Dziwne przywiązanie...

[glamourous]

Napisane przez panna mati_

Na błędach się człowiek uczy rozumu. Do tej pory mogłam być już doktorową

Moze jeszcze raz zaciaz? A jak nie trafisz na niego to kolejny raz, az do skutku w koncu czego sie nie robi dla milosci

[panna mati_]

Napisane przez Mirabilka

oo i od razu byś etat miała - jako sekretarka osobista zapisywałabyś tylko wybrane pacjentki - nie zaciążone tylko, te z menopauzą

A jak starsza zadbana się trafi? I umie bajerować? Nie...ja bym kazała zmienić specjalizację. Patolog np byłby ok

[aja1]

Glamourous ale oczywiście, że sa.
Kiedyś jak jechałam z Way do siebie traf chcial, że pociag był z Lublina do Łodzi, w przedziale siedziało 2 gości, gaduły niesamowite, ja zreszta też. Suma sumarum zaczęlismy ze soba rozmawiać, a moja mama pochodzi z tamtych okolic. Mój dziadek pracował kiedys w PZU (innego ubezpieczyciela nie było) i okazało się, ze oni go znali

[Mirabilka]

albo weterynarz... też dobrze płacą a pewne, że nie zdradzi

[aja1]

Napisane przez glamourous

Moze jeszcze raz zaciaz? A jak nie trafisz na niego to kolejny raz, az do skutku w koncu czego sie nie robi dla milosci

No potem dasz na trening w noge i jeszcze druzyne na MŚ wystawisz

Napisane przez panna mati_

A jak starsza zadbana się trafi? I umie bajerować? Nie...ja bym kazała zmienić specjalizację. Patolog np byłby ok

[panna mati_]

Napisane przez glamourous

Moze jeszcze raz zaciaz? A jak nie trafisz na niego to kolejny raz, az do skutku w koncu czego sie nie robi dla milosci

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez Mirabilka

albo weterynarz... też dobrze płacą a pewne, że nie zdradzi

Ze śmiechu to już się popłakałam. A miałam dzisiaj doła

[glamourous]

Napisane przez garfieldek

a jak sie dowiedzialyscie o tym zbiegu okolicznosci?

Juz ci mowie, ona wiedziala ze moj maz jest z indii wiec to jej dalo jakies tam podejrzenia, a pewnosc jak sprawdzila nazwisko ( miala jeszcze w korespondencji adres wysylki)
Z tym ze mnie tym newsem nie zaskoczyla na porodowce- napisala mi pw na wizazu kilka dni po fakcie bardzo mila kobitka
I ja tez nie moglam uwierzyc ale faktycznie jej nazwisko tez sie zgadzalo z tym z wysylki

[garfieldek]

Napisane przez glamourous

Juz ci mowie, ona wiedziala ze moj maz jest z indii wiec to jej dalo jakies tam podejrzenia, a pewnosc jak sprawdzila nazwisko ( miala jeszcze w korespondencji adres wysylki)
Z tym ze mnie tym newsem nie zaskoczyla na porodowce- napisala mi pw na wizazu kilka dni po fakcie bardzo mila kobitka
I ja tez nie moglam uwierzyc ale faktycznie jej nazwisko tez sie zgadzalo z tym z wysylki

ale fajnie jaki ten swiat mały........

[Hultaj]

szczerze mówiąc, gdybym miała za sobą udaną z kimś 1 randkę i tylko planowała następną to też użyłabym sforumułowania, że się spotykamy, a nie tylko ''spotkaliśmy''. Co w tym dziwnego to nie wiem, to jeszcze nie oznacza, że oznaczam misia jako mojego jak piesek uliczną latarnię.

nie chce mi się czytać wszystkich Waszych głupawych postów więc nie wiem, na ile panie uskuteczniły już śledzia, więc jak dla mnie, jeśli ten wątek byłby prawdziwy, to fajnie, bardzo pozytywny temat, trzymam kciuki autorko.
Nie wiem, co jesteście takie napastliwe, to już nie mozna zabujać się w lekarzu na porodówce nawet, czy raczej, to już lekarz to jakiś mistyczny zawód czy coś, nie może mu się spodobać pacjentka? Nie może dać mejla? Nie może nie mieć sklerozy i kojarzyć pacjentkę, która mu się spodobala i której dał adres, żeby się odezwała, jesliby reflektowala na wlaśnie kawusię na mieście na przykład? Nie może mieć dziewczyna motylków w brzuchu po randce? Retoryczne, niektóre tu posty rzeczywiście biją taką jakąś desperacją współgadułek że żal i masakra.

[Mirabilka]

o chyba ON przemówił

[glamourous]

Napisane przez aja1

Glamourous ale oczywiście, że sa.
Kiedyś jak jechałam z Way do siebie traf chcial, że pociag był z Lublina do Łodzi, w przedziale siedziało 2 gości, gaduły niesamowite, ja zreszta też. Suma sumarum zaczęlismy ze soba rozmawiać, a moja mama pochodzi z tamtych okolic. Mój dziadek pracował kiedys w PZU (innego ubezpieczyciela nie było) i okazało się, ze oni go znali

Kobito ty mi nie mow... Ja w czasach licealnych pojechalam na oboz z takiej organizacji polsko- niemieckiej. Bylo tak beznadziejnie ze go sobie po kilku dniach skrocilam- podajac za powod smierc dziadka ( niezyjacego juz wtedy z 15 lat)
Na studiach wyjechalam na semestr do irlandii, ze mna 1 polski kolega i kolezanka z uniwerku, oczywoscie trzymalismy sie razem
No i do tego kolegi przyjechal jego przyjaciel- niemiec ktorego on znal w ogole bogwi skad ( w berlinie sie poznali)- a okazalo sie ze to byl glowny organizator obozu z ktorego zwialam jeszcze mnie wtedy na pociag odwozil i po dziadku pocieszal...swiat jest naprawde maly

[aja1]

Bosko

[panna mati_]

Napisane przez Mirabilka

o chyba ON przemówił

[glamourous]

Napisane przez Mirabilka

albo weterynarz... też dobrze płacą a pewne, że nie zdradzi

Oj nie wiem, a jak sie jaki zoofil trafi?


Swoja droga nawet sie ostatnio z kolezankami zastanawialysmy nad zyciem seksualnym ginekologow i nad motywacja dla wyboru takiej wlasnie specjalizacji

[panna mati_]

Napisane przez Hultaj

szczerze mówiąc, gdybym miała za sobą udaną z kimś 1 randkę i tylko planowała następną to też użyłabym sforumułowania, że się spotykamy, a nie tylko ''spotkaliśmy''. Co w tym dziwnego to nie wiem, to jeszcze nie oznacza, że oznaczam misia jako mojego jak piesek uliczną latarnię.

nie chce mi się czytać wszystkich Waszych głupawych postów więc nie wiem, na ile panie uskuteczniły już śledzia, więc jak dla mnie, jeśli ten wątek byłby prawdziwy, to fajnie, bardzo pozytywny temat, trzymam kciuki autorko.
Nie wiem, co jesteście takie napastliwe, to już nie mozna zabujać się w lekarzu na porodówce nawet, czy raczej, to już lekarz to jakiś mistyczny zawód czy coś, nie może mu się spodobać pacjentka? Nie może dać mejla? Nie może nie mieć sklerozy i kojarzyć pacjentkę, która mu się spodobala i której dał adres, żeby się odezwała, jesliby reflektowala na wlaśnie kawusię na mieście na przykład? Nie może mieć dziewczyna motylków w brzuchu po randce? Retoryczne, niektóre tu posty rzeczywiście biją taką jakąś desperacją współgadułek że żal i masakra.

Nie byłyśmy napastliwe...na pytania ile autorka ma lat i jak się chowa dziecko, to autorka w odpowiedzi naubliżała. I kto tu jest napastliwy?

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez glamourous

Oj nie wiem, a jak sie jaki zoofil trafi?


Swoja droga nawet sie ostatnio z kolezankami zastanawialysmy nad zyciem seksualnym ginekologow i nad motywacja dla wyboru takiej wlasnie specjalizacji

Motywacją są bajerujące pacjentki

[glamourous]

Wiesz ze taka opcja zadnej z nas- a 5 bab siedzialo i sie glowilo plus 1 facet- do glowy nie przyszla

[panna mati_]

Napisane przez glamourous

Wiesz ze taka opcja zadnej z nas- a 5 bab siedzialo i sie glowilo plus 1 facet- do glowy nie przyszla

Trzeba było od razu się tu zgłosić

[madalena83]

Napisane przez Hultaj

szczerze mówiąc, gdybym miała za sobą udaną z kimś 1 randkę i tylko planowała następną to też użyłabym sforumułowania, że się spotykamy, a nie tylko ''spotkaliśmy''. Co w tym dziwnego to nie wiem, to jeszcze nie oznacza, że oznaczam misia jako mojego jak piesek uliczną latarnię.

nie chce mi się czytać wszystkich Waszych głupawych postów więc nie wiem, na ile panie uskuteczniły już śledzia, więc jak dla mnie, jeśli ten wątek byłby prawdziwy, to fajnie, bardzo pozytywny temat, trzymam kciuki autorko.
Nie wiem, co jesteście takie napastliwe, to już nie mozna zabujać się w lekarzu na porodówce nawet, czy raczej, to już lekarz to jakiś mistyczny zawód czy coś, nie może mu się spodobać pacjentka? Nie może dać mejla? Nie może nie mieć sklerozy i kojarzyć pacjentkę, która mu się spodobala i której dał adres, żeby się odezwała, jesliby reflektowala na wlaśnie kawusię na mieście na przykład? Nie może mieć dziewczyna motylków w brzuchu po randce? Retoryczne, niektóre tu posty rzeczywiście biją taką jakąś desperacją współgadułek że żal i masakra.

Ja tam - pomimo swoich złośliwości - mam nadzieję, że wątek jest prawdziwy - ciekawy początek miłości
Aczkolwiek Autorka z każdym kolejnym swoim postem przekonuje mnie powoli do zmiany zdania

[Hultaj]

Napisane przez Mirabilka

o chyba ON przemówił

i to rozumiem jest Twoja wizualizacja ciętej riposty? ^^

ej sorry, Panna Mati, czytalam jej posty i mam troszku odmienne najwyraźniej zdanie kto dla kogo nie był milusi.

[madalena83]

Napisane przez glamourous

Swoja droga nawet sie ostatnio z kolezankami zastanawialysmy nad zyciem seksualnym ginekologow i nad motywacja dla wyboru takiej wlasnie specjalizacji

właśnie mi się przypomniało, że mam kolegę, który będzie ginekologiem
Muszę się dowiedzieć skąd taki wybór

[Hultaj]

złosliwość złośliwością ale wsiadać na kogoś bo
a) smiał się zabujać w lekarzu i uznac sobie, że może tenże jak się okazało samotny lekarz też by nie mial nic specjalnie przeciwko
b) śmial napisać mejla i śmiał dostać nawet zupelnie miłą odpowiedź na mejla
c) smiał się bawić dobrze na randce.
Itp.
Równie dobrze 90% wątków na tym forum to może być permanentna ściema, to tak btw, czemu akurat ten wątek zasłużył na zaszczytną upierdliwośc , to tego już nie wiem ^^

[panna mati_]

Ja tam nie mam nic przeciwko, niech sobie samotna matka układa życie z kim chce...po prostu jak się było na sali porodowej, to ma się jakieś doświadczenie jak to w ogóle jest. A sposób wypowiadania się autorki, nie świadczy o tym, że naprawdę urodziła. Może ja miałam jakiś wyjątkowo ciężki poród i dlatego nie w głowie mi były bajery?

[aja1]

Tylko nam powiedz

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Ja mialam 2 porody, i jakoś przy żadnym nie miałam ochoty na romanse, ba nawet myslenie o tym.
Przy pierwszym modliłam sie, zeby ból pleców minął, a przy drugim gdy wiedziałam, ż modły nic nie daja i troszkę sobie pocierpię chciałam ruszyć czas do przodu i miec to za sobą.
A nawet jak już urodziłam to gówno mnie obchodziło kto koło mnie chodzi , choćby sam Adonis tyłek do mnie ruszył, miałam swoją kruszynkę i ból krocza

[panna mati_]

Napisane przez Hultaj

i to rozumiem jest Twoja wizualizacja ciętej riposty? ^^

ej sorry, Panna Mati, czytalam jej posty i mam troszku odmienne najwyraźniej zdanie kto dla kogo nie był milusi.

Przeczytaj dokładnie od początku wszystkie posty. Dowiesz się kto nie był milusi...

[madalena83]

Napisane przez Hultaj

złosliwość złośliwością ale wsiadać na kogoś bo
a) smiał się zabujać w lekarzu i uznac sobie, że może tenże jak się okazało samotny lekarz też by nie mial nic specjalnie przeciwko
b) śmial napisać mejla i śmiał dostać nawet zupelnie miłą odpowiedź na mejla
c) smiał się bawić dobrze na randce.
Itp.
Równie dobrze 90% wątków na tym forum to może być permanentna ściema, to tak btw, czemu akurat ten wątek zasłużył na zaszczytną upierdliwośc , to tego już nie wiem ^^

Mnie tam nic z tych rzeczy nie przeszkadza - w sumie odważna i przebojowa z niej babka, ale z każdym kolejnym postem mam wrażenie, że pisze to jakaś bardzo młodziutka, niedojrzała dziewczyna i chyba stąd podejrzenia o prowokację,a tym samym o uszczypliwość i upierdliwość.

Napisane przez panna mati_

Ja tam nie mam nic przeciwko, niech sobie samotna matka układa życie z kim chce...po prostu jak się było na sali porodowej, to ma się jakieś doświadczenie jak to w ogóle jest. A sposób wypowiadania się autorki, nie świadczy o tym, że naprawdę urodziła. Może ja miałam jakiś wyjątkowo ciężki poród i dlatego nie w głowie mi były bajery?

ha - ja miałam super lekki poród - mogłabym rodzić za innych - a i tak nie w głowie mi były bajery - no ale ja jednak nie miałam kogo bajerować

[ajah]

Napisane przez Hultaj

złosliwość złośliwością ale wsiadać na kogoś bo
a) smiał się zabujać w lekarzu i uznac sobie, że może tenże jak się okazało samotny lekarz też by nie mial nic specjalnie przeciwko
b) śmial napisać mejla i śmiał dostać nawet zupelnie miłą odpowiedź na mejla
c) smiał się bawić dobrze na randce.
Itp.
Równie dobrze 90% wątków na tym forum to może być permanentna ściema, to tak btw, czemu akurat ten wątek zasłużył na zaszczytną upierdliwośc , to tego już nie wiem ^^

Zgadzam się

Wątek robi się niesmaczny.

[panna mati_]

Szkoda, że usunęłam PW ale ja takich wulgaryzmów nie stosuję i nie chcę rozpowszechniać. Ja na pytanie o wiek i o dziecko nikomu w odpowiedzi NIE UBLIŻAM

[Hultaj]

Może ja miałam jakiś wyjątkowo ciężki poród i dlatego nie w głowie mi były bajery?

pamiętam jak parę lat temu bylam w lekkim szoku jak spotkałam moją kumpelę krotko po jej porodzie, wtedy dziewczyna niemal nastoletnia i wyglądała świetnie (to znaczy z buzi wypoczęta, nie jakaś padająca na nos, i też ubrana jak zwykle, to znaczy, w miarę odstrzelona, makijaz), w zyciu bym nie powiedziała, że jest świeżo upieczoną matką; + o samym porodzie opowiadala, że poszedł lekko, miałam wręcz wrażenie, że jak spacerek.

generalnie nie wiem co tu tak bardzo dziwnego, dziewczyna jest (rzekomo ;-)) samotną mamą, na porodówce skupiła się głównie na tym, po co tam przyszła, po 8 miesiącach postanowila odnowić zalązek znajomości (przecież nie musi chyba teraz iles lat nie mysleć o tym, że chcialaby być z jakimś fajnym facetem? ), no przecież jakieś super niemożliwe to to nie jest, nie.

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

Przeczytaj dokładnie od początku wszystkie posty. Dowiesz się kto nie był milusi...

nie dowiem się czegoś, czego w jej postach nie ma.

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

no ale ja jednak nie miałam kogo bajerować

+ jesli masz partnera, to masz też na kim polegać, kogoś, kto Cię wspiera i nie masz potrzeby szukać swojej połówki.

[panna mati_]

Napisane przez Hultaj

złosliwość złośliwością ale wsiadać na kogoś bo
a) smiał się zabujać w lekarzu i uznac sobie, że może tenże jak się okazało samotny lekarz też by nie mial nic specjalnie przeciwko
b) śmial napisać mejla i śmiał dostać nawet zupelnie miłą odpowiedź na mejla
c) smiał się bawić dobrze na randce.
Itp.
Równie dobrze 90% wątków na tym forum to może być permanentna ściema, to tak btw, czemu akurat ten wątek zasłużył na zaszczytną upierdliwośc , to tego już nie wiem ^^

Na pytanie czy któraś z nas miała taką sytuację, wszystkie zgodnie odpowiadamy- NIE. Nie bajerowałyśmy lekarza na porodówce. I dlatego jesteśmy mało zadbane, mało atrakcyjne, mamy moherowe beryty i jesteśmy gówniarami? Choć zapewne starsze od autorki...

[madalena83]

Napisane przez Hultaj

----

+ jesli masz partnera, to masz też na kim polegać, kogoś, kto Cię wspiera i nie masz potrzeby szukać swojej połówki.

w sumie o tym samym teraz pomyślałam

Tylko, że Autorka pisała, że jej facet zostawił ją dopiero jak dziecko się urodziło - więc teoretycznie partner był.
Ale z drugiej strony nie wiadomo jak im się układało.

Chyba się muszę przyznać, że poszłam za falą, bo naprawdę bardzo zabawnie się zrobiło