Orbitrek cz. II

[IsabellexD]

Napisane przez milena1706

O nie wiedziałam, że jest juz założony temat o orbim i założyłam nowy temat ale mam nadzieje, że ktos tutaj mi odpowie na to pytanie. Jak myślicie będą efekty chodzi mi o spadek parę cm z ud i brzucha jeśli będę co dwa dni jeździła na orbim 60 min na najlżejszym obciążeniu a w te dni co nie ćwiczę na orbim będę ćwiczyć bardziej takie ćwiczenia na rzeźbienie na nogi, pośladki i brzuch. Czy lepiej jeździć na orbitreku codziennie ? Jak je u Was czy któraś z Was ćwiczyła co drugi dzień na nim i widziała efekty?

Oczywiście, że będą Na orbitreku spalasz tłuszcz z całego ciała, więc z ud i brzucha też zniknie Musisz być cierpliwa i konsekwenta, a efekty będą super

[Ariada]

A tak z ciekawości - po jakim czasie pojawiły się u Was pierwsze efekty i ile trenowałyście by to osiągnąć? I nie chodzi mi może o te wagowe, ale przede wszystkim w wyglądzie, w sensie, że wysmukliły się nogi i ogólnie ujędrniło się ciało

Bo ja mam plan ćwiczyć 3 razy w tygodniu, minimum 30 min i mam nadzieję, że do wakacji uda mi się trochę zmienić wygląd mojego ciała. Do zrzucenia dużo nie mam i mogłabym nawet nie stracić na wadze, bo najbardziej zależy mi na ujędrnieniu ciała, zamiany tłuszczyku na mięśnie (oczywiście nie chcę też wyglądać jak kulturystka).
Postanowiłam nie rezygnować ze słodyczy, ale ograniczam się w tej kwestii do 1 rzeczy dziennie (np. wafelka), a TŻ dostał zakaz robienia pizzy za każdym razem, gdy jest jego kolej na obiad i chipsy max raz w tygodniu do filmu.
Wcześniej z niczym się nie ograniczałam i potrafiłam zjeść np. pół blaszki ciasta, które upiekłam, na obiad pizzę, a wieczorem chipsy i tak parę razy w tygodniu- wiem, brzmi to tragicznie. Po trzech latach takiego życia zyskałam na stałe ok. 4 kg i to nie jest bardzo dużo jak na taką dietę, ale źle mi już z tym, bo zawsze byłam bardzo szczupła.

[Ela87]

Też się tak odżywialiśmy z TŻ
Ale w końcu się obudziliśmy I nie jest łatwo. Czasami sobie pozwalamy i folgujemy, ale jest lepiej i są efekty
Na początku 3x w tyg. powinno przynosić efekty, ale z czasem trzeba będzie zwiększyć czas, obciążenie.

Ja dzisiaj spokojnie 40 min
A wczoraj 50 min, ale na koniec szaleństwo z prędkością dlatego dzisiaj się uspokajałam hihi

[_Ulcia_]

Hej
Muszę zmiejszyć obciążenie bo kręgosłup mnie boli,na drugi dzień
Kto słyszał o tym: owoce tylko do 12 w południe,węgle jemy tylko do 16 a kolacje tylko białkowe

[Ela87]

Ja słyszałam.
Owoce w pierwszej połowie dnia.
Jeśli trenujesz wieczorem to po treningu spokojnie możesz jeść normalny posiłek BWT. Jeśli trening był baaaardzo wyczerpujący można nawet owoc dorzucić
Takie ja info wyniosłam z internetu i tego się trzymam

[IsabellexD]

Też to słyszałam i staram się do tego stosować. Na śniadanie jem płatki owsiane z owocami, a na obiad, ewentualnie podwieczorek po raz ostatni węgle. Kolacje to samo białko

[Gaya_oo]

Ćwiczę codziennie po 30 minut na najlżejszym obciążeniu. Trzy miesiące w sumie, z tym że pierwszy miesiąc to było 5 razy w tygodniu po 45 minut. Efekt wagowy żaden, ale ubrania luźniejsze. Gdybym dołączyła dietę byłoby 100 razy lepiej Ważne jednak, że i samopoczucie lepsze. Zima więc i ruchu mniej. Nie chcę nikogo zniechęcać, u mnie jeszcze jedna sprawa jest - ćwiczę zawsze. Jeśli nie orbitrek to aerobik, to step i stąd trudniej o spadek kg, ponieważ nie ma nagłego zwiększenia aktywności ruchowej.

[Ariada]

Napisane przez Ela87

Też się tak odżywialiśmy z TŻ
Ale w końcu się obudziliśmy I nie jest łatwo. Czasami sobie pozwalamy i folgujemy, ale jest lepiej i są efekty
Na początku 3x w tyg. powinno przynosić efekty, ale z czasem trzeba będzie zwiększyć czas, obciążenie.

Ja dzisiaj spokojnie 40 min
A wczoraj 50 min, ale na koniec szaleństwo z prędkością dlatego dzisiaj się uspokajałam hihi

Zamierzam zwiększyć czas i obciążenie, ale wszystko powoli. Nie chcę się zrazić morderczymi treningami, bo chcę, żeby miło mi się kojarzyło. Nie jestem typem sportowca i wysiłek zawsze był bardziej z przymusu niż własnej chęci dlatego muszę do tego odpowiednio podejść

[laisla]

Napisane przez Ela87

Ćwiczę prawie codziennie, a poza tym mam pracę fizyczną.
Dziewczyny na SFD tak mi wypisały. Tam dziewczyny ćwiczące by utrzymać wagę jedzą 2000 kcal dziennie. Poza tym we wszystkich kalkulatorach pokazuje mi, aby utrzymać wagę muszę jeść 2300 kcal, więc z redukcją 1700

Może rzeczywiście przy fizycznej pracy tyle potrzeba, w sumie trzeba siebie obserwować i wszystko wiesz. Ja potrzebuję 1600 aby utrzymać wagę, to już sprawdzone akurat

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:50 ----------

Napisane przez Ariada

A tak z ciekawości - po jakim czasie pojawiły się u Was pierwsze efekty i ile trenowałyście by to osiągnąć? I nie chodzi mi może o te wagowe, ale przede wszystkim w wyglądzie, w sensie, że wysmukliły się nogi i ogólnie ujędrniło się ciało

Bo ja mam plan ćwiczyć 3 razy w tygodniu, minimum 30 min i mam nadzieję, że do wakacji uda mi się trochę zmienić wygląd mojego ciała. Do zrzucenia dużo nie mam i mogłabym nawet nie stracić na wadze, bo najbardziej zależy mi na ujędrnieniu ciała, zamiany tłuszczyku na mięśnie (oczywiście nie chcę też wyglądać jak kulturystka).
Postanowiłam nie rezygnować ze słodyczy, ale ograniczam się w tej kwestii do 1 rzeczy dziennie (np. wafelka), a TŻ dostał zakaz robienia pizzy za każdym razem, gdy jest jego kolej na obiad i chipsy max raz w tygodniu do filmu.
Wcześniej z niczym się nie ograniczałam i potrafiłam zjeść np. pół blaszki ciasta, które upiekłam, na obiad pizzę, a wieczorem chipsy i tak parę razy w tygodniu- wiem, brzmi to tragicznie. Po trzech latach takiego życia zyskałam na stałe ok. 4 kg i to nie jest bardzo dużo jak na taką dietę, ale źle mi już z tym, bo zawsze byłam bardzo szczupła.

U mnie było nieco inaczej bo orbitreka sprawiłam sobie na zakończenie diety, aby utrzymać efekt, wcześniej biegałam codziennie, przyszła jesień i już mi się nie chciało biegać po deszczu i zimnie. No i pojawił się orbitrek, na którym ćwiczę codziennie od dwóch już ponad lat Jednak w moim przypadku nogi się nie wysmukliły. To znaczy jak schudłam w ogóle, to tak, ale w związku z orbitrekiem później to już raczej nie widzę zmian Za to działa świetnie jako "odstresowywacz" po całym dniu

[agamemnonn]

Napisane przez Ela87

Wiele razy próbowałam schudnąć samymi ćwiczeniami... i nic... Dopiero jak zmieniłam nawyki żywieniowe (nieznacznie) to poleciało 4 kg.
Mi też się aeroby nudzą. Wczoraj dałam radę 50 minut, bo oglądałam film i mi zleciało Spróbuj może interwały na orbim? Nie są nudne. Organizm do jednych ćwiczeń się przyzwyczaja i później nie daje efektów dane ćwiczenie.
Co do YSFE2012 to ja osobiście uwielbiam Myślę, że jakbyś połączyła YSFE z orbitrekiem to efekty będą na pewno

Mieszam programy na orbim, nie robię ciągle tego samego więc organizm na pewno mi się nie przyzwyczai Ogólnie rzecz biorąc doskwiera mi brak pobytu na dworze. Jak jest ruch-jest efekt.
Zauważyłam też (niestety ) że po 30stce jest coraz gorzej schudnąć. Ciało już nie te, muszę się bardziej nagimnastykować by coś osiągnać. No i jędrność skóry (jeszcze po ciąży) daje duuuużo do życzenia Ech marudze przy niedzieli
Skoro polecasz YSFE2012 to kupuje Tyle już się nad tym zastanawiam ze nie ma co.

[_Ulcia_]

Hej
Witam nowe dziwczyny.Moge wypowiedzieć się bo niedługo skonczę 36 lati wiem co masz na myśli agamnmnonn. Gdy urodziłam ostnią dziwczynkę ,ważyłam 74 kg ,wiem wszystko o bieganiu (biegałam około pół roku ,regularnie co drugi dzień) wiem wszystko racjonalnym odżywianiu i ruchu. Słodycze i ciastka zrujnowały połowe mojego życia.Co z tego że ćwiczymy i się zdowo odżywiamy jak one rujnują nasze życie!Jedyny sposób to przestać wkońcu je żrećTeraz ważę około 58 i ujędrniam ciało dodatkowo smarując kremami ujędrniającymi 2 razy dziennie

[IsabellexD]

Napisane przez _Ulcia_

Hej
Witam nowe dziwczyny.Moge wypowiedzieć się bo niedługo skonczę 36 lati wiem co masz na myśli agamnmnonn. Gdy urodziłam ostnią dziwczynkę ,ważyłam 74 kg ,wiem wszystko o bieganiu (biegałam około pół roku ,regularnie co drugi dzień) wiem wszystko racjonalnym odżywianiu i ruchu. Słodycze i ciastka zrujnowały połowe mojego życia.Co z tego że ćwiczymy i się zdowo odżywiamy jak one rujnują nasze życie!Jedyny sposób to przestać wkońcu je żrećTeraz ważę około 58 i ujędrniam ciało dodatkowo smarując kremami ujędrniającymi 2 razy dziennie

podziwiam Cię za tą determinację
Wiele kobiet zapuszcza się po ciąży i nie czuje się dobrze w swoim ciele.
Na dziś mam zaplanowaną godzinkę na orbitreku, czuję się wyjątkowo grubo. jak poćwiczę to mi może przejdzie

[Ela87]

Napisane przez agamemnonn

Mieszam programy na orbim, nie robię ciągle tego samego więc organizm na pewno mi się nie przyzwyczai Ogólnie rzecz biorąc doskwiera mi brak pobytu na dworze. Jak jest ruch-jest efekt.
Zauważyłam też (niestety ) że po 30stce jest coraz gorzej schudnąć. Ciało już nie te, muszę się bardziej nagimnastykować by coś osiągnać. No i jędrność skóry (jeszcze po ciąży) daje duuuużo do życzenia Ech marudze przy niedzieli
Skoro polecasz YSFE2012 to kupuje Tyle już się nad tym zastanawiam ze nie ma co.

No ja po skończeniu 20 roku życia przytyłam 8 kg :/ W wieku 24 zrzuciłam 4 no i teraz po roku mam te 8 kg mniej, ale musiałam się nieźle napracować, nie to, co za czasów szkolnych, zero cwiczeń, zero diety a chuda jak patyk dlatego dobrze, że obudziłam się teraz... Jeszcze jestem przed pierwszym dzieckiem, ale cichutko liczę na to, że ćwiczenia przed, w trakcie i po ciąży pomogą bardzo...

Napisane przez _Ulcia_

Hej
Witam nowe dziwczyny.Moge wypowiedzieć się bo niedługo skonczę 36 lati wiem co masz na myśli agamnmnonn. Gdy urodziłam ostnią dziwczynkę ,ważyłam 74 kg ,wiem wszystko o bieganiu (biegałam około pół roku ,regularnie co drugi dzień) wiem wszystko racjonalnym odżywianiu i ruchu. Słodycze i ciastka zrujnowały połowe mojego życia.Co z tego że ćwiczymy i się zdowo odżywiamy jak one rujnują nasze życie!Jedyny sposób to przestać wkońcu je żrećTeraz ważę około 58 i ujędrniam ciało dodatkowo smarując kremami ujędrniającymi 2 razy dziennie

Chciałabym zobaczyć Twoje ciało pewnie jest gorące

Boję się jak cholera, że po ciąży nigdy nie wrócę do ciała sprzed, dlatego jak widzę kobiety po dzieciach z ładnym ciałem cichutko liczę na to, że nie mam czego się bać...

[agamemnonn]

_Ulcia_ ja na szczęście słodyczomaniaczką nie jestem (choć przed @ mogłabym w sumie jeść tylko słodkie) ale dobijają mnie obiadki i kolacyjki Męża mam na wyjazdach i gdy go nie ma to trzymam fason, jak wraca to jem razem z nim no i tak to wygląda
Ja do porodu ważyłam 99kg, po porodzie spadła waga do 80 i potem jakoś pomału spadała, choć bez rewelacji. Zaczęłam odchudzać się dietą białkową jak ważyłam 76kg, schudłam chyba do 69 i potem wykończył mnie woreczek żółciowy i kamienie-ważyłam przez zabiegiem 59kg ale wtedy to nic nie jadłam. Wiec jak po zabiegu nic nie bolało i można było jeść to tak mi się przybrało do 67 jak waze teraz. Przed świetami było 65 ech

IsabellexD masz racje, znam kilka takich osób które po porodzie jakby zapomniały, ze żyją i wyglądają okropnie.
Ćwicz ćwicz, powodzenia

Ela87 na bank ćwiczenia pomogą

Nie jestem leniuchem, wiem ze dam rade, musze i koniec

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

Witam wszystkie nowe orbitromaniaczki.
Ja dziś robię sobie przerwę żeby się mięśnie zregenerowały.

Ulcia, jesteś niesamowita, gratuluję.

[laisla]

Ja mam troszkę więcej niż 35, a właśnie teraz schudnąć się udało, tak więc nic nie jest to niemożliwe Wagę mam jak w liceum, ciuchami wymieniamy się z nastoletnią córką, jednak przemiana materii już nie ta, trzeba mniej jeść także oprócz ruchu. Mniej, a częściej O zdrowym odżywianiu także sporo wiem, jednak staram się nie popadać w obsesje, nie liczyć już wszystkiego, nie studiować aż tak dokładnie etykiet (pozostałość po diecie redukcyjnej) , jeść po prostu racjonalnie.
Ale prawdę mówiąc calutkie życie się nie odchudzałam, nie byłam gruba nigdy (zdjęcie z avka jest sprzed diety jeszcze), ostatnio tak mnie wzięło (po kupnie auta gdy wszyscy straszyli, że przybędzie kg) że zrzuciłam 10 kg..tak jakoś wyszło i spodobał mi się efekt

[agamemnonn]

laisla no pewnie, ze schudnąć da radę ale jest ciężęj - mówię to ja, osoba która większość życia była na diecie
Czekam na wiosnę, koło domu jest co robić więc kg same polecą
Swoją drogą było dzisiaj u mnie +8, ptaszki tak jakoś wiosennie ćwirkały, słońce zaświeciło na chwilkę

[laisla]

Napisane przez agamemnonn

laisla no pewnie, ze schudnąć da radę ale jest ciężęj - mówię to ja, osoba która większość życia była na diecie
Czekam na wiosnę, koło domu jest co robić więc kg same polecą
Swoją drogą było dzisiaj u mnie +8, ptaszki tak jakoś wiosennie ćwirkały, słońce zaświeciło na chwilkę

To masz porównanie skoro całe życie byłaś na diecie
U mnie także w cieplejszych porach roku jest dużo z tym łatwiej, ostatnie zimy zostawiły po sobie jakieś 3kg na plusie
U nas szaro i ponuro, póki co śnieg zaczął się topić więc jest nadzieja

[Gaya_oo]

Napisane przez _Ulcia_

Hej
Witam nowe dziwczyny.Moge wypowiedzieć się bo niedługo skonczę 36 lati wiem co masz na myśli agamnmnonn. Gdy urodziłam ostnią dziwczynkę ,ważyłam 74 kg ,wiem wszystko o bieganiu (biegałam około pół roku ,regularnie co drugi dzień) wiem wszystko racjonalnym odżywianiu i ruchu. Słodycze i ciastka zrujnowały połowe mojego życia.Co z tego że ćwiczymy i się zdowo odżywiamy jak one rujnują nasze życie!Jedyny sposób to przestać wkońcu je żrećTeraz ważę około 58 i ujędrniam ciało dodatkowo smarując kremami ujędrniającymi 2 razy dziennie

Ulcia, zrezygnowałaś całkiem ze słodyczy? To moje marzenie... Jednak za bardzo je uwielbiam, aby powiedzieć: stop. Obecnie postanowiłam co najwyżej pozwalać sobie na czekoladę gorzką oraz śliwki w czekoladzie gdy już na głodzie słodkościowym będę ale takie w samej czekoladzie, tylko śliwka i otoczka czekoladowa Jakie kremy stosujesz?

[laisla]

Napisane przez Gaya_oo

Ulcia, zrezygnowałaś całkiem ze słodyczy? To moje marzenie... Jednak za bardzo je uwielbiam, aby powiedzieć: stop. Obecnie postanowiłam co najwyżej pozwalać sobie na czekoladę gorzką oraz śliwki w czekoladzie gdy już na głodzie słodkościowym będę ale takie w samej czekoladzie, tylko śliwka i otoczka czekoladowa Jakie kremy stosujesz?

Śliwki w czekoladzie

[agamemnonn]

Śliwki jak śliwki.....ja w lodówce mam kopiec kreta

[laisla]

Napisane przez agamemnonn

Śliwki jak śliwki.....ja w lodówce mam kopiec kreta

Nawet mi nie mów..ja nie mogę mieć takich rzeczy po prostu bo zawsze polegnę jak nie ma to nie kusi Bo ja z tych, co to na jednym kawałeczku nie poprzestają

[Ela87]

Napisane przez laisla

Nawet mi nie mów..ja nie mogę mieć takich rzeczy po prostu bo zawsze polegnę jak nie ma to nie kusi Bo ja z tych, co to na jednym kawałeczku nie poprzestają

Ja jak nie kupię słodyczy, to się ubieram i idę kupić... Choćby na dworze był huragan.
Niestety mam prawo jazdy, samochód i tesco całodobowe 10 min drogi ode mnie

[laisla]

Napisane przez Ela87

Ja jak nie kupię słodyczy, to się ubieram i idę kupić... Choćby na dworze był huragan.
Niestety mam prawo jazdy, samochód i tesco całodobowe 10 min drogi ode mnie

Ja jakoś te zachcianki ogarnęłam na szczęście, może dlatego, że tak zupełnie ze słodyczy nie zrezygnowałam, od czasu do czasu pozwalam sobie na coś, jednak wolę aby w domu nie było zapasów A aż tak mnie nie trzęsie aby jechać w środku nocy..choć czasami zdarza się, że zakradam się do schowka córki, fakt W takich momentach głodu właśnie nieco poćwiczę albo robię sobie cos dobrego do picia, w większości przypadków pomaga

[_Ulcia_]

Dziękuję wam za słowa otuchy i wparcia
Wszystkie razem jesteście cudowne
TAK .zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy na RZECZ najważniejszą a mianowicie piękna starość
Nie mam w swojej głowie takiego pojęcia jak zapuszczenie się po ciąży ponieważ ZDROWIE jest moją najważniejszą wartością, a do tego większa świadomość życia pozwala mi w końcu dojść do pewnych wniosków jak obrzzarsto rujnuje nam życie. Nasze wysiłki i ćwiczenia są na mare i powstaje pytanie ,czy warto objadać się słodyczami.?
Każda motywacja jest dobra jeśli prowadzi do celu
GAYAstosuje ostatni HIT EVELINA ,tupka jest nie droga dwa razy dziennie ,nalładam bardzo dużo. Ale nic nie daje bez diety i ćwiczeń

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

aaaaa jestem po rozgrzece ORBITREKU -15 minut na 4 obciążeniu ,zmniejszyłam obciążenie i kręgosłup nie boli a na końcu rozciąganie.
Po miesiącu jestem smuklejsza, wyprostowana postawa i wogóle wizualnie ostatnio już tak się sobie nie podobałam . nie wiem co ORBITEK ma w sobie ale go kocham

[IsabellexD]

Napisane przez _Ulcia_

Dziękuję wam za słowa otuchy i wparcia
Wszystkie razem jesteście cudowne
TAK .zrezygnowałam całkowicie ze słodyczy na RZECZ najważniejszą a mianowicie piękna starość
Nie mam w swojej głowie takiego pojęcia jak zapuszczenie się po ciąży ponieważ ZDROWIE jest moją najważniejszą wartością, a do tego większa świadomość życia pozwala mi w końcu dojść do pewnych wniosków jak obrzzarsto rujnuje nam życie. Nasze wysiłki i ćwiczenia są na mare i powstaje pytanie ,czy warto objadać się słodyczami.?
Każda motywacja jest dobra jeśli prowadzi do celu
GAYAstosuje ostatni HIT EVELINA ,tupka jest nie droga dwa razy dziennie ,nalładam bardzo dużo. Ale nic nie daje bez diety i ćwiczeń

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

aaaaa jestem po rozgrzece ORBITREKU -15 minut na 4 obciążeniu ,zmniejszyłam obciążenie i kręgosłup nie boli a na końcu rozciąganie.
Po miesiącu jestem smuklejsza, wyprostowana postawa i wogóle wizualnie ostatnio już tak się sobie nie podobałam . nie wiem co ORBITEK ma w sobie ale go kocham

Ja od jutra zaczynam walkę z cellulitem Akurat będzie widać efekty jak zrobi się w końcu ciepło Mnie ćwiczenia na orbitreku troche nudzą ale są świetną alternatywą dla biegania, kiedy jest zima.
Mam nadzieję, że i dla mnie niedługo słodycze przestaną istnieć

[7a1f522eb83de308935e9eb654607f24bf1b13c1_64013893eb394]

U mnie dzisiaj osiem kilometrów.

[kaska1980]

Widzę dziewczyny, że nie próżnujecie i zarówno ćwiczycie jak i forum odwiedzacie.
U mnie ostatnio na bakier z ćwiczeniami. Po mojej jelitówce zachorował teraz synek i jakoś orbitrek stoi osamotniony. Dziś zapisałam się już na fitness ale zobaczę jak mały będzie się czuł. Jutro mamy jechać na urlop ale jeszcze do końca też nie wiemy czy pojedziemy. Jakoś pod górkę ostatnio.

[katemimosa]

Napisane przez astraja96

A propos, chciałam jeszcze zapytać, jakie firmy, sklepy polecacie, jeżeli chodzi o zakup biustonoszy sportowych? Myślałam, czy w Decathlonie będzie może jakaś przecena, bo fundusze też mam ograniczone troszkę, jak myślicie? Bo z Allegro bez przymiarki trochę strach

Ja polecam biustonosze z... sekondhandu
Wydaje się tam na nie grosze. Można trafić z metkami! Nowe!
Wiadomo- gdyby mi nie zależało na pieniądzach, nosiłabym i od Cavaliego staniki sportowe... Jak kto lubi. (może)...






Melduję 30min na Orbim, 45min wygibasów na mm pośladkowe.

Wróciłam z uczelni, przepełniona wiedzą o dobrym treningu, co za tym idzie modyfikuję swój:
ćwiczenia co drugi dzień, nie codziennie!!!
puls (na orbitreku) co najmniej 140 ud/min
podtrzymywanie go sprintem w miejscu podczas ćwiczeń na podłodze,
rozciąganie po treningu,
+ dieta lekkostrawna,
obiad - co kuchnia serwuje, jednak połowę swoich możliwości,
zero słodyczy - postanowienie wielkopostne
lots of water


Pozdrawiam Was wszystkie!!!

[agamemnonn]

Napisane przez laisla

Nawet mi nie mów..ja nie mogę mieć takich rzeczy po prostu bo zawsze polegnę jak nie ma to nie kusi Bo ja z tych, co to na jednym kawałeczku nie poprzestają

Mąż miał takie życzenie wiec zrobiłam to ciacho Nie ukrywam, ze kawałek też zjadłam no ale jak nie zjeść jak ono takie dobre
Wczoraj machnęłam 9,5km na orbim, dzisiaj też tyle mam zamiar.
Jutro chyba przyjdzie do mnie płyta z ćwiczeniami