowa , że nie wszystkich stać mieć dzieci, bo w każdej chwili kobietę mogą zwolnić, a z jednej wypłaty ciężko wyżyć.
Pytanie co ty robisz tutaj na wątku, skoro tak świetnie ci sie wiedzie w życiu?

E tam Jeżdżę na wczasy za granicę, myślę o własnym M jak tylko dostanę umowę na czas nieokreślony, dziecko też chcę, ale to jak spłacę część kredytu za mieszkanie A co tam plan mam, ciekawe czy praca na tyle czasu będzie Myślę pozytywnie to musi być dobrze

[tajkuna]

Tylko kogo dzisiaj stać na wczasy za granicą. Znam osoby pracujące, które nie stać na wczasy za granicą i na inne luksusy.
Mój wujek pracował przez firmę zewnętrzną ale z dyrektorem obiektu z widzenia się znał. Był nawet się pytać u niego, czy nie zna kogoś z gminy jak była giełda do gminy.

Wytłumacz piszesz jeżdżę na wczasy za granicę. Jak nie pracowałaś to skąd na te wczasy miałaś ? Obecnie piszesz, że zarabiasz najniższą i z najniższej stać cię będzie na wczasy za granicą czy mieszkanie.
Kończę pisanie na dzisiaj tutaj by to się nie denerwować. Idę włosy umyć.

[Trinette]

Napisane przez szakal165

A ty się zachowujesz, jakbyś pozjadała wszystkie rozumy

Wolę taką wersję i robienie czegokolwiek niż ciągłe narzekanie o tym: jak mi źle, że studiów nie mam i Ci wszyscy źli pracodawcy nie chcą mnie do pracy przyjąć.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez szakal165

Chyba zartujesz? Mam ambicję, bo nie chcę być sprzątaczką? No nie, gorszej bzdury nie słyszałam! Nie mam nic przeciwko jak ujęła Erite, by na razie poszukać czegoś w stylu praca w sklepie, cukierni, na kuchni. Naprawdę, nie jestem osobą która jest leniem i kocha siedzieć w domu. Moje zdanie wyraziłam i nie wiem dlaczego jest do niego dorabiana ideologia zarozumiałej? Jeśli komuś jakiś rodzaj pracy nie pasuje, to chyba ma do tego prawo?
Pokory to ja się nie muszę uczyć a już na pewno nie od Ciebie. Przeżyłam ciężkie chwile w szpitalu, nie wiedziałam czy z tego wyjdę. Wyszłam, zachorowałam na depresję. Moja matka choruje od lat na schizofrenię, a ja siedzę z nią w domu i nie wpływa to na moją psychikę za dobrze... pomijając fakt, że już jako dziecko widziałam odchyły jej na tle religijnym i nie byłam pewna normalności jako takiej. Teraz sądzę, że wychowywałam się nie do końca zdrowo. Skąd ty w ogóle wiesz, jaki mam bagaż za sobą? Myślisz, że jestem wychuchaną i wymuskaną laleczką, która nie zhańbi się pracą by jej tipsy nie odpadły?? Wybacz, ale jak przeczytałam twój post, to mi się przykro zrobiło! Ja np. bym sie ze stażu cieszyła, z pracy, w której bym psychicznie w miarę wytrzymała. Więc dlaczego porównujesz mnie do dziewczyn z forum?

Trudno,
może coś zrozumiesz. Choć wątpię...

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez tajkuna

Tylko kogo dzisiaj stać na wczasy za granicą. Znam osoby pracujące, które nie stać na wczasy za granicą i na inne luksusy.

uwierz, że stać.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Madzia9999

E tam Jeżdżę na wczasy za granicę, myślę o własnym M jak tylko dostanę umowę na czas nieokreślony, dziecko też chcę, ale to jak spłacę część kredytu za mieszkanie A co tam plan mam, ciekawe czy praca na tyle czasu będzie Myślę pozytywnie to musi być dobrze

też chata na kredyt?
przybij piątkę

[Madzia9999]

Napisane przez kayra

Tajkuna widziałaś mój post o pracy z zamieszkaniem?

Dziewczyny a mogę zapytać jak dokładniej poznałyście swoich facetów? Chodzi mi o to czy z portalu czy może z czata?

Tajkuna widzi to co chcę widzieć, tyle rad dla niej tutaj już padło

Ja swojego faceta poznałam na imprezce w akademiku (w sumie to bardziej studenckie mieszkanie bo prywatny akademik) mieszkałam z jego znajomymi Teraz mieszkam z nim

[szakal165]

Napisane przez Trinette

Wolę taką wersję i robienie czegokolwiek niż ciągłe narzekanie o tym: jak mi źle, że studiów nie mam i Ci wszyscy źli pracodawcy nie chcą mnie do pracy przyjąć.

Nie przeczę, że mogę być odebrana jako dołująca. Ale czasem brakuje mi tej siły, gdy po raz milion pięćset nie wychodzi.

[Auksencja]

Napisane przez tajkuna

Auksencja Tylko ciekawe czemu ani jednej osoby oprócz ciebie na tym wątku (no może jedna osoba się znajdzie tutaj ) nie stać na zagraniczne wyjazdy , własne mieszkania, luksusy itd. Tusia pisała jedyna, że ma mieszkanie. Ale inne dziewczyny nie pisały, że jeżdżą na wczasy za granicę, że mają własne M itd. Wczoraj była dyskusja o dzieciach. Była mowa , że nie wszystkich stać mieć dzieci, bo w każdej chwili kobietę mogą zwolnić, a z jednej wypłaty ciężko wyżyć.
Pytanie co ty robisz tutaj na wątku, skoro tak świetnie ci sie wiedzie w życiu?

Co robię na wątku? Poczytaj moje wcześniejsze posty. W grudniu zrezygnowałam z pracy i szukałam sobie innej. Nawet radziłam się miłych i pomocnych kobitek z tego wątku, czy podjąć pracę , którą mi zaproponowano. Widocznie nie doczytałaś, że takie pytania zadajesz. Dwa razy nie będę tego samego pisała.
Mam Cię przeprosić za to, że stać mnie na wyjazd za granicę?
Tusiamar Ty również musisz przeprosić Tajkunę za to, że masz własne M. Może nie wolno Nam być na tym wątku, bo stać Nas na taki luksus?
Madzia9999 !!!! Ty też jeździsz za granicę i masz mieszkanie??? Jak śmiesz heheh Jak możesz o dziecku myśleć? Tez jesteś złą kobietą heheh

Tusiamar jak będę w W-wie, to chyba umówię się z Tobą na kawę, bo baaardzo fajna z Ciebie osoba.

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez tajkuna

Auksencja Tylko ciekawe czemu ani jednej osoby oprócz ciebie na tym wątku (no może jedna osoba się znajdzie tutaj ) nie stać na zagraniczne wyjazdy , własne mieszkania, luksusy itd.

mnie. ale ja pracuję.. więc to inaczej. ja tu tylko looking for better job

[Madzia9999]

[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;39122963]Trudno,
może coś zrozumiesz. Choć wątpię...

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------



uwierz, że stać.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------



też chata na kredyt?
przybij piątkę [/QUOTE]
Płacą za mieszkanie prawie 1400zł (wynajem, czynsz i rachunki) i nabiając komuś kieszeń, można spłacać swoje M3

[be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592]

Napisane przez Auksencja

Tusiamar Ty również musisz przeprosić Tajkunę za to, że masz własne M. Może nie wolno Nam być na tym wątku, bo stać Nas na taki luksus?

przepraszam.... wychodzę....

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez Madzia9999

Płacą za mieszkanie prawie 1400zł (wynajem, czynsz i rachunki) i nabiając komuś kieszeń, można spłacać swoje M3

m3 za 1400 zł? jaka taniocha!

---------- Dopisano o 18:40 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez Auksencja

Trinette fajnie, że są na tym wątku osoby, takie jak Ty, które uważają, iż pewność siebie, to nie grzech.

pewność siebie to bardzo dobra cecha!
oczywiście w ramach rozsądku