INSANITY - Podejmij wyzwanie razem z nami;)

[charlizeee]

Napisane przez pixx

Dziewczyny , przerwałam ćwiczenia na 4 dni (ostatnio skończyłam na 12 dniu) ze względu na sesjie po posesyjne świętowanie jak myślicie lepiej zacząć od momentu skończenia czy od początku?

Zaczynaja tam gdzie skończyłaś i jedź dalej
Ja tak zrobiłam

[loszcz]

Napisane przez mija_n

Witajcie super że macie tyle energiija wczoraj zrobilam rest mimo ze powinnam dzis,ale sobie zamienilam bo mi cos wypadło i dzis czeka mnie plyo..chociaz nie wiem czy dm rade,bo wczorj rozstłam sie z facetem(( ;((

Ooooo kochana trzymaj się i głowa do góry

Nie odzywałam sie od kilku dni bo mam chwilę zwątpienia...
Ćwiczę bo muszę a nie bo chcę,nie sprawia mi to już tak ogromnej przyjemności jak przez pierwsze 2 tyg Praktycznie ani jeden z treningów w tym tyg nie był zrobiony "od deski do deski"
Gardło mnie boli i jakaś taka zmęczona jestem ...

[charlizeee]

Właśnie wróciłam z joggingu zrobiłam 8.01km :-D dodam że pada deszcz ze śniegiem i strasznie wieje a mi się tak przyjemnie biegało

[Anielllka]

a ja mam jakieś zmęczenie materiału, nie mam chęci, robię to insanity ale bez radości co na początku. Cały weekend siedziałam na uczelni, po zajęciach robiłam zadania z rachunkowość, rano urząd pracy, jutro znów do miasta żeby dokumenty zawieź. Jedyne co mnie trzyma przy życiu to wypad w piątek do Krakowa, tam postaram się naładować baterie i zacząć znów z kopyta. Póki co idę zgodnie z planem, nie chciałam robić wczoraj przerwy i iśc dalej ale nie dałam rady. Dlatego chciałam nadrobić sobotę w innym dniu bo nie zrobić zaległości i móc spokojnie w sobotę odpocząć

Dieta u mnie średnia, coraz mniejsza motywacja do odchudzania i coraz więcej grzechów... wczoraj same węgle o tyle dobrze że nic niezdrowego nie wpadło. Ciężko wszystko ogarnąć to się wyżaliłam

charlizeee za biegi


Pixx ja też bym chyba dalej posżła z planem, 4 dni to nie tragedia

[Mała!]

Napisane przez charlizeee

Na mnie dziś czeka Max interval plyo i powiem Wam że maxy mnie tak nie męczą jak pierwszy miesiąc hmmm może mi się forma poprawiła

to pocieszające bo ja się boję maxów! i jak mam gorszy dzień to jestem pewna, że nie dam rady ich zrobić!

[oliwiaOrchel]

Witajcie
mogę się do was przylączyć??
Jestem już po Fit Test i Plyometric Cardio Circuit było cięzko ale dałam radę... Niestety nie popatrzyłam na rozpiske dnia i zaczełam w sobote zamiast w poniedziałek , więc wolny dzień będę mieć w piątek

A tak poza tematem mam pytanie czy ćwicząc regulanie codziennie inny zestaw ćwiczeń (np. Chodakowska, Jilliam Micheal, Insanity, Mel B itp) mogę osiągnąć tak dobre efekty jak po danym "jednym zestawie" ??
Bo czesto mam tak, że coś zaczynam i po paru dniach już mi się tak nudzi..

Dziś przede mną Cardio Power& Resistance trzymajcie kciuki

[charlizeee]

Napisane przez oliwiaOrchel

Witajcie
mogę się do was przylączyć??
Jestem już po Fit Test i Plyometric Cardio Circuit było cięzko ale dałam radę... Niestety nie popatrzyłam na rozpiske dnia i zaczełam w sobote zamiast w poniedziałek , więc wolny dzień będę mieć w piątek

A tak poza tematem mam pytanie czy ćwicząc regulanie codziennie inny zestaw ćwiczeń (np. Chodakowska, Jilliam Micheal, Insanity, Mel B itp) mogę osiągnąć tak dobre efekty jak po danym "jednym zestawie" ??
Bo czesto mam tak, że coś zaczynam i po paru dniach już mi się tak nudzi..

Dziś przede mną Cardio Power& Resistance trzymajcie kciuki

I jak Ci poszedł fit test?

Powiem tak ćwicząc codziennie to samo przez jakiś czas nie będziesz miała takich efektów jak przy miksowaniu treningów. Wynika to z prostej przyczyny organizm przyzwyczaja się do danego wysiłku fizycznego i robi wszystko aby przy takim treningu najmniej się namęczyć. Dlatego możesz zaobserwować że dziewczyny które stale robią to samo narzekają po jakimś czasie na brak efektów. Najlepszym sposobem na ruszenie naszego organizmu do efektywnego spalania i rzeźby jest różnorodność. Natomiast jeśli chodzi o insanity to raczej nie ma mowy o nudzie i przyzwyczajeniu bo masz 19 różnych treningów w stosunkowo krótkim czasie.

[anolinae]

laseczki tez chce zaczac cw.insanity ale nie wiem jaki program wybrac jest tego troche... insanity 60days workout? czy moze total body workout?
powiedzcie co mam cwiczyc?
chce glownie wzmocnic i powiekszyc gore a wyszczuplic nogi/uda,zgubic pupe
help
pomozcie
tyle tych postow ze musialabym tydzien czytac bo temat sie ciagnie.
moze bedzie ktos zyczliwy i mnie oswieci?

[mija_n]

dziewczyny, dziękuję za słowa otuchy, mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej

a co do motyacji..do góry głowa!! ja wczoraj opuściłam jeden trning przez zerwanie, nie miałam sił, ale dziś wracam z podwojoną siłą!! jak zaczęłyśmy trzeba skończyć..efekty zawsze będą, przynajmniej super kondycja..Dacie rade!! więc ale już do roboty z uśmiechem

[SzkodaGadac]

Napisane przez palmer

SzkodaGadac o nie, nie... ja CHCĘ znać te negatywne opinie, więc jak coś to napisz co usłyszałaś/wyczytałaś bo jestem baaaardzo ciekawa
muszę wiedzieć jak coś na co uwazać
w sumie czytałam wiele opini w stylu - "nie rób tego, weź sie za poważny trening na siłce, a nie takie niewiadomo co " - no ale najczęsciej było to od ludzi którzy wręcz zakochani są w pakowaniu na siłowni i chyba swiata poza tym nie widzą, takie wrażenie sprawiają bo wszystko inne jest be, a tyylko porządny trening siłowy jest cacy

Palmer,( najpierw kolega) no kolega robił P90X i stwierdził, że program ciekawy, ale strasznie nużący i po 1,5 miesiąca masz dość ( podejrzewam, że tak może być bo i Insanity może się znudzić). Bez suplementów trudno osiągnąć opisane efekty. Musisz cały czas wszystko kontrolować , albo zwiększać ciężar ( co powoduje rozrost mięśni) albo pilnować i zwiększać ilość powtórzeń co wysmukla i kształtuje sylwetkę. Zgadza się, że "siłkowcy" wierzą w magiczną moc siłowni, ale trzeba przyznać im rację ( ja siłki nie lubię), że na prawdziwą rzeźbę pracuje się w latach a nie w trzy miesiące i to bez względu na płeć. Efekty przynosi trening siłowy ale z zbilansowana i dobrze ułożoną dietą pod konkretną osobę. W P90X masz ćwiczenia na poszczególne partie ciała i jak wcześniej pisałam musisz sama pilnować ( Tony tego za Ciebie nie zrobi, bo Cie nie widzi, nie zna) co powinnaś i kiedy robić ( ciężar lub powtórzenia), bo czasami możesz się " omachać" z marnym skutkiem, a jak masz przypadkiem budowę nieproporcjonalną, lub pewne partie ciała silniejsze możesz coś niechcący bardziej rozbudować czując " brak mocy, lub zmęczenia" np. ramiona i barki ( podciąganie na drążku). Jak masz doświadczenie w ćwiczeniach siłowych i wiesz jak to hula to pół biedy.
Teraz mój mąż.
Fakt i tu się muszę zgodzić z moim mięsniakiem, który oglądał oba programy kiedy ja się nie mogłam zdecydować który robić, że na wysmuklenie, ujędrnienie ciała lepsze jest Insanity bo jest ogólnorozwojowe. P90X jest typowy na budowę mięśni ( ma też cardio oczywiście) i tu po przytoczonych wywodach jego i kolegi, budowa mięśni następuje poprzez mikro ich urazy i dostarczenie odpowiednich składników do ich uzupełnienia ( ale to już pisałam i wiemy z Insanity, że żarełko jest bardzo ważne). Jeżeli znów przeciążysz mięśnie to możesz je "popalić" i wtedy będziesz ładować i efektów brak i wtedy konieczna jest dłuższa przerwa w ćwiczeniach w celu regeneracji. Są to opnie osób, które nie są zakochani i zapatrzeni w siłkę, ale na ćwiczeniach nie jedne zęby zjedli i masę i moc mają, choć mój mięśniak to się ostatnio zapuścił okrutnie, ale moc ma i to jaką moc, tak 100 kg wyciśnie bez przygotowania i rozgrzania.
Nie chcę Cię zniechęcać i jak się weźmiesz za P90X to zdawaj relacje, bo pewnie sama się skuszę, ale mam obawy co do kontroli wysiłku na poszczególnych partiach ciała. Insanity używa tylko i wyłącznie ciężar własnego ciała i jakichś wizualnych dysproporcji Ci nie przysporzy( bo jak coś masz mocniejsze to się mniej męczy, a jak słabsze to bardziej i zachodzi wyrównanie ). I teraz delikatnie obalę częściowo mój wywód, nasz wywód z wielkim końcowym śmiechem, bo skoro na mięśnie i rzeźbę pracuje się w latach, to jakie można mieć dysproporcje po trzech miesiącach . No ale tyle słyszałam na temat tego programu. Jedni go chwalą, inni uważają za zmarnowane 3 miesiące i twierdzą, że lepsze wyniki osiągali na ogólnorozwojówce kładąc dodatkowy nacisk na konkretną partię ciała.
Mam nadzieję, że nie chaotycznie napisałam. Muszę jeszcze poczytać różne fora, albo go sama też zrobię i będę miała własną opinię. W sumie to niećwiczony mięsień zanika jakby co i po problemie z niechcianymi mięsniorami .

[loszcz]

Napisane przez anolinae

laseczki tez chce zaczac cw.insanity ale nie wiem jaki program wybrac jest tego troche... insanity 60days workout? czy moze total body workout?
powiedzcie co mam cwiczyc?
chce glownie wzmocnic i powiekszyc gore a wyszczuplic nogi/uda,zgubic pupe
help
pomozcie
tyle tych postow ze musialabym tydzien czytac bo temat sie ciagnie.
moze bedzie ktos zyczliwy i mnie oswieci?

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli...
Insanity jest tylko jedno!(no ok jest jeszcze asylum ale to już kontynuacja insanity )Jest to program różnych treningów kardio rozpisanych na 60 dni ćwiczeń.Codziennnie ćwiczysz przez ok 40-60min.Musisz sobie kupić dvd (lub ściągnąć za darmo )+ kalendarz i ćwiczysz według rozpiski.Proste

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez oliwiaOrchel

Witajcie
mogę się do was przylączyć??
Jestem już po Fit Test i Plyometric Cardio Circuit było cięzko ale dałam radę... Niestety nie popatrzyłam na rozpiske dnia i zaczełam w sobote zamiast w poniedziałek , więc wolny dzień będę mieć w piątek
Dziś przede mną Cardio Power& Resistance trzymajcie kciuki

Cześć
Cardio power resistance jest najprzyjemniejszym i najłatwiejszym treningiem zobaczysz miód malina
Fajnie,że się zdecydowałaś na Insanity.Powodzenia

[SzkodaGadac]

Napisane przez Anielllka

a ja mam jakieś zmęczenie materiału, nie mam chęci, robię to insanity ale bez radości co na początku. Cały weekend siedziałam na uczelni, po zajęciach robiłam zadania z rachunkowość, rano urząd pracy, jutro znów do miasta żeby dokumenty zawieź. Jedyne co mnie trzyma przy życiu to wypad w piątek do Krakowa, tam postaram się naładować baterie i zacząć znów z kopyta. Póki co idę zgodnie z planem, nie chciałam robić wczoraj przerwy i iśc dalej ale nie dałam rady. Dlatego chciałam nadrobić sobotę w innym dniu bo nie zrobić zaległości i móc spokojnie w sobotę odpocząć

Dieta u mnie średnia, coraz mniejsza motywacja do odchudzania i coraz więcej grzechów... wczoraj same węgle o tyle dobrze że nic niezdrowego nie wpadło. Ciężko wszystko ogarnąć to się wyżaliłam

charlizeee za biegi


Pixx ja też bym chyba dalej posżła z planem, 4 dni to nie tragedia

A siooo zmęczenie a siooo. A pomyśl, że się nie dasz i co tam małe grzeszki też są potrzebne. Pomyśl, że już tyle masz za sobą choćby to nawet tyko tydzień był , że szkoda pozbyć się radości . Dla motywacji melduję kolejny kilogram w dół i też na tłustą zapiekankę wczoraj się skusiłam i z pełnym brzuchem ćwiczyłam aż mnie muliło, i bez sił i zła byłam i na to Insanity i na siebie, ale czym to jest na przeciw nierozebranej jeszcze choinki, która patrzy na mnie zrezygnowana z obłędnym politowaniem bombek, a światełka to i mignąć już nawet nie chcą , bałwanek się odwrócił tyłem, zapadł w sen wiszący, bo w mięciutkie pudełeczko już nie wierzy i patrzeć na zapuszczony dom nie może.

Co do grzechów żywieniowych, jak dam rade ( a jeszcze balance mam do zrobienia) to jabłecznik walne, bo już mi się śni po nocach nawet składniki wracając z pracy kupiłam i zjem go dużo i świat się nie zawali.

---------- Dopisano o 18:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ----------

Chyba dzisiaj daruję sobie pisanie, bo jakoś tak bez sensu chyba piszę, zresztą zamilknę, bo już sama zaczynam wątpić w mą moc intelektualną ( jeżeli wogóle takową posiadam)
Ważne aby do przodu

[loszcz]

[QUOTE=Anielllka;39166084]a ja mam jakieś zmęczenie materiału, nie mam chęci, robię to insanity ale bez radości co na początku.=QUOTE]

Mam to samo Właśnie dlatego tak wielu ludzi zaczyna ale nie kończy Insanity.Ćwiczenia są cholernie ciężkie a po pewnym czasie się odrobinę nudzą
Musimy się wspierać kochana.Nie warto zaprzepaścić tego co już udało nam się zrobić.Z każdym dniem jesteśmy bliżej końca
Pomyśl jak fantastycznie bedziemy się czuły po ostatnim treningu,jak wspaniale jest powiedzieć TAK ZROBIŁAM TO !!!Insanity zaliczone
mój tż nie wierzy we mnie od początku,jak wszyscy inni zresztą owszem mam słomiany zapał i co jakiś czs wypalam z wielkim pomysłem na zmiane siebie (np lekcje włoskiego,nauka robienia biżuterii,kurs biznesu i co tam jeszcze chcecie ) a wszystko to zapadało w zapomienie po miesiącu
Tym razem (mimo,że w tej chwili muszę się zmusićdo ćwiczeń) ale pokaze wszystkim,że potrafie i w wakacje założe najseksowniejsze bikini jakie znajde w sklepie.Taki mój plan

[charlizeee]

[QUOTE=loszcz;39171921]

Napisane przez Anielllka

a ja mam jakieś zmęczenie materiału, nie mam chęci, robię to insanity ale bez radości co na początku.=QUOTE]

Mam to samo Właśnie dlatego tak wielu ludzi zaczyna ale nie kończy Insanity.Ćwiczenia są cholernie ciężkie a po pewnym czasie się odrobinę nudzą
Musimy się wspierać kochana.Nie warto zaprzepaścić tego co już udało nam się zrobić.Z każdym dniem jesteśmy bliżej końca
Pomyśl jak fantastycznie bedziemy się czuły po ostatnim treningu,jak wspaniale jest powiedzieć TAK ZROBIŁAM TO !!!Insanity zaliczone
mój tż nie wierzy we mnie od początku,jak wszyscy inni zresztą owszem mam słomiany zapał i co jakiś czs wypalam z wielkim pomysłem na zmiane siebie (np lekcje włoskiego,nauka robienia biżuterii,kurs biznesu i co tam jeszcze chcecie ) a wszystko to zapadało w zapomienie po miesiącu
Tym razem (mimo,że w tej chwili muszę się zmusićdo ćwiczeń) ale pokaze wszystkim,że potrafie i w wakacje założe najseksowniejsze bikini jakie znajde w sklepie.Taki mój plan

Tak trzymaj
Ja dzisiaj poszłam na zakupy i nie kupiłam białka ale za to sexy jeansy koszule w kratę i sweterek

[determined]

Cześć kobietki

Dziś moje pierwsze Core Cardio&Balance i tym sposobem zaczęłam recovery week Ćwiczenia niby spokojne, a jednak dają w kość, spocona byłam fest Fajna odskocznia od 1 miesiąca i mam wrażenie, że to taka "cisza przed burzą" tzn. przed maxami Obawiam się tylko, że po paru dniach ten filmik mi się znudzi, więc muszę sobie załatwić Max Interval Sports Training i będę zamieniać
Spróbuję na czasie wrzucić zdjęcia do klubu przed Insanity i po 20 dniach

Dziewczyny, NIE PODDAWAJCIE SIĘ! Błagam Wchodzę na forum i wolałabym przeczytać"tak!tak! jest świetnie, mam pełno energii " a nie taki smuty Spiąć tyłek i do roboty
Może jestem nienormalna, ale ja już chcę maxy

Wybaczcie, że już nie piszę tak często jak kiedyś ale czasu mi brak Z resztą, chyba i tak nikt nie pamięta o tym, że taka kluska determined robi Insanity i nie przerywa, nie poddaje się !

loszcz mój tż też we mnie nie wierzył, z tego samego powodu co Twój Ale teraz, gdy zaczynam 5 tydzień już siedzi cicho i wie, że to skończę Twój też się pewnie przekona! Nie martw się

[loszcz]

Napisane przez determined

Wybaczcie, że już nie piszę tak często jak kiedyś ale czasu mi brak Z resztą, chyba i tak nikt nie pamięta o tym, że taka kluska determined robi Insanity i nie przerywa, nie poddaje się !

loszcz mój tż też we mnie nie wierzył, z tego samego powodu co Twój Ale teraz, gdy zaczynam 5 tydzień już siedzi cicho i wie, że to skończę Twój też się pewnie przekona! Nie martw się

Cześć determined
Wiesz,że ostatnio o Tobie myślałam
Tak się zastanawiałam gdzie się podziałaś bo wiele dziewczyn gdzieś przepadło bez echa ...

Dzięki za słowa wsparcia.Nie chcę smęcić ale czasem trzeba ponarzekać.Mam swoje wzloty i upadki ale się nie poddaje

[Bellitudoo]

Nie ma żadnego poddawania Ja ogłosiłam an fejsbuku, że konczę 3 marca i głupio mi przestać

[1985SiWA]

Hej dziewczyny
Ja dziś zaczynam swoja przygodę z Insanity, nie wiem czy dam rade ale spróbować można Moim marzeniem jest lekkie rozbudowanie masy miesniowej Jestem z natury bardzo drobną i szczupłą osobą.
Tak więc standardowo zaczne od tego testu nieszczęsnego, tylko zdziwił mnie fakt, że najpierw wykonuje sie jakies cwiczenia, a nastepnie jest ten test hmmmmm

aha i dzisiaj sie pomierze i porobie zdjecia

[determined]

Napisane przez 1985SiWA

Hej dziewczyny
Ja dziś zaczynam swoja przygodę z Insanity, nie wiem czy dam rade ale spróbować można Moim marzeniem jest lekkie rozbudowanie masy miesniowej Jestem z natury bardzo drobną i szczupłą osobą.
Tak więc standardowo zaczne od tego testu nieszczęsnego, tylko zdziwił mnie fakt, że najpierw wykonuje sie jakies cwiczenia, a nastepnie jest ten test hmmmmm

aha i dzisiaj sie pomierze i porobie zdjecia

Witaj w gronie Insanitek

Nie ma w tym nic dziwnego, każdy porządny trening zaczyna się od rozgrzewki

[1985SiWA]

Napisane przez determined

Witaj w gronie Insanitek

Nie ma w tym nic dziwnego, każdy porządny trening zaczyna się od rozgrzewki

aha czyli wszystko wporządku wywnioskowałam, czyli dzisiaj zapodam filmik i jade z tym koksem jak leci

Aha, zapomniałam dodac ze się suplementuje, tzn przy cwiczeniach mam zamiar wykorzystac moje suplementy które kupilam juz jakis czas temu z zamiarem wzięcia sie za siebie
Tauryna 1500mg
Kreatyna 1250mg
Glutamina 1400mg
+ białko Ostrowia WPC 80

[determined]

Napisane przez 1985SiWA

aha czyli wszystko wporządku wywnioskowałam, czyli dzisiaj zapodam filmik i jade z tym koksem jak leci

Aha, zapomniałam dodac ze się suplementuje, tzn przy cwiczeniach mam zamiar wykorzystac moje suplementy które kupilam juz jakis czas temu z zamiarem wzięcia sie za siebie
Tauryna 1500mg
Kreatyna 1250mg
Glutamina 1400mg
+ białko Ostrowia WPC 80

Lecisz, lecisz z tym koksem !
Glutamina sie przyda na stawy na pewno (szkoda, że ja też od samego początku o tym nie pomyślałam )

A! No i powodzenia

[plina]

Ja dziś zaczęłam 2 tydzień . Uwielbiam to Insanity, świetnie się po nim czuję .

mija_n

Nie smęcić kobietki . Nie będzie napływu nowych (a co - niech też się męczą ), jeśli będziecie tu pisały jakie to Insanity wyczerpujące, nudne, czy co tam jeszcze.

determined, czekam na zdjęcia, na pewno jeszcze bardziej mnie to zmotywuje

[fk4i4]

PLINA !!! Jak się cieszę ze Cię czytam
Ja też drugi tydzień dzisiaj zaczęłam,

[determined]

Napisane przez plina

Ja dziś zaczęłam 2 tydzień . Uwielbiam to Insanity, świetnie się po nim czuję .

mija_n

Nie smęcić kobietki . Nie będzie napływu nowych (a co - niech też się męczą ), jeśli będziecie tu pisały jakie to Insanity wyczerpujące, nudne, czy co tam jeszcze.

determined, czekam na zdjęcia, na pewno jeszcze bardziej mnie to zmotywuje

Gratuluję 1 tygodnia za sobą

Tak patrzę na te zdjęcia i się właśnie zastanawiam, czy je wrzucać, bo aż mi wstyd Wy na pewno nie macie tak okropnego ciała jak ja i 20 nadprogramowych kilogramów, więc okropnie mi wstyd nawet przed samą sobą jak na nie patrzę

[loszcz]

Napisane przez loszcz

Cześć
Cardio power resistance jest najprzyjemniejszym i najłatwiejszym treningiem zobaczysz miód malina
Fajnie,że się zdecydowałaś na Insanity.Powodzenia

Przyszło mi się samą siebie cytować
Pomyliły mi się płytki!Cardio power to zabójca tak jak pure cardio a miód malina i orzeszki to Cardio Recovery
Przepraszam za wprowadzenie w błąd...

[determined]

Napisane przez loszcz

Przyszło mi się samą siebie cytować
Pomyliły mi się płytki!Cardio power to zabójca tak jak pure cardio a miód malina i orzeszki to Cardio Recovery
Przepraszam za wprowadzenie w błąd...

No właśnie! Tak się zastanawiałam właśnie nad tym Jest w ogóle taka osoba, która uważa Caardio Power za miodzik i malinki ? Toż to ciężkie i mordercze okropieństwo !

[fk4i4]

Napisane przez determined

Gratuluję 1 tygodnia za sobą

Tak patrzę na te zdjęcia i się właśnie zastanawiam, czy je wrzucać, bo aż mi wstyd Wy na pewno nie macie tak okropnego ciała jak ja i 20 nadprogramowych kilogramów, więc okropnie mi wstyd nawet przed samą sobą jak na nie patrzę

Wrzucaj koniecznie, jesteśmy tu zeby sie motywować, jakbyśmy wyglądały jak boginie to byśmy pomykały po wybiegu, a nie gadały o insanity.

Kochana ja wrzucę jak będzie poprawa, obiecuję ze nie jest słodko, rok temu urodziłam donoszone bliźniaczki( brzuch był OGROMNY), a mam już dwóch synów, zmiany na skórze nieodracalne, a odtłuszczenie brzucha pewnie zaowocuje wiotkim flakiem

[sandrita22]

Napisane przez Anielllka

a ja mam jakieś zmęczenie materiału, nie mam chęci, robię to insanity ale bez radości co na początku. Cały weekend siedziałam na uczelni, po zajęciach robiłam zadania z rachunkowość, rano urząd pracy, jutro znów do miasta żeby dokumenty zawieź. Jedyne co mnie trzyma przy życiu to wypad w piątek do Krakowa, tam postaram się naładować baterie i zacząć znów z kopyta. Póki co idę zgodnie z planem, nie chciałam robić wczoraj przerwy i iśc dalej ale nie dałam rady. Dlatego chciałam nadrobić sobotę w innym dniu bo nie zrobić zaległości i móc spokojnie w sobotę odpocząć

Dieta u mnie średnia, coraz mniejsza motywacja do odchudzania i coraz więcej grzechów... wczoraj same węgle o tyle dobrze że nic niezdrowego nie wpadło. Ciężko wszystko ogarnąć to się wyżaliłam

charlizeee za biegi


Pixx ja też bym chyba dalej posżła z planem, 4 dni to nie tragedia

Anielllka ja idę zgodnie z planem dziś Max Interval Plyo - ale też mi kiepsko idzie... np. nie dokańczam ćwiczeń, a do Power Jumps to dziś wogóle nie podeszłam...

[Bellitudoo]

Wszystko lepsze od Plyo cardio power bardzo lubię, ale fakt, męczące

[charlizeee]

Napisane przez determined

Gratuluję 1 tygodnia za sobą

Tak patrzę na te zdjęcia i się właśnie zastanawiam, czy je wrzucać, bo aż mi wstyd Wy na pewno nie macie tak okropnego ciała jak ja i 20 nadprogramowych kilogramów, więc okropnie mi wstyd nawet przed samą sobą jak na nie patrzę

Widziałaś moje zdjęcia sprzed 4 miesięcy każdy kiedyś gdzieś zaczyna i to się liczy ;-)