Guciu od Megi:zagadaj do kolegi- II-IV 2010

[nataszka25]

Napisane przez gianna

Nataszka tak nieśmiało się przypominam - wrzuciłabyś linka do lalki Roszpunki?

o co chodzi w Twoim podpisie?

[monka23]

Napisane przez nataszka25

Nasza Monka jest twórcza

Ehhh Głodna byłam musiałam Lepetyne czymś zając

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Nataszka co ci doc. powiedział /a , masz jakieś leki z apteki ? Ja tak sobie myśle , ze dopóki dylematy życiowe popychaja nas do przodu to jest to dobry sposób na zycie ale jeżeli tkwi sie w miejscu z tymi samymi dylematami to albo mówisz sobie dość i bierzesz zycie takim jest albo zacznij szukać innych dylematów które cie nakręca . Mozna tak zycie zmarnować i Ocknac sie w wieku 50 lat , z tymi samymi dylematami i z większa ilością zmarszczek na czole . A sytuacja jaka była w dalszym ciagu taka sama jest . Żyje życiem a nie dematami . Na pewne sprawy nie masz wpływu a na te na które masz wykorzystaj tak zeby tobie ( małej) było dobrze.

Libra oooo takie siedlisko a ja w głowie miałam inny obraz . A potrafisz uszyć kiecka wg oryginału ? wiesz fotki . Szylas sobie kiedyś cos .

Gianna no mały Kaskader , ty mu kask kup , przelec w domu i zlukaj miejsca które moga byc dla niego niebezpieczne . Najlepiej na czworaka


Ehhh prychola będę mieć dopiero w środę a ja myślałam ze jutro

w środę się umyjesz,

z resztą po co Ci jak do Francji jedziesz

dostałam jakiś przeciwzapalny, nie antybiotyk. Bo antybiotyk miałam niedawno i do płukania sól emską i do ssania coś,
a tak to gna mnie o migdały bo mówi że to będzie ciągle nawracało

co do dylematów to dobrze to ujęłaś, mam świadomość.

[monka23]

Napisane przez nataszka25

o co chodzi w Twoim podpisie?

Ja ci powiem !

O pozycje kamasutry i ile punktów w szczytowaniu za każde wyprobowanie łączenia ciał , szał ciał ile zwodow tz miał

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Ehhh Głodna byłam musiałam Lepetyne czymś zając

zdolna bestia!

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Napisane przez monka23

Ja ci powiem !

O pozycje kamasutry i ile punktów w szczytowaniu za każde wyprobowanie łączenia ciał , szał ciał ile zwodow tz miał

no tak, musiałam to przeanalizować

[monka23]

Napisane przez nataszka25

w środę się umyjesz,

z resztą po co Ci jak do Francji jedziesz

dostałam jakiś przeciwzapalny, nie antybiotyk. Bo antybiotyk miałam niedawno i do płukania sól emską i do ssania coś,
a tak to gna mnie o migdały bo mówi że to będzie ciągle nawracało

co do dylematów to dobrze to ujęłaś, mam świadomość.

Ssania powiadasz , u mnie post bo nie ma jak sie odrazu wykąpać więc ja tylko wylapuje co mi sie z rampi pampi rymuje .

Rampi pampi to jak bara bara tylko inna gwara

No co ty ,Kapie sie w sklepie hehe bo bym sie od kanapy nie odkleila

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Ssania powiadasz , u mnie post bo nie ma jak sie odrazu wykąpać więc ja tylko wylapuje co mi sie z rampi pampi rymuje .

Rampi pampi to jak bara bara tylko inna gwara

No co ty ,Kapie sie w sklepie hehe bo bym sie od kanapy nie odkleila

a no tak! a ty mówisz, że im o te ciasta tam chodzi
a oni chcą żebyś się kąpać tam przychodziła,
się wydało...

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

Napisane przez monka23

Ssania powiadasz , u mnie post bo nie ma jak sie odrazu wykąpać więc ja tylko wylapuje co mi sie z rampi pampi rymuje .

Rampi pampi to jak bara bara tylko inna gwara

No co ty ,Kapie sie w sklepie hehe bo bym sie od kanapy nie odkleila

do ssania to ja lubie,

te tableteczki

[gianna]

Monka niemożliwa jesteś
Nataszka dzięki za linka A co do podpisu to ćwiczę sobie taki 30- dniowy plan treningowy i tak odliczam w podpisie

[nataszka25]

Napisane przez gianna

Monka niemożliwa jesteś
Nataszka dzięki za linka A co do podpisu to ćwiczę sobie taki 30- dniowy plan treningowy i tak odliczam w podpisie

chcesz Julce kupić tak?
Jak roszpunkowy szał?

[P0P70]

Mrówka - to kiedy mnie odwiedzisz. U mnie będziesz miała tak jak w Twoich marzeniach. Siądziesz na tarasie z laptopem, dzieci się na wypielęgnowanej trawce będą bawiły. A po południu pozwolę Ci w moich chwastach przydomowych trochę pogrzebać.

Napisane przez megi-megi

Ja też często myślę o Cigi. Wczoraj chyba myślałam, jak tam jej Basia - te niesamowite włosy.
Izumi. Miałam dodać Dusiaka, ale w końcu jak już pisałam, to zapomniałam.
Kto tam jeszcze się zgubił. Drcron.
No i teraz już nie wiem.

A Pamiętacie Fasolkę? Ja za nią tęsknie, ciekawe co u nich.

Napisane przez evitka21

A a propos spotkań to pozwolę sobie przy okazji wypomnieć, że pop, cholera jedna, nieraz już u mnie pod domem była, ale spotkać się nie chciała

Oj tam oj tam, pragnę bardzo tego naszego spotkania. I mam nadzieję że w tym roku nam się uda. Obiecuję i stawiam dobre ciastko/ lody na przeprosiny

Napisane przez JASTA79

Jak tu się dzisiaj sentymentalnie zrobiło. Aż mi żal, że od początku tylko Was po cichu podczytywałam, a mogłam być jedną z wymienionych przez Megi....

Lepiej późno niż wcale

Napisane przez megi-megi

Evi- Ty swój chłop jesteś. Ale szyfrem czasem coś zapodajesz.

Wiecie- Kalina wg usg ma prawie 3 kg. Torba niespakowana. Ale już wszystko mam. To może next week. Tak jakoś czuję, że mam jeszcze tyyyle czasu.

Ty się tak nie śpiesz i czekaj do tego 18.03.

Napisane przez mrowak

Ja tu śmiechy-wygłupy, ale tak serio to przez pół dnia chodzę jeszcze bardziej podłamana niż zwykle. Mam takiego znajomego (niedoszłego księdza), z którym utrzymuję sporadyczny kontakt, ale taki dość serdeczny-prawie przyjacielski ( nie widujemy sie bo i on rodzina i ja rodzina)...ale do rzeczy-kontakt mamy sms'owy od czasu do czasu, życzenia na święta, urodziny i takie tam. Czasem on zapyta co u mnie i potem przez kilkanaście tygodni cisza-dostałam właśnie dziś od niego sms'a z pytaniem co umnie. Po krótce napisałam, że nieszczególnie i odwzajemniłam pytanie. Szczęka mi opadła gdy dostałam odpowiedź-gość ma kryzys w małżeństwie (2 dzieci), pisze, że zakochał się w innej kobiecie. Słuchajcie, poczułam się jakby mi ktoś tonę kamlotów na łeb włożył. No kurna-jak nawet jemu się pierdzieli w związku to komu, do cholery, układa się dobrze??? Po jakimś czasie pomyślałam, że przecież on człowiek jak kazdy inny, ale wiecie-spokojny, stonowany, zawsze dobrze ważył każde słowo, poeta, po studiach i to nie jednych, w tym doradztwo jakieś psychologiczne i kurde u niego też się piep...... Zwątpiłam. A najgorsze jest to, że pierwszy mój odruch był taki: jasna cholera, jak mu pomóc, co robić? I niestety sama się na ziemię sprowadziłam myślą, że nic nie mogę. NIC.
Nawet pogadać o tym nie mam z kim. Dlatego piszę (nie przejmujcie się za bardzo-takie wieczorne wynurzenia.)

Ciekawe czy zakochał się czy kocha inną kobietę. Może to tylko taka przejściowa fascynacja.
Im dłużej żyję tym coraz mniej wiem o miłości damsko męskiej.

Napisane przez nataszka25

jutro?

fajnie że temat się rozwinął ap-ropo potencjalnych znajomości,
Libra mnie to byś mogła stawiać do pionu,
Ty byś mnie natrząsała, Popik przygarnęła i w końcu szczęśliwa

Nataszka jutro wybieram się na narty więc jak coś to oczekuję Was wieczorem.

Napisane przez pl_madzia

Dzisiaj mialam dziwna syt. Pisalam pilnego maila w nerwie juz bo na czas,a to maly co chwila cos,lapka nie podlaczylam i sie na koncu rozladowal,i wszystko od nowa.I tak siedze w nerwie a tu mroczki przed oczami,taki lekki bezwlad mnie ogarnal. Jezyk i dolna warga jak w paralizu po znieczuleniu. I to wszystko przez glupote mam niedobor wapnia i ogolnie mineralow,a ja myslalam ze jakis wylew .

Zdecydowanie powinnaś jakieś badania porobić.

Napisane przez ania p

Mi się 2 podoba

" Pop tableta w kiblu zgubi , jak Guciu Megi zdanie wymówi "

Jestem skłonna poświęcić tableta dla tego pierwszego zdania.

Napisane przez libra777

O! następna , na prawdę wyglądam na osobę co może kimś potrząsnąć
może to przez tą moją gruboskórność ,bo delikatności to ja za grosz nie mam

Z wyglądu to nawet wyglądasz na taką co to potrafi potrząsnąć. Ale wydaje mi się że wcale taka twarda nie jesteś niemniej mocno stąpasz po ziemi. Mi najbardziej w Tobie imponuje talent do organizacji dnia codziennego.

[libra777]

Napisane przez nataszka25

ja bezproblemowa?
dlaczego?
ze mną to trzy światy są

nigdy okoniem nie stajesz albo pozory mylą a podaj swoją datę urodzenia z rokiem jeśli to nie tajemnica

Napisane przez monka23

Nataszka co ci doc. powiedział /a , masz jakieś leki z apteki ? Ja tak sobie myśle , ze dopóki dylematy życiowe popychaja nas do przodu to jest to dobry sposób na zycie ale jeżeli tkwi sie w miejscu z tymi samymi dylematami to albo mówisz sobie dość i bierzesz zycie takim jest albo zacznij szukać innych dylematów które cie nakręca . Mozna tak zycie zmarnować i Ocknac sie w wieku 50 lat , z tymi samymi dylematami i z większa ilością zmarszczek na czole . A sytuacja jaka była w dalszym ciagu taka sama jest . Żyje życiem a nie dematami . Na pewne sprawy nie masz wpływu a na te na które masz wykorzystaj tak zeby tobie ( małej) było dobrze.

Libra oooo takie siedlisko a ja w głowie miałam inny obraz . A potrafisz uszyć kiecka wg oryginału ? wiesz fotki . Szylas sobie kiedyś cos .

święte słowa ,jeśli coś możesz zmienić to zmień to a jeśli nie to się przyzwyczaj

No własnie nie potrafię tak uszyć że patrzę na zdjęcie i uszyję to samo ,nie umiem właśnie zrobić wykroju ,tak patrząc na zdjęcie mogę uszyć co najwyżej torbę.Dla dziecka mogę tak uszyć że sobie narysuję na papierze wytnę ,wykroję materiał i uszyję.
Szyłam sobie no pewnie i to nie raz ,ubrania sobie szyję juz od czasów szkoły takie proste jak sukienki ,bluzki czy spodnie to bezproblemowo ale żakiety też szyłam ,korzystam z gotowych wykrojów z Burdy.

I co wyszła Ci karpatka ?
Ja dzisiaj zaszalałam ,zrobiłam te bułki http://www.mojewypieki.com/przepis/pains-aux-raisins
z podwójnej porcji ,jedna z budyniem a druga z serem i te http://www.mojewypieki.com/przepis/jagodzianki
a na jutro planuję rogaliki kąpane zwane topielce

[monka23]

Napisane przez nataszka25

a no tak! a ty mówisz, że im o te ciasta tam chodzi
a oni chcą żebyś się kąpać tam przychodziła,
się wydało...
do ssania to ja lubie,

te tableteczki

Haha ej moj tz tez tam sie kapie z wujkiem hmmm

Tableteczki ? To teraz młodzież tak na to mowi ? ja juz stara nie nadazam za młodzieńczym slangiem

Napisane przez gianna

Monka niemożliwa jesteś
Nataszka dzięki za linka A co do podpisu to ćwiczę sobie taki 30- dniowy plan treningowy i tak odliczam w podpisie

To co są jakieś efekty ? Mnie juz 4 litery bolą od tego siedzenia ale do środy musze wytrzymać .
Noga akurat powinna mi sie zagoic .

[gianna]

Napisane przez nataszka25

chcesz Julce kupić tak?
Jak roszpunkowy szał?

Tak - miała być lalka za wizytę u dentysty, ale coś czuję, że będzie na urodziny, bo z tym dentystą to nie wiem kiedy nam się uda coś zdziałać Jakoś nie wierzę, że szybko otworzy paszczę na fotelu Co do szaleństwa to jest jakby lepiej Tzn. założy już inną bluzkę niż z Roszpunką, ale nadal nie pozwala uprać swojej pościeli w Księżniczki No i przebiera się w piżamę na noc bez problemu, bo wcześniej to w Roszpunce miała życzenie chodzić dzień i noc

[nataszka25]

Pop więc udanego wypadu
gdzie jedziecie?
Dziewczynki w domu czy zabieracie?
Ja bym mogła się zajmować Twoją dwójeczką (dziewczynkami znaczy) się przydam na coś podczas tego przygarnięcia

---------- Dopisano o 00:12 ---------- Poprzedni post napisano o 00:08 ----------

Napisane przez monka23

Haha ej moj tz tez tam sie kapie z wujkiem hmmm

Tableteczki ? To teraz młodzież tak na to mowi ? ja juz stara nie nadazam za młodzieńczym slangiem

między nami to dużej różnicy nie ma powinnaś się znać

Napisane przez gianna

Tak - miała być lalka za wizytę u dentysty, ale coś czuję, że będzie na urodziny, bo z tym dentystą to nie wiem kiedy nam się uda coś zdziałać Jakoś nie wierzę, że szybko otworzy paszczę na fotelu Co do szaleństwa to jest jakby lepiej Tzn. założy już inną bluzkę niż z Roszpunką, ale nadal nie pozwala uprać swojej pościeli w Księżniczki No i przebiera się w piżamę na noc bez problemu, bo wcześniej to w Roszpunce miała życzenie chodzić dzień i noc

hehe, u nas na urodzinki była sukienka roszpunki,
radość nie do opisania

[gianna]

Monka efekty... ja czuję, że jest lepiej, ale na wizualne to trzeba dłużej poczekać Ale w tym tygodniu moja siostra zobaczyła mój brzuch i zrobiła i , a nie wiedziała, że ćwiczę, więc chyba coś się zmienia I kondycję mam lepszą Przez chorobę dzieciaków kilka dni mi wypadło niestety

[monka23]

Napisane przez P0P70

Oj tam oj tam, pragnę bardzo tego naszego spotkania. I mam nadzieję że w tym roku nam się uda. Obiecuję i stawiam dobre ciastko/ lody na przeprosiny


.

,

O proszę następna , jak nie ssanie to lodów stawianie

Napisane przez libra777

No własnie nie potrafię tak uszyć że patrzę na zdjęcie i uszyję to samo ,nie umiem właśnie zrobić wykroju ,tak patrząc na zdjęcie mogę uszyć co najwyżej torbę.Dla dziecka mogę tak uszyć że sobie narysuję na papierze wytnę ,wykroję materiał i uszyję.
Szyłam sobie no pewnie i to nie raz ,ubrania sobie szyję juz od czasów szkoły takie proste jak sukienki ,bluzki czy spodnie to bezproblemowo ale żakiety też szyłam ,korzystam z gotowych wykrojów z Burdy.

I co wyszła Ci karpatka ?
Ja dzisiaj zaszalałam ,zrobiłam te bułki http://www.mojewypieki.com/przepis/pains-aux-raisins
z podwójnej porcji ,jedna z budyniem a druga z serem i te http://www.mojewypieki.com/przepis/jagodzianki
a na jutro planuję rogaliki kąpane zwane topielce

Karpatka tylko z deka oklapla chyba dlatego ze nie pieklam w blaszce? A moze dlatego ze odrazu wyjelam i nie doszła bo musiałam szybko druga warstwę piec .

Te jagodzinaki jak tak sobie myśle ze no dobre były ale nie porwaly mnie , tych pierwszych nie robiłam . A co to za rogaliki ?

[libra777]

PoP no pewnie masz rację , raczej staram się taka być ,bo tak jest łatwiej , drzemią we mnie tez miękkie uczucia ale odsuwam je na bok , lubię sobie pomarzyć ,jednak zawsze wiem że jest tu i teraz i trzeba właśnie twardo stąpać po ziemi bo inaczej cię zgnębią ,zadepczą ,wykorzystają.
I nie zawsze potrafię to co czuję powiedzieć jakby się należało.
Prędzej powiem "przestań się mazać i weź się w garść " niż " kochanie tak mi przykro"

[nataszka25]

Napisane przez monka23

,

O proszę następna , jak nie ssanie to lodów stawianie



Karpatka tylko z deka oklapla chyba dlatego ze nie pieklam w blaszce? A moze dlatego ze odrazu wyjelam i nie doszła bo musiałam szybko druga warstwę piec .

Te jagodzinaki jak tak sobie myśle ze no dobre były ale nie porwaly mnie , tych pierwszych nie robiłam . A co to za rogaliki ?

Monka idź no do tż do łóżka,
masz braki!

[libra777]

Tak tak Monka ma zdecydowanie braki

[monka23]

Napisane przez gianna

Monka efekty... ja czuję, że jest lepiej, ale na wizualne to trzeba dłużej poczekać Ale w tym tygodniu moja siostra zobaczyła mój brzuch i zrobiła i , a nie wiedziała, że ćwiczę, więc chyba coś się zmienia I kondycję mam lepszą Przez chorobę dzieciaków kilka dni mi wypadło niestety

eee no jak juz siostra roznice zauwazyla to git
Kij z ta przerwa, najwaznejsze, zeby nie przestawac. Ja taka przymulona chodze , a lenia to mam mega od tego nie cwiczenia.

---------- Dopisano o 01:32 ---------- Poprzedni post napisano o 01:27 ----------

Napisane przez nataszka25

Monka idź no do tż do łóżka,
masz braki!

Napisane przez libra777

Tak tak Monka ma zdecydowanie braki

a tak z innej beczki, czekalam dzis w poczekalni z malym poltorej godziny , mialam wizyte na 10.50 a weszlam o 12.20 . Male opoznienie
Same babcie i dziadki, tak ich poogladalam i kazdy mial problem z chodzeniem trzeba o przeszczepy bardziej zadbac. Da sie? cos chyba sie lyka , na kolana stawy . Wlasnie babci cos mam kupic , na jej kolana , podobno dobre .

[libra777]

no ja sobie coś muszę kupić na kolan abo mnie napieprzają ,jak np. posiedze a chcę wstać to idę jak paralityk ,masakra jakaś

[gianna]

Na kolana i stawy ogólnie to ja tylko glukozaminę znam

Libra, Monka jak wasze diety i efekty? Ja jakoś trwam, ale jestem przed @ (właściwie dzisiaj miała być, a nie ma ) i trochę biszkoptów na wieczór podżarłam

[monka23]

Napisane przez libra777

no ja sobie coś muszę kupić na kolan abo mnie napieprzają ,jak np. posiedze a chcę wstać to idę jak paralityk ,masakra jakaś

ejj tez tak czasem mam z kolanami ,kup kup i chyba juz trzeba brac profilaktycznie o ile mozna , ja sobie tez cos szukam .
Chyba bedzie to kolagen , zelatyna spozywcza . Pamietam ze mi kieds babka kazala jesc 1 lyzke dziennie galaretki sproszkowanej bo mi kosci strzelaly i w sumie dalej strzelaja. Wymknac sie z domu niezauwazona na paluszkach nie moge bo mi tak strzelaja
Jak cos znajdziesz , wyczytasz to daj cynka

---------- Dopisano o 02:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

Napisane przez gianna

Na kolana i stawy ogólnie to ja tylko glukozaminę znam

Libra, Monka jak wasze diety i efekty? Ja jakoś trwam, ale jestem przed @ (właściwie dzisiaj miała być, a nie ma ) i trochę biszkoptów na wieczór podżarłam

wlasnie to podobno sciema , nie zostalo udowodnione, jeden wielki bubel

cwiczen zero wiadomo dlaczego, dieta na 95 % tak , malo czesto i wieczorem nic, a efektow brak . Chyba jestem na tym poziomie ze przy tym odzywianiu i bez cwiczen waga nie ruszy , brakuje motoru do spalania kalorii. Zreszta jestem tez przed @ i juz mam dyskomfort w rodzynach , a przewaznie nic w nich nie czuje .

[libra777]

Giana u mnie właśnie przed @ była załamka i teraz mam @ ale już się pozbierałam ,ostatnio jak sie mierzyłam to góra mi spadła po 1 cm a ob bioder w dół nic stoi w miejscu
MOnka pójdę chyba do apteki i spytam babki czy mi coś poleci .
Ale jak galaretkę taką sypką nie rozrobioną? mi nie strzelają ale sztywnieją może ten żel mi się zużył

Nataszka chciałam sprawdzić jaki jestes znak w chińskim horoskopie i wyszło że Bawół ,poczytaj i powiedz czy się zgadza ,bo jeśli tak to Ty zatajona jesteś tam z boku masz znaki http://www.chinskihoroskop.pl/
ja jestem wąż i u mnie duża większość się zgadza
nawiasem mówiąc między znakami wąż i bawół jest zgodność

A numerologicznie jesteś 4 http://horoskop.wp.pl/cid,10,hid,77,...ywidualna.html (ja 6)

[machaj]

Napisane przez P0P70

A mi byłoby tak trudno stwierdzić która z Was jest mi bliższa. Każda jest tak indywidualna i wyjątkowa. Pewnie z niejedną znalazlabym wspólny język w realu.
Jedne są niezdecydowanie, inne tryskają energia i optymizmem życiowym, jeszcze inne mocno stoją na ziemi, niektóre mnie strasznie rozbawia swoim naiwnym podejściem do życia itp itd.
Większość z Was znam już prawie 4 lata to trochę przeżyliśmy razem tych radosnych i tych smutnych chwil.

to pewnie ja sama się dziwię że taka jestem

Napisane przez ASIULEK_23

megi- no i dusiaczek z nami od początku chyba tylko przez ta budowę nas troszkę opusciła ale zagląda co jakiś czas

Ciekawe co u izumi no i u naszej cigi... szkoda, ze trochę się lista ukróciła...

ja też ostatnio o izumi cigi i fasolce myślałam...


megi... ale mnie przestraszyłaś... ;/ gorący mi się zrobiło jak przeczytałam że dziewczyna z poczekalni urodziła;/ moja koleżanka (chrzestna Kali) jest z Tobą na tamtym wątku i ma termin na koniec kwietnia... i się nie odzywała do mnie od kilku dni... ale już poszukałam że to nie ona...

Napisane przez agnieszka09

http://www.youtube.com/watch?v=LdVuSvZOqXM

padłam... ta jej zdziwiona mina była świetna

ja też was wszystkie dziewczyny bardzo lubię! i cieszę się ze was mam... chociaż piszę rzadko ale często czytam... dołączyłam do was jakoś na początku 2010... ale czytałam w ukryciu z 2-3 miesiące

a co do spotkań.. to ja mam nadzieję że jak się troszkę pogoda poprawi to z edzia damy radę się spotkać?? no i z iza w bytomiu też...

a co do tych związków... to ja chyba też mam jakiś kryzys... tak mnie mój chłop wkurza że masakra;/ (a jestem po okresie więc hormonalnie powinno być ok ) gdzieś przeczytałam jak dziewczyna napisała że przez swojego męża staje się lepsza, mniej narzeka i cieszy się życiem... a ja przez mojego normalnie zarastam (w przenośni)... nic mi się nie chce i ciągle i na wszytko narzekam... a z takiego stanu jest mi ciężko się wyrwać;/ chyba jak każda kobieta lubię być chwalona, lubię słyszeć że ładnie wyglądam, że coś dobrego ugotowałam/ upiekłam... i jest mi tak bardzo przykro jak się nad czymś namęczę a na moje pytanie 'smakuje?' usłyszę 'no może być' muszę tego mojego męża naprostować!


troszkę spóźnione życzenia dla Danielka! sto lat przystojniaku! (prosimy o zdj solenizanta! )

no to ja uciekam spać... dobranoc!

[monka23]

Napisane przez libra777

Giana u mnie właśnie przed @ była załamka i teraz mam @ ale już się pozbierałam ,ostatnio jak sie mierzyłam to góra mi spadła po 1 cm a ob bioder w dół nic stoi w miejscu
MOnka pójdę chyba do apteki i spytam babki czy mi coś poleci .
Ale jak galaretkę taką sypką nie rozrobioną? mi nie strzelają ale sztywnieją może ten żel mi się zużył

Nataszka chciałam sprawdzić jaki jestes znak w chińskim horoskopie i wyszło że Bawół ,poczytaj i powiedz czy się zgadza ,bo jeśli tak to Ty zatajona jesteś tam z boku masz znaki http://www.chinskihoroskop.pl/
ja jestem wąż i u mnie duża większość się zgadza
nawiasem mówiąc między znakami wąż i bawół jest zgodność

A numerologicznie jesteś 4 http://horoskop.wp.pl/cid,10,hid,77,...ywidualna.html (ja 6)

bawol trzymajcie mnie, ciekawe co ja

Zapytaj

oooo wlasnie bo ja zapomnialam, ze tez sie mierzylam ,no to miii zlecialo 5 cm w talii . Tlusty klops ze mnie bo wizualne nie porywa

---------- Dopisano o 02:22 ---------- Poprzedni post napisano o 02:12 ----------

Napisane przez machaj

a co do tych związków... to ja chyba też mam jakiś kryzys... tak mnie mój chłop wkurza że masakra;/ (a jestem po okresie więc hormonalnie powinno być ok ) gdzieś przeczytałam jak dziewczyna napisała że przez swojego męża staje się lepsza, mniej narzeka i cieszy się życiem... a ja przez mojego normalnie zarastam (w przenośni)... nic mi się nie chce i ciągle i na wszytko narzekam... a z takiego stanu jest mi ciężko się wyrwać;/ chyba jak każda kobieta lubię być chwalona, lubię słyszeć że ładnie wyglądam, że coś dobrego ugotowałam/ upiekłam... i jest mi tak bardzo przykro jak się nad czymś namęczę a na moje pytanie 'smakuje?' usłyszę 'no może być' muszę tego mojego męża naprostować!

ja do tego inaczej podchodze , jak nie smakuje to nie smakuje, ale ty jutro gotujesz
a nastepnym razem po numerku powedz tz-towie, albo do siebie , z takim westchnieciem NO MOOOZE BYYC i taka mina .
Raz dwa chlopa naprostujesz

Ja to chyba inna jestem, bo mi nie zalezy na tym, zeby ktos mi mowil, ze ladnie wygladam , ja mam sie dobrze czuc i nie budowac swojego samopoczucia w danym dniu na podstawie czyjejs opini . Uslyszane ladnie wygladam i tak wpuszczam i wypuszczam .


Wiem o co ci chodzi, o takie uznanie w oczach tz-ta .

Jak cos ugotuje , upieke , namecze sie czy nie, to chodze i sama do siebie albo do obenych mowie, "ale odjechana zupe, obiad, ciasto zrobilam chcesz ? " .

[gianna]

Napisane przez monka23

bawol trzymajcie mnie, ciekawe co ja

Zapytaj

oooo wlasnie bo ja zapomnialam, ze tez sie mierzylam ,no to miii zlecialo 5 cm w talii . Tlusty klops ze mnie bo wizualne nie porywa

Ja jestem... ŚWINIA 5 cm to dużo
Moje ciało chyba czeka już na wiosnę, bo nie chce współpracować w sprawie spadków (kg i cm)

[machaj]

Napisane przez libra777

G

Nataszka chciałam sprawdzić jaki jestes znak w chińskim horoskopie i wyszło że Bawół ,poczytaj i powiedz czy się zgadza ,bo jeśli tak to Ty zatajona jesteś tam z boku masz znaki http://www.chinskihoroskop.pl/
ja jestem wąż i u mnie duża większość się zgadza
nawiasem mówiąc między znakami wąż i bawół jest zgodność

A numerologicznie jesteś 4 http://horoskop.wp.pl/cid,10,hid,77,...ywidualna.html (ja 6)

no i oczywiście musiałam sprawdzić co ja jestem... i nic mi się nie zgadza anie w chińskim ani numerologicznie... jestem tygrysek i 8... z tej 8 to może zgadza mi się to że jestem zaborcza egoistyczna i chamska... :P
hmm chciałabym być taka jak piszą w tych horoskopach ale na pewno taka nie jestem... no nic uciekam!

[gianna]

Napisane przez monka23

Jak cos ugotuje , upieke , namecze sie czy nie, to chodze i sama do siebie albo do obenych mowie, "ale odjechana zupe, obiad, ciasto zrobilam chcesz ? " .

Machaj ja też numerologiczna 8, ale prawie nic do mnie nie pasuje

[monka23]

Napisane przez machaj

/ chyba jak każda kobieta lubię być chwalona, lubię słyszeć że ładnie wyglądam, że coś dobrego ugotowałam/ upiekłam... i jest mi tak bardzo przykro jak się nad czymś namęczę a na moje pytanie 'smakuje?' usłyszę 'no może być' muszę tego mojego męża naprostować!

aha i najwazniejsze, czy twoj tz o tym wie ? , mowilas mu? czego ci brak? pewnie sie nie domysla , moze jak mu powiesz co cie trapi i czego ci brakuje to ci da , to czego chcesz, pragniesz.
Kazdy jest inny, jedni potrzebuja takich rzeczy a dla innych sa zbedne .

---------- Dopisano o 02:38 ---------- Poprzedni post napisano o 02:33 ----------

Napisane przez gianna

Ja jestem... ŚWINIA 5 cm to dużo
Moje ciało chyba czeka już na wiosnę, bo nie chce współpracować w sprawie spadków (kg i cm)

a ja DZIK
Czyli jakby co to kuzyni , tylko ze ja dzika a ty domowa , a jak bylam mloda to mowili na mnie dzika

o numerka nie sprawdzilam

Usmialam sie z tego dzika bo "cieszę się względami Kosmicznej Miłości " cokolwiek to znaczy i "Moja dusza połączona jest kosmiczną więzią z całą ludzkością" - a moim marzeniem takim prawdziwym jest podroz kosmiczna , polatanie w skafandrze