Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[Pokrzywka19]

Hej Mamuski

Adaś dziś dał czadu od 5 rano niedawno dopiero usnął....

[dzinek]

A moja dzis snieta ksiezniczka spala od 20 do 12 w poludnie z przerwami na karmienie

Napisane przez villemi

Kochana, jesli jeszcze nie dokarmialas mm to tego nie rob bo możesz miec problemy z laktacja
ja zaluje, że zaczelam dokarmiac, bo synek tak samo szybko glodny po cycu jak i po mm
a nie mogę calkiem mm wyeliminowac bo jednak tego pokarmu mam mniej i te 120ml na dobe zawsze dostaje, bo z cycow by nie starczylo zeby go wykarmic
wczesniej wypijal jakieś 300_400ml mm na dobe, ale jakos udalo mi się to zredukowac

a jak oproznil obie piersi, to powinna isc informacja do mozgu że trzeba zwiekszac produkcje i jutro może juz być tego mleczka wiecej

za redukcje

za ile ten dolicol kupilas?

Napisane przez nini_b

W biedronce jest taka kawa "O poranku", w której jest 70% kawy zbożowej i 30% rozpuszczalnej, myślicie, że można ją pić przy karmieniu?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Pewnie wszystkie na spacerkach, my też zaraz idziemy

pije birdronkowa ale czysta zbozowa, cofeina idzie do mleka jak Ci nie przeszkadza ze maly bedzie dluzej aktywny to mozna od czasu do czasu

[Ma_majka]

Napisane przez villemi

inne dzieci zjedza butle i nie sa glodne przez 3 godz, wiec to nie jest regula
ale jak chcesz dawac mm tylko dlatego zeby bylo dluzej najedzone to sie nie oplaca

nie no, ja tu robię za naczelną wątkową obrończynię cyca ale czasem każdy ma gorsze chwile

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez nini_b

W biedronce jest taka kawa "O poranku", w której jest 70% kawy zbożowej i 30% rozpuszczalnej, myślicie, że można ją pić przy karmieniu?

o nie wiedziałam, no ciekawe.. myślę że musiałabyś wypróbować czy mały nie będzie za bardzo pobudzony

[jagnna]

Napisane przez nini_b

Dzień dobry!
Maluszek bardzo ładnie spał w nocy, wstał o 10 i teraz znów zasnął. A właśnie mieliśmy iść na spacer, ale na chwilę położyłam go na łóżku, patrzę a on śpi, dziwne jak na niego...

brawa dla maluszka

Napisane przez nini_b

Czy zawsze rozpoznajecie po płaczu/marudzeniu o co chodzi Waszemu dziecku? Bo mój jak jest głodny albo zmęczony albo chce kupkę to zachowuje się bardzo podobnie - marudzi a jak go wezmę na ręce to szuka cyca. Być może dlatego że dobrze mu się przy cycu zasypia i robi kupki tylko skąd ja mam wiedzieć kiedy jest naprawdę głodny

- jak głodna to płacze/zawodzi, z przerwami na szukanie buzią cyca, a jak nie zareaguję odpowiednio szybko przeradza się to we wrzask i masakre,
- jak mokro to płacze/zawodzi (ale nie szuka), lub jak jest akurat przy cycku to zaczyna go mamlać. Ale mamlanie oznacza też zbliżającego się beka lub kupę. Czyli jak nie beknie lub się nie zes.. to idziemy zmienic pieluszkę na suchą
- jak kupa to wiem, bo mocno słychać jak ją robi (+bordowa buzia, postękiwanie, ewentualnie pierdy wprowadzające)
- za towarzystwem nie płacze raczej... w sumie jestem prawie cały czas z nią. Tylko jak się jej zabawa nudzi to zaczyna robić smutne minki, a potem popłakuje, a potem wrzeszczy

Napisane przez Sola1

Generalnie tak to rozumiemy się dobrze, ale zdarzaja sie oczywiscie chwile ze nie wiadomo co chce.

moja też tak. W sumie jak każda rasowa kobieta

Napisane przez T'ai

była 5 rano jak położna mi kazała zacząć przeć
sądziłam że zbliżamy się więc ku końcowi
wybiła 6 rano i zwątpiłam w to

godzina parcia... o ludzie
mi jakieś 15-20min parcie zajęło

Napisane przez nini_b

Dokładnie, mam ten problem z karmieniem piersią, że nie mam pojęcia, ile maluch zjada. Czasami ssie kilka minut ale wyraźnie słyszę, że cały czas ciągnie i połyka a czasami kilkadziesiąt minut a tylko sobie ciumka...

moja ciumka i przysypia. Dobudzanie nie działa, a jak nie daj Boże odłożę ją do łóżeczka to jest przebudzenie i ryk

Napisane przez nini_b

W biedronce jest taka kawa "O poranku", w której jest 70% kawy zbożowej i 30% rozpuszczalnej, myślicie, że można ją pić przy karmieniu?

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Pewnie wszystkie na spacerkach, my też zaraz idziemy

myślę że spokojnie można. Mnie ostatnio na zwykłą "parzonkę" naszło i wypiłam i nic. Potem powtórzyłam na drugi dzień i też nic. Ale z drugiej str wszystko zależy od dzieci i organizmu mamy

Napisane przez Pokrzywka19

Adaś dziś dał czadu od 5 rano niedawno dopiero usnął....

Ulka dziś od 3-4,30 postanowiła że nie będzie spać i basta! Przynajmniej tyle ze mnie w to nie zaangażowała i wystarczyło jej leżenie pod karuzelką. Dopiero o 4,30 stwierdziła że jednak potrzebuje towarzystwai dała znać rykiem, więc niecnie wzięłam ją do łóżka
to było dziś czy wczoraj? Dni mi się strasznie pitolą..

[Ma_majka]

Napisane przez dzinek

A moja dzis snieta ksiezniczka spala od 20 do 12 w poludnie z przerwami na karmienie

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

włączyłam małemu in the jungle i najpierw się śmiał, ale jak matka zaczęła się udzielac ze swoim auuuuuuuuuuuuuu to rozryczal sie czort jeden przecie tak ladnie spiewam

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

włączyłam małemu in the jungle i najpierw się śmiał, ale jak matka zaczęła się udzielac ze swoim auuuuuuuuuuuuuu to rozryczal sie czort jeden przecie tak ladnie spiewam

dlatego ja tylko tańczyłam

[paulina_cz]

Napisane przez natallkaa

ech dobrze Wam - mój cały czas utrzymuje, że on w nocy nie wstaje bo jak się nie wyśpi to będzie nie do życia w pracy a ja mam odespać jak mała śpi w dzień
ciekawe co powie jak ja wrócę do pracy

No to wygodny jest nie ma co

Napisane przez dzika_kaka

Mi się jeszcze nigdy nie zdarzyło spać w dzień, kiedy spało dziecko. A teraz już praktycznie nie śpi w dzień więc nie ma okazji. Niech ten Twój nie mędrkuje tylko tak się na jeden dzień z Tobą zamieni - zobaczymy co powie

Jak nie miałam dzieci, to często mi się zdarzyło spać w dzień. Odkąd je mam, najzwyczajniej w świecie szkoda mi czasu

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez nini_b

Czy zawsze rozpoznajecie po płaczu/marudzeniu o co chodzi Waszemu dziecku? Bo mój jak jest głodny albo zmęczony albo chce kupkę to zachowuje się bardzo podobnie - marudzi a jak go wezmę na ręce to szuka cyca. Być może dlatego że dobrze mu się przy cycu zasypia i robi kupki tylko skąd ja mam wiedzieć kiedy jest naprawdę głodny

Ja tam często nie wiem o co moim chodzi Wówczas działam metodą eliminacji

[dzinek]

Napisane przez jagnna

myślę że spokojnie można. Mnie ostatnio na zwykłą "parzonkę" naszło i wypiłam i nic. Potem powtórzyłam na drugi dzień i też nic. Ale z drugiej str wszystko zależy od dzieci i organizmu mamy


Ulka dziś od 3-4,30 postanowiła że nie będzie spać i basta! Przynajmniej tyle ze mnie w to nie zaangażowała i wystarczyło jej leżenie pod karuzelką. Dopiero o 4,30 stwierdziła że jednak potrzebuje towarzystwai dała znać rykiem, więc niecnie wzięłam ją do łóżka
to było dziś czy wczoraj? Dni mi się strasznie pitolą..

I nic? no chyba ze ta kawka byla 2 dni wstecz

Napisane przez Ma_majka

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

włączyłam małemu in the jungle i najpierw się śmiał, ale jak matka zaczęła się udzielac ze swoim auuuuuuuuuuuuuu to rozryczal sie czort jeden przecie tak ladnie spiewam

pierwszy raz jej sie taka nocka przydazyla, daje mamie fory bo indiance mnie napadli

,spiewaczka operowa byc nie musisz, moze reperytuar nie ten , moja woli rocka

[jagnna]

i koniec laby... Ulencja sie obudziła

do wieczora

[villemi]

Napisane przez dzinek

za redukcje

za ile ten dolicol kupilas?

kupilam jedno opakowanie za 25zł na allegro bo chcialam najpierw zobaczyc czy zadziala
ale jak się skonczylo to musialam szybko w aptece kupic za 43zł
masakra, jak te ceny się roznia
ale juz zamówiłam kilka opakowań na allegro na zapas, bo od razu ladniejsze kupki bez sluzu sa po tym

[jagnna]

Napisane przez dzinek

I nic? no chyba ze ta kawka byla 2 dni wstecz

hehehe nie nie, kawka była juz jakis czas temu
faktycznie teraz jak całosc przeczytałam, to niezła niespójnosc w zeznaniach

Napisane przez dzinek

pierwszy raz jej sie taka nocka przydazyla, daje mamie fory bo indiance mnie napadli

Napisane przez dzinek

,spiewaczka operowa byc nie musisz, moze reperytuar nie ten , moja woli rocka

moja preferuje ludowe przyspiewki


jednak sie da karmic i pisac

[Sola1]

Napisane przez jagnna

moja też tak. W sumie jak każda rasowa kobieta

Napisane przez jagnna

Ulka dziś od 3-4,30 postanowiła że nie będzie spać i basta! Przynajmniej tyle ze mnie w to nie zaangażowała i wystarczyło jej leżenie pod karuzelką. Dopiero o 4,30 stwierdziła że jednak potrzebuje towarzystwai dała znać rykiem, więc niecnie wzięłam ją do łóżka
:yyyy: to było dziś czy wczoraj? Dni mi się strasznie pitolą..

Napisane przez Ma_majka

włączyłam małemu in the jungle i najpierw się śmiał, ale jak matka zaczęła się udzielac ze swoim auuuuuuuuuuuuuu to rozryczal sie czort jeden przecie tak ladnie spiewam

A może jest w tym trochę prawdy co kiedyś napisałam?

Napisane przez paulina_cz

Jak nie miałam dzieci, to często mi się zdarzyło spać w dzień. Odkąd je mam, najzwyczajniej w świecie szkoda mi czasu

Mam to samo, szkoda mi spać w dzień

[villemi]

Napisane przez jagnna

jednak sie da karmic i pisac

ja już dawno to rozpracowalam
tylko, że ja karmie na lezaco i pisze z telefonu

no i wlasnie mój maluszek sobie leży przy cycusiu

ooo i strzelil kupsko
a przed chwila mu czysta pieluche zalozylam

[jagnna]

Napisane przez villemi

ja już dawno to rozpracowalam
tylko, że ja karmie na lezaco i pisze z telefonu

no i wlasnie mój maluszek sobie leży przy cycusiu

ooo i strzelil kupsko
a przed chwila mu czysta pieluche zalozylam

o widzisz.. musze tak wypróbować
nius z dziś:
chciałam małej strzelić fotke, bo zrobiła fajną minę i utopiłam aparat w misce z wodą (w której wcześniej myłam Ulce buzię)

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Dobra
Komu mam nakopać za bonitki?!

[paulina_cz]

Napisane przez jagnna

o widzisz.. musze tak wypróbować
nius z dziś:
chciałam małej strzelić fotke, bo zrobiła fajną minę i utopiłam aparat w misce z wodą (w której wcześniej myłam Ulce buzię)

Ja kiedyś utopiłam telefon w kuflu z piwem z sokiem

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

A może jest w tym trochę prawdy co kiedyś napisałam?

maly meloman mi sie trafil ale ja ladnie wylam auuuuuuuuuuuuuuuu nie zna sie

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez jagnna

Dobra
Komu mam nakopać za bonitki?!

juz sie pytalam, zadna sie nie przyznala zamiast szerzyć kult salaty to te wodzą na pokuszenie kolezanki cholera jasna moge sie zalozyc ze to jakis chudzielec

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

aaa mialam pisac o dadach 3, chyba zeczywiscie sie roznia, tak jak Sola pisala, bo pierwsza paczke mielismy woniejaca a druga jest ok, nie capi

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

juz sie pytalam, zadna sie nie przyznala zamiast szerzyć kult salaty to te wodzą na pokuszenie kolezanki cholera jasna moge sie zalozyc ze to jakis chudzielec

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

aaa mialam pisac o dadach 3, chyba zeczywiscie sie roznia, tak jak Sola pisala, bo pierwsza paczke mielismy woniejaca a druga jest ok, nie capi

a do smrodku może się juz przyzwyczaiłaś?

[mmm12345]

Te bonitki to z biedry? Bo nie mam czasu przeszukiwac watku musze spakowac swoj dobytek wrrr

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

a do smrodku może się juz przyzwyczaiłaś?

nie, bo ostatnia z pierwszej paczki jeszcze woniała, a przy drugiej paczce od razu poczułam różnice

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez mmm12345

Te bonitki to z biedry? Bo nie mam czasu przeszukiwac watku musze spakowac swoj dobytek wrrr

ta, z biedry

kiedy jedziesz do wro?

[mmm12345]

W poniedzialek. I ponoc biedrone blisko mam, od wtorku mozesz przyjezdzac na bonitkowa uczte, pewnie mi tez posmakuja, zreszta mi wszystko smakuje, jakas taka nienazarta jestem

[Ma_majka]

Napisane przez mmm12345

W poniedzialek. I ponoc biedrone blisko mam, od wtorku mozesz przyjezdzac na bonitkowa uczte, pewnie mi tez posmakuja, zreszta mi wszystko smakuje, jakas taka nienazarta jestem

przyjadę ale bliżej wiosny dopiero, mały jeszcze za mały
ja też nienażarta

[T'ai]

Napisane przez jagnna

godzina parcia... o ludzie
mi jakieś 15-20min parcie zajęło

Jasiek urodził się 6.25 więc trochę nam się zeszło


ja się żegnam z dada 3 na zawsze
nie dość że capi to jeszcze szybko mokre
a z jedynek i dwójek byłam taka zadowolona

[villemi]

Napisane przez Ma_majka

juz sie pytalam, zadna sie nie przyznala zamiast szerzyć kult salaty to te wodzą na pokuszenie kolezanki cholera jasna moge sie zalozyc ze to jakis chudzielec

to ja się przyznaje i wcale chudzielcem nie jestem

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Napisane przez T'ai

Jasiek urodził się 6.25 więc trochę nam się zeszło


ja się żegnam z dada 3 na zawsze
nie dość że capi to jeszcze szybko mokre
a z jedynek i dwójek byłam taka zadowolona

ciekawe jakie są 4, ale nam jeszcze trochę brakuje do tego rozmiaru

a moje dziecko przespalo dzis prawie cały dzien teraz po kapieli je i też już przysypia

[Dorisp]

Hello! Młody śpi, tatuś na baletach a mama buszuje w necie

Napisane przez dzika_kaka

Nie no u nas aż tak nie jest. Generalnie zasada jest taka, że jak tż wraca z pracy to każda pielucha należy już do niego, plus te z nocy. Ale zaczął się nad ranem buntować właśnie, bo często jest tak, że młoda się budzi na 30minut przed jego budzikiem a to jak wiadomo najgorszy moment na budzenie się przed pracą co nie zmienia faktu, że nic go nie tłumaczy i ja nie odpuszczam. Chciało się mieć dziecko to się ma, o

Ja na tygodniu w nocy odpuszczam, tylko że jak mój się budzi to tylko na chwilkę na jedzenie i zasypia znowu. Tylko w sobotę i niedzielę z rana TŻ wstaje zmieniać pieluchę podaje mi do cycka, później nosi do odbicia i zabiera z pokoju a ja śpię dalej

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Piszecie o laktacji że macie coraz mniej mleka bo dziecia się nie najadają. Ja mam ten sam problem, mały w tym tygodniu jadł prawie co godzinę, karmienia trwały różnie od 10 min do pół godziny. W nocy spoko, budził sie tylko raz albo wcale. Wczoraj i dzisiaj jakby trochę lepiej, bo co 2-2,5godziny. Ja mam nadzieję że to kryzys laktacyjny bo to 3 miesiąc. Położna mnie przestrzegała że tak może być i że wtedy dużo kobiet podaje mm i rezygnuje z karmienia bo myśli że mleczka coraz mniej. No więc ja się nie poddaje i walczymy dalej. Przystawiam go jak chce, piję ze 4 litry wody, codziennie karmi i mam nadzieję że laktacja znowu się rozkręci.

Poza tym, z tymi rączkami w buzi to u mnie też często oznaka głodu albo czasami mokrej pieluchy Chociaż dzisiaj po pół godziny karmienia patrzę a piąstka w buzi, przy tym lekkie marudzenie więc zaczęłam go lulać. No i usnął na 2 h więc raczej nie był głodny ;-)

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez nini_b

Czy zawsze rozpoznajecie po płaczu/marudzeniu o co chodzi Waszemu dziecku? Bo mój jak jest głodny albo zmęczony albo chce kupkę to zachowuje się bardzo podobnie - marudzi a jak go wezmę na ręce to szuka cyca. Być może dlatego że dobrze mu się przy cycu zasypia i robi kupki tylko skąd ja mam wiedzieć kiedy jest naprawdę głodny

Napisane przez jagnna

- jak głodna to płacze/zawodzi, z przerwami na szukanie buzią cyca, a jak nie zareaguję odpowiednio szybko przeradza się to we wrzask i masakre,
- jak mokro to płacze/zawodzi (ale nie szuka), lub jak jest akurat przy cycku to zaczyna go mamlać. Ale mamlanie oznacza też zbliżającego się beka lub kupę. Czyli jak nie beknie lub się nie zes.. to idziemy zmienic pieluszkę na suchą
- jak kupa to wiem, bo mocno słychać jak ją robi (+bordowa buzia, postękiwanie, ewentualnie pierdy wprowadzające)
- za towarzystwem nie płacze raczej... w sumie jestem prawie cały czas z nią. Tylko jak się jej zabawa nudzi to zaczyna robić smutne minki, a potem popłakuje, a potem wrzeszczy

U nas identycznie jak u Jagny Z tym że jak głodny to najpierw zaczyna "gadać", później stękać a później coraz głośnie krzyczeć

Jeszcze jak chce spac i potrzebuje ululania to zaczyna pojękiwać, rozgląda się na wszystkie strony nie mogąc skupić się na jednej rzeczy jakby miał wszystkiego dosyć no i oczka lekko czerwone bo zaczyna popłakiwać.

[nini_b]

Napisane przez villemi

a moje dziecko przespalo dzis prawie cały dzien teraz po kapieli je i też już przysypia

Moje też dziś sporo spało i po kąpieli zaraz zasnęło

Napisane przez Dorisp

Piszecie o laktacji że macie coraz mniej mleka bo dziecia się nie najadają. Ja mam ten sam problem, mały w tym tygodniu jadł prawie co godzinę, karmienia trwały różnie od 10 min do pół godziny. W nocy spoko, budził sie tylko raz albo wcale. Wczoraj i dzisiaj jakby trochę lepiej, bo co 2-2,5godziny. Ja mam nadzieję że to kryzys laktacyjny bo to 3 miesiąc. Położna mnie przestrzegała że tak może być i że wtedy dużo kobiet podaje mm i rezygnuje z karmienia bo myśli że mleczka coraz mniej. No więc ja się nie poddaje i walczymy dalej. Przystawiam go jak chce, piję ze 4 litry wody, codziennie karmi i mam nadzieję że laktacja znowu się rozkręci.

Dziennie???

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

aaa mialam pisac o dadach 3, chyba zeczywiscie sie roznia, tak jak Sola pisala, bo pierwsza paczke mielismy woniejaca a druga jest ok, nie capi

Dziwna sprawa z tymi Dadami. Tę wersję co mam to jest bardziej chłonna niż Pampersy active baby i sleep & play. Dzisiaj kupiłam do przetestowania Babydreamy, ale narazie mam jeszcze Pampersy. W ogóle nakupowałam małej różnych rzeczy higienicznych i 2 mleka w Rossmanie, a się okazało że moja karta rossnę nie działa

[Dorisp]

Napisane przez nini_b

Moje też dziś sporo spało i po kąpieli zaraz zasnęło

Dziennie???

Tak, ale nie wiem jak wam mi się strasznie chce pić, ja w trakcie karmienia potrafie wypić pół butelki półtoralitrowej. Woda to podstawa przy karmieniu cyckiem przynajmniej u mnie

[Ma_majka]

Napisane przez Dorisp

Piszecie o laktacji że macie coraz mniej mleka bo dziecia się nie najadają. Ja mam ten sam problem, mały w tym tygodniu jadł prawie co godzinę, karmienia trwały różnie od 10 min do pół godziny. W nocy spoko, budził sie tylko raz albo wcale. Wczoraj i dzisiaj jakby trochę lepiej, bo co 2-2,5godziny. Ja mam nadzieję że to kryzys laktacyjny bo to 3 miesiąc. Położna mnie przestrzegała że tak może być i że wtedy dużo kobiet podaje mm i rezygnuje z karmienia bo myśli że mleczka coraz mniej. No więc ja się nie poddaje i walczymy dalej. Przystawiam go jak chce, piję ze 4 litry wody, codziennie karmi i mam nadzieję że laktacja znowu się rozkręci.

tylko widzisz, u mnie problem polega na tym że Mały od urodzenia je co godzinę (w dzień bo w nocy trochę rzadziej), miałam nadzieję że po 2 miesiącach to się zmieni ale mamy juz 2,5 i nic I w dodatku je po godzinie od rozpoczęcia karmienia, czyli zaczyna np o 12:15, je powiedzmy 15 min i ok 13:15 znowu chce (albo i szybciej ale staram się trochę przetrzymać). Więc tak na prawdę mamy 45 min przerwy. Wykończyć się można

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez Sola1

Dziwna sprawa z tymi Dadami. Tę wersję co mam to jest bardziej chłonna niż Pampersy active baby i sleep & play. Dzisiaj kupiłam do przetestowania Babydreamy, ale narazie mam jeszcze Pampersy. W ogóle nakupowałam małej różnych rzeczy higienicznych i 2 mleka w Rossmanie, a się okazało że moja karta rossnę nie działa

dla nas pampersy są za krótkie, kupsko plecami wycieka rossmana nie ma u nas niestety więc chcąc nie chcąc zostajemy przy dadach

[mmm12345]

Ale lipa... przez 12h zadnego posta powialo nudą...

[nini_b]

Witam się w niedzielny poranek
Moje dziecko niestety ma katarek Niby nieduży, ale coś tam mu w nosku przeszkadzało i rano odciągnęłam trochę glutków. Na szczęście nie ma gorączki ani kaszlu. Zastanawiam się, czy iść dziś na dwór. Na razie śpi.