|
|
#361 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Ja wlasnie wrocilam z polski z urlopu. I tak patrzac to wszystkie moje kolezanki zyja lepiej niz ja za granica. Owszem glownie za sprawa tego ze dysponuja 2 wyplatami a nie jak ja jedna. Ale co chwile slysze ze ktos mieszkanie kupuje, buduje sie, dziewczyny poodstrajane na ulicach, w supermarketach kolejki.
Po roku mysle ze pospieszylam sie z ta emigracja. Bo tu szans na rozwoj za duzych nie ma...a praca nieszczegolna i placa kiepska..a w polsce rok dziury w cv to zbrodnia, zwlaszcza w miekkim hr gdzie niestety pracowalam;/ |
|
|
|
|
#362 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 389
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Banana - ja tez z PL wrocilam z urlopu i zaobserwowalam wrecz odwrotne zjawisko.
Buduja sie owszem ale rodzice moich kolezanek w wieku 60 lat. Wszystkie moje bliskie przyjaciolki mieszkaja z rodzicami, bo nie stac ich nawet na wynajem. (miasto wojewodzkie). Jedna kolezanka owszem mieszka z narzeczonym ale w jego kawalerce i tylko w sumie dzieki temu moge zyc razem. I nie zgodze sie ze tu brak szans na rozwoj (bo z tego co pamietam jestes w UK teraz). Moze zalezy gdzie sie trafi, ale ja nie mieszkam w zadnym duzym miescie tylko na walijskiej wiosce, i uwierz mi mozna Ale jezeli czujesz ze to nie to to masz do tego absolutne prawo - mam nadzieje ze znajdziesz swoje miejsce i szczescie
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż nie pociągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż |
|
|
|
|
#363 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Toscana
Wiadomości: 2 998
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#364 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 400
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
![]() Raczej chcielibyśmy wrócić na podkarpacie (centrum podkarpacia), po kierunkach Computer Science i MA Literatura Angielska i Psychologia (łączony kierunek, podwójny MA, nie 'literatura z elementami psychologii' tylko dwa pełne). Od biedy na początek to i mogłabym korepetycji dawać, no ale mój 'docelowy' zawód to nie to ![]() Czego najbardziej się boję? Chyba tego, że tu nauczyliśmy się cenić siebie i własną pracę i zaangażowanie. Czasem mam wrażenie, że w Polsce ludzie się nie szanują i są w stanie pozabijać się o pracę 24/7 za 1200 zł. A może się mylę? |
|
|
|
|
|
#365 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Edinburgh
Wiadomości: 454
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
witam Kochane dawno mnie tu nie było
tak są wystrojone, kupują, budują domy...ale po szczerej rozmowie dowiesz się, ze to pomoc od rodziców, kredyt albo inne kombinacje tylko nikt do tego w pl się nie przyzna na emigracji są bardzo duże szanse na rozwój uwierz mi. gorzej jest z czasem dla siebie. ja pracuję 6 dni w tyg na 2ą zmianę i nie mam czasu na nic na dzień dzisiejszy nie wracam do pl
__________________
Wszystkie JOANNY łączcie się! |
|
|
|
|
#366 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 28 816
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
faktycznie w pl z mieszkaniami jest lipa - nawet zarabiajac powyzej sredniej krajowej ciezko kupic mieszkania, owszem dostanie sie kredyt, ale to ogromny ciezar. Dobra sytuacje maja glownie Ci co dostali spadek lub rodzice placa. To byl jeden z powodow mojej migracji.
|
|
|
|
|
#367 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
Jakbym czytała o sobie... Ja dopiero 15 miesięcy jestem w Londynie, rok czasu jako au pair, potem wakacje w Polsce, a teraz pracuje jako niania. I mam dokładnie tak samo jak Ty...
__________________
"Eat clean, train hard and surround yourself with those on the same mission as you". Aparatka: 16.08.2007-10.09.2009 11.03.2015-? Walczę: 82,6 kg --> 80,2 kg --> 75,9 ? cel I: 79 kg cel II: 75 kg cel III: 71 kg "Per aspera ad astra". |
|
|
|
|
|
#368 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
a tak trochę z innej beczki... znacie kogoś, kto jest na emigracji lub wrócił już do RP i nie boi się zainwestować kapitału w nieruchomości na licytacjach komorniczych za 66% wartości??
|
|
|
|
|
#369 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Ja wróciłam na 3 lata do PL, został mi rok i już się nie mogę doczekać wyjazdu.
|
|
|
|
|
#370 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Norwegia/Oslo i Bærum
Wiadomości: 1 234
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Leka czy to wyjazd do kraju arabskiego?
__________________
To co u innych nazywamy grzechem, w naszym wykonaniu jest jedynie doswiadczeniem zyciowym. ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღ ღღ ღ ღ ღღ ღ ღ |
|
|
|
|
#371 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
|
|
|
|
|
#372 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 419
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Ieka a jakie miasto,region?
|
|
|
|
|
#373 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 511
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
dokładnie tam gdzie byłam ostatnio
czyli Twoje strony, Brook |
|
|
|
|
#374 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 419
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
aaa to wkoncu spotkac sie trza
a ty teraz w Pl? czy tam daleko?
|
|
|
|
|
#375 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
Mam tak samo... Mimo 6-ciu lat spędzonych w Irlandii nie potrafię się tu odnaleźć
|
|
|
|
|
|
#376 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Hawarden
Wiadomości: 2 389
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
I nie kazdy sobie z tym radzi. Idealny przyklad mojego meza. Moglby i miliard funtow zarabiac ale nigdy nie bedzie tu szczesliwy
__________________
Chciałby nad poziomy człek, a tu ciągle niż nie pociągnie pusty łeb ciężkiej dupy wzwyż |
|
|
|
|
#377 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 088
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Czesc dziewczyny, szukalam watku na temat powrotow do Polski, bo planuje wrocic pod koniec wrzesnia- poczatek pazdziernika do Polski, w zaleznosci od tego jak dlugo zajmie mi zalatwienie wszystkich spraw przed wyjazdem do kraju. Wiadomo mam wiele obaw, mimo ze cieszy mnie ta mysl. I tak szukalam kogos do pogadania o swoich przezyciach w tym zakresie
Ciekawa jestem czy sobie poradze, jak sie odnajde.. na emigracji spedzilam ponad szesc lat, nigdy nie pracowalam w Polsce troche mnie to martwi, bo zewszad czlowiek slucha tylko same negatywne rzeczy i nie wiem czego moge sie spodziewac. W ogole nawet nie wiem jakie formalnosci trzeba pozalatwiac jak juz sie w tej Polsce bedzie. Narazie zajmuje sie formalnosciami w Anglii Jeszcze tylko4 dni pracy i juz bedzie jak bedzie, zawsez moge tu wrocic, jednka mam taka ogromna nadzieje, ze juz nigdy nie bedzie takiej potrzebya![]()
__________________
"Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny." -William Szekspir http://emigracjadoswiadczenia.blogspot.com/ http://ac46dikvuzbl8l0kvdzf07z6bw.ho...REEENERGYTESLA |
|
|
|
|
#378 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#379 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 266
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
|
|
|
|
|
#380 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;42667524]Jest. Ja od roku nie mogę się przyzwyczaić do Polski i jej biedy. [/QUOTE]
Ech Planujesz ponownie wyjechać, czy zostajesz mimo to?
|
|
|
|
|
#381 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 266
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
|
|
|
|
|
#382 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 367
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;42667524]Jest. Ja od roku nie mogę się przyzwyczaić do Polski i jej biedy. [/QUOTE]
A ja wolę polską biedę niż zagraniczne zbytki Zresztą w Irlandii też wcale nie jest teraz wesoło i nic nas tam nie trzyma. Niestety póki co brak finansów nie pozwala nam na powrót do kraju, ale jak tylko staniemy na nogi, wyjedziemy z Dublina bez żalu. Obecnie jestem w Polsce i w ogóle nie tęsknię za Irlandią - mam wręcz wrażenie, jakbym tam nigdy nie mieszkała, a przecież tkwimy tam od 6-ciu lat... Już się nie mogę doczekać powrotu na stare śmieci
|
|
|
|
|
#383 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 266
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
Zastanów się ile miesięcznie będziesz miała pieniędzy w Polsce, rozpisz sobie, jakie wydatki będą na mieszkanie, rachunki, paliwo do samochodu, jedzenie, ubrania, lekarzy, kosmetyki, dzieci, książki, wakacje itp. i zobacz czy wydatki nie przewyższą dochodów. Wiele ludzi nie zastanawia się nad tym, a potem jest rozpacz i depresja. Jeżeli stać cię na powrót do Polski to jasne, czemu nie. |
|
|
|
|
|
#384 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 435
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
paranoja, w Polsce nie jest tak strasznie. moze to zalezy od ludzi/czesci kraju, ale ja w Pl siedze z Tz juz od roku, oboje mamy swietna prace, ktora znalezlismy jeszcze przed przyjazdem z It (w it szukalam ponad 2 lata!), odlozylismy wspolnie przez ten rok spora sumke, niczego sobie nie zalujac... (chce przy tym zaznaczyc, ze nie mamy wlasnego mieszkania, czyli w gre wchodzi tez spory czynsz)
nie ma co rysowac wszyskiego w czarnych barwach. moze do niektorych krajow nam ciagle daleko jesli chodzi o poziom zycia, ale zachodnia Europa na przyklad powoli upada i nie widac szansy na poprawe. moze o tym swiadczyc rosnaca ilosc imigrantow z Wloch, Francji, Hiszpanii w wiekszych polskich miastach.
__________________
64....61.5.....53kg Edytowane przez OkoPani Czas edycji: 2013-09-07 o 13:59 |
|
|
|
|
#385 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Hej, ja tez wrocilam... 4 tygodnie temu....
Narazie placze, mam depresje i fobie spoleczna.!!! Przerazaja mnie cuchnacy ludzie w tramwajach i linczowate spojrzenia na ulicach, wiec chowam sie w domu. Bylam w Irlandi Płd rok, i jescze kilka miesiecy w UK (okolice Londynu). W listopadzie minie 2 lata jak wyjechalam. Wrocilam i wydaje mi sie, ze narazie tak musi być. Po pierwsze prace, które tam mialam byly tak mało rozwojowe ze to mnie kompletnie zabijalo. Pracowalam w 2 agencjach rekrutacyjnych ( w pl przed wyjazdem kilka msc tez mialam taka prace. Wrocilam przede wszystkim ze wzgledu na rozwoj. Tam mimo iz pieniadze itp kompletna matnia i wypalenie intelektualne. Tak, spotkalam fajnych Irlandczyków, Polaków Niemców. Wiekszosc inteligentych ludzi byla na delegacjach, doktoratach itp. Jesli chodzi o moje odczucia co do kultury, w Irlandii bylo rewelacyjnie, w UK strasznie sie czulam jako immigrant! ...ale to indywidualne odczucia, w gruncie rzecy mysle ze na dluzsza mete nie jestem w stanie mieszkac wsrod wyspiarskiej "mentalnosci". No i tez faceta nie mam, chyba jednak w parze lepiej, razniej, bardziej motywujaco, zdecydowanie. Wiec moj blad, ze pojechalam sama. Teraz tutaj po przyjezdzie coś sie kroi, wyslalam pare Cv do miedzynarodowych firm i zapiperzam po Polsce jak glupia, jezdzac na rozmowy busami, pociagami na wszystkie te cholerne etapy rekrutacyjne, ktore ciagna sie w nieskonczonosc. Fakt, zrobilam sobie doswiadczneie zawodowe, czegos sie nauczylam jesli chodzi o "international business" ale pracy mojej nienawidzilam szczerze bo była odmóżdżająca. Co lepsze,pieniądze czy rozwój? W Polsce czeka mnie rowniez praca w rekrutacji, kilka rozmow bylo na stanowiska o szczebel wyzej, wiec ciekawie mogłoby być. Planuje tez przykuc z jezykiem niemieckim, ktorym kiedys swietnie wladalam w szkole sredniej!! A potem poszlam na studia i kontaktu z jezykiem juz nie mialam. Wiec w perspektywie moze wyjazd do Niemiec za jakis czas ? Ale najpierw musze znalezc prace a z tym, plakac sie chce. Doszlam juz chyba do granic determincji... Chce pracowac z jakas miedzynarodowa firma, zeby w przyslosci latwiej mnie bylo kupic Planuje takze studia podyplomowe, najpierw myslalam zeby dalej ciagna psychologie, no ale co ja po tym bede miala w tym kraju? Nic. Wiec teraz mysle o programowaniu , (ha ha). Mimo wszystko mysle ze nie jest zle na razie , spdalam z drabiny spolecznej za granica do corazto gorszych firm a na koncu juz nic mi ne oferowano, moglam alboi tam siedziec i wszystkie oszczednisci wydac albo isc na zmywak...a tego nie chialam. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki![]() ---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ---------- Hej, ja tez wrocilam... 4 tygodnie temu.... Narazie placze, mam depresje i fobie spoleczna.!!! Przerazaja mnie cuchnacy ludzie w tramwajach i linczowate spojrzenia na ulicach, wiec chowam sie w domu. Bylam w Irlandi Płd rok, i jescze kilka miesiecy w UK (okolice Londynu). W listopadzie minie 2 lata jak wyjechalam. Wrocilam i wydaje mi sie, ze narazie tak musi być. Po pierwsze prace, które tam mialam byly tak mało rozwojowe ze to mnie kompletnie zabijalo. Pracowalam w 2 agencjach rekrutacyjnych ( w pl przed wyjazdem kilka msc tez mialam taka prace. Wrocilam przede wszystkim ze wzgledu na rozwoj. Tam mimo iz pieniadze itp kompletna matnia i wypalenie intelektualne. Tak, spotkalam fajnych Irlandczyków, Polaków Niemców. Wiekszosc inteligentych ludzi byla na delegacjach, doktoratach itp. Jesli chodzi o moje odczucia co do kultury, w Irlandii bylo rewelacyjnie, w UK strasznie sie czulam jako immigrant! ...ale to indywidualne odczucia, w gruncie rzecy mysle ze na dluzsza mete nie jestem w stanie mieszkac wsrod wyspiarskiej "mentalnosci". No i tez faceta nie mam, chyba jednak w parze lepiej, razniej, bardziej motywujaco, zdecydowanie. Wiec moj blad, ze pojechalam sama. Teraz tutaj po przyjezdzie coś sie kroi, wyslalam pare Cv do miedzynarodowych firm i zapiperzam po Polsce jak glupia, jezdzac na rozmowy busami, pociagami na wszystkie te cholerne etapy rekrutacyjne, ktore ciagna sie w nieskonczonosc. Fakt, zrobilam sobie doswiadczneie zawodowe, czegos sie nauczylam jesli chodzi o "international business" ale pracy mojej nienawidzilam szczerze bo była odmóżdżająca. Co lepsze,pieniądze czy rozwój? W Polsce czeka mnie rowniez praca w rekrutacji, kilka rozmow bylo na stanowiska o szczebel wyzej, wiec ciekawie mogłoby być. Planuje tez przykuc z jezykiem niemieckim, ktorym kiedys swietnie wladalam w szkole sredniej!! A potem poszlam na studia i kontaktu z jezykiem juz nie mialam. Wiec w perspektywie moze wyjazd do Niemiec za jakis czas ? Ale najpierw musze znalezc prace a z tym, plakac sie chce. Doszlam juz chyba do granic determincji... Chce pracowac z jakas miedzynarodowa firma, zeby w przyslosci latwiej mnie bylo kupic Planuje takze studia podyplomowe, najpierw myslalam zeby dalej ciagna psychologie, no ale co ja po tym bede miala w tym kraju? Nic. Wiec teraz mysle o programowaniu , (ha ha). Mimo wszystko mysle ze nie jest zle na razie , spdalam z drabiny spolecznej za granica do corazto gorszych firm a na koncu juz nic mi ne oferowano, moglam alboi tam siedziec i wszystkie oszczednisci wydac albo isc na zmywak...a tego nie chialam. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki
|
|
|
|
|
#386 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Bardzo ciekawy artykul o Anglii, a dokladniej KOMENTARZE pod nim, hehe
![]() Elżbieta Vine: można spodziewać się masowych powrotów Polaków do kraju *poczytuję ten wątek bo z TZ chcemy wyjechac za granice bo jak widizmy co w tej Polsce sie dzieje to glowa boli. A ten artykul wyzej to juz nas calkowicie umocnil w tej decyzji
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii ![]() FB: ARIKA - Fotografia |
|
|
|
|
#387 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Hej Friese,
Jakto jest wyjeżdzasz z Wawy do Londynu? Ja napisalam ten post wyżej i dopiero wrocilam z Londynu do kraju. znalazlam tutaj prace i przeprowadzam sie do innego miasta. Prace znalazalm w zawodzie ale i tak chce sobioe zrobic 2 lata doswiadczenia i wypad do innego kraju (juz nie do UK). Bedziesz miala prace w Londynie? Czy lecicie w ciemno? Pozdro
|
|
|
|
|
#388 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 290
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
czyli myslisz o Niemczech? ![]() Ja zaczne od pracy kelnerki, bo nie wiem co chce w zyciu robic... jeszcze nie wiem. Mams tudia licencjat socjologia i teraz SGH i Zarzadzanie Projektami i HR. Ale probuje gastronomii moze to jest to co mi da radosc i bedize moim konikiem ![]() A moj tz ma doswiadczenie jako kierownik projektow IT, wiec mu bedize latwiej. ![]() Potem do Kanady lub Australii, zobaczymy na poczatek Londyn bo nie ma wiz, nie jest tak daleko i bilety nie kosztuja az tyle.Ja w Polsce nie moge znalezc pracy od roku juz ![]() jestem na studiach zaocznych. teraz skonczylam 3 mce stazu w Wawie w firmie zarzadzajacej projektami, i szef mi zaproponowal za cely etat 850 zł. moja kolezankja w agencji social media skonczyla staz, zarpoponowano jej 500 zł za caly etat. zalosne prawda? warszawa, gdzie kawalerka kosztuje tutaj 1500 zł z oplatami. dlatetgo ide jako kelnerka i tak chce zaczac w Londynie... ![]() Jako kto pracowałaś w Londynie? Tutaj chcesz w rekrutacji, dobrze zrozumiałam z Twojego postu?
__________________
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 03.2018: Pasjonatka Fotografii ![]() FB: ARIKA - Fotografia Edytowane przez Friese Czas edycji: 2013-09-26 o 14:37 |
|
|
|
|
|
#389 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 14
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
W londynie w agencji rekrutacyjnej 3 miesiace bo mnie strasznie wykorzytywano ale wczesniej w irl fajna prace mialam przez rok. Tak ja juz dostalam prace w wewnetrznym HR w firmie w Polsce, mimo ze kasa 3 razy nizsza chce podlapac doswiadczenie i spadac. Firma jest fajna, globalna i ogolnie duzo obiecuja. Tak, mysle o Niemczech bo jednak troche jezyka znam (co nie znaczy ze dobrze) ale mam nadzieje ze uda mi sie wyszlifowac przez ten czas. Za 2 lata bede miala prawie 30 i z tego powodu mam doła. Ogolnie to w Polsce jest szaro i smutno, tyle mi przychodzi na myśl. W Londynie moglabys sprobowac pracy w agencji jesli zalezy Ci na pravy w Hr. Bardzo duzo tam pracy w tzw Trainee Recruitment Consultant. Powodzenia !
|
|
|
|
|
#390 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 2 088
|
Dot.: Wrazenia z powrotu do Polski-dla bylych emigrantow
Cytat:
Wiesz nadal jestem w Anglii, juz prawie wszystko dopiete na ostatni guzik jeszcze tylko musze sprzedac autko i juz Aktualnie szukam co nieco przez internet pracy i o dziwo zostalam juz zaproszona na dwie rozmowy kwalifikacyjne, mimo, ze nadal jestem w Anglii..wiec widze nadzieje na spelnienie marzen Trzymam kciuki za reszte powracajacych
__________________
"Jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny." -William Szekspir http://emigracjadoswiadczenia.blogspot.com/ http://ac46dikvuzbl8l0kvdzf07z6bw.ho...REEENERGYTESLA |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Emigrantki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:43.






Ale jezeli czujesz ze to nie to to masz do tego absolutne prawo - mam nadzieje ze znajdziesz swoje miejsce i szczescie 
) a druga sprawa skorygować wymagania od życia
i zapomnieć o standardach panujących gdzie indziej. nie dostaniesz tego samego co za granicą, pani za ladą się do ciebie nie usmiechnie i nie zagada etc. przestać porównywać życie na emigracji do życia w Polsce bo to w PL zawsz ebedzie wypadało gorzej. Nie patzreć na to że za 100 zł w PL możesz zrobić zakupy na 1/4 koszyka a w UK za 100 f masz koszyk pełen jedzenia i jeszcze ci się nie mieści.






bedzie jak bedzie, zawsez moge tu wrocic, jednka mam taka ogromna nadzieje, ze juz nigdy nie bedzie takiej potrzebya


