Najgłupsze rady związane z ciążą, dzieckiem, karmieniem - od lekarzy, położnych itp.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez ilonkaczapela

:haha: a tak przy okazji Klarrisa, ty jeszcze nie urodzilas?

Klarissa moze będzie chciała pobić swój własny rekord


a rada lekarza złota dosłownie ,no rewelacyjna

[Klarissa]

Napisane przez ilonkaczapela

:haha: a tak przy okazji Klarrisa, ty jeszcze nie urodzilas?

Jeszcze Nie

Napisane przez stokrotka_to_ja

Klarissa moze będzie chciała pobić swój własny rekord


a rada lekarza złota dosłownie ,no rewelacyjna

Oj, nie chcę, córka prawie 2 tyg. przeterminowana, ale z ostatniej miesiączki termin mam na dzisiaj, z usg miałam na Walentynki, nie jest jeszcze tak źle

[ilonkaczapela]

Ja tez dwa tygodnie sie przeterminowalam, wiec wiem, jak to jest najgorsze bylo dla mnie to, ze do terminu porodu nie mialam zadnego rozstepa na brzuchu a w te dwa tygodnie po terminie zrobil sie caly w rozstepach.

[Seona]

Napisane przez Klarissa

A ja ostatnio dostałam rewelacyjną poradę od pediatry

Pani stwierdziła, że moja córka za mało pije i kazała mi jej przestać dawać do picia mleko a zamiast tego dawać "coś dobrego np. soki" i poleciła mi Kubusia. Moja córka jest alergikiem pije bebilon pepti jako posiłek na noc i nad ranem, a w dzień pije czystą wodę (nie lubi innych napojów). Chyba nie zastosuję się do tej porady

Nie taka zła ta porada. Wiele dzieci nie lubi wody a mamy oczytają się gazet, forów/for, że soki to samo zło i nie wolno, że tylko woda itp. i mają problem a jak lekarz "da błogosławieństwo" to jakoś bezpieczniej się czują "o, a jednak można".

A na jakiej zasadzie lekarka stwierdziła, że córka mało pije?

[Klarissa]

Napisane przez Seona

Nie taka zła ta porada. Wiele dzieci nie lubi wody a mamy oczytają się gazet, forów/for, że soki to samo zło i nie wolno, że tylko woda itp. i mają problem a jak lekarz "da błogosławieństwo" to jakoś bezpieczniej się czują "o, a jednak można".

Ale moje dziecko lubi wodę to po co mam jest zamiast wody dawać do picia słodkie soki? Jak się popatrzy na skład takiego kubusia to tam głównie cukier jest... A już podawanie słodkiego soku zamiast mleka wydaje mi się mega bez sensu... co miało by to wnieść do jej diety, bo moim zdaniem jedynie by uczyniło ją uboższą.

A na jakiej zasadzie lekarka stwierdziła, że córka mało pije?

Zapytała ile wypija na dobę oraz czego, odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, że około 600-800 ml pije w ciągu doby a pani orzekła, że to za mało bo dziecko w jej wieku powinno wypijać 1-1,2l. Wg mnie to niemożliwe do zrealizowania...

[Luba]

Napisane przez Klarissa

Zapytała ile wypija na dobę oraz czego, odpowiedziałam, zgodnie z prawdą, że około 600-800 ml pije w ciągu doby a pani orzekła, że to za mało bo dziecko w jej wieku powinno wypijać 1-1,2l. Wg mnie to niemożliwe do zrealizowania...

Ale wliczyłaś w to zupy i inne płyny? Ja nie wiem ile powinno wypijać dziecko w wieku Twojej córki ale np 600 ml też mi się wydaje za mało.

I rozumiem też, że trudno "wcisnąć" komuś wiecej pica niż chce. Daniel musi wypijać 2 litry na dobę... cały dzień to walka o to żeby pił.

[Klarissa]

Napisane przez Luba

Ale wliczyłaś w to zupy i inne płyny? Ja nie wiem ile powinno wypijać dziecko w wieku Twojej córki ale np 600 ml też mi się wydaje za mało.

I rozumiem też, że trudno "wcisnąć" komuś wiecej pica niż chce. Daniel musi wypijać 2 litry na dobę... cały dzień to walka o to żeby pił.

Tak, zupę wliczyłam. Oprócz zupy 2x mleko i woda przez cały dzień. Nie ma żadnych ograniczeń, woda jest zawsze dostępna kiedy chce, plus jeszcze do tego przypominam jej o tym żeby piła i proponuję po każdym posiłku dodatkowo picie.

Zrobiłam rozeznanie wśród dzieciaków w tym samym wieku (na naszym wątku mamowym) i w zasadzie tylko 2 dzieci wypija w okolicach litra, reszta to wszystko ok. 0,5litra.

U mnie jest tak, że albo jedzenie, albo picie. No nie mogę nie karmić dziecka przecież... Chociaż ostatnio się polepszyło bo zaczęła w nocy wołać pić i potrafi jakieś 200 ml wychłeptać więc dochodzi i to dodatkowo.


Ale dorosły też powinien chyba z 2 litry na dobę wypijać i ja na pewno też tyle nie wypijam, może latem jak są upały to i owszem (chociaż nie jestem pewna), ale zimą na pewno nie, bo nie robiłam nic innego jak tylko piła i piła...

[mskladaczek]

Napisane przez Puma13

Moja pediatra, na pytanie jak długo podawać wit D stwierdziła, że teraz juz zaleca się podawać nawet dorosłym, cały czas, niezależnie od pory roku.

I akurat rację pediatra ma.

Napisane przez stokrotka_to_ja

musze zaczac brac,bo sie krzywicy nabawie

takie są teraz rekomendacje, dorosli powinni nawet wiecej D suplementowac niż dzieci, bo 800-1000j w okresie jesienno-zimowym.


I nie o krzywice tu chodzi

[Luba]

Napisane przez mskladaczek

takie są teraz rekomendacje, dorosli powinni nawet wiecej D suplementowac niż dzieci, bo 800-1000j w okresie jesienno-zimowym.


I nie o krzywice tu chodzi

Serio? No jak Ty tak mówisz to wierzę w ciemno.

Aha, ten Sambucol który mi poleciłaś przywiozły mi siostrzenice i muszę powiedzieć, że bardzo pomógł, dziękuję!

[aja1]

Aż wklepalam w neta i znalazłam to:
http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/D_noweinfo.htm

Tylko u nas wit D jest chyba tylko na receptę ??

[kotek81]

na receptę jest w kroplach - ta w kapsułkach jest bez recepty...

[aja1]

o nawet nie wiedziałam dzieki

[Glodomorek]

Napisane przez Luba

Serio? No jak Ty tak mówisz to wierzę w ciemno.

Aha, ten Sambucol który mi poleciłaś przywiozły mi siostrzenice i muszę powiedzieć, że bardzo pomógł, dziękuję!

Niedoboty wit D w dorosłym życiu sprzyjają min osteoporozie i zwiększają ryzyko złamania kości szyjki udowej, jakie to konsekwencje ma dla starszych osób mówić nie trzeba. Wit d jest nawet ważniejsza od wapnia. Także polecam np tran w kapsułkach , przed zakupem należy sprawdzić ilość wit d i dawkowanie bo częstą praktyką jest minimalna dawka w kapsułce i dawkowanie 4kapsułki dziennie, więc można stracić majątek.

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez aja1

Aż wklepalam w neta i znalazłam to:
http://www.dobrametoda.com/ARTYKULY/D_noweinfo.htm

Tylko u nas wit D jest chyba tylko na receptę ??

Najlepiej wchłania się z tranu, choćby w kapsułkach. Dobry jakościowo jest Lysi. A o wit D w kroplach zawsze można poprosić lekarza, nie powinien odmówić.

[Scio]

My z Agatą pijemy tran (moim zdaniem najbardzie ekonomicznie wychodzi ten w syropie, no i nie trzeba łykać nie wiadomo ile kapsułek), najnowsze badania mówią o suplementacji do końca życia, bo współczesne społeczeństwo nie jest stanie w sposób samodzielny wysyntezować tyle wit d ile potrzeba.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez mskladaczek

takie są teraz rekomendacje, dorosli powinni nawet wiecej D suplementowac niż dzieci, bo 800-1000j w okresie jesienno-zimowym.


I nie o krzywice tu chodzi

żartowałam z tą krzywica przecież

skąd te zalecenia?

[mskladaczek]

Napisane przez stokrotka_to_ja

skąd te zalecenia?

To są polskie zalecenia zespołu ekspertów dotyczące profilaktyki niedoborow wit D.
Maja sie one w najbliższym czasie zmienić, są zakusy zeby dawki wit D były jeszcze wyższe.
Tekst tych rekomendacji np. tu:
http://ginekolpol.com/fulltxt.php?ICID=905134

[glamourous]

Napisane przez kotek81

na receptę jest w kroplach - ta w kapsułkach jest bez recepty...

taa tylko ze ta na recepte kosztuje 4 zl i mi prz 2 dzieci starczala na jakies 2-3 mce (bo dawka po 2 krople chyba czy nawet 1) a kapsulki najtansze kolo 10-14 zl czyli przy 2 dzieci jakies 25 na mc

[Klarissa]

Jak byłam w zeszły czwartek na ktg to mi pani położna opowiadała jak to 8-tygodniowe dziecko sterroryzowało rodziców, że "życia nie mieli poza nim" bo dziecko chciało być ciągle z matką i bez przerwy płakało. Ja rozumiem problem, jakby to dziecko miało 8 lat... ale 8 tygodni??

Tak sobie wyobraziłam takiego 8tygodniowego terrorystę, może jeszcze uzbrojony był? Nie komentowałam, bo dla mnie nie ma czego. Dziecko 9 miesięcy siedzi zintegrowane z matką, trudno, żeby po 8 tygodniach nagle pragnęło samotności...

[dacn]

Napisane przez Klarissa

Jak byłam w zeszły czwartek na ktg to mi pani położna opowiadała jak to 8-tygodniowe dziecko sterroryzowało rodziców, że "życia nie mieli poza nim" bo dziecko chciało być ciągle z matką i bez przerwy płakało. Ja rozumiem problem, jakby to dziecko miało 8 lat... ale 8 tygodni??

Tak sobie wyobraziłam takiego 8tygodniowego terrorystę, może jeszcze uzbrojony był? Nie komentowałam, bo dla mnie nie ma czego. Dziecko 9 miesięcy siedzi zintegrowane z matką, trudno, żeby po 8 tygodniach nagle pragnęło samotności...

To jest najgłupsza i najczęściej powtarzana głupota przez matki, babcie znajome i ciotki. Bo ledwo się urodził i juz rządzi, bo chce byc na rekach, przy piersi u mamy.
Taa bo noworodek nauczył się już technik manipulacji i rządzenia otoczeniem

[sweetieSS]

Napisane przez Klarissa

Jak byłam w zeszły czwartek na ktg to mi pani położna opowiadała jak to 8-tygodniowe dziecko sterroryzowało rodziców, że "życia nie mieli poza nim" bo dziecko chciało być ciągle z matką i bez przerwy płakało. Ja rozumiem problem, jakby to dziecko miało 8 lat... ale 8 tygodni??

Tak sobie wyobraziłam takiego 8tygodniowego terrorystę, może jeszcze uzbrojony był? Nie komentowałam, bo dla mnie nie ma czego. Dziecko 9 miesięcy siedzi zintegrowane z matką, trudno, żeby po 8 tygodniach nagle pragnęło samotności...

mały cwaniak, owinął ich sobie wokół palca

[dottta]

Napisane przez sweetieSS

mały cwaniak, owinął ich sobie wokół palca

zupełnie jak moja podstępna manipulatorka

[Almariel]

Rady od położnej, która przychodziła do nas po porodzie :

- Od urodzenia mam mu podawać herbatki albo posłodzoną wodę do picia
-dokarmiać 2x dziennie mm bo urodził się duży i na pewno nie starczy mu mleka z piersi
- na koniec wizyt poinformowała mnie, że teraz już mogę wyjśc z dzieckiem na spacer ( był wrzesień i ładna pogoda i spacerowałam już wtedy z małym od dawna )

A ostatnio byłam z synkiem w przychodni i była jakaś inna lekarka w zastępstwie za naszą pediatrę. Gdy zapytałam o rozszerzanie diety, stwierdziła, że jak ma skończone 4 miesiące - może jeść wszystko oprócz mięsa. Pytała też, czy dziecko już siada... a mały miał 4,5 miesiąca na tej wizycie.