Zima się zbliża, liście z drzew spadają, a tżtówki 2010 wciąż mocno kochają!:) Cz. VI

[Elaaaa]

Napisane przez EsTeLL25

Ale ja nie panikuję tylko widzę co się dzieje.
To już 4 osoba w ciągu niespełna roku
A to nie jest wielka fabryka gdzie pracuje kilkaset ludzi tylko jest nas kilkanaście osób. Odkąd laska została kierowniczką zwolniła te kilka dziewczyn Ot tak

ale wszędzie są zwolnienia, nawet w kilkuosobowych firmach, a w dużych fabrykach tak jak na przykład u nas, gdzie na dość szeroką skale rozwinięty był przemysł motoryzacyjny, nie zwalniają po kilka osób tylko kilkaset w ciągu roku. Poza tym logicznie myśląc skoro zwalniają to nie znaczy, że trzeba stamtąd uciekać, tylko jeśli Ci zależy na tej pracy starać się, żebyś do grupy bezrobotnych nie należała czyż nie?

[EsTeLL25]

Napisane przez Elaaaa

ale wszędzie są zwolnienia, nawet w kilkuosobowych firmach, a w dużych fabrykach tak jak na przykład u nas, gdzie na dość szeroką skale rozwinięty był przemysł motoryzacyjny, nie zwalniają po kilka osób tylko kilkaset w ciągu roku. Poza tym logicznie myśląc skoro zwalniają to nie znaczy, że trzeba stamtąd uciekać, tylko jeśli Ci zależy na tej pracy starać się, żebyś do grupy bezrobotnych nie należała czyż nie?

No może i masz rację
Ale to nie zmienia faktu, ze dla mnie to chore jak Ona postępuje.

Jednak jak się zatrudniłam sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Nie chce mi się przedstawiać jak wygląda teraz. Kiedyś pisałam dziewczynom jak u mnie jest.

[Elaaaa]

Estell szczerze Ci powiem, że ja wiem sama po tym jak jest u mnie. Pracuję tam trzy lata i jest nas sześć, a co jakiś czas słyszymy, że jest tak źle, że któraś pójdzie do zwolnienia, albo zredukuje nam etat do np 1/4. Teksty, że jak nie będziemy oszczędzać prądu to nam będą rachunki przynosić i takie tam są na porządku dziennym Ja zwykle jestem na pierwszej pozycji do ewentualnej redukcji, bo jestem najmłodsza i pracuje najkrócej, poza tym studiuję i zwykle jak mi coś nie pasuje to mówię o tym głośno no ale jak pracowałam tak pracuje i niech tak zostanie, bo perspektyw nie ma.

[Chatul]

Napisane przez mariamarysienka

Chatul tak, od jednego genu Tak samo jest z kolorem oczu.

Serio? Zawsze się spotykałam z informacją, że zarówno na kolor oczu, jak i na kolor włosów wpływ ma kilka genów

Napisane przez mariamarysienka

A dzisiaj przeszła samą siebie - stwierdziła już jakiś czas temu, że trzeba wyciąć świerk, który jej zdaniem zagraża bezpieczeństwu (nie zagrażał, co zostało potwierdzone przez jakiegoś speca). Przy wycinaniu przewalił się na garaż i zniszczył dach W domu taka awantura, że hej, tata mało nie wyjdzie z siebie. Całe szczęście że akurat go nie było i w garażu nie było żadnego samochodu, bo chyba byłby natychmiastowy rozwód. Koszt naprawy garażu to jakieś 2000 zł. Gratuluję.

No cóż, sama jest sobie winna. Nie dziwię się, że tata jest na nią zły. 2000 w plecy to sporo, zwłaszcza, że to nie był wypadek tylko efekt jej decyzji podjętej na przekór decyzji specjalisty…

[EsTeLL25]

Napisane przez Elaaaa

Estell szczerze Ci powiem, że ja wiem sama po tym jak jest u mnie. Pracuję tam trzy lata i jest nas sześć, a co jakiś czas słyszymy, że jest tak źle, że któraś pójdzie do zwolnienia, albo zredukuje nam etat do np 1/4. Teksty, że jak nie będziemy oszczędzać prądu to nam będą rachunki przynosić i takie tam są na porządku dziennym Ja zwykle jestem na pierwszej pozycji do ewentualnej redukcji, bo jestem najmłodsza i pracuje najkrócej, poza tym studiuję i zwykle jak mi coś nie pasuje to mówię o tym głośno no ale jak pracowałam tak pracuje i niech tak zostanie, bo perspektyw nie ma.

Taaa... ostatnio na zebraniu na którym mnie nie było bo byłam chora było "mówione", że jak ankiety TK będą słabe będą upomnienia 3 i lecisz.. ( dziewczyna, którą dzisiaj zwolnili ostatnio zepsuła ankietę i dostała upomnienie ale pierwsze) i jak się okazało od razu na jej miejsce dzisiaj został "zatrudniony" brat naszej koordynator to jest aż śmieszne...

[mariamarysienka]

Chatul akurat te cechy dziedziczą się w bardzo prosty sposób, dlatego o nich są nawet zadania na maturach Bo już np. wzrost człowieka dziedziczy się równocześnie z kilkoma innymi cechami

Estell To jest chyba ta sama baba o której nam opowiadałaś, że taka szalona i niesamowite rzeczy wyrabia w firmie, co nie?

[martusia205]

Karolina nie ma czego zazdrościć, ja pracuję do niedzieli lub poniedziałku a tz będzie na mnie czekał, więc to widywanie się z doskoku mam nadzieję na cały poniedziałek razem, bo on ma wolne, a ja muszę coś wymyślić

Estell no niestety teraz zwalniają wszędzie, bez roznicy czy wielki zakład, czy mała kawiarnia. Kazdy patrzy jak zmniejszyć koszty, i chce by jeden pracownik wykonywał zadania za trzech.. Dawniej każdy miał swoje obowiązki , a teraz? nie ma mowy robi się wszystko jak popadnie

dlatego mnie to wkurza i gdyby nie dobra praca tż chętnie bym gdzieś wyjechała i naginała tak jak teraz tyle, że za ciut więcej

[EsTeLL25]

Napisane przez martusia205

Estell no niestety teraz zwalniają wszędzie, bez roznicy czy wielki zakład, czy mała kawiarnia. Kazdy patrzy jak zmniejszyć koszty, i chce by jeden pracownik wykonywał zadania za trzech.. Dawniej każdy miał swoje obowiązki , a teraz? nie ma mowy robi się wszystko jak popadnie

dlatego mnie to wkurza i gdyby nie dobra praca tż chętnie bym gdzieś wyjechała i naginała tak jak teraz tyle, że za ciut więcej

Tu nie chodzi o to, że zwalniają bo tną koszty u mnie zwalniają za byle g*wno i zatrudniają kolejne osoby a tak naprawdę niczym sobie na wypowiedzenie nie zasłużyły... były na zleceniu to z dnia na dzień po 2 latach mówi im nara

Wkurzył mnie fakt, że na jej miejsce kiedy dzisiaj Ona dostala wypowiedzenie od razu przyszedł brat koordynator nie wiadomo skąd żadnego dnia próbnego nawet nie miał. NIC kompletnie

Napisane przez mariamarysienka

Estell To jest chyba ta sama baba o której nam opowiadałaś, że taka szalona i niesamowite rzeczy wyrabia w firmie, co nie?

Mam wrażenie, że pracuję nie w normalnej firmie tylko w cyrku.
Nie ma to jak po znajomości bratu robotę załatwić a dziewczynie niczemu nie winnej ot tak dac wypowiedzenie.

[mariamarysienka]

Marta nie masz co narzekać, bo i tak widzicie się bardzo dużo

Estell zgadzam się, cyrk, a nie firma A ona nie ma nikogo nad sobą, jakiegoś szefa? Przecież takie zwalnianie za nic i zatrudnianie osoby, która nie ma zielonego pojęcia, to jest jakiś idiotyzm

[EsTeLL25]

Napisane przez mariamarysienka

Estell zgadzam się, cyrk, a nie firma A ona nie ma nikogo nad sobą, jakiegoś szefa? Przecież takie zwalnianie za nic i zatrudnianie osoby, która nie ma zielonego pojęcia, to jest jakiś idiotyzm

Ma.. ale z tego co Wiem ona decyduje o tym co się dzieje w punktach. Pewnie powiedziała, ze zła współpraca, zepsuta ankieta itp i tyle...mydlenie oczu.
omości.Już w styczniu jak się dowiedziałam,ze poleciała dziewczyna za to, że się " nie mogły dogadać" stwierdziłam, ze to jakaś żenada jest... ale teraz przecież definitywnie widać, że została zwolniona żeby ten koleś miał pracę po znajomości.teraz tylko czekać na zebranie i mydlenie oczu...

[behindblueeyes]

Teraz na rynku pracy jest tak ciężko..Podstawa to znajomość języków..przynajmniej ja to zauważyłam.
Ale muszę przyznać,że (mimo iż nie jest to praca moich marzeń) mam świetnych szefów, godziny pracy no i kasa nie jest zła jak na moje obowiązki

Parole - trzymam kciuki żeby wszystko się udało z dzidziusiem

[Maryjamie]

witajcie dziewczynki
jestem u rodziców więc trochę odsapnę i będę miała więcej czasu żeby z Wami popisać oraz poczytać, bo jestem w połowie 3 cz. greya

a i życzę Wam udanego weekendu bo to piątek dzisiaj

[EsTeLL25]

Napisane przez Maryjamie

witajcie dziewczynki
jestem u rodziców więc trochę odsapnę i będę miała więcej czasu żeby z Wami popisać oraz poczytać, bo jestem w połowie 3 cz. greya

a i życzę Wam udanego weekendu bo to piątek dzisiaj

Tobie też miłego weekendu

Ja weekend spędzę w pracy na 2 zmianę.yhhh

Idę się wykąpać i spać Dobranoc

[Chatul]

Napisane przez mariamarysienka

Chatul akurat te cechy dziedziczą się w bardzo prosty sposób, dlatego o nich są nawet zadania na maturach

A to nie jest przypadkiem uproszczony model dziedziczenia? Na razie tylko zajrzałam do Wikipedii i tam jest napisane, że kolor oczu, to cecha poligeniczna (nawet przypisy są ). Jeszcze postaram się poszukać informacji w jakichś książkach.

Tak na szybko znalazłam jeszcze taki artykulik: http://www.rmf24.pl/nauka/news-az-trzy-geny-wplywaja-na-kolor-oczu,nId,276398

[karolinaaa92]

hey.

U mnie dzisiaj kolejny dzień z antybiotykiem, ale na szczęście już jakieś efekty widzę i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już z tym zębem i zapaleniem będzie wszystko ok. Dzisiaj muszę jeszcze dokończyć jedną pracę maturalna, a wieczorem pewnie zobaczę się z TŻem.

[mariamarysienka]

Chatul tak, ale nie zmienia to głównego koloru Bo wiadomo że nasycenie, odcień, obecność ciemnej ramki, kolorowych punktów, to są cechy determinowane przez inne geny lub mutacje. Główny kolor oczu jest determinowany przez jeden gen.
edit: A co się stanie z resztą zależy oczywiście od ilości melaniny itp

Weekend będzie z Tż Odezwę się jutro wieczorem. Miłego weekendu dla wszystkich

[el amor]

Napisane przez Maryjamie

witajcie dziewczynki
jestem u rodziców więc trochę odsapnę i będę miała więcej czasu żeby z Wami popisać oraz poczytać, bo jestem w połowie 3 cz. greya

a i życzę Wam udanego weekendu bo to piątek dzisiaj

Wow, szybko czytasz
Ja też jestem w połowie 3 części, ale zaczęłam wcześniej czytać niż Ty

Ale się wybawiłam wczoraj Nieźle w głowie miałam. Ale brakowało mi takiego wyjścia z przyjaciółką.

[asik1503]

cześć
ja weekend spędzam u tż'a
teraz wysłałam go na uczelnię a ja mam chwilę dla siebie

[asqua92]

ja już Greya dawno skończyłam, wszystkie 3 części
dziś idziemy ze znajomymi na piwo, a tak to nie mam planów szczególnych na weekend, mam jeszcze książki do przeczytania, trochu się pouczę, pogadam z TŻtem na skype i jakoś zleci

[Maryjamie]

Napisane przez karolinaaa92

U mnie dzisiaj kolejny dzień z antybiotykiem, ale na szczęście już jakieś efekty widzę i mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu już z tym zębem i zapaleniem będzie wszystko ok.

jeju współczuję ... mnie po niedzieli czeka wizyta u laryngologa martwię siębo co chwilę mam zapalenie ucha

Napisane przez el amor

Wow, szybko czytasz
Ja też jestem w połowie 3 części, ale zaczęłam wcześniej czytać niż Ty

Ale się wybawiłam wczoraj Nieźle w głowie miałam. Ale brakowało mi takiego wyjścia z przyjaciółką.

super że Ci się wyjście udało muszę szybko czytać bo mam mało wolnego czasu

Napisane przez asik1503

cześć
ja weekend spędzam u tż'a
teraz wysłałam go na uczelnię a ja mam chwilę dla siebie

super, bawcie się dobrze

Napisane przez asqua92

ja już Greya dawno skończyłam, wszystkie 3 części
dziś idziemy ze znajomymi na piwo, a tak to nie mam planów szczególnych na weekend, mam jeszcze książki do przeczytania, trochu się pouczę, pogadam z TŻtem na skype i jakoś zleci

aaa kochana bo Ty masz ferie zatem miłego wieczorku ze znajomymi

ja po południu idę z Hanią do przyjaciółki i jej synka

[EsTeLL25]

Hej
Ja dzisiaj spałam do 11.30 Tak mi się nie chciało wstawać, że szok. Tż mnie w końcu obudził telefonem.
Jadę zaraz do pracy.. mam nadzieję, że będzie w miarę normalnie

[asqua92]

Napisane przez Maryjamie

aaa kochana bo Ty masz ferie zatem miłego wieczorku ze znajomymi

nie mam już tydzień we Wrocławiu już siedzę ale nie ma nauki na razie za bardzo,egzaminy zdałam, więc można gdzieś wyjść

[201612231846]

Cześć!

[Maryjamie]

Napisane przez asqua92

nie mam już tydzień we Wrocławiu już siedzę ale nie ma nauki na razie za bardzo,egzaminy zdałam, więc można gdzieś wyjść

oj przepraszam nie jestem na czasie ale jak czytałaś greya to miałaś, nie?

[asqua92]

Napisane przez Maryjamie

oj przepraszam nie jestem na czasie ale jak czytałaś greya to miałaś, nie?

tak, wtedy tak i wszystkie 3 części wtedy pożarłam

[Naomi21]

Jak tu spokojnie Ja się przeciętnie wczoraj bawiłam, jakoś humoru nie miałam, z wielbicielem nie pogadałam (tylko rzucał mi tęskne spojrzenia) i ogólnie bez szału. TŻ też mnie troszkę irytował. Za to u mamy było świetnie, uwielbiam do niej przyjeżdżać i dawać się rozpieszczać

Teraz musimy się z TŻ w końcu zwlec z łóżka, bo niedługo jedziemy na urodziny

[martusia205]

Maryjamie dawno Cię nie było, miałam pisac o tym

El amor super, że dobrze się bawiłas

ja mam cały weekend w pracy, jutro wieczorem może do tz pojade jak się uda..

lecę bo on zaraz będzie

[Elaaaa]

Hej dziewczęta

my wróciliśmy z pogrzebu, oczywiście popadłam w melancholijny nastrój.. Tym bardziej, że po pogrzebie Cioci zaczynał się kolejny - 21 letniej dziewczyny.. Ludzi było po prostu setki, sama młodzież

Rano w samochodzie okazało się, że nasza nawigacja nie działa. Tak więc ja służyłam za gps, bo mój Tż orientację w terenie ma zerową. W obcym mieście mimo wszystko dotarliśmy w odległość 50 m od kościoła i pytaliśmy ludzi gdzie ten kościół bo jakiś taki niepozorny był ale potem Tż na stypie strasznie mnie wychwalił, że ze mną to by na koniec świata mógł jechać a i tak byśmy się nie zgubili

jakie planu na dziś?

[Icannotfly]

Napisane przez Elaaaa

Hej dziewczęta

my wróciliśmy z pogrzebu, oczywiście popadłam w melancholijny nastrój.. Tym bardziej, że po pogrzebie Cioci zaczynał się kolejny - 21 letniej dziewczyny.. Ludzi było po prostu setki, sama młodzież

Rano w samochodzie okazało się, że nasza nawigacja nie działa. Tak więc ja służyłam za gps, bo mój Tż orientację w terenie ma zerową. W obcym mieście mimo wszystko dotarliśmy w odległość 50 m od kościoła i pytaliśmy ludzi gdzie ten kościół bo jakiś taki niepozorny był ale potem Tż na stypie strasznie mnie wychwalił, że ze mną to by na koniec świata mógł jechać a i tak byśmy się nie zgubili

jakie planu na dziś?

Haha, u mnie jest na odwrót. To ja potrafię przejechać przez jedno miejsce tysiąc razy, a i tak bym się zgubiła.


Ps. ja też zawsze wpadam w melancholię po pogrzebach.

[asik1503]

Ela to mój też mnie bardzo ceni za orientację w terenie bo mam ją można powiedzieć mistrzowską i nawet w obcym mieście bez pytania ludzi o drogę zawsze trafię do celu (swoją drogą nie znoszę pytać ludzi o drogę bo każdy zawsze mówi inaczej i potem bądź człowieku mądry i wiedz, który mówi dobrze a który po prostu nie potrafi przyznać, że nie wie) no i przy okazji gdzie nie jestem zawsze wyglądam na "zorientowaną w terenie" xD bo każdy mnie pyta o drogę...
a co do nastroju... ja właśnie jestem po filmie "chłopiec w pasiastej piżamie" tak mnie jakoś naszło... nawet się śmieję, że wszyscy czytają Grey'a a ja się wzięłam za wspomnienia z obozu koncentracyjnego taka jestem dziwna...