Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012 - Strona 116 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-18, 22:42   #3451
mmm12345
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
Wiadomości: 518
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny juz napisałysmy prawie 3500 postów a jeszcze nie jestesmy laskami ( poza Musso). Jak tak dalej pójdzie to trzeba by zmienić tytuł wątku
Bo za długo ten wątek ciągniemy. Ja już zdążyłam zaliczyć bycie laską i na powrót jestem słoniem tyle że zamiast dziecka mam w brzuchu tonę ciastek wrrrrrrrrr
mmm12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 22:43   #3452
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny juz napisałysmy prawie 3500 postów a jeszcze nie jestesmy laskami ( poza Musso). Jak tak dalej pójdzie to trzeba by zmienić tytuł wątku
już tak nie płaczta bo na fb też płakały, a jak zaczęły wstawiać zdjęcia niby wielkich brzuchów, to same laski
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 22:44   #3453
natallkaa
Wtajemniczenie
 
Avatar natallkaa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 068
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny projekt badawczy pt. wąchanie pampka firmy Dada zakończony. Otóż mój po zużyciu pachnie po prostu siuśkami Została wprowadzona grupa kontrolna w osobie zaskoczonego tż, który potwierdził powyższą tezę.


Cytat:
Napisane przez musso4 Pokaż wiadomość
pisałam Wam rano, że chyba mamy jedynki na dole, nadal nie jestem pewna, ale na pewno mamy 2 u góry

też musze pozaglądać młodej w paszczenę bo mocno się ślini ostatnio

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny juz napisałysmy prawie 3500 postów a jeszcze nie jestesmy laskami ( poza Musso). Jak tak dalej pójdzie to trzeba by zmienić tytuł wątku



mama dzisiaj wpadła i miałam wychodnę - kupiłam małej śpiworek, rajstopki i krem na ciemieniuchę - właściwie to mamy dwa kremy bo wcześniej dzwoniłam do TŻ, żeby kupił, potem - jak się okazało, że mama przyjdzie, zadzwoniłam znowu, że jednak ja kupię....no ale niestety nie zarejestrował tego wydarzenia i też kupił
natallkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 22:46   #3454
mmm12345
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Warszawa/Wrocław
Wiadomości: 518
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez ma_majka Pokaż wiadomość
spoko, następny zatytułujemy "dawno nie ma ciąż a słonice są wciąż"
:d
mmm12345 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 22:49   #3455
Sola1
Zakorzenienie
 
Avatar Sola1
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 8 525
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
W sumie fajny masz ten skok rozwojowy od-do.

Mój ryczał i krzyczał tak, że aż ochrypł. Ze 2-3 tyg temu miał tak samo przez 3 czy 4 dni z rzędu i przeszło. Gorzej, że teraz nie chciał nawet zjeść. ale to nic, po prostu zrobiłam mu już teraz dłuższą nocną przerwę, a po północy będę go wybudzać na żarełko.
U mnie samo przytulenie nie działa, najpierw trzeba zrobić 4 razy samolocik i potem pobujać się z nim na stojąco, i nie próbować przy tym siadać, bo się zaczyna od nowa.
Skomplikowane to

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
spoko, następny zatytułujemy "Dawno nie ma ciąż a słonice są wciąż"
super

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
Bo za długo ten wątek ciągniemy. Ja już zdążyłam zaliczyć bycie laską i na powrót jestem słoniem tyle że zamiast dziecka mam w brzuchu tonę ciastek wrrrrrrrrr


Cytat:
Napisane przez musso4 Pokaż wiadomość
już tak nie płaczta bo na fb też płakały, a jak zaczęły wstawiać zdjęcia niby wielkich brzuchów, to same laski
My dlatego siedzimy tutaj zeby sie nie pokazywac
Sola1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 22:56   #3456
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
Bo za długo ten wątek ciągniemy. Ja już zdążyłam zaliczyć bycie laską i na powrót jestem słoniem tyle że zamiast dziecka mam w brzuchu tonę ciastek wrrrrrrrrr


---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
My dlatego siedzimy tutaj zeby sie nie pokazywac
O właśnie!
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 22:58   #3457
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
spoko, następny zatytułujemy "Dawno nie ma ciąż a słonice są wciąż"
krakaj, krakaj i się ciąże posypią znowu
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 23:01   #3458
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez musso4 Pokaż wiadomość
krakaj, krakaj i się ciąże posypią znowu
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 23:38   #3459
emylka86
Zakorzenienie
 
Avatar emylka86
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 3 775
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

ufff wyprasowałam, ale tylko ciuszki małego. jutro czeka na mnie nasza część garderoby.

przy okazji oglądałam dokument o małżeństwie gdzie i ona i on mieli porażenie mózgowe i czekali na narodziny drugiego dziecka...sprytnie sobie nawet radzili jak już się im maluch urodził... ale nie mogłam patrzeć jak on podnosił dziecko za fraki dosłownie...
__________________
Michałek 16.12.2012

Borysek 09.10.2015

zapraszam do klików w banerek
emylka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-18, 23:49   #3460
dzinek
Wtajemniczenie
 
Avatar dzinek
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: gdzie oczy poniosa
Wiadomości: 2 635
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

mamy kupe

Dzika
ech to sznurkowe bikini
Emylka nie patrz

Ale zescie dzis nasrobaly.
__________________
I'm looking for a husband...

Zyje tym co czuje, z zycia biore to co mi smakuje,
szukam i znajduje, nie doluje kiedy mi brakuje

dzinek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 08:40   #3461
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny juz napisałysmy prawie 3500 postów a jeszcze nie jestesmy laskami ( poza Musso). Jak tak dalej pójdzie to trzeba by zmienić tytuł wątku
Laski były ale grubo skończyły

Dzien dobry moje słoniczki

Sypie snieg za oknem, takze ze spacerku nici
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 09:01   #3462
musso4
Zakorzenienie
 
Avatar musso4
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

u nas sypie i wieje za godzinę muszę wyjśc z małym z domu, całe szczęście, że parking przy przychodni blisko drzwi
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ślub 2.06.2007 Klaudia 16.10.2009 Adam 18.11.2012
musso4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 09:37   #3463
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
mamy kupe
[B]


---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Cytat:
Napisane przez judkama Pokaż wiadomość
Laski były ale grubo skończyły
super!!! mamy tytuł

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Cytat:
Napisane przez musso4 Pokaż wiadomość
u nas sypie i wieje za godzinę muszę wyjśc z małym z domu, całe szczęście, że parking przy przychodni blisko drzwi
u mnie też sypie nie wiem jak to będzie, nie wyobrażam sobie żeby nie pójść na spacer chodzimy codziennie a czasem nawet 2 razy dziennie. no nic, najwyżej folię założę i będę brnąć przez zaspy
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 09:37   #3464
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Hej!

U nas też sypie i wieje, ze spaceru nici Nie lubię tak, bo mi się strasznie wtedy dłuży dzień :/ Gdzie ta wiosna?????

Zauważyłam dzisiaj jak mały leżał na brzuszku i podnosił główkę, że ma zaczerwienione fałdki na szyi, wygląda jak odparzenie :/ Czym to posmarować? Linomagiem może być?
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 09:52   #3465
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez happy_eve Pokaż wiadomość
Hej!

U nas też sypie i wieje, ze spaceru nici Nie lubię tak, bo mi się strasznie wtedy dłuży dzień :/ Gdzie ta wiosna?????

Zauważyłam dzisiaj jak mały leżał na brzuszku i podnosił główkę, że ma zaczerwienione fałdki na szyi, wygląda jak odparzenie :/ Czym to posmarować? Linomagiem może być?
spróbuj linomagiem Adaś też tak ma, pojawiają się i znikają te zaczerwienienia we wszystkich zgięciach, na szyi, pod pachami, kolanami itp
wczoraj pediatra pow że to też może być na tle alergicznym i zeby zasypywać maka ziemniaczana
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 09:55   #3466
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez hania207 Pokaż wiadomość

to może mojemu też sie unormuje bo on przecież młodszy

jutro jade do sklepu, wiec sprobujemy z innym smoczkiem

my używamy 3 od jakiegos tygodnia i według mnie też śmierdzą okropnie
może i faktycznie, jak patrzę na zapiski to nasz początkowo też jadł bardziej nieregularnie
a butlę też mam TT
śmierdzą okrutnie


Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość


W ogóle mam pytanie jak organizujecie sobie przewijanie? Bo ja chyba bez sensu... Mam przewijak ten normalny ale z racji, że jest śliski i zimny to mam na nim pokrowiec frotte. A ponieważ taki pokrowiec łatwo obsiusiać/obkupkać to na to jeszcze kładę podkład. A te podkłady idą jak woda i średnio to opłacalne rozwiązanie... Jak to u Was wygląda?
na przewijaku mam podkład tylko i na tym przewijam, na tej miękkiej stronie
składam pieluchę, myję co trzeba raz dwa i zakładam świeżą
idzie to sprawnie więc już nie jestem tak często osikana jak kiedyś
a jak jest wielka kupa to się nie cackam - pod prysznic, minutka i czysty
Jasiek już przyzwyczajony i ziewa pod kranem

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość

Dziewczyny ja mam wrażenie, że te Dady są produkowane w różnych fabrykach, bo naprawdę aż dziwne, że są tak skrajne opinie. Jeszcze chłonność - ok, może to kwestia względna. Ale ten smród o którym piszecie no to raczej dziwne. Ja mam końcówkę drugiej paczki trójek i ja w ogóle nic nie czuję - nie to że trochę, ale kompletnie nic.
co do chłonności to faktycznie ok, nie przeciekają mi też ani nic

Cytat:
Napisane przez hania207 Pokaż wiadomość
mnie zdziwiło jak otworzyłam, że tak smierdzą, a czytałam o nich pozytywne opinie i nikt nie zwrócił na to wcześniej uwagi
mnie też
w sumie na nic innego nie mogę narzekać, tylko na ten zapach

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
6 godz to bardzo długo, mój tyle nie miał na sobie żadnej pieluchy, no ale on kupka co 2-3 godz kiedyś miał w nocy przerwę ponad 4 godz to jak zdjęłam tego pampka to był tak ciężki że spokojnie okno bym nim wybiła
czyli wszystko jasne, dzięki
po prostu Jasiek śpi od 20 do 2 w nocy i tak mi wychodzi 6h w pieluszce

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Pytam nieśmiało, czy można do Was dołączyć

Wprawdzie jestem mamą październikową, ale widzę, że u Was też jest kilka takich, nawet jedna urodziła tego samego dnia co ja


Cytat:
Napisane przez musso4 Pokaż wiadomość
pisałam Wam rano, że chyba mamy jedynki na dole, nadal nie jestem pewna, ale na pewno mamy 2 u góry


Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Dziewczyny projekt badawczy pt. wąchanie pampka firmy Dada zakończony. Otóż mój po zużyciu pachnie po prostu siuśkami Została wprowadzona grupa kontrolna w osobie zaskoczonego tż, który potwierdził powyższą tezę.
moich specjalnie nie trzeba wąchać, na odległość czuć


podsumowując
zrezygnuję z dada 3 i przerzucę się na babydream 3 na dzień (tak samo mi wytrzymały jeśli chodzi o chłonność a nie śmierdzą i są bardziej miękkie niż dada)
na noc natomiast kupię coś pampersa - może te sleep&play
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 09:56   #3467
happy_eve
Wtajemniczenie
 
Avatar happy_eve
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 950
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
spróbuj linomagiem Adaś też tak ma, pojawiają się i znikają te zaczerwienienia we wszystkich zgięciach, na szyi, pod pachami, kolanami itp
wczoraj pediatra pow że to też może być na tle alergicznym i zeby zasypywać maka ziemniaczana
U mojego dopiero pierwszy raz zauważyłam, myślę, że to dlatego, że większość czasu spędza leżąc na plecach, a wtedy szyi nie ma I się tam poci pewnie i powietrze nie dochodzi.
__________________
Tymcio 01.12.2012
happy_eve jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 09:57   #3468
T'ai
Zakorzenienie
 
Avatar T'ai
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez happy_eve Pokaż wiadomość

Zauważyłam dzisiaj jak mały leżał na brzuszku i podnosił główkę, że ma zaczerwienione fałdki na szyi, wygląda jak odparzenie :/ Czym to posmarować? Linomagiem może być?
nasz miał na szyi - machnęłam bepanthenem kilka razy i zeszło


u mnie też wali śniegiem i jest go pełno
a muszę do dermatologa iść
T'ai jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 10:09   #3469
jagnna
Zakorzenienie
 
Avatar jagnna
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 767
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez musso4 Pokaż wiadomość
moje prasowanie polega na strzepnięciu(bez skojarzeń) po praniu chyba że coś z gniecącego się materiału (nie posiadam takich) to prasuję
popieram taką metodę również ją stosuję. Dobre strzepnięcie to podstawa

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
spoko, następny zatytułujemy "Dawno nie ma ciąż a słonice są wciąż"


Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
Bo za długo ten wątek ciągniemy. Ja już zdążyłam zaliczyć bycie laską i na powrót jestem słoniem tyle że zamiast dziecka mam w brzuchu tonę ciastek wrrrrrrrrr
hahahaaaaaaaa
mam tak samo
tyle że ja nie zaliczyłam bycia pociążową laską

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
My dlatego siedzimy tutaj zeby sie nie pokazywac


Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
mamy kupe
brawo!!

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
u mnie też sypie nie wiem jak to będzie, nie wyobrażam sobie żeby nie pójść na spacer chodzimy codziennie a czasem nawet 2 razy dziennie. no nic, najwyżej folię założę i będę brnąć przez zaspy
jak mam pakować dzicko w tego kondoma, to wolę wogóle nie wychodzić tylko powietrzyć Nasza folia strasznie śmierdzi i jest jakaś taka szczelna. Tak, tak, wiem że to powinna byc podstawowa funcja folii

---------- Dopisano o 10:09 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość
nasz miał na szyi - machnęłam bepanthenem kilka razy i zeszło


u mnie też wali śniegiem i jest go pełno
a muszę do dermatologa iść
U nas niczym nie wali i trzeba będzie pójsć na spacer. A tak mi się nie chce....
__________________
"I'm not crazy. My reality is just different than yours."


jagnna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 10:12   #3470
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Godzina 10 a ja nie wiedzieć czemu mam jeszcze tżta w domu i właśnie zajmuje się dzieckiem... cuda niewidy

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
dziś mi w chuście zasnął, odłożyłam na kanapę i pokimał jeszcze z 20 minut
Eee poszalał... 20 minut fiu fiu

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość
Ja będę prawdopodobnie na przełomie czerwca i lipca
A która część wybrzeża Wasza?
Ja w tym roku chciałabym gdzieś nie dalej niż do Trójmiasta ale raczej do jakiejś dziury... coś bardziej nad zatoką/mierzeją. Ale nie wiem co wyjdzie bo nigdy tam nie byłam i nie mam koncepcji. Zwykle jeździmy do Karwi i myślę, że czas na urozmaicenie

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
hmmm jakoś mnie to nie dziwi że cudowne dziecko Soli ma skok 5 godz podczas gdy u "normalnych" dzieci trwa to kilka dni
O tym samym pomyślałam

Cytat:
Napisane przez mmm12345 Pokaż wiadomość
cholerne ciastka i wafelki, a te ostatnie są całe zadrukowane napisem "dieta" i co??? i gó.. cio
Ja z kolei padłam ofiarą biszkoptów... no tak się tego trzymam, że można wcinać, że wcinam jak zła

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
spoko, następny zatytułujemy "Dawno nie ma ciąż a słonice są wciąż"
Brawo dla tej Pani

Cytat:
Napisane przez natallkaa Pokaż wiadomość
właściwie to mamy dwa kremy bo wcześniej dzwoniłam do TŻ, żeby kupił, potem - jak się okazało, że mama przyjdzie, zadzwoniłam znowu, że jednak ja kupię....no ale niestety nie zarejestrował tego wydarzenia i też kupił
Typowe

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość
mamy kupe
Nie sądziłam, że dożyję czasów kiedy będę się jarać kupą
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 10:56   #3471
emylka86
Zakorzenienie
 
Avatar emylka86
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 3 775
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

dzień dobry!
u nas tak sypie, że nie wiem jak ja się wybiorę do miasta, a do miasta mamy ok 2-3 km ; / nie cierpię takiej pogody... ze spacerowania nic na bank nie wyjdzie...
__________________
Michałek 16.12.2012

Borysek 09.10.2015

zapraszam do klików w banerek
emylka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:14   #3472
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez emylka86 Pokaż wiadomość
ze spacerowania nic na bank nie wyjdzie...
Ja ciągle rozważam opcję folia na wózek. Gorzej ze mną bo nie mam kaptura w kurtce
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:14   #3473
Ma_majka
Zakorzenienie
 
Avatar Ma_majka
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 8 346
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez T'ai Pokaż wiadomość
u mnie też wali śniegiem i jest go pełno
a muszę do dermatologa iść
z Jaśkiem idziesz czy ze sobą?
Ma_majka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:22   #3474
Dorisp
Rozeznanie
 
Avatar Dorisp
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: east
Wiadomości: 562
GG do Dorisp
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Sola1 Pokaż wiadomość

Jak będzie problem to może spróbuj może pokombinować z butelkami - z tych co ja mam: lovi, avent, tommy tippie to ta ostatnia najbardziej przypomina cyca. Może nakładki na piersi pomogą - bo są z podobnego materiału jak smoki. A jak nie pomoże to może jakieś karmienie łyżeczką na czas Twojego wyjścia. Są dzieci które akceptują i smoka i cyca, ale są też takie które albo jedno albo drugie - niestety
Mam właśnie butelkę TT. W pierwszym miesiącu, zdarzyło mi się podać mm i jadł bez problemu z butelki. Teraz coś mu się odwidziało. Wczoraj znowu próbowaliśmy ale potraktował smoka (jak to mój TŻ ujął) oralnie miętolił, miętolił i wypił może ze 20 z czego pewnie połowa się ulewała... Ale dzisiaj znowu próbujemy ;-)

Cytat:
Napisane przez dzinek Pokaż wiadomość


U nas jest problem, tommy jakos malej nie podszedl , nie umie z nich pic, smoki ortodontyczne tez nie podeszly, natomiast najtansze z rossa juz tak , wiec sie chyba skusze na jakas standardowa butle ze smokiem.
Moja pije z lyzki, ale niestety duzo powietrza przy tym lyka.
Z łyżki mówisz? Ile jest w stanie wypić taką łyżeczką? Nie ulewa jej się? Masz jakąś specjalną?

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

U nas śnieg nie pada ale dzisiaj tylko wietrzenie na balkonie ;-)

Mam taki problemik :


Mój Kacper ma czasami takie dni (np. wczoraj) że je co godzinę , tylko że nie wiem czy jest głodny czy chce mu się po prostu pić (karmię tylko piersią). Pokarm na pewno mam, on połyka, na wadze przybiera, tzn. nie ważę codziennie ale widać gołym okiem i po ubrankach. Karmienie trwa od 10 do 20 min. Wypróżnia się ok, wczoraj np. z tej racji że dużo jadł było 5 kup. No i chce mu podawać herbatkę (zakupiłam rumiankową z hippa). Czy wy też przepajacie? Czym i jak często???
__________________
KACPER 7.12.2012, 3300, 56cm
http://www.suwaczek.pl/cache/3154300c2a.png
Dorisp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:25   #3475
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 361
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
spoko, następny zatytułujemy "Dawno nie ma ciąż a słonice są wciąż"

Cytat:
Napisane przez Ma_majka Pokaż wiadomość
musisz obserwować Małego czy się nie odwadnia, sprawdza się ciemiączko - czy nie jest zapadnięte i na paznokietkach, jak się naciśnie i puści to powinny od razu robić się znów różowe, jak są długo białe to znaczy że dziecko jest odwodnione
Dzięki, przyda się ta rada na przyszłość Chociaż mam nadzieję, że nie będzie potrzebna
Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
No my teraz dokarmiamy mm i robi jakby mniej.
Ale jak jest po chorobie to bym się nie przejmowała - organizm się trochę mógł zdezorientować. My ostatnio byłyśmy 6 dni w szpitalu i na początku pobytu młoda waliła starym trybem 5 sztuk dziennie mimo dokarmiania, także wnoszę, że to właśnie kwestia leków. Wyzdrowiała i ma się dobrze
Może i tak, ale ja panikara jestem i wolę dmuchać na zimne... Z resztą tyle się teraz słyszy o tych chorobach i co się może stać jak się zbagatelizuje nawet zwykły kaszel

U nas już jest ok. Mały nie zrobił już kupki, więc nie pojechaliśmy. Jedynie w nocy domagał się jedzenia, a normalnie jak je ok.22, to dopiero o 7-8 rano, ale wiadomo, że brzuszek był pusty, to głodny Wczoraj nie dawaliśmy mu już leków i wszystko się unormowało, nawet nie wymiotował, a wcześniej to masakra, non-stop, więc myślę, że za dużo leków, a organizm nie przyzwyczajony.... W ogóle nie wiem po co tyle tego na przepisywali jak miał tylko gorączkę i chodziło tylko o to żeby ją zbić. Takiemu maluchowi powinno się dawać minimum, tylko to co jest konieczne.... Jakby miał jeszcze katar, kaszel i biegunkę, to chyba pół apteki jak nic bym wyniosła do domu

Zaraz skrobnę coś o nas korzystając z tego, że Malutki jeszcze śpi- chociaż raczej długo to już nie potrwa
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:25   #3476
emylka86
Zakorzenienie
 
Avatar emylka86
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świebodzin
Wiadomości: 3 775
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez dzika_kaka Pokaż wiadomość
Ja ciągle rozważam opcję folia na wózek. Gorzej ze mną bo nie mam kaptura w kurtce
nie wiem czy jest sens tak sypie ze i ja i wozek bysmy zasniezeni na maksa byli
__________________
Michałek 16.12.2012

Borysek 09.10.2015

zapraszam do klików w banerek
emylka86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:30   #3477
judkama
Zakorzenienie
 
Avatar judkama
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 8 048
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Dorisp Pokaż wiadomość
Mam właśnie butelkę TT. W pierwszym miesiącu, zdarzyło mi się podać mm i jadł bez problemu z butelki. Teraz coś mu się odwidziało. Wczoraj znowu próbowaliśmy ale potraktował smoka (jak to mój TŻ ujął) oralnie miętolił, miętolił i wypił może ze 20 z czego pewnie połowa się ulewała... Ale dzisiaj znowu próbujemy ;-)



Z łyżki mówisz? Ile jest w stanie wypić taką łyżeczką? Nie ulewa jej się? Masz jakąś specjalną?

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

U nas śnieg nie pada ale dzisiaj tylko wietrzenie na balkonie ;-)

Mam taki problemik :


Mój Kacper ma czasami takie dni (np. wczoraj) że je co godzinę , tylko że nie wiem czy jest głodny czy chce mu się po prostu pić (karmię tylko piersią). Pokarm na pewno mam, on połyka, na wadze przybiera, tzn. nie ważę codziennie ale widać gołym okiem i po ubrankach. Karmienie trwa od 10 do 20 min. Wypróżnia się ok, wczoraj np. z tej racji że dużo jadł było 5 kup. No i chce mu podawać herbatkę (zakupiłam rumiankową z hippa). Czy wy też przepajacie? Czym i jak często???
a czemu chcesz przepajac herbatka?
lepiej czysta woda jak juz

moja tez czasem pije czesciej, widac ze nie jest glodna tylko pic jej sie chce, w ogole nie przepajam nie ma takiej potrzeby

Tomek byl anybutelkowy i z kieliszka mleko wypijal
teraz mam kubeczek medeli taki malutki, pozniej doidy cup
__________________


synuś
córeczka
synuś
judkama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:37   #3478
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Dorisp Pokaż wiadomość
Mam taki problemik :

Mój Kacper ma czasami takie dni (np. wczoraj) że je co godzinę , tylko że nie wiem czy jest głodny czy chce mu się po prostu pić (karmię tylko piersią). Pokarm na pewno mam, on połyka, na wadze przybiera, tzn. nie ważę codziennie ale widać gołym okiem i po ubrankach. Karmienie trwa od 10 do 20 min. Wypróżnia się ok, wczoraj np. z tej racji że dużo jadł było 5 kup. No i chce mu podawać herbatkę (zakupiłam rumiankową z hippa). Czy wy też przepajacie? Czym i jak często???
Nam na sr wpajali, że przy karmieniu piersią nie ma sensu dopajać - jak jest potrzeba to po prostu dawać cycka częściej.

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Może i tak, ale ja panikara jestem i wolę dmuchać na zimne... Z resztą tyle się teraz słyszy o tych chorobach i co się może stać jak się zbagatelizuje nawet zwykły kaszel

U nas już jest ok. Mały nie zrobił już kupki, więc nie pojechaliśmy. Jedynie w nocy domagał się jedzenia, a normalnie jak je ok.22, to dopiero o 7-8 rano, ale wiadomo, że brzuszek był pusty, to głodny Wczoraj nie dawaliśmy mu już leków i wszystko się unormowało, nawet nie wymiotował, a wcześniej to masakra, non-stop, więc myślę, że za dużo leków, a organizm nie przyzwyczajony.... W ogóle nie wiem po co tyle tego na przepisywali jak miał tylko gorączkę i chodziło tylko o to żeby ją zbić. Takiemu maluchowi powinno się dawać minimum, tylko to co jest konieczne.... Jakby miał jeszcze katar, kaszel i biegunkę, to chyba pół apteki jak nic bym wyniosła do domu
No to dobrze, że się unormowało. I masz rację oczywiście - lepiej dmuchać na zimne niż potem sobie pluć w brodę. A z lekarstwami faktycznie trochę dziwnie - mi np. pani doktor powiedziała, że nie da młodej żadnego antybiotyku,bo to jej tylko brzuszek rozwali, tylko woli ją wysłać do szpitala żeby ją porządnie przeinhalowali. Brzmi strasznie, no bo szpital to zawsze szpital (siedlisko wszystkiego niedobrego) ale wyszło nam na dobre.

Cytat:
Napisane przez emylka86 Pokaż wiadomość
nie wiem czy jest sens tak sypie ze i ja i wozek bysmy zasniezeni na maksa byli
Ja póki co zapuściłam płytę "Szum strumyka" i młoda śpi. Prawie jak na spacerze
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 11:54   #3479
Kalpana
Zakorzenienie
 
Avatar Kalpana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 361
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

No więc tak....
Urodziłam mając lat 21, TŻ 25 (kurde, uświadomiłam sobie jaki on już stary ). Jest to nasze pierwsze dziecko, liczymy jeszcze na córeczkę w przyszłości Mieszkamy na wsi z moimi teściami i bratem TŻta oraz jego żoną i 2 córkami (za jakieś 2 lata się wyprowadzą).

Synuś mój jest jak na razie bardzo grzeczny (tfu tfu żeby nie zapeszyć), tak jak pisałam w poprzednim poście w nocy nie wstaje na jedzenie od daaawna, waży 7kg Ulubione zajęcie to noszenie na rękach, nie ważne przez kogo, byleby nosił, bawienie się swoją ulubioną grzechotką-próbuje ją włożyć w całości do buzi i przykrywanie się pieluchą, a potem stęka, żeby mama mu ją ściągnęła z buzi i tak w kółko (mimo że umie to sam zrobić )

Opis porodu...
We wtorek (w dniu terminu) obudził mnie ok. 5 rano ból w krzyżu, ale stwierdziłam, że to przez ucisk, bo często w nocy mnie bolały plecy. Poszłam do łazienki i w momencie wstawania wydawało mi się, że coś mi trochę pociekło, ale w łazience okazało się, że tylko trochę mokre mam majtki, więc stwierdziłam, że może to tylko wydzielina, albo się trochę posikałam... Wróciłam do łóżka i znowu zaczął mnie boleć krzyż i zaraz ból minął, potem znowu.... Zaczęłam patrzeć na zegarek i powtarzało się to co ok. 9minut. O 6 obudził się TŻ, bo miałam go zawieźć do pracy, bo potrzebny mi był samochód. TŻ poszedł się umyć, a ja wstałam z łóżka i coś mi pociekło po nogach na podłogę. Ale dalej nie byłam pewna, czy to faktycznie poród, bo nie było tego jakoś bardzo dużo, skurcze nie były regularne, bo raz co 9min, raz co 7.... No ale stwierdziliśmy, że jedziemy na IP. Zanim dotarliśmy było po 8, bo na spokojnie się dopakowałam, zjadłam i kilka razy byłam w toalecie- chyba mój organizm sam się chciał oczyścić przed porodem. W szpitalu najpierw cała papierkowa robota, potem przyszedł mój ginekolog i mnie zbadał- rozwarcie na 1,5-2 palce. Podpiął mnie pod ktg i mówił, że skurcze jakieś są, ale bardzo słabe (a mnie bolało całkiem mocno). No i zabrał mnie jeszcze na usg, żeby sprawdzić, czy faktycznie odeszły mi wody, ale okazało się, że worek z wodami nadal jest (później stwierdził, że może troszkę się gdzieś polało pod wpływem ucisku). Był przy tym lekarz (ordynator), który miał tego dnia dyżur i sugerował, że udaję (???) i że jak mi się zachciało w dniu terminu przyjechać, to teraz będę leżała na oddziale 7 dni. Zbadał mnie, a ja myślałam, że umrę- był bardzo niedelikatny no i powiedział, że poród się powoli zaczyna, ale daleka droga przed nami. Później mój gin znowu mnie zbadał i powiedział, że rozwarcie jest już na ok. 5. Ale potem nic się nie posuwało do przodu, więc podali mi jakiś zastrzyk, później czopki i mój gin zaproponował kroplówkę- zgodziłam się. Rozwarcie stanęło na 6 i nie chciało iść do przodu. Dostałam kroplówkę wzmacniającą, później jeszcze jedną. Skurcze były coraz silniejsze (krzyżowe). TŻ masował mi plecy. Mój gin poszedł do domu o 14, bo skończył się dyżur wszystkich lekarzy i został tylko ten jeden. Przyszedł sprawdzić rozwarcie i znowu ból niesamowity podczas badania- rozpłakałam się.... Było gorsze niż skurcze.... Nie był zadowolony, że mamy poród rodzinny i TŻ musiał siedzieć w pomieszczeniu przeznaczonym dla członków rodziny, a ja jedynie mogłam do niego chodzić. W końcu zdecydował, że podłączą mi kroplówkę w silniejszej dawce i jeżeli akcja nie przyspieszy, to robimy cesarkę. No i tutaj się zaczęło piekło- podczas każdego skurczu czułam jakby łamało mi kręgosłup. Miła położna skończyła dyżur i przyszła na nocną zmianę druga. Lekarz wziął mnie na ktg i leżałam tam chyba z godzinę i błagałam o znieczulenie- niestety bezskutecznie, bo jak u nas w szpitalu nie dają znieczuleń do porodu. W końcu poszłam na salę porodową i znowu badanie- położna trzymała mnie, bo się wyrywałam i płakałam, to było po prostu piekło, czułam jakby mi chciał wyrwać wnętrzności. A on śmiał się do położnej, że chyba delikatne mam te skurcze, skoro badanie mnie boli. Rozwarcie było na 8 i lekarz zadecydował, że za 15 minut sprawdzi, jeżeli akcja nie pójdzie do przodu, to robimy cesarkę. Byłam jakby naćpana, niby wiedziałam co się dzieje, ale z tego bólu nie do końca kontaktowałam. Podczas skurczy nie mogłam złapać oddechu i po też nie mogłam go wyrównać, a położna zaczęła na mnie krzyczeć, żebym słuchała co do mnie mówi, żebym się uspokoiła (taaa... jakby się dało). Potem przyszedł lekarz- wyprosił TŻta i znowu badanie.... Nie pozwoliłam się zbadać, więc kazał TŻtowi przyjść i jakoś mnie uspokoić. No i kazał mi przeć jak będzie skurcz, ale robiłam to za słabo i lekarz i położna znowu się na mnie darli, że nie chcę współpracować (no cholera starałam się, ale po 16 godzinach byłam wykończona i nie miałam siły, chociaż naprawdę się starałam, bo chciałam mieć to już za sobą). Zostało jakieś 0,5cm do wypchnięcia główki i znowu wyprosił TŻta. Powiedział, że jeżeli teraz nie wypchnę, to będzie wyciągał szczypcami (czy coś takiego), więc starałam się ze wszystkich sił i o 21.55 synek pojawił się na świecie. Nie obeszło się bez pęknięcia i nacięcia. Później było szycie- TŻ trzymał mnie za rękę, a ja aż wbijałam paznokcie w jego dłoń, bo niby dał mi jakiś zastrzyk znieczulający, ale praktycznie wszystko czułam. Modliłam się o koniec.... Później położna powiedziała, że nie chciałaby drugi raz być przy moim porodzie, bo ja nie chcę współpracować i ich nie słucham i TŻ musi mieć ze mną ciężko na codzień. Ale nie miałam siły zareagować na to.... Synek miał bardzo powiększoną główkę- aż się wystraszyłam, że jest chory, bo z tyłu miał taką wielką banię, jakby pół drugiej głowy, ale to przez zbyt długi poród. Na drugi dzień rano główka już była normalnej wielkości.
Podsumowując, myślałam, że poród bardziej boli. A gdybym dostała znieczulenie, to byłoby o niebo lepiej. No i podejście tego lekarza mówi samo za siebie... Z resztą położna też- zamiast pomagać, to ciągle jakieś wonty miała. Jakbym do końca rodziła przy moim lekarzu i pierwszej położnej to by było super.

Jeżeli chodzi o pobyt w szpitalu, to niestety psychicznie zaczynałam wysiadać, bo pielęgniarki, które powinny pomagać przy dziecku, służyć radą, to niestety w większości były wredne. Pomóc nie chciały, więc trzeba było liczyć na siebie, na intuicję, albo pytać kogoś z rodziny.
__________________

K

Sz
Kalpana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-19, 12:04   #3480
dzika_kaka
Zakorzenienie
 
Avatar dzika_kaka
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 4 615
Dot.: Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XI

Cytat:
Napisane przez Kalpana Pokaż wiadomość
Opis porodu...
Podziwiam, że po takim hardkorze masz jeszcze ochotę na kolejne dziecko... I nóż mi się w kieszeni otwiera, że ciągle jeszcze trafiają się takie obcesowe sytuacje przy porodach - kuźwa no przecież oni są dla Ciebie! To mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że jak będę jeszcze kiedyś rodzić (pfff ) to tylko z moją Panią Joasią!
__________________

dzika_kaka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.