Orbitrek cz. II

[_Ulcia_]

Astrajaile masz wzrostu? JA zamierzam skończyć ze słodyczami do końca życia. Gratuluje ładnej wagi

[laisla]

Napisane przez _Ulcia_

Hej
Minął tydzień jak się zważyłam i pomierzyłam . Wczoraj rozgrzewka + 15 minut na orbiteku + rozciąganie
Laislalepiej odchudzać się dłużej a mianowicie do końca życia uważać na jakość i ilość jedzenia

Wiem, wiem..a ja szukam wciąż drogi na skróty bo aby utrzymać tę ładną wagę to muszę jeść bardzo ostrożnie, i wcale mi się to nie podoba szczególnie gdy są jakieś imprezy, wszyscy sobie pobłażają z jedzeniem, a ja wyliczam wszystko Na codzień nie ma z tym problemu

[Ariada]

Napisane przez astraja96

No i elegancko, oby służył jak najdłużej i mam nadzieję, że zostaniesz z nami w wątku, żeby relacjonować swoje postępy!

Postaram się pisać jak mi idzie i mam nadzieję, że w miarę szybko będą zauważalne efekty, bo dziś jak byłam na zakupach to w przymierzalni się tylko wkurzałam także jest duża motywacja!

[Ela87]

Napisane przez astraja96

Nie dołuj, nie dam rady do końca życia bez czekolady i na 1200 kcal
Dziewczyny , nie wiem, co jest grane. Przez ostatnie 3 dni remontuję i robię tylko Shreda, mam prawidłowy jadłospis (wstawiam do sprawdzenia do wątku jadłospisowego), miałam już nie przejmować się wagą, ale skończyłam na 55, a dzisiaj 56,9. Co się dzieje?

Mi czasami waga wahała się o ponad dwa kilo w ciągu kilku dni. Może jesteś przed @?
A może po prostu puchniesz od ćwiczeń na początku?
Waga out mierzymy się

[astraja96]

Napisane przez _Ulcia_

Astrajaile masz wzrostu? JA zamierzam skończyć ze słodyczami do końca życia. Gratuluje ładnej wagi

Nie wiem, bo jeszcze mam nadzieję urosnąć. =/- 168-170 cm

Napisane przez Ariada

Postaram się pisać jak mi idzie i mam nadzieję, że w miarę szybko będą zauważalne efekty, bo dziś jak byłam na zakupach to w przymierzalni się tylko wkurzałam także jest duża motywacja!

Ja też się zawsze wkurzałam w przymierzalni, a teraz wychodzę dumna jak paw, że się mieszczę w 36!

Napisane przez Ela87

Mi czasami waga wahała się o ponad dwa kilo w ciągu kilku dni. Może jesteś przed @?
A może po prostu puchniesz od ćwiczeń na początku?
Waga out mierzymy się

Właśnie nie . Pomierzę się, jak tylko dostanę się znowu do centymetra, bo teraz wszędzie remont.

Dzisiaj ostatni dzień 1 lvl Shreda. A od jutra wracam do orbiego!

[Ela87]

Ja dzisiaj 35 minut orbiego, bo jeszcze ciężarkami machałam
Dzisiaj tak rozruchowo, bo coś w niedzielę mnie złapało a w poniedziałek jeszcze się doleczyłam. Już się stęskniłam za orbim, kilka dni stał zupełnie sam... w tym tyg. może go zajadę

[_Ulcia_]

chodzeniem na skróty nazywam branie prochów na odchudzanie,cherbatek, co tam jeszcze prowokowanie wymiotów , (bulimia i anoreksia) Tydzyień jedzenia słodyczy a potem tydzień ostrych ćwiczeń w ramach rekompesaty w poczuciu winy. Potrzebne jest inne zdrowe myślenieAlkoholik nie może wypić ani jednego kieliszka jeśli nie chce wrócić do nałogu

[amber79]

Napisane przez laisla

Wiem, wiem..a ja szukam wciąż drogi na skróty bo aby utrzymać tę ładną wagę to muszę jeść bardzo ostrożnie, i wcale mi się to nie podoba szczególnie gdy są jakieś imprezy, wszyscy sobie pobłażają z jedzeniem, a ja wyliczam wszystko Na codzień nie ma z tym problemu

Fajnie jest na imprezie zjeść coś dobrego i nie myśleć o kaloriach. Myślisz, że same ćwiczenia nie wystarczą na utrzymanie formy?
Ja nie stosuję żadnej diety. Jem często i mało, a w weekendy uwielbiam gościć innych albo jeść poza domem. Słodycze sklepowe mogą dla mnie nie istnieć, ale deserów sobie nie odmawiam

Napisane przez astraja96

Nie dołuj, nie dam rady do końca życia bez czekolady i na 1200 kcal
Dziewczyny , nie wiem, co jest grane. Przez ostatnie 3 dni remontuję i robię tylko Shreda, mam prawidłowy jadłospis (wstawiam do sprawdzenia do wątku jadłospisowego), miałam już nie przejmować się wagą, ale skończyłam na 55, a dzisiaj 56,9. Co się dzieje?

Może masz słaba baterie dlatero waga kłamie Ja wczoraj stanęłam na wagę i zamiast 61 zobaczyłam 52A na poważnie, ja wieczorem ważę 1-2kg więcej niż rano, bo piję bardzo dużo.

Napisane przez Ariada

Postaram się pisać jak mi idzie i mam nadzieję, że w miarę szybko będą zauważalne efekty, bo dziś jak byłam na zakupach to w przymierzalni się tylko wkurzałam także jest duża motywacja!

Ja też czekam na pierwsze efekty i marzę, żeby w przymierzalni wszystko na mnie pięknie leżało. Trzymam kciuki. Musimy się motywować

Napisane przez _Ulcia_

chodzeniem na skróty nazywam branie prochów na odchudzanie,cherbatek, co tam jeszcze prowokowanie wymiotów , (bulimia i anoreksia) Tydzyień jedzenia słodyczy a potem tydzień ostrych ćwiczeń w ramach rekompesaty w poczuciu winy. Potrzebne jest inne zdrowe myślenieAlkoholik nie może wypić ani jednego kieliszka jeśli nie chce wrócić do nałogu

Ulcia, Ty tak poważnie z tym uzależnieniem od słodyczy? Wcale nie będziesz jadła? A może pozwól sobie na jeden dzień, kiedy możesz zjeść coś na co masz ochotę.

[marrgosia]

Napisane przez amber79

Może masz słaba baterie dlatero waga kłamie Ja wczoraj stanęłam na wagę i zamiast 61 zobaczyłam 52A na poważnie, ja wieczorem ważę 1-2kg więcej niż rano, bo piję bardzo dużo.

Ja mam to samo, wieczorem zawsze więcej ważę, a piję około 3 litrów płynów dziennie.

Co do ćwiczeń to tak jak planowałam weekend zrobiłam sobie wolny. Wczoraj zrobiłam godzine a dzisiejszy trening mam przed sobą, zaraz wskakuję na orbiego i tak jak myślałam, kiedy ćwiczę często to puchną mi mięśnie. Po tym wolnym weekendzie zdecydowanie lżej się poczułam.

[laisla]

Napisane przez _Ulcia_

chodzeniem na skróty nazywam branie prochów na odchudzanie,cherbatek, co tam jeszcze prowokowanie wymiotów , (bulimia i anoreksia) Tydzyień jedzenia słodyczy a potem tydzień ostrych ćwiczeń w ramach rekompesaty w poczuciu winy. Potrzebne jest inne zdrowe myślenieAlkoholik nie może wypić ani jednego kieliszka jeśli nie chce wrócić do nałogu

Problem w tym, że jedzenia nie można odstawić. Słodycze tak, jak najbardziej. A ja nazywam chodzeniem na skróty obcinanie sobie za bardzo kcal, odmawianie czegoś całkowicie, ostre ćwiczenie, a następnie rzucanie się na wszystko, co nie dozwolone bo w słabszych chwilach człowiek tak się właśnie zachowuje. Zdrowe myślenie/jedzenie to umiar we wszystkim, także w słodyczach bo nikt od jednego ciastka nie przytyje, ale od połowy blachy to kto wie

Napisane przez amber79

Fajnie jest na imprezie zjeść coś dobrego i nie myśleć o kaloriach. Myślisz, że same ćwiczenia nie wystarczą na utrzymanie formy?
Ja nie stosuję żadnej diety. Jem często i mało, a w weekendy uwielbiam gościć innych albo jeść poza domem. Słodycze sklepowe mogą dla mnie nie istnieć, ale deserów sobie nie odmawiam

Myślę, że same ćwiczenia nie wystarczą, a raczej wiem na pewno, sprawdziłam na sobie Właśnie także prowadzę raczej bujne weekendowe życie towarzyskie i pod względem dietetycznym bardzo mi to komplikuje sprawę
Ja uwielbiam niemal wszystkie słodycze i dlatego ich nie kupuję gdy jestem na diecie, bo nie umiem poprzestać na dwóch ciasteczkach niestety..

Brakuje mi już wiosny i roweru na świeżym powietrzu

[marrgosia]

No i dopiero po godzince ćwiczeń...
Jakoś męczy mnie ostatnio ten orbitrek i jak już zacznę ćwiczyć to myślę tylko o tym kiedy będzie koniec. Nie sprawia mi to przyjemności ostatnio w ogóle a przez to jakoś i motywacja spada

[laisla]

Napisane przez marrgosia

No i dopiero po godzince ćwiczeń...
Jakoś męczy mnie ostatnio ten orbitrek i jak już zacznę ćwiczyć to myślę tylko o tym kiedy będzie koniec. Nie sprawia mi to przyjemności ostatnio w ogóle a przez to jakoś i motywacja spada

A słuchasz sobie czegoś albo oglądasz podczas kręcenia? Ja nadrabiam zazwyczaj zaległości serialowe więc nawet nie czuję kiedy moje 45min upływają i gdyby nie kolana to pokręciłabym dłużej

[kokosowa_nutella]

Cześć dziewczyny.
Też postanowiłam zacząć coś ze sobą robić przed latem ))
Nie mam na razie finansów i miejsca na orbitreka,posiadłam za to 5 letni rowerek stacjonarny i chodzik Artech Glider,sądzicie że na początek to wystarczy jeżeli będę systematycznie ćwiczyć czy nie ma co porównywać takich przyrządów z orbitrekiem???

[amber79]

Napisane przez kokosowa_nutella

Cześć dziewczyny.
Też postanowiłam zacząć coś ze sobą robić przed latem ))
Nie mam na razie finansów i miejsca na orbitreka,posiadłam za to 5 letni rowerek stacjonarny i chodzik Artech Glider,sądzicie że na początek to wystarczy jeżeli będę systematycznie ćwiczyć czy nie ma co porównywać takich przyrządów z orbitrekiem???

Hej jeśli będziesz ćwiczyć codziennie to na pewno osiągniesz efekt. Nawet najdroższy sprzęt nie wykona za nas tej pracy Oszczędna metodą są też ćwiczenia w domu. W internecie pełno jest filmików.

Napisane przez astraja96

Dzisiaj ostatni dzień 1 lvl Shreda. A od jutra wracam do orbiego!

Szybko Ci zleciał. Ciekawa jestem jakie efekty

[_Ulcia_]

Hej
Kokosowa nutella do dzieła
Już na następny weekend na plusie 10 stopni
Laisla taka pół rezygnacja osłabia naszą wolę całkowicie i to nie jest śmieszne
Amber ja poważnie dać mi ciastko lub dwa a zjem całe opakowanie :dlatego u mnie tylko wchodzi w grę całkowite zewrwanie z nałogiem . A pozatym słodycze sklepowe toną w ulepszaczach i w takiej chemii że głowa boli i mam motywację

[_Ulcia_]

Melduję rozciąganie 15 minut + 15 minut ORBITREKA+ na Fittapy.pl filimik -PLANTY. Dzisiaj dowiedziałam się że MEL B zaraża entuzjazmemjest rewalecyjna,bombowa wsam raz na zimę.

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Hej
Mogę dołączyć?
Ćwiczyłam na orbitreku już w wakacje, zazwyczaj raz dziennie po 45 min + ćwiczenia z Ewą, ale później zaczęły się studia, fast foody na okienkach itp, itd, waga wróciła i .
Dlatego teraz, kiedy mam ferie zmotywowałam się do ćwiczeń, nie idzie tak dobrze jak w wakacje, na początek 'orbitrekuje' 30 min na jedynce. Dzisiaj trzeci dzień.
Niestety w poniedziałek zaczyna się semestr letni i znowu boję się że zabraknie tego kopa motywacji dlatego znalazłam Was tutaj.
Z góry dziękuję za przyjęcie.

[marrgosia]

Napisane przez laisla

A słuchasz sobie czegoś albo oglądasz podczas kręcenia? Ja nadrabiam zazwyczaj zaległości serialowe więc nawet nie czuję kiedy moje 45min upływają i gdyby nie kolana to pokręciłabym dłużej

Tak, zwykle oglądam coś w tv, ale przeważnie nie wciąga mnie to jakoś szczególnie, bo przeważnie to TŻ struje pilotem podczas moich ćwiczeń może też powinnam zacząć ćwiczyć przy serialach...

[amber79]

Napisane przez _Ulcia_

Melduję rozciąganie 15 minut + 15 minut ORBITREKA+ na Fittapy.pl filimik -PLANTY. Dzisiaj dowiedziałam się że MEL B zaraża entuzjazmemjest rewalecyjna,bombowa wsam raz na zimę.

Ja też lubię Mel B. Robię z nią na razie pośladki, ale zabieram się tez za pozostałe filmiki. A gdzie ten filmik planty, bo nie mogę znaleźć.

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;39345113]Hej
Mogę dołączyć?
Ćwiczyłam na orbitreku już w wakacje, zazwyczaj raz dziennie po 45 min + ćwiczenia z Ewą, ale później zaczęły się studia, fast foody na okienkach itp, itd, waga wróciła i .
Dlatego teraz, kiedy mam ferie zmotywowałam się do ćwiczeń, nie idzie tak dobrze jak w wakacje, na początek 'orbitrekuje' 30 min na jedynce. Dzisiaj trzeci dzień.
Niestety w poniedziałek zaczyna się semestr letni i znowu boję się że zabraknie tego kopa motywacji dlatego znalazłam Was tutaj.
Z góry dziękuję za przyjęcie.[/QUOTE]

Witamy witamy Ja też wzięłam się za orbitreka po długiej przerwie. Na początku jest ciężko, ale trzeba znaleźć w sobie siłę a potem, mam nadzieję, że to wchodzi w nawyk. Modlę się, że tak jest, bo to moje ostatnie podejście.

Napisane przez marrgosia

No i dopiero po godzince ćwiczeń...
Jakoś męczy mnie ostatnio ten orbitrek i jak już zacznę ćwiczyć to myślę tylko o tym kiedy będzie koniec. Nie sprawia mi to przyjemności ostatnio w ogóle a przez to jakoś i motywacja spada

Ja właśnie orbitreka tez póki co lubię najmniej, ale nie chcę z niego rezygnować. WIem, ze daje świetne efekty. Generalnie uwielbiam ruch przy muzyce.

[_Ulcia_]

PLANKI-Najlepsze z najlepszych ćwiczeń na Talię i mięśnie brzucha. Lubię babkę z FITTAPY.PL

[Ariada]

Doszedł mój orbitrek i TŻ jest na finiszu składania czyli montowanie obudowy, itp. (dobrze, ze jest, bo sama bym sobie nie poradziła ).

Pierwsze wrażenia co do modelu Hornet Koweline (może komuś się przyda):
- mechanizm wykonany jest dobrze, testowałam już i nic nie skrzypi
- natomiast plastikowa obudowa jest kiepsko spasowana i chociaż jest to aspekt wyłącznie wizualny to trochę mnie to wkurza- ale czego wymagać od sprzętu za 700zł
ważne, że działa cicho i płynnie, i mam nadzieję, że tak już zostanie

Jutro pierwsze ćwiczenia, bo dziś mam jeszcze wolne :P

[IsabellexD]

Szkoła mnie tak pochłonęła, że nie mam czasu nawet wejść na wizaż a tym bardziej wskoczyć na orbitreka. Obiecałam sobie jednak, że jak dziś odrobię lekcje to godzinę sobie poćwiczę w nagrodę

Już 3 dzień jestem bez słodyczy, ani innych niezdrowych rzeczy. Odstawiłam nawet chleb myślałam w sumie, że będzie gorzej ale jak postawiłam sobie cel, że 21 dni nie dotknę się do takiego jedzenia to nawet tak bardzo nie kusi Tylko muszę sobie odpowiednio wcześniej przygotować jedzenie na cały dzień, żebym nie nabrała ochoty na słodką przekąskę

[laisla]

Napisane przez marrgosia

Tak, zwykle oglądam coś w tv, ale przeważnie nie wciąga mnie to jakoś szczególnie, bo przeważnie to TŻ struje pilotem podczas moich ćwiczeń może też powinnam zacząć ćwiczyć przy serialach...

Pooglądaj to, co lubisz

Ulcia to nie ma być pół rezygnacja tylko poszukiwanie złotego środka i dietetyczne dywagacje, może ktoś zna panaceum na te wątpliwości. Bo o ile mówimy o redukcji wagi to wszystko jest proste, jednak jeśli chodzi już o utrzymanie, to kiedyś człowiek chciałby jeść w miarę normalnie (mówiąc to mam na myśli coś ok 1600 kcal) Póki co to się nie poddaję i nie tyję wiec źle nie jest

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez kokosowa_nutella

Cześć dziewczyny.
Też postanowiłam zacząć coś ze sobą robić przed latem ))
Nie mam na razie finansów i miejsca na orbitreka,posiadłam za to 5 letni rowerek stacjonarny i chodzik Artech Glider,sądzicie że na początek to wystarczy jeżeli będę systematycznie ćwiczyć czy nie ma co porównywać takich przyrządów z orbitrekiem???

Witaj
Jeśli kasy i miejsca na orbiego na razie brak to pewnie, że możesz ćwiczyć na swoich sprzętach, ważne aby się ruszać systematycznie

Widząc to, co dzieje się za oknem jakoś nie wierzę w to 10 stopni..u nas zadyma śnieżna calutki dzień

[Ariada]

Przejechałam sobie dla testu 2 km na moim orbim i jestem zdziwiona jak wiele mięśni pracuje w czasie takiego treningu czuję, że się z nim polubię jak minie pierwszy etap zmęczenia

Nie wiem tylko jeszcze jakie tętno powinnam utrzymywać, żeby spalać maksymalnie tkankę tłuszczową, ponieważ znalazłam parę wzorów i różnie mi wychodzi od 119 do ok. 130. Myślicie, że taki przedział dla 23 latki bez kondycji będzie ok?

[_Ulcia_]

2 dzień bez słodyczy sklepowych i dobrze mi tak
Astraja pół roku?bez słodyczy masakra

[astraja96]

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;39345113]Hej
Mogę dołączyć?
Ćwiczyłam na orbitreku już w wakacje, zazwyczaj raz dziennie po 45 min + ćwiczenia z Ewą, ale później zaczęły się studia, fast foody na okienkach itp, itd, waga wróciła i .
Dlatego teraz, kiedy mam ferie zmotywowałam się do ćwiczeń, nie idzie tak dobrze jak w wakacje, na początek 'orbitrekuje' 30 min na jedynce. Dzisiaj trzeci dzień.
Niestety w poniedziałek zaczyna się semestr letni i znowu boję się że zabraknie tego kopa motywacji dlatego znalazłam Was tutaj.
Z góry dziękuję za przyjęcie.[/QUOTE]

Jaasne, im więcej nas, tym lepiej
Takie wzajemne grupy motywacyjne to baardzo dobra rzecz.

Napisane przez marrgosia

Tak, zwykle oglądam coś w tv, ale przeważnie nie wciąga mnie to jakoś szczególnie, bo przeważnie to TŻ struje pilotem podczas moich ćwiczeń może też powinnam zacząć ćwiczyć przy serialach...

Mi się przy serialach straasznie dłuży i nudzi. Ja ćwiczę przy koncertach Red Hotów, dają mi mega power.

Napisane przez Ariada

Doszedł mój orbitrek i TŻ jest na finiszu składania czyli montowanie obudowy, itp. (dobrze, ze jest, bo sama bym sobie nie poradziła ).

Pierwsze wrażenia co do modelu Hornet Koweline (może komuś się przyda):
- mechanizm wykonany jest dobrze, testowałam już i nic nie skrzypi
- natomiast plastikowa obudowa jest kiepsko spasowana i chociaż jest to aspekt wyłącznie wizualny to trochę mnie to wkurza- ale czego wymagać od sprzętu za 700zł
ważne, że działa cicho i płynnie, i mam nadzieję, że tak już zostanie

Jutro pierwsze ćwiczenia, bo dziś mam jeszcze wolne :P

Oj, ciesz się tym stanem. Potem nie da się już przestać!

Napisane przez IsabellexD

Już 3 dzień jestem bez słodyczy, ani innych niezdrowych rzeczy. Odstawiłam nawet chleb myślałam w sumie, że będzie gorzej ale jak postawiłam sobie cel, że 21 dni nie dotknę się do takiego jedzenia to nawet tak bardzo nie kusi Tylko muszę sobie odpowiednio wcześniej przygotować jedzenie na cały dzień, żebym nie nabrała ochoty na słodką przekąskę

W chlebie nie ma nic złego. Byle nie zamieniaj tego na chrupkie typu Wasa, bo to bez sensu. Lepiej zjeść kromkę pełnoziarnistego niż 5 tamtych.

Napisane przez Ariada

Nie wiem tylko jeszcze jakie tętno powinnam utrzymywać, żeby spalać maksymalnie tkankę tłuszczową, ponieważ znalazłam parę wzorów i różnie mi wychodzi od 119 do ok. 130. Myślicie, że taki przedział dla 23 latki bez kondycji będzie ok?

Myślę, że ok. 120-140 będzie ok. Byle się porządnie zmęczyć.

Napisane przez _Ulcia_

2 dzień bez słodyczy sklepowych i dobrze mi tak
Astraja pół roku?bez słodyczy masakra

Bez słodyczy w ogóle pół roku - także domowych wypieków itd.. A bez słodyczy sklepowych to już z dwa-trzy lata (nie licząc gorzkiej). Zasługa rodziców w dużej mierze, ale też wzrastającej świadomości. I teraz nawet mnie nie ciągnie, nie smakują mi żadne batoniki itd.

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:00 ----------

No to jeszcze słówko ode mnie. Orbik na razie stoi, bo remont pochłonął mnie całkowicie . Jak go skończę - obiecuję sobie 40 min na orbim, bo już mnie roznosi!
Dzisiaj 1 dzień 2 lvl Shreda - padam... a myślałam, że mam kondycję .

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Napisane przez amber79

Witamy witamy Ja też wzięłam się za orbitreka po długiej przerwie. Na początku jest ciężko, ale trzeba znaleźć w sobie siłę a potem, mam nadzieję, że to wchodzi w nawyk. Modlę się, że tak jest, bo to moje ostatnie podejście.

Napisane przez astraja96

Jaasne, im więcej nas, tym lepiej
Takie wzajemne grupy motywacyjne to baardzo dobra rzecz.

A co do słodyczy, to nie jem od tygodnia, ciężko na razie, ale jestem szczęśliwa po całym dniu.

[astraja96]

[1=7a1f522eb83de308935e9eb 654607f24bf1b13c1_6401389 3eb394;39361406]

A co do słodyczy, to nie jem od tygodnia, ciężko na razie, ale jestem szczęśliwa po całym dniu.[/QUOTE]
Życzę wytrwałości!

[amber79]

Napisane przez astraja96

Życzę wytrwałości!

Astraja, a jakie efekty po Shred 1?

[astraja96]

Napisane przez amber79

Astraja, a jakie efekty po Shred 1?

Jak dostanę w ręce centymetr, to Wam powiem dokładnie, ale po tym co widzę, to na pewno spadło mi trochę resztek tłuszczyku z brzucha, a szczególnie z dolnej części, wysmuklają się nogi i plecy.
Ale nie liczę na cud, bo nie robiłam aerobów (ach, te remonty ), a nie męczyłam się też super-specjalnie tak od 5-6 dnia już. Nawet, jakby super efektów nie było, to i tak nie będę żałować, bo naprawdę fajnie się to ćwiczy.