Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[judkama]

Napisane przez Sola1

To pisać Ci o tamtym tablecie, co podawałaś linka? Bo moj tz jeszcze w pracy, a wczoraj dosyć późno wróciliśmy.

Ja też uważam, że dobry pomysł z tym zrzuceniem się. I tak jest to sporo jak na prezent komunijny. Ostatnio to komunia prawie jak wesele, gdzie młodzi są na dorobku i każdy grosz im się przyda.

odpuszczam tablet, takze dzieki za pomoc

Napisane przez dzika_kaka

Moje dziecko zawsze na wizycie wali kupę i jeszcze muszę przewijać. Nie wiem czy bym się wyrobiła ze wszystkim w tak okrojonych ramach czasowych



Muszę przedstawić tą koncepcję tżtowi i zacząć ją wcielać w życie. Judka normalnie mam wrażenie, że masz dzieci idealne



A ja się dziś miałam odciągać już na "wyjściową" niedzielę i dupa. Dzień marudy z moim absorbującym dzieckiem mi na to nie pozwala. Poza tym mi nigdy tak nie sika. Kurka kijową mam tą laktację no

nie mam idealnych po prostu staram sie zaspokajac ich potrzebyim wiecej bliskosci, przytulania itp. tym spokojniejsze sa
a przed snem chyba kazdy lubi sie poprzytulac nie tylko dzieci

co do laktacji, to przy Tomku praktycznie nie musialam nosic wkladek tylko na samym poczatku
a mleka mialam wiecej, bo wiecej tez potrzebowal maly i wiecej przybieral
takze sie nie sugeruj

Napisane przez happy_eve

Mój lekarz by pewnie kazał poczekać na koniec wizyty i przewinąć na korytarzu, bo tam też jest przewijak


A orientuje się któraś czy po inhalacji można/trzeba odciągać glutki aspiratorem? Nie spytałam naszego super pediatry. Na moje oko to chyba trzeba odciągnąć jak coś jest, ale nie wiem w sumie, bo po inhalacji nosek jest tak fajnie nawilżony, a jak odciągnę to znowu sucho

jak slychac ze jest sporo to odciagac jak najbardziej, ale nie za czesto
tez najlpeiej jakby samo wychodzilo
aleczasemsa takie dluuugie gile ze trzeba im pomoc sie eksmitowac

[Dorisp]

Napisane przez reven24111

Hej
Mam pytanko.Jak często kichają wasze dzieci?Boję się,że Mikołaja coś łapie.Kataru i gorączki brak.Tylko kicha i charczy.Nie wiem czy to sapka czy początek choroby

Mój kicha kilka razy dziennie, charczy tylko po jedzeniu jak nie do końca mu się odbije. Kichanie to nie musi być oznaka przeziębienia, po prostu nosek mu sie w ten sposób oczyszcza

Napisane przez happy_eve

Mówiłam juz ostatnio ze mamy dziwnego pediatre prawda? Ten czlowiek mnie denerwuje, jest tak specyficzny ze az nie umiem tego wam opisac
W kazdym badz razie skazy nie ma I prawdopodobnie nigdy nie bylo... Ale od czego ten sluz w kupkach to w koncu nie wiem Chyba tak po prostu moze byc na piersi.
Potem nam tlumaczyl dokladnie jak inhalowac przy katarku, kaszlu suchym i mokrym. Moze sie komus przyda: przy katarku 2ml soli fizjologicznej podgrzanej nad goraca woda, 4-5 razy dziennie przez 2-3 minuty. Jak przez 3-4 dni nie przejdzie to do lekarza. Przy kaszlu juz trzeba leki dolewac do soli, mam zapisane jakie to jakby ktoras chciala to napisze. Tylko one i tak sa na recepte.

I to tyle co sie dowiedzialam na wizycie, poniewaz... NFZ przewiduje 15 minut na kazdego pacjenta i musielismy opuscic gabinet Nawet go nie zdazyl zwazyc :/ Na moje pytanie czy mam sie zapisac na kolejna wizyte zeby go tylko zwazyl uslyszalam ze tak Zdenerwowal mnie i tyle. Chociaz z 2 strony racje swoje ma. No nic, i tak jak do poniedzialku mu katarek nie przejdzie to musze isc jeszcze raz.

P.S. Nadal twierdze ze ten lekarz jest gejem

Masakra... 15 min... Ale to pewnie nie jego wina, tak sobie wymyślił dyrektor i nasze wspaniałe NFZ...

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

nie mam idealnych po prostu staram sie zaspokajac ich potrzebyim wiecej bliskosci, przytulania itp. tym spokojniejsze sa
a przed snem chyba kazdy lubi sie poprzytulac nie tylko dzieci

dla Pani mądrze gadasz

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez judkama

co do laktacji, to przy Tomku praktycznie nie musialam nosic wkladek tylko na samym poczatku
a mleka mialam wiecej, bo wiecej tez potrzebowal maly i wiecej przybieral
takze sie nie sugeruj

a u mnie odwrotnie, z pierwszym synem to mi sikało po ścianach a teraz dużo spokojniej to wygląda właściwie od samego początku, a obydwa moje czorty jadły (jedzą) tak samo często i podobnie nawet przybierają na wadze

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Dzięki temu forum nie czuję się jak wyrodna matka. Kocham Was

ja tu juz wielokrotnie pisałam, ze to forum działa na mnie terapeutycznie.

Napisane przez dzika_kaka

Egzekli - jak incydentalnie to nie ma się co przejmować.
Mogłaś popełnić jakiś jednorazowy błąd dietetyczny, jak będzie się powtarzać to dopiero zacznij się martwić.

Napisane przez Dorisp

Karmisz piersią? Kupka ze śluzikiem jednorazowa? Jeśli tak to ja bym się nie martwiła. Mojemu tez się zdarzają raz na jakiś czas.

Napisane przez Ma_majka

widocznie coś zjadłaś nieodpowiedniego, nam też się czasem zdarza

z tego co pamiętam, nie zjadłam nic nowego. Może fety więcej do szpinaku wrzuciłam poprzednio jak ją jadłam to nic nam nie było..
dzięki za pocieche

Napisane przez Sola1

Już jadłam i było ok. Sam kebab to mięsko. Brałam z łagodnymi sosami. Jedyne co trzeba uważać to surówka z kapusty. Ale ja za pierwszym razem zapomniałam, że w środku jest kapusta i zjadłam.

ooooo...
to ide na kebaba next week

Napisane przez Sola1

Ze będziesz mieć długie i szczęśliwe życie

A tak serio to nie mam pojęcia.

sądząc po rozmiarach tej kupy, to starczy mi tego szczęścia jeszcze za 2-3 wcielenia w przód

Napisane przez Sola1

Jak będziesz szła zważyć to pamiętaj, żeby nie było to krócej niż 15 minut

[villemi]

Hej dziewczynki!
my od wczoraj jestesmy u mojej mamy, zostajemy do jutra
Czarus jest grzeczniutki, ladnie spi
straszny z niego gadula i smieszek sie zrobil

Napisane przez Sola1

A jaki masz wózek?

a wozeczek mamy taki: http://allegro.pl/faster-lekki-11-80...002877166.html
ogolnie mialam problem przy wyborze wozka, bo nie moglam sie na zadny zdecydowac, ale w koncu padlo na ten i jestem bardzo z niego zadowolona

Napisane przez dzika_kaka

No chyba wyczuwała, bo nie chciała zasnąć ponad godzinę i jeszcze kupę w międzyczasie trzeba było ogarnąć...
A bunga całkiem przyjemne. Bałam się jak przez pierwszym razem ale było w sumie praktycznie jak zazwyczaj, bez bólu i problemów
Bałam się też, że zrobił mi się z bobra taki wór świętego mikołaja ale nie, uff

u nas bungania jeszcze nie bylo, stres mnie zjada i ciagle przekladam na pozniej, a mezus juz sie niecierpliwi

Napisane przez nini_b

Cześć, ja też Moje dziecko spało od 21 do 4 bez jedzenia a potem do 8 Teraz znowu kima w leżaczku Mamy nowy od kuzynki, fajny bo rozkłada się praktycznie całkiem na płasko a do tego sam się buja jak dziecko się rusza

brawa dla synka
my tez mamy taki lezaczek

Napisane przez jagnna

potrzebuje rady kupowej wróżki!!
Żólta jajeczniczka, ale ze śluzikiem - co to znaczy?

a sluz to takie ciagnace sie niteczki jak zlozysz i rozlozysz pieluche?
bo u nasu nas tez sie takie zdarzaja, ostatnio czesto i sie zastanawiam czy cos mu szkodzi co jem

a od paru dni strasznie wodnista kupke robi i sie troche martwic zaczynam, kolor ma normalny

Napisane przez happy_eve

Właśnie z tym idę dzisiaj do lekarza Wcześniej mówili mi, że taka kupa to objaw skazy białkowej, ale jako że 1,5 miesiąca byłam na diecie beznabiałowej a kupy nadal takie były i teraz 8 dzień jem nabiał a kupy nadal takie są, to to raczej nie jest objaw skazy. Przynajmniej nie u nas. Jak wrócę od lekarza, to napiszę co mądrego wymyślił
Najgorsze, że mój syn nie chce współpracować i jeszcze nic nie narobił dzisiaj. Ma czas do 14 Jak nie wezmę zasranego pampa to lekarz powie, że on musi zobaczyć jak to wygląda i że tak to mi nic nie poradzi :/

Kochana, a moze te kupki to z nietolerancji laktozy? Ja dzis troche o tym czytalam i wlasnie objawem moga byc sluzowate kupki i czesto jest mylona ze skaza.
Poczytaj sobie w necie i moze zasugeruj taka diagnoze pediatrze, moze zleci badania.
Ja widze pare objawow u swojego synka, ale to od jakos od 3dni wiec moze mu przejdzie, moze to tylko uczulenie na cos co zjadlam

Z drugiej strony dla mojej mamy kupki Czarusia sa normalne, wiec moze troche przesadzam?

Napisane przez Sola1

Odnośnie odpoczywania od dziecka to ja też wychodzę sama. Ale jak wracam to jestem zawsze taka stęskniona jakbym jej rok nie widziała.

ja tez tak mam

[emylka86]

ale dawno mnie tu nie było ; p

[natallkaa]

Hej Kochane
mój maluch śpi od 19:30 więc mogę trochę Was nadrobić. W ogóle to troche dzisiaj była niespokojna i marudna. a wczoraj babcia się nią opiekowała a my z mężem na randkę zabrał mnie do eleganckiej restauracji, w której był z okazji walentynek fajny koncert. Miło było

tak poza tym to dziś jest dokładnie rok od poczęcia córki ech pamiętam to jak dziś..... miało to być w walentynki ale coś mi strzeliły korzonki i nie dałam rady - z taki plastrem rozgrzewającym łaziłam i przełozylismy na następny dzień - dalej z plastrem.
Tak sobie myślę teraz, że to może ten plaster nam pomógł

Judka jak ten stanik sportowy z lidla wygląda jakościowo? polecasz?

[Sola1]

Napisane przez jagnna

sądząc po rozmiarach tej kupy, to starczy mi tego szczęścia jeszcze za 2-3 wcielenia w przód

Napisane przez emylka86

ale dawno mnie tu nie było ; p

No właśnie Ale widziałam Cię tu i ówdzie

Napisane przez natallkaa

tak poza tym to dziś jest dokładnie rok od poczęcia córki ech pamiętam to jak dziś..... miało to być w walentynki ale coś mi strzeliły korzonki i nie dałam rady - z taki plastrem rozgrzewającym łaziłam i przełozylismy na następny dzień - dalej z plastrem.
Tak sobie myślę teraz, że to może ten plaster nam pomógł

Kto wie

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------

Napisane przez judkama

nie mam idealnych po prostu staram sie zaspokajac ich potrzebyim wiecej bliskosci, przytulania itp. tym spokojniejsze sa
a przed snem chyba kazdy lubi sie poprzytulac nie tylko dzieci

Ja też się zgadzam Jeszcze życie da im w kość. Niech chociaż dzieciństwo mają pełne miłości. Wiadomo jak poczeka chwilę, bo ja robię coś czego nie mogę przerwać to musi poczekać. Ale nie lubię jak płacze, bo szkoda mi tej małej mordki wykrzywiającej się w podkówkę. Jak mi zaczyna płakać( choć ten moment kiedy zaczyna sie denerwowac wydłuza się) przy ćwiczeniach na brzuszku (fajne to nie jest, ale robić to trzeba) to potem też ją przytulam. Ja w ogóle bardzo lubię się przytulać

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez villemi

a wozeczek mamy taki: http://allegro.pl/faster-lekki-11-80...002877166.html
ogolnie mialam problem przy wyborze wozka, bo nie moglam sie na zadny zdecydowac, ale w koncu padlo na ten i jestem bardzo z niego zadowolona

Fajną linię ma. Mam 3 pytania, bo jeszcze jestem w fazie zastanawiania się. Rzeczywiście jest taki lekki jak piszą? Jak się składa? W jakich warunkach go używałaś - śnieg, błoto itp.

[emylka86]

a my kończymy dzis 2 miesiace!!!! : )))

[Ma_majka]

Napisane przez emylka86

a my kończymy dzis 2 miesiace!!!! : )))

[nini_b]

Napisane przez villemi

a sluz to takie ciagnace sie niteczki jak zlozysz i rozlozysz pieluche?
bo u nasu nas tez sie takie zdarzaja, ostatnio czesto i sie zastanawiam czy cos mu szkodzi co jem

a od paru dni strasznie wodnista kupke robi i sie troche martwic zaczynam, kolor ma normalny

U nas podobnie, zdarza się śluz albo wodniste kupki od czasu do czasu i już starałam się obserwować co jem, kiedy się pojawiają, ale nie zauważam żadnej prawidłowości

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

A tak w ogóle to dzień dobry

[jagnna]

Napisane przez villemi

a sluz to takie ciagnace sie niteczki jak zlozysz i rozlozysz pieluche?
bo u nasu nas tez sie takie zdarzaja, ostatnio czesto i sie zastanawiam czy cos mu szkodzi co jem

a od paru dni strasznie wodnista kupke robi i sie troche martwic zaczynam, kolor ma normalny

si, to jest wlasnie sluz.
zastanawiam sie czy czekolada jej nie zaszkodzila, bo sie skuilam na mersi w walęwtynki

Napisane przez emylka86

ale dawno mnie tu nie było ; p

no włacha

Napisane przez natallkaa

wczoraj babcia się nią opiekowała a my z mężem na randkę zabrał mnie do eleganckiej restauracji, w której był z okazji walentynek fajny koncert. Miło było

o jaa.. randka...
poszłabym na randkę

Napisane przez emylka86

a my kończymy dzis 2 miesiace!!!! : )))

brawa

My złamałysmy bariere 8 tygodni dzis

[happy_eve]

Hej!

Mąż pojechał po duże zakupy do auchan, co chwilę dzwoni, bo nie może czegoś znaleźć

Napisane przez villemi

Kochana, a moze te kupki to z nietolerancji laktozy? Ja dzis troche o tym czytalam i wlasnie objawem moga byc sluzowate kupki i czesto jest mylona ze skaza.
Poczytaj sobie w necie i moze zasugeruj taka diagnoze pediatrze, moze zleci badania.
Ja widze pare objawow u swojego synka, ale to od jakos od 3dni wiec moze mu przejdzie, moze to tylko uczulenie na cos co zjadlam

Słyszałam o tym, zasugeruję lekarzowi następnym razem. A jakie badania na to się robi?

Napisane przez emylka86

a my kończymy dzis 2 miesiace!!!! : )))

Napisane przez jagnna

My złamałysmy bariere 8 tygodni dzis

A my 11 tygodni Już się gubię w tygodniach, czas przerzucić się na miesiące

[dzika_kaka]

Napisane przez happy_eve

O, też tak chyba będę robić A jak długo masz robić te inhalacje? Mówili Ci w szpitalu?
Bo nasz lekarz () kazał 3-4 dni i jak nie przejdzie to na wizytę, bo to znaczy, że inhalacje nie wystarczą.

Na wypisie mam 3-5 dni ale będę robić do niedzieli na pewno. Potem zobaczymy, bo katar jest dalej. W ogóle zastanawiam się ja to teraz u nas będzie ze szczepieniami bo 7 tydzień mamy ale z takim katarzyskiem to raczej nas nie zaszczepią

Napisane przez judkama

co do laktacji, to przy Tomku praktycznie nie musialam nosic wkladek tylko na samym poczatku
a mleka mialam wiecej, bo wiecej tez potrzebowal maly i wiecej przybieral
takze sie nie sugeruj

Mi się coś popsuło. Wczoraj wieczorem po 3h. od ostatniego karmienia chciałam odciągnąć na niedzielę i z 2 cycków odciągnęłam 20ml... nie wiem o co kaman ale w świetle tego nie dziwię się, że młoda tak wczoraj marudziła - głodna dziś będziemy zatem jechać na cycku i butli i jakoś czarno widze, żebym dała radę coś na niedzielne wyjście odciągnąć

Napisane przez villemi

u nas bungania jeszcze nie bylo, stres mnie zjada i ciagle przekladam na pozniej, a mezus juz sie niecierpliwi

Bo mu się jądra przegrzeją

Napisane przez emylka86

ale dawno mnie tu nie było ; p

Jak się ma czas na fejsa to się nie ma czasu dla nas

Napisane przez natallkaa

tak poza tym to dziś jest dokładnie rok od poczęcia córki ech pamiętam to jak dziś..... miało to być w walentynki ale coś mi strzeliły korzonki i nie dałam rady - z taki plastrem rozgrzewającym łaziłam i przełozylismy na następny dzień - dalej z plastrem.
Tak sobie myślę teraz, że to może ten plaster nam pomógł

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

My złamałysmy bariere 8 tygodni dzis

to teraz juz z gorki

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez happy_eve

A my 11 tygodni Już się gubię w tygodniach, czas przerzucić się na miesiące

no wlasnie ja tez sie gubie, do 8 liczylam teraz juz nie

[judkama]

Napisane przez jagnna

si, to jest wlasnie sluz.
zastanawiam sie czy czekolada jej nie zaszkodzila, bo sie skuilam na mersi w walęwtyMy złamałysmy bariere 8 tygodni dzis

co do sluzu, jesli sie nie bedzie powtarzac, to bym sie nie przejmowala, na piersi moze sie zdarzac

Napisane przez Ma_majka

dla Pani mądrze gadasz
a u mnie odwrotnie, z pierwszym synem to mi sikało po ścianach a teraz dużo spokojniej to wygląda właściwie od samego początku, a obydwa moje czorty jadły (jedzą) tak samo często i podobnie nawet przybierają na wadze

az sie zarumienilam

Napisane przez emylka86

ale dawno mnie tu nie było ; p

nooo

Napisane przez natallkaa

Hej Kochane
mój maluch śpi od 19:30 więc mogę trochę Was nadrobić. W ogóle to troche dzisiaj była niespokojna i marudna. a wczoraj babcia się nią opiekowała a my z mężem na randkę zabrał mnie do eleganckiej restauracji, w której był z okazji walentynek fajny koncert. Miło było

tak poza tym to dziś jest dokładnie rok od poczęcia córki ech pamiętam to jak dziś..... miało to być w walentynki ale coś mi strzeliły korzonki i nie dałam rady - z taki plastrem rozgrzewającym łaziłam i przełozylismy na następny dzień - dalej z plastrem.
Tak sobie myślę teraz, że to może ten plaster nam pomógł

Judka jak ten stanik sportowy z lidla wygląda jakościowo? polecasz?

jej rocznicaklaski :

stanik hmmm mam rozmiar 36/38 i szału nie ma, mam wielki biust i sie miesci, ale niby powinien byc bardziej w srodku ale wiekszy rozmiar by mi nie utrzymal biustu
za ta cene to jest oki

Napisane przez Sola1

Ja też się zgadzam Jeszcze życie da im w kość. Niech chociaż dzieciństwo mają pełne miłości. Wiadomo jak poczeka chwilę, bo ja robię coś czego nie mogę przerwać to musi poczekać. Ale nie lubię jak płacze, bo szkoda mi tej małej mordki wykrzywiającej się w podkówkę. Jak mi zaczyna płakać( choć ten moment kiedy zaczyna sie denerwowac wydłuza się) przy ćwiczeniach na brzuszku (fajne to nie jest, ale robić to trzeba) to potem też ją przytulam. Ja w ogóle bardzo lubię się przytulać

tez uwielbiam sie przytulac
Tomek tez wszystkich przytula np. psa, siostre

Napisane przez happy_eve

A my 11 tygodni Już się gubię w tygodniach, czas przerzucić się na miesiące

na problemy z laktoza polecaja delicol
Tomek dostawal bio gaie,bo mial ciagle czerwono wokol odbytu, odparzenia i neonatolog mowila, ze to moze byc wlasnie problem z trawieniem laktozy i polecila dawac probiotyk i pomoglo

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

Mi się coś popsuło. Wczoraj wieczorem po 3h. od ostatniego karmienia chciałam odciągnąć na niedzielę i z 2 cycków odciągnęłam 20ml... nie wiem o co kaman ale w świetle tego nie dziwię się, że młoda tak wczoraj marudziła - głodna dziś będziemy zatem jechać na cycku i butli i jakoś czarno widze, żebym dała radę coś na niedzielne wyjście odciągnąć

laktatorem nigdy nie odciagniesz tyle co by dziecko wyssalo niektorzy wogole nie moga odciagac, po prostu nic nie leci, a dziecko je i rosnie wiec pokarm jest

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

laktatorem nigdy nie odciagniesz tyle co by dziecko wyssalo niektorzy wogole nie moga odciagac, po prostu nic nie leci, a dziecko je i rosnie wiec pokarm jest

dokladnie, ja wiem ze mam pokarm, ale odciagnac to nie bardzo
dziecko wyssie o wiele wiecej niz jakikolwiek laktator

[natallkaa]

Napisane przez judkama

stanik hmmm mam rozmiar 36/38 i szału nie ma, mam wielki biust i sie miesci, ale niby powinien byc bardziej w srodku ale wiekszy rozmiar by mi nie utrzymal biustu
za ta cene to jest oki

może dzisiaj będę w lidlu to się przyjrzę - o ile nie zostało po nim wspomnienie bo to tez możliwe

w ogóle to zawsze kupowałam w lidlu moje ulubione waciki a ostatnio zamienili je na jakies inne

miłego dnia laseczki

[mmm12345]

Napisane przez Sola1

No właśnie Ale widziałam Cię tu i ówdzie



Kto wie

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:23 ----------



Ja też się zgadzam Jeszcze życie da im w kość. Niech chociaż dzieciństwo mają pełne miłości. Wiadomo jak poczeka chwilę, bo ja robię coś czego nie mogę przerwać to musi poczekać. Ale nie lubię jak płacze, bo szkoda mi tej małej mordki wykrzywiającej się w podkówkę. Jak mi zaczyna płakać( choć ten moment kiedy zaczyna sie denerwowac wydłuza się) przy ćwiczeniach na brzuszku (fajne to nie jest, ale robić to trzeba) to potem też ją przytulam. Ja w ogóle bardzo lubię się przytulać

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------



Fajną linię ma. Mam 3 pytania, bo jeszcze jestem w fazie zastanawiania się. Rzeczywiście jest taki lekki jak piszą? Jak się składa? W jakich warunkach go używałaś - śnieg, błoto itp.

ad.1. robicie jakieś ćwiczenia oprócz standardowego leżenia na brzuszku?

ad 2. a czemu Ty teraz szukasz wózka? nie masz? coś mi umknęło?

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez judkama

dokladnie, ja wiem ze mam pokarm, ale odciagnac to nie bardzo
dziecko wyssie o wiele wiecej niz jakikolwiek laktator

ja ani razu nie odciągnęłam. robiłam ze 2 podejścia i bolało jak nie wiem - fakt, że to było na początku jak jeszcze miałam obolałe cycki. Potem jak jeszcze się nie ustabilizowało i swobodnie sikało, to ręcznie więcej ściągnęłam jak wtedy laktatorem, ale to żmudna praca więc też sobie odpuściłam. A teraz już nie umiem tak sama sobie wycisnąć z cycków, ale mleko jest na pewno, bo małemu po brodzie cieknie, no i przybiera prawidłowo. W efekcie nie mam samotnych wyjść dłuższych niż 1,5h, ale nie żałuję, fajnie jest

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez natallkaa

Hej Kochane
mój maluch śpi od 19:30 więc mogę trochę Was nadrobić. W ogóle to troche dzisiaj była niespokojna i marudna. a wczoraj babcia się nią opiekowała a my z mężem na randkę zabrał mnie do eleganckiej restauracji, w której był z okazji walentynek fajny koncert. Miło było

tak poza tym to dziś jest dokładnie rok od poczęcia córki ech pamiętam to jak dziś..... miało to być w walentynki ale coś mi strzeliły korzonki i nie dałam rady - z taki plastrem rozgrzewającym łaziłam i przełozylismy na następny dzień - dalej z plastrem.
Tak sobie myślę teraz, że to może ten plaster nam pomógł

Judka jak ten stanik sportowy z lidla wygląda jakościowo? polecasz?

haha gratulacje jak tak se liczę to moje dziecko za 4 dni też kończy rok

[dzika_kaka]

Napisane przez dzika_kaka

Mi się coś popsuło. Wczoraj wieczorem po 3h. od ostatniego karmienia chciałam odciągnąć na niedzielę i z 2 cycków odciągnęłam 20ml... nie wiem o co kaman ale w świetle tego nie dziwię się, że młoda tak wczoraj marudziła - głodna dziś będziemy zatem jechać na cycku i butli i jakoś czarno widze, żebym dała radę coś na niedzielne wyjście odciągnąć

A dzisiaj po 1,5h. od karmienia ściągnęłam migusiem 80ml... nie czaję

Napisane przez Ma_majka

laktatorem nigdy nie odciagniesz tyle co by dziecko wyssalo niektorzy wogole nie moga odciagac, po prostu nic nie leci, a dziecko je i rosnie wiec pokarm jest

Napisane przez judkama

dokladnie, ja wiem ze mam pokarm, ale odciagnac to nie bardzo
dziecko wyssie o wiele wiecej niz jakikolwiek laktator

Aj noł, aj noł. Ale jeśli nie odciągnę będę więźniem własnego dziecka. A ja jutro planuję wyjść na jakieś 8h. Niech tż zobaczy jak to jest jak jest w pracy

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

A dzisiaj po 1,5h. od karmienia ściągnęłam migusiem 80ml... nie czaję


Aj noł, aj noł. Ale jeśli nie odciągnę będę więźniem własnego dziecka. A ja jutro planuję wyjść na jakieś 8h. Niech tż zobaczy jak to jest jak jest w pracy

a no tak to odciagaj dalej, najwyzej tatus mm dokarmi jak nie starczy

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

moj wlasnie mamla cyca i takie sruty wali ze az sie boje tam zagladac

[happy_eve]

Napisane przez dzika_kaka

Aj noł, aj noł. Ale jeśli nie odciągnę będę więźniem własnego dziecka. A ja jutro planuję wyjść na jakieś 8h. Niech tż zobaczy jak to jest jak jest w pracy

O ile zakład, że jutro Twoje dziecko będzie spało jakieś 5h z tych 8 a resztę będzie spokojnie jadło, radośnie gaworzyło i się śmiało? Moje by takie było To złośliwe bestie są

[Ma_majka]

bylismy na spacerku, nawet cieplo ale wilgotno i mgliscie, szkoda ze słonka nie ma

---------- Dopisano o 13:18 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez happy_eve

O ile zakład, że jutro Twoje dziecko będzie spało jakieś 5h z tych 8 a resztę będzie spokojnie jadło, radośnie gaworzyło i się śmiało? Moje by takie było To złośliwe bestie są

mozliwe a ten caly dzien przed kompem spedzi i pozniej zdziwiony czego ta matka narzeka nawet porzadnej kupy pewno nie walnie

[happy_eve]

Napisane przez Ma_majka

bylismy na spacerku, nawet cieplo ale wilgotno i mgliscie, szkoda ze słonka nie ma

My też byliśmy i też mi słonka brakuje

Napisane przez Ma_majka

mozliwe a ten caly dzien przed kompem spedzi i pozniej zdziwiony czego ta matka narzeka nawet porzadnej kupy pewno nie walnie

I po takim wychodnym matka ma jeszcze gorzej przerąbane, bo ojciec mówi, że jest jakaś niezorganizowana, bo takie grzeczne dziecko a w domu nic nie zrobione

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

a no tak to odciagaj dalej, najwyzej tatus mm dokarmi jak nie starczy

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

moj wlasnie mamla cyca i takie sruty wali ze az sie boje tam zagladac

hehe to nie zagladaj

Napisane przez happy_eve

O ile zakład, że jutro Twoje dziecko będzie spało jakieś 5h z tych 8 a resztę będzie spokojnie jadło, radośnie gaworzyło i się śmiało? Moje by takie było To złośliwe bestie są

pewnie tak bedzie

Napisane przez dzika_kaka

A dzisiaj po 1,5h. od karmienia ściągnęłam migusiem 80ml... nie czaję
Aj noł, aj noł. Ale jeśli nie odciągnę będę więźniem własnego dziecka. A ja jutro planuję wyjść na jakieś 8h. Niech tż zobaczy jak to jest jak jest w pracy

no to mecz cycusie

Napisane przez happy_eve

My też byliśmy i też mi słonka brakuje
I po takim wychodnym matka ma jeszcze gorzej przerąbane, bo ojciec mówi, że jest jakaś niezorganizowana, bo takie grzeczne dziecko a w domu nic nie zrobione

dokladnie, zawsze sie zastanawia TŻ co ja w tym domu robie

[villemi]

Napisane przez Sola1

Fajną linię ma. Mam 3 pytania, bo jeszcze jestem w fazie zastanawiania się. Rzeczywiście jest taki lekki jak piszą? Jak się składa? W jakich warunkach go używałaś - śnieg, błoto itp.

byl uzywany w miescie po nierownych chodnikach, na wsi, w lesie po sniegu i blotku i spisal sie rewelacyjnie, prowadzi sie go bardzo lekko, jedna reka mozna go obrocic w druga strone,gondola jest dosyc duza, spacerowka mozna ustwic w dwoch kierunkach
sklada sie lekko
ale co do wagi, to myslalam ze bedzie bardziej lekki, zlozony stelaz ciezko mi wziac, ale jakos podniose
nie mam porownania do innych wozkow, ale dla mnie jest dosyc ciezki

Napisane przez happy_eve

Słyszałam o tym, zasugeruję lekarzowi następnym razem. A jakie badania na to się robi?

na opczatku mozna zrobic posiew z kalu zeby wykluczyc bakterie, mozna zbadac ph kalu, bo to moze wskazywac na nietolerancje,
jeszcze jest tes Kerrego z kalu, ale to pewnie tylko prywatnie mozna zrobic i nie w kazdym laboratorium

Napisane przez dzika_kaka

Bo mu się jądra przegrzeją

no musze sie w koncu wziasc za niego

Napisane przez judkama

na problemy z laktoza polecaja delicol
Tomek dostawal bio gaie,bo mial ciagle czerwono wokol odbytu, odparzenia i neonatolog mowila, ze to moze byc wlasnie problem z trawieniem laktozy i polecila dawac probiotyk i pomoglo

no wlasnie moj ma ciagle pupke odparzona, pomimo czestej zmiany pieluch i uzywania wody do mycia, a nie chusteczek
samruje mu alantanem i co sie zagoi to znowu czerwona, zwlaszcza po tych rzadkich kupkach

bio gaie dawalismy, bo nam polozna polecila, ale jakos nie zauwazylam, zeby dzialala, jak sie skonczyla jedna buteleczka to juz wiecej nie kupywalam, a moze to dluzej trzeba uzywac

[judkama]

Napisane przez villemi

y

no wlasnie moj ma ciagle pupke odparzona, pomimo czestej zmiany pieluch i uzywania wody do mycia, a nie chusteczek
samruje mu alantanem i co sie zagoi to znowu czerwona, zwlaszcza po tych rzadkich kupkach

bio gaie dawalismy, bo nam polozna polecila, ale jakos nie zauwazylam, zeby dzialala, jak sie skonczyla jedna buteleczka to juz wiecej nie kupywalam, a moze to dluzej trzeba uzywac

gdzies kiedys czytalam, a moze mi ktos powiedzial zeby dawac przez 3 miesiace potem zroic przerwe na jakis czas, nie wiem czy pare miesiecy czy krocej i znow dawac

a i po bogai Tomkowi si ekupki unormowaly, bo non stop bylo ich duuzo i bardzo rzadkie, potem ju zmniej robil od razu i byly taki enormlane

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Bo mu się jądra przegrzeją

Napisane przez judkama

co do sluzu, jesli sie nie bedzie powtarzac, to bym sie nie przejmowala, na piersi moze sie zdarzac

no to lux

Napisane przez natallkaa

miłego dnia laseczki

Napisane przez dzika_kaka

Aj noł, aj noł. Ale jeśli nie odciągnę będę więźniem własnego dziecka. A ja jutro planuję wyjść na jakieś 8h. Niech tż zobaczy jak to jest jak jest w pracy

popieram

Napisane przez Ma_majka

moj wlasnie mamla cyca i takie sruty wali ze az sie boje tam zagladac

przwiń z zamkniętymi oczami

Napisane przez happy_eve

O ile zakład, że jutro Twoje dziecko będzie spało jakieś 5h z tych 8 a resztę będzie spokojnie jadło, radośnie gaworzyło i się śmiało? Moje by takie było To złośliwe bestie są

hahaha fakt

[dzika_kaka]

Napisane przez Ma_majka

moj wlasnie mamla cyca i takie sruty wali ze az sie boje tam zagladac

Jest ryzyko jest zabawa

Napisane przez happy_eve

O ile zakład, że jutro Twoje dziecko będzie spało jakieś 5h z tych 8 a resztę będzie spokojnie jadło, radośnie gaworzyło i się śmiało? Moje by takie było To złośliwe bestie są

Oby nie

Napisane przez Ma_majka

mozliwe a ten caly dzien przed kompem spedzi i pozniej zdziwiony czego ta matka narzeka nawet porzadnej kupy pewno nie walnie

Do kup przyzwyczajony bo on jest u nas w domu o przewijania


Mam dzisiaj bardzo refleksyjny dzień... zastanawiam się kiedy przyzwyczaję się do faktu, że nie mam już swojego życia, że nigdy już nie będę spała tyle ile chcę i robiła co chcę kiedy chcę