Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

Witam

Mieliśmy ciężką noc... budzę się przed 2 na siku i widzę pokój jakby przez mgłę... pomyślałam - pewnie jeszcze mam zaspane oczy i źle widzę... ale kurde zaraz poczułam smród spalenizny Mąż się obudził i też to poczuł... Zaczął sprawdzać czy to nie u nas, ale smród wychodził głównie z pionu w kuchni... Poszedł na klatkę, szukał dymu jakiegoś, nic nie było widać... ale ciągle śmierdziało niemiłosiernie Poszedł do sąsiadów, bo słyszeliśmy, że nie śpią, ale to nie u nich...Dzwonił do straży i strażak kazał chodzić po sąsiadach... o 2 w nocy ... ostatecznie chyba zlokalizował miejsce smrodu - u sąsiadów na 1 piętrze - zapukał, ale nie wpuścili go, chociaż słychać było, że nie śpią, bo jakieś zamieszanie za drzwiami ...
Z tego wszystkiego nie mogłam zasnąć... rozmyślałam co by było gdyby naprawdę był pożar, a my uwięzieni na 4 piętrze

ale w koncu u nich sie paliło czy cos przypalili??

[vvgh]

Napisane przez Veronic

t
a tam koło tego hotelu jest jakiś parking ?? najlepiej darmowy

Po drugiej stronie ronda, koło szpitala zakaźnego jest tani parking płatny na pewno, a tak to nie wiem

[szczesliwa25]

Skoro temat dowiadywania sie o ciazy, my dowiedzielismy sie 2 tyg przed naszym slubem - nie planowalismy, chcielismy poczekac z 2 lata i wszystko uporzadkowac - teraz mysle ze nigdy by nie bylo odpowiedniego momentu.
W kazdym razie ja w ryk, moj maz mnie pocieszal i sie smial... A rodzina dowiedziala sie dopiero na przelomie 3/4 miesiaca

[JennyAniolek]

Właśnie był u mnie kurier i przyniósł karuzelkę FP za pkt payback
Od momentu zamówienia czekaliśmy 10 dni

[Veronic]

Napisane przez vvgh

Po drugiej stronie ronda, koło szpitala zakaźnego jest tani parking płatny na pewno, a tak to nie wiem

ok dziękuję, chyba sobie poradzimy

lecę robić koktail truskawkowy a potem chyba na jakiś spacerek, bo słoneczko świeeci.
to paaaa

[vvgh]

Idę podrzać ogórkową! :-P

[XxXJuSstiii]

Napisane przez axella

no właśnie nie.miałabym z połtorej godz w busach i tramwajach,po ciemku w mega śniegi
a tak chcialam...
no coz, pozostaje MamaPyta, bliziuchno i pod koniec marca..

no szkoda faktycznie...
Ja się tłukłam też długo bo jechałam najpierw do centrum (10minut), czekałam na busa 20minut i później do Katowic (50minut) i czekałam na Potterkę ale warto było

Napisane przez Veronic

ja 6 marca jadę na warsztaty Bezpieczny Maluch do Bydzi
może ktoś już na tym był?? warto??

My jedziemy 13 marca do Katowic

Napisane przez Lublana

ja tam sobie wyobrażami tak jak sobie będe po takich zabawach myła dziecku buźkę ale to takie liźnięcia sporadyczne, ana pewno nie pozwolę na to, na co pozwalają moi znajomi - psy im lizą dzieci po twarzach parę minut, te dziei wystawiają języki i psy je lizą a rdzice się ciesząjak kocham psy to jednak sorry, ale to juz przesada.

no dokładnie, mnie też psy lizały jak byłam mała, z jednym nawet loda na spółę jadłam jak mama nie widziała i żyję, nie miałam nigdy toxo a jak dzieciaczek ma kontakt ze zwierzętami to tylko lepiej dla niego ale tak jak piszesz, na to, na co pozwalają Twoi znajomi nie zgodziłabym się u nas będzie problem z kuwetą, nie wiem jak ją schowamy przez Bartkiem jak zacznie raczkować

Napisane przez Kinga_20

My byliśmy na tych warsztatach - ogólnie warsztaty są w celu promowania niektórych marek Te z pomocy są fajne, ratownik pokazuje na lalce jak ratować dziecko w różnych sytuacjach, jak zabezpieczyć mieszkanie przed dzieckiem - tu produkty firmy Ikea były promowane u nas, jest prezentacja kosmetyków firmy Palmers, NUK, wózków, fotelików sam. - ale nie pamiętam firm. Promocja Banku Komórek Macierzystych. Dla mnie najfajniejsza była pierwsza pomoc i powiem szczerze, że po tym się zmyliśmy, bo później nam zachwalali ten bank i palmersa, więc nie chciało mi się siedzieć i przez 2h słuchać jak zachwalają dany wózek czy fotelik - chociaż może to był błąd, bo pewnie też mówili na co zwracać uwagę przy zakupie Dostaje się siatkę próbek

Kochana ale każde takie warsztaty to promocja danych firm, które są sponsorami

[JennyAniolek]

Napisane przez Veronic

ja 6 marca jadę na warsztaty Bezpieczny Maluch do Bydzi
może ktoś już na tym był?? warto??

Zapisałam się do Katowic 13.03, ale wtedy mam SR (na której mi bardziej zależy), wiec się chyba przepiszę do Gliwic na 14.03, jeszcze zobaczymy

---------- Dopisano o 13:29 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez vvgh

Idę podrzać ogórkową! :-P

A ja właśnie kończę ogórkową , bo już wczoraj nie miałam siły

[humpback]

Napisane przez xal

No oby bo ja orka nie wypłynę na środek, żeby się na mnie gapili Jak co to męża wyślę

[karolina2121]

Napisane przez maarchewka

ale w koncu u nich sie paliło czy cos przypalili??

Nie otworzyli mu... ale straży nie było, więc to pewnie jakiś garnek albo czajnik przypalony tak śmierdział.

Idę robić pyzy

[vvgh]

Napisane przez humpback

Jak to możliwe, że to co ja napisałam jest ukazane,że XAL to pisała ? Wizaż szaleje

[JennyAniolek]

Napisane przez vvgh

Moje prymitywne dzieła
Lekarz kazał leżeć, to leżę i szyję

Napisane przez XxXJuSstiii

My łóżeczko złożymy jak tylko przyjdzie czyli gdzieś na początku marca, może w połowie - chcę kota przyzwyczaić a pranko pewnie z początkiem kwietnia ale ja mam termin na 21.05

Jaki kupujecie/kupiliście ??

Napisane przez anoxee

Nie pamiętam czy się chwaliłam, że odebraliśmy już łóżeczko od koleżanki. Miała po córce, która właśnie skończyła 3 latka. Ledwo je uratowała przed spaleniem w piecu przez męża (bo on już nie zamierza mieć więcej dzieci! ). Mała Zosia z dumą oddała nam swoje łóżeczko zaznaczając jednak, że jeżeli będzie miała braciszka, to musimy jej je oddać.

No i mnie zaskoczyła ta koleżanka, bo dała mi jeszcze całą siatkę ubranek malutkich - unisexów. Jak będzie dziewczyna, to mam przyjechać po dziewczęce cuda, bo tego jednak ma najwięcej. Do łóżeczka dołożyła nam jeszcze ochraniacz i przybornik. Tak się nagadała, że tam jakaś plamka od oliwki, a ja do teraz nie mogę jej znaleźć. Bardzo się cieszę, bo stan bardzo dobry i kilkadziesiąt złotych znowu w kieszeni. A kolory uniwersalne - taka kremowo-kawowa krateczka, z misiem, podobne do załącznika. Lubię to.

Napisane przez sharpnowaja

Jenny za 26 tc

Napisane przez niunka045

Cześć dziewczynki ogólnie rzecz biorąc lekarz świetny jestem strasznie zadowolona teraz gorzej, nie mam zrobionej nawet 1\3 badań. mam 12 do zrobienia czyli ładnie, powiedział że nadrobimy żebym się nie martwiła ogółem... USG stwierdził, że to jakiś żart jest mam iść do nich do kliniki zrobić usg z opisem itp. Badał mnie strasznie miły i delikatny wogóle to okazało się, że mam grzybice... Dał mi komórkę mam dzwonić. Szyjka około 2,5 cm ale powiedział, że jest ok i mam się tym nie przejmować

No to super

Napisane przez sharpnowaja

Wyprasowałam bieżące rzeczy i pieluchy dla małej (tetrowe i flanelowe). Wyszło mi 30 pieluch i się trochę zmachałam przy tym. Ja nie wiem jak moja mama kiedyś prasowała 150 pieluch dziennie równocześnie zajmując się 5 dzieciaków.

[ankaaa206]

a ja śmigam na spacer mały,
oglądam te wózki i nie wiem na który się zdecydować, tym bardziej mieszkam na 2 piętrze, a z racji że to kamienica stara to tak wysoko prawie jak 3-4 piętro w bloku, oj sie naprzeklinam z tym wchodzeniem po schodach, chociaż teściowa dała radę z 2 maluchów rok po roku no i jeszcze chodziła po węgiel, bo kiedyś tu były stare piece, teraz na szczęście jest gazowe
zamówiłam łóżeczko, mam nadzieję że będzie ok, teraz tylko wózek, wanienka i kosmetyki, resztę już mamy
zamówiłam ostatnio na all poduchę do karmienia, świetna jest myślałam że to będzie taki badziew bo ok 30 pare zł kosztowała a jest całkiem całkiem.
A co do ciąży, dowiedziałam się już 4 dni przed okresem(udalo nam się za pierwszym razem), słaba kreseczka już była, oczywiście schizy miałam bo przed testowaniem był mój panieński i morze alkoholu potem bałam się ze czasem okres dostanę, a potem kombinowanie na weselu żeby nic nie pić i żeby pozamieniali nam wódkę i szampana na wodę, teściowa podobno się zczaiła że nic nie piłam i ze pewnie w ciąży jestem.

[nuna2]

Napisane przez JennyAniolek

A ja właśnie kończę ogórkową , bo już wczoraj nie miałam siły

no to ja tez ide odgrzac swoją ogórkową i akurat za ten czas jak zjem ugotują się moje pierożki, które potem podsmażę Ale to tylko ja tak w domu mam , że wolę odsmazane ruskie

[vvgh]

Jeny, ale nuda....
Siedzę sama, pies też już się zaczął nudzić.
Mąż poszedł znów ten komputer koledze naprawiać i chyba nie ma zamiaru szybko się ten komputer naprawić... ech.

[szczesliwa25]

Maly sie wierci a mamusia nudzi sie w pracy, najchetniej juz bym sie zwinela do domu ale o 15.30 mam jakiegos interesanta umowionego

Pierogi ruskie byly moimi ulubionymi do czasu az sprobowalam kartoflanikow - tatarskich pierogow z nadzieniem z ziemniakow, pietruszki i duzej ilosci masla, pycha

[vvgh]

Jeszcze próbek z Johnsona nie dostałam..... zamawiałam w grudniu.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez JennyAniolek

Jaki kupujecie/kupiliście ??

Jeszcze się nie zdecydowaliśmy do końca, musimy dokładnie pooglądać..

Napisane przez nuna2

no to ja tez ide odgrzac swoją ogórkową i akurat za ten czas jak zjem ugotują się moje pierożki, które potem podsmażę Ale to tylko ja tak w domu mam , że wolę odsmazane ruskie

ja co prawda ruskich nie lubię ale takie z kapustą i grzybami uwielbiam odsmażane

[humpback]

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie był u mnie kurier i przyniósł karuzelkę FP za pkt payback
Od momentu zamówienia czekaliśmy 10 dni

Napisane przez XxXJuSstiii

u nas będzie problem z kuwetą, nie wiem jak ją schowamy przez Bartkiem jak zacznie raczkować

kurde nie pomyślałam o tym. na razie nastawiłam się na kota, a przecież kuweta to idealna piaskownica dla malucha

[nuna2]

Napisane przez szczesliwa25

Maly sie wierci a mamusia nudzi sie w pracy, najchetniej juz bym sie zwinela do domu ale o 15.30 mam jakiegos interesanta umowionego

Pierogi ruskie byly moimi ulubionymi do czasu az sprobowalam kartoflanikow - tatarskich pierogow z nadzieniem z ziemniakow, pietruszki i duzej ilosci masla, pycha

o kurcze, nigdy o takich nie słyszałam??:O
Mi póki co nic nie przebiło ruskich, uwielbiam z jagodami z truskawkami ale jednak ruskie najbardziej

[karolina2121]

Napisane przez humpback

kurde nie pomyślałam o tym. na razie nastawiłam się na kota, a przecież kuweta to idealna piaskownica dla malucha

U nas stoi w łazience, więc drzwi do łazienki będę zamykać
A dla kota zrobimy przejście w drzwiach.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez humpback

kurde nie pomyślałam o tym. na razie nastawiłam się na kota, a przecież kuweta to idealna piaskownica dla malucha

nasza jest zamykana, więc może od razu nie zajarzy o co biega albo dam mu powąchać po kupsku i sam stwierdzi, że to nie jest fajne

[nuna2]

ok lecę

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

U nas stoi w łazience, więc drzwi do łazienki będę zamykać
A dla kota zrobimy przejście w drzwiach.

nooo to nie macie problemu, nam się niestety kuweta w łazience nie zmieści

[lonely_lady]

Musiałam się położyć i chwilkę odpocząć, więc korzystając z okazji wpadłam do Was
Gadułyyyyyy mam już 11 stron do nadrobienia

Musiałam wcześniej przygotować obiadek, Tż wpadł na chwilę o 13.30 i już zjedliśmy.
dzisiaj piątek, więc obiadek postny:
makaron durum z sosem śmietanowo-serowym z brokułami
Najadałam się tak, że teraz pękam

Dzisiaj piątek, czyli nowa dostawa w lumpku
po powrocie z zakupów wstąpiłam tam (tylko na chwileczkę)
i wyszłam z torbą ciuszków dla Wiktorka
były też śliczności dla mnie ale starałam się nawet na nie nie patrzeć..


Jak tam Ashyshqa i Aaś ? już wróciły po wizycie ? ciekawa jestem co im powiedziano , mam nadziję że nie będą musiały trzymać bardzo rygorystycznej tej diety..

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

nooo to nie macie problemu, nam się niestety kuweta w łazience nie zmieści

Gdzie wstawiacie kuwetę?

[lonely_lady]

obfociłam już ciuszki
więc później mogę Wam wrzucić

lecę troszkę ponadrabiać, bo zaraz mój czas wolny dobiegnie końca

[vvgh]

Napisane przez lonely_lady

obfociłam już ciuszki
więc później mogę Wam wrzucić

lecę troszkę ponadrabiać, bo zaraz mój czas wolny dobiegnie końca

Teraz pokazuj!!

[anoxee]

Napisane przez candace1

Mój też po pracy idzie pograć w piłkę z kolegami (no chyba, że mnie zdradzaale nie wnikam)

Mojej sąsiadki mąż całymi dniami pracuje - jak ma na rano, to po południu do nocy robi fuchy i odwrotnie. Oni są kochani. Kiedyś mówię jej do jaj, że na pewno Michalina (ma Michał na imię ) urzęduje teraz z jakąś kochaneczką. A ona się chwilę zastanowiła... i mówi: Życz! A będzie Ci życzone!

Napisane przez maarchewka

dorabiam na L4 wydmuchiwaniem i wypalaniem żaroodpornych dzbanków
siedzę w bloku i dmucham

Napisane przez vvgh

W formatach A4 i większe te filce, na sztuki w empiku.

Dziękować!

Napisane przez justyna_g4

Napisałam mu wczoraj, że widzę, że podniósł cenę jak się zainteresowałam. Że ja pytałam o wózek który był wystawiony za 800zł a nie za 900zł. Że moim zdaniem to jest nie fair bo co jutro wstanę i zobaczę cenę 999zł.

To mi odpisał, że jets duże zainteresowanie, decyzja zalezy od nas i, że cena już nie wzrośnie. I choćbym była w tym wózku zakochana i byłby w idealnym stanie z takimi ludźmi nie będę robić żadnych interesów.

I bardzo dobrze robisz. Co więcej, ja bym mu to napisała. Wieś się bawi.

Napisane przez axella

w empiku są na sztuki lub paczka 10sztuk kazdy kolor inny, format a4. paczka roznie od 10 do 14pln,na sztuki od 1,50 do 3szt. zalezy od empiku

Thx!!

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja sobie też tak tłumaczę jak chodzę po monte

A może i są ale wątpię aby mój kot dał się komuś wytresować chociaż i tak jest dobrze - nauczyłam ją nie pchać się z pycholem do miski jak jej jedzenie nakładam siedzi grzecznie i patrzy. Jedyny mój sukces wychowawczy

Co do sukcesów wychowawczych, to kocham oglądać Cezara Millera i te pieski, które wychowuje. Wczoraj to się nawet pobeczałam.

Napisane przez xal

Ja się za bardzo przyzwyczajam do rzeczy i nie lubię mieć za dużo zbędnych. W komórce neta nie mam, bo uważam, że jest mi niepotrzebny, wystarczy mi w domu na lapku. Jakoś nie lubię być uzależniona od techniki.

Ja sobie zamówiłam net w telefonie, bo umierałam w nudów w pracy. Teraz już tak nie korzystam, ale czasem są awaryjne sytuacje na mieście, kiedy potrzebuję jakiś adres, numer telefonu, czy np. porównać ceny na allegro ze sklepową. No a w domu ciągle korzystam z telefonu w necie, ale mam wi-fi w tel., więc pakiet danych nie ma nic do rzeczy.

Napisane przez vil84

zaczynamy 32 tc, a co za tym idzie - 8 miesiąc

nie wiem czy Wam kiedyś pisałam jak mój mąż zareagował na pozytywny test - prawie się na mnie obraził o Maleństwo staraliśmy się długo, 1,5 roku, i akurat za dwa tyg mieliśmy jechać do Chorwacji na wakacje, jakoś w tym samym czasie dostaliśmy trochę pieniędzy od jego dziadka, który likwidował książeczkę mieszkaniową, a mąż od dawna marzył o pneumatycznym zawieszeniu do auta - koszt. ok. 5 tyś. no i jakoś rano siedzieliśmy sobie, gadaliśmy, i powiedziałam mu że jak tak bardzo chce to nich robi to zawieszenie, bo nigdy później nie będziemy mieli takiego przypływu gotówki, a przestanie marudzić chociaż. był w szoku, ale szcześliwy ale był warunek - jakby się okazało, że cudem jestem w ciąży, to kasa idzie na wyprawkę. pojechaliśmy na zakupy, a ja kupiłam test, mimo że robiłam kilka dni wcześniej i wyszedł negatywny, ale coś mnie od kilku dni podbrzusze pobolewało, a nigdy przed okresem tak nie miałam. w domu zaraz zrobiłam test i pędzę do męża - zobaczył drugą kreseczkę i jego reakcja "qwa, moje zawieszenie !!!!!!!!" i najpierw tydzień mi wypominał że zrobiłam mu nadzieję niepotrzebnie ale ogólnie to się cieszył

Ja zrobiłam test we wtorek wieczorem (bo wróciłam z pracy, zaglądam do skrzynki, a tam przyszły testy - walczyłam godzinę, żeby nie zrobić ) - 3 dni PRZED miesiączką. Zrobiłam, wyszłam z fochem z łazienki, bo jedna krecha. Zaniosłam do kuchni, żeby wywalić. Poszłam na kompa, wracam do kuchni po pół h po coś... przeszłam obok tego testu... wróciłam się... patrzę, a tam taki bladzioch. Tż był w pracy, oczywiście mu nic nie powiedziałam ze strachu przed z☠☠☠ką. Rano wstałam przed 6, zrobiłam test, wyszła bladzinka... Poszłam na betę, wróciłam, nawet nie spytał gdzie byłam, a już nie spał. Pokazuję mu ten poranny test. Pytam czy widzi tu drugą kreskę. Oczywiście ze stoickim spokojem stwierdził, że ON to widzi MIEJSCE gdzie ta kreska powinna być. Wyniki miały być na drugi dzień w południu dopiero, a ja jechałam na szkolenie. Także chcąc nie chcąc, tż przed pracą (miał popołudniówki) pojechał po wyniki. Nic mu nie mówiłam o wartościach, że powyżej 1, to ciąża. Prosiłam tylko, żeby mi napisał ILE wyjdzie. Napisał mi coś w stylu, że hura, będzie tatusiem, wynik 49,430 PS. Mówiłem, że ja to szybko załatwię. Zastanawiałam się skąd wie. A tam pod spodem wszystko rozpisane - dana wartość - tydzień ciąży. Także w naszym przypadku tatuś dowiedział się pierwszy.

Lublana za pancerne zęby!

[lonely_lady]

Napisane przez vvgh

Teraz pokazuj!!

nie kuś
a co tu się działo ?
Mysia dała radę z glukozą ?

a Ty zmieniłaś avka-prawie Cię nie poznałam