wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;) - Strona 134 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-10, 18:46   #3991
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Cześć
Ostatnio mam gorszy okres "nastrojowy"
coś się dzieje czy po prostu taka gorsza faza?

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Wczoraj spotkaliśmy się z moimi znajomymi ze studiów, o 23 jechaliśmy już do domu, kiedy zadzwonił kolega. Powrót do domu o 4 to nie na moje siły Dzisiaj mam kaca, źle się czuję i jedyne co mój organizm przyswaja to sok pomarańczowy Nawet po wodzie się źle czuję No ale cóż, było wczoraj miło
najważniejsze, że wczoraj było miło. Takie wyjścia dodają mnóstwo pozytywnej energii nawet jeśli kolejnego dnia tej energii nie widać Ech ja miałam 2 tygodnie temu taki dzień - o 4 rano się przebudziłam i wyciskałam sok z pomarańczy

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Ze zdjęć ciężko coś powiedzieć. I właśnie nie wiem czy to wina zdjęcia, czy nie stoisz po porstu się poruszyłaś na zdjęciu, wydaje mi się, że masz tułów po prawej stronie delikatnie skrócony (hmm znaczy ramię niżej, biodro wyżej), masz zdiagnozowane jakieś skrzywienie kręgosłupa? Ja mam niewielką skoliozę, mam skrócony tułów po lewej. U dzieciaków metodą PNF pięknie się to koryguje Zamotałam trochę, ale ja dziś nie jestem zbyt dobrze kojarząca

A przeprost to książkowo wyprost stawu kolanowego powyżej 10st Trzeba by było to zmierzyć, ale na zdjęciu mi się nie wydajne, żebyś miała się czym przejmować Masz tutaj przeprost u baletnicy

Mój kolega ma takie przeprosty w kolanach, czasem nie mogę na to patrzeć
Dzięki Betti. Mam spłycenie fizjologicznej lordozy i dyskopatię L4/L5 L5/S1 "głównie po stronie lewej" (chociaż na logikę, skoro prawą stronę mam krótszą, to powinnam mieć po prawej. A może mój kręgosłup tą dyskopatią chciał wyrównać dysproporcje? ). Patrząc na baletnicę stwierdzam, że ja u siebie przeprostu nie widzę. Uspokoiłaś mnie z tymi kolanami, bo nie wiedziałam o co chodzi.

Edytowane przez xzora
Czas edycji: 2013-02-10 o 18:47
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-10, 19:58   #3992
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 521
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cześć,

nigdy nie znudzi mi się marudzenie w niedzielę, że chciałabym znowu piątek

Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Haniu, sprawdziłam w pamiętniku Szymka i najpierw wyszły mu dole 1 a następnie górna dwójka i jedynka. Także też nie po kolei

Nasz wyjazd super. W końcu odpoczęłam. To zasługa moich rodziców mogliśmy z TŻ razem pojeździć na nartach (nawet nie przeszkadzały mi z tego szczęścia orczyki), byliśmy w kinie, w restauracji ciągle ktoś się nim zajmował a ja siedziałam i czytałam gazetę więc było bosko. Mały też był zachwycony, bo mieliśmy cały domek(jakby któraś chciała namiary na sprawdzoną miejscówkę to polecam) dla siebie więc miał mnóstwo miejsca do ganiania, schody na które ciągle ciągał dziadków.

No i najważniejsze, droga minęła nam cudnie. Prawie zero płaczu. W stronę Szczyrku, wyjechaliśmy w porze spania Synka więc spał 1,5 godziny. Potem zajął się szukaniem ciężarówek za oknem a że jechało ich mnóstwo tego dnia więc miał na długi czas zajęcie. Zrobiliśmy przystanek na obiad i zaraz później uciął sobie drugą drzemkę i spał aż dojechaliśmy na miejsce.
W drogę powrotną (jechaliśmy ponad 6 godzin)było gorzej, bo zasnął jak tylko wyjechaliśmy ale już w Tychach staliśmy w korku, co oznaczało pobudkę. Zdążył zasnąć i zatrzymał nas kolejny korek w Częstochowie. Potem jeszcze zasnął. Zrobiliśmy przystanek na obiad jak się obudził i potem już marudził w samochodzie ale zasnął jeszcze aż obudził go korek w Jankach, bo się zagadaliśmy i wjechaliśmy do Warszawy od złej strony.

Także podróż, którą przeżywałam przez tydzień minęła cudnie

Czyli jest i dla nas nadzieja

Gosiu ja też miałam całkiem spory biust przed i niewiele mi urósł w czasie ciąży. POza tym non stop chodziłam w dobrych stanikach i tak jak pisałam wczoraj tylko przez krótki okres czasu mój biust był w złej kondycji.

Nie zazdroszczę wymiotów. Mnie zdarzyło się to tylko raz w ciągu ciąży.

Ja przytyłam 8 kg. Do 18tc nie przytyłam nic. A potem jakoś tak powolutku.

Debrah, ja też wysłałam Ci zaproszenia na FB
Fajnie, ze podróż się udała


Twin,Debrah przytyłyście jak wróbelki

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Cześć

Ostatnio mam gorszy okres "nastrojowy"

Ja też, ja też chcę Nie będę ryzykować, że zaproszę kogoś obcego, dla pewności wyślę Wam moje namiary

Fajnie, że wyjazd się udał

Hej, co u Ciebie?

A w ogóle, to w piątek miałam zły humor i polazłam do kina. Wybrałam się na Les Miserables. Nędznicy. Bardzo mi się podobał, ale mogę być nieobiektywna, bo uwielbiam musicale
Wyślij namiary, choć ja mam kogoś i nie wiem, która to z Was nie wiem Betti czy to nie Ty
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-10, 20:00   #3993
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez mademoiselle betti Pokaż wiadomość
Ostatnio mam gorszy okres "nastrojowy"


A w ogóle, to w piątek miałam zły humor i polazłam do kina. Wybrałam się na Les Miserables. Nędznicy. Bardzo mi się podobał, ale mogę być nieobiektywna, bo uwielbiam musicale
Już niedługo wiosna, głowa do góry!
Dzieje się coś czy taki ogólny niż w nastroju?

Ja z kolei strasznie się męczyłam na Nędznikach, to śpiewanie w ogóle nie pasuje i strasznie nienaturalne dla mnie przy opowiadaniu historii. Wszyscy płaczą na tym, a mnie bawiło, jak się wkręciłam w to śpiewanie i sobie wyobrażałam, jak ludzie tak się komunikują na co dzień
Sama historia bardzo mi się podobała, ale jak czytałam książkę, musicali jednak nie lubię. Co innego pewnie byłoby na żywo, ale nie dane mi zobaczyć, przynajmniej na razie.
No i czemu teraz te filmy takie długie robią? Półtora godziny jest dla mnie optymalne, ale filmy 3-godzinne to męka


Xzora, ty jesteś specjalistka, to pewnie będziesz wiedzieć.
Czy jeśli chodzi o ćwiczenia (teraz ten skalpel, ale ogólnie też), lepiej częściej (np. codziennie) ale krócej (powiedzmy 20-30min), czy lepiej 3 razy w tygodniu ale dłuższe treningi (koło 45min-godziny)?
Sprawa druga, moja mama chce ulec modzie na Chodakowską, bo jej baby w pracy nagadały, ale nie daje rady całego. Lepiej jak zrobi część i skupi się na jednej części ciała (np. same nogi albo sam brzuch), czy lepiej cały trening ale np. wolniej, albo powiedzmy mniej powtórzeń?
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-10, 20:01   #3994
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Ja wiem, że ja monotematyczna, ale mam tak teraz

Kiedy Wam zniknęły brzuszki po porodzie?
Bo ja taka trochę podłamana jestem : wagę mam już taką jak przed ciążą. Mieszczę się we wszystkie ubrania sprzed i wtedy brzuszka nie widać. Ale jest, odstający jeszcze sporo, zwłaszcza na dole, podbrzusze...a jutro są 3 tygodnie od porodu. Macica się chyba obkurczyła już? To ja już będę wyglądać teraz jak we wczesnej ciąży? nie wchłonie się to? Zostają mi ćwiczenia, ale z nimi muszę czekać bo cesarka..
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-10, 20:04   #3995
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Ja wiem, że ja monotematyczna, ale mam tak teraz

Kiedy Wam zniknęły brzuszki po porodzie?
Bo ja taka trochę podłamana jestem : wagę mam już taką jak przed ciążą. Mieszczę się we wszystkie ubrania sprzed i wtedy brzuszka nie widać. Ale jest, odstający jeszcze sporo, zwłaszcza na dole, podbrzusze...a jutro są 3 tygodnie od porodu. Macica się chyba obkurczyła już? To ja już będę wyglądać teraz jak we wczesnej ciąży? nie wchłonie się to? Zostają mi ćwiczenia, ale z nimi muszę czekać bo cesarka..

Kochana, a ty nie przesadzasz, że 3 tyg. po porodzie chciałabyś wyglądać jak sprzed ciąży?
Daj sobie trochę czasu
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-10, 20:10   #3996
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

A zapomniałam : widziałam w klubie Manię -ale ona cudna! <3

Swoją drogą: teraz pewnie czekam na te pierwsze uśmiechy, siadanie itp itd, a potem będę marzyć by mieć znowu małego okruszka? Bo jestem na etapie, że chciałabym, żeby Mała była bardziej kontaktowa

Za Nami kiepska noci poranek, znowu bączki męczyły, ale chyba najdłużej jak dotąd, ciekawe czy to ja coś zjadłam... (może obiad z uczelni i cholerna cebula...) chyba kupię tą biogaję, na co ona jest? Pomaga strawić enzymy z mleka? probiotyk?

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Nie to, że chcę wyglądać, tylko boję się wiszącego woreczka na brzuchu, takiej skóry...

Ale..może faktycznie...

*
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-10, 21:10   #3997
twin--maid
Zakorzenienie
 
Avatar twin--maid
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 666
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Pytam Was bo nie wiem jak ustawić rytuał przy dziecku jedzącym na żądanie, jakoś to różnie wypada, chociaż mniej więcej blisko siebie.

No i zasypianie: Mała mi najczęściej zasypia w trakcie karmienia właśnie, potem ją odkładam do łóżeczka, jeśli się przebudza to stoją przy łóżeczku i głaskam po głowce/rączce itp. Nie wyjmuję spowrotem na ręce jeśli nie widzę wyraźnej potrzeby, tylko staram się jakoś ją wyciszyć już w łożeczku.

Od tak malutkiego dziecka chyba nie sposób wymagać "samodzielnego zasypiania", więc staram się jej dać dużo bliskości, pomóc się wyciszyć, ale jednak potem do łóżeczka wędruje - chciałabym żeby jej się łóżeczko jednak kojarzyło z fajnym miejscem do spania. A ja i tak blisko jestem, bo łóżeczko stoi prostopadle do naszego małżeńskiego - w tym samym pokoju. Więc wystarczy, że wstanę z łożka i już jestem.

Ojj, dużo się nauczyć muszę, mam w głowie dużo pytań i wątpliwości, bo nie chciałabym jej zrobić krzywdy, tym, że jej "wdrukuję" np jakieś przyzwyczajenie które mi potem z kolei zacznie przeszkadzać i tylko dziecko na tym ucierpi. Tak jak to jest np z noszeniem po mieszkaniu na rękach do zaśnięcia, lub usypianiem dziecka na sobie (na klatce piersiowej) znam takich rodziców - a teraz dziecko większe, ciężkie i nagle rodzic myśli "jak się tego pozbyć"
Madlen, przy pierwszym dziecku każda z nas musiała się dużo nauczyć Początki były u mnie naprawdę trudne i teraz myślę, że cłkiem nieźle mi poszło Ja nauczyłam dziecko zasypiania na rękach ale udało mi się w końcu go tego oduczyć. Jednak wiem, ze wcześnie nie dałoby rady, żeby inaczej zasypiał. Pod tym względem trafił nam się trudny egzemplarz Dużo nosiłam Synka na rękach, TŻ też. Byłam za to krytykowana przez moje babcie ale to był mój wybór. Kiedy Szymcio był taką kruszynką, sprawiało mi to ogromną przyjemność. On też to lubił. Jak tylko zaczął pełzać wolał sam się przemieszczać więc chyba nic złego, ze tak go nosiłam i nosiłam a może teraz dzięki temu jest ogromną "przylepką"

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Ja wiem, że ja monotematyczna, ale mam tak teraz

Kiedy Wam zniknęły brzuszki po porodzie?
Bo ja taka trochę podłamana jestem : wagę mam już taką jak przed ciążą. Mieszczę się we wszystkie ubrania sprzed i wtedy brzuszka nie widać. Ale jest, odstający jeszcze sporo, zwłaszcza na dole, podbrzusze...a jutro są 3 tygodnie od porodu. Macica się chyba obkurczyła już? To ja już będę wyglądać teraz jak we wczesnej ciąży? nie wchłonie się to? Zostają mi ćwiczenia, ale z nimi muszę czekać bo cesarka..
Szczerze, nie pamiętam ale zgadzam się Debrah (cały czas z rozpędu piszę Twój stary nick i muszę zmieniać ) z Miskową, że to dopiero 3 tygodnie. Jesteś jeszcze w okresie połogu więc daj czas swojemu ciału.


Nie przepadam za musicalami więc na "Nędzników" się nie wybieram. Ja ostatnio w kinie byłam na "podejrzani. zakochani". Jak na polską komedię była ok. od połowy nawet bardzo mi się podobała i uśmiała się parę razy do łez. Tylko Bartek Kasprzykowski nie podchodził mi jak zwykle.
__________________
twin--maid jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 11:35   #3998
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Miśkowa, myślę, że totalnie nie ma sensu skracać Skalpela. Lepiej zrobić całość a z mniejszą ilością powtórzeń.
20minutówki dają efekt tylko jeśli to są mega intensywne ćwiczenia (wytrzymki, HIIT, czyli jest spalanie potreningowe), a takich osoba początkująca nie jest w stanie zrobić. Także jeśli mniejsza intensywność, to czas 30-40min. Programów powyżej 45minut też nie polecam.
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 11:57   #3999
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
Miśkowa, myślę, że totalnie nie ma sensu skracać Skalpela. Lepiej zrobić całość a z mniejszą ilością powtórzeń.
20minutówki dają efekt tylko jeśli to są mega intensywne ćwiczenia (wytrzymki, HIIT, czyli jest spalanie potreningowe), a takich osoba początkująca nie jest w stanie zrobić. Także jeśli mniejsza intensywność, to czas 30-40min. Programów powyżej 45minut też nie polecam.
dzięki, powiem więc mamie, że ma robić całość, ale bez dodatkowych powtórzeń, zobaczymy, czy wytrzyma i ile
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 12:42   #4000
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
Dzięki Hania. Mam 161 cm wzrostu, czyli BMI jeszcze w normie (niedowaga poniżej 48kg). No, ale wychodzi na to, że tych mięśni za dużo nie ma i trzeba pracować dalej
To malutka jesteś Ale i tak waga by mi wskazywała na wysuszonego chuderlaka- a tak nie jesteś

Cytat:
Napisane przez goosia207 Pokaż wiadomość

Właśnie ja też strasznie się boję o biust, bo wszędzie straszą (a ja małego nie mam jak już wspomniałam). Moja koleżanka mająca 3-letniego synka z łzami w oczach mówi o swoim biuście , ale nigdy nie słyszałam żeby wspominała o tym jak bardzo się stara żeby to zmienić
ano.

Wiem po sobie że ciało po ciąży może wyglądać zupełnie normalnie- nie trzeba mieć wcale rodzynki w miejscu brzucha i cycochów po pas. Najważniejsze nawilżanie i porządny biustonosz.


Cytat:
Napisane przez goosia207 Pokaż wiadomość
U mnie może być podobnie ostatnio do mnie ktoś mówi :Ty dalej nie czujesz, że będziesz miała dziecko co?



Przypomnij mi w którym tygodniu poszłaś na chorobowe?
Ja po przemyśleniach planuję pracować do ok.7 m-ca, ale jak będę mega gruba, albo poczuję, że mi ciężko (dojazd do pracy samochodem w jedną stronę zajmuje mi ok.godziny ) pójdę szybciej

W ogóle wczoraj zaczęłam 16 tydzień z głową w toalecie , ale mnie wzięło bleee Dobrze, że dzisiaj już lepiej, ale boję się jeść

Hehe za rok o tej porze moje dziecko (mam nadzieję córeczka ) będzie miało już 6 miesięcy


Dziewczyny przyznajcie się ile przytyłyście w ciąży ( i w którym trymestrze najwięcej) ależ ja się tych kilogramów boję
W 18 tygodniu już olałam prace
Podobno czasem mdłości wbrew pozorom pojawiają sie w II trymestrze właśnie. Oby to była u ciebie jednorazowa" przyjemność"

Za córeczkę
Córeczki są słodkie

Ja przytyłam 18 kg..najwięcej w 7 miesiącu- 4 kg A tak to równo po 2 kg...a no i w 8 nie przytyłam NIC

Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Haniu, sprawdziłam w pamiętniku Szymka i najpierw wyszły mu dole 1 a następnie górna dwójka i jedynka. Także też nie po kolei

Nasz wyjazd super. W końcu odpoczęłam. To zasługa moich rodziców mogliśmy z TŻ razem pojeździć na nartach (nawet nie przeszkadzały mi z tego szczęścia orczyki), byliśmy w kinie, w restauracji ciągle ktoś się nim zajmował a ja siedziałam i czytałam gazetę więc było bosko. Mały też był zachwycony, bo mieliśmy cały domek(jakby któraś chciała namiary na sprawdzoną miejscówkę to polecam) dla siebie więc miał mnóstwo miejsca do ganiania, schody na które ciągle ciągał dziadków.

No i najważniejsze, droga minęła nam cudnie. Prawie zero płaczu. W stronę Szczyrku, wyjechaliśmy w porze spania Synka więc spał 1,5 godziny. Potem zajął się szukaniem ciężarówek za oknem a że jechało ich mnóstwo tego dnia więc miał na długi czas zajęcie. Zrobiliśmy przystanek na obiad i zaraz później uciął sobie drugą drzemkę i spał aż dojechaliśmy na miejsce.
W drogę powrotną (jechaliśmy ponad 6 godzin)było gorzej, bo zasnął jak tylko wyjechaliśmy ale już w Tychach staliśmy w korku, co oznaczało pobudkę. Zdążył zasnąć i zatrzymał nas kolejny korek w Częstochowie. Potem jeszcze zasnął. Zrobiliśmy przystanek na obiad jak się obudził i potem już marudził w samochodzie ale zasnął jeszcze aż obudził go korek w Jankach, bo się zagadaliśmy i wjechaliśmy do Warszawy od złej strony.
O to zazdroszczę tego wspólnego szusowania. Dajesz nadzieję na wmiarę spokojną podróż.

Choć u nas teraz mała ma totalną fascynację chodzeniem...fotelik samochodowy to dla niej duże złooooo

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
C

Hania: dobrze zrozumiałam że spałaś też w staniku? z fiszbinami?

Mamy : trzeba mi rady.
Czy wy od początku wprowadzałyście dzieciom jakieś rytuały? Np do zasypiania, albo kąpiel o tej samej porze, potem uspianie itp itd?
I jak usypiałyście dzieci? Przytulaniem czy od razu po karmieniu wieczornym siup do łóżeczka?
Jak to u was wyglądało? Jeszcze nie mam wypracowanego rytmu, Mała najczęściej ma odlocik w trakcie jedzenia, a docelowo śpi w swoim łóżeczku. Ale właśnie rozjeżdżam się ciągle godzinowo, i sobie pomyślałam że chyba jednak warto by było to ustawić. Podzielcie się doświadczeniem

A zdjęcia Małej jutro jakieś zrobię, trochę mam w komórce ale tu nie wstawiałam bo jakoś słaba.
Tak spałam w biustonoszu- cały okres karmienia. Miałam bardzo wygodny z fiszbinami. Nic mi to nie przeszkadzało

Moja ma od początku rytuały...teraz to je przeklinam. Nie rozumie że można zasnąć na dłużej jak na godzinę bez kąpania.

My zawsze kapiemy przed jedzeniem...tak pomiędzy 19 a 20. Czasem jak widzę że jest zmęczona kąpiemy wcześniej..jak miała kolki to nawet o 18:30 już - kąpiel jej pomagała na bączki.

Wiesz te godziny to nie są takie ważne- ona nie zna się na zegarku. Ważne żeby jedna czynność poprzedzała drugą- zawsze w tej samej kolejności. Wtedy dziecko się czuje pewniej , bezpieczniej- nie jest zaskoczone.


Cytat:
Napisane przez twin--maid Pokaż wiadomość
Ja nie Hania, ale spałam w staniku. 1 miałam miękki a drugi z fiszbinami. Spałam w jednym i w drugim.
U nas od początku był rytuał: 19:30 kąpiel, karmienie i spanie (teraz jest zamieniona kolejność i jedzenie jest przed myciem). I prawie od początku włączaliśmy mu konika z FP do spania. Teraz robi to sam a czasem też go przytula
Jak karmiłam piersią to Synek zasypiał przy karmieniu i potem go przenosiliśmy do kołyski. Za nic nie chciał sam zasypiać w łóżeczku. Potem zasypiał jak go na rękach nosiliśmy aż w końcu nauczył się zasypiać w łożeczku.
Też musimy zmienić kolejność - najpierw jedzenie bo zęby trzeba później szorować
Moja konika z FP bije

Moja też najpierw zasypiała w łóżeczku, później przez kolki nauczyła się zasypiania na rękach..od 2 tygodni znowu zasypia w łóżeczku- ufff.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Ja wiem, że ja monotematyczna, ale mam tak teraz

Kiedy Wam zniknęły brzuszki po porodzie?
Bo ja taka trochę podłamana jestem : wagę mam już taką jak przed ciążą. Mieszczę się we wszystkie ubrania sprzed i wtedy brzuszka nie widać. Ale jest, odstający jeszcze sporo, zwłaszcza na dole, podbrzusze...a jutro są 3 tygodnie od porodu. Macica się chyba obkurczyła już? To ja już będę wyglądać teraz jak we wczesnej ciąży? nie wchłonie się to? Zostają mi ćwiczenia, ale z nimi muszę czekać bo cesarka..
Prosze Cię....jesteś dopiero 3 tyg. po porodzie. Wiele kobiet w tym czasie to wygląda jakby nadal w ciąży była
Zanim mięśnie , skóra wrócą na swoje miejsce potrzebujesz z 5 miesięcy. W koncu aż 9 wszystko się zmieniało- więc tyle potrzebuje żeby wrócić do stanu wyjściowego.


Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
A zapomniałam : widziałam w klubie Manię -ale ona cudna! <3

Swoją drogą: teraz pewnie czekam na te pierwsze uśmiechy, siadanie itp itd, a potem będę marzyć by mieć znowu małego okruszka? Bo jestem na etapie, że chciałabym, żeby Mała była bardziej kontaktowa

Za Nami kiepska noci poranek, znowu bączki męczyły, ale chyba najdłużej jak dotąd, ciekawe czy to ja coś zjadłam... (może obiad z uczelni i cholerna cebula...) chyba kupię tą biogaję, na co ona jest? Pomaga strawić enzymy z mleka? probiotyk?
No cudna
Jest coraz cudniejsza- a ja coraz mocniej świruję na jej punkcie. Jak się urodziła aż tak mnie nie zachwycała

Jest ogromnym czarusiem, do tego bardzo dużo gada aktualnie- co jest przekomiczne.

Biogaja to probiotyk.
Kładź Małą na brzuszku często. Moja tak do 3 miesiąca od godz. 4 do 7 spała na brzuszku i prutała na cały blok przy tym
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 14:06   #4001
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
Mamy : trzeba mi rady.
Czy wy od początku wprowadzałyście dzieciom jakieś rytuały? Np do zasypiania, albo kąpiel o tej samej porze, potem uspianie itp itd?
I jak usypiałyście dzieci? Przytulaniem czy od razu po karmieniu wieczornym siup do łóżeczka?
Jak to u was wyglądało? Jeszcze nie mam wypracowanego rytmu, Mała najczęściej ma odlocik w trakcie jedzenia, a docelowo śpi w swoim łóżeczku. Ale właśnie rozjeżdżam się ciągle godzinowo, i sobie pomyślałam że chyba jednak warto by było to ustawić. Podzielcie się doświadczeniem

A zdjęcia Małej jutro jakieś zrobię, trochę mam w komórce ale tu nie wstawiałam bo jakoś słaba.
Ja przy Bartku zawsze starałam się mieć stały rytm dnia, np pobudka, śniadanie, spacer, obiad, drzemka itp. To samo wieczorem, najpierw kąpiel, potem kolacja, zabawa i spać.
Z dwójką trochę trudniej ale też daję radę.
Nawet taka rzecz jak podawanie witamin jest o stałej porze, młodej zawsze przed kąpielą, starszemu przed myciem zębów

Wieczorem to np wygląda tak że TZ z Bartkiem idą do drugiego pokoju spać, ja karmię, kładziemy się do łóżka (bo śpię z panną), włączam muzykę (np Raimonda Lapa) i zasypia

Z tym że zawsze starałam się być elastyczna, wiadomo że nie uda się zrobić nic co do minuty, obserwowałam jakie mają potrzeby.


Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość


Wiem po sobie że ciało po ciąży może wyglądać zupełnie normalnie- nie trzeba mieć wcale rodzynki w miejscu brzucha i cycochów po pas. Najważniejsze nawilżanie i porządny biustonosz.


Kładź Małą na brzuszku często. Moja tak do 3 miesiąca od godz. 4 do 7 spała na brzuszku i prutała na cały blok przy tym
Ja się bałam że będę miała takiego rodzynka, z pomarszczoną skórą, zwisem itp.
A jestem zadowolona z wyglądu, tzn kilku rozstępów nie uniknęłam,brzucha idealnie płaskiego nigdy nie miałam ale skóra ładnie naciągnięta

Karmiąc pannę butelką przekonałam się że niektóre są bardziej antykolkowe niż inne Dałam na próbę aventu że może więcej z niej zje, przez 2 dni płacz na brzuch nie do opisania. Wróciłam do nuka i jak ręką odjął, przy tej butli od początku praktycznie nie wiem co to są kolki.

A kiedyś B miał avent i kolki do prawie 5 miesiąca Ale on innej butelki nie akceptował
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-11, 14:42   #4002
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Czyli mówicie, że czasu trzeba. Bo mi się wydawało, że czas to tylko na obkurczenie macicy, a potem to już po prostu..praca nad sadełkiem. Skóra też się poprawi i tak miękko nie będzie?

Uff.
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-12, 08:49   #4003
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cześć!

Intensywnej pracy ciąg dalszy Wczoraj przesiedziałam w biurze do 20.

... i po powrocie zrobiłam sobie skalpel - myślałam o turbo spalaniu, ale byłam trochę głodna, więc stwierdziłam, że nie dam rady
Uwielbiam te ćwiczenia na mięśnie brzucha! Szyja mnie już nie boli, więc to znak, że z brzuchem coraz lepiej

Debrah
, ja przytyłam w ciąży 17 kg, nie karmiłam za bardzo ,więc też jakoś magicznie nie schudłam. Jeśli będziesz chciała zacząć jakieś ćwiczenia, to na pewno dopiero po połogu, zwłaszcza po cesarce, poza tym przed jakimiś ćwiczeniami na brzuch musiałabyś sprawdzić, czy nie masz rozstępu mięśni brzucha i ewentualnie je skorygować w pierwszej kolejności.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-12, 08:56   #4004
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

cześć

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Cześć!

Intensywnej pracy ciąg dalszy Wczoraj przesiedziałam w biurze do 20.

... i po powrocie zrobiłam sobie skalpel - myślałam o turbo spalaniu, ale byłam trochę głodna, więc stwierdziłam, że nie dam rady
Uwielbiam te ćwiczenia na mięśnie brzucha! Szyja mnie już nie boli, więc to znak, że z brzuchem coraz lepiej
no właśnie, ten skalpel jest o tyle dobry i przyjemny w ćwiczeniu, że odkąd zaczęłam, ćwiczę go codziennie i nie muszę się do tego zmuszać (jak do niektórych innych). Zobaczymy, na ile mi zapału starczy, ale docelowo to byłby bardzo dobry nawyk, żeby ćwiczyć codziennie coś
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-12, 09:05   #4005
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
cześć



no właśnie, ten skalpel jest o tyle dobry i przyjemny w ćwiczeniu, że odkąd zaczęłam, ćwiczę go codziennie i nie muszę się do tego zmuszać (jak do niektórych innych). Zobaczymy, na ile mi zapału starczy, ale docelowo to byłby bardzo dobry nawyk, żeby ćwiczyć codziennie coś
Dokładnie - jak nie mam chęci czy sił na duży wysiłek interwałowy, to lepszy taki skalpel, niż nic.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-12, 09:26   #4006
Debrah
Zakorzenienie
 
Avatar Debrah
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

asiuk: a jak sprawdzić ten rozstep mięśni? co się z tym robi?
kurcze zazdroszcze wam troszkę tylu mozliwosci ćwiczeń. No ale co zrobić..
Debrah jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-12, 09:56   #4007
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez Debrah Pokaż wiadomość
asiuk: a jak sprawdzić ten rozstep mięśni? co się z tym robi?
kurcze zazdroszcze wam troszkę tylu mozliwosci ćwiczeń. No ale co zrobić..
Tutaj masz co nieco: http://www.sfd.pl/%5BART%5D_Rozst%C4....-t900427.html

Spokojnie, jeszcze trochę i znowu dojdziesz do formy.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 09:05   #4008
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cześć!

Nie wszystkie na raz, bo nie nadanżam

Zabieram się za robotę.
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 09:12   #4009
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

helo,

Spotkałam sie wczoraj z kumpelą- z totalną fascynacja zaczęła opowiadać jak to zaczęła ćwiczyć z Chodakowską.Dopiero miesiąc trenuje i jest zachwycona efektami...tak mnie nakręciła że w końcu ruszyłam moje chude sflaczałe dupsko i ......na usta cisną mi sie same przekleństwa...jestem galaretą, flakiem MASAKRA. Kiedyś dla mnie te ćwiczenia to był pikuś- wczoraj połowy nie zrobiłam, po 3 powtórzeniach trzęsło mi się wszystko. Jedyne co udało mi sie zrobić w całości to trening na brzuch- ten mam jak ze skały cały czas. Ale reszta- szkoda gadać. Zabieram sie za siebie bo się mocno załamałam wczoraj. Cóż z tego że sucha jak mięśni brak
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 09:21   #4010
miskowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 155
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

cześć

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
helo,

Spotkałam sie wczoraj z kumpelą- z totalną fascynacja zaczęła opowiadać jak to zaczęła ćwiczyć z Chodakowską.Dopiero miesiąc trenuje i jest zachwycona efektami...tak mnie nakręciła że w końcu ruszyłam moje chude sflaczałe dupsko i ......na usta cisną mi sie same przekleństwa...jestem galaretą, flakiem MASAKRA. Kiedyś dla mnie te ćwiczenia to był pikuś- wczoraj połowy nie zrobiłam, po 3 powtórzeniach trzęsło mi się wszystko. Jedyne co udało mi sie zrobić w całości to trening na brzuch- ten mam jak ze skały cały czas. Ale reszta- szkoda gadać. Zabieram sie za siebie bo się mocno załamałam wczoraj. Cóż z tego że sucha jak mięśni brak
ja z kolei jedyne, co czasem odpuszczam i nie robię wszystkich powtórzeń, to brzuch właśnie.
Ćwiczę ten Skalpel dwa tygodnie - na razie przytyłam i nie zauważyłam zmian obwodowych, więc ciekawie.
miskowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 09:22   #4011
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
helo,

Spotkałam sie wczoraj z kumpelą- z totalną fascynacja zaczęła opowiadać jak to zaczęła ćwiczyć z Chodakowską.Dopiero miesiąc trenuje i jest zachwycona efektami...tak mnie nakręciła że w końcu ruszyłam moje chude sflaczałe dupsko i ......na usta cisną mi sie same przekleństwa...jestem galaretą, flakiem MASAKRA. Kiedyś dla mnie te ćwiczenia to był pikuś- wczoraj połowy nie zrobiłam, po 3 powtórzeniach trzęsło mi się wszystko. Jedyne co udało mi sie zrobić w całości to trening na brzuch- ten mam jak ze skały cały czas. Ale reszta- szkoda gadać. Zabieram sie za siebie bo się mocno załamałam wczoraj. Cóż z tego że sucha jak mięśni brak
Niedługo będzie lepiej, ja przez z 3 dni ćwiczeń Michaels umierałam, teraz robię bez problemu.

Widziałyście na wątku fitness dyskusję porównującą Michaels i Ch?
Ja się nie znam ale z tą pierwszą zdecydowanie przyjemniej mi się ćwiczy Nie zastanawiam się nad każdym ćwiczeniem (co jak napiąć), wszystko naturalnie przychodzi

Wczoraj i ja przeklinałam rutynę przy dzieciach Musiałam sama B położyć bo TZa nie było, uparł się że spać się idzie w małym pokoju (dobrze że za TZ nie płakał bo przecież zasypia z tatą) i koniec, młoda też marudziła a ja się przecież nie rozdwoję
__________________


Edytowane przez sanetka
Czas edycji: 2013-02-13 o 09:24
sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 09:37   #4012
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
cześć

ja z kolei jedyne, co czasem odpuszczam i nie robię wszystkich powtórzeń, to brzuch właśnie.
Ćwiczę ten Skalpel dwa tygodnie - na razie przytyłam i nie zauważyłam zmian obwodowych, więc ciekawie.
Dla mnie najgorsza ta pierwsza seria - z ugiętymi nogami. A kurde kiedyś na magic barze robiłam składy z 10 kg sztangą na plecach
DRAMAT.

Moja kumpela mówi że schudnąć też nie schudła - ale obwody się zmieniły i widocznie podniosła dupa.
No ale ona nic a nic diety nie trzyma- oczywiście gdzieś tam wyczytała że po treningu białko trzeba to jogurty jadła.

No i się umówiłyśmy że idziemy na magic jak ja trochę formę poprawię.
Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Niedługo będzie lepiej, ja przez z 3 dni ćwiczeń Michaels umierałam, teraz robię bez problemu.

Widziałyście na wątku fitness dyskusję porównującą Michaels i Ch?
Ja się nie znam ale z tą pierwszą zdecydowanie przyjemniej mi się ćwiczy Nie zastanawiam się nad każdym ćwiczeniem (co jak napiąć), wszystko naturalnie przychodzi

Wczoraj i ja przeklinałam rutynę przy dzieciach Musiałam sama B położyć bo TZa nie było, uparł się że spać się idzie w małym pokoju (dobrze że za TZ nie płakał bo przecież zasypia z tatą) i koniec, młoda też marudziła a ja się przecież nie rozdwoję
Ja te ćwiczenia Ch znam dobrze - z oddychaniem nie mam problemu bo to jak na pilatesie. Podoba mi się

Co do macierzyństwa to ja jestem aktualnie w fazie zjazdowej Znaczy Młoda mnie fascynuje bardzo- ale fizycznie już nie daje rady.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 09:43   #4013
sanetka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 360
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Dla mnie najgorsza ta pierwsza seria - z ugiętymi nogami. A kurde kiedyś na magic barze robiłam składy z 10 kg sztangą na plecach
DRAMAT.

Moja kumpela mówi że schudnąć też nie schudła - ale obwody się zmieniły i widocznie podniosła dupa.
No ale ona nic a nic diety nie trzyma- oczywiście gdzieś tam wyczytała że po treningu białko trzeba to jogurty jadła.

No i się umówiłyśmy że idziemy na magic jak ja trochę formę poprawię.

Ja te ćwiczenia Ch znam dobrze - z oddychaniem nie mam problemu bo to jak na pilatesie. Podoba mi się

Co do macierzyństwa to ja jestem aktualnie w fazie zjazdowej Znaczy Młoda mnie fascynuje bardzo- ale fizycznie już nie daje rady.
ooo...ja oddychać przy tym nie umiem właśnie

Mi to ostatnio na głowę już pada, TZ fuchy dorwał, fajnie bo kasa dodatkowa ale siedzę już drugi tydzień sama z dzieciakami od 7 do 22
__________________

sanetka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 09:59   #4014
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
ooo...ja oddychać przy tym nie umiem właśnie

Mi to ostatnio na głowę już pada, TZ fuchy dorwał, fajnie bo kasa dodatkowa ale siedzę już drugi tydzień sama z dzieciakami od 7 do 22
bo trudno opanować to oddychanie. ja też miałam z tym problem na pilatesie. Ale jak już raz się nauczylam to mi zostało.


No to współczuje mocno. Mnie dobijają te nieprzespane noce..no i Mała też potrafi w godzinę tak dać w kość że mi głowa puchnie do końca dnia.
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 11:36   #4015
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

haniu, nie ma się co załamywać, bo na pewno ekspresowo odzyskasz formę. Jak ktoś był kiedyś wysportowany, to ma bardzo ułatwione zadanie

Ja z kolei we wtorek ćwiczyłam Killera i nie jestem przekonana do tego programu
Sama interwałowa forma mi bardzo odpowiada, ale to akurat nic nowego dla mnie - w CE i Insanity są podobne ćwiczenia na rozruch i wzrost tempa (tyle że w porównaniu z Insanity, to Killer jest programem dla emerytów ). Natomiast połowa ćwiczeń właściwych jest dziwna - te skręty tłowia nie są raczej dobre dla odcinka lędźwiowego kręgosłupa, brzuszki a la żaba też musiałam modyfikować, bo mi lędźwie przeciążały. Nóg nie czułam, za to plank mnie dobił (ale dobrze, że miałam wcześniej z plankiem do czynienia, bo robiąc pierwszy raz i patrząc na Ewę na pewno bym go źle zrobiła). To był najgorszy program interwałowy jaki do tej pory robiłam.
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 11:59   #4016
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
helo,

Spotkałam sie wczoraj z kumpelą- z totalną fascynacja zaczęła opowiadać jak to zaczęła ćwiczyć z Chodakowską.Dopiero miesiąc trenuje i jest zachwycona efektami...tak mnie nakręciła że w końcu ruszyłam moje chude sflaczałe dupsko i ......na usta cisną mi sie same przekleństwa...jestem galaretą, flakiem MASAKRA. Kiedyś dla mnie te ćwiczenia to był pikuś- wczoraj połowy nie zrobiłam, po 3 powtórzeniach trzęsło mi się wszystko. Jedyne co udało mi sie zrobić w całości to trening na brzuch- ten mam jak ze skały cały czas. Ale reszta- szkoda gadać. Zabieram sie za siebie bo się mocno załamałam wczoraj. Cóż z tego że sucha jak mięśni brak
Trochę cierpliwości i dojdziesz do siebie.

Cytat:
Napisane przez miskowa Pokaż wiadomość
cześć



ja z kolei jedyne, co czasem odpuszczam i nie robię wszystkich powtórzeń, to brzuch właśnie.
Ćwiczę ten Skalpel dwa tygodnie - na razie przytyłam i nie zauważyłam zmian obwodowych, więc ciekawie.
Ja właśnie brzuszki uwielbiam.
Myślę, że 2 tygodnie to krótko na jakieś konkretne efekty.

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
Widziałyście na wątku fitness dyskusję porównującą Michaels i Ch?
Ja się nie znam ale z tą pierwszą zdecydowanie przyjemniej mi się ćwiczy Nie zastanawiam się nad każdym ćwiczeniem (co jak napiąć), wszystko naturalnie przychodzi

Wczoraj i ja przeklinałam rutynę przy dzieciach Musiałam sama B położyć bo TZa nie było, uparł się że spać się idzie w małym pokoju (dobrze że za TZ nie płakał bo przecież zasypia z tatą) i koniec, młoda też marudziła a ja się przecież nie rozdwoję
Akurat z Chodakowską fajnie mi się ćwiczy - nie denerwuje mnie jej głos, gadanie.

Współczuję.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Dla mnie najgorsza ta pierwsza seria - z ugiętymi nogami. A kurde kiedyś na magic barze robiłam składy z 10 kg sztangą na plecach
DRAMAT.

Moja kumpela mówi że schudnąć też nie schudła - ale obwody się zmieniły i widocznie podniosła dupa.
No ale ona nic a nic diety nie trzyma- oczywiście gdzieś tam wyczytała że po treningu białko trzeba to jogurty jadła.
Ja z tą pierwszą częścią z ugiętymi nogami też mam problem - tzn. robię wszystkie powtórzenia, ale mięśnie mnie palą bardzo.

Cytat:
Napisane przez sanetka Pokaż wiadomość
o

Mi to ostatnio na głowę już pada, TZ fuchy dorwał, fajnie bo kasa dodatkowa ale siedzę już drugi tydzień sama z dzieciakami od 7 do 22


Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
Ja z kolei we wtorek ćwiczyłam Killera i nie jestem przekonana do tego programu
Sama interwałowa forma mi bardzo odpowiada, ale to akurat nic nowego dla mnie - w CE i Insanity są podobne ćwiczenia na rozruch i wzrost tempa (tyle że w porównaniu z Insanity, to Killer jest programem dla emerytów ). Natomiast połowa ćwiczeń właściwych jest dziwna - te skręty tłowia nie są raczej dobre dla odcinka lędźwiowego kręgosłupa, brzuszki a la żaba też musiałam modyfikować, bo mi lędźwie przeciążały. Nóg nie czułam, za to plank mnie dobił (ale dobrze, że miałam wcześniej z plankiem do czynienia, bo robiąc pierwszy raz i patrząc na Ewę na pewno bym go źle zrobiła). To był najgorszy program interwałowy jaki do tej pory robiłam.
Jak ma się formę, to killer jest dla emerytów - ja tam nie daję rady go zrobić, raz tylko spróbowałam
Plank jest robiony przez Ch. źle, natomiast mam nadzieję, że ja go robię dobrze, bo staram się utrzymać faktycznie prostą sylwetkę.

A Insanity nie jest dość "kontuzyjny"? Gdzieś czytałam, że dla stawów taki trening jest mocno obciążający.
Zastanawiam się więc, jakie aeroby wykonywać, żeby się nie zajechać, żeby było bezpiecznie i ciekawie
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 12:10   #4017
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 656
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
haniu, nie ma się co załamywać, bo na pewno ekspresowo odzyskasz formę. Jak ktoś był kiedyś wysportowany, to ma bardzo ułatwione zadanie

Ja z kolei we wtorek ćwiczyłam Killera i nie jestem przekonana do tego programu
Sama interwałowa forma mi bardzo odpowiada, ale to akurat nic nowego dla mnie - w CE i Insanity są podobne ćwiczenia na rozruch i wzrost tempa (tyle że w porównaniu z Insanity, to Killer jest programem dla emerytów ). Natomiast połowa ćwiczeń właściwych jest dziwna - te skręty tłowia nie są raczej dobre dla odcinka lędźwiowego kręgosłupa, brzuszki a la żaba też musiałam modyfikować, bo mi lędźwie przeciążały. Nóg nie czułam, za to plank mnie dobił (ale dobrze, że miałam wcześniej z plankiem do czynienia, bo robiąc pierwszy raz i patrząc na Ewę na pewno bym go źle zrobiła). To był najgorszy program interwałowy jaki do tej pory robiłam.
Ano..wiem to, dlatego nie mogę się doczekać wieczoru- bo wiem że z każdym dniem będzie lepiej.
Wiem też że szybko będę widzieć efekty bo jestem mocno wysuszona więc mięśnie szybko wylezą na wierzch.

Muszę tylko pilnować posiłków białkowych po treningu.

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość



Ja z tą pierwszą częścią z ugiętymi nogami też mam problem - tzn. robię wszystkie powtórzenia, ale mięśnie mnie palą bardzo.

Jak ma się formę, to killer jest dla emerytów - ja tam nie daję rady go zrobić, raz tylko spróbowałam
Plank jest robiony przez Ch. źle, natomiast mam nadzieję, że ja go robię dobrze, bo staram się utrzymać faktycznie prostą sylwetkę.
Skalpel też wygląda na trening dla emerytów- i co..i wyszło żem emerytka

Ja mam problem z utrzymaniem równowagi-przechylam się do tyłu
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 12:14   #4018
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
Jak ma się formę, to killer jest dla emerytów - ja tam nie daję rady go zrobić, raz tylko spróbowałam
Plank jest robiony przez Ch. źle, natomiast mam nadzieję, że ja go robię dobrze, bo staram się utrzymać faktycznie prostą sylwetkę.
Ja póki co nie mam formy na Insanity, ale coś się z moją energią ruszyło na plus od ostatniego miesiąca, więc myślę, że niedługo do niego wrócę (a wcześniej sobie zrobię jeszcze 2 razy Interwały z CE na podbudowanie kondycji).
Przy interwałach bardziej blokuje psychika niż kondycja - pot się leje, tchu brakuje, z dywanu ciężko wstać, ale trzeba się przełamać i walczyć Za to na koniec jest mega uczucie (w insanity jest jeszcze taka fajna muzyczka, że człowiek czuje się jak jakiś bohater ).

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość
A Insanity nie jest dość "kontuzyjny"? Gdzieś czytałam, że dla stawów taki trening jest mocno obciążający.
Zastanawiam się więc, jakie aeroby wykonywać, żeby się nie zajechać, żeby było bezpiecznie i ciekawie
moim zdaniem mniej niż killer a tak serio każde ćwiczenie w którym skaczesz obciąża stawy - czy to skakanka, czy killer, czy insanity. Bezpieczne aeroby to nordick walking, power walk, w miarę bezpieczne to bieganie po trawie. Nie wiem jak z orbitrekiem?
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 16:17   #4019
asiuk
Zakorzenienie
 
Avatar asiuk
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 543
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Ano..wiem to, dlatego nie mogę się doczekać wieczoru- bo wiem że z każdym dniem będzie lepiej.
Wiem też że szybko będę widzieć efekty bo jestem mocno wysuszona więc mięśnie szybko wylezą na wierzch.

Muszę tylko pilnować posiłków białkowych po treningu.


Skalpel też wygląda na trening dla emerytów- i co..i wyszło żem emerytka

Ja mam problem z utrzymaniem równowagi-przechylam się do tyłu
Na pewno szybko zobaczysz efekty. Ja mam bardziej płaski brzuch, ale dalej jest otłuszczony

Z równowagą mam problem przy ćwiczeniu z unoszeniem kolana do góry, a potem ta sama noga idzie do tyłu

Cytat:
Napisane przez xzora Pokaż wiadomość
Ja póki co nie mam formy na Insanity, ale coś się z moją energią ruszyło na plus od ostatniego miesiąca, więc myślę, że niedługo do niego wrócę (a wcześniej sobie zrobię jeszcze 2 razy Interwały z CE na podbudowanie kondycji).
Przy interwałach bardziej blokuje psychika niż kondycja - pot się leje, tchu brakuje, z dywanu ciężko wstać, ale trzeba się przełamać i walczyć Za to na koniec jest mega uczucie (w insanity jest jeszcze taka fajna muzyczka, że człowiek czuje się jak jakiś bohater ).


moim zdaniem mniej niż killer a tak serio każde ćwiczenie w którym skaczesz obciąża stawy - czy to skakanka, czy killer, czy insanity. Bezpieczne aeroby to nordick walking, power walk, w miarę bezpieczne to bieganie po trawie. Nie wiem jak z orbitrekiem?
Insanity mam cały czas na kompie, ale nie odważyłam się go zacząć. Zrobiłam tylko, dawno temu, test sprawnościowy
Z tym że insanity jest rozpisane chyba na 6 dni w tygodniu, tak? Jeśli doszedłby trening siłowy, to jak można by to rozłożyć?

Po turbo spalaniu też jest fajne uczucie - Ewa leży na macie i mówi "mam nadzieję, że tak ja ja teraz czujesz, że żyjesz"

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Xzora, a aeroby w Chelan Extreme są w miarę wykonalne, czy dla mocno zaawansowanych? W sumie, jeśli to program kompletny, to nie ma sensu mieszać z tego ćwiczeń siłowych i innych aerobów?
__________________
my

Ewunia

Staś

bloguję
asiuk jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-13, 16:23   #4020
xzora
Zakorzenienie
 
Avatar xzora
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 7 557
Dot.: wymarzony pierścionek cz. XXIII - czyli nie tylko o pierścionkach ;)

Cytat:
Napisane przez asiuk Pokaż wiadomość

Xzora, a aeroby w Chelan Extreme są w miarę wykonalne, czy dla mocno zaawansowanych? W sumie, jeśli to program kompletny, to nie ma sensu mieszać z tego ćwiczeń siłowych i innych aerobów?
CE to trening kompletny i dopóki interwały z CE będą Ci wystarczać, to nie ma sensu mieszać. Potem, możesz zostać przy 3 dniach siłowych z CE, a w 2 dni bez treningu siłowego robić interwały z Insanity (ja mam właśnie taki plan ).

W CE cardio jest mniej intensywne niż w insanity, no i tam zawsze jedna czy dwie dziewczyny pokazują wersje uproszczone, więc powinnaś dać radę zrobić program
xzora jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.