Przed przysięgą nie uciekniesz, gdy tu w nasze grono wdepniesz! :D PM 2013 cz. 41!

[melleczka]

No dziewczyny nie dziwcie się, że ich nie ma Jak się wszystkie rzuciły na nie to nic dziwnego, że wykupione

[babti]

Napisane przez ennostiel

Specjalnie dla cowie Foto wieszaków na szybko, zrobione jak księgowa poszła robić sobie kawę

Ładne ile kosztują?

[extassy]

Napisane przez melleczka

No dziewczyny nie dziwcie się, że ich nie ma Jak się wszystkie rzuciły na nie to nic dziwnego, że wykupione

jak bylam za pierwszym razem to byly rozowe, myslalam ze jeszcze cos dorzuca ale juz nie bylo. zostaje IKEA

[burlesque90]

Widzę szaleństwo na punkcie wieszaków

[meg22]

Ciekawe co będzie kolejnym "szałem"

[naiat]

Yavanna - bardzo ładny bukiet, na szczęście nie w moich kolorach, bo juz bym miała kolejny zapisany Podobają mi się te różowe kwiaty to chyba róże angielskie

Piszecie o podróży poślubnej, jeszcze nie wiemy gdzie pojedziemy, ale na pewno chwilę po ślubie, nie chcemy czekać na podróż poślubną kilku tygodni/miesięcy

[ennostiel]

Napisane przez AnonimowaMoni

Też chciałam kupić te wieszaki, ale białych nie widziałam

Miałam farta

Napisane przez babti

Ładne ile kosztują?

Chyba 11,99 za te 5 sztuk

[meg22]

Napisane przez naiat

Yavanna - bardzo ładny bukiet, na szczęście nie w moich kolorach, bo juz bym miała kolejny zapisany Podobają mi się te różowe kwiaty to chyba róże angielskie

Piszecie o podróży poślubnej, jeszcze nie wiemy gdzie pojedziemy, ale na pewno chwilę po ślubie, nie chcemy czekać na podróż poślubną kilku tygodni/miesięcy

My po ślubie pojedziemy pewnie gdzieś w Polskę, a w styczniu pojedziemy w normalną podróż

[malinka9191]

A ja sie wyroznie i powiem, ze ja jakos specjalnie uwagi do wieszaka nie przywiazujei specjalnego miec nie bede. Bedzie wisiala na najzwyklejszym wieszaku sobie.
W ogole czasem sie zastanawiam czy ja tu pasuje, zero dekoracji, kwiatow tez zbytnio nie planuje ani innych spraw. Slubne sprawy mnie jakos zbytmio nie obchodza.

[naiat]

Napisane przez meg22

My po ślubie pojedziemy pewnie gdzieś w Polskę, a w styczniu pojedziemy w normalną podróż

Rozumiem, ja jestem wrześniowa - za wcześnie na egzotykę, a do stycznia czekać nie chcę, mam zamiar wtedy być w...

[extassy]

my tez nie wiemy gdzie pojedziemy, planujemy lazurowe wybrzeze, ale nie wiem czy nie skonczymy na jakims laście.

[Yavanna84]

Napisane przez naiat

Yavanna - bardzo ładny bukiet, na szczęście nie w moich kolorach, bo juz bym miała kolejny zapisany Podobają mi się te różowe kwiaty to chyba róże angielskie

Piszecie o podróży poślubnej, jeszcze nie wiemy gdzie pojedziemy, ale na pewno chwilę po ślubie, nie chcemy czekać na podróż poślubną kilku tygodni/miesięcy

Dziękuję. I tak, to róże angielskie.

[jjulkaaa]

Napisane przez AnonimowaMoni

Proszę

Nie wiem, chyba wszystko będzie zrozumiałe

Ja tutaj skręciłam 3 takie "sznureczki", ale to za mało. I te drobne perełki mają za dużo skręconego drucika. Powinien być krótszy.
Całość trzeba żyłką na okrętkę przymocować do opaski. Lub na końcach dać wstążkę/gumkę do zawiązania z tyłu, bo tak to się nie będzie trzymać.
W ten sposób będzie to estetycznie wyglądało.

W klubie zdjęcie na włosach

Dzięki


My też się ostatnio nad podróżą zastanawialiśmy. Na poczatku był plan żeby w Polskę gdzieś jechać. Ostatnimi czasy już się nazwiedzałam zagranicznych miast i mam dość, a tęskno mi za polskimi górami. I miało być kilka dni w górach a poźniej na kilka dni na widsurfing.

Ale ostatnio byliśmy u znajomych i powiedzieli, że będziemy mieli tak dosyć organizowania, że najlepiej znaleźć wycieczkę, gdzie nas nawet na leżaku odwrócą żeby się nie spalić
I zaczęliśmy się zastanawiać. Na takie totalne zwiedzanie jechać nie chcemy bo tak napięty grafik to bez sensu - później się człowiek tylko spieszy ciągle.
Póki co, myślimy o Włoszech lub Chorwacji. Oba kraje wspominamy bardzo dobrze. I na deski też się nadadzą
Tylko te moje góry kochane... Może w weekend majowy na 2-3 dni, choć nie wiem czy nie trzeba będzie jechać do domu i dopinać na (przed)ostatni guzik bo zostanie tylko m-c do ślubu

[meg22]

Napisane przez naiat

Rozumiem, ja jestem wrześniowa - za wcześnie na egzotykę, a do stycznia czekać nie chcę, mam zamiar wtedy być w...

No chyba, że tak ale podobno najlepiej płodzi się dzieci na wakacjach zero stresu itp

[Yavanna84]

Napisane przez naiat

Rozumiem, ja jestem wrześniowa - za wcześnie na egzotykę, a do stycznia czekać nie chcę, mam zamiar wtedy być w...

Wrzesień jest idealny na Kenię.

[naiat]

Napisane przez extassy

my tez nie wiemy gdzie pojedziemy, planujemy lazurowe wybrzeze, ale nie wiem czy nie skonczymy na jakims laście.

Gdybym miała wybierać teraz to MAroko albo Hiszpania, ale kto wie

Napisane przez Yavanna84

Dziękuję. I tak, to róże angielskie.

Chyba je chce w wersji białej do bukietu

[perfuzja]

Dziewczyny, potrzebuje pomocy z rozgryzieniem transfoportu. To w zasadzie ostatnia duża kwestia, która została do zalatwienia.

Część naszej rodziny (w tym w zasadzie wszyscy starsi) mieszkają w hotelu już od piątku (info dla warszawianek - pl. Trzech Krzyży).
Trzeba ich przewieźć do USC, a potem na salę - na Foksal. Dobrze byłoby też ich odwieźć z powrotem do hotelu (to jest koło kilometra na piechotę, samochodem dłużej, bo trzeba zrobić spore kółko).
My przygotowujemy się w tym samym hotelu.

Opcje, które rozważamy:
1) Wynajmujemy wypasiony autobus typu ogórek cabrio, który dowozi gości na trasie hotel-usc i usc sala. Sami w jedną stronę jedziemy rodzinnym samochodem (citroen c5), w drugą albo samochodem, albo razem z gośćmi autobusem. Problemy: ogórek nie wjedzie tuż po urząd, jeśli też mielibyśmy nim jechać, to goście będą musieli długo na nas czekać, a z powrotem każdy jedzie taksówkami/idzie na piechotę.

2) Wynajmujemy busik, który wozi babcie hotel-usc-sala, a sami jedziemy domowym samochodem. Ewentualnie busik zostaje do końca wesela i rozwozi ludzi do hotelu (hoteli, bo jeśli przyjedzie więcej osób mamy zarezerwowany też hotel w centrum).

3) Wynajmujemy busik, a dla siebie jakiś zabytkowy samochód.

4) Przewozimy gości zabytkowym tramwajem, na trasie usc-sala. Problemów jest multum - nie wszyscy zmieszczą się tam, a trzeba będzie jechać bardzo na około, tramwaj nie poczeka ani minuty na spóźnionych, przyjęcie się bardzo opóźni, a i tak będzie trzeba wynająć busa.

Na razie najbardziej skłaniam się ku opcji nr 2, ew. 3. Ale trochę mi żal.

[naiat]

Napisane przez meg22

No chyba, że tak ale podobno najlepiej płodzi się dzieci na wakacjach zero stresu itp

Może być na wakacjach we wrześniu

Napisane przez Yavanna84

Wrzesień jest idealny na Kenię.

Serio? Myślałam, że za wcześnie, za gorąco i w ogóle... teraz będę się zastanawiać.

[extassy]

Napisane przez naiat

Gdybym miała wybierać teraz to MAroko albo Hiszpania, ale kto wie



Chyba je chce w wersji białej do bukietu

gdybym ja miala wybor to malediwy

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez perfuzja

Dziewczyny, potrzebuje pomocy z rozgryzieniem transfoportu. To w zasadzie ostatnia duża kwestia, która została do zalatwienia.

Część naszej rodziny (w tym w zasadzie wszyscy starsi) mieszkają w hotelu już od piątku (info dla warszawianek - pl. Trzech Krzyży).
Trzeba ich przewieźć do USC, a potem na salę - na Foksal. Dobrze byłoby też ich odwieźć z powrotem do hotelu (to jest koło kilometra na piechotę, samochodem dłużej, bo trzeba zrobić spore kółko).
My przygotowujemy się w tym samym hotelu.

Opcje, które rozważamy:
1) Wynajmujemy wypasiony autobus typu ogórek cabrio, który dowozi gości na trasie hotel-usc i usc sala. Sami w jedną stronę jedziemy rodzinnym samochodem (citroen c5), w drugą albo samochodem, albo razem z gośćmi autobusem. Problemy: ogórek nie wjedzie tuż po urząd, jeśli też mielibyśmy nim jechać, to goście będą musieli długo na nas czekać, a z powrotem każdy jedzie taksówkami/idzie na piechotę.

2) Wynajmujemy busik, który wozi babcie hotel-usc-sala, a sami jedziemy domowym samochodem. Ewentualnie busik zostaje do końca wesela i rozwozi ludzi do hotelu (hoteli, bo jeśli przyjedzie więcej osób mamy zarezerwowany też hotel w centrum).

3) Wynajmujemy busik, a dla siebie jakiś zabytkowy samochód.

4) Przewozimy gości zabytkowym tramwajem, na trasie usc-sala. Problemów jest multum - nie wszyscy zmieszczą się tam, a trzeba będzie jechać bardzo na około, tramwaj nie poczeka ani minuty na spóźnionych, przyjęcie się bardzo opóźni, a i tak będzie trzeba wynająć busa.

Na razie najbardziej skłaniam się ku opcji nr 2, ew. 3. Ale trochę mi żal.

moim zdaniem 2 lub 3
zalezy czym WY chcecie jechać
czego Ci żal?

[jjulkaaa]

Napisane przez perfuzja

Dziewczyny, potrzebuje pomocy z rozgryzieniem transfoportu. To w zasadzie ostatnia duża kwestia, która została do zalatwienia.

Część naszej rodziny (w tym w zasadzie wszyscy starsi) mieszkają w hotelu już od piątku (info dla warszawianek - pl. Trzech Krzyży).
Trzeba ich przewieźć do USC, a potem na salę - na Foksal. Dobrze byłoby też ich odwieźć z powrotem do hotelu (to jest koło kilometra na piechotę, samochodem dłużej, bo trzeba zrobić spore kółko).
My przygotowujemy się w tym samym hotelu.

Opcje, które rozważamy:
1) Wynajmujemy wypasiony autobus typu ogórek cabrio, który dowozi gości na trasie hotel-usc i usc sala. Sami w jedną stronę jedziemy rodzinnym samochodem (citroen c5), w drugą albo samochodem, albo razem z gośćmi autobusem. Problemy: ogórek nie wjedzie tuż po urząd, jeśli też mielibyśmy nim jechać, to goście będą musieli długo na nas czekać, a z powrotem każdy jedzie taksówkami/idzie na piechotę.

2) Wynajmujemy busik, który wozi babcie hotel-usc-sala, a sami jedziemy domowym samochodem. Ewentualnie busik zostaje do końca wesela i rozwozi ludzi do hotelu (hoteli, bo jeśli przyjedzie więcej osób mamy zarezerwowany też hotel w centrum).

3) Wynajmujemy busik, a dla siebie jakiś zabytkowy samochód.

4) Przewozimy gości zabytkowym tramwajem, na trasie usc-sala. Problemów jest multum - nie wszyscy zmieszczą się tam, a trzeba będzie jechać bardzo na około, tramwaj nie poczeka ani minuty na spóźnionych, przyjęcie się bardzo opóźni, a i tak będzie trzeba wynająć busa.

Na razie najbardziej skłaniam się ku opcji nr 2, ew. 3. Ale trochę mi żal.

A w przypadku opcji nr jeden (bo rozumiem, że tą chcesz najbardziej?), to ile muszą goście dojść pod urząd? jak daleko?

[Yavanna84]

Napisane przez naiat

Może być na wakacjach we wrześniu



Serio? Myślałam, że za wcześnie, za gorąco i w ogóle... teraz będę się zastanawiać.

We wrześniu migrują zwierzaki w Masai Mara, najlepszy czas na safari i ta migracja to podobno jeden z cudów. Poza tym pora sucha.

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez extassy

gdybym ja miala wybor to malediwy

Czyli nasz pierwszy pomysł.

[extassy]

ceny alkoholi:
JANTON:
żubrowka biala 0,5 l 13,43 + 23% Vat =16,51
wyborowa 0,5 l 15,99 + 23% Vat=19,66
luksusowa 0,5 l 14,49 + 23% Vat=17,82
finlandia 0,5 l 22,79 + 23% Vat=28,03
stock 0,5 l 15,79 + 23% Vat=19,42

ALTI: doliczaja 3% przy kupowaniu na paragon;/
stock 0,5 l 20,16+ 3%= 20,76
wyborowa 0,5 l 19,93 +3 %=20,52
zubrowka 0,5 l 16,92 + 3%=17,42

[perfuzja]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

moim zdaniem 2 lub 3
zalezy czym WY chcecie jechać
czego Ci żal?

Czegoś "dużego" W sensie nastawiłam się, że to będzie zabytkowy autobus/tramwaj, a okazuje się to bardzo kłopotliwe organizacyjnie.

Pewnie, że zabytkowy samochód jest fajny. Ale płacenie 1300-1500 zł, żeby się nim przejechać 5 minut w jedną i drugą stronę już trochę mniej.

[jjulkaaa]

Napisane przez extassy

gdybym ja miala wybor to malediwy

Ja kiedyś tak się zastanawiałam i nie mam pojęcia co bym tam robiła. Może przez jakieś 4 dni bym się nie nudziła bo nowość, plaża, super woda etc, ale ja na plaży nie umiem wytrzymać dłużej niż 2 dni.
Muszę być mobilna... na szczęście TŻ też, więc nie mamy problemów, żeby odrzucić opcje "all inclusive siedzenie w hotelu"

[perfuzja]

Napisane przez jjulkaaa

A w przypadku opcji nr jeden (bo rozumiem, że tą chcesz najbardziej?), to ile muszą goście dojść pod urząd? jak daleko?

Nie wiem gdzie dokładnie autobus mogłby się zatrzymać, ale maksymalnie parę minut.

[Yavanna84]

Napisane przez jjulkaaa

Ja kiedyś tak się zastanawiałam i nie mam pojęcia co bym tam robiła. Może przez jakieś 4 dni bym się nie nudziła bo nowość, plaża, super woda etc, ale ja na plaży nie umiem wytrzymać dłużej niż 2 dni.
Muszę być mobilna... na szczęście TŻ też, więc nie mamy problemów, żeby odrzucić opcje "all inclusive siedzenie w hotelu"

Można jeszcze nurkować. Jedna z lepszych raf.

[extassy]

Napisane przez jjulkaaa

Ja kiedyś tak się zastanawiałam i nie mam pojęcia co bym tam robiła. Może przez jakieś 4 dni bym się nie nudziła bo nowość, plaża, super woda etc, ale ja na plaży nie umiem wytrzymać dłużej niż 2 dni.
Muszę być mobilna... na szczęście TŻ też, więc nie mamy problemów, żeby odrzucić opcje "all inclusive siedzenie w hotelu"

nie widze nic zlego w nic nie robieniu oczywiscie od czasu do czasu.
czesto robimy z tz objazdowki po "okolicy" w celu zwiedzania. jeszcze nie bylismy na wakacjach zeby tylko leniuchowac

---------- Dopisano o 16:18 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

perfuzja 2 i 3 opcja

[jjulkaaa]

Napisane przez Yavanna84

Można jeszcze nurkować. Jedna z lepszych raf.

Mam lęk przestrzeni... Nurkowanie uważam za super sprawę, ale pewnie by mnie to trochę nerwów kosztowało ale przełamać się -zawsze warto

Malediwy piękne, jak ktoś lubi takie klimaty. Dlatego ciężko nam się będzie na coś zdecydować, bo chcemy coś na uboczu, albo w małej mieścinie, ale żeby było w razie czego coś fajnego dookoła - żeby pospacerować Nie jakieś tłumne miasta czy plaże...

perfuzja ja nie uwazam, żeby było coś złego w podejściu do urzędu i szczerze - uważam za super pomysł, aby później jechać już z gośćmi

[meg22]

Napisane przez extassy

gdybym ja miala wybor to malediwy

Za rok wrzucę zdjęcia