jak go wyczaic???

[mon_mon_mon]

Dziewczyny mam pytanie... poznalam faceta na portalu randkowym. mieszka 15 km ode mnie, pisalismy ze soba dosyc dlugo zanim sie spotkalismy. Bardzo podobal mi sie kontakt z nim wiec dwa tygodnie temu zgodzilam sie na spotkanie. okazal sie po prostu idealny. jest niesmowicie przystojny, ma dobra prace, eleganckie mieszkanie, samochod, wszystko super. Chcial sie spotykac codziennie. pierwsza randka odbyla sie w restauracji, druga w kinie, pozniej bylismy u niego ale do niczego oczywiscie nie doszlo. pocalowalismy sie na trzeciej randce, pozniej po kilku dniach przespalismy sie ze soba. Jak sie spotykamy to on mnie przytula caluje itp. ogolnie kontakt mamy caly czas bardzo dobry, on pisze do mnie bardzo czesto, w ciagu dnia, tez na dobranoc i rano na dzien dobry. tylko ze wlasnie teraz widzialam sie z nim ostatnio we wtorek, w srode mial prace do wieczora poznego, wczoraj dopadlo go przeziebienie a dzis juz mowi ze lepiej sie czuje ale jeszcze nie zaproponowal spotkania.... poza tym zauwazylam kilka dni temu ze znow odwiedza ten portal randkowy co mnie troche zbilo z tropu... wspomne tylko ze jak sie nie widzimy to on i tak do mnie pisze wieczorem czy sms czy na gg. nie wiem w sumie co myslec o tym, ja chcialabym czegos powaznego bo mysle o zyciu powaznie, nie interesuja mnie glupie chwilowe gierki. poza tym mozliwe ze jestem przewrazliwiona bo moj ostatni zwiazek zakonczyl moj facet po pol roku po prostu bez slowa. teraz boje sie ze on tez tak moze zrobic... tez nie chce z nim zaczynac takich powaznych rozmow jezeli sie spotykamy dopiero od dwoch tygodni bo nie chce go ploszyc. nie wiem jak sie zachowac, chcialabym byc z nim w zwiazku, jestem na to gotowa ale boje sie angazowac bo nie wiem jakie on ma do tego podejscie... dziewczyny co Wy myslicie o tym? dodam ze ja mam 25 lat, on ma 29. co myslicie o tym? jak to wyglada z boku? nie jestem jakas desperatka ale jak sie udalo mi poznac tak fajnego faceta nie chcialabym tego stracic dziekuje za odpowiedzi

[Trzepotka]

Treść usunięta

[alexandraa13]

Napisane przez mon_mon_mon

Dziewczyny mam pytanie... poznalam faceta na portalu randkowym. mieszka 15 km ode mnie, pisalismy ze soba dosyc dlugo zanim sie spotkalismy. Bardzo podobal mi sie kontakt z nim wiec dwa tygodnie temu zgodzilam sie na spotkanie. okazal sie po prostu idealny. jest niesmowicie przystojny, ma dobra prace, eleganckie mieszkanie, samochod, wszystko super. Chcial sie spotykac codziennie. pierwsza randka odbyla sie w restauracji, druga w kinie, pozniej bylismy u niego ale do niczego oczywiscie nie doszlo. pocalowalismy sie na trzeciej randce, pozniej po kilku dniach przespalismy sie ze soba. Jak sie spotykamy to on mnie przytula caluje itp. ogolnie kontakt mamy caly czas bardzo dobry, on pisze do mnie bardzo czesto, w ciagu dnia, tez na dobranoc i rano na dzien dobry. tylko ze wlasnie teraz widzialam sie z nim ostatnio we wtorek, w srode mial prace do wieczora poznego, wczoraj dopadlo go przeziebienie a dzis juz mowi ze lepiej sie czuje ale jeszcze nie zaproponowal spotkania.... poza tym zauwazylam kilka dni temu ze znow odwiedza ten portal randkowy co mnie troche zbilo z tropu... wspomne tylko ze jak sie nie widzimy to on i tak do mnie pisze wieczorem czy sms czy na gg. nie wiem w sumie co myslec o tym, ja chcialabym czegos powaznego bo mysle o zyciu powaznie, nie interesuja mnie glupie chwilowe gierki. poza tym mozliwe ze jestem przewrazliwiona bo moj ostatni zwiazek zakonczyl moj facet po pol roku po prostu bez slowa. teraz boje sie ze on tez tak moze zrobic... tez nie chce z nim zaczynac takich powaznych rozmow jezeli sie spotykamy dopiero od dwoch tygodni bo nie chce go ploszyc. nie wiem jak sie zachowac, chcialabym byc z nim w zwiazku, jestem na to gotowa ale boje sie angazowac bo nie wiem jakie on ma do tego podejscie... dziewczyny co Wy myslicie o tym? dodam ze ja mam 25 lat, on ma 29. co myslicie o tym? jak to wyglada z boku? nie jestem jakas desperatka ale jak sie udalo mi poznac tak fajnego faceta nie chcialabym tego stracic dziekuje za odpowiedzi

Ale pytanie brzmi jak? Bo nie rozumiem, w czym jest problem. Jeśli pytasz jak to z boku wygląda, to zaraz napiszę.

Dla mnie podejrzanie wygląda, że określiłaś faceta mianem idealnego, pisząc, że jest przystojny, ma fajną chatę, dobrą pracę i furę. Szukasz ustawionego faceta? I te określenie "nie chciałabym go płoszyć"..."jak udało mi się poznać fajnego faceta to nie chciałabym tego stracić" , tytuł wątku itp. Nie wiem, może się czepiam, ale to wszystko, w połączeniu z szukaniem partnera na portalu trochę mi wygląda jak realizowanie noworocznego postanowienia "znaleźć przystojnego faceta z kasą i mieszkaniem".

trochę rozśmieszyło mnie to: oczywiście do niczego nie doszło. Ale już 3 dni później doszło oczywiście;p

Nie wiem czemu, ale jakoś mi się bardziej z nastolatkami takie klimaty kojarzą..."faza" na kogoś, ciągle na telefonie, smsy co chwilę, na dobranoc, na dzień dobry, rozmowy gg, codziennie spotkania, seks, przytulanki, buziaki - szybkie tempo, a 2 tygodnie wcześniej go nie znałaś. Skąd wiesz, że on nie ma obecnie np. 3 takich panienek z portalu jak Ty, na razie wypróbowuje, za jakiś czas wybierze tą , która się najlepiej sprawdzi. Nie bądź naiwna, na takim portalu są setki lasek, które poleca na przystojnego kolesia z mieszkaniem i furą!

Nie wiem, może to po prostu ja bardziej powściągliwa i nieufna jestem? Na pewno do 30latka poznanego na portalu randkowym podeszłabym z większą rezerwą.

[lotta_983]

Dla mnie to wygląda tak: facet wie jak wyrywać laski. Co wiesz o jego przeszłości? Był z kimś na stałe?

[Sadek]

Jest przystojny, zaradny, zamożny...czyli pewnie powodzenie ma spore..
Porozmawiaj z nim - tyle

[alexandraa13]

Napisane przez Sadek

Jest przystojny, zaradny, zamożny...czyli pewnie powodzenie ma spore..
Porozmawiaj z nim - tyle

A co on jej powie? Prawdę, czy to co ona chciałaby usłyszeć?

Ja bym wolała obserwować, sprawdzać (nie chodzi mi oczywiście o szpiegowanie - sprawdzać jak się zachowa, zareaguje w różnych sytuacjach), poznawać...

Jeszcze od napisania ostatniego postu sobie przemyślałam i na miejscu autorki byłabym niemal pewna, że nie jestem jedyną. Facet zakłada sobie konto na tym portalu, ma określone wymagania, sam ma sporo do zaoferowania, tak na logikę - raczej będzie starał się wybrać najlepszą opcję, a w to, że wybór ma spory nie ma co wątpić. Nie uwierzę, że tak go po 2 tyg powaliła miłość do autorki, że już żadna inna się nie liczy. Nie oszukujmy się, na takich portalach się przebiera w ludziach jak w towarach, musi mieć pewność, że wybrał najlepszy - więc musi mieć porównanie. Potwierdza to wszystko jego dalsza aktywność na portalu.

[201803290936]

A Ty to, jak rozumiem, nie możesz zaproponować mu spotkania, rzucić konkretnym terminem? Oddajesz wszystkie decyzje w ręce faceta, to cóż - tak na tym wychodzisz. Zero własnej inicjatywy. Uważam, że skoro już był seks, szereg spotkań, to on już jednak ma jakieś pojęcie, czy chce z Tobą coś tworzyć, czy nie. Zamiast na najbliższym spotkaniu (które sama nagraj) się miziać i gadać o dup... Maryni, po prostu powiedz mu, że Ty byś chciała z nim spróbować i czy on czuje to samo, czy jednak nie. A jeżeli oboje uznacie, że "to jest to", to wtedy również porusz temat wchodzenia na portal randkowy.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

Napisane przez alexandraa13

(...)
tak na logikę - raczej będzie starał się wybrać najlepszą opcję, a w to, że wybór ma spory nie ma co wątpić. Nie uwierzę, że tak go po 2 tyg powaliła miłość do autorki, że już żadna inna się nie liczy. Nie oszukujmy się, na takich portalach się przebiera w ludziach jak w towarach, musi mieć pewność, że wybrał najlepszy - więc musi mieć porównanie. Potwierdza to wszystko jego dalsza aktywność na portalu.

Tu nie chodzi o to, że on ma być w niej od razu zakochany. Ale albo już teraz jest nią zauroczony, czuje tzw. miętę, albo sprawa jest dla niej przegrana. Obserwować i na spokojne smakować tą znajomość ona sobie mogła... póki się z nim nie przespała. Teraz niestety już za późno na branie tego "na zimno", bo dziewczyna się jednak angażuje (również przez seks, który daje często złudne uczucie, że jest więcej uczuć, niż w rzeczywistości), otwiera przed nim maksymalnie i nie będzie już umiała złapać dystansu.

Poza tym jeżeli facet ma myśleć "jestem taki super, że mam wiele opcji, możliwości" to od razu to nie ma sensu. I lepiej żeby się o tym przekonała już teraz.

[justyna442]

Autorko czy on był w dłuższym związku???? Czy tak korzysta ze swoich atutów.... Mówił Ci o rodzinie, rodzeństwie, znajomych? Opowiadał o pracy??? Można wyczuć że facet się zaczyna angażować.Pytałaś czy spotykał się z wieloma kobietami z tego portalu????Może faktycznie wybiera i tak próbuje z wieloma.... I z ciekawości... jaki to portal?

[alexandraa13]

Napisane przez Doris1981

Tu nie chodzi o to, że on ma być w niej od razu zakochany. Ale albo już teraz jest nią zauroczony, czuje tzw. miętę, albo sprawa jest dla niej przegrana. Obserwować i na spokojne smakować tą znajomość ona sobie mogła... póki się z nim nie przespała. Teraz niestety już za późno na branie tego "na zimno", bo dziewczyna się jednak angażuje (również przez seks, który daje często złudne uczucie, że jest więcej uczuć, niż w rzeczywistości), otwiera przed nim maksymalnie i nie będzie już umiała złapać dystansu.

Poza tym jeżeli facet ma myśleć "jestem taki super, że mam wiele opcji, możliwości" to od razu to nie ma sensu. I lepiej żeby się o tym przekonała już teraz.

masz rację, dlatego pisałam, że ja bym to inaczej rozegrała. Mam nadzieję, że autorka bierze pod uwagę, że facet może jej podziękować za miło spędzony czas i powiedzieć, że jednak wybiera Jadzię, bo bardziej się sprawdziła

teraz pozostaje poprosić faceta, aby się określił i zadeklarował, aczkolwiek powtórzę - ja bym mu nie ufała do końca, że odpowie szczerze. Bo co jeśli sam jeszcze nie wie - nie chce kończyć tego (bo i po co), ale też nie ma pewności czy "to jest to".

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez justyna442

Autorko czy on był w dłuższym związku???? Czy tak korzysta ze swoich atutów.... Mówił Ci o rodzinie, rodzeństwie, znajomych? Opowiadał o pracy??? Można wyczuć że facet się zaczyna angażować.Pytałaś czy spotykał się z wieloma kobietami z tego portalu????Może faktycznie wybiera i tak próbuje z wieloma.... I z ciekawości... jaki to portal?

na bank się przyzna, jeśli tak jest

[201803290936]

Napisane przez alexandraa13

masz rację, dlatego pisałam, że ja bym to inaczej rozegrała. Mam nadzieję, że autorka bierze pod uwagę, że facet może jej podziękować za miło spędzony czas i powiedzieć, że jednak wybiera Jadzię, bo bardziej się sprawdziła

teraz pozostaje poprosić faceta, aby się określił i zadeklarował, aczkolwiek powtórzę - ja bym mu nie ufała do końca, że odpowie szczerze. Bo co jeśli sam jeszcze nie wie - nie chce kończyć tego (bo i po co), ale też nie ma pewności czy "to jest to".
(...)

Dokładnie. Myślę, że o tym, czy odpowiedział szczerze szybko się przekona widząc jego dalsze zachowanie się - jeżeli powie "jasneee, bądźmy razem", a potem nagle ograniczy kontakt, czy nie będzie chciał jej poznać ze znajomymi, to będzie wiedziała, że ściema.

[justyna442]

Napisane przez alexandraa13

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------



na bank się przyzna, jeśli tak jest

Wiesz chodziło mi o to czy z wieloma się umawiał... poznanymi tam na portalu Ja umawiając się z kimś bym zapytała czy przede mną było ich dużo.Jej skojarzyło mi się to z jakimś kastingiem

[mon_mon_mon]

byl chory caly weekend nie widzielismy sie ale caly czas do mnie pisal, widzielismy sie wczoraj bo bardzo chcial sie spotkac, wszystko suuper dzis wyjechal w delegacje na 3 dni i jak na razie caly czas pisze do mnie itp, ale teraz wchodze patrze a jest online na tym portalu, rece mi opadaja... i wlasnie moglabym sie w to zaangazowac i mu uwierzyc ale jak widze ze on wchodzi na ten portal to zbija mnie z tropu... moze macie racje i jestem jedna z wielu... chociaz raczej od kiedy sie ze mna spotyka nie spedzil wieczoru z zadna inna bo mamy caly czas kontakt.. tak mi sie wydaje

[mon_mon_mon]

a moze wlasnie po prostu powiedziec ze dziwnie sie czuje z tym ze on sie spotyka ze mna a tu romansuje z innymi dziewczynami na tym portalu i ze nie mam zamiaru byc jakas tam tylko opcja... w sumie raz napomknelam ze go tam widzialam ale obrocil to w zart a ja nie kontynuuowalam bo nie chcialam sie od razu czepiac smutno mi przez to bo nie wiem co zrobic a nie chce tego zepsuc...

[normalnyFacet]

Skoro autorko chcesz od życia czegoś poważnego to rozmawialiście o tym? O wzajemnych oczekiwaniach nie od siebie, lecz od drugiej osoby?

Z tym łóżkiem to trochę niepotrzebnie wyszło niestety...

Najpierw trzeba rozmawiać, poznać się bo w tej sytuacji jak facet skończy to nie powinno mieć się pretensji.. wszak nie było rozmowy (?) o tym..

Nie chodzi tu o "czy chcesz ze mna chodzić " tylko o priorytety w życiu. To czy chłop myśli TEŻ tak samo o życiu itp. Potem dopiero się seksić, że tak się wyrażę.

Spróbuj wyjść z propozycją spotkania np. u Ciebie?

[meskie spojrzenie]

po co on na ten portal wchodzi jak spotyka się z Tobą ? przecież tego Ci tu nikt nie powie..ma tam konto to zagląda.. może zobaczyć czy ktoś się do niego odezwał..może szuka jakiś innych opcji w razie co jakby wam nie wyszło..a może patrzy czy Ty tam jeszcze zaglądasz..a może szuka kolejnej do zaliczenia..
bez wątpienia czegoś tam szuka skoro zagląda..my tego nie wiemy..
narzuciliście szybkie tempo, szybko skonsumowaliście znajomość..a może za szybko ? on dostał po tygodniu to o co niektórzy muszą zabiegać i starać się miesiącami..Ty już widzę, że się zaangażowałaś, nie chcesz go jak to nazwałaś ,,spłoszyć", ,,nie chcesz tego zepsuć", najlepiej pewnie gdyby on się już zdeklarował że chce z Tobą być..
my nie wiemy czego on ogólnie szuka na tym portalu- czy stałego związku czy przelotnych romansów..przedstawiłaś go jako przystojnego i kasiastego, tj. ideał..do takiego ustawionych jest cały rządek kobiet i może na tym portalu nie dają mu spokoju ..nie podałaś żadnej cechy charakteru - no ale po dwóch tygodniach to raczej za mało czasu żeby określić jest taki czy siaki..
moim zdaniem jedyna sensowna rada jest taka żebyś trochę zwolniła z angażowaniem uczuć i nie wywierała na nim jakieś przesadnej presji co do konkretnych deklaracji uczuciowych i związkowych..poznaj go lepiej jako człowieka, jego tzw. wnętrze..
spotkanie możesz zaproponować równie dobrze Ty..nie musisz już chyba odgrywać roli niedostępnej ..choć zalecam zaproponować miejsce gdzieś na mieście a nie u niego w mieszkaniu wtedy będziecie mieli większe szanse na rozmowę i spokojne poznawanie się na wzajem, tj. swych osobowości itd.

[Pudel123]

a po co się czepiasz, że zagląda na portal? Przecież sama to robisz

[earl grey]

Na niektórych portalach nie trzeba się samemu logowac, zeby stwierdzic fakt logowania innej osoby.
Wiem, bo mam aktualnie ten sam problem- tyle, że, na szczęście seksu nie było. Pięknie zapowiadajaca się znajomośc, jestesmy umówieni na wspólny wyjazd w góry za dwa tygodnie (jego propozycja) i na ostatnim spotkaniu on zaproponował, żebyśmy już się wyniesli z naszą znajomością z portalu, na którym się poznaliśmy ( cztery miesiące temu) i przeszli na telefony.
I co? Od tego czasu minęły trzy dni i kolega loguje się codziennie, tyle, że do mnie już nie pisze... zgodnie z ustaleniami ze mna kontaktuje się telefonicznie. A z kim na portalu- cholera wie. Doskonale rozumiem autorkę wątku, że jest jej tak jakoś niemiło, mnie jest tak samo. Zapytac- głupio, w końcu parą nie jestesmy. Udawac, że to nie ma znaczenia- trudno, bo przecież ma. Nie wiem jak do tego podejśc, ale tracę przekonanie do tej znajomości.

[mon_mon_mon]

Napisane przez justyna442

Autorko czy on był w dłuższym związku???? Czy tak korzysta ze swoich atutów.... Mówił Ci o rodzinie, rodzeństwie, znajomych? Opowiadał o pracy??? Można wyczuć że facet się zaczyna angażować.Pytałaś czy spotykał się z wieloma kobietami z tego portalu????Może faktycznie wybiera i tak próbuje z wieloma.... I z ciekawości... jaki to portal?

nie wiem nic o jego zwiazkach wczesniejszych bo nie pytalam a on sie nie chwalil o rodzinie i rodzenstwie troche wiem, dosyc czesto o nich opowiada, a ze znajomych nie poznalam jeszcze nikogo, tez tylko o nich slysze, o pracy owczywiscie tez opowiada bardzo duzo teraz jak jest w delegacji pisze do mnie, caly czas mamy kontakt ale tez bardzo czesto jest online na tym portalu....

[Precious things]

Napisane przez mon_mon_mon

nie wiem nic o jego zwiazkach wczesniejszych bo nie pytalam a on sie nie chwalil o rodzinie i rodzenstwie troche wiem, dosyc czesto o nich opowiada, a ze znajomych nie poznalam jeszcze nikogo, tez tylko o nich slysze, o pracy owczywiscie tez opowiada bardzo duzo teraz jak jest w delegacji pisze do mnie, caly czas mamy kontakt ale tez bardzo czesto jest online na tym portalu....

Ale Ty widzisz, że on jest na tym portalu , a on Ciebie nie widzi ?

[mon_mon_mon]

Napisane przez Precious things

Ale Ty widzisz, że on jest na tym portalu , a on Ciebie nie widzi ?

widzi mnie, tylko sie smieje i mowi do mnie 'nie romansuj tyle', napisalam tak probnie do niego tam czy cos odpisze to nie odczytal nawet i zaraz sie wylogowal ze niby go tam nie bylo, teraz tez tam jest...

[alexandraa13]

może on wchodzi sprawdzić czy Ty wchodzisz

[Precious things]

Napisane przez mon_mon_mon

widzi mnie, tylko sie smieje i mowi do mnie 'nie romansuj tyle', napisalam tak probnie do niego tam czy cos odpisze to nie odczytal nawet i zaraz sie wylogowal ze niby go tam nie bylo, teraz tez tam jest...

Ale po co ma odpisywać skoro może zadzwonić i pogadać czy się spotkać. Wasza znajomość, jest już na innym etapie - że tak powiem.
Poza tym, skoro wiesz, że często tam wchodzi to Ty również często tam zaglądasz.
Więc on wie, że Ty wiesz, że on tam wchodzi ... Widać, po jego odpowiedzi, że ma dość luźne podejście do tematu.

Napisane przez alexandraa13

może on wchodzi sprawdzić czy Ty wchodzisz

[szmyrk]

Dziewczyno, och, ogarnij sie, no

- Za wczesnie, zeby powaznie rozmawiac, boisz sie go sploszyc, bla, bla, bla, a zeby sypiac z nim jakos takich rozkmin nie mialas, no ja Cie prosze...
Rozmawiac trzeba, bo to wazne w zwiazku jest i pomaga unikac nieporozumien. Jesli masz go "sploszyc" to im wczesniej, tym lepiej. Nie ma co sie angazowac w znajomosc bez perspektyw. Nie mowie, zebys mu trula i jojczala, ale sprawy trzeba stawiac jasno i byc szczerym wobec siebie i drugiej osoby

- Skoncz zgrywac ksiezniczke w wiezy, korona Ci z glowy nie spadnie, jak od czasu do czasu, to Ty pierwsza zainicjujesz kontakt, czy zaproponujesz spotkanie.

- Niepokoi Cie, ze wlazi na ten nieszczesny portal wciaz, a sama sie tam ciagle logujesz i go sprawdzasz. Moze on tez sprawdza Ciebie, a moze, moze powinnas go po prostu o to zapytac

Powodzenia generalnie, na moje oko calkiem ciekawie sie znajomosc zapowiada

[tacyta]

Napisane przez mon_mon_mon

Dziewczyny mam pytanie... poznalam faceta na portalu randkowym. mieszka 15 km ode mnie, pisalismy ze soba dosyc dlugo zanim sie spotkalismy. Bardzo podobal mi sie kontakt z nim wiec dwa tygodnie temu zgodzilam sie na spotkanie. okazal sie po prostu idealny. jest niesmowicie przystojny, ma dobra prace, eleganckie mieszkanie, samochod, wszystko super. Chcial sie spotykac codziennie. pierwsza randka odbyla sie w restauracji, druga w kinie, pozniej bylismy u niego ale do niczego oczywiscie nie doszlo. pocalowalismy sie na trzeciej randce, pozniej po kilku dniach przespalismy sie ze soba. Jak sie spotykamy to on mnie przytula caluje itp. ogolnie kontakt mamy caly czas bardzo dobry, on pisze do mnie bardzo czesto, w ciagu dnia, tez na dobranoc i rano na dzien dobry. tylko ze wlasnie teraz widzialam sie z nim ostatnio we wtorek, w srode mial prace do wieczora poznego, wczoraj dopadlo go przeziebienie a dzis juz mowi ze lepiej sie czuje ale jeszcze nie zaproponowal spotkania.... poza tym zauwazylam kilka dni temu ze znow odwiedza ten portal randkowy co mnie troche zbilo z tropu... wspomne tylko ze jak sie nie widzimy to on i tak do mnie pisze wieczorem czy sms czy na gg. nie wiem w sumie co myslec o tym, ja chcialabym czegos powaznego bo mysle o zyciu powaznie, nie interesuja mnie glupie chwilowe gierki. poza tym mozliwe ze jestem przewrazliwiona bo moj ostatni zwiazek zakonczyl moj facet po pol roku po prostu bez slowa. teraz boje sie ze on tez tak moze zrobic... tez nie chce z nim zaczynac takich powaznych rozmow jezeli sie spotykamy dopiero od dwoch tygodni bo nie chce go ploszyc. nie wiem jak sie zachowac, chcialabym byc z nim w zwiazku, jestem na to gotowa ale boje sie angazowac bo nie wiem jakie on ma do tego podejscie... dziewczyny co Wy myslicie o tym? dodam ze ja mam 25 lat, on ma 29. co myslicie o tym? jak to wyglada z boku? nie jestem jakas desperatka ale jak sie udalo mi poznac tak fajnego faceta nie chcialabym tego stracic dziekuje za odpowiedzi

Zabrałaś się za to od tyłka strony. Zbytnio się pospieszyłaś z pójściem z nim do łóżka, zamiast dać sobie czas na skonfrontowanie wirtualnego profilu z rzeczywistością i wybadanie jego zamiarów. Jeśli zależy Ci na stworzeniu związku a nie na zabawie bez zobowiązań, to warto powstrzymać się od natychmiastowej gratyfikacji na rzecz długofalowych korzyści, upewnić się, czy druga strona podziela Twoje zapatrywania, poczekać, aż znajomość nieco okrzepnie i padną jakieś deklaracje świadczące o poważnym zainteresowaniu. Na portalach randkowych roi się od poszukiwaczy niezobowiązujących przygód, pozerów oraz zaobrączkowanych i niezaobrączkowanych oszustów i - podobnie jak w realu - trzeba kierować się zasadą ograniczonego zaufania oraz nieco się nagimnastykować, żeby wyłowić perełkę z targowiska bubli.

Nie ma sensu utrzymywać stanu zawieszenia ani tracić czasu na czczą pisaninę, która może do niczego nie prowadzić. Zamiast biernie czekać na krok z jego strony, zaproponuj kolejne spotkanie. Nie jest powiedziane, że tylko on ma nadawać tempo Waszej znajomości. Jeśli jest zainteresowany utrzymywaniem realnego a nie tylko wirtualnego kontaktu z Tobą, to chętnie się z Tobą spotka. Natomiast jak zacznie się ociągać, wykręcać chorobą czy brakiem czasu, to powinien być dla Ciebie znak, że facet lawiruje i traktuje Cię jak poczekalnię, w międzyczasie testując inne opcje.

[201803290936]

Napisane przez tacyta

Zabrałaś się za to od tyłka strony. Zbytnio się pospieszyłaś z pójściem z nim do łóżka, zamiast dać sobie czas na skonfrontowanie wirtualnego profilu z rzeczywistością i wybadanie jego zamiarów. Jeśli zależy Ci na stworzeniu związku a nie na zabawie bez zobowiązań, to warto powstrzymać się od natychmiastowej gratyfikacji na rzecz długofalowych korzyści, upewnić się, czy druga strona podziela Twoje zapatrywania, poczekać, aż znajomość nieco okrzepnie i padną jakieś deklaracje świadczące o poważnym zainteresowaniu. Na portalach randkowych roi się od poszukiwaczy niezobowiązujących przygód, pozerów oraz zaobrączkowanych i niezaobrączkowanych oszustów i - podobnie jak w realu - trzeba kierować się zasadą ograniczonego zaufania oraz nieco się nagimnastykować, żeby wyłowić perełkę z targowiska bubli.

Nie ma sensu utrzymywać stanu zawieszenia ani tracić czasu na czczą pisaninę, która może do niczego prowadzić. Zamiast biernie czekać na krok z jego strony, zaproponuj kolejne spotkanie. Nie jest powiedziane, że tylko on ma nadawać tempo Waszej znajomości. Jeśli jest zainteresowany utrzymywaniem realnego a nie tylko wirtualnego kontaktu z Tobą, to chętnie się z Tobą spotka. Natomiast jak zacznie się ociągać, wykręcać chorobą czy brakiem czasu, to powinien być dla Ciebie znak, że facet lawiruje i traktuje Cię jak poczekalnię, w międzyczasie testując inne opcje.

Dokładnie.

W samym, nawet szybkim seksie nie ma niczego złego, niejedna para od tego zaczęła, ale no właśnie - seks w przypadku wielu osób powoduje szybsze, niepotrzebnie intensywniejsze zaangażowanie się, zaburza optykę, a nawet wywołuje desperację - głód uczuć, silne emocje. Jedna strona myśli "to aż seks", druga może myśleć "to tylko seks".

[mon_mon_mon]

oh jak ja Wam dziekuje za te wszystkie wypowiedzi ) bardzo mi pomogly, ze wszystkimi sie zgadzam a szczegolnie z ta ze zaczelam 'od dupy strony' w przenosni i doslownie niestety nie powinnam tak robic bo za szybko sie angazuje a wiem ze on moze wlasnie myslec ze to 'tylko seks'.... jak na razie obserwuje sytuacje, on dzis wraca z delegacji wiec poczekam popatrze jak sie sprawy potocza czyli mowicie ze to dobry pomysl zeby zaproponowac spotkanie? )

dodam jeszcze tylko ze wczoraj prawie caly wieczor siedzial na tym portalu, pisal tez ze mna na gg, a dzis rano juz po 9 dostalam bardzo milego smsa na dzien dobry, buziaki itp wiec naprawde ciezko mi go wyczaic...

[201803290936]

Napisane przez mon_mon_mon

(...)
czyli mowicie ze to dobry pomysl zeby zaproponowac spotkanie? )

dodam jeszcze tylko ze wczoraj prawie caly wieczor siedzial na tym portalu, pisal tez ze mna na gg, a dzis rano juz po 9 dostalam bardzo milego smsa na dzien dobry, buziaki itp wiec naprawde ciezko mi go wyczaic...

Jasne, że zaproponuj spotkanie, ale po kilku kolejnych (o ile znajomość będzie się gładko i fajnie rozwijała) to jednak poruszyłabym sprawę portalu. Zresztą, sam powinien z tym spasować - nie czarujmy się, jakieś tam niewinne znajomości można mieć, do pogadania, ale gdy wchodzi się w związek, to tamto schodzi na dalszy plan, z czasem zanika. Więc obserwuj. Szczególnie to, czy nasilenie wchodzenia na portal nie następuje w momencie delegacji. To, jakie facet ma sposoby na zabicie nadmiaru wolnego czasu, czy na nudę, jest bardzo ważne. Bo od nudy rodzą się głupie pomysły. Zrobisz jak chcesz, ale ja bym dążyła do jak najszybszego wyjaśnienia jak on to widzi.

[maszToCoChcesz]

troszkę za szybkie tempo moim zdaniem, na początku dobrze spokojnie, ale bardzo szybko zdecydowałaś się na seks.. Poczekaj jeszcze, może sytuacja się rozwinie i się określi