Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[happy_eve]

Hej!

Wpadam tylko na chwilę, bo zbieramy się powoli - dzisiaj wracamy do domu po 3 tygodniach u rodziców... Nie wiem jak się spakujemy

Ale wpadłam, bo muszę Wam coś powiedzieć - otóż po 1,5 miesiąca na tej pieprzonej diecie beznabiałowej stwierdzam, że mój syn PRAWDOPODOBNIE nie ma żadnej skazy białkowej W tłusty czwartek () postanowiłam zrobić eksperyment, bo mnie cały czas zastanawiało dlaczego cały czas są kupki ze śluzem skoro od tak długiego czasu nie jadłam NIC zakazanego. I tak zaczęłam myśleć, że może on wcale nie jest uczulony na białko. Od czwartku (czyli dzisiaj już 4 dzień) jem wszystko, co popadnie I uwaga, uwaga - nie ma ŻADNYCH zmian!!! Ani jednej krostki, brzuszek boli jak zwykle, kupki śluzowate jak zwykle. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze może się coś zmienić (z tego co kojarzę to do 5 dni może być reakcja), więc jeszcze tak do końca się nie cieszę....

Przez to wszystko uważam, że każdy pediatra powinien mieć obowiązek kierować pacjenta do alergologa jeśli ma podejrzenie jakiejś alergii... I głupia jestem, że sama nie wpadłam na to, żeby iść do alergologa jak usłyszałam diagnozę, tylko zaufałam Pomińmy fakt, że przez 1,5 miesiąca męczyłam się, byłam non stop głodna i wk.rwiona, ale przecież przez 1,5 miesiąca nie dostarczałam ani sobie ani dziecku wapnia, wit. D i innych składników obecnych w nabiale.

Pozostaje mi tylko nadal problem śluzowatych kupek - skąd one?? Nietolerancja laktozy? Coś innego? Idę w środę do pediatry, zobaczymy co powie. Poszłabym wcześniej, ale w środę przyjmowane są dzieci zdrowe w naszej przychodni.

No, to się rozpisałam, ciekawe czy ktoś to przeczytał A teraz wracam do pakowania, odezwę się pewnie już jutro jak się ogarnę w domu.

[Sola1]

Napisane przez agunieszka

Hej. Wiem, że jestem "świeża" więc żaden ze mnie autorytet , ale co do karmienia z gorączką, to teoretycznie nie powinno się karmić powyżej 38 stopni. Tak nas uczyli na szkole rodzenia, tak też zalecał mój lekarz kiedy byłam chora.

Witaj

Napisane przez villemi

zazwyczaj 130ml, chyba że najpierw.l z piersi je i się nie naje to tak srednio z 70ml dojada,

mój tez woli jedna pierś, bo druga ma bardziej wklesla brodawke i czasem.ciezko mu zlapac i strasznie sie zlosci jak ma z niej jesc

a dzis po kapieli znowu akcja wielki glod, na cyca reagowal strasznym placzem.i w koncu zjadl chyba z 200 ml mm, chociaż pół.godz predzej jadl, probowalam go woda oszukac ale się nie dal, ale jak sie najadl to.w.koncu zasnal
po.godzinie się obudził pociągnął trochę.cyca i spi dalej
niemozliwe te moje dziecko

Ja pisałam, że ostatnio zjadła rano 220 ml. Ale już np. wczoraj nie więcej niż 100 ml. A dzisiaj już po 120. Także organizm sam sobie reguluje.

Napisane przez Ma_majka

może jak się dzieciaczki trochę ogarną to damy radę więcej pisać

a właśnie, mam pytanie do mam, których maluchy skończyły 3 miesiące (są takie?) - czy rzeczywiście po 3 miesiącach jest trochę łatwiej? wiem że nie ma reguły ale podobno to jest taki przełom nie pamiętam jak było z moim starszym synem, widocznie przełomu nie było skoro nie pamiętam

Ja słyszałam od dwóch mam, że najgorszy jest okres od 2 tygodni do 3 miesięcy. Ale pewnie to też zależy od dziecka.

Napisane przez happy_eve

Hej!

Wpadam tylko na chwilę, bo zbieramy się powoli - dzisiaj wracamy do domu po 3 tygodniach u rodziców... Nie wiem jak się spakujemy

Ale wpadłam, bo muszę Wam coś powiedzieć - otóż po 1,5 miesiąca na tej pieprzonej diecie beznabiałowej stwierdzam, że mój syn PRAWDOPODOBNIE nie ma żadnej skazy białkowej W tłusty czwartek () postanowiłam zrobić eksperyment, bo mnie cały czas zastanawiało dlaczego cały czas są kupki ze śluzem skoro od tak długiego czasu nie jadłam NIC zakazanego. I tak zaczęłam myśleć, że może on wcale nie jest uczulony na białko. Od czwartku (czyli dzisiaj już 4 dzień) jem wszystko, co popadnie I uwaga, uwaga - nie ma ŻADNYCH zmian!!! Ani jednej krostki, brzuszek boli jak zwykle, kupki śluzowate jak zwykle. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze może się coś zmienić (z tego co kojarzę to do 5 dni może być reakcja), więc jeszcze tak do końca się nie cieszę....

Przez to wszystko uważam, że każdy pediatra powinien mieć obowiązek kierować pacjenta do alergologa jeśli ma podejrzenie jakiejś alergii... I głupia jestem, że sama nie wpadłam na to, żeby iść do alergologa jak usłyszałam diagnozę, tylko zaufałam Pomińmy fakt, że przez 1,5 miesiąca męczyłam się, byłam non stop głodna i wk.rwiona, ale przecież przez 1,5 miesiąca nie dostarczałam ani sobie ani dziecku wapnia, wit. D i innych składników obecnych w nabiale.

Pozostaje mi tylko nadal problem śluzowatych kupek - skąd one?? Nietolerancja laktozy? Coś innego? Idę w środę do pediatry, zobaczymy co powie. Poszłabym wcześniej, ale w środę przyjmowane są dzieci zdrowe w naszej przychodni.

No, to się rozpisałam, ciekawe czy ktoś to przeczytał A teraz wracam do pakowania, odezwę się pewnie już jutro jak się ogarnę w domu.

To masakra z tą skazą, a raczej z tą dietą jak okazuje się, że skazy nie ma Chyba, że była skaza, a już jej nie ma

[natallkaa]

Hej Kobitki - nocki przespane?

Majka moja córcia ma już skończone 3 m-ce ale czy ja wiem czy zauważyłam jakis przełom - chyba nie....
no tyle, że od 3 dni sama zasypia co mnie niezmiernie cieszy. Aż strach głośno mówić

[emylka86]

hajka!
noc ładnie przespana, ale dzień trochę marudnie się zaczął, jak nic mamy okres skoku... przeżyjemy.

teraz spiję sobie z mężem herbatkę i idziemy na mały spacer, a później obiadek : )

[judkama]

Napisane przez Swarovska

hej

...no i jestem chora od dwóch dni:/ ledwo żyje gorączka 39 stopni, okropny ból gardła, mięśni, głowy i co najgorsze moja niunia zaczeła dzisiaj kaszleć! :/

a słyszałam, że wraz z pokarmem przeziębionej mamy dostaje odporność ...

tak poza tym muszę się pochwalić, że sama już 3 razy zasneła w łóżeczku, a stało się tak bo się w końcu wkurzyłam, że lulam lulam kładę do łóżeczka a ona się budzi, wkońcu zostawiłam ją sama w łóżeczku dając jej tylko smoczka jak jej wypadał i po 10 minutach sama usneła

super ze sama zasnela
duzo zdrowka

Napisane przez agunieszka

Hej. Wiem, że jestem "świeża" więc żaden ze mnie autorytet , ale co do karmienia z gorączką, to teoretycznie nie powinno się karmić powyżej 38 stopni. Tak nas uczyli na szkole rodzenia, tak też zalecał mój lekarz kiedy byłam chora.

mnie pediatra mowila, ze wieksza krzwyde dziecku zrobie jak jej podam mm niz jak jej dam piers, gdy bede miec goraczke
to samo mowili w szpitalu
ale opinie fakt sa rozne

happy_eve myslalam ze sie konsultowalas z alergologem
bo jak dla mne zaden pediatra i jego slowo nie jest wyrocznia
tym bardziej, ze ostatnio jest spory "wysyp" skaz białkowych
moze to faktycznie cos innego
a jak wyglada ten sluz w kupce?
bo kupka u moich maluszkow tez sie tak ciagnela i u Tomka i u malej, ale sluz to nie byl, przynajmniej tak mnie uswiadomila polozna i lekarka jak Tomek byl maly

Napisane przez natallkaa

Hej Kobitki - nocki przespane?

Majka moja córcia ma już skończone 3 m-ce ale czy ja wiem czy zauważyłam jakis przełom - chyba nie....
no tyle, że od 3 dni sama zasypia co mnie niezmiernie cieszy. Aż strach głośno mówić

no moze faktycznie przelom no lepiej glosno nie mow

ja sie boje skonczonych 3 miesiecy bo to okres kolejnego kryzysu laktacyjnego
wiec znow bedzie wiszenie na cycku i jedzenie co godzine
najgorsze wtedy to wiadomo podanie mm, bo to nie zakonczy krzyyzsu, tak sie pozegnalal z karmienem niedawno moja sasiadka

bo stwierdzila ze sie nie najada dziecko ( z czym sie zgodze bo zapotrzebowanie dziecka przeciez rosnie, wiec trzeba nzow czesciej przystawiac dziecko) a karmienie co 1- 1,5 h to dla niej nie bylo normalne, zaczela dokarmiac mm, 2 miesiace i bylo po laktacji bo maly sie przyzwczail do butli i co raz wiecej z niej chcial pic, cycek tylko troche possal a jesc juz wolał z butli
ale sluchac nie chciala, to juz nie zaoszczedzi na mleku tak jak chciala
no ale to jej sprawa

mialam dzis znow nie zagladac, bo chcialam rodzinnej niedzieli
ale TZ olal mnie i poszedl spac
mala teraz spi, ogarnelam chate, pranie wstawilam, zmywarke, bawilam sie z Tomkiem,
potem TŻ chce z kumplem na bilard isc
takze dupa
woli towarzystwo innych niz ze mna posiedziec, teraz spi bo wielce nie wyspany....
wczoraj bylismy u tesciowki to tez z nia na fajeczke wylazil, a potem poszedl spac, ale mialam frajde........
w sumie mogloby go dzis tu nie byc i tak zero roznicy, tyle ze kanapy nie moge sprzatnac bo na niej spi....
smutno sie mi zrobilo....

[Sola1]

Teraz tak się zastanawiam czy te 3 miechy nie dotyczyło kolek, bo wiem ze i jedna i druga miały z tym problem.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez judkama

mialam dzis znow nie zagladac, bo chcialam rodzinnej niedzieli
ale TZ olal mnie i poszedl spac
mala teraz spi, ogarnelam chate, pranie wstawilam, zmywarke, bawilam sie z Tomkiem,
potem TŻ chce z kumplem na bilard isc
takze dupa
woli towarzystwo innych niz ze mna posiedziec, teraz spi bo wielce nie wyspany....
wczoraj bylismy u tesciowki to tez z nia na fajeczke wylazil, a potem poszedl spac, ale mialam frajde........
w sumie mogloby go dzis tu nie byc i tak zero roznicy, tyle ze kanapy nie moge sprzatnac bo na niej spi....
smutno sie mi zrobilo....

Współczuję

[dzinek]

Napisane przez landi0909

dzinek - zajedwabiście pępuszek prawie całkiem schowany, jutro dam Wam fotki dwie pierwsza sprzed tygodnia, druga z jutra ale to po kąpieli zeby na darmo nie odklejac plasterka. nie mam zdjecia z tego najtragiczniejszego momentu niestety, ale ogolnie bylo.. ostro ;/

to fajnie , czakam az u mojej beda takie efekty

Napisane przez natallkaa

http://www.forum.kobiet.pl/skoki-roz...ka-t43876.html


wlaśnie przed chwilą przeglądałam wątek naszych koleżanek wrześniowo-październikowych i tam znalazłam taki link

swoją drogą one leca juz 3 wątek a jest ich dużo mniej, powinnyśmy się wstydzić

przydalby sie wyciag takich linkow w pierszym poscie rozpoczynajacym watek

Napisane przez judkama

super ze sama zasnela
duzo zdrowka



mnie pediatra mowila, ze wieksza krzwyde dziecku zrobie jak jej podam mm niz jak jej dam piers, gdy bede miec goraczke
to samo mowili w szpitalu
ale opinie fakt sa rozne

happy_eve myslalam ze sie konsultowalas z alergologem
bo jak dla mne zaden pediatra i jego slowo nie jest wyrocznia
tym bardziej, ze ostatnio jest spory "wysyp" skaz białkowych
moze to faktycznie cos innego
a jak wyglada ten sluz w kupce?
bo kupka u moich maluszkow tez sie tak ciagnela i u Tomka i u malej, ale sluz to nie byl, przynajmniej tak mnie uswiadomila polozna i lekarka jak Tomek byl maly



no moze faktycznie przelom no lepiej glosno nie mow

ja sie boje skonczonych 3 miesiecy bo to okres kolejnego kryzysu laktacyjnego
wiec znow bedzie wiszenie na cycku i jedzenie co godzine
najgorsze wtedy to wiadomo podanie mm, bo to nie zakonczy krzyyzsu, tak sie pozegnalal z karmienem niedawno moja sasiadka

bo stwierdzila ze sie nie najada dziecko ( z czym sie zgodze bo zapotrzebowanie dziecka przeciez rosnie, wiec trzeba nzow czesciej przystawiac dziecko) a karmienie co 1- 1,5 h to dla niej nie bylo normalne, zaczela dokarmiac mm, 2 miesiace i bylo po laktacji bo maly sie przyzwczail do butli i co raz wiecej z niej chcial pic, cycek tylko troche possal a jesc juz wolał z butli
ale sluchac nie chciala, to juz nie zaoszczedzi na mleku tak jak chciala
no ale to jej sprawa

mialam dzis znow nie zagladac, bo chcialam rodzinnej niedzieli
ale TZ olal mnie i poszedl spac
mala teraz spi, ogarnelam chate, pranie wstawilam, zmywarke, bawilam sie z Tomkiem,
potem TŻ chce z kumplem na bilard isc
takze dupa
woli towarzystwo innych niz ze mna posiedziec, teraz spi bo wielce nie wyspany....
wczoraj bylismy u tesciowki to tez z nia na fajeczke wylazil, a potem poszedl spac, ale mialam frajde........
w sumie mogloby go dzis tu nie byc i tak zero roznicy, tyle ze kanapy nie moge sprzatnac bo na niej spi....
smutno sie mi zrobilo....

czasem by sie przydal , albo 24 samemu z dzieciakami, tylko cyc jest nie do przeskoczenia jak na ta chwile


Co do 3 miesiacy moja krolewna wlasmie dzis konczy
nie rozgraniczam jakos skokow tylko widze ze dziecko od wdoch dni ma dwie 1h drzemki w dzien a tak to caly czas przytomna i chce zeby jej pokazywac zabawiac etc jak to dziecko ciekawe ale sama jeszcze mobilna nie jest to marudzi.
Obrabia piastki notorycznie i polubila nowego smoka.
ja dziekuje za kolejny natlok pokarmowy

[villemi]

Napisane przez Ma_majka

może jak się dzieciaczki trochę ogarną to damy radę więcej pisać

a właśnie, mam pytanie do mam, których maluchy skończyły 3 miesiące (są takie?) - czy rzeczywiście po 3 miesiącach jest trochę łatwiej? wiem że nie ma reguły ale podobno to jest taki przełom nie pamiętam jak było z moim starszym synem, widocznie przełomu nie było skoro nie pamiętam

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------



mój w środę kończy 2 miesiące, 3 dni temu ważył 5760, przy urodzeniu 3490. ale mój tylko na cycu.

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------



mój w dzień też je co godzinę, w nocy co 2 - 2,5

to może już taki urok tych naszych dzieciaczkow ;-)

[moonie_85]

Napisane przez Sola1

Teraz tak się zastanawiam czy te 3 miechy nie dotyczyło kolek, bo wiem ze i jedna i druga miały z tym problem.

Ja też czytałam, że te 3 miesiące to taka umowna granica kiedy kolki powinny ustąpić...

Franek też ostatnio polubił piąstki jakoś bardziej, do tego ślini się mocniej... za wcześnie na ząbkowanie, prawda?

[Sola1]

Napisane przez dzinek

przydalby sie wyciag takich linkow w pierszym poscie rozpoczynajacym watek

Było to w starszych wątkach, ale potem nie było miejscaAle w sumie teraz można by było wrzucić.

Napisane przez dzinek

Co do 3 miesiacy moja krolewna wlasmie dzis konczy
nie rozgraniczam jakos skokow tylko widze ze dziecko od wdoch dni ma dwie 1h drzemki w dzien a tak to caly czas przytomna i chce zeby jej pokazywac zabawiac etc jak to dziecko ciekawe ale sama jeszcze mobilna nie jest to marudzi.
Obrabia piastki notorycznie i polubila nowego smoka.
ja dziekuje za kolejny natlok pokarmowy

za 3 miesiące

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez moonie_85

Ja też czytałam, że te 3 miesiące to taka umowna granica kiedy kolki powinny ustąpić...

Franek też ostatnio polubił piąstki jakoś bardziej, do tego ślini się mocniej... za wcześnie na ząbkowanie, prawda?

Moja tak samo, ale póki co nic tam nie dojrzałam.

[judkama]

dzinek za 3 miesiaceklaski :

moja tez sie slini, raczki wklada, ale tak to moze kilka miesiecy robic
takze zabkow jeszcze nie wypatruje

[landi0909]

a my nie dosc ze mamy ząbkowanie, to jeszcze skok dostalismy w gratisie... to jest masakra. wlasnie przestal plakac to sie zalogowalam. i chyba musze znowu do niego isc ;/ i tak caly dzien nawet obiadu nie zjadlam. ok lece bo sie zaplacze

[judkama]

laski moja córka bije rekordy, spi juz 5 godzin!!!!!!
szkoda ze nie w nocy
pewnie odsypia nocke, bo byly ryki dzis i nie mogla spac

ja pieke ciasto jakies z owocami, pierwszy lepszy przepis z neta, ciekawe czy wyjdzie

[Ma_majka]

Napisane przez happy_eve

Ale wpadłam, bo muszę Wam coś powiedzieć - otóż po 1,5 miesiąca na tej pieprzonej diecie beznabiałowej stwierdzam, że mój syn PRAWDOPODOBNIE nie ma żadnej skazy białkowej W tłusty czwartek () postanowiłam zrobić eksperyment, bo mnie cały czas zastanawiało dlaczego cały czas są kupki ze śluzem skoro od tak długiego czasu nie jadłam NIC zakazanego. I tak zaczęłam myśleć, że może on wcale nie jest uczulony na białko. Od czwartku (czyli dzisiaj już 4 dzień) jem wszystko, co popadnie I uwaga, uwaga - nie ma ŻADNYCH zmian!!! Ani jednej krostki, brzuszek boli jak zwykle, kupki śluzowate jak zwykle. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze może się coś zmienić (z tego co kojarzę to do 5 dni może być reakcja), więc jeszcze tak do końca się nie cieszę....

Przez to wszystko uważam, że każdy pediatra powinien mieć obowiązek kierować pacjenta do alergologa jeśli ma podejrzenie jakiejś alergii... I głupia jestem, że sama nie wpadłam na to, żeby iść do alergologa jak usłyszałam diagnozę, tylko zaufałam Pomińmy fakt, że przez 1,5 miesiąca męczyłam się, byłam non stop głodna i wk.rwiona, ale przecież przez 1,5 miesiąca nie dostarczałam ani sobie ani dziecku wapnia, wit. D i innych składników obecnych w nabiale.

Pozostaje mi tylko nadal problem śluzowatych kupek - skąd one?? Nietolerancja laktozy? Coś innego? Idę w środę do pediatry, zobaczymy co powie. Poszłabym wcześniej, ale w środę przyjmowane są dzieci zdrowe w naszej przychodni.

No, to się rozpisałam, ciekawe czy ktoś to przeczytał A teraz wracam do pakowania, odezwę się pewnie już jutro jak się ogarnę w domu.

ja też dochodzę do wniosku że to nie nabiał u nas, alergia powinna ustąpić po kilku dniach od odstawienia, więc też pomału zaczynam jeść nabiał

objawy brzuszkowe i śluz mogą wskazywać na nietolerancję glutenu

alergolog raczej niewiele pomoże bo u tak małych dzieci testów się nie robi

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez natallkaa

Hej Kobitki - nocki przespane?

Majka moja córcia ma już skończone 3 m-ce ale czy ja wiem czy zauważyłam jakis przełom - chyba nie....
no tyle, że od 3 dni sama zasypia co mnie niezmiernie cieszy. Aż strach głośno mówić

no to jest przełom

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez judkama

ja sie boje skonczonych 3 miesiecy bo to okres kolejnego kryzysu laktacyjnego
wiec znow bedzie wiszenie na cycku i jedzenie co godzine


Nie narzekaj kobito u nas jest w takim razie stały kryzys lakacyjny, bo jedzenie co godzinę to norma

mialam dzis znow nie zagladac, bo chcialam rodzinnej niedzieli
ale TZ olal mnie i poszedl spac
mala teraz spi, ogarnelam chate, pranie wstawilam, zmywarke, bawilam sie z Tomkiem,
potem TŻ chce z kumplem na bilard isc
takze dupa
woli towarzystwo innych niz ze mna posiedziec, teraz spi bo wielce nie wyspany....
wczoraj bylismy u tesciowki to tez z nia na fajeczke wylazil, a potem poszedl spac, ale mialam frajde........
w sumie mogloby go dzis tu nie byc i tak zero roznicy, tyle ze kanapy nie moge sprzatnac bo na niej spi....
smutno sie mi zrobilo....

echhh ci faceci

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez judkama

laski moja córka bije rekordy, spi juz 5 godzin!!!!!!
szkoda ze nie w nocy

nieźle

[Sola1]

Napisane przez judkama

laski moja córka bije rekordy, spi juz 5 godzin!!!!!!
szkoda ze nie w nocy
pewnie odsypia nocke, bo byly ryki dzis i nie mogla spac

ja pieke ciasto jakies z owocami, pierwszy lepszy przepis z neta, ciekawe czy wyjdzie

super


A moja coś za bardzo polubiła spanie z głową odwróconą na prawą stronę. Zrobiłam taki spadzik na łóżku, żeby miała utrudnione odwracanie na tą stronę, ale i tak próbuje. Wszystkie zabawki przerzuciłam na lewą stronę. Właśnie śpi i co jakiś koryguję jej głowę, żeby wróciła z powrotem na lewą stronę.
W ogóle już zauważyłam, że po takich intensywniejszych ćwiczeniach na brzuszku moje dziecko robi się takie sztywniejsze jak je trzymam na rękach. Już nie jest takim lejącym się przez ręce noworodkiem.

[judkama]

Ma_Majka
sorki zapomniałam
tak mialam z Tomkiem i wiem ze to uciazliwe
Matylka mi wynagradza po prostu tamten czas
obudzila sie zjadla i teraz lezy pod karuzelka

Napisane przez Sola1

super
A moja coś za bardzo polubiła spanie z głową odwróconą na prawą stronę. Zrobiłam taki spadzik na łóżku, żeby miała utrudnione odwracanie na tą stronę, ale i tak próbuje. Wszystkie zabawki przerzuciłam na lewą stronę. Właśnie śpi i co jakiś koryguję jej głowę, żeby wróciła z powrotem na lewą stronę.
W ogóle już zauważyłam, że po takich intensywniejszych ćwiczeniach na brzuszku moje dziecko robi się takie sztywniejsze jak je trzymam na rękach. Już nie jest takim lejącym się przez ręce noworodkiem.

moja tez taka sztwniejsza wczoraj lezala oparta glowka o moj brzuch i podniosła glowke do gory, w szoku bylam
i tez mam problem z uodobaniem jednej strony do spania ehhhh, walczymy tak samo

a TŻ sie zreflektowal i nie polazl nigdzie

[Sola1]

Właśnie na tvn jest Jaś Fasola. Jak widzę tego gościa to już mi się chce śmiać. Nie musi nic robić. Nie wyobrażam sobie, żeby zagrał w jakimś dramacie.

Napisane przez judkama

moja tez taka sztwniejsza wczoraj lezala oparta glowka o moj brzuch i podniosła glowke do gory, w szoku bylam
i tez mam problem z uodobaniem jednej strony do spania ehhhh, walczymy tak samo

za główkę.
Jeśli chodzi o spanie na jednej stronie to chwilowo przez dłuższy czas śpi po lewej. Także narazie 1:0 dla mnie Ale to tylko chwilowo
Ale to normalnie na dniach się jakoś stało. Ja bardzo zwracam na to uwagę, ale kurczę tutaj trzeba być czujnym niczym ważka

Napisane przez judkama

a TŻ sie zreflektowal i nie polazl nigdzie

dla tż

[Swarovska]

hej

no i niestety nie oszczedziło mi malutkiej! juz wczoraj w nocy zaczeła mocno kaszeleć i ma okropny katar bylismy u pediatry dostała antybiotyk i oby bylo lepiej bo skonczyla wczoraj dopiero 7 tygodni! a nie chciałabym by tak szybko wylodowała w szpitalu, martwię się

jedyny plus taki, że nadal zasypia sama w łóżeczku więc to już koniec z lulaniem

[judkama]

Napisane przez Swarovska

hej

no i niestety nie oszczedziło mi malutkiej! juz wczoraj w nocy zaczeła mocno kaszeleć i ma okropny katar bylismy u pediatry dostała antybiotyk i oby bylo lepiej bo skonczyla wczoraj dopiero 7 tygodni! a nie chciałabym by tak szybko wylodowała w szpitalu, martwię się

jedyny plus taki, że nadal zasypia sama w łóżeczku więc to już koniec z lulaniem

kurcze biedna malutka
oby antybiotyk zadzialal szybciutko

[natallkaa]

Napisane przez judkama

no moze faktycznie przelom no lepiej glosno nie mow

ja sie boje skonczonych 3 miesiecy bo to okres kolejnego kryzysu laktacyjnego
wiec znow bedzie wiszenie na cycku i jedzenie co godzine
najgorsze wtedy to wiadomo podanie mm, bo to nie zakonczy krzyyzsu, tak sie pozegnalal z karmienem niedawno moja sasiadka

bo stwierdzila ze sie nie najada dziecko ( z czym sie zgodze bo zapotrzebowanie dziecka przeciez rosnie, wiec trzeba nzow czesciej przystawiac dziecko) a karmienie co 1- 1,5 h to dla niej nie bylo normalne, zaczela dokarmiac mm, 2 miesiace i bylo po laktacji bo maly sie przyzwczail do butli i co raz wiecej z niej chcial pic, cycek tylko troche possal a jesc juz wolał z butli
ale sluchac nie chciala, to juz nie zaoszczedzi na mleku tak jak chciala
no ale to jej sprawa

kurczę to dałaś mi teraz do myślenia, to może ja źle zrobiłam, że wprowadziłam butle raz dziennie??? może to tez będzie początek końca. Ostatnio jak odciągam to coraz gorzej to idzie - dzisiaj po południu tylko 100ml odciągnęłam ale jakoś nie płakała tyle, że kolejny raz chciała po dwóch godzinach gdzie na ogól chce po 3.

Napisane przez dzinek

Co do 3 miesiacy moja krolewna wlasmie dzis konczy

Napisane przez judkama

ja pieke ciasto jakies z owocami, pierwszy lepszy przepis z neta, ciekawe czy wyjdzie

i jak ciasto?

Napisane przez Sola1

A moja coś za bardzo polubiła spanie z głową odwróconą na prawą stronę. Zrobiłam taki spadzik na łóżku, żeby miała utrudnione odwracanie na tą stronę, ale i tak próbuje. Wszystkie zabawki przerzuciłam na lewą stronę. Właśnie śpi i co jakiś koryguję jej głowę, żeby wróciła z powrotem na lewą stronę.
W ogóle już zauważyłam, że po takich intensywniejszych ćwiczeniach na brzuszku moje dziecko robi się takie sztywniejsze jak je trzymam na rękach. Już nie jest takim lejącym się przez ręce noworodkiem.

moja to samo! tylko lewą strone sobie upodobała. Walczę i walczę ale w łącznym rozrachunku córka wygrywa

Napisane przez judkama

a TŻ sie zreflektowal i nie polazl nigdzie

no i dobrze bo już by była

[judkama]

Napisane przez natallkaa

kurczę to dałaś mi teraz do myślenia, to może ja źle zrobiłam, że wprowadziłam butle raz dziennie??? może to tez będzie początek końca. Ostatnio jak odciągam to coraz gorzej to idzie - dzisiaj po południu tylko 100ml odciągnęłam ale jakoś nie płakała tyle, że kolejny raz chciała po dwóch godzinach gdzie na ogól chce po 3.

a karmisz tylko odciaganym? czy z piersi a raz dziennie dodatkowo z butki? wiesz kazde dziecko jest inne,
laktatorem sie nie odciagnie tyle samo co by dziecko wyssalo
niektorym dzieciom jest obojotne z czego jedza i co jedza, a niektore odrzucaja cos

co innago tez jak siedaje raz dziennie z butli, a co innego jak sie dokarmia kilka razy dziennie






i jak ciasto?

piekarnik mam spitolony cos nie dziala, to kolejne ciacho ktore nie wychodzi uroslo pieknie a po godzinie praktycznie surowe tak jakby temp byla za niska... niby dopieklo sie ale to juz nie to samo


moja to samo! tylko lewą strone sobie upodobała. Walczę i walczę ale w łącznym rozrachunku córka wygrywa



no i dobrze bo już by była

no bylby duuuzy foch

[natallkaa]

Judka różnie to wygląda - poza tą butlą raz dziennie to albo pierś albo butla odciągniętym mlekiem. Ta druga opcja to dlatego, że czasami mała mocno płacze przy piersi i chce tego uniknąć - w sumie nie wiem czy dobrze robię. Jeszcze z jednej to chętnie pije ale z drugiej rzadko kiedy dłużej possie więc odciągam, żeby w ogóle mi tam pokarm nie zanikł.
I tak już widzę, jak odciągam, że w jednej mam z dwa razy tyle pokarmu co w drugiej..


Kurczę to chyba rzeczywiście coś nie tak z tym piekarnikiem

[Sola1]

Dziewczynki - trudno cytuje się posty jak wpisujecie treść w środek czyjejś wypowiedzi i robicie je na inny kolor. Jak się klika "cytuj" nic się nie cytuje.

Napiszę Wam jak to zrobić żeby porodzielać jedną wypowiedź. Może któraś skorzysta, a ułatwi cytowanie

Dam przykład. Q to Quote z nawiasu.

przykładowe zdanie: Ala ma kota. Kot lubi Alę.

Cała cytowana wypowiedź wygląda tak [Q i nick osoby] Ala ma kota. Kot lubi Alę [Q]

Jak chcemy porozbijać to po prostu kopiujemy te quoty.
Czyli [Q i nick osoby] Ala ma kota[Q]

oraz drugi cytat [Q i nick osoby] Kot lubi Alę [Q]

[villemi]

Napisane przez judkama

ja sie boje skonczonych 3 miesiecy bo to okres kolejnego kryzysu laktacyjnego
wiec znow bedzie wiszenie na cycku i jedzenie co godzine
najgorsze wtedy to wiadomo podanie mm, bo to nie zakonczy krzyyzsu, tak sie pozegnalal z karmienem niedawno moja sasiadka

bo stwierdzila ze sie nie najada dziecko ( z czym sie zgodze bo zapotrzebowanie dziecka przeciez rosnie, wiec trzeba nzow czesciej przystawiac dziecko) a karmienie co 1- 1,5 h to dla niej nie bylo normalne, zaczela dokarmiac mm, 2 miesiace i bylo po laktacji bo maly sie przyzwczail do butli i co raz wiecej z niej chcial pic, cycek tylko troche possal a jesc juz wolał z butli
ale sluchac nie chciala, to juz nie zaoszczedzi na mleku tak jak chciala
no ale to jej sprawa

boję sie, że ja tak moge skonczyc, bo dokarmiam coraz więcej i widze, że jakbym miala nagle tylko na piers przejsc to bym nie dała rady wykarmic dziecka :-/
ale dzis oficjalnie zakonczylam sesje wiec biore się ostro za zwiekszanie laktacji

a dzis już pierwszy sukces, bo przy wieczornym karmieniu strasznie marudzil, ale się nie dalam i butli nie dostal
meczyl cyce dobra godz, ale.w koncu się najadl i spi

[musso4]

5 stron do nadrobienia

[mmm12345]

Mój synalek też już skończył 3 miesiące a dokładnie 102 dni (wiem, bo w piątek wyprawiałam studniówkę) i generalnie nie ma żadnych zmian ani kryzysów laktacyjnych, ale jak czasem Was czytam, to moje dziecko jest wyjątkowo spokojne. Zdecydowanie więcej się uśmiecha niż płacze. Raz mi się wydawało, że mamy kryzys laktacyjny, właśnie w okolicach końca 3 miesiąca, bo wołał jeść co 2 godziny, przy wcześniejszych 3-4, ale to chyba nie było to, bo nadal w ciągu dnia lubi zjeść dość często (jak na niego, bo z reguły mija co najmniej 2,5h), ale w nocy spał przy tym normalnie, czyli jednym ciągiem ok 6h, potem dosypia ok 3h. Po 6-7h ja go jednak wybudzam na choćby skromny posiłek.

Pisałyście coś o ząbkowaniu, jak byłam ostatnio na szczepieniu to rozmawiałam o tym z lekarzem, bo też tak zaczął mi obie łapki do buzi pakować, ślinić się okrutnie, no i wpadł mi ze 3 razy wieczorem w jakąś histerię. Powiedział mi, że mimo iż ząbków jeszcze nie widać, to jest to bardzo możliwe, że dziąsła go swędzą, bo to przebicie się ząbka przez dziąsło to w zasadzie ostatni etap wzrastania ząbka, a dokuczać mogą już wcześniej.

Dziewczyny, wracacie zaraz po macierzyńskim do pracy??

[villemi]

dodalam wiecej zdjec mojego synka do albumu ;-)

[Sola1]

Napisane przez villemi

dodalam wiecej zdjec mojego synka do albumu ;-)

Jaki przystojniak Chyba taki jasny blondynek będzie

[emylka86]

a my dziś równo 8 tygodniu skończyliśmy!

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Dziewczynki - trudno cytuje się posty jak wpisujecie treść w środek czyjejś wypowiedzi i robicie je na inny kolor. Jak się klika "cytuj" nic się nie cytuje.

Napiszę Wam jak to zrobić żeby porodzielać jedną wypowiedź. Może któraś skorzysta, a ułatwi cytowanie

Dam przykład. Q to Quote z nawiasu.

przykładowe zdanie: Ala ma kota. Kot lubi Alę.

Cała cytowana wypowiedź wygląda tak [Q i nick osoby] Ala ma kota. Kot lubi Alę [Q]

Jak chcemy porozbijać to po prostu kopiujemy te quoty.
Czyli [Q i nick osoby] Ala ma kota[Q]

oraz drugi cytat [Q i nick osoby] Kot lubi Alę [Q]

Tak jest szefowa
chyba jest późno bo nie za bardzo zrozumiałam czyli chodzi Ci o to żeby skopiować cały cytat i wykasować to co niepotrzebne

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Napisane przez villemi

boję sie, że ja tak moge skonczyc, bo dokarmiam coraz więcej i widze, że jakbym miala nagle tylko na piers przejsc to bym nie dała rady wykarmic dziecka :-/
ale dzis oficjalnie zakonczylam sesje wiec biore się ostro za zwiekszanie laktacji

a dzis już pierwszy sukces, bo przy wieczornym karmieniu strasznie marudzil, ale się nie dalam i butli nie dostal
meczyl cyce dobra godz, ale.w koncu się najadl i spi

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez mmm12345

Mój synalek też już skończył 3 miesiące a dokładnie 102 dni (wiem, bo w piątek wyprawiałam studniówkę) i generalnie nie ma żadnych zmian ani kryzysów laktacyjnych, ale jak czasem Was czytam, to moje dziecko jest wyjątkowo spokojne. Zdecydowanie więcej się uśmiecha niż płacze. Raz mi się wydawało, że mamy kryzys laktacyjny, właśnie w okolicach końca 3 miesiąca, bo wołał jeść co 2 godziny, przy wcześniejszych 3-4, ale to chyba nie było to, bo nadal w ciągu dnia lubi zjeść dość często (jak na niego, bo z reguły mija co najmniej 2,5h), ale w nocy spał przy tym normalnie, czyli jednym ciągiem ok 6h, potem dosypia ok 3h. Po 6-7h ja go jednak wybudzam na choćby skromny posiłek.

Pisałyście coś o ząbkowaniu, jak byłam ostatnio na szczepieniu to rozmawiałam o tym z lekarzem, bo też tak zaczął mi obie łapki do buzi pakować, ślinić się okrutnie, no i wpadł mi ze 3 razy wieczorem w jakąś histerię. Powiedział mi, że mimo iż ząbków jeszcze nie widać, to jest to bardzo możliwe, że dziąsła go swędzą, bo to przebicie się ząbka przez dziąsło to w zasadzie ostatni etap wzrastania ząbka, a dokuczać mogą już wcześniej.

Dziewczyny, wracacie zaraz po macierzyńskim do pracy??

zazdroszczę tych przerw w karmieniu kiedy ja doczekam

ja wracam we wrześniu, bo pracuję w szkole. macierzyński kończy mi się w maju a na miesiąc nie ma sensu żebym wracała i mam jeszcze urlop zaległy do wykorzystania

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez villemi

dodalam wiecej zdjec mojego synka do albumu ;-)

superaśny

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez emylka86

a my dziś równo 8 tygodniu skończyliśmy!