Przed przysięgą nie uciekniesz, gdy tu w nasze grono wdepniesz! :D PM 2013 cz. 41!

[melleczka]

Napisane przez 19izka89

I zdjęcia:
Nawet mają storczyka w doniczce
Wszystko pięknie tylko ta podłoga no ale trudno. Ważne, że jest ogród i z dala od głównej ulicy.
jjulkaaa też ma w tej sali
http://www.lokale-wesele.pl/firmy/detale/983.html

Piękna sala

Napisane przez cowie

Wydaje mi się, że właśnie takie USG mell miała na myśli
Ja już też miewałam takie robione, pomimo, że w ciąży nie jestem

Chyba każda ma robione dopochwowe normalnie Ja nie mam z tym problemu

Napisane przez tojaniby

Dziewczyny mam problem. Chciałabym kupić dla mamy sukienkę na mój ślub i wesele. Nie jest to niestety proste bo mama do najszczuplejszych nie należy (ma spory odstający brzuch). Ale znalazłam takie sukienki i zastanawiam się czy którejś nie zamówić bo może by pasowały. Jak myślicie?

Sama się zastanawiałam nad środkową dla mojej mamy, bo ma ten sam problem, ale ona nie kupi nic bez mierzenia:/ No i ktoś z rodziny już miał taką sukienkę więc odpada

Napisane przez naiat

czarna i biała nie, moim zdaniem nie pasuje

Zgadzam się

Napisane przez naiat

Mell to Ty pisałaś, że będziesz mieć sprowadzane piwonie poza sezonem?

Nie wiem, może... Jeżeli cena będzie bardzo wysoka, albo mi się odwidzi, to nie Jakoś mi nie zależy już tak na nich, bo się pogodziłam z tym, że ich nie będę mieć

Napisane przez ennostiel

Każda chodziło mi o Little Mistress, co się podobała chyba
mell

Hmmmm

Napisane przez perfuzja

Z dobrych wiadomości moja mam zarezerwowała nam taki apartament na 2 noce. Znaczy pierwszą noc sama będę tak spała, dopiero długą z TZtem

A hol hotelu jest bardzo ładny, ślicznie wyjdzie na zdjęciach

Łał

Napisane przez motylek2701

Tak!

Śliczna suknia

Napisane przez meg22

Zamówiłam stanik

[BBlondyneczkAA]

Napisane przez dziobun

chciałam CIę pocieszyć, że 30% zazwyczaj się nie pojawia, ale to jest nadal wiecej niż 200
ale już troszkę bliżej wymarzonej liczby.

Mogę się o coś spytać? Skąd Wy bierzecie takie kosmiczne liczby osób? To wszystko rodzina, dalsze ciotki i kuzynostwo, czy znajomi, sąsiedzi???
Ja jakbym zapraszała każdego, co mi wpadnie na myśl to bym ze swojej strony do 100 nie dojechała

u mnie rodzina bliższa i dalsza i znajomi każdy z osoba towarzysząca i tak wychodzi

[Misia89p]

Jezeli kuzyni maja 14 i 16 lat to wypada im dac osobne zaproszenie czy moga byc z rodzicami? Na weselu beda obowiazkowo

[melleczka]

Miałam koszmar ślubny

Tak myślałam przed snem o tych kwiatkach, w dodatku sobie uświadomiłam, że zostało 4,5 miesiąca (!!!) i jak to szybko zleciało i mnie lekka panika ogarnęła no i buch! Koszmar gotowy
Śnił mi się dzień ślubu, z niczym nie mogłam zdążyć, a włosy kręciła mi mama, mimo, że miałam fryzjera, nie wiem czemu, żeby było szybciej czy co? Oczywiście jak to w koszmarach ślubnych za cholerę jej to nie szło Tak na marginesie, to właśnie w walentynki mama mi pierwszy raz kręciła włosy na lokówce i nie bardzo jej to wychodziło, chyba stąd ten koszmar

[BBlondyneczkAA]

Napisane przez Misia89p

Jezeli kuzyni maja 14 i 16 lat to wypada im dac osobne zaproszenie czy moga byc z rodzicami? Na weselu beda obowiazkowo

14 lat wydaje mi sie ze mozna razem z rodzicami. Ja np kuzyna 17 lat zapraszam razem z osoba towarzysząca z 16latkiem chyba zrobilabym to samo

[melleczka]

Napisane przez Misia89p

Jezeli kuzyni maja 14 i 16 lat to wypada im dac osobne zaproszenie czy moga byc z rodzicami? Na weselu beda obowiazkowo

14 z rodzicami, nad 16 bym się zastanawiała. Jeśli mają chłopaka/dziewczynę, to bym dała osobne z os. towarzyszącą.

[Kyiia]

Napisane przez BBlondyneczkAA

zalamałam sie wczoraj tez mi oswiadczyl ze zrobili liste gosci i z jego strony 230 z mojej jest 110 wiec 340 osob maskara ja niechce tak duzego wesela. Myslałam o maxymalnie 200:/

Mi połowa rodziny odpadła bo aż tak zażyłych stosunków nie utrzymujemy a i osoba bliska "nam" zmarła. Np wujek (brat babci) a jego żona z rodziną postanowiły się odciąć. Więc nikogo na siłę zaproszeniami uszczęśliwiać nie będę. Takich sytuacji jak wyżej jest jeszcze kilka w rodzinie i po prostu zrezygnowaliśmy z tych osób przy tworzeniu listy. W innym wypadki też wyszłoby mi 100 osób, u TŻta 100 i byłoby wesele na 200
Pierwszą propozycją u mnie było 60 osób i u TŻta 100. Obecnie u mnie są 73 czy 74 u niego 127 I ciągle rośnie

Ale z drugiej strony jak ktoś bardzo chory i z domu nie wychodzi to tym bardziej na weselu się nie pojawi. Jak ktoś za granicą ma w ciągu roku opcje 7 dni urlopu to też nie uwierzę że akurat na nasz ślub go wykorzysta (gdzie my wcale nie taka bliska rodzina a daleka albo nawet bardzo daleka). No ale mimo wszystko trzeba zaprosić jeśli jakiś ten kontakt jest. Poza tym dzieci... rodziny zapraszane z dziećmi, ale wcale nie jest powiedziane że je wezmą. Samych "pociech" mamy ponad 30 sztuk z obu stron w wieku "kilka miesięcy - 12 lat"... Poza tym różne sytuacje się mogą zdarzyć więc myślę że mimo wszystko kompletu nie będzie nigdy.

[anius_7]

Napisane przez dziobun

Mogę się o coś spytać? Skąd Wy bierzecie takie kosmiczne liczby osób? To wszystko rodzina, dalsze ciotki i kuzynostwo, czy znajomi, sąsiedzi???

u mnie to właściwie sama rodzina, moja mama ma pięcioro rodzeństwa, tata sześcioro i tak się nazbierało akurat u mojego taty w rodzeństwie był duży rozrzut wiekowy i jego najstarsza siostra jest już prababcią, więc jej dzieci,wnuki i prawnuk to razem 16 osób na przykład TŻa rodzinka też pokaźna

Napisane przez Misia89p

Jezeli kuzyni maja 14 i 16 lat to wypada im dac osobne zaproszenie czy moga byc z rodzicami? Na weselu beda obowiazkowo

U nas granica osobnego zaproszenia i osoby towarzyszącej to 17 lat Kuzynka, która ma 14 lat ma jeszcze zaproszenie z rodzicami.

[dziobun]

Napisane przez Misia89p

Jezeli kuzyni maja 14 i 16 lat to wypada im dac osobne zaproszenie czy moga byc z rodzicami? Na weselu beda obowiazkowo

a będziesz ich prosiła samych czy z os. towarzyszącą. Jak samych to ja bym pisała do rodziców.

Też mam problem w tym stylu. Będę miała na weselu jednego szesnastolatka. Problem w tym, że jest JEDYNY w tym wieku i podejrzewam, że jak przyjdzie sam to będzie się fatalnie bawił, bo ani się nie napije pod okiem rodziców, a ni nie potańczy bo z kim. Chętnie zaprosiłabym go z osobą towarzyszącą. Tylko wesele jest wyjazdowe, ja go zaproszę z koleżanką, to jak oni będą spali? Bo już rezerwowanie pokoju- jedynki dla tej dziewczyny mniej mi się widzi

[anius_7]

Napisane przez melleczka

Miałam koszmar ślubny

ja ostatnio co noc mam koszmary ślubne ale pocieszam się faktem, ze sny tłumaczy się na odwrót czyli wszystko będzie super!

[Kyiia]

Napisane przez Misia89p

Jezeli kuzyni maja 14 i 16 lat to wypada im dac osobne zaproszenie czy moga byc z rodzicami? Na weselu beda obowiazkowo

Z TŻtem postanowiliśmy że osoby nieletnie jeśli są proszone oddzielnie to bez osób towarzyszących. I nie ważne czy ma 16 lat czy 17 i 9 miesięcy. Nieletnie = samo. I na szczęście rodzice również potwierdzili że nie ma sensu prosić kogoś kto ma 16-17 lat i wielką miłość z tą właśnie miłością...

Inna sprawa że nikt nie przemyślał tematu i po prostu u nas nie ma nikogo w tym wieku Przynajmniej w części rodzin które się nie odcięły i jakiś kontakt jest

[melleczka]

Napisane przez dziobun

a będziesz ich prosiła samych czy z os. towarzyszącą. Jak samych to ja bym pisała do rodziców.

Też mam problem w tym stylu. Będę miała na weselu jednego szesnastolatka. Problem w tym, że jest JEDYNY w tym wieku i podejrzewam, że jak przyjdzie sam to będzie się fatalnie bawił, bo ani się nie napije pod okiem rodziców, a ni nie potańczy bo z kim. Chętnie zaprosiłabym go z osobą towarzyszącą. Tylko wesele jest wyjazdowe, ja go zaproszę z koleżanką, to jak oni będą spali? Bo już rezerwowanie pokoju- jedynki dla tej dziewczyny mniej mi się widzi

Wydaje mi się, że Ciebie to nie powinno obchodzić. Bo prawda jest taka, że jeżeli nie ma stałej dziewczyny, tylko zaprosi koleżankę, dajmy na to o rok młodszą, to zastanów się czy rodzice tej dziewczyny puszczą ją na wesele wyjazdowe z jakimś kolegą Wg mnie nie powinni, przynajmniej ja bym córki nie puściła Co innego gdyby byli parą. Wtedy to jest do rozwiązania, bo albo po prostu śpią razem w pokoju, albo rezerwujesz im 4 dla nich i dla jego rodziców, albo jego mama śpi z nią w pokoju, a on śpi z tatą

[Misia89p]

Dzieki za odp u nas granica to 18 lat. Zreszta kuzynki jeszcze na pewno nie maja chlopakow. No i jedna ciotka jest tak radykalna, ze nawet nie pozwolilaby jej isc z chlopakiem bo to obcy :p a ona jeszcze za mloda

[melleczka]

Jak ja się cieszę, że temat zaproszeń mam już PRAWIE za sobą

[dziobun]

Napisane przez melleczka

Wydaje mi się, że Ciebie to nie powinno obchodzić. Bo prawda jest taka, że jeżeli nie ma stałej dziewczyny, tylko zaprosi koleżankę, dajmy na to o rok młodszą, to zastanów się czy rodzice tej dziewczyny puszczą ją na wesele wyjazdowe z jakimś kolegą Wg mnie nie powinni, przynajmniej ja bym córki nie puściła Co innego gdyby byli parą. Wtedy to jest do rozwiązania, bo albo po prostu śpią razem w pokoju, albo rezerwujesz im 4 dla nich i dla jego rodziców, albo jego mama śpi z nią w pokoju, a on śpi z tatą

Wiesz, jak miałam 16 lat to rodzice puścili mnie z kolegą samych na tydzień do Wrocławia, ale z kolei z chłopakiem na wakacje w jego domu pod okiem jego rodziców nie chcieli. Nawet na jedną noc mi nie pozwalali zostać. Wiedzieli po prostu, że między mną a tym kolegą nic nie będzie, a z chłopakiem może być różnie... Razem w pokoju ich na pewno nie położę, bo jakby się COŚ stało, nie daj Boże ciąża, to potem by wszyscy na mnie psy wieszali.

[naiat]

To ja jestem paskuda i bez względu na wiek zapraszam tylko te osoby towarzyszące które coś znaczą. Przystawek nie zapraszam bo to tylko problem dla wszystkich

[Misia89p]

Napisane przez melleczka

Jak ja się cieszę, że temat zaproszeń mam już PRAWIE za sobą

My jescze nie mamy pelnej listy gosci a gdzie dopiero zaproszenia

[agassek]

Napisane przez dziobun

Mogę się o coś spytać? Skąd Wy bierzecie takie kosmiczne liczby osób? To wszystko rodzina, dalsze ciotki i kuzynostwo, czy znajomi, sąsiedzi???
Ja jakbym zapraszała każdego, co mi wpadnie na myśl to bym ze swojej strony do 100 nie dojechała

O to samo chciałam pytać
Nie wiem, kogo musiałabym zaprosić, żeby mi wyszło 200 osób, z resztą u moich znajomych normą są wesela na 80-90 osób, moje na 100 już wydaje się całkiem spore, a tu widzę, że wciąż pojawiają się takie liczby Myślę, że to zależy od regionu kraju chyba

Napisane przez Misia89p

Jezeli kuzyni maja 14 i 16 lat to wypada im dac osobne zaproszenie czy moga byc z rodzicami? Na weselu beda obowiazkowo

Mogą być z rodzicami, ale pewnie będzie im miło, jeżeli dostaną osobne zaproszenia
Ja chciałam mojego kuzyna i kuzynkę (27 i 26) zaprosić z rodzicami
I nie sądzę, żeby w tym konkretnym przypadku ktoś miał się na mnie obrazić, ale koleżanka wybiła mi ten pomysł z głowy już na samym początku W każdym razie JA na pewno nie obraziłabym się, gdyby ktoś zaprosił mnie na jednym zaproszeniu razem w moimi rodzicami może dlatego, że ja nie chcę traktować swojego wesela w kategoriach "ą, ę" tylko fajnego spotkania z rodziną i przyjaciółmi, inaczej- bardziej swojska, luźna impreza niż pokazanie się w ekskluzywnej knajpie

[dziobun]

Napisane przez naiat

To ja jestem paskuda i bez względu na wiek zapraszam tylko te osoby towarzyszące które coś znaczą. Przystawek nie zapraszam bo to tylko problem dla wszystkich

no ale powiedzmy 25letnią koleżankę/kuzynkę, która nie ma chłopaka zapraszasz samą?

[naiat]

Napisane przez dziobun

no ale powiedzmy 25letnią koleżankę/kuzynkę, która nie ma chłopaka zapraszasz samą?

To zależy. Jakiego ciężaru gatunkowego jest to związek.
Mam przyjaciółkę 29 lat, aktualnie się z kim spotyka i w rozmowie zgodziliśmy się że jak będę wypisywać zaproszenia to ona da mi znać czy ten związek jest na tyle ważny że chce z nim przyjść czy tylko będzie jej przeszkadzał

[melleczka]

Napisane przez dziobun

Wiesz, jak miałam 16 lat to rodzice puścili mnie z kolegą samych na tydzień do Wrocławia, ale z kolei z chłopakiem na wakacje w jego domu pod okiem jego rodziców nie chcieli. Nawet na jedną noc mi nie pozwalali zostać. Wiedzieli po prostu, że między mną a tym kolegą nic nie będzie, a z chłopakiem może być różnie... Razem w pokoju ich na pewno nie położę, bo jakby się COŚ stało, nie daj Boże ciąża, to potem by wszyscy na mnie psy wieszali.

To mnie znowu z chłopakiem puścili na wakacje jak miałam chyba 17 lat To, że byś ich razem w pokoju położyła to nie znaczy, że byś miała brać odpowiedzialność za to co oni robią. No proszę Cie, chyba swój rozum mają Ja bym się tym nie przejmowała, zamówiła bym im 2 i już, a jak ich rodzice ululają to już ich sprawa

Napisane przez agassek

O to samo chciałam pytać
Nie wiem, kogo musiałabym zaprosić, żeby mi wyszło 200 osób, z resztą u moich znajomych normą są wesela na 80-90 osób, moje na 100 już wydaje się całkiem spore, a tu widzę, że wciąż pojawiają się takie liczby Myślę, że to zależy od regionu kraju chyba

To u mnie takie wesele na 100 osób, to jest małe wesele Norma to jest 150-180 osób A takie od 200 osób to już jest duże wesele

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Napisane przez naiat

To zależy. Jakiego ciężaru gatunkowego jest to związek.
Mam przyjaciółkę 29 lat, aktualnie się z kim spotyka i w rozmowie zgodziliśmy się że jak będę wypisywać zaproszenia to ona da mi znać czy ten związek jest na tyle ważny że chce z nim przyjść czy tylko będzie jej przeszkadzał

Ja uważam, że zaproszenie z osobą towarzyszącą trzeba dać. A niech ta osoba sama zdecyduje czy przyjdzie sama czy z kimś. Jak ją zaprosisz samą to już nie ma tego wyboru.
Mam koleżankę rozwódkę, mówiła, żebym jej nie dawała zaproszenia z osobą towarzyszącą, bo i tak przyjdzie sama, ale ja i tak jej wypisałam z osobą, bo uważam, że tego wymaga grzeczność.

[anius_7]

Napisane przez melleczka

Ja uważam, że zaproszenie z osobą towarzyszącą trzeba dać. A niech ta osoba sama zdecyduje czy przyjdzie sama czy z kimś. Jak ją zaprosisz samą to już nie ma tego wyboru.
Mam koleżankę rozwódkę, mówiła, żebym jej nie dawała zaproszenia z osobą towarzyszącą, bo i tak przyjdzie sama, ale ja i tak jej wypisałam z osobą, bo uważam, że tego wymaga grzeczność.

Podpisuję się pod tym obiema rękami. I nogami też, a co

[melleczka]

Moja lista rzeczy do zrobienia/załatwienia/kupienia mnie przeraża

[naiat]

Napisane przez melleczka

To mnie znowu z chłopakiem puścili na wakacje jak miałam chyba 17 lat To, że byś ich razem w pokoju położyła to nie znaczy, że byś miała brać odpowiedzialność za to co oni robią. No proszę Cie, chyba swój rozum mają Ja bym się tym nie przejmowała, zamówiła bym im 2 i już, a jak ich rodzice ululają to już ich sprawa


To u mnie takie wesele na 100 osób, to jest małe wesele Norma to jest 150-180 osób A takie od 200 osób to już jest duże wesele

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------


Ja uważam, że zaproszenie z osobą towarzyszącą trzeba dać. A niech ta osoba sama zdecyduje czy przyjdzie sama czy z kimś. Jak ją zaprosisz samą to już nie ma tego wyboru.
Mam koleżankę rozwódkę, mówiła, żebym jej nie dawała zaproszenia z osobą towarzyszącą, bo i tak przyjdzie sama, ale ja i tak jej wypisałam z osobą, bo uważam, że tego wymaga grzeczność.

Ale ja mam małe wesele i zapraszam tylko najbliższych i tych którzy coś znaczą a nie osobę towarzysząca w rozumieniu przystawki. I to nie tylko moje podejście ale też gości
Ja bywałam na weselach sama nawet jak miałam chłopaka, bo dla mnie chłopak to dziś jest, jutro go nie ma, a pojutrze jest inny i nie brała go na takie imprezy. Ale ja stara jestem i w moim towarzystwie do tzw. Mam chłopaka/dziewczynę inaczej się już podchodzi

[dziobun]

Napisane przez naiat

To zależy. Jakiego ciężaru gatunkowego jest to związek.
Mam przyjaciółkę 29 lat, aktualnie się z kim spotyka i w rozmowie zgodziliśmy się że jak będę wypisywać zaproszenia to ona da mi znać czy ten związek jest na tyle ważny że chce z nim przyjść czy tylko będzie jej przeszkadzał

Jeszcze jak taka osoba trafia w grupę 20 znajomych, co przyszli sami to spoko, ale jak potem się okaże, że każdy sparowany, wszyscy poszli na parkiet a ona sama siedzi to lipa. No chyba, że takich koleżanek singielek i facetów singlów masz sporo, to może da się to jakoś ogarnąć a przy okazji jakieś swatanie zrobić

[naiat]

Napisane przez dziobun

Jeszcze jak taka osoba trafia w grupę 20 znajomych, co przyszli sami to spoko, ale jak potem się okaże, że każdy sparowany, wszyscy poszli na parkiet a ona sama siedzi to lipa. No chyba, że takich koleżanek singielek i facetów singlów masz sporo, to może da się to jakoś ogarnąć a przy okazji jakieś swatanie zrobić

U mnie nikt się w parach nie bawi tzn. Nikt się nie trzyma swojej pary
A ja to już w ogóle będę musiała się pilnować żeby z mężem zatańczyć

[Emilia 25]

Napisane przez l3ni

Cześć dziewczyny, z chęcią bym się przyłączyła do waszych babskich pogaduszek, jeżeli tylko będziecie chciały mnie przygarnąć

Pewnie! Poka suknię!

Napisane przez melleczka

Moja lista rzeczy do zrobienia/załatwienia/kupienia mnie przeraża

A ja muszę taką zrobić i nie ukrywam, że większość od Ciebie zgapię.

[naiat]

Znam też takie podejście gościa do zapraszani z osoba towarzysząca "bo tak należy zaprosić" - ta osoba stwierdziła że byłoby jej przykro gdyby dostała zaproszenie z kimś skoro ludzie którzy ja zapraszają wiedzą że nikogo w jej życiu nie ma.

[GagaFace]

41 część ? Już

[nancy1985]

Napisane przez Emilia 25

Pewnie! Poka suknię!


A ja muszę taką zrobić i nie ukrywam, że większość od Ciebie zgapię.

ja tez, ja tez 3 z przodu powoli mnie przeraża