SCHUDNĄĆ DO LATA, postanowienie:)

[mimo wszystko]

Właśnie też myślę nad zakupem skakanki lub chociaż hula hop bo o dziwo nic takiego w domu nie mam ;/ oj to chyba muszę się wybrać do biedronki

[angelhorse]

Napisane przez mimo wszystko

Właśnie też myślę nad zakupem skakanki lub chociaż hula hop bo o dziwo nic takiego w domu nie mam ;/ oj to chyba muszę się wybrać do biedronki

Gdyby siostra nie wysłała mi tego hula-hop z kulkami to sama bym sobie nie kupila, za drogie... Około 60-70 zł na allegro.
Tak to kręciłabym tym zwykłym a mi się nie fajnie nim kręci...:d
Skakankę tak średnio lubię ale ponoć fajnie modeluje ciało

Właśnie skończyłam ćwiczyć Turbo fire(30class, stretch 10 class)= 45min treningu. , kręciłam hula-hopem 20 min , zrobiłam 70 przysiadów i brzuszki
Dało dziś radę. Ale po tej kolacji czuję się pełna, to źle bo wtedy myślę że nie chudnę;d

[mimo wszystko]

a ja właśnie bez takich przyrządów do ćwiczeń do dużo nie zdziałam ale zawsze lepiej porobić kilka przysiadow, brzuszków niż nic nie robić ;p

dziś na śniadanie zjadłam 3 duże naleśniki w dżemem... Mamuska zrobiła i nie mogłam się oprzeć, a teraz żałuję że je zjadłam ;/ czuje się taka pełna, że do końca dnia chyba nic już nie zjem ;/

chciałam się dziś zważyć ale gdzieś mi się waga zapodziała (ją też dołączam do mojej listy zakupów).
Przy ostatnim ważeniu (a było to dosyć dawno) waga wskazywała 56kg... A przy wzroście 160cm to jest to dużo.
Jakoś się tego tłuszczyku pozbęde i nie ma innej opcji!

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Jednak waga znaleziona więc tak:
wzrost: 160cm
waga: 56kg
w pasie: 90cm
jak narazie te cyfry mnie przerażają ;/ za tydzień zrobię kolejne pomiary. Mam nadzieję, że chociaż z malutkimi efektami.

[fatass]

Napisane przez mimo wszystko

dziś na śniadanie zjadłam 3 duże naleśniki w dżemem... czuje się taka pełna, że do końca dnia chyba nic już nie zjem ;/

Nie wolno

Wyjdzie za mało kalorii (mniej niż wynosi Twoje BMR wprowadzi Twój organizm w tryb oszczędności i zacznie spowalniać metabolizm). W dodatku to będą same kalorie z węglowodanów - jeszcze gorzej. Potrzebujesz codziennie węglowodanów, białka i tłuszczy. Najbardziej tyje się od węglowodanów. A Białka i tłuszcze (tak, tak - tłuszcze - oczywiście zdrowe tłuszcze) wspomagają proces chudnięcia

Jeśli nic więcej nie zjesz bardziej sobie i diecie zaszkodzisz niż pomożesz

P.S. BMR - http://www.e-diagnoza.pl/kalkulator/17/Kalkulator-BMR/

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez mimo wszystko

wzrost: 160cm
waga: 56kg
w pasie: 90cm

Masz figurę jabłka? 160cm i 56kg to nie jest źle. 90cm w pasie to już nie dobrze. Robiłaś może pomiar tłuszczu trzewiowego?

[angelhorse]

Napisane przez mimo wszystko

a ja właśnie bez takich przyrządów do ćwiczeń do dużo nie zdziałam ale zawsze lepiej porobić kilka przysiadow, brzuszków niż nic nie robić ;p

dziś na śniadanie zjadłam 3 duże naleśniki w dżemem... Mamuska zrobiła i nie mogłam się oprzeć, a teraz żałuję że je zjadłam ;/ czuje się taka pełna, że do końca dnia chyba nic już nie zjem ;/

Napiszę Ci proporcje posiłków:
Śniadanie: Węglowodany+białko+owoc
Obiad: Białko+warzywa+mała ilość węglowodanów
Kolacja: białko+warzywa

Nie ma aż takiej tragedii, naleśniki to nie aż taka duża porażka bo nie mają aż tyle kalorii, szkoda tylko, że aż 3 Ale dobrze, że zjadłaś je rano to może zdążysz je spalić
Zamiast katować się nie jedzeniem przez resztę dnia, wskakuj w strój puść sobie jakiś trening z youtuba i to będzie napewno korzystniejsze dla twojego organizmu niż nie jedzenie Jeżeli nie masz pomysłu na trening to polecam turbo fire, jeżeli chcesz program to napisz do mnie na priv

Ja dziś zjadłam:
Śniadanie(godz 11): muesli+jogurt naturalny OKOŁO 300KCAL.
ŚniadanieII(godz:13:30): Zupa warzywna zmiksowana(około 130kcal)+ mandarynka(50kcal) OKOŁO: 180KCAL
Na obiad jeszcze nie mam pomysłu
Dziś trening turbo fire, hula hop,brzuszki i przysiady jak co dzień
Jak tam walentynki ?

[fatass]

Napisane przez angelhorse

Napiszę Ci proporcje posiłków:
Śniadanie: Węglowodany+białko+owoc
Obiad: Białko+warzywa+mała ilość węglowodanów
Kolacja: białko+warzywa

A tłuszcz? Bez zdrowych tłuszczy w diecie nie da się odchudzać.

[angelhorse]

Napisane przez fatass

A tłuszcz? Bez zdrowych tłuszczy w diecie nie da się odchudzać.

Tłuszczu nie uwzględniłam ponieważ nikt normalny nie spożywa samego tłuszczu. Zawsze jest on łączony z potrawami np z sosem do sałatki, zawarty jest w rybach(kwasy wielonasycone typu Omega 3), w orzechach itp.
Gdybym była taka drobnostkowa to podałabym też że trzeba spożywać witaminy (a, b, c itp) bo przecież bez nich nie da się odchudzać
Tłuszcz jest zawarty w większości posiłków. Tylko trzeba wybierać te dobre tłuszcze.
Wszystko się da, nawet da się odchudzać bez zdrowych tłuszczy, wgl da się odchudzać bez jedzenia, ale wtedy to nie będzie zdrowa dieta Ale da się? Da się

[fatass]

Są trzy podstawowe składowe "białko", "tłuszcze", "węglowodany"
Skoro piszesz o białkach i węglowodanach, to nie rozumiem dlaczego pomijasz tłuszcze? To nie jest bycie drobnostkowym.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez angelhorse

Tłuszczu nie uwzględniłam ponieważ nikt normalny nie spożywa samego tłuszczu. Zawsze jest on łączony z potrawami np z sosem do sałatki, zawarty jest w rybach(kwasy wielonasycone typu Omega 3), w orzechach itp.

Orzechy, nie są ani białkiem, ani węglowodanami, to tłuszcze ( o ile można to tak nazwać w uproszczeniu ). Ty nic o tłuszczach nie napisałaś, więc skąd niby ktoś trzymając się twojego zestawienia ma wiedzieć, że może je używać? Ryby tłuste - owszem - zawierają tłuszcz. Ale z reguły spożywa się więcej ryb chudych, np taki tuńczyk praktycznie nie zawiera tłuszczy. Drób tez jest chudym mięsem i nie zawiera tłuszczu. Sałatki też można robić bez sosów. Trzeba ten tłuszcz dodawać jeśli nie występuje naturalnie. Dlatego POWINIEN być w zestawieniu.

[angelhorse]

Napisane przez fatass

Orzechy, nie są ani białkiem, ani węglowodanami, to tłuszcze ( o ile można to tak nazwać w uproszczeniu ). Ty nic o tłuszczach nie napisałaś, więc skąd niby ktoś trzymając się twojego zestawienia ma wiedzieć, że może je używać? Ryby tłuste - owszem - zawierają tłuszcz. Ale z reguły spożywa się więcej ryb chudych, np taki tuńczyk praktycznie nie zawiera tłuszczy. Drób tez jest chudym mięsem i nie zawiera tłuszczu. Sałatki też można robić bez sosów. Trzeba ten tłuszcz dodawać jeśli nie występuje naturalnie. Dlatego POWINIEN być w zestawieniu.

Gdybyś dobrze doczytała to napisałam że orzechy to tłuszcze.... :
" Tłuszczu nie uwzględniłam ponieważ nikt normalny nie spożywa samego tłuszczu. Zawsze jest on łączony z potrawami np z sosem do sałatki, zawarty jest w rybach(kwasy wielonasycone typu Omega 3), w orzechach itp."


Takie proporcje dostałam :
Śniadanie: Węglowodany+białko+owoc
Obiad: Białko+warzywa+mała ilość węglowodanów
Kolacja: białko+warzywa
Wiadomo, że tłuszcze uwzględniam w diecie, to dość zrozumiałe jeśli spożywam produkty z zawartością tłuszczu.

[mimo wszystko]

Napisane przez fatass

Masz figurę jabłka? 160cm i 56kg to nie jest źle. 90cm w pasie to już nie dobrze. Robiłaś może pomiar tłuszczu trzewiowego?

Pomiaru tłuszczu trzewiowego nie robiłam ( i szczerze to nawet nie przyszło mi to do głowy)

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez angelhorse

Napiszę Ci proporcje posiłków:
Śniadanie: Węglowodany+białko+owoc
Obiad: Białko+warzywa+mała ilość węglowodanów
Kolacja: białko+warzywa


Jak tam walentynki ?

Dzięki wielkie proporcje pomogą mi łatwiej ustalić prawidłowe menu

A walentynek w tym roku nie obchodzę... tak jakoś wyszło ;/
A u Ciebie walentynki jak tam?

[fatass]

Napisane przez angelhorse

Gdybyś dobrze doczytała to napisałam że orzechy to tłuszcze.... :
" Tłuszczu nie uwzględniłam ponieważ nikt normalny nie spożywa samego tłuszczu. Zawsze jest on łączony z potrawami np z sosem do sałatki, zawarty jest w rybach(kwasy wielonasycone typu Omega 3), w orzechach itp."

Dobrze doczytałam, to Ty nie zrozumiał. W Twoim zestawieniu NIE MA MOWY O ORZECHACH bo one są tłuszczami, których w zestawieniu nie ma!
Dobra, nie odzywam się. Wiesz najlepiej. Już nie jedna osoba starała Ci się zwrócić uwagę (dla Twojego własnego dobra), ale masz to w nosie. Twoja sprawa....

[angelhorse]

Napisane przez fatass

Dobra, nie odzywam się. Wiesz najlepiej. Już nie jedna osoba starała Ci się zwrócić uwagę (dla Twojego własnego dobra), ale masz to w nosie. Twoja sprawa....

Nie mówię, że wiem lepiej. Powiedziałam że tłuszcze w diecie są ważne i zwracam na nie uwagę.
W jakiej kwestii ktoś zwracał mi uwagę?
na każdego działa inna dieta i nie muszę się podpasowywać do reszty.

[cicha14]

Witam!

Mam 17 lat, próbuje schudnąć do lata, moja obecna waga to około 68,8 kg, mój cel to około 60 kg do wakacji! Mam nadzieje, że mogę przyłączyć się do Was! Będę wdzięczna, ponieważ dodatkowa motywacja się przyda

[mimo wszystko]

cicha14 a witamy, witamy
Razem jakoś damy radę musimy...

[ollga25]

Cześć dziewczyny, pozwolę sobie do Was dołączyć.... może zapomnicie o małym konflikcie

odchudzam się ( to za mocno powiedziane) gdzieś od połowy stycznia, staram się jeść 4 razy dziennie do 1200- 1300 kcal. Czytałam że korzystacie ze skakanek i hula - hopa ... rozbiłam bym połowę rzeczy w domu dlatego ja kupiłam jakiś czas temu rower trekingowy i jeżdżę codziennie po 1h. Mam w planach wydłużyć czas albo przynajmniej jeździć rano i wieczorek, ale muszę czekać aż ferie się skończą bo zleciał mi się na głowę bratanek i robię za nianię.

Waga... było 58 jest 56, 5 i tak waga szaleje bo raz pokazuje 58 a za dwa dni 55,8 i ta w kółko, tak więc doszłam do wniosku że nie będę się nią katować bo nie dodaje mi to skrzydeł

proporcje jabłka ? tak chyba to mnie dotyczy, bo poszło mi w brzuch i uda mam 161 wzrostu... ale od kiedy jeżdżę na rowerze wcisnęłam się w swoje dżinsy rozm. 27 więc się cieszę że nie skazałam się na wieczne łażenie w leginsach

to tyle o mnie, po krótce...

dziś :
śniadanie 10:00 - 3 chlebki z błonnikiem z chudą wędliną, czerwona herbata, mała bułeczka z jabłkiem ( nie jem na co dzień bułek ani pieczywa, ale mąż nie zabrał do pracy i kusiło )
śniadanie II 13:00 - serek danona z otrębami przennymi i owsianymi

chyba skoczę do sklepu po kawę inkę z błonnikiem i banany

obiad : 17:00 mąż zabiera mnie na obiad więc zjem zupkę w restauracji, to w końcu pożywne i zdrowe, a mają mało kalorii

kolacja: 20:00 - ? nie mam pomysłu

[fatass]

Napisane przez ollga25

śniadanie 10:00 - 3 chlebki z błonnikiem z chudą wędliną, czerwona herbata, mała bułeczka z jabłkiem ( nie jem na co dzień bułek ani pieczywa, ale mąż nie zabrał do pracy i kusiło )
śniadanie II 13:00 - serek danona z otrębami przennymi i owsianymi

chyba skoczę do sklepu po kawę inkę z błonnikiem i banany

obiad : 17:00 mąż zabiera mnie na obiad więc zjem zupkę w restauracji, to w końcu pożywne i zdrowe, a mają mało kalorii

kolacja: 20:00 - ? nie mam pomysłu

Za mało kalorii, brak białka, brak tłuszczy.

[mimo wszystko]

Hmm a powiecie mi czy koniecznie jest spożywanie posiłków 5 razy dzienne? Bo łączy się z tym jedzenie co 2-3 godziny.... a ja (jedząc oczywiście w miarę małe porcje) po takim krótkim czasie w ogóle nie jestem głodna.
Dla mnie odpowiednie by były 3 posiłki dzienne:
-rano tj. około godz. 6- jakiś jogurt lub musli + herbatka ( tak zazwyczaj jadam już z przyzwyczajenia)
-południe tj. około godz.16 (bo wtedy wracam ze szkoły)- i tutaj na obiad zazwyczaj jakaś zupka, warzywa itp.
-wieczór tj. około godz 18- na kolację zazwyczaj jem kanapkę lub jakąś sałatkę.
W szkole czasami zdarzy mi się jeszcze zjeść jabłko lub inny owoc....
I to tyle jedzenia jak u mnie... I jak myślicie powinnam ilość posiłków zwiększyć do 5?

[fatass]

Przede wszystkim powinnaś jeść bardziej konkretnie. To co napisałaś to nie jest jedzenie. Nawet do 1000kcal byś na tym nie dobiła.

[ollga25]

Napisane przez fatass

Za mało kalorii, brak białka, brak tłuszczy.

II śniadanie zmodyfikowałam: średni danon waniliowy z wkrojonym dużym jabłkiem i 2 łyżeczki otrąb żytnich plus 2 łyżeczki otrąb pszennych

danie obiadowe dotyczyło zupy plus pierś z kurczaka w kminku z ziemniakami i surówka

na kolacje planuje upiec pietruszkę w piekarniku i jakieś 2 kanapeczki chleba błonnika z pastą pomidorową

to mało kalorii? i brak tłuszczy? biorę dodatkowo codziennie tran
białka jest dużo w mięsie i serkach

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez fatass

Przede wszystkim powinnaś jeść bardziej konkretnie. To co napisałaś to nie jest jedzenie. Nawet do 1000kcal byś na tym nie dobiła.

zgodzę się z fatass, nie masz nic konkretnego w tych swoich posiłkach, zupa to między innymi wywar ( woda), za dużą przerwę masz między porannym posiłkiem a godz 16. Nie bardzo wiem jaki masz cel, chcesz schudnąć ( przy takim odżywianiu to nie wiem z czego za bardzo ) czy przytyć?

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

I jak myślicie powinnam ilość posiłków zwiększyć do 5?[/QUOTE]

swoją drogą ja mam 4 posiłki w jadłospisie ponieważ późno wstaje i jak jem co 3 godziny to ostatni posiłek musiałabym jeść już w łóżku

i też co 3 godziny nie czuję jakiegoś strasznego głodu ale zmuszam się żeby zjeść, może nie gigantyczną porcję, ale taką średnią aby nie czuć się ociężale

[mimo wszystko]

Ahaa czyli chyba muszę zacząć zabierać kanapkę do szkoły

A ćwiczyła któraś może w was A6W? słyszałam, że te ćwiczenia ładnie modelują brzuch... A co Wy o tym sądzicie?

[ollga25]

Napisane przez mimo wszystko

Ahaa czyli chyba muszę zacząć zabierać kanapkę do szkoły

A ćwiczyła któraś może w was A6W? słyszałam, że te ćwiczenia ładnie modelują brzuch... A co Wy o tym sądzicie?

nie próbowałam ale mnie namówiłaś bo ćwiczenia lekkie i kiedyś już podobne robiłam

[mimo wszystko]

Napisane przez ollga25

nie próbowałam ale mnie namówiłaś bo ćwiczenia lekkie i kiedyś już podobne robiłam

Cieszę się no nie wiem czy takie lekkie... trzeba nieźle napinać mięśnie brzucha

Jak któraś chce o tym poczytać to proszę tutaj:
http://www.a6w.pl/

A efekty po tych ćwiczeniach tutaj:
http://www.google.pl/imgres?q=a6w+ef...y=138&dur=4771

[fatass]

Napisane przez ollga25

II śniadanie zmodyfikowałam: średni danon waniliowy z wkrojonym dużym jabłkiem i 2 łyżeczki otrąb żytnich plus 2 łyżeczki otrąb pszennych

Danone to śmieć, zobacz skłąd: twaróg odtłuszczony, śmietanka, woda, cukier, syrop glukozowo - fruktozowy, skrobia modyfikowana, naturalny aromat waniliowy z innymi aromatami naturalnymi, żelatyna, ekstrakt z nagietka. Na czerwono cukry. Prze odtłuszczanie jest bardzo rzedki, więc zagęszczony żelatyną. ... Zupełny bezsens ... naprawdę szkoda jeśc takie rzeczy...
A zestaw danon + jabłko + otręby = posiłek węglowodanowy...
Lepiej kupić jogurt naturalny. Z jabłkiem lub innymi owocami będzie pycha słodki

[StalowyElfik]

Witam wszystkich!
Jestem nowa na forum, ale jeśli chodzi o zrzucanie kg to trochę się już rozejrzałam.
Podoba mi się Twoje podejście fatass, chociaż może w niezbyt miły sposób je pokazujesz, nie ma co popadać w skrajności. Ja akurat kalorii w ogóle nie liczę, nie mam do tego głowy i jak gdzieś wyczytałam, "nie zamierzam do końca życia zastanawiać się ile kalorii ma pietruszka, którą wrzucam do zupy", podziwiam tych co to potrafią. Ja po prostu jem mniej, ale częściej i zdrowiej no i się ruszam. Nie jestem na żadnej diecie tylko na drodze do zmiany stylu życia.

Raz już schudłam drastycznie, pisałam o tym w innym wątku. Zawsze miałam nadwagę i nigdy mi to nie przeszkadzało, nie odchudzałam się nigdy. Drastyczny spadek wagi nie był zamierzony, schudłam przez ciążę.
Zanim zaszłam w ciążę ważyłam 60 kg, po ciąży zeszło do 45 kg. Starałam się dbać o dziecko, ale nic nie poradzę na to, że jak zjadłam kromkę chleba to zaraz miałam zgagę, czułam się wzdęta i było mi niedobrze, jedzenie za dwóch w ciąży to dla mnie czysta abstrakcja, ja miałam wtedy tak ściśnięty żołądek że nie mogłam w nim zmieścić nawet tyle co jadłam wcześniej. Do tego miałam wtedy sporo stresów. Konsekwencja - wystające kości, podkrążone oczy, wypadanie włosów, anemia, no i po porodzie brak pokarmu. Córka to okaz zdrowia, wręcz książkowy, do dziś, ale ja się kupę czasu nie mogłam pozbierać.

Dziś na wadze jest 70 kg przy wzroście 160 cm, w porównaniu z niektórymi tu dziewczynami to jestem słoń, ale głodzić się nie będę i wam, zwłaszcza nastolatkom bo odczują to najbardziej, też nie radzę.
Dziwię się niektórym, że chcą się odchudzać. Fakt, jak się waży 50 kg przy wzroście 165 cm, ale żywi się frytkami, torcikami, chipsami itd to warto zmienić styl życia, ale raczej nie odchudzać się. A jeśli mimo idealnego BMI pojawia się tłuszczyk tu i ówdzie, może lepiej poćwiczyć mięśnie brzucha czy pośladków?

Trzymajcie się dziewczyny cieplutko, a przede wszystkim zdrowo i rozsądnie Życzę wam powodzenia w dążeniu do celu, dla mnie to ok 15 kg.

[mimo wszystko]

StalowyElfik- piękna, mądra wypowiedź mimo iż należę do tych nastolatków o których wspomniałaś to zgadzam się z Tobą w 100%

Myślę jednak, że tu żadna z Nas nie myśli o jakiś głodówkach czy innych podobnych rzeczach. Każda chce schudnąć poprzez zdrowsze odżywianie i wykonywanie różnych ćwiczeń
Spalanie tłuszczyku ma być zdrowe, przyjemne i z głową

A propo odchudzania to właśnie jestem po ćwiczeniach... Dziś trochę pobiegałam, robiłam przysiady, brzuszki i zaczęłam A6W- zobaczymy co w tego wyjdzie :P Dziś stwierdziłam, że do picia ok. 1,5-2l wody można się przyzwyczaić

padam z nóg.nie mam już siły.idę spać.dobranoc.jutro kolejny piękny dzień 'nowego życia'

[fatass]

Napisane przez mimo wszystko

Myślę jednak, że tu żadna z Nas nie myśli o jakiś głodówkach czy innych podobnych rzeczach. Każda chce schudnąć poprzez zdrowsze odżywianie i wykonywanie różnych ćwiczeń
Spalanie tłuszczyku ma być zdrowe, przyjemne i z głową

Być może. Tylko, że dla organizmu "głodówka" zaczyna się w innym momencie niżby się takim nastolatkom mogło wydawać. Większości młodych dziewcząt (starszych niestety też) wydaje się że głodówka = nie jedzenie nic. Tym czasem dla organizmu głodówka zaczyna się w momencie gdy nie dostarczasz wystarczająco kalorii do zapewnienia potrzeb swojej podstawowej przemiany materii. Jest to zazwyczaj między 1200-1700kcal na dobę w zależności od wieku, wagi i wzrostu. Tutaj można sobie policzyć : http://www.e-diagnoza.pl/kalkulator/17/Kalkulator-BMR/
A to tylko jeden z czynników, który powoduje, że odchudzanie przestaje być zdrowe.

Prawie każdy chce schudnąć zdrowo, ale tak naprawdę mało kto pofatyguje się zorientować co to w ogóle znaczy "zdrowo" tylko bazuje na gdzieś, kiedyś zasłyszanych mitach typu: dieta 1000kcal, nie jedzenie po 18, unikanie tłuszczu, jedzenie produktów "light", MŻ + WR.
To tak samo jakby chcieć budować dom i zapomnieć o fundamentach - w tym przypadku fundamenty to wiedza. A jej brak nie tylko pogorszy wyniki odchudzania, czy spowoduje jo-jo po odchudzaniu, ale również może poważnie zaszkodzić zdrowiu .....

[ollga25]

Napisane przez fatass

Być może. Tylko, że dla organizmu "głodówka" zaczyna się w innym momencie niżby się takim nastolatkom mogło wydawać. Większości młodych dziewcząt (starszych niestety też) wydaje się że głodówka = nie jedzenie nic. Tym czasem dla organizmu głodówka zaczyna się w momencie gdy nie dostarczasz wystarczająco kalorii do zapewnienia potrzeb swojej podstawowej przemiany materii. Jest to zazwyczaj między 1200-1700kcal na dobę w zależności od wieku, wagi i wzrostu. Tutaj można sobie policzyć : http://www.e-diagnoza.pl/kalkulator/17/Kalkulator-BMR/
A to tylko jeden z czynników, który powoduje, że odchudzanie przestaje być zdrowe.

Prawie każdy chce schudnąć zdrowo, ale tak naprawdę mało kto pofatyguje się zorientować co to w ogóle znaczy "zdrowo" tylko bazuje na gdzieś, kiedyś zasłyszanych mitach typu: dieta 1000kcal, nie jedzenie po 18, unikanie tłuszczu, jedzenie produktów "light", MŻ + WR.
To tak samo jakby chcieć budować dom i zapomnieć o fundamentach - w tym przypadku fundamenty to wiedza. A jej brak nie tylko pogorszy wyniki odchudzania, czy spowoduje jo-jo po odchudzaniu, ale również może poważnie zaszkodzić zdrowiu .....

Fatass....faktycznie masz osobliwy sposób przekazywania rad, raczej brzmi to jak nagana niż porada

wezmę pod uwagę tą śmierć danonkową ale nie uważam aby warto było popadać w paranoje przy tym gdy nie słodzę, nie spożywam słodyczy i MOŻE zjem jedno jabłko dziennie ( cukier- fruktoza) i nie wiem czy to coś strasznego że zjem średniego danona z otrębami..... nie chcę mieć aż tak gorzkiego życia

dla mnie odchudzanie to dieta a nie głodówka, nastolatką już od dawna nie jestem i wiem że chęć schudnięcia wynika z mojego samopoczucia a nie wartości BMI, które jest w normie. Raczej potrzebuję zacząć prowadzić regularniejszy tryb życia

[fatass]

Napisane przez ollga25

Fatass....faktycznie masz osobliwy sposób przekazywania rad, raczej brzmi to jak nagana niż porada

...
przepraszam

[angelhorse]

Dlatego przestałam się udzielać na tym wątku. Dla mnie odchudzanie ma przebiegać w przyjemny sposób. I nie potrzebuję grupy wsparcia w której jest nie miła atmosfera i ktoś tu się czuje mądrzejszym od wszystkich.

[anetka257]

Witajcie. Mogę się jeszcze dołączyć???
wzrost - 168cm
waga- 60kg
waga jaką chciałabym mieć to 55kg
Nie będę stosować diety 1000 kcal ani podobnych, ponieważ nie chcę mi się liczyć kalorii Po prostu nie będę jadła słodyczy i innych niezdrowych rzeczy takich jak fast food, napoje słodzone itd. Mam nadzieję, że w końcu mi się uda schudnąć, ponieważ nie wiem który raz już zaczynam i za każdym razem kończy się tak samo. Wiadomo jak Od jutra zacznę całe swoje odchudzanie i włączę do tego jakieś ćwiczenia, ponieważ wiem z doświadczenia, że odchudzanie bez ruch nic nie daje