Styczniowo-lutowe Mamusie cz.X Kolejna część rozpakowywania :)

[ILLUSION]

Napisane przez fewcia

Dziękuję Tak bym już chciała mieć Małą przy sobie... choć wiem ile jeszcze bólu będzie mnie czekać po cc.

Dziewczyny a ranę po cc można moczyć?

W wannie kąpać się nie można przez jakiś czas. Prysznic bierzesz normalnie tyle że ranę białym jeleniem a nie jakimiś zapachowymi żelami pod prysznic.

Napisane przez iffonka7

?

Ja dzisiaj schizuje, jestem bardzo słaba, mały też rusza się tyle co wcale, w dodatku te obrzęki, palce u dłoń to mi tak spuchły że jak zginam to aż bolą. Ciśnienie też mam jakieś takie wyższe niż zawsze.

Nie denerwuj się. Ja miałam tak samo. nie mogłam sobie nawet chleba ukroić ani butelki z wodą odkręcić takie miałam spuchnięte palce. Woda Ci się zbiera po prostu ale dasz radę.

Napisane przez iffonka7

a dzemy o jakich smakach można jeść?

Ja unikam truskawkowych i cytrusowych (ponmarańczam ananas). J jadłam do tej pory brzoskwiniowy,morelowy i malinowy. Z tego co wiem to można jeszcze jeżynowy, z czarnej porzeczki, jagodowy.

Napisane przez s i l v e r

Wiem co przeżyłaś bo moja Daria ostatnio też dwa razy mi się zakrztusiła...raz bo jej się ulało a raz herbatką MASAKRA co ja przeżyłam....szybko do sąsiadki chciałam lecieć bo ona aż powietrza nie umiała złapać Ale też szybko ja na kolana i klepałam po pleckach,potem do góry i znowu na kolana i po jakiejś chwili złapała powietrze... Ale co ja przeżyłam..potem przez godzine ją tuliłam i trzęsłam się strasznie tak się wystraszyłam.Ona chyba też bo od razu zasnęła w moich ramionach.

Jeśli ewidentnie nie może złapać powietrza to trzeba mocno i zdecydowanie dmuchnąć do otwartej buźki.

[Aga8484]

Napisane przez s i l v e r

Ja też dziś dostałam paczkę z pracy Dokładnie tą sama co Ty (w końcu ta sama firma)


Ale tu dziś cisza...

No tak. Myślałam o Tobie właśnie czy też dziś czy już wcześniej dostałaś

[ILLUSION]

I jeszcze Wam coś napiszę. Myślałam że padnę ze śmiechu. Wiecie co mój synek zrobił wczoraj wieczorem? Spał u mnie na klacie i nagle zaczął się miotać i walić główką we mnie. Ja patrzę a on buźkę ma rozdziawioną i przysysa się mi do skóry (miałam duży dekolt) nadal śpiąc. To ja wyciągnęłam cyckę i on po kilku przyssaniach gdzieś obok znalazł sutka przez sen i zaczął jeść leżąc tak pionowo na mnie. Nie obudził się, pojadł parę minut i spał dalej

[s i l v e r]

Napisane przez ILLUSION

Jeśli ewidentnie nie może złapać powietrza to trzeba mocno i zdecydowanie dmuchnąć do otwartej buźki.

Dobrze wiedzieć, nie słyszałam o tym że dmuchanie do buzi pomaga.

Napisane przez ILLUSION

I jeszcze Wam coś napiszę. Myślałam że padnę ze śmiechu. Wiecie co mój synek zrobił wczoraj wieczorem? Spał u mnie na klacie i nagle zaczął się miotać i walić główką we mnie. Ja patrzę a on buźkę ma rozdziawioną i przysysa się mi do skóry (miałam duży dekolt) nadal śpiąc. To ja wyciągnęłam cyckę i on po kilku przyssaniach gdzieś obok znalazł sutka przez sen i zaczął jeść leżąc tak pionowo na mnie. Nie obudził się, pojadł parę minut i spał dalej

Jeeeeee


Pokaże Wam jakie naklejki na ściane kupiłam wczoraj w biedronce i przykleiłam Darii koło łóżeczka bo taka pusta ta ściana była

[sylwietta1988]

co do pomocy przy dzidziolkach- ja nie wymagam od męża nocnego wstawania bo to i tak byłoby bezcelowe- przy moim tylko i wyłącznym karmieniu piersią. Jak nakarmię to przewinę a Bartuś potem zaraz zasypia, czasami nawet podczas karmienia mu sie zdarzy. Nocki przesypia pięknie (odpukac w niemalowane), wiec sie wysypiam. W ciągu dnia bywa róznie, raz wymaga wiecej uwagi, raz sam zajmie sie sobą posiedzi w lezaczku, albo polezy i gada do siebie. Mąż pracuje według grafiku, na 8 godz, czasami przyjedzie przed 5 rano, przespi sie, zje i na 14 znowu do pracy to tyle co małego wycałuje i jedzie. Jak jest w domu to go wykorzytsuje, zeby ugotowac czy posprzątac, jak go nie ma to sobie jakos radzimy sami- wiele czynnosci da sie jedną ręką wykonac
jak mąz w pracy a ja musze sie wykąpac to małego do bujaka i do łazienki nawet jak spi to nie zostawiam go samego w pokoju, jak gotuje to bujak do kuchni- radzimy sobie
tylko odkurzania nie uskuteczniam sam na sam z małym, wole poczekac az mąz bedzie i przy nim posiedzi

[laurka23]

Napisane przez Ewik86

Ja też jem jajka - dwa tygodniowo. Tak mi zaleciła położna.



Mały głodomorek
Moja po kąpieli się rozwrzeszczała, bo szukała cyca, a znaleźć nie mogła i co? Pociumkała 5 minut i zasnęła I o co tyle krzyku ja się pytam?

Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę że w 5 minut się najada. Mój znów jadł na 40 minut się przyssał do cyca. Gdzie on to mieści??
Padam na pyszczek. Boję się iść kąpać bo będzie alarm.

Właśnie znów się obudził i chce jeść!

[BlackSanctum]

Laurka, moja tak samo! Dzisiaj jadła mi z piersi przez jakieś 40 minut, wszystko wyssała i jeszcze jej mało było, musiałam dać na 2 cmoknięcia drugiego cycka, dopiero wtedy chciała zasnąć. A taka malutka i drobniutka niby.

[s i l v e r]

Black - zdjęcie w avatarze

[litllesweetangel]

Co do pomocy TZow- mam dobrze, moj powiedzial ze ten tydzien odpoczywam po szpitalu i robi wszystko za mnie. Az mi glupio ale brzucho jeszcze boli wiec staram sie nie buntowac. W kazdej wolnej chwili kaze mi spac i odpoczywac bo " ja sie jeszcze nawstaje"


Mala dzis strasznie marudna. Najedzona, przebrana, wytulona a placze


Aaa czekamy 5 dni juz na polozna i co sie okazalo? Szpital nie zglosil urodzenia do przychodni mimo ze mieli to zrobic -.-

[LadyWhisper]

Silver, ale slicznie

Booooosh, ale sie narobilam!!!
Dwie salatki, 3 bit, twarozek, oooo spagetti 'gotowane' w piekarniku, dziewczyny, pychotka!!!! masakra, niby nieduzo a caly dzien w kuchni padam na twarz. I dzisiaj nie pocwicze, glowa mnie boli i tak z dupy. Maz sprzata po huraganie w kuchni od pol godz zbieram sie pod prysznic, Maly dzisiaj caly dzien spi nie wiem co mu

[Wisienka_0809]

Ewik, nie chodzi o to, że to źle czy coś. Tylko ewidentnie udaje płacz, żeby się nią zająć. Zaczyna łkać, strzela oczami na wszystkie boki i już wgląda, czy ktoś do niej idzie. Zazwyczaj wszystko przechodzi na rączkach (szczególnie u tatusia), albo jak ściągnę jej pampera i leży z gołym tyłkiem.

[sylwietta1988]

Black u nas podobnie było i jest jak sie Bartus nie najadł z jednego cyca to tak szukał, tak głowką robił w te i we wte ze można było pasc ze smiechu
teraz jak głodny to "hehuje"- jednym ciągiem odchodzi heheheheheh, a jak sie nie moge wyrobic z rozpieciem bluzki i podaniem cyca albo musze jeszce po pieluszke leciec i sie spózniam to jest krzyk niesamowity- taki żal ze matka wyrodna nie daje jak sie chce, a wielki głod jak przycisnie to nie ma rady, kiedys siku zdązyłam zrobic ale dwójeczki już nie

[s i l v e r]

Napisane przez Wisienka_0809

Ewik, nie chodzi o to, że to źle czy coś. Tylko ewidentnie udaje płacz, żeby się nią zająć. Zaczyna łkać, strzela oczami na wszystkie boki i już wgląda, czy ktoś do niej idzie. Zazwyczaj wszystko przechodzi na rączkach (szczególnie u tatusia), albo jak ściągnę jej pampera i leży z gołym tyłkiem.

Moja tez lubi leżeć z gołym tyłkiem

[Debrah]

MAMY STUDIUJĄCE! ( i karmiące piersią) - uśmiecham się do Black)

Co robicie jak jesteście na uczelni z karmieniem dzidzia?
MM muszę wyrzucić za tydzień - a potem nie chcę chyba nowej paczki kupować, bo przecież nie używam.... odciągacie? W jakim systemie? W końcu trzeba uzbierać jedzenia na cały dzień.

Potem się odniosę do reszty - idę walczyć z laktatorem

[BlackSanctum]

Silver, dziękujemy. Twoje też jest cudowne, właśnie zauważyłam.

Sylwietta, ahh, te nasze maluszki - rozkoszne głuptaski z nich.. Jak się im włączy tryb ssania, to już nic innego nie widzą, tylko sutek, sutek, sutek - wszystko sutek.

Debrah, ja mam wąskie kanaliki i u mnie odciąganie to niewypał. O ile z cycka mała się najada zazwyczaj, o tyle laktatorem ściągam zazwyczaj ok 30ml z jednej piersi (a ona wyjada na pewno więcej) - a mam dobre laktatory, Tommee Tippee ręczny i elektryczny, oba nie zdają egzaminu... Dlatego podczas zajęć, mała będzie dokarmiana mm niestety, a ja będę trochę tylko ściągać na uczelni, żeby piersi mi nie wybuchły (jutro mam pierwsze zajęcia od porodu, ale nie idę na nie, dopiero w niedzielę się wybieram).

[LadyWhisper]

Moj tez z golym tylkiem uwielbia mali ekshibicjonisci

[Wisienka_0809]

Masakra, właśnie przed chwilą znowu był rzyg na pół pokoju. Ale jedno mnie cieszy w tym wszystkim - że już po Pola zawsze o wiele lepiej się czuje.. I teraz bąki puszcza i się śmieje.


Silver, chyba tylko wyjątki nie lubią.

[iffonka7]

ILLUSION dzięki za rady odnośnie dżemu

s i l v e r ślicznie ja też zaraz zrobie zdjęcie Bartkowego kącika i wam pokarze bo chyba jeszcze nie pokazywałam

Napisane przez LadyWhisper

Silver, ale slicznie

Booooosh, ale sie narobilam!!!
Dwie salatki, 3 bit, twarozek, oooo spagetti 'gotowane' w piekarniku, dziewczyny, pychotka!!!! masakra, niby nieduzo a caly dzien w kuchni padam na twarz. I dzisiaj nie pocwicze, glowa mnie boli i tak z dupy. Maz sprzata po huraganie w kuchni od pol godz zbieram sie pod prysznic, Maly dzisiaj caly dzien spi nie wiem co mu

Ale pyszności przygotowałaś. Mały cały dzień śpi bo wie że mama zajęta i musi być grzeczny.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez hope01

My właśnie mamy 3 zakupione i będziemy na nie przechodzić, bo właśnie 2 już spore ślady zostawiają na udkach tłustych w sumie Młody ma 6 tygodni a waży..
z 5 kilo z kawałkiem

O rany, to ja na 3 przeszłam w 3 tygodniu gdy mała ważyła 4 z hakiem, bo taka tłuściutka była

Napisane przez ILLUSION

I jeszcze Wam coś napiszę. Myślałam że padnę ze śmiechu. Wiecie co mój synek zrobił wczoraj wieczorem? Spał u mnie na klacie i nagle zaczął się miotać i walić główką we mnie. Ja patrzę a on buźkę ma rozdziawioną i przysysa się mi do skóry (miałam duży dekolt) nadal śpiąc. To ja wyciągnęłam cyckę i on po kilku przyssaniach gdzieś obok znalazł sutka przez sen i zaczął jeść leżąc tak pionowo na mnie. Nie obudził się, pojadł parę minut i spał dalej

No facet, znalazł cycka to już git.

Napisane przez s i l v e r

Pokaże Wam jakie naklejki na ściane kupiłam wczoraj w biedronce i przykleiłam Darii koło łóżeczka bo taka pusta ta ściana była

Ładne

Napisane przez sylwietta1988

co do pomocy przy dzidziolkach- ja nie wymagam od męża nocnego wstawania bo to i tak byłoby bezcelowe- przy moim tylko i wyłącznym karmieniu piersią. Jak nakarmię to przewinę a Bartuś potem zaraz zasypia, czasami nawet podczas karmienia mu sie zdarzy. Nocki przesypia pięknie (odpukac w niemalowane), wiec sie wysypiam. W ciągu dnia bywa róznie, raz wymaga wiecej uwagi, raz sam zajmie sie sobą posiedzi w lezaczku, albo polezy i gada do siebie. Mąż pracuje według grafiku, na 8 godz, czasami przyjedzie przed 5 rano, przespi sie, zje i na 14 znowu do pracy to tyle co małego wycałuje i jedzie. Jak jest w domu to go wykorzytsuje, zeby ugotowac czy posprzątac, jak go nie ma to sobie jakos radzimy sami- wiele czynnosci da sie jedną ręką wykonac
jak mąz w pracy a ja musze sie wykąpac to małego do bujaka i do łazienki nawet jak spi to nie zostawiam go samego w pokoju, jak gotuje to bujak do kuchni- radzimy sobie
tylko odkurzania nie uskuteczniam sam na sam z małym, wole poczekac az mąz bedzie i przy nim posiedzi

A czemu nie odkurzasz? Dzieci lubią szum odkurzacza

U nas mąż przy Dorce niespecjalnie w nocy, bo obsługuje starszą śpi z nią, wysadza na nocnik, jak mała się obudzi i szuka misia to on go znajduje :d Rano też do łazienki, potem odwozi do przedszkola...

A w dzień różnie, nie ma problemu bym wyszła czy coś, no ale przez to że piersią karmię to jednak ja jestem bardziej małej niezbędna ale przy starszej robi bardzo wiele i zajmuje się fajnie.

---------- Dopisano o 21:20 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

Co do dżemu to jem wszystkie, przecież to jest tak przetworzone, że raczej nie zaszkodzi. Ale zjadłabym powideł śliwkowych z węgierek

[Debrah]

Black:a jak ty to poznałaś, że kanaliki wąskie?po tym, że nie odciągają laktatory?

Szaja: jeśli masz jakąs wiedzę/radę w temacie kp to proszę wejdź do wątku o kp i czytnij moje wypociny. Bo zastanawiałam się nad tym pół wykładu z diagnozy psychologicznej i nadal nie mam wniosków

Pytanie jeszcze: czy jeśli jesteście w pokoju z dzieckiem (nie sypialni) to macie włączony tv??

Czy karmienie po kąpieli i usypianie robicie zawsze tam gdzie dziecko śpi, w ciszy - czy wszystko jedno?

[sylwietta1988]

Napisane przez Wisienka_0809

Masakra, właśnie przed chwilą znowu był rzyg na pół pokoju. Ale jedno mnie cieszy w tym wszystkim - że już po Pola zawsze o wiele lepiej się czuje.. I teraz bąki puszcza i się śmieje.


Silver, chyba tylko wyjątki nie lubią.

wietrzenie jajeczek wywołuje zawsze błogi usmiech i fikanie nóżami

Wisienko, biedulka, może za dużo zjadła i jej ulzyło?

[BlackSanctum]

Położna i lekarz tak to ocenili (byłam dzisiaj rano). Dlatego mi się zator zrobił, ale już schodzi, mam jak najczęściej karmić małą tą piersią, to mi oczyści kanaliki i będzie lepiej, no i uważać, żeby mała mi nie przyciskała piersi podczas ssania, bo znów się coś może zatkać. Podsumowując - moje cycki są do bani i zawsze coś z nimi nie halo będzie, ale mała się najada i to jest najważniejsze.

[sylwietta1988]

Napisane przez Debrah

Black:a jak ty to poznałaś, że kanaliki wąskie?po tym, że nie odciągają laktatory?

Szaja: jeśli masz jakąs wiedzę/radę w temacie kp to proszę wejdź do wątku o kp i czytnij moje wypociny. Bo zastanawiałam się nad tym pół wykładu z diagnozy psychologicznej i nadal nie mam wniosków

Pytanie jeszcze: czy jeśli jesteście w pokoju z dzieckiem (nie sypialni) to macie włączony tv??

Czy karmienie po kąpieli i usypianie robicie zawsze tam gdzie dziecko śpi, w ciszy - czy wszystko jedno?

my w ciągu dnia normalnei wszystko robimy- telewizor chodzi, radio gra, rozmawiamy glosno, wieczorem swieci sie górne swiatło, dopiero po kąpieli robimy "wyciszenie"- albo przenosze sie z małym do sypialni (bez tv i radia) i tam mamy lampeczke przy łózeczku albo w salonie tv sciszam, swiatło wyłączam i tylko lampka, no i cisza ogólna zachowana- wyczytałam w dzieciowej gazecie, zeby pomóc dziecku zrozumiec dzien i noc

[Wisienka_0809]

Sylwietta, chyba nie, bo już szuka.

[sylwietta1988]

czemu tak cięzko znalezc uzywane pajace bawełniane? albo polar, albo welur

[nancykenator]

cześć dziewczyny
ja po ktg, położna mnie zbadała i powiedziała, że mamy jeszcze co najmniej tydzień do porodu.Nie wiem, czy mam się cieszyć, czy płakać, już bym chciała być po. Także wychodzi na to,że ja rozpakuję się jako ostatnia, pewnie nawet zamiast w lutym to w marcu

[nafiyqa]

Napisane przez meduzza

Nawijko O jak ja Cię dobrze rozumiem, też mam takie ciśnienie na niedokarmianie MM. Tak jak Ty w mojej głowie się to jawi jako zło No nic nie zrobie... Ale nie możesz się poddawać, ja też miałam mało pokarmu, zaczęłam dostawiać malutką praktycznie co 1,5h i teraz odpukać karmimy się tylko pierśką. Trzymam kciuki za Ciebie!!!

Dziekuje
Z tym, ze ja pokarmu mam juz calkiem sporo (laktator swoje jednak robi), z tym, ze maly to albo leniwiec, ktoremu nie chce sie ssac, albo nerwus, ktory nie moze chwycic.
Uczymy sie chwytania, oby bylo coraz latwiej!

Napisane przez mitabe

Nawijka co do karmienia i walki o laktacje mogę dodać tyle, że jak masz zaparcie to powalcz. mi pomogł z posob z przystawianiem maluszka na 10 min na zmianę do kazdej piersi, dzięki temu się wybudzal i jadł dalej.
niestety moje sutki znowu są w opłakanym stanie po tym kilku dniowym maratonie jaki ostatnio zgotowal, ale już wiem, że to był skok rozwojowy w sumie w środę Kuba skończył 5 tydzień.

Walcze!

Napisane przez hope01

JA myję i zalewam wrzątkiem

O, ja tak samo.

Napisane przez pstryczek84

heh, dziwne uczucie, co? ale wtym pozytywnym sensie oczywiscie... nie zakrecila ci sie lezka w oku na samo wspomnienie?

O, nie, zadne pozytywne, dalej mam porodowa traume

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny, a co z nomenklaturą?

[Ewik86]

Napisane przez Wisienka_0809

Ewik, nie chodzi o to, że to źle czy coś. Tylko ewidentnie udaje płacz, żeby się nią zająć. Zaczyna łkać, strzela oczami na wszystkie boki i już wgląda, czy ktoś do niej idzie. Zazwyczaj wszystko przechodzi na rączkach (szczególnie u tatusia), albo jak ściągnę jej pampera i leży z gołym tyłkiem.

Mała cwaniara Moja też już zaczyna rozumieć o co chodzi- jak chce na rączki zaczyna płakać. Takie małe, a takie mądre

Napisane przez s i l v e r

Moja tez lubi leżeć z gołym tyłkiem

Moja też. A najlepiej jej się wtedy sika i robi kupy

Nawijko super, że wygrywasz walkę o kp

nancykenator najważniejsze, że z dzidzią wszystko dobrze. Cierpliwości, doczekasz się

[iffonka7]

Napisane przez nancykenator

cześć dziewczyny
ja po ktg, położna mnie zbadała i powiedziała, że mamy jeszcze co najmniej tydzień do porodu.Nie wiem, czy mam się cieszyć, czy płakać, już bym chciała być po. Także wychodzi na to,że ja rozpakuję się jako ostatnia, pewnie nawet zamiast w lutym to w marcu

oj nic się nie martw, pamietaj nie znasz dnia ani godziny. Mi lekarze na początku stycznia w szpitalu mówili że do końca stycznia urodzę i co mamy koniec lutego a ja ciągle w dwupaku. Więc nie ma co się przejmować ich gadaniem bo nasze bobaski i tak robią co chcą.


A to kacik tylko właściciela jeszcze brak.