Blogowanie to moje drugie zycie..

[Ines_Ines]

Napisane przez aagusiaa88

przydaloby sie coś wrzucić na bloga, bo tak ostatnio tylko te filmiki cisne

Ale fajne masz te filmiki

[Loriette]

Wiecie jaką niespodziankę miał TŻ? Okazało się, że na koncert wcale nie jedzie ze mną przyjaciółka z uczelni, tylko ON. Miałam w domu laptop koleżanki, który miał naprawić.. przywiozłam go do rodziców, trzymałam dwa dni.. A K. dzisiaj - otwórz laptopa od M. i zobacz co jest w środku. A tam koperta i drugi bilet! Warszawo, nadchodzimy!

[Imperfecta]

Napisane przez Loriette

Wiecie jaką niespodziankę miał TŻ? Okazało się, że na koncert wcale nie jedzie ze mną przyjaciółka z uczelni, tylko ON. Miałam w domu laptop koleżanki, który miał naprawić.. przywiozłam go do rodziców, trzymałam dwa dni.. A K. dzisiaj - otwórz laptopa od M. i zobacz co jest w środku. A tam koperta i drugi bilet! Warszawo, nadchodzimy!

ale super

Jutro TŻcio do mnie przyjeżdża

[Loriette]

Napisane przez Imperfecta

ale super

Jutro TŻcio do mnie przyjeżdża

Jak to przyjeżdża? Masz TŻ gdzieś daleko od siebie??

[Imperfecta]

Napisane przez Loriette

Jak to przyjeżdża? Masz TŻ gdzieś daleko od siebie??

Tak z okolic Rybnika

[Loriette]

Napisane przez Imperfecta

Tak z okolic Rybnika

Ooo to z moich okolic! ) a Ty skąd jesteś?
U nas niestety też kilometry, kilometry i kilometry...

[Imperfecta]

Napisane przez Loriette

Ooo to z moich okolic! ) a Ty skąd jesteś?
U nas niestety też kilometry, kilometry i kilometry...

Ja jestem z Podkarpacia
ano wiem, że z Twoich, bo Ty Katowice, prawda?

[Loriette]

Napisane przez Imperfecta

Ja jestem z Podkarpacia
ano wiem, że z Twoich, bo Ty Katowice, prawda?

Katowice to dopiero teraz Przeniosłam się na studia, a moje rodzinne miasto jest blisko Rybnika! ))
I jak, nie macie problemu z odległością?

[Imperfecta]

Napisane przez Loriette

Katowice to dopiero teraz Przeniosłam się na studia, a moje rodzinne miasto jest blisko Rybnika! ))
I jak, nie macie problemu z odległością?

Kochana my ledwie 3 tyg ze sobą jesteśmy, świeżutkie to to dopiero więc póki co nie ma ale chcemy jak najszybciej coś skombinować by była możliwość częstszego widywania się.
A jakie miasto jeśli można zapytać? możesz na PW jak coś

[MartaMagda]

Związki i blogi widzę kwitną. My już z TŻem jesteśmy po oficjalnych wizytach rodziców i znajomych w naszym mieszkanku

Także tego ruszyłam trochę z blogiem, zaktualizowałam blogrolla, notki się pojawiają, a w marcu chcę zrobić rozdanie, bo mam taki kaprys

[aagusiaa88]

Napisane przez Ines_Ines

Ale fajne masz te filmiki

a dziękuję dziękuję


Imp... świeżaki jesteście nam niedługo rok pyknie dzień po moich urodzinach

[Imperfecta]

Napisane przez aagusiaa88

Imp... świeżaki jesteście nam niedługo rok pyknie dzień po moich urodzinach

No świeżaki jutro dopiero 3 tyg mija
O super, a kiedy masz urodziny?

[thePhantom]

podziwiam wszystkie związki na odległość, serio znaczy, dla mnie najwygodniej chwilowo jest widywać się tylko w weekend, ale to kwestia przyzwyczajenia ale gdybym miała np 600 km i widywała sie raz na miesiąc czy dwa albo niedajboże rzadziej brawka i szacunek dla wszystkich związków na odległość

[aagusiaa88]

Napisane przez Imperfecta

No świeżaki jutro dopiero 3 tyg mija
O super, a kiedy masz urodziny?

28.03.

[_Kajka_]

urodziny coś w sobie mają? My z TŻ się zeszliśmy dzień przed moimi urodzinami

W tym roku stukną 2 roki

[aagusiaa88]

Napisane przez _Kajka_

urodziny coś w sobie mają? My z TŻ się zeszliśmy dzień przed moimi urodzinami

W tym roku stukną 2 roki

dostałam prezent na urodziny czasem mam ochotę iśc go oddać z powrotem

[sarraa]

Napisane przez aagusiaa88

a dziękuję dziękuję


Imp... świeżaki jesteście nam niedługo rok pyknie dzień po moich urodzinach

u nas w lipcu 4 lata tydzień przed urodzinami TŻ

Aga babeczki super muszę też zrobić, ale muszę się zaopatrzyć w jakieś porządne papilotki, bo od tych co mam babeczki nie chciały odchodzić i się rozwalały

[aagusiaa88]

Napisane przez sarraa

u nas w lipcu 4 lata tydzień przed urodzinami TŻ

Aga babeczki super muszę też zrobić, ale muszę się zaopatrzyć w jakieś porządne papilotki, bo od tych co mam babeczki nie chciały odchodzić i się rozwalały

a ja papilotki kupuję byle jakie teraz kupiłam takie droższe, bo tylko takie mieli, ale zwykle mam takie cieniutkie z kolorowymi spodami ich jest dużo i są tanie.

[Karmenka]

Napisane przez aagusiaa88

a dziękuję dziękuję


Imp... świeżaki jesteście nam niedługo rok pyknie dzień po moich urodzinach

Nam niedawno stuknęły 2 lata, to takie dziwne, dawniej z każdym 'byłam' po miesiącu i dłużej nie dawałam rady.

A na odległość nie dałabym rady. Wiem z doświadczenia.

[aagusiaa88]

Napisane przez Karmenka

Nam niedawno stuknęły 2 lata, to takie dziwne, dawniej z każdym 'byłam' po miesiącu i dłużej nie dawałam rady.

A na odległość nie dałabym rady. Wiem z doświadczenia.

a to ja tak samo mój poprzedni rekord to były aż uwaga... 2 miesiące

[thePhantom]

mój poprzedni związek był pierwszy i od razu z grubej rury - ponad 2 lata ale ostatnie pół roku to już było nie wiem, niezbyt udane a teraz od początku czerwca jestem z Tz

[Loriette]

Napisane przez thePhantom

podziwiam wszystkie związki na odległość, serio znaczy, dla mnie najwygodniej chwilowo jest widywać się tylko w weekend, ale to kwestia przyzwyczajenia ale gdybym miała np 600 km i widywała sie raz na miesiąc czy dwa albo niedajboże rzadziej brawka i szacunek dla wszystkich związków na odległość

Ja miałam 680 km i uznaję to za samobójstwo. Męczyłam się 3 lata, a sama wmawiałam sobie, że jest super i odpowiada mi widywanie się raz w miesiącu.
Obecnie widujemy się co weekend i jest świetnie.. pomimo tego, że musimy do siebie troszkę jeździć.

Napisane przez Karmenka

Nam niedawno stuknęły 2 lata, to takie dziwne, dawniej z każdym 'byłam' po miesiącu i dłużej nie dawałam rady.

A na odległość nie dałabym rady. Wiem z doświadczenia.

Ostatnio wytrzymałam 3 lata.. I to z taki fagasem, że szkoda gadać

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Loriette

Ja miałam 680 km i uznaję to za samobójstwo. Męczyłam się 3 lata, a sama wmawiałam sobie, że jest super i odpowiada mi widywanie się raz w miesiącu.
Obecnie widujemy się co weekend i jest świetnie.. pomimo tego, że musimy do siebie troszkę jeździć.

Ostatnio wytrzymałam 3 lata.. I to z taki fagasem, że szkoda gadać

Nie dałabym rady żyć w takim związku. Je potrzebuję dużo uwagi

[sarraa]

Napisane przez aagusiaa88

a ja papilotki kupuję byle jakie teraz kupiłam takie droższe, bo tylko takie mieli, ale zwykle mam takie cieniutkie z kolorowymi spodami ich jest dużo i są tanie.

teraz mam jakieś w serca za 4 zł i jest tragedia

[Karmenka]

Napisane przez Loriette

Ja miałam 680 km i uznaję to za samobójstwo. Męczyłam się 3 lata, a sama wmawiałam sobie, że jest super i odpowiada mi widywanie się raz w miesiącu.
Obecnie widujemy się co weekend i jest świetnie.. pomimo tego, że musimy do siebie troszkę jeździć.

Ostatnio wytrzymałam 3 lata.. I to z taki fagasem, że szkoda gadać

Ja w związku na odległość wytrzymałam 3 miesiące, dzieliło nas jakieś 450 km, w dodatku byłam w klasie maturalnej. Nie było szans.

Z obecnym tż na początku dzieliło nas 50 km, później on przeprowadził się do Gd, bo znalazł tu pracę, czyli zamieszkaliśmy razem po pół roku. Czasem żałuję, bo chciałabym, żeby ten okres randek trwał dłużej, ale w ten sposób mam go zawsze przy sobie.

[Duszaniola]

Ja zaczęłam od związku na odległość, ale na szczęście TŻ się szybko do mnie przeprowadził i mieszkamy razem Wczoraj nam stuknęło 1,5 roku. Ale początki wspominam fatalnie, strasznie tęskniłam.

Imperfecta, przez to zdjęcie w avku myślałam, że jesteście razem dłużej Nie wiem czemu właściwie.

[aagusiaa88]

Napisane przez Karmenka

Ja w związku na odległość wytrzymałam 3 miesiące, dzieliło nas jakieś 450 km, w dodatku byłam w klasie maturalnej. Nie było szans.

Z obecnym tż na początku dzieliło nas 50 km, później on przeprowadził się do Gd, bo znalazł tu pracę, czyli zamieszkaliśmy razem po pół roku. Czasem żałuję, bo chciałabym, żeby ten okres randek trwał dłużej, ale w ten sposób mam go zawsze przy sobie.

znam to też zamieszkaliśmy ze sobą po pół roku i też czasem żałuję, bo za szybko przeszliśmy do takiej "codzienności" no ale jego praca jest jaka jest, wraca po 23 do domu, więc widzielibyśmy się może za 2 razy w tyg

[thePhantom]

Napisane przez LunatyczkaBB

Nie dałabym rady żyć w takim związku. Je potrzebuję dużo uwagi

dokladnie a jakbym miala cały dzień wyczekiwać na skype jeszcze poza tym oszalałabym przy odległości z myslami chyba, co robi, gdzie jest i z kim, jestem momentami obsesyjną osobą

[Duszaniola]

Napisane przez aagusiaa88

znam to też zamieszkaliśmy ze sobą po pół roku i też czasem żałuję, bo za szybko przeszliśmy do takiej "codzienności" no ale jego praca jest jaka jest, wraca po 23 do domu, więc widzielibyśmy się może za 2 razy w tyg

My zamieszkaliśmy jeszcze szybciej, bo po 3 miesiącach Czasem niby żałuję, ale wolę tak jak jest

[aagusiaa88]

wszystko zależy od punktu siedzenia mówię, ja czasem żałuję, bo za szybko wychodzą wady na wierzch