Jeszcze nie chcemy rodzić, choć taczkami można nas już wozić. Mamy V-VI 2013 cz.10

[ankaaa206]

bierzecie położną prywatnie do porodu? bo ja mam możliwość i biorę, 300 zł to kosztuje i jest cały czas ze mną, moja bratowa też ją miała i była bardzo zadowolona, bo dzięki częstym masażom szyjki poród nie był aż tak długi.

[diabli]

Napisane przez vvgh

Piękne... to Twoi synkowie? Myślała, że teraz będziesz miała pierwsze dziecko. Antek jak aniołek! Jezu, jak mi się zachciało, żeby już Jurek był na świecie i byśmy sobie w góry pojechali......

niestety nie, chociaz cala trojce kocham jak swoja hehe. to dwoch moich bratankow i siostrzeniec kuzyni naszej Nelci.

[ada32]

hej hej
witam wszystkie mamusie...

zdałam sobie dziś sprawę że Ja to chyba najstarsza na wątku jestem
na początku marca 35 lat kończę...
no ale ...będę mamusią po raz trzeci i to jakoś fajne
odmładza mnie trochę
he he samopocieszenie mi się włacza...
taka robię się niezdarna i zmęczona...nawet kozaków nie mogłam dziś założyc bez pomocy..męczy mnie nawet ubieranie rajstop czy spodni...

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

tzn. dziecko jest z matką ale nie od razu jeśli było cc no bo nawet głowy nie powinno się podnosić, więc rady sobie z dzieckiem taka mama nie da - gdyby ktoś mógł przy niej być, byłoby inaczej...
dziękuję za zaproszenie ale mam już wybrany szpital, mam nadzieję, że wszystko się ułoży tak jak chcę i zdążymy dojechać spokojnie

ona po cesarce ma mala przy sobie, tylko na pierwsza noc oddala pod opieke poloznych. mogly tez dochodzic i pomagac, ale chciala sie wyspac

[lonely_lady]

dopiero teraz mam chwilkę żeby sobotnio się z Wami przywitać.
Aż się boję patrzeć ile mam do nadrobienia

[XxXJuSstiii]

Napisane przez ankaaa206

bierzecie położną prywatnie do porodu? bo ja mam możliwość i biorę, 300 zł to kosztuje i jest cały czas ze mną, moja bratowa też ją miała i była bardzo zadowolona, bo dzięki częstym masażom szyjki poród nie był aż tak długi.

za 300zł bym się zastanowiła... a co do masażu szyjki nie jest to takie fajne jak się może wydawać niby przyspiesza ale może prowadzić do uszkodzeń mojej koleżance powiedzieli na sr, że za nic ma się nie zgadzać i uciekać jeśli będą chcieli zrobić... mam nadzieję, że uniknę tej wątpliwej przyjemności

[diabli]

Napisane przez vvgh

Mi się na bokach takie czerwone kreski zrobiły, hmm, jakby takie pręgi małe, to chyba jest początek rozstępów... Ale co tam

tak czerwone/rozowe to swieze. u mnie na razie zauwazam tylko biale starocie :P obralam taktyke: wieczorna kapiel, po niej oliwka i do lozka. a rano albo w poludnie kremy, na zmiane palmers albo pharmaceris zobaczymy czy taka mieszanka da rezultaty...(powoli mi sie probki koncza, musze znow pomeczyc znajoma. a jak wykoncze oliwke to chyba zamowie sobie ten olejek migdalowy. wychodze z zalozenia, ze jesli pomieszam kilka specyfikow to moze ktorys zadziala hehe).

Napisane przez vvgh

A wiecie co, wczoraj nie miałam humoru, dziś też trochę nie i mam takiego kwiata na oknie co ma ususzone wszystkie kwiatki już, a tak pięknie kwitł, pełno małych fioletowych kwiatków. No i dziś patrzę, a tu wykwitł jeden kwiatuszek wiosna idzie!

oby Twoj kwiatek sie nie mylil musze przetrwac zime w tym plaszczu...

[vvgh]

Napisane przez ada32

hej hej
witam wszystkie mamusie...

zdałam sobie dziś sprawę że Ja to chyba najstarsza na wątku jestem
na początku marca 35 lat kończę...
no ale ...będę mamusią po raz trzeci i to jakoś fajne
odmładza mnie trochę
he he samopocieszenie mi się włacza...
taka robię się niezdarna i zmęczona...nawet kozaków nie mogłam dziś założyc bez pomocy..męczy mnie nawet ubieranie rajstop czy spodni...

Ja mam 20lat, a skarpety ubieram jak jakaś małpa się tak wyginając, bo nie mogę inaczej i męka to nieziemska A jak ktoś mi ubiera to gila i kopię kogoś.

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

Pawie, moze faktycznie mala uciska Ci na przepone i stad problemy z oddychaniem. pogadaj z ginem na wizycie, ale wydaje mi sie, ze to kolejny "urok ciazy"

Może nie wiem co to było. szkoda, że wizyta dopiero 16.03 zobaczymy czy to się jeszcze powtórzy czy nie..

[vvgh]

Napisane przez diabli

niestety nie, chociaz cala trojce kocham jak swoja hehe. to dwoch moich bratankow i siostrzeniec kuzyni naszej Nelci.

Aaaa, bo tak zrozumiałam,że Twoi. Mój Jurek za parę dni będzie miał kuzynkę W sumie jedyną na razie. Moja szwagierka niedługo rodzi. I pod koniec marca będzie miał ciotkę starszą od siebie o dwa miesiące

[maarchewka]

Napisane przez karolina2121

Marchewo podobno nie należy ćwiczyć podczas oddawania moczu, bo to utrudnia opróżnienie pęcherza co może prowadzić do infekcji.

Tu wyczytałam : http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-...nia_35123.html


A tak w ogóle zapisujemy się do szkoły rodzenia od marca, jeżeli będą miejsca Niestety płatna, ale rodzić będę w państwowym szpitalu to chociaż szkołę rodzenia będę miała wypasioną

o to jednak będę ćwiczyć na sucho

Napisane przez Ashyshqa

Wróciłam do Was, poczytałam, ale mam pustkę w głowie

A, chciałam też Wam napisać jak to było u nas z testem

W całym życiu zrobiłam 3 testy ciążowe:

1. Miałam 20 lat i właśnie rozstałam się z chłopakiem, okres mi się spóźniał już dobre 2 tyg, co się wcześniej nie zdarzało trochę stresu było, ale I krecha ucieszyła wtedy me oczy

2. Na miesiąc przed staraniami (ale już po rozmowach, że od przyszłego m-ca się bierzemy za to ) spóźnił mi się okres 3 dni. Stwierdziłam, że w sumie może jakimś cudem trafiliśmy w owulkę niechcący więc zrobiłam. Ta jedna krecha już mnie nie ucieszyła. W sumie 2 dni przeżywałam, że fajnie byłoby już być w ciąży, nawet z takim falstartem W sumie ta sytuacja jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że to już czas

3. Miesiąc później, po I cyklu starań, na wszelki wypadek poczekałam 2 dni po terminie spodziewanej miesiączki. Pamiętam, że w weekend byliśmy na kajakach, a okresu miałam dostać w sobotę. Podwójnie się cieszyłam, że nie przyszedł. No i w poniedziałek ujrzeliśmy najpiękniejsze 2 kreseczki na świecie

To ja tych testów w życiu zrobiłam wiecej.. pewnie tak z 2-3 razy w roku w przeciągu 7 ostatnich lat.. Okres to mi się potrafił 30 dni spóźniać.. chociaż nie wiem czy jak sie ma nieregularne cykle to można mówić o spóźnianiu.. po prostu sobie przyszedł później..

Napisane przez karolina2121

Dlatego z ciepłym trzeba szybko zajadać
Dobry patent


Dzisiaj z mężem oglądaliśmy porodówkę na TLC, chociaż on nie chciał... tak się stresuję biedak tym porodem, bardziej niż ja No to mówię mu, że tu zawsze wszystko dobrze się kończy, żeby nie panikował i akurat trafiliśmy na odcinek jak dziecku dostała się smółka do płuc i nie mogło samo oddychać... To było straszne, dziecko już siniało i oczka mu się wywracały Ukradkiem ocierałam łzy, żeby nie widział Na szczęście dzieciątko przeżyło i nic mu nie było

toscie trafili
ja tam nie oglądam ani porodów, ani porodówki, opisów porodów też staram sie unikać...


Co do płatków
to ja nie lubie.. w ogóle nie mogę zrozumieć jedzenia płatków na śniadanie.. może na kolacje, a w zasadzie na podwieczorek.. jedyne co to płatki wrzucam do jogurtu czasami.. a z mlekiem nie jadam..

[nuna2]

Anka tanio macie tą położną U nas jest 500 zł i biorę pomimo to... i też biorę tą samą co bratowa

Ada32 za to jesteś doświadczona Niektóre w tym wieku pierwszy raz są w ciąży

[diabli]

Napisane przez XxXJuSstiii

Gdzie ta wiosna?
Strasznie jest u mnie, sypie i sypie, iść się nie da do tego nie dopinam kurtki zimowej noo dobra, dopnę się ale jest tak opięta, że na plecach się zwija, wyglądam jak beczka i mi bardzo, bardzo niewygodnie, więc nie mogę jej już zakładać no i chodzę w takiej z materiału do której śnieg się przykleja i jest cała mokra nie lubię tego

hehe ja tez juz ledwo ledwo. wybralam sobie na ciuchach dwa sliczne sliwkowe plaszczyki. jeden tylko na 2 guziki i reszta grzybek/bombka rozchodzaca sie fajnie na brzuchu (ale juz prawie sie rozsuwa :P), a drugi wiekszy i duuuzo miejsca na brzuszek, ale rekawy troche luzne...mama musialaby je odrobine zwezic. oba nadaja sie tez na wczesna wiosne, bo sa takie hmm polarowe?
siostra stwierdzila, ze na miesiac nie oplaca sie -idzie wiosna, wytrzymam i w moim obecnym dam rade cos czuje, ze poczatkiem marca jednak po ktorys pojade (ze wskazaniem na ten wiekszy )

[pawie_oczko]

Napisane przez diabli

oj to ja Ci pokaze naszego Wiktosia fotki skanowane wieki temu, nieobrobione...ale zachwycaja mnie za kazdym razem jak ogladam. obie do paszportow. mlody ma teraz juz prawie 12 lat

uroczy chłopiec

[banka26]

Napisane przez ada32

hej hej
witam wszystkie mamusie...

zdałam sobie dziś sprawę że Ja to chyba najstarsza na wątku jestem
na początku marca 35 lat kończę...
no ale ...będę mamusią po raz trzeci i to jakoś fajne
odmładza mnie trochę
he he samopocieszenie mi się włacza...
taka robię się niezdarna i zmęczona...nawet kozaków nie mogłam dziś założyc bez pomocy..męczy mnie nawet ubieranie rajstop czy spodni...

Kochana ja 33 w lipcu wiec nie jest tazk zle , moje drugie wiec zle tez nie jest hehehe
a buty to nawet nie komentuje .... skarpety , golenie itp. ulubione czynnosci z mega bebechem z przodu

Napisane przez XxXJuSstiii

za 300zł bym się zastanowiła... a co do masażu szyjki nie jest to takie fajne jak się może wydawać niby przyspiesza ale może prowadzić do uszkodzeń mojej koleżance powiedzieli na sr, że za nic ma się nie zgadzać i uciekać jeśli będą chcieli zrobić... mam nadzieję, że uniknę tej wątpliwej przyjemności

o nie ja takze mam nadzieje ze masazu unikne , i wrecz bede uprzedzala ze nie zycze sobie , toz tobyla jakas masakraaaaaaa , jak przypomnie sobie jakona to robila podczas mega bolacego skurczuuu to znowu cisnienei mi skacze heheh

[maarchewka]

Napisane przez diabli

u nas tez zagadka ale obastawiam, ze geny tz wygraja z moimi i Nelka bedzie bardziej "wiktorkowa" do kompletu hehe. tak zeby sprawiedliwie bylo :P

a u nas zagadki raczej nie powinno być.. ja blondynka z niebieskimi oczami, mąż blondyn z niebieskimi oczami..
mąż mowi, że jak będzie czarny to nie jego..

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez Atena564

oj marchewka oj podpadłaś mi podpadłaś o gdzie informacja o tym,że miałam cięzkie przejżycie gluzkozy
może Ash i inne dziewczynki chciałyby przeczytać o tak ważnej informacji
normalnie strzelam focha

właśnie muszę tu zaprotestować, bo jako nieliczna pamiętałam, że to Twój opis był!
były spory czy to mysia czy veronic...

[diabli]

Napisane przez banka26

a co tstowania, ojj pamietam to ja chyba z 6 dni przed spodziewana m. zrobilam test i pamietam po 7 min chyba wyszly 2 blade kreski, ale bylam zla na siebie ze zrobilam tak wczesnie test , ale wiczorem polecialam po 2 i po 5 min. tez wyszly 2 blade na maxa .... pokazalam tz a on ze nie raczej nie zebym sie nie nakrecala , na drugi dzien polecialam znowu po test zrobilam go u kolezanki i po 3-4 min. znowu wyszly 2 blade kreski , kolexanka mi mowi no jestes , nic by nie wyszlo gdybys nie byla i zeby mi udowodnic wsiadla w auto pojechala po test wrocila poszla do wc i wychodzi i rzeczywiscie u niej 1 kreska i koniec hmmm dalej nie moglam uwierzyc tymbardziej ze to byl 1cs , oczywiscie tz nic nie mowilam ze zrobilam test w tym dniu i kazalam mu kupic zeby zrobic na drugi dzien z rana , i rano robie i powtorka 2 blade kreski po 2 minutach , pozniej na wszystkich testach kreski zrobily sie wyrazne heheh i jestesmm

hehe wykupilas wszystkie testy w miescie? tylko ja zaufalam jednemu?

Napisane przez banka26

ja szykuje sie powoli do robienia obiadku, dzisiaj w menu kotleciki mielone z ziemniaczkami i czerwona kapustka

mniam! uwielbiam czerwona kapuche. ja mam lopatke, wiec planuje jakas pieczen...a co do niej wyjdzie w trakcie :P

[humpback]

Napisane przez szprotka_mada

Ja wczoraj miałam kosmiczną ochotę na PIWO-PIWO a nie substytut. Mam już dosyć Karmi, Bavarii nigdzie nie mogę dostać, Lech free mi nie podchodzi, wodą czy sokami się nie mogę ostatnio napić.
Myślałam, że oszaleję jak przechodziłam w sklepie obok Desperadosa, Somersbry i innych orzeźwiaczy

ja kupiłam dziś bavarię w realu. w ogóle był dość spory wybór bezalkoholowych piw, zwłaszcza smakowych

Napisane przez MoTyleKsw

Tata wczoraj miał imprezę pożegnalną z okazji przejścia na emeryturę
Małe wesele
I dostał nie tyle od kolegów z pracy co od osadzonych, własnoręcznie zrobioną swoją podobiznę Wstawiam w załączniku, bo ja nie mogłam przestać się śmiać

podobizna cudna, masz bardzo przystojnego tatę

[ada32]

Napisane przez nuna2

Anka tanio macie tą położną U nas jest 500 zł i biorę pomimo to... i też biorę tą samą co bratowa

Ada32 za to jesteś doświadczona Niektóre w tym wieku pierwszy raz są w ciąży

no niby tak..nie boję się porodu bo wiem czego sie mogę spodziewac..
maleństwa tez się nie boje bo to jednak nie jajko..
ale...np..mój starszy syn ma prawie 16 lat i ma 35 letnią mamę a następni moi synowie mając 16 lat będą mieli mamę w wieku 50 ponad lat..i z tym to już tak się fajnie nie czuje....
ale może to chwilowe takie zdołowanie
bo przecież mam to mama i zawsze dla moich dzieci będą tą jedyną najważniejszą mamą!
jakieś głupoty przychodzą mi do głowy chyba z tym wiekiem moim...
co nie....?!
ale my kobiety już tak mamy

[pawie_oczko]

Napisane przez Ashyshqa

Wróciłam do Was, poczytałam, ale mam pustkę w głowie

A, chciałam też Wam napisać jak to było u nas z testem

W całym życiu zrobiłam 3 testy ciążowe:

1. Miałam 20 lat i właśnie rozstałam się z chłopakiem, okres mi się spóźniał już dobre 2 tyg, co się wcześniej nie zdarzało trochę stresu było, ale I krecha ucieszyła wtedy me oczy

2. Na miesiąc przed staraniami (ale już po rozmowach, że od przyszłego m-ca się bierzemy za to ) spóźnił mi się okres 3 dni. Stwierdziłam, że w sumie może jakimś cudem trafiliśmy w owulkę niechcący więc zrobiłam. Ta jedna krecha już mnie nie ucieszyła. W sumie 2 dni przeżywałam, że fajnie byłoby już być w ciąży, nawet z takim falstartem W sumie ta sytuacja jeszcze bardziej utwierdziła mnie w przekonaniu, że to już czas

3. Miesiąc później, po I cyklu starań, na wszelki wypadek poczekałam 2 dni po terminie spodziewanej miesiączki. Pamiętam, że w weekend byliśmy na kajakach, a okresu miałam dostać w sobotę. Podwójnie się cieszyłam, że nie przyszedł. No i w poniedziałek ujrzeliśmy najpiękniejsze 2 kreseczki na świecie

Nie uwierzycie, ja to chyba jestem jakimś wyjątkiem jeśli chodzi o robienie testu ciążowego w swoim życiu zrobiłam go, tylko jeden raz wynik był pozytywny 2 krechy jak nic zrobiłam go jakoś w 6tc bo coś okres mi się spóźniał a wcześniej miałam tylko podejrzane krwawienie/plamienie. Oczywiście już wcześniej podejrzewałam, że mogę być w ciąży bo od ślubu przestaliśmy się zabezpieczać, no i wyszło, że niecały miesiąc nam zeszło spłodzenie dzidzi Pamiętam, że wybieraliśmy się wtedy do szwagierki na urodziny, ah ah a teraz już taki brzuchol

[humpback]

Napisane przez vvgh

Dam Ci potem przepis Je się robi 15 minut!

dzięki na razie wybrałam wersję pieczoną z drobnymi modyfikacjami. będą zdrowe że ho-ho

Napisane przez maarchewka

To ćwiczymy mięśnie Kegle co by mniej popuszczac

musisz nam częściej przypominać

[vvgh]

Napisane przez maarchewka

właśnie muszę tu zaprotestować, bo jako nieliczna pamiętałam, że to Twój opis był!
były spory czy to mysia czy veronic...

To ja wczoraj pomyliłam,bo mówiłam, że to Mysia była. Atena, oszczędź Marchewki.

[nuna2]

Ja nie będę mówiła, co stało się z moim obiadem...

[vvgh]

Napisane przez humpback

dzięki na razie wybrałam wersję pieczoną z drobnymi modyfikacjami. będą zdrowe że ho-ho

Prosimy o foto potem!

[humpback]

Napisane przez lonely_lady

dopiero teraz mam chwilkę żeby sobotnio się z Wami przywitać.
Aż się boję patrzeć ile mam do nadrobienia

Napisane przez vvgh

Aaaa, bo tak zrozumiałam,że Twoi. Mój Jurek za parę dni będzie miał kuzynkę W sumie jedyną na razie. Moja szwagierka niedługo rodzi. I pod koniec marca będzie miał ciotkę starszą od siebie o dwa miesiące

nasz Ignaś będzie samotny, bo póki co żadnego kuzynowstwa na horyzoncie nie widać

[nuna2]

Napisane przez ada32

no niby tak..nie boję się porodu bo wiem czego sie mogę spodziewac..
maleństwa tez się nie boje bo to jednak nie jajko..
ale...np..mój starszy syn ma prawie 16 lat i ma 35 letnią mamę a następni moi synowie mając 16 lat będą mieli mamę w wieku 50 ponad lat..i z tym to już tak się fajnie nie czuje....
ale może to chwilowe takie zdołowanie
bo przecież mam to mama i zawsze dla moich dzieci będą tą jedyną najważniejszą mamą!
jakieś głupoty przychodzą mi do głowy chyba z tym wiekiem moim...
co nie....?!
ale my kobiety już tak mamy

dokładnie-głupoty gadasz!! będziesz super mamą niezależnie od wieku!!

Napisane przez pawie_oczko

Oczywiście już wcześniej podejrzewałam, że mogę być w ciąży bo od ślubu przestaliśmy się zabezpieczać, no i wyszło, że niecały miesiąc nam zeszło spłodzenie dzidzi Pamiętam, że wybieraliśmy się wtedy do szwagierki na urodziny, ah ah a teraz już taki brzuchol

heh to poszło błyskawicznie jak nam:P Slub był 22 września a termin 21 czerwiec... Mało tego... My wcześniej nigdy ten teges to się nazywa złoty strzał

[candace1]

Napisane przez ankaaa206

bierzecie położną prywatnie do porodu? bo ja mam możliwość i biorę, 300 zł to kosztuje i jest cały czas ze mną, moja bratowa też ją miała i była bardzo zadowolona, bo dzięki częstym masażom szyjki poród nie był aż tak długi.

masaż szyjki chyba nie wiesz co mówisz

Napisane przez XxXJuSstiii

za 300zł bym się zastanowiła... a co do masażu szyjki nie jest to takie fajne jak się może wydawać niby przyspiesza ale może prowadzić do uszkodzeń mojej koleżance powiedzieli na sr, że za nic ma się nie zgadzać i uciekać jeśli będą chcieli zrobić... mam nadzieję, że uniknę tej wątpliwej przyjemności

Dokładmnie

Napisane przez ada32

no niby tak..nie boję się porodu bo wiem czego sie mogę spodziewac..
maleństwa tez się nie boje bo to jednak nie jajko..
ale...np..mój starszy syn ma prawie 16 lat i ma 35 letnią mamę a następni moi synowie mając 16 lat będą mieli mamę w wieku 50 ponad lat..i z tym to już tak się fajnie nie czuje....
ale może to chwilowe takie zdołowanie
bo przecież mam to mama i zawsze dla moich dzieci będą tą jedyną najważniejszą mamą!
jakieś głupoty przychodzą mi do głowy chyba z tym wiekiem moim...
co nie....?!
ale my kobiety już tak mamy

Mnie moja mama urodziłą jak miała 40 lat i w życiu byś jej teraz nie dała tyle lat ile ma

[humpback]

Napisane przez nuna2

Ja nie będę mówiła, co stało się z moim obiadem...

Julce nie smakował?

Napisane przez vvgh

Prosimy o foto potem!

jak będą piękne to zrobię foto. na razie zaczęłam robić trójkolorową galaretkę z owocami, powoli zbieram siły na zmierzenie się z roladkami schabowymi ze szpinakiem, i później będą ciasteczka owsiane

[nuna2]

Napisane przez humpback

nasz Ignaś będzie samotny, bo póki co żadnego kuzynowstwa na horyzoncie nie widać

Oj to się może szybko zmienić wystarczy chwilka
Moja niunia ma już kuzyna jak się urodzi to będzie miał niecałe 7 miesięcy

[vvgh]

Napisane przez candace1

masaż szyjki chyba nie wiesz co mówisz

Na czym to polega?