Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI - Strona 157 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-25, 12:25   #4681
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Nie sądzę, żeby ktoś tak komentował od razu po porodzie
U mnie teściowa skomentowała jedno z pierwszych zdjęć, jak na łóżku karmię małego, że wyglądam, jakbym drugie miała w brzuchu... a to był tydzień po porodzie...
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 12:29   #4682
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
Pani zaciskasz nogi, żeby Torres urodził się po wejściu w życie ustawy o rocznym macierzyńskim?
, muszę wrócić do pracy. chociaż sama już nie wiem...

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
U mnie teściowa skomentowała jedno z pierwszych zdjęć, jak na łóżku karmię małego, że wyglądam, jakbym drugie miała w brzuchu... a to był tydzień po porodzie...
żartujesz... toż Ty chudzinka!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 12:35   #4683
Maga83
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
żartujesz... toż Ty chudzinka!
No kilogramów już wtedy miałam mniej niż przed ciążą, ale wiadomo, że brzuszek trochę jeszcze był. Przykro mi się zrobiło, ale ona tak często nie myśli chyba co mówi...
__________________

Maga83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 12:36   #4684
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez BERBIE Pokaż wiadomość
Pani zaciskasz nogi, żeby Torres urodził się po wejściu w życie ustawy o rocznym macierzyńskim?
Może czeka na podniesienie becikowego
Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
U mnie teściowa skomentowała jedno z pierwszych zdjęć, jak na łóżku karmię małego, że wyglądam, jakbym drugie miała w brzuchu... a to był tydzień po porodzie...
Ja nadal wyglądam jak w 9 tym miesiącu i to z bliźniakami, ale toż moje zaniedbanie A od porodu minęło już prawie 5 ms
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 12:41   #4685
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
ona tak często nie myśli chyba co mówi...
koszmar. niech mi tylko moja cos skomentuje cciekawe jak one wygladaly zaraz po porodzie? łanie?

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Może czeka na podniesienie becikowego
raczej na żadne się nie łapiemy, ale nie sprawdzałam jeszcze....

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
A od porodu minęło już prawie 5 ms
wszak nie przytylaś w ciązy... a brzuch pozostał?

sobie nie wyobrazam jak moj brzuch bedzie wygladal PO. hehe ale PRZED też nie był rewelacyjny
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 12:45   #4686
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Hej!

Rollergirl, wydaje mi się, że być może faktycznie coś sobie uświadomiłaś.. Strata to dla związku bardzo ważny sprawdzian. I zwykle jest - w tę albo we w tę. Albo związek bardzo się umacnia, albo wychodzą problemy.
Życzę Ci, żebyś podjęła słuszną decyzję i żeby Ci się w życiu poukładało z wartościową osobą

Deli Co u Ciebie?

Kocurku, mam nadzieję, ze teraz będziesz już spokojna.

Pani, Monia - to która pierwsza chętna na porodówkę?
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 12:48   #4687
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Ja nie przytyłam ale i tak mam nadwagę przed ciąży. U mnie skóra się strasznie rozciągnęła i pewnie nawet jak schudne za bardzo się nie skurczy. Ale cóż taka pamiątka po ciąży zawsze zostaje. Przynajmniej u mnie w rodzinie

Pani my dostaliśmy to becikowe i ciężko było zdecydować co za nie kupimy Kupa kasy więc trzeba było pomyśleć na co je ulokować
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:01   #4688
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cześć, Kochane!

Ja mam takie same odczucia, jak Anitka- natłok myśli po nadrobieniu Was. Zawsze tak mam... Dlatego czasem przez dwa dni nie mogę się zebrać, żeby cokolwiek sensownego napisać...

Paniczko, Ty się musisz meldować teraz codziennie najpóźniej o 10! Ja już wczoraj myślałam, że się Torres na świat zaczął nie na żarty pchać

Kocurku, tak sobie wczoraj cały czas myślałam o Tobie... I znowu mnie dopadła ta świadomość, że nasze ciąże już nigdy nie będą "normalne"...
To takie niesprawiedliwe... Że nas los tak brutalnie pozbawił tej czystej radości z ciąży...
Ja, kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży, postanowiłam sobie, że nie będę panikarą. Ciekawa jestem, jak to będzie wyglądać przy następnej ciąży...
Ech... W każdym razie cieszę się, że Marcelek cały i zdrowy Swoją drogą mam sentyment do tego imienia- tak nazywał się chłopczyk, którym się opiekowałam przez dwa lata

Monia, kurczę, współczuję Ci, że musisz takich docinek słuchać... Niech zgadnę- za wieloma z nich stoi mama?
A Twój synio to chyba piłkarzem będzie

Zeberko, ja też! I jeśli muszę odejść na dłużej od kompa, to sprawdzam na telefonie, czy się coś zaczęło dziać

Roller, mam nadzieję, że się w końcu odważę. Chyba jestem coraz bliższa tego, żeby w końcu zadzwonić i umówić się na wizytę.
A Tobie gratuluję tak odważnego, ale, z tego co czytam, potrzebnego kroku. Już Twoje wątpliwości nie wróżyły dobrze temu związkowi. Teraz Ci życzę, żebyś wytrwała w swoim postanowieniu. Dużo siły Ci życzę!

Rena, rozumiem Twój strach, ale również uważam, że powinnaś się jak najszybciej skontaktować z lekarzem lub pojechać na IP...

Measia, mam nadzieję, że się tylko pomylili i że Marysia ma zdrowe uszka!

Jana, cieszę się, że trafiłaś na konkretnego lekarza. I mam nadzieję, że może to jednak błąd labu.


Dziewczynki, jestem ostatnio tak zrezygnowana, że "nie ogarniam"... Ech... Motywacja i power do działania niezbędnie i na gwałt mi potrzebne!

Aha, chciałam się Was zapytać, od ilu dni rozjazdów Wasi lekarze definiują nieregularne cykle? Ja po # mam co miesiąc inną długość cyklu. Najkrótszy trwał 26 dni, najdłuższy 32. Wkurza mnie to, a mój gin mi na to: Kobieta zmienną jest...
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:17   #4689
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

dzięki dziewczyny, ale szczerze Wam powiem, że czułam (choć miałam nadzieję), że tak to się skończy - beta raczej nie kłamie - no i skończyło się...dziś ból brzucha i zaczęłam już plamienie czyli @
Po trzeciej stracie miałam powera żeby walczyć jeszcze bardziej a teraz...sama już nie wiem co robić... ;-(
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:26   #4690
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny, ale szczerze Wam powiem, że czułam (choć miałam nadzieję), że tak to się skończy - beta raczej nie kłamie - no i skończyło się...dziś ból brzucha i zaczęłam już plamienie czyli @
Po trzeciej stracie miałam powera żeby walczyć jeszcze bardziej a teraz...sama już nie wiem co robić... ;-(
Przede wszystkim: znaleźć dobrego lekarza. Cztery straty to już nie jest "tak się czasami zdarza", tylko widocznie jest jakiś problem, który trzeba odkryć i zwalczyć. Pewnie sama to zresztą wiesz, ale mam nadzieję, że znajdziesz jakiegoś dobrego lekarza. Trzymam kciuki!
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:28   #4691
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny, ale szczerze Wam powiem, że czułam (choć miałam nadzieję), że tak to się skończy - beta raczej nie kłamie - no i skończyło się...dziś ból brzucha i zaczęłam już plamienie czyli @
Po trzeciej stracie miałam powera żeby walczyć jeszcze bardziej a teraz...sama już nie wiem co robić... ;-(
Rena, idź na IP! Może to "tylko" plamienie, które da się powstrzymać...
A jeśli to rzeczywiście #, to znajdź przede wszystkim DOBREGO lekarza.
Tulę mocno!
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:30   #4692
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
No kilogramów już wtedy miałam mniej niż przed ciążą, ale wiadomo, że brzuszek trochę jeszcze był. Przykro mi się zrobiło, ale ona tak często nie myśli chyba co mówi...
No bez kitu... za takie teksty jak Twojej teściowej to bym chyba się obraziła.. ej no jak można kobiecie tydzień po porodzie zwracać w ogóle uwagę na na jej wagę, brzuch, wygląd przecież to sama natura.. taka kolej rzeczy że musi się wszystko obkurczyć .. i u jednych trwa to krócej u innych dłużej.. Bożżż zamiast dziękować i cieszyć się że ma zdrowego i silnego wnuka to wytyka figurę...



Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Dziewczynki, jestem ostatnio tak zrezygnowana, że "nie ogarniam"... Ech... Motywacja i power do działania niezbędnie i na gwałt mi potrzebne!

Aha, chciałam się Was zapytać, od ilu dni rozjazdów Wasi lekarze definiują nieregularne cykle? Ja po # mam co miesiąc inną długość cyklu. Najkrótszy trwał 26 dni, najdłuższy 32. Wkurza mnie to, a mój gin mi na to: Kobieta zmienną jest...
Medi ja powiem tak - nie mam motywacji do niczego poza tym co muszę zrobić.. cała reszta choć w głowie bym chciała zrobić to ciało odmawia i wszytko pozostałe czeka na .. sama nie wiem na co bo nic samo się nie zrobi

Co do cykli to witam w klubie.. ja po pierwszym # miałam regularne co 28 dni, po drugim mi się rozwaliło wszystko i tak np. ostatnie 3 cykle trwały: 35 dni, 25 dni, 44 dni i bądź tu mądry

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny, ale szczerze Wam powiem, że czułam (choć miałam nadzieję), że tak to się skończy - beta raczej nie kłamie - no i skończyło się...dziś ból brzucha i zaczęłam już plamienie czyli @
Po trzeciej stracie miałam powera żeby walczyć jeszcze bardziej a teraz...sama już nie wiem co robić... ;-(
Rena strasznie mi przykro
ale moim zdaniem nie powinna tego traktować jak @ bo to przecież jest poronienie a nie okres. Ja jednak pojechałabym do szpitala lub gina. Wydaje mi się to niezmiernie ważne, żeby było że tak powiem w "papierach" niestety kolejne poronienie.. Kochana nie myśl o dalekiej przyszłości myśl o tym co teraz.. i idź do lekarza bo przecież przy poronieniu nawet tak wczesnym różnie może być.. trzeba zrobić usg itp. Rena nie miej mi za złe tego co napisałam, w żaden sposób nie chcę Cię urazić.. jest mi naprawdę przykro że tyle razy musisz przez to przechodzić.. Kochana przytulam Cię z całych sił.

Edytowane przez anitaxas
Czas edycji: 2013-02-25 o 14:01
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:31   #4693
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Maga83 Pokaż wiadomość
U mnie teściowa skomentowała jedno z pierwszych zdjęć, jak na łóżku karmię małego, że wyglądam, jakbym drugie miała w brzuchu... a to był tydzień po porodzie...
tego się właśnie obawiam...

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
, muszę wrócić do pracy. chociaż sama już nie wiem...
ja o ile na początku jak zaczęło się mówić o rocznym macierzyńskim byłam przekonana, że co to to nie i wracam do pracy, do ludzi, tak teraz nie wiem, gdybym się załapała to kto wie

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39443199]Pani, Monia - to która pierwsza chętna na porodówkę?[/QUOTE]

yyy... ja do marca czekam
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:36   #4694
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez moni_ka.g Pokaż wiadomość
ja o ile na początku jak zaczęło się mówić o rocznym macierzyńskim byłam przekonana, że co to to nie i wracam do pracy, do ludzi, tak teraz nie wiem, gdybym się załapała to kto wie

yyy... ja do marca czekam
Monia to nie licząc dzisiaj zostały 3 dni
Przydałoby się rozpocząć odliczanie

A co do urlopu to jeśli kiedyś stanie się cud i będzie mi dane pójść na u. macierzyński to na bank-bank biorę roczny !!!!
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:38   #4695
zanetazur
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 42
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Hej laseczki..

przepraszam, że Was nastraszyłam, ale nie chcecie wiedzieć jaka ja byłam spanikowana!

Lekarz moj na szczescie spisał sie na medal i czekał na mnie w szpitalu.

Sprawdził serduszko..pięknie biło

Pozniej jeszcze raz maluszka pomierzył....brzuszek, głowkę, kość udową! Jestem mu wdzieczna

Co do ruchów mówił, ze tak może jeszce być, ale mi sie wydaje, ze Marcel był dupka odwrócony bo po południu czułam takie chlup, chlup i wieczorem już czułam ruchy

W nagrode przedstawiam Wam Marcelka
nawet nie wiesz kobietko jak sie cieszę,że Marcelek OK i jak Tobie zazdroszczę! Gratulacje mamusiu slicznego chłopaczka I nie panikowac więcej proszę (wiem,wiem,łatwo sie gada...)

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny, ale szczerze Wam powiem, że czułam (choć miałam nadzieję), że tak to się skończy - beta raczej nie kłamie - no i skończyło się...dziś ból brzucha i zaczęłam już plamienie czyli @
Po trzeciej stracie miałam powera żeby walczyć jeszcze bardziej a teraz...sama już nie wiem co robić... ;-(
co tu powiedzieć... Przykro po prostu i znowu to poczucie niesprawiedliwosci losu
Próbuj kobietko,jesli masz siłę to próbuj dalej.
Przytulam,współczuje
zanetazur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:39   #4696
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Ja wiem, że muszę iść do gina i zawsze chodzę po skończeniu #.
Tak naprawdę to takie wczesne # często traktuje się jak późną @ - oczywiście trzeba zrobić usg żeby sprawdzić czy się wszystko dokładnie oczyściło...
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:42   #4697
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39443199]

Pani, Monia - to która pierwsza chętna na porodówkę?[/QUOTE]dla mnie nie ma znaczenia kolejność. i tak umrę.

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
U mnie skóra się strasznie rozciągnęła i pewnie nawet jak schudne za bardzo się nie skurczy.
no mi sie tez tak wydaje... skora napieta a pod pepkiem i tak tłuszczyk phi!

becikowe - faktycznie, aż szlaenstwo bierze w co ulokowac... nie wyrabiam jak ktos mowi, ze ludzie dla becikowego rodza...

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Paniczko, Ty się musisz meldować teraz codziennie najpóźniej o 10! Ja już wczoraj myślałam, że się Torres na świat zaczął nie na żarty pchać
mam nadzieję, że dam radę smsa posłać

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Aha, chciałam się Was zapytać, od ilu dni rozjazdów Wasi lekarze definiują nieregularne cykle? Ja po # mam co miesiąc inną długość cyklu. Najkrótszy trwał 26 dni, najdłuższy 32. Wkurza mnie to, a mój gin mi na to: Kobieta zmienną jest...
mój rok starań: 27, 28, 30, 34, 36, 32, 32, 46, 30, 33... lekarz twierdził, że to regularne cykle....

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
...dziś ból brzucha i zaczęłam już plamienie czyli @
jednak cały czas bym jechała na IP. też mnie brzuch bolał, też plamiłam...
który masz dc?!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:49   #4698
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
dla mnie nie ma znaczenia kolejność. i tak umrę.
E tam od razu "umrę".. trochę poboli i przejdzie
a potem to w sumie jakby urodzić się na nowo.. bo wszystko będzie takie cudnie nowe i nowe życie

PANI a Ty poród naturalny czy masz wskazania do cc?


Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
mój rok starań: 27, 28, 30, 34, 36, 32, 32, 46, 30, 33... lekarz twierdził, że to regularne cykle....
No to luz.. mam regularne
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:49   #4699
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Medi ja też mam długie 32-38 dni, ale są reguralne. Może i taka moja uroda, ale boję się ich ruszać i skracać, bo jak mi się rozregulują to potem ciężko będzie je naprostować. A Twój gin co na to? Może warto zrobić jakieś badania hormonalne

Pani, nie robię tragedii z kolejnej fałdki skóry. Najważniejszy jest Stanisław.
A Ty kiedy idziesz do szpitala ściągać szew Coś czuję, że Ty pierwsza się rozpakujesz
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:50   #4700
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
jednak cały czas bym jechała na IP. też mnie brzuch bolał, też plamiłam...
który masz dc?!
47 dc - ostatnia @ 10/01/2013; ale wiesz mierzyłam betę w piątek i spadła o 400 jednostek więc nie sądzę, że to plamienie...
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 13:52   #4701
zanetazur
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: gdynia
Wiadomości: 42
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

A ja dzisiaj wzięłam sie w garśc po rozmowie z Maluszkiem na cmentarzu i spakowalam wszystkie Jego rzeczy. Zostawiłam tylko kocyk,miękki,milusi...
Głupio sie czuję,to niedorzeczne ale jakbym Go wyrzucała z życia. No ale przecież i ja,i Tż i Maluszek wiemy,że tak nie jest. Maleńki mieszka w moim i Tatusia sercu a rzeczy to rzeczy,potrzebne nam tutaj na ziemi.
Mysle całe dnie o ciąży,jak pewnie wszystkie kobietki na tym forum,te myśli wypełniają każdą lukę w moich dniach i nocach.
Szkoda,że mężczyźni nie mają takiej konstrukcji jak my bo mogłabym z Nim gadać godzinami o planach ciążowych,o naszym Aniołku,o tym jak czułam sie w ciąży,a jak gdy Maleńki leżał na oddziale...niestety oni rzadko kiedy znosza takie paplaninki,przypłacaja to stresem,zarwaną nocą.Przynajmniej mój Tż tak ma,więc gadam sama ze sobą i z synkiem na cmentarzu. I czasem jak jakaś psipsiułka ma chwilkę...
Tak jak ktoraś z Was tu wspomniała ,mamy my Aniolkowe Mamy swój własny świat,tak inny niż te zadowolone z maleństw kobiety naokoło lub te zdecydowane na bezdzietność..Jestesmy same w swoich marzeniach,wspomnieniach, smuteczkach,tęsknotkach bo choc sie tym dzielimy gdy ktos zechce słuchac to tak naprawdę to tkwi tylko w Nas.
Ciesze się,że znalazłam to forum,że moge tu wpadac kiedy mam ochote i mam pewność że nikt nie pokręci glowa i nie przewróci oczami gdy odwróce sie plecami,bo Wy czujecie podobnie jak ja!

zanetazur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:04   #4702
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
E tam od razu "umrę".. trochę poboli i przejdzie
a potem to w sumie jakby urodzić się na nowo.. bo wszystko będzie takie cudnie nowe i nowe życie
Dokładnie to samo pomyślałam

Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wzięłam sie w garśc po rozmowie z Maluszkiem na cmentarzu i spakowalam wszystkie Jego rzeczy. Zostawiłam tylko kocyk,miękki,milusi...
Głupio sie czuję,to niedorzeczne ale jakbym Go wyrzucała z życia. No ale przecież i ja,i Tż i Maluszek wiemy,że tak nie jest. Maleńki mieszka w moim i Tatusia sercu a rzeczy to rzeczy,potrzebne nam tutaj na ziemi.
Mysle całe dnie o ciąży,jak pewnie wszystkie kobietki na tym forum,te myśli wypełniają każdą lukę w moich dniach i nocach.
Szkoda,że mężczyźni nie mają takiej konstrukcji jak my bo mogłabym z Nim gadać godzinami o planach ciążowych,o naszym Aniołku,o tym jak czułam sie w ciąży,a jak gdy Maleńki leżał na oddziale...niestety oni rzadko kiedy znosza takie paplaninki,przypłacaja to stresem,zarwaną nocą.Przynajmniej mój Tż tak ma,więc gadam sama ze sobą i z synkiem na cmentarzu. I czasem jak jakaś psipsiułka ma chwilkę...
Tak jak ktoraś z Was tu wspomniała ,mamy my Aniolkowe Mamy swój własny świat,tak inny niż te zadowolone z maleństw kobiety naokoło lub te zdecydowane na bezdzietność..Jestesmy same w swoich marzeniach,wspomnieniach, smuteczkach,tęsknotkach bo choc sie tym dzielimy gdy ktos zechce słuchac to tak naprawdę to tkwi tylko w Nas.
Ciesze się,że znalazłam to forum,że moge tu wpadac kiedy mam ochote i mam pewność że nikt nie pokręci glowa i nie przewróci oczami gdy odwróce sie plecami,bo Wy czujecie podobnie jak ja!


Tak, ja też z moim TŻem nie rozmawiam o tym, bo on to okupuje później ciężkim stresem. U nas w domu praktycznie nie ma tego tematu. Na cmentarz chodzi niechętnie, teraz częściej, bo go o to proszę, bo sama nie mogę.

A co do rzeczy po dziecku - ja mam wciąż, od kwietnia, schowaną w szafie torbę z rzeczami dla maluszka... Nietknięta, bo oprócz ubranek są tam i zdjęcia z USG i inne rzeczy... Pod koniec ciąży będę musiała ją przejrzeć, bo pewnie ubranka się przydają. Ale to będzie ciężkie przeżycie

Cieszę się, że się u nas znalazłaś
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:06   #4703
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
E tam od razu "umrę".. trochę poboli i przejdzie
aaa, przy moim poziomie histerii i panikarstwa, umrę na bank. tylko żebym choć Juniora zobaczyła....


Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
PANI a Ty poród naturalny czy masz wskazania do cc?
nie mam wskazań do cc.

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
A Ty kiedy idziesz do szpitala ściągać szew Coś czuję, że Ty pierwsza się rozpakujesz
konkretnie będę wiedzieć w czwartek. wstępnie na 5 marca się z ginem umówialam...
heh... mojej matce zdjeli szew i ja za 2 godziny bylam na swiecie... ale cos mi sie wydaje ze u mnie nie bedzie to tak hop siup i nie co sie pobujam...

Fiol, jak odstawiałaś insulinę po porodzie?

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
więc nie sądzę, że to plamienie...


Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wzięłam sie w garśc
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015


Edytowane przez pani22ka
Czas edycji: 2013-02-25 o 14:07
pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:10   #4704
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wzięłam sie w garśc po rozmowie z Maluszkiem na cmentarzu i spakowalam wszystkie Jego rzeczy. Zostawiłam tylko kocyk,miękki,milusi...
Głupio sie czuję,to niedorzeczne ale jakbym Go wyrzucała z życia. No ale przecież i ja,i Tż i Maluszek wiemy,że tak nie jest. Maleńki mieszka w moim i Tatusia sercu a rzeczy to rzeczy,potrzebne nam tutaj na ziemi.
My od razu wywieźliśmy wszystko, tzn TŻ spakował i zawiózł do swoich rodziców jak jeszcze byłam w szpitalu. Zostały tylko ubranka, żebym wybrała coś do ubrania do trumienki.

Złożył łóżeczko, wózek, zabrał wanienkę, wszelkie akcesoria (mieliśmy już wszystko).
Ubranka pakowałam już sama (jak widziałam jak sie TŻ do tego zabiera wrzucając do pudeł jak leci to wolałam sama to zrobić - wszystko musiało być ładnie poukładane). Nie muszę chyba mówić, jak wyłam przy tym.


Często "rozmawiam" z moim Kamilkiem, proszę go żeby się nami opiekował, opowiadam co się działo w danym dniu, mówię, że go kocham. Najczęściej tak rozmawiam przed snem (kładę sie wcześniej niż TŻ) i zasypiam z wyschniętymi łzami na policzkach.
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu

Edytowane przez Hosenka*
Czas edycji: 2013-02-25 o 14:13
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:15   #4705
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Medi ja też mam długie 32-38 dni, ale są reguralne. Może i taka moja uroda, ale boję się ich ruszać i skracać, bo jak mi się rozregulują to potem ciężko będzie je naprostować. A Twój gin co na to? Może warto zrobić jakieś badania hormonalne
też spotkałam się z opinią, że długich regularnych się nie rusza bo taka "uroda". sama miałam ok 32-dniowe, czasem dzień różnicy, bardzo rzadko większe odchylenia, choć zdarzały się.
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:16   #4706
fiolusiek
Zakorzenienie
 
Avatar fiolusiek
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Pani mnie diabetolog powiedział tak: z chwilą porodu znikają wszystkie zalecenia diabetologiczne, odstawiam insuline, przestaje mierzyć cukry. Czytałam, że jak się ma duże dawki insuliny to powinno się stopniowo odstawiać. Mnie pod koniec rosły cukry na czczo i brałam już 14-16J. Ale insuline od razu odstawiłam. Ginekolodzy mówili mi w szpitalu, że jak się ma w ciąży dietę to nie trzeba stosować insuliny. Ale każdy lekarz inaczej mówił.
fiolusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:17   #4707
anitaxas
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 791
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
nie mam wskazań do cc.
A gdybyś mogła wybrać to wolałabyś cc? boisz się bólu kochana? czy ogólna histeria na samą myśl o porodzie Cię łapie ?

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39444633]
A co do rzeczy po dziecku - ja mam wciąż, od kwietnia, schowaną w szafie torbę z rzeczami dla maluszka... Nietknięta, bo oprócz ubranek są tam i zdjęcia z USG i inne rzeczy... Pod koniec ciąży będę musiała ją przejrzeć, bo pewnie ubranka się przydają. Ale to będzie ciężkie przeżycie
[/QUOTE]

Perse

Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wzięłam sie w garśc po rozmowie z Maluszkiem na cmentarzu i spakowalam wszystkie Jego rzeczy. Zostawiłam tylko kocyk,miękki,milusi...
Żanetko

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
Ubranka pakowałam już sama (jak widziałam jak sie TŻ do tego zabiera wrzucając do pudeł jak leci to wolałam sama to zrobić - wszystko musiało być ładnie poukładane). Nie muszę chyba mówić, jak wyłam przy tym.

Często "rozmawiam" z moim Kamilkiem, proszę go żeby się nami opiekował, opowiadam co się działo w danym dniu, mówię, że go kocham. Najczęściej tak rozmawiam przed snem (kładę sie wcześniej niż TŻ) i zasypiam z wyschniętymi łzami na policzkach.



Wasze wpisy są dla mnie porażające.. aż mam ciarki..
Jaki ten świat jest potwornie niesprawiedliwy..

Edytowane przez anitaxas
Czas edycji: 2013-02-25 o 14:18
anitaxas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:24   #4708
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
My od razu wywieźliśmy wszystko, tzn TŻ spakował i zawiózł do swoich rodziców jak jeszcze byłam w szpitalu. Zostały tylko ubranka, żebym wybrała coś do ubrania do trumienki.

Złożył łóżeczko, wózek, zabrał wanienkę, wszelkie akcesoria (mieliśmy już wszystko).
Ubranka pakowałam już sama (jak widziałam jak sie TŻ do tego zabiera wrzucając do pudeł jak leci to wolałam sama to zrobić - wszystko musiało być ładnie poukładane). Nie muszę chyba mówić, jak wyłam przy tym.


Często "rozmawiam" z moim Kamilkiem, proszę go żeby się nami opiekował, opowiadam co się działo w danym dniu, mówię, że go kocham. Najczęściej tak rozmawiam przed snem (kładę sie wcześniej niż TŻ) i zasypiam z wyschniętymi łzami na policzkach.

My "na szczęście" nie mieliśmy wiele. Intuicja nie pozwoliła mi kupować :/ Gdyby też mnie wtedy pchnęła do jeszcze jednego lekarza... Ech szkoda gadać :/

Ubranka pochował TŻ do takiej papierowej reklamówki. Kazałam mu tylko dać ubranko i kocyk do trumienki. Ubranko - bodziak z napisem Synuś Mamuni, który kupiłam, aby obwieścić TŻowi, że będzie mieć wymarzonego synka, a kocyk ze świnką Pepą... Boże ile ja bym dała, żeby mieć wiedzę, którą mam teraz i żeby był 25. lutego rok temu...
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:28   #4709
Hosenka*
Zakorzenienie
 
Avatar Hosenka*
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Perse:
co byś wówczas zrobiła?
__________________

Instagram

W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu
Hosenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-25, 14:34   #4710
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Jeny ile tu dziś smutkow

rena5 przykro mi bardzo Trzymaj sie jakos. Tak mi naszlo na mysl, ze moze masz niedoczynnosc tarczycy? Jak ja.

Hosenka, zanetazur moge zapytac ile miały Wasze Maluszki ? Bardzo smutne to co piszecie.

edit- co macie na mysli jak piszecie "IP" ?
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.