Niesiemy światu tę wieść radosną, nasze dzieci urodzą się wiosną! Mamy V-VI 2013, c.9

[Mysia mysz]

Napisane przez pawie_oczko

co do ilości miejsca - to samo mówiła nam pani w sklepie, że w x l jest w spacerówce dużo więcej miejsca niż w tej murze. Ale cena obu tych wózków była zbliżona, różnica max. 200 zł mura w promocji 3w1 kosztował ok. 2900, xlander move ok. 1200 + 300 kolorpak +600 gondolka+ fotelik, to też mniej więcej podobnie cenowo co mura
muszę spytać mojego kolegi, który ma sklep z wózkami jakie ceny mógłby zaproponować wizażankom

ja patrzyłam na allegro na x-move 3 w 1 + maxi cosi bo taki nas interesuje i najtaniej znalazłam 2360, w sobotę jadę do znajomego który ma sklep z dziecięcymi, jak da lepszą cenę to bierzemy u niego jak nie to na allegro zamówię w marcu

w ogóle śmieszne jest, że na allegro za te 2360 to masz wszystko adaptery, ocieplacz na nózki, moskitiery itp. a w smyku nawet adaptery do maxi cosi masz osobno, color pack i wszystko i wychodzi dobrego tysiaka wiecej:/

[nuna2]

Napisane przez xal

Wy spać nie możecie? Mam tyle nadrabiania od wczoraj wieczór ....

a propo spania-zasnęłam przed 5... na 3 h...

[justyna_g4]

Napisane przez szprotka_mada

----

Powiedzcie mi, czy zamierzacie kupować sterylizator do butelek/smoczków? Kuzynka mówi, że warto, ale w sumie nie wiem co z tym fantem zrobić

Ja nie kupuję ani podgrzewacza ani sterylizatora. Zobaczę jak będzie bez tego, a jak będzie mi niezbędne to dokupię po prostu.

Napisane przez Mysia mysz

powiem Wam szczerze a propo wózków, że te najdroższe mura i quinny zupełnie do mnie nie przemawiają w obu spacerówkach jest strasznie mało miejsca, nie wiem jak tam się mieści starsze dziecię w zimowych ciuchach (ale może to moje wrażenie), nie ściągana wkładka w spacerówce ( w wózku za 3k?!) a w murze ten plastikowy pałąk między nogami dzieciaczka mnie przeraża
znajomy nas chciał przekonać do mury i zarzuciłam linkiem TŻ a on wykrzyknął "ależ on jest brzydki!" na co ja w szoku, bo nie wiedziałam, że facet może mieć jakąkolwiek opinię na temat wyglądu wózka
a jak widzę dzieciaczki w quinny to mam wrażenie, że siedzą w jajku

doedukujcie mnie laski, może ja nie dostrzegam jakich mega zalet tych wózków, za które warto tyle zapłacić?

quinny rozważałam bo kuzynka Tż bardzo chwaliła, ale okazało się, że ten model co ja chciałam ma z przodu piankowe koła wiec zrezygnowaliśmy. A Mura, podoba mi sie i dużo dobrych opini o nim słyszłam, ale nie przemawia do mnie cena. Oglądaliśmy je w smyku i ten plastik wcale nie wydawał się jakiś super lepszy od innych wózków, a za używany wózek nie dam 2tys zł bo za tą cenę mogę kupić dobry nowy wózek. Wydaje mi się, ze płaci się za markę, a nie koniecznie za jakąś super jakość.

[humpback]

Napisane przez nuna2

właśnie to mnie dobija... Że nic nie mogę robić... Wczoraj wstałam tylko podgrzać obiad, bo mama zrobiła, ja miałam tylko dać ziemniaki do gotowania, resztę odgrzać... no i stwierdziłam, że jak już wstałam to umyje 5 talerzy... nie umyłam... tak mi się spinał brzuch... Chodzi mi o to, że czuje sie kompletnie bezużyteczna... Siedzę cały dzień w domu, nigdzie nie wychodzę poza lekarzem praktycznie... Sporadycznie zdarzyło się kilka razy... Boję się jak będzie po porodzie bo teraz wyjść o schodach do kuchni a ja sapię... Będę mieć tak zastane mięśnie... Coś co mnie cieszy wymagało by chodzenia... Chciałabym cokolwiek zrobić... Nie mogę nic...
Chciałabym sie cieszyć ciążą jak wiele tu dziewczyn wyjść do sklepu, jechać pooglądać wózeczki, ciuszki... Chociaż popatrzeć, pomacać bo allegro to nie to samo...wyjść na pizze ze znajomymi... Nawet pojechać do teściów...

ale nie jesteś bezużyteczna, tylko zapewniasz najlepsze możliwe warunki rozwoju Julce. no i jak siedzisz w domu to zaproś kogoś do towarzystwa. może bratową na ploty i kawę?

Napisane przez Ani@1987

Hej dziewczyny nie nadążam za Wami!!
Zaraz tez mam dziś wizyte u nowego lekarza... ponieważ mialam ubezpieczenie z firmy i korzystałam prywatnie, a teraz firma stwierdziła ze za duzo to ich kosztuje i bede chodzic do konca ciazy panstwowo do szpital w którym chce rodzić, mam nadzieje ze lekarz okaże sie ok, swojego wczesniejszego barodzo polubiłam i tak dobrze, bezpiecznie sie przy nim czułam...ale nie stac mnie niestety tu na prywatne wizyty, których wiadomo w ostatnim trymestrze jest duzo...Zapisałam sie też jutro na usg do szpitala (tam tak mialam ze usg robił inny, tez super lekarz) bo jestem juz w 30 tyg ale moze ten lekarz robi na kazdej wizyciechce isc z mezem a on jutro specjalnie wolne sobie weźmie wiec nie wiem? 3majcie kciukimusze zaraz leciec!!milego dnia wszystkim mamusiom!!!!

za dzisiejszą wizytę.

[xal]

Napisane przez nuna2

a propo spania-zasnęłam przed 5... na 3 h...

Widzę, że masz ten etap co ja na początku stycznia, teraz jest lepiej. Chyba, że podsypiasz w dzień.

[humpback]

Napisane przez nuna2

a propo spania-zasnęłam przed 5... na 3 h...

a śpisz w dzień?

[justyna_g4]

Napisane przez nuna2

a propo spania-zasnęłam przed 5... na 3 h...

Ja w dzień nie spię i ostanio ( od 2 dni ) kłade się spać jak zawsze koło 23,30 a zasypiam koło 1. Później budzę się jak Tż wraca z pracy wiec po 6 i nie mogę już zasnąć. Nienawidę jak ma nocki.

[humpback]

Napisane przez justyna_g4

Ja w dzień nie spię i ostanio ( od 2 dni ) kłade się spać jak zawsze koło 23,30 a zasypiam koło 1. Później budzę się jak Tż wraca z pracy wiec po 6 i nie mogę już zasnąć. Nienawidę jak ma nocki.

to ja bym była chodzącym zombi przy takiej ilości snu

[nuna2]

Napisane przez humpback

ale nie jesteś bezużyteczna, tylko zapewniasz najlepsze możliwe warunki rozwoju Julce. no i jak siedzisz w domu to zaproś kogoś do towarzystwa. może bratową na ploty i kawę?

za dzisiejszą wizytę.

bratowa ma do mnie 20 km a małego jeszcze sie boi zostawić... u nas takie góry i śnieg, że bym sie mała o nich jakby jechali...

Napisane przez xal

Widzę, że masz ten etap co ja na początku stycznia, teraz jest lepiej. Chyba, że podsypiasz w dzień.

Napisane przez humpback

a śpisz w dzień?

no właśnie nie podsypiam wcale. Ale chodze taka naćpana

[szprotka_mada]

Napisane przez justyna_g4

Ja nie kupuję ani podgrzewacza ani sterylizatora. Zobaczę jak będzie bez tego, a jak będzie mi niezbędne to dokupię po prostu.

I ja tak też chyba zrobię.

[komiksowa]

Napisane przez humpback

nie wiem czy to dziwaczne imię, sama znam dwóch Mieszków, no i chrześniak koleżanki też dostał tak na imię.

to tak bardziej dyplomatycznie - rzadko spotykane

A tak z innej beczki...dużo piszecie o odparzeniach. Jedna z moich koleżanek ma prawie roczną córeczkę. Czasem do niej jeździmy. Mała od pampersów dostawała takich odparzeń, że łza się w oku kręciła. Niestety Sudocrem ani inne specyfiki nie pomagały. Dopiero po Termentiolu (o ile nie przekręciłam) jakoś to wyglądało (a to maść ze sterydami). Pieluszkę miała zmienianą czasem co pół godziny (masakra), pupę wietrzoną a i tak odparzenia były. Poczytałam sobie troszkę o pampkach (skład, rzeczy używane do produkcji) i się za głowę złapałam. Ja mam silne postanowienie co do pieluch wielo...ciekawe jak mój wybór zweryfikuje szara rzeczywistość i wytrzymałość pralki

Czy któraś z Was używa kul do prania? Dużo czytałam opinii na ich temat, ale tyle samo złych, co dobrych i sama już nie wiem, czy one rzeczywiście piorą, czy to kolejny ekopic i wtopienie kasy.

[nuna2]

Napisane przez humpback

to ja bym była chodzącym zombi przy takiej ilości snu

oj ja jestem leżące zombi

[XxXJuSstiii]

Napisane przez maarchewka

A jest ktoś komu siara nie leci jak mnie?kurcze mam nadzieje, że będę miała mleczko..

Mi nie leci ale się nie martwię

Napisane przez metropolitan

ee no, myślisz, że się nie zmieszczą do takich?
http://allegro.pl/reformy-figi-z-nog...976420994.html
bo ja to takie nosze tylko
nie no ale tak serio, do zwykłych bawełnianych chyba wlezą?

No ale to sama powinnaś wiedzieć? Nie nosiłaś po pierwszym porodzie?

Napisane przez vil84

aha, mam jeszcze jeden punkt do listy " po porodzie" - warto chyba kupić podpaski takie zwykłe, ale maxi, najlepiej z belli - ja dziś kupiłam dwie paczki takich, bo sobie pomyślałam że po 2-3 dniach to te podkłady ogromne będą za duże a jakichś siateczkowych alwaysów czy czegoś to bym nie założyła:
http://allegro.pl/podpaski-bella-nov...005918159.html

Słuszna uwaga, ja też sobie nie wyobrażam nosić siateczkowych zaraz po porodzie

Napisane przez axella

Relacja z wizytki:

Moje dziewczę mnie zadziwia i pozytywnie zaskakuje,zaskoczyła również gina
Ale po kolei

wchodze u gina na wagę i równe 81, czyli 2,2 więcej niż ostatnio, czyli równe 14 od początku ciąży wg wagi u położnych.
ciśnienie w górę
idę do gina i tak:
-skurcze/twardnienie normalne ale kontrolowac,jak bedzie wiecej niz 10na dobe to liczyc czy regularne, jak regularne-wio do szpitala bo mam jeszcze nie rodzić :P
-siara normalna
-ciśnienie i waga złe bo za dużo piję. poszła meeeega wielka zje bka o płyny, gin wręcz krzyczał,że 1500-1800ml dziennie zimą calkiem starczy,ja przy nim liczylam i wyszlo ze pije koło 3000ml. mam zakaz, jak glowa bedzie boleć to jablko zjesc czy owoc,nie pic.. woda sie zaczela zatrzymywac-kostki obmacane i tak sie zbiera moja wina,zaczne sie pilnowac (mowie to po wypiciu 0,5 toniku, herby i 0,3 bavari)
-szyjka troszkę skrocona,ale zamknieta i "porzadna, wytrzyma do 6.05"
-a teraz moje zaskakujące dziecko:
usg, wszedł tż bierzemy się za mierzenie:
głowka... wiek na 29t6d
brzuszek/obwod brzuszka wiek na.... 29t 6d...
gin w szoku że "ohoohoh jaka dokładność"
i dalej: mierzymy udko i rozmiar jak na.... 29t6d
idealnie idealnie wszystko pasuje,jest równo, gin w szoku powtórzył mierzenie

no i widziałam pępowinkę, Zuzia duża i już wmontowała się łepkiem na dół-gin mówi,że jak leży TAK to już się nie obróci, więc jest IDEALNIE

ja przeszczęśliwa
w nagrodę poszliśma na amu, w koncu powaznie rozmawialismy bez nerwow na wszystkie mozliwe tematy...

i jakoś dzionek zleciał...
nie nadrabiam Was zbytnio,tylko po łębkach bo przesadziłyście

Gratuluję

Napisane przez lonely_lady

zdenerwowałam się jak Tż zaczął ją opierniczać..
ale wiedziałam, że tak będzie:
-po pierwsze zaniedbała mnie strasznie ostatnio
-po drugie znowu nie ściągnęła butów i z tym śniegiem wbiła się do mieszkania a mój kochany czyścioszek ma świra na tym punkcie
-po trzecie spóźniła się sporo

No a co ona na to?

Napisane przez pawie_oczko

Witam z rana

Dzizas ale miałam schizowe sny ! jeśli sen jest odzwierciedleniem duszy to z pewnością jestem chora psychicznie
Rano wyrecytowałam Tż wszystkie sny, które pamiętałam, a było ich co najmniej kilka! Patrzył się na mnie z niedowierzaniem i głaskał jakbym była obłąkana pewnie tych snów było i tak więcej bo nie wszystko pamiętam. Śniło mi się, że były u mnie dwie położne na wizycie domowej, miały niby zbadać tylko bicie serduszka, ale okazało się, że mają jakieś nowe urządzenie dzięki któremu można podpatrzeć dziecko, no i wypatrzyły...... siusiaka! normalnego pisiorka! o mało nie zemdlałam! pierwsza reakcja: co ja zrobię z moimi słodkimi ciuszkami, spódniczkami itd.? później, że muszę szybko zmienić garderobę, bo chłopak będzie śmigał w samych słitaśnych rzeczach, a później było mi jakoś przykro, że moja córeczka w końcu okazała się synkiem.....
następne badanie jakie zaproponowały to badanie jakości płodu - cokolwiek miałoby to znaczyć, w każdym bądź razie wyciągnęły ze mnie dwie figurki (bliźniaki) woskowe w kształcie dzidzi!!!!!! ja w szoku, że musiałam chyba poronić bo te figurki były malutkie i mówie do nich że to dziwne, bo przecież nadal czuję ruchy i Nelka jest już dużo większa one wymacały ten wosk i powiedziały przybijając pieczątkę niczym urzędniczki: kolor i konsystencja w porządku. . Później jeszcze śniła mi się kobieta duch, której nie chciałam wpuścić do domu, ale ona przechodziła przez moją rękę... tak się wystraszyłam, że aż obudziłam Tż o 3ciem z pytaniem czy może nie chce wcześniej wstać, pogadać i zjeść śniadanka nie chciał pamiętam jeszcze, że psy Tż przeprowadziły się do nas do bloku, że walczyłam z moją mamą, i jeszcze splot jakiś dziwnych sytuacji całkowicie do siebie nie pasujących, jestem zmęczona myśleniem tego ile przeżyłam dzisiejszej nocy

Napisane przez anoxee

A propos ciiii, to mój tż też gada przez sen czasem. Kiedyś się przebudziłam, a on się kręci i gada... "Ciiiiiiiiiiiiiiiiiii i - i takim ściszonym głosem -, tej krwi tu jest za dużoooo..." Nie wiedziałam czy brechtnąć na głos śmiechem, czy spierdzielać.

Mój M. kiedyś o pracy ciągle przez sen mówił Raz chciałam aby się przesunął a on "Noo czekaj, tylko te płyty przeniosęęę", ja na to, że ok a czy mi może pociąć, mam tu wszystkie wymiary na kartce "Ok, ale to musisz poczekać, muszę rozpakować auto" Biedny później rano się budził cały umęczony po nocy w pracy

Napisane przez anoxee

Ciekawe jak to jest z tymi ubrankami. Zawsze myślałam, że jak dziecko się rodzi 60cm, to ubranka 56 ma na styk, albo za małe. A jak ma 63 cm, to od razu zaczyna się ubierać od rozm. 62. Ostatnio jednak mnie znajoma uświadomiła, że jej mały miał 62cm jak się urodził i długo używała rozm. 56, a w 50 się mieścił. No i pampki "jedynki" też na pewno wykorzystam, wg niej.

Właśnie różnie bywa :/ Zależy też czy dziecko to pulpecik bardziej czy jest szczuplejsze... Koleżanka miała małą 3600 i 56cm i 56cm ciuszki były luźna

Napisane przez szprotka_mada

A pokazuję

Jeżeli chodzi o wózek, to mnie bardziej urzekła inna aukcja z innym kolorem, ale rączki były strasznie poobdzierane, więc stanęło na tym. W sumie kolor neutralny i laskę też bym w takim posadziła
http://allegro.pl/show_item.php?item=3040023976
Trzeba go tylko odebrać, ale tym ma się zająć kuzynka Męża, a późnij będziemy się głowić jak go odebrać od Niej

A fotelik taki http://allegro.pl/show_item.php?item=3039857892
Stwierdziliśmy z Mężem, że na bank będziemy dużo jeździć autem, więc musi być coś "porządnego", a nie jakieś jałowe nosidełko.

Nowy wózek z fotelikiem Maxi Cosi kosztuje ok 1800-2000zł, nam wyjdzie z przesyłką ok 1150. Myślę, że warto było...

a kolor wózka mi się podoba

[XxXJuSstiii]

Napisane przez szprotka_mada

Powiedzcie mi, czy zamierzacie kupować sterylizator do butelek/smoczków? Kuzynka mówi, że warto, ale w sumie nie wiem co z tym fantem zrobić

Ja nie kupuję

Napisane przez nuna2

co do wózków- więcej niż 1200 za nowy nie dam... Uważam, że dużo też płaci się za firme.

Poleciłabym Ci najpierw pojeździć takim wózkiem a później ocenić Koleżanka kupiła za około 1000zł i ja bym go za darmo nie wzięła, ciężko się prowadzi, telepie nim, jest sztywny
Naprawdę czuć różnicę jeżdżąc nawet pustym wózkiem po sklepie


Cześć

[banka26]

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty : Magiusa (połówkowe), joooasia, justyna_g4, pawie_oczko, niunka045

a ciekawe co z color!!!!! cos nam zaginela , mam nadziej ze ok z nia i chlopakami, no i z mieszkaniem

[Ashyshqa]

Napisane przez banka26

ehheh a wiesz ze wzilam , ale pojechalam do drugiego Piotra i Pawła bo w tym kolo mnie nie bylo pini orzeszkow , a tam za to bylo winko rózowe :P jutro bede pila na imprezie wiec dam znac jak walory smakowe hehehe

Mi się marzy czerwone Moje ulubione wino to Nederburg Pinotage ( z RPA, a jakże ) i ostatnio coraz częściej mi się marzy

Napisane przez pawie_oczko

3 tyg., bo co tyle mam wizyty

No to coś mi się nie zgadza, bo ja też mam za 3tyg, dokładnie, a mam ciąże młodszą o tydzień od Twojej. Oj to pewnie przez to pokrętne liczenie Twojego gina

Napisane przez komiksowa

wiem, wiem, na bank będzie jedyny z takim dziwacznym imieniem w promieniu co najmniej 100 km, ale to już postanowione nam znajomi od razu zaczęli śpiewać piosenkę T-raperów znad Wisły - Mieszko, Mieszko, nasz koleżko...co mnie bardzo drażni i mają przyzwolenie tylko do porodu, potem buzie na kłódkę Natomiast na Jarosława ja bym się z kolei nie zdecydowała, nie w tym kraju Miała być Jagódka, ale gin rozwiał wszelkie wątpliwości, a to imię mi się tak podoba Może następnym razem (o ile nie sfiksuję po tym pierwszym).

Mieszko to bardzo ładne imię i coraz częściej nadawane, więc Wasz synek ma jak najardziej szanse na spotkanie swojego imiennika. Do tego uważam, że to imię zawsze w Polsce będzie się cieszyć dobra sławą, więc gratuluję wyboru
A Jagódka też mi się podoba niezwykle

Napisane przez nuna2

właśnie to mnie dobija... Że nic nie mogę robić... Wczoraj wstałam tylko podgrzać obiad, bo mama zrobiła, ja miałam tylko dać ziemniaki do gotowania, resztę odgrzać... no i stwierdziłam, że jak już wstałam to umyje 5 talerzy... nie umyłam... tak mi się spinał brzuch... Chodzi mi o to, że czuje sie kompletnie bezużyteczna... Siedzę cały dzień w domu, nigdzie nie wychodzę poza lekarzem praktycznie... Sporadycznie zdarzyło się kilka razy... Boję się jak będzie po porodzie bo teraz wyjść o schodach do kuchni a ja sapię... Będę mieć tak zastane mięśnie... Coś co mnie cieszy wymagało by chodzenia... Chciałabym cokolwiek zrobić... Nie mogę nic...
Chciałabym sie cieszyć ciążą jak wiele tu dziewczyn wyjść do sklepu, jechać pooglądać wózeczki, ciuszki... Chociaż popatrzeć, pomacać bo allegro to nie to samo...wyjść na pizze ze znajomymi... Nawet pojechać do teściów...

To jedziemy na tym samym wózku, ale mi jest chyba o tyle latwiej, że już to zaakceptowałam i cieszę się ciążą mimo ograniczeń może poszukaj sobie zajęcia, które nawet w łóźku możesz wykonywać. Umiesz szydełkować? Albo robić na drutach? Może mama mogłaby Ci pokazać jak, a Ty byś mogła coś dla Julci sama zrobić, miałabyś i zajęcie i satysfakcję

Napisane przez Ani@1987

Hej dziewczyny nie nadążam za Wami!!
Zaraz tez mam dziś wizyte u nowego lekarza... ponieważ mialam ubezpieczenie z firmy i korzystałam prywatnie, a teraz firma stwierdziła ze za duzo to ich kosztuje i bede chodzic do konca ciazy panstwowo do szpital w którym chce rodzić, mam nadzieje ze lekarz okaże sie ok, swojego wczesniejszego barodzo polubiłam i tak dobrze, bezpiecznie sie przy nim czułam...ale nie stac mnie niestety tu na prywatne wizyty, których wiadomo w ostatnim trymestrze jest duzo...Zapisałam sie też jutro na usg do szpitala (tam tak mialam ze usg robił inny, tez super lekarz) bo jestem juz w 30 tyg ale moze ten lekarz robi na kazdej wizyciechce isc z mezem a on jutro specjalnie wolne sobie weźmie wiec nie wiem? 3majcie kciukimusze zaraz leciec!!milego dnia wszystkim mamusiom!!!!

No to Cię firma załatwiła... Nie ma co. Dobrze, że na NFZ udało się tak raz, dwa, trzy znaleźć lekarza i poumawiać się na badania. Będzie dobrze
Trzymam za wizytę!

[banka26]

Techniki karmienia piersia w DDTVN - teraz dla zainteresowanych

[humpback]

Napisane przez nuna2

bratowa ma do mnie 20 km a małego jeszcze sie boi zostawić... u nas takie góry i śnieg, że bym sie mała o nich jakby jechali...

szkoda, myślałam że mieszka blisko i w ramach spaceru z maluchem mogłaby wpaść

Napisane przez nuna2

oj ja jestem leżące zombi

no po twojej ilości snu, to też bym nie miałą siły się podnieść z łóżka

[banka26]

Napisane przez Ashyshqa

Mi się marzy czerwone Moje ulubione wino to Nederburg Pinotage ( z RPA, a jakże ) i ostatnio coraz częściej mi się marzy



No to coś mi się nie zgadza, bo ja też mam za 3tyg, dokładnie, a mam ciąże młodszą o tydzień od Twojej. Oj to pewnie przez to pokrętne liczenie Twojego gina




Mieszko to bardzo ładne imię i coraz częściej nadawane, więc Wasz synek ma jak najardziej szanse na spotkanie swojego imiennika. Do tego uważam, że to imię zawsze w Polsce będzie się cieszyć dobra sławą, więc gratuluję wyboru
A Jagódka też mi się podoba niezwykle


To jedziemy na tym samym wózku, ale mi jest chyba o tyle latwiej, że już to zaakceptowałam i cieszę się ciążą mimo ograniczeń może poszukaj sobie zajęcia, które nawet w łóźku możesz wykonywać. Umiesz szydełkować? Albo robić na drutach? Może mama mogłaby Ci pokazać jak, a Ty byś mogła coś dla Julci sama zrobić, miałabyś i zajęcie i satysfakcję



No to Cię firma załatwiła... Nie ma co. Dobrze, że na NFZ udało się tak raz, dwa, trzy znaleźć lekarza i poumawiać się na badania. Będzie dobrze
Trzymam za wizytę!

na bazie alko to ja tez mam kilka ulubionych , teraz przez ciaze nazwy mi uciekly ehhehe ale napewno KADARKA - ale orginalna okolo 35 zl za butelke czerwona mniamm

[humpback]

Napisane przez banka26

trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty : Magiusa (połówkowe), joooasia, justyna_g4, pawie_oczko, niunka045

a ciekawe co z color!!!!! cos nam zaginela , mam nadziej ze ok z nia i chlopakami, no i z mieszkaniem

color dawno nie było u nas, i po Innej też słuch zaginął

[justyna_g4]

Napisane przez humpback

to ja bym była chodzącym zombi przy takiej ilości snu

Powiem Ci, ż ena to wszytsko ile śpię to nie czuję się źle. W poniedziałek miałam ochotę się przespać popoludniu i spałam może pół godziny. Najgorsze jest to, że jak nie moge zasnąć po 6 to się denerwuje bo leżenie bez sensu, a spać mi się chce wiec nie wstaje...

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja nie kupuję

Poleciłabym Ci najpierw pojeździć takim wózkiem a później ocenić Koleżanka kupiła za około 1000zł i ja bym go za darmo nie wzięła, ciężko się prowadzi, telepie nim, jest sztywny
Naprawdę czuć różnicę jeżdżąc nawet pustym wózkiem po sklepie

Ja jeździłam np espiro gtx w smyku 9 kosztuje nowy na allegro 1200zł http://allegro.pl/wozek-espiro-gtx-2...034857324.html ) i na prawdę fajnie się nim jeździ. Mąż jeździł Lupo i też mówił, że fajnie, a nie są to wózki z najwyższej półki. No co komu pasuje.

[humpback]

Napisane przez justyna_g4

Powiem Ci, ż ena to wszytsko ile śpię to nie czuję się źle. W poniedziałek miałam ochotę się przespać popoludniu i spałam może pół godziny. Najgorsze jest to, że jak nie moge zasnąć po 6 to się denerwuje bo leżenie bez sensu, a spać mi się chce wiec nie wstaje...

dobrze jeśli tyle snu pozwala ci funkcjonować - będzie ci później łatwiej przy dziecku

[nuna2]

Justi bratowa ma wózek: coneco. I jest zadowolona. Ma po cioci która używała go na 2 chłopców i wózek naprawdę wydaje się ok
Mi jeszcze się podoba bebetto. Nie każdego niestety stać na wózek za 2-3 tysiące. A że tańszy też nie znaczy, że o d*** rozbić

Ashy niestety nie umiem ani drutów ani szydełek

[Mysia mysz]

Napisane przez justyna_g4

Ja jeździłam np espiro gtx w smyku 9 kosztuje nowy na allegro 1200zł http://allegro.pl/wozek-espiro-gtx-2...034857324.html ) i na prawdę fajnie się nim jeździ. Mąż jeździł Lupo i też mówił, że fajnie, a nie są to wózki z najwyższej półki. No co komu pasuje.

no 1200 bez fotelika to sensowna cena za nowy, jak widzę niektóre foteliki w zestawach 3w1 za 1200 to mnie przerażają


przyszło zamówienie z gapa_kis
wszystko super jak macie jakieś pytania o rzeczy to zapraszam

[ankaaa206]

Napisane przez nuna2

Justi bratowa ma wózek: coneco. I jest zadowolona. Ma po cioci która używała go na 2 chłopców i wózek naprawdę wydaje się ok
Mi jeszcze się podoba bebetto. Nie każdego niestety stać na wózek za 2-3 tysiące. A że tańszy też nie znaczy, że o d*** rozbić

Ashy niestety nie umiem ani drutów ani szydełek

mi też się podoba bebetto -luca ale nigdzie u nas w sklepach go nie mają, poczekam chyba jeszcze z miesiąc na jakies sensowne opinie w necie i kupuję w ciemno, chyba.
Co do siedzenia w domu, ja tam wychodzę z założenia że ani się nie obejrzę, a będzie już po porodzie i w końcu wyjdę z małym na space ri odżyję, odbiję sobie wszystko jak Niko się urodzi
Głowa do góry, już niewiele nam zostało.

[humpback]

Napisane przez nuna2

bratowa ma wózek: coneco. I jest zadowolona. Ma po cioci która używała go na 2 chłopców i wózek naprawdę wydaje się ok
Mi jeszcze się podoba bebetto. Nie każdego niestety stać na wózek za 2-3 tysiące. A że tańszy też nie znaczy, że o d*** rozbić

sąsiedzi mają coneco. właśnie używają go przy 3 córce, i wózek jest w porządku. ma pompowane kółka i dobrze się prowadzi. używali go w wersji z gondolą, teraz na zimę sprawdza się im idealnie jako spacerówka.

[justyna_g4]

Napisane przez Mysia mysz

no 1200 bez fotelika to sensowna cena za nowy, jak widzę niektóre foteliki w zestawach 3w1 za 1200 to mnie przerażają

Też mi się tak wydaje, a fotelik maxi cosi zawsze można kupić nawet używany. Nie włożyłabym dziecka do jakiegoś fotelika za 100zł.

[szprotka_mada]

Napisane przez komiksowa

A tak z innej beczki...dużo piszecie o odparzeniach. Jedna z moich koleżanek ma prawie roczną córeczkę. Czasem do niej jeździmy. Mała od pampersów dostawała takich odparzeń, że łza się w oku kręciła. Niestety Sudocrem ani inne specyfiki nie pomagały. Dopiero po Termentiolu (o ile nie przekręciłam) jakoś to wyglądało (a to maść ze sterydami). Pieluszkę miała zmienianą czasem co pół godziny (masakra), pupę wietrzoną a i tak odparzenia były. Poczytałam sobie troszkę o pampkach (skład, rzeczy używane do produkcji) i się za głowę złapałam. Ja mam silne postanowienie co do pieluch wielo...ciekawe jak mój wybór zweryfikuje szara rzeczywistość i wytrzymałość pralki

Kochana, Tormentiol to nie maść sterydowa... To roślinno-chemiczna maść, ale na bank nie ma tam sterydu Ze sterydowych, to na pupkę lekarze przepisują np.: Elocom, Elosone, Triderm

----

Dzwonił kurier, że między 11 a 13 będzie z moim plafonem do salonu, tak więc uciekam do rodziców czatować na Niego dopóki mój padre nie wróci z miasta

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez justyna_g4

Też mi się tak wydaje, a fotelik maxi cosi zawsze można kupić nawet używany. Nie włożyłabym dziecka do jakiegoś fotelika za 100zł.

No właśnie my tak z Mężulem pomyśleliśmy i kupiliśmy używkę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez justyna_g4

Ja jeździłam np espiro gtx w smyku 9 kosztuje nowy na allegro 1200zł http://allegro.pl/wozek-espiro-gtx-2...034857324.html ) i na prawdę fajnie się nim jeździ. Mąż jeździł Lupo i też mówił, że fajnie, a nie są to wózki z najwyższej półki. No co komu pasuje.

ale dlatego trzeba sprawdzić koniecznie bo właśnie czasem są tanie i fajna a czasem droższe i do dupy

Napisane przez nuna2

Justi bratowa ma wózek: coneco. I jest zadowolona. Ma po cioci która używała go na 2 chłopców i wózek naprawdę wydaje się ok
Mi jeszcze się podoba bebetto. Nie każdego niestety stać na wózek za 2-3 tysiące. A że tańszy też nie znaczy, że o d*** rozbić

Jasne, że nie ale tak jak pisałam - przed zakupem trzeba sprawdzić czy nam odpowiada. Ta moja koleżanka kupiła na ślepo w necie patrząc tylko na to, że koła pompowane i ogólnie z wyglądu fajny no i tak jak pisałam - kiepski
Więc gdybym miała brać na ślepo wózek za 1000zł to wolę używany jakieś lepszej firmy

[humpback]

Napisane przez justyna_g4

Też mi się tak wydaje, a fotelik maxi cosi zawsze można kupić nawet używany. Nie włożyłabym dziecka do jakiegoś fotelika za 100zł.

też bym się bała. no chyba że przedstawiono by mi certyfikat bezpieczeństwa