Nasze dzieci świat poznają, a mamusiom spać nie dają. III-IV 2012 cz.(X)V

[joanaros]

U nas też noc słaba. Coś jej dokuczało bo o 23 obudziła się z płaczem. Temp nie miała. O 3 marudziła i była dziwnie spocona. Zmierzyłam temp i stan podgorączkowy. Nad ranem było ok. Może to kolejne zęby

Pisała któraś o szorstkich policzkach. U Wiki ostatnio też pojawiły się krostki na policzkach. W diecie nic nie zmieniałam i też się zastanawiam od czego to

[nowaken]

Napisane przez gosiaizbyszek

Dzięki za miłe przyjęcie

Nowaken i jak dajesz sobie z radę z dwójką? bo u mnie to czasem mam ochotę udusić obu ale ogólnie jest fajnie, czekam tylko do wiosny żeby można było normalnie na spacery wychodzić bez ubierania tych wszystkich kombinezonów, czapek, rękawiczek. Nie muszę dodawać że młodsze dziecię nie znosi się ubierać więc jak wychodzimy to jest niezłe zamieszanie :/

Zapomniałam Ci rano odpoisać jakoś daję radę nawet wczoraj moja mama mi powiedziała że jest ze mnie dumna że tak ogarnęłam powrót do pracy mi 3 miesiące prawie chorowali po porstu sztafetę robili było trochę ciężko ale w końcu dałam z nimi radę. Myślę że dopiero się zacznie jak Ania zacznie chodzić ja też czekam już na wiosnę bo mam dosyć tych barchanów

[madziuuula]

Napisane przez Agnes18

Witaj Ja tu też jestem od niedawna
Dziewczyny jak Wy macie dobrze, że wasze dzieci jedzą banany i inne owoce. Moja Córcia to tylko jabłuszko zje i to nie z jakimś wielkim zapałem.

Oj tam, mój ostatnio nawet jabłka nie chce Masakra, Olaf to tylko mięsko, bułki, ciasteczka, chrupki i tyle dobrego o mandarynki i cytryny je A kiwi dzis nawet nie spróbował

Próbowałam wczoraj z żółtkiem do kaszki i też nie przeszło mimo że na miazgę rozdrobnione jedyne co to poskubał trochę z blatu w kuchni, na spryt go wzięłam bo ma podstawkę pod niższym blatem i myślał że dorwał jakieś okruszki i troszkę podsunęlam mu żółtka

Napisane przez karolca

uprzejmie sie chwale ze Ewelinka skonczyla dzis 11 miesiecy
za 4 tygodnie impreza roczkowa
wczoraj przyszla ksiega zyczen, dzis powinny przyjsc zaproszenia.
jeszcze msze zamowic dekoracje do pokoju na szczescie moge zrezygnowac z balonow.nie wiem dlaczego ale mloda zaczela sie ich panicznie bac.

dla Ewelinki
Ale mi uświadomiłaś, 3 tygodnie do naszych urodzin !!! a my jeszcze z remontu się wygrzebujemy


Dziewczyny czy was też tak strasznie plecy bolą po spacerach w śniegu?? Doszłam że to od pchania wózka

[nowaken]

Napisane przez madziuuula

Dziewczyny czy was też tak strasznie plecy bolą po spacerach w śniegu?? Doszłam że to od pchania wózka

mnie to nawet bolą jak siedzę. 28 lutego idę na badanie przepływów nerwów w kończynach górnych bo mnie tak bolą ręce i mam w nich takie mrowienie. Ostatnio nawet mam problem żeby zagnieść ciasto na szagówki

[gosia261282]

Napisane przez Agnes18

Witaj Ja tu też jestem od niedawna
Dziewczyny jak Wy macie dobrze, że wasze dzieci jedzą banany i inne owoce. Moja Córcia to tylko jabłuszko zje i to nie z jakimś wielkim zapałem.

Moj je chetnie wszystkie owoce,ale on to chetnie jada wszystko bez wsyjatku

Napisane przez karolca

uprzejmie sie chwale ze Ewelinka skonczyla dzis 11 miesiecy
za 4 tygodnie impreza roczkowa
wczoraj przyszla ksiega zyczen, dzis powinny przyjsc zaproszenia.
jeszcze msze zamowic dekoracje do pokoju na szczescie moge zrezygnowac z balonow.nie wiem dlaczego ale mloda zaczela sie ich panicznie bac.

Ale ten czas leci! Juz za miesiac roczek
dla Ewelinki.

[hania811]

oj tak, leci ten czas.
Ja właśnie zamówiłam torcik na roczek.

[kubusewa]

JA tylko na chwilę ... z racji obolałęgo kręgosłupa zrobiłam sobei pół dnia przerwy - aby wstawić na maila kilka filmików z zeszłej niedzieli.. ooo muszę iśćpilnowaćszuflad z gwarancjami ... moze wpadnę wieczorem

Hohoho czyżbym wygoniła wszystkich na face???

[karo_z]

Ale tu cicho

Dawno mnie tu nie było...

Napisane przez gosiaizbyszek

Cześć!
Czy można się przyłączyć?
Mam na imię Gosia i jestem mamą dwóch facecików: 4,5 letniego Adasia i 10 miesięcznego Piotrusia. Od jakiegoś czasu Was podczytywałam ale jakoś nie miałam weny żeby coś napisać.
Doszłam do wniosku jednak, że wypadałoby się ujawnić skoro i tak podczytuję to forum
Trochę o nas. Adaś jest bardzo żywiołowym i energicznym dzieckiem, jest przedszkolakiem pełną gębą, małym zazdrośnikiem a poza tym baaardzo mądrym i bystrym chłopcem.
Piotruś to moje małe kochanie, wiecznie zadowolony i uśmiechnięty, z wieeelkim apetytem na wszystko co znajdzie się w zasięgu małych rączek, zaczyna już coś kombinować z chodzeniem, stoi sam, potrafi sam wstać na środku pokoju, trzymany za dwie rączki śmiga jak mały samochodzik wiecznie rozgadany (podobnie jak Adaś)
Ja pracuję na cały etat już od października, Adasia wożę do przedszkola przed pracą i odbieram po pracy a z Piotrusiem siedzi babcia (teściowa). Jakoś dajemy sobie radę, niedawno przeprowadziliśmy się do nowego domku i jeszcze go "kończymy".
Tyle o nas, mam nadzieję że nie będziecie miały nic przeciwko jeśli od czasu do czasu coś napiszę i będę podczytywać. Szczerze mówiąc już zapomniałam wiele rzeczy np. o żywieniu malucha i z chęcią coś od Was podpatrzę
Miłego dnia!

Witaj! Ja też mam Piotrusia tylko troszkę starszego

Napisane przez agator74

U nas podobnie nie wiem juz czy tak poplakiwal ze go cos bolało ostatnio budził się raz lub dwa.
Od jakichs 6 tygodni Kubus ma takie zaczerwienione szorstkie policzki. Raz ma bardziej raz mniej. Pokazywałam to pediatrze. To kazała odczekac i zobaczyc (bo podejrzewalam jogurty ale minely juz wtedy 3 tygodnie a objawy nie ustapily a powiedziala ze po 3 juz powinny) no nic. Powiedzialam ze moze alergia na mleko, ale w sumie od wrzesnia pije i nic mu nie bylo, to mowie zeby moze przejsc na HA to ona mowi ze mozna, i ze jak chcemy to nam da skierowanie do alergologa ale i tak pewnie nic nie zdziala bo badania sie robi w wieku 3 lat. To mowie to po co nam daje skierowanie- a moze sie dowiemy czegos ciekawego No załamuje mnie ta kobieta, jest baaardzo malo konkretna i tylko co chwila inne leki by przepisywała.
A z ta reakcja to juz sama nie wiem. Niby jadl juz wszystko. I teraz mu powoli eliminuje rozne produkty ale czasem je wkolko to samo i jednego dnia ma czerwone, az takie rumiane policzki, a na drugi dzien mu mija i
Miałyście cos podobnego z dzieciaczkami? Jakos obawiam sie ze bedzie to skaza białkowa
No to się wyzaliłam,
A i jakby któras miała namiary na dobrego pediatre alergologa w okolicach warszawy to byłabym wdzieczna, Ja mieszkam w Otwocku

Piotruś ma takie policzki. Jak skończył 3 m-ce to się zaczęło...miał suche placki też na całym ciele, potem zostały tylko w zgięciach i na policzkach. Wtedy męczyłam się z dietą bezmleczną ale to nic nie dawało. Tak jak u Was raz robiło się to mniej widoczne a raz zaczerwienione mimo że nic nowego ani ja ani Piotruś nie jadł. Po odstawieniu wszystkich podejrzanych alergenów skóra się nie poprawiała... Alergolog stwierdził AZS...raczej nie była to skaza bo po odstawieniu mleka nie przeszło. Tak naprawdę to zalecił tylko kąpanie 2-3 razy w tygodniu nie częściej ( to pomogło bardzo) cethapil do mycia i smarowania i tyle.Nie zalecał żadnej diety, bo to bardzo łagodna postać azs i mamunikaćdo 12 m-ca tylko cytrusów i białka.

Na Twoim miejscu poszłabym do alergologa...Co do testów to mi alergolog powiedział, że robią u maluszków jeśli jest bardzo zły stan skóry. Jeśli u Kubusia są tylko takie policzki to chyba nie robiłabym testów...

[madziuuula]

Dzień dobry

Nasza kolejna nocka identyczna już od tygodnia chyba - Olaf zasypia przed 20, budzi się o 22, 2 i 5 Tylko na tulu, ale przyjemniej byłoby gdyby całą nockę przesypiał jednak

[gosia261282]

Hej!

Tak bym chciala pojsc na dlugi spacer,ale... zimno,szaro i zanosi sie na deszcz.

Ja chce wiosne juz

A w Polsce jaka pogoda?

[tynka88]

hej

Gosia w Polsce u mnie masakryczniewieje, sypie sniegiem, tez nie mozemy doczekac sie wiosny

[nowaken]

Hej

mam nadzieję że dzisiejsza noc będzie lepsza ostatnio nasze nocki to jakaś pomyłka

Napisane przez gosia261282

Hej!

Tak bym chciala pojsc na dlugi spacer,ale... zimno,szaro i zanosi sie na deszcz.

Ja chce wiosne juz

A w Polsce jaka pogoda?

Gosia u nas tak zasypane śniegiem miałam jechać do rodziców ale ujechaliśmy tylko 5 km i wracaliśmy ta jazda była bez sensu

[gosia261282]

Hej!
A mnie znowu chorubsko dopadlo
I do tego dostalam pierwsza @ po porodzie...

[Agnes18]

Napisane przez Nikii89

U Nas Oskar ładnie jadł owoce - jabłka, banany. Ale kilka razy teściowa lub TŻ dali mu czekoladę (co potępiam ale oczywiście mnie nie słuchają ) i owoce są bee. Ale i tak mu daję jak nie tak to w słoiczkach i wtedy zje.

W słoiczkach to wcale nie chce. Normalnie jak zetrę jabłuszko to zje. Ale banana nie chce. Nie wiem dlaczego.

Napisane przez madziuuula

Oj tam, mój ostatnio nawet jabłka nie chce Masakra, Olaf to tylko mięsko, bułki, ciasteczka, chrupki i tyle dobrego o mandarynki i cytryny je A kiwi dzis nawet nie spróbował

Próbowałam wczoraj z żółtkiem do kaszki i też nie przeszło mimo że na miazgę rozdrobnione jedyne co to poskubał trochę z blatu w kuchni, na spryt go wzięłam bo ma podstawkę pod niższym blatem i myślał że dorwał jakieś okruszki i troszkę podsunęlam mu żółtka

Na szczęście moja Córcia zaczęła jajko jeść. Na twardo gotuję i rozdrabniam. Jak dawałam jej samo żółtko to nie bardzo jej szło jedzenie, ale jak zaczęłam dawać całe (z białkiem), to je.

Dziewczyny, czy można takiemu małemu dziecku dawać chleb posmarowany Ramą?

[gosia261282]

Napisane przez Agnes18

Dziewczyny, czy można takiemu małemu dziecku dawać chleb posmarowany Ramą?

Ja daje posmarowany dobrym maslem.

[madziuuula]

Napisane przez gosia261282

Hej!
A mnie znowu chorubsko dopadlo
I do tego dostalam pierwsza @ po porodzie...

Ja tam bym chciała chyba już dostać . . .

Napisane przez Agnes18

W słoiczkach to wcale nie chce. Normalnie jak zetrę jabłuszko to zje. Ale banana nie chce. Nie wiem dlaczego.


Na szczęście moja Córcia zaczęła jajko jeść. Na twardo gotuję i rozdrabniam. Jak dawałam jej samo żółtko to nie bardzo jej szło jedzenie, ale jak zaczęłam dawać całe (z białkiem), to je.

Dziewczyny, czy można takiemu małemu dziecku dawać chleb posmarowany Ramą?

Ja smaruje masłem, nawet zaczęliśmy je jeść przez młodego

A co do owoców to też mi sie wydaję, że młody za dobrze poznał smak ciasteczek bo a to biszkopcik a to herbatniczek mu ktoś poda i owoce bleee to samo jogurt naturalny. Spróbowałabym zblenderować mu ale blender w końcu padł

Napisane przez gosia261282

Ja daje posmarowany dobrym maslem.

[gosia261282]

Napisane przez madziuuula

Ja tam bym chciała chyba już dostać . . .

Ja tam szczegolnie za tym nie tesknilam

[mama d]

Napisane przez madziuuula

Ciekawe czy jak młody próbuje dobrać się do kabli tzn że brakuje mu energii

Nawet nie chce wiedzieć na co może wskazywać uwielbienie do machania szczotką toaletową oraz lizanie deski z ubikacji

Napisane przez gosia261282

Hej!

Tak bym chciala pojsc na dlugi spacer,ale... zimno,szaro i zanosi sie na deszcz.

Ja chce wiosne juz

A w Polsce jaka pogoda?

Oj Gosia, ja też już wypatruje wiosny
dzisiaj w Krakowie wiosna +5 i słońce Zosia karmiła łabędzie i kaczki nad Wisła a na rynku przeganiała gołębie )

Napisane przez gosia261282

Hej!
A mnie znowu chorubsko dopadlo
I do tego dostalam pierwsza @ po porodzie...

oo to długo się uchowałaś bez @.
Ja już zapomniałam, jak to jest bez

[kubusewa]

Napisane przez mama d

Nawet nie chce wiedzieć na co może wskazywać uwielbienie do machania szczotką toaletową oraz lizanie deski z ubikacji



Oj Gosia, ja też już wypatruje wiosny
dzisiaj w Krakowie wiosna +5 i słońce Zosia karmiła łabędzie i kaczki nad Wisła a na rynku przeganiała gołębie )



oo to długo się uchowałaś bez @.
Ja już zapomniałam, jak to jest bez

no ja mam drugi dzien .. drugiej @ od porodu... :P

[karolca]

Jedna porządna drzemka czyni cuda przy zasypianiu
Na apetyt dziecka narzekac nie mogę, bo po chorobie je tak, jakbym musiala wykarmić dwóch takich maluchów Sama się upomina, zjada pełen posiłek nawet co 1,5 godziny. Musi nadrobić straty. Dobrze. Nie żałuję jej jedzenia.

Dziś bawiła się z kuzynem (6 lat). Puszczałam im bańki mydlane, kuzyn je niszczył wydając masę odgłosów i skacząc przy tym jak małpa a Ewelinka pękała ze śmiechu. Potem młodsza próbowała naśladować swojego kuzyna. Ubaw po pachy. Później najpierw on gonił Ewelinę z zabawką, potem ona jego. Bałaganu zrobili tyle, że nie wiem kiedy posprzątam, ale oboje szczęśliwi. Jestem spokojna o zabawy na roczku. Na pewno dzieciaki będą się ładnie bawić. Gorzej z moją głową, nie lubię hałasu

[madziuuula]

Napisane przez mama d

Nawet nie chce wiedzieć na co może wskazywać uwielbienie do machania szczotką toaletową oraz lizanie deski z ubikacji


oo to długo się uchowałaś bez @.
Ja już zapomniałam, jak to jest bez

A to zdolniacha Olaf też próbuje dorwać szczotę al to przecież masakra, już nie mówię o pozostałościach ale o domestosie który napewno wnika w nią ;/ Ale nie mam pomysłu jak ją odizolować i ukryć przed młodym bo taka szczota wypada by pod reką była

Ja tam nadal nie mam @ ale mając na uwadze ewentualne plany rozpłodowe mogłaby powoli wracać


Oliś ma już 8 ząbków, ostatnie dwa razem naraz wyszły, ale dziś dojrzeliśmy w głebi po obu stronach dwa wilekie zasinienia, to chyba jakieś czwórki będą szły??? Jakoś tak strasznie to wygląda
A i Olaf jak mnie dziś użarł! Papierka jakiegoś dorwał, chciałam mu wyciągnąć to tak mnie ugryzł że Tż musiał biec z odsieczą na ratunek nie no do teraz boli aż sie zastanawiam na ile ton takie dzieci mają uścisk w szczęce, w przypadku psiaków podaje się takie info

[karolca]

Ewelince wychodzą górne czwórki. Już dziąsła napuchły. Ech, ledwo jedne zeby wyszły i tak ciągle...

A ścisk maluchy mają silny Moja ma frajdę jak mówię "pokaż ząbki" - otwiera buzię abym jej pogrzebała czy wychodzą zęby a ona z usmiechem na twarzy zamyka usta i zęby ściska na moim palcu

[kubusewa]

Napisane przez karolca

Ewelince wychodzą górne czwórki. Już dziąsła napuchły. Ech, ledwo jedne zeby wyszły i tak ciągle...

A ścisk maluchy mają silny Moja ma frajdę jak mówię "pokaż ząbki" - otwiera buzię abym jej pogrzebała czy wychodzą zęby a ona z usmiechem na twarzy zamyka usta i zęby ściska na moim palcu

Nasz mały do szczoteczki do ząbków też pięknie otwiera buzię (jak do łyżeczki) - Czekam aż będzie bardziej kumaty to mu dam szczoteczkę do rączki.. bo na razie szczoteczką szuka 8-ek

[Nikii89]

Dziewczyny wiecie że u mamuś marcowo-kwietniowych 2013 już pierwsze maluszki są aż mnie sentyment dopadł ... tak jakbym dopiero wczoraj rodziła a Nasze dzieci niby jeszcze małe a zarazem takie duże

[karolca]

Napisane przez kubusewa

Nasz mały do szczoteczki do ząbków też pięknie otwiera buzię (jak do łyżeczki) - Czekam aż będzie bardziej kumaty to mu dam szczoteczkę do rączki.. bo na razie szczoteczką szuka 8-ek

A widzisz, Ewelinka sama mi przypomina, jak wsadzam ją do wanny, że trzeba umyc zęby. Pokazuje paluszkiem na szczoteczkę, potem na pastę. Najpierw ja myję jej ząbki, potem dostaje szczoteczkę do rączki i robi szuru-buru Ale jak chce pokazać, że to o zęby chodzi, to rączką macha przy buzi tak, jakby myła zęby. Zdolna bestia.

Napisane przez Nikii89

Dziewczyny wiecie że u mamuś marcowo-kwietniowych 2013 już pierwsze maluszki są aż mnie sentyment dopadł ... tak jakbym dopiero wczoraj rodziła a Nasze dzieci niby jeszcze małe a zarazem takie duże

Tak, widziałam. Podczytuję dziewczyny co jakiś czas. I czuje dokładnie to samo... Tamte emocje jeszcze nie opadły. Ciekawe czy kiedyś opadają, czy pamięta sie coś słabiej. Ja pamiętam nawet zapach powietrza, swoje myśli jak w nocy po porodzie nie spałam... wyglądałam przez okno sali, miałam widok na pół miasta. Wszystko spało, na oddziale cisza, na zewnątrz cisza. I powoli się rozjasniało, zaczynały śpiewac ptaki, widziałam jak ruch na ulicy rośnie. A potem słońce zaglądało przez okno.
I najbardziej męczyły mnie ciągłe telefony i smsy ale pamietam wszystko (prawie). Szczególnie te wszystkie emocje, które mi towarzyszyły....

[Nikii89]

Karolca cały czas chcę pamiętać jak najmocniej te emocje przeżycia
Ja też wszystko bardzo dobrze pamiętam Te bicie serca jak położyli mi Oskara na brzuch , takie ciepło przyjemne to że pokochałam go w pierwszej chwili jak go zobaczyłam. Tą pierwszą godzinę po porodzie kiedy był ze mną . Nie spuszczałam z niego wzroku. Nie czułam w ogóle zmeczenia choć 2 dni nie spałam. Pierwszej nocy ciągle patrzyłam na mojego ślicznego synka a on co 20min chciał do cyca Ta cisza na oddziale, wydawało mi że że nikogo obok Nas nie ma jestem tylko ja i on
Byłam dumna kiedy ktoś dzwonił/ pisał do mnie z gratulacjami. Ale denerwowały mnie odwiedziny bo chciałam być tylko ja, Oskar i TŻ przez te pierwsze dni
Mam nadzieję że za 10,20,30 lat będę tak samo wszystko pamiętać

Myślę że mogłabym mieć już drugie dziecko

[nowaken]

Hej

my po weekendzie Antek chory ma kaszel ale nie gorączkuje i Ania też przejęła pałeczkę

Napisane przez Agnes18

W słoiczkach to wcale nie chce. Normalnie jak zetrę jabłuszko to zje. Ale banana nie chce. Nie wiem dlaczego.


Na szczęście moja Córcia zaczęła jajko jeść. Na twardo gotuję i rozdrabniam. Jak dawałam jej samo żółtko to nie bardzo jej szło jedzenie, ale jak zaczęłam dawać całe (z białkiem), to je.

Dziewczyny, czy można takiemu małemu dziecku dawać chleb posmarowany Ramą?

My jadamy masło są teraz nawet takie małe kosteczki masła nie pamietam jaką one mają gramturę ale na pewno nie są tak duże więc jak nie jecie Wy masła to może taką mniejszą kosteczkę kupić

Napisane przez karolca

A widzisz, Ewelinka sama mi przypomina, jak wsadzam ją do wanny, że trzeba umyc zęby. Pokazuje paluszkiem na szczoteczkę, potem na pastę. Najpierw ja myję jej ząbki, potem dostaje szczoteczkę do rączki i robi szuru-buru Ale jak chce pokazać, że to o zęby chodzi, to rączką macha przy buzi tak, jakby myła zęby. Zdolna bestia.


Tak, widziałam. Podczytuję dziewczyny co jakiś czas. I czuje dokładnie to samo... Tamte emocje jeszcze nie opadły. Ciekawe czy kiedyś opadają, czy pamięta sie coś słabiej. Ja pamiętam nawet zapach powietrza, swoje myśli jak w nocy po porodzie nie spałam... wyglądałam przez okno sali, miałam widok na pół miasta. Wszystko spało, na oddziale cisza, na zewnątrz cisza. I powoli się rozjasniało, zaczynały śpiewac ptaki, widziałam jak ruch na ulicy rośnie. A potem słońce zaglądało przez okno.
I najbardziej męczyły mnie ciągłe telefony i smsy ale pamietam wszystko (prawie). Szczególnie te wszystkie emocje, które mi towarzyszyły....

Jak zbliża się data urodzin Antka to bardzo boli mnie rana po cięciu zobaczymy jak będzie przy urodzinach Ani Pamięta się wszystko ale ja pierwszego cięcia nie wspominam mile i zawsze w okolicach 30 lipca mam jakieś smutne dni już przy Ani było lepiej też może nie będę miała w kwietniu doła

[madziuuula]

Napisane przez karolca

A widzisz, Ewelinka sama mi przypomina, jak wsadzam ją do wanny, że trzeba umyc zęby. Pokazuje paluszkiem na szczoteczkę, potem na pastę. Najpierw ja myję jej ząbki, potem dostaje szczoteczkę do rączki i robi szuru-buru Ale jak chce pokazać, że to o zęby chodzi, to rączką macha przy buzi tak, jakby myła zęby. Zdolna bestia.


Tak, widziałam. Podczytuję dziewczyny co jakiś czas. I czuje dokładnie to samo... Tamte emocje jeszcze nie opadły. Ciekawe czy kiedyś opadają, czy pamięta sie coś słabiej. Ja pamiętam nawet zapach powietrza, swoje myśli jak w nocy po porodzie nie spałam... wyglądałam przez okno sali, miałam widok na pół miasta. Wszystko spało, na oddziale cisza, na zewnątrz cisza. I powoli się rozjasniało, zaczynały śpiewac ptaki, widziałam jak ruch na ulicy rośnie. A potem słońce zaglądało przez okno.
I najbardziej męczyły mnie ciągłe telefony i smsy ale pamietam wszystko (prawie). Szczególnie te wszystkie emocje, które mi towarzyszyły....

Olaf też się upomina i sam chce myć, nie pcha szczoteczki za głęboko tylko z przodu myje, chyba po obserwacji rodziców zajarzył i jaki jest dumny A Ewelince pastą do zębów myjesz ząbki?

W Biziela rodziłaś?
Ja mam mieszane uczucia związane z porodem, tzn wszystko było jak najbardziej pozytywne, ale przebłyskują mi wspomnienia stresu przez całą akcję myślałam tylko o tym czy mały się nie poddusi pępowiną a jak leżał na brzuchu już to była wielka radość z pierwszej kupy, bo tzn że jelitka zdrowe

Dlatego mnie tak ciągnie do drugiej dzidzi ale jak sobie pomyśle o stresie ciążowym i spacerach nocą do łazienki to masakra do tego mdłości och

[karolca]

rodzilam w msw.

Tak, Ewelincs zabki myje pasta. kupilam elmex dla dzieci. jakos jejufam.

[gosia261282]

Napisane przez karolca

Dziś bawiła się z kuzynem (6 lat). Puszczałam im bańki mydlane, kuzyn je niszczył wydając masę odgłosów i skacząc przy tym jak małpa a Ewelinka pękała ze śmiechu. Potem młodsza próbowała naśladować swojego kuzyna. Ubaw po pachy. Później najpierw on gonił Ewelinę z zabawką, potem ona jego. Bałaganu zrobili tyle, że nie wiem kiedy posprzątam, ale oboje szczęśliwi. Jestem spokojna o zabawy na roczku. Na pewno dzieciaki będą się ładnie bawić. Gorzej z moją głową, nie lubię hałasu

Ale fajnie! Taka dziecieca radosc! Ja uwielbiam taki harmider No moze nie jakbym miala na codzien

Ja coraz bardiej zawalona,z nos leci strasznie. Mam nadzieje,ze dzieciaki sie nie zaraza