Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-02-26, 16:44   #4771
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
iza- pracujecie co 8 godzin? Duże zamówienia?
Tak po 8,ale 3-4 dni w tygodniu.Kiepsko jest z pracą
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 17:36   #4772
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
zaczynam sie denerwowac
dzis mama zakomunikowala ze przyjezdza w czwartek i zostaje do konca bez dyskusji.... aaaaa!
mamuśki są niezawodne
Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
gdzie byłaś jak Cie nie bylo?
Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Gdzies byla jak Cie nie bylo?
nigdzie nie byłam, natłok obowiązków=brak czasu na internet (chłopcy są bardzo absorbujący )
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
[
moja panna ma obniżone na max łóżeczko i właśnie wstała....
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 17:37   #4773
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

iza- pytałam czy co 8 godzin, myślałam, że macie duże plany i pracujesz I zmiana, III, II, I, III itd co 8 godzin...

akrobatki z oczu spuścić nie można jak jest w łóżeczku to wstaje a potem chwieje się na nogach- nie wie co dalej i "leci" uderzając o szczebelki za plecami....
niczym księżniczka na ziarnku grochu w pierzyny wyobkładana ale przesadzać nie chcę bo jak nakładę jej poduch do łóżeczka to się będzie po nich wydrapywać i wychylać....
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 17:49   #4774
anusia1808
Rozeznanie
 
Avatar anusia1808
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

WITAM

Cytat:
Napisane przez delilahinsomnia Pokaż wiadomość
ło jezusie..... który to już wątek! nie było mnie chyba z pół roku tutaj! Czy ktos jeszcze może mnie pamięta?
Deli jak miło Cie znowu zobaczycz na wątku
Co u ciebie? Tak długo nie zaglądałaś, co porabiasz?

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
Nie wiem dlaczego ale nie płaczę. Parę dni po informacji o poronieniu płakałam. Bardzo. A od kilku dni nic. Nie wiem czy się odcięłam od tego wszystkiego, czy już się pogodziłam? Dużo o tym myślałam i starałam się wytłumaczyć sobie dlaczego tak się stało i , że tak musiało być. Może na pierwszy plan wysunęła się akcja z TŻ ? Bo przez to wszystko postanowiłam zrobić w końcu coś z tym swoim życiem. A to poronienie było próbą mojego związku ledwo kulejącego.. Mój TŻ fakt - był ze mna ciagle w szpitalu. Ale badziej narzekal na niewygody niz ja.. Po moim wyjsciu ze szpitala zamiast czekoladek, kwiatów, czy ciepłych słow były piwa... W tym ciężkim czasie nie obyło się bez krzyczenia na mnie, bo rzekomo znowu o czymś zapomniałam jak zwykle. Na dodatek w ten piątek przypadkiem w nocy zadzwonił do mnie z ... imprezy. Rano pojechałam do niego, a on pijany jak nie wiem. Zabrałam co miałam i podziękowałam mu za wsparcie, kłamstwo i ... brak słów. Jego tłumaczenie było żenujące. Chciał się wyżalić kolegom. I jakoś dziwnym trafem trafił na balety. Bidulek. Był taki przepracowany i zestresowany i nikt go nie wspierał w tym wszystkim, a przecież on też ma uczucia.. Tak więc mój Aniołek ukochany dał mi powera by zakonczyc ten zwiazek i wiem , ze to dzieciątko nie chcialoby miec takiego ojca. Ciężki dla mnie czas teraz. Tyle wszystkiego na glowie. Mam nadzieje ze wytrzymam to wszystko, wytrwam w decyzji z TZ i gdzies moze niebawem pojawi sie ktos z kim bede miala upragnionego dzieciaczka.
Chyba w tej sytuacji to słuszna decyzja...
Jesteś silna wiec dasz sobie radę sama

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Hej laseczki..

przepraszam, że Was nastraszyłam, ale nie chcecie wiedzieć jaka ja byłam spanikowana!

Lekarz moj na szczescie spisał sie na medal i czekał na mnie w szpitalu.

Sprawdził serduszko..pięknie biło

Pozniej jeszcze raz maluszka pomierzył....brzuszek, głowkę, kość udową! Jestem mu wdzieczna

Co do ruchów mówił, ze tak może jeszce być, ale mi sie wydaje, ze Marcel był dupka odwrócony bo po południu czułam takie chlup, chlup i wieczorem już czułam ruchy

W nagrode przedstawiam Wam Marcelka
Ale sliczności:lo ve:

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
koocur piękny maluszek I piękne imię. Też bym tak dała synkowi na imię

A moj TZ oczywiscie wydzwania, wypisuje smsy, ze on to wszystko tak przezyl, ale bedzie dla mnie dobry, zmieni sie itd. Slysze to w kolko i juz sie nie dam nabrac. Aniolek dodal mi sil i utwierdzil w przekonaniu ze nie chcialabym z nim dziecka. A wiecie co? Mialam dzis znak z nieba. O piątej rano słyszę ćwierkanie ptaszka. No z 5 minut ćwierkał aż wstałam. Było jeszcze ciemno, więc się zastanawiałam skąd on się wziął. Już się wystraszyłam, że jaskółki uwiły sobie u mnie na oknie gniazdo Wstałam w końcu by zobaczyć. A to ptaszek siedział u mnie na parapecie i śpiewał dla mnie To na szczęście
Cudowny znak, znak wiosny a wiosna to nowe cele, nowe plany i power do życia


Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny, ale szczerze Wam powiem, że czułam (choć miałam nadzieję), że tak to się skończy - beta raczej nie kłamie - no i skończyło się...dziś ból brzucha i zaczęłam już plamienie czyli @
Po trzeciej stracie miałam powera żeby walczyć jeszcze bardziej a teraz...sama już nie wiem co robić... ;-(
Przykro mi...

Dziewczynki za po wizycie u gina z wynikami z histeroskopii i... dziekuje wszystkim za kciuki bo jest dobrze jajowody drożne, zadnych zmian nie ma czyli musi być dobrze.
Gin zadecydował że ten cykl jałowy czyli bez żadnych wspomagaczy a jak nic z tego nie będzie to badanie progesteronu i kolejne dwa cykle ze stymulacją CLO i jak nic z tego to kolejny duży krok czyli inseminacja.
Jestem pozytywnie nastawiona i wierzę że w tym roku musi się udać
__________________
ŻONA OD 17.06.2006

"Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..."
Ugo Foscolo

Edytowane przez anusia1808
Czas edycji: 2013-02-26 o 17:50
anusia1808 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 17:55   #4775
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

cześć dziewczynki piszecie tyle, że nie mogę nadrobić i wiecie co już nie wiem co myśleć...wczoraj troszkę poplamiłam a wieczorem i w nocy już nic...dziś plamię troszkę mocniej, ale to jeszcze nie jest @- zrobiłam test bobo i wyszła słabiutka druga kreska...jutro powtórzę test z rana i jak wyjdzie to pojadę na betę...brzuch w sumie nie boli tylko lekko pobolewa....

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
Gin zadecydował że ten cykl jałowy czyli bez żadnych wspomagaczy a jak nic z tego nie będzie to badanie progesteronu i kolejne dwa cykle ze stymulacją CLO i jak nic z tego to kolejny duży krok czyli inseminacja.
Jestem pozytywnie nastawiona i wierzę że w tym roku musi się udać
powiem Ci kochana, że ja z clo + ovitrell miałam kilka cykli i nie zaszłam w ciążę ani razu a jak odpuściliśmy, to zaszłam praktycznie od razu - tylko u mnie jest problem z donoszeniem...
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 17:55   #4776
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

anusia- ja kciukam ciągle

rena- przepraszam Cię ale dla mnie to niezrozumiałe dlaczego zwlekasz z wizytą na IP lub u gina...
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2013-02-26 o 17:57
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 18:01   #4777
moni_ka.g
Zakorzenienie
 
Avatar moni_ka.g
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: gdzieś pod lasem :)
Wiadomości: 12 241
GG do moni_ka.g
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki piszecie tyle, że nie mogę nadrobić i wiecie co już nie wiem co myśleć...wczoraj troszkę poplamiłam a wieczorem i w nocy już nic...dziś plamię troszkę mocniej, ale to jeszcze nie jest @- zrobiłam test bobo i wyszła słabiutka druga kreska...jutro powtórzę test z rana i jak wyjdzie to pojadę na betę...brzuch w sumie nie boli tylko lekko pobolewa....
ja się nadal dziwię, że nie jesteś w szpitalu, pod opieką, nie masz robionych badań, tylko tak sobie wróżysz z fusów...

jesteś w ciąży, plamisz. na co tu czekać? na @? przecież to nie będzie zwykła @. a jeśli ciążę można uratować? a Ty siedzisz i czekasz...? zrób coś..
moni_ka.g jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 18:03   #4778
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Nooo rena ja też nie wiem, na co czekasz...
W razie czego pewnie by Ci zalecili końską dawkę dupka, nospę, być może cyklonaminę, leżenie...
Niejedna z nas plamiła w ciąży i jeszcze tego samego dnia byłyśmy na IP.

Anusiu strasznie się cieszę, że wszystko przebiega pomyślnie I trzymam kciuki, żebyś nie musiała czekać za wiele cykli

Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Czas edycji: 2013-02-26 o 18:04
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 18:10   #4779
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

macie rację - jadę na IP...
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 18:21   #4780
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez iza243 Pokaż wiadomość
Jestem dzis padnieta.Skoncyzlam prace wczoraj o 22,o 23 bylam w domu a o 3:30 wstawalam na kolejne 8 godzin.
niezly sajgon....

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość

moja panna ma obniżone na max łóżeczko i właśnie wstała....
zuch dziewczynka

Cytat:
Napisane przez maksikola Pokaż wiadomość
nigdzie nie byłam, natłok obowiązków=brak czasu na internet (chłopcy są bardzo absorbujący )
heh.. żyćko

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
jest dobrze jajowody drożne, zadnych zmian nie ma czyli musi być dobrze.
cudowne, cudowne wiadomości!!!!!! bardzo sie cieszę

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
zrobiłam test bobo i wyszła słabiutka druga kreska...
kobietooooooo! nie pojme tego. po prostu nie pojme....
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 18:40   #4781
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez anitaxas Pokaż wiadomość
Medi ja powiem tak - nie mam motywacji do niczego poza tym co muszę zrobić.. cała reszta choć w głowie bym chciała zrobić to ciało odmawia i wszytko pozostałe czeka na .. sama nie wiem na co bo nic samo się nie zrobi

Co do cykli to witam w klubie.. ja po pierwszym # miałam regularne co 28 dni, po drugim mi się rozwaliło wszystko i tak np. ostatnie 3 cykle trwały: 35 dni, 25 dni, 44 dni i bądź tu mądry
Ja nawet do tego, co naprawdę zrobić powinnam (bo dla mnie już nawet przestało istnieć słowo "muszę" ) nie mam motywacji. Nic mi się nie chce...

To Ty masz jeszcze bardziej rozwalone cykle ode mnie... Co Twój gin na to?

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
mój rok starań: 27, 28, 30, 34, 36, 32, 32, 46, 30, 33... lekarz twierdził, że to regularne cykle....
O, to ja mam coś w podobie. No, może poza tym 46-dniowym I mój gin też mówi, że regularne. A ja przed # miałam równo co 30 dni...

Cytat:
Napisane przez fiolusiek Pokaż wiadomość
Medi ja też mam długie 32-38 dni, ale są reguralne. Może i taka moja uroda, ale boję się ich ruszać i skracać, bo jak mi się rozregulują to potem ciężko będzie je naprostować. A Twój gin co na to? Może warto zrobić jakieś badania hormonalne
Ja bym też ich na Twoim miejscu nie ruszała.
Gin właśnie mówi, że takie max 4 dniowe rozjazdy to nadal regularne cykle. Podstawowe badania miałam robione i nic takiego nie wyszło.
Po prostu muszę się pogodzić z tym, że już nie mogę sobie niczego w okolicach @ za 100% zaplanować

Cytat:
Napisane przez zanetazur Pokaż wiadomość
A ja dzisiaj wzięłam sie w garśc po rozmowie z Maluszkiem na cmentarzu i spakowalam wszystkie Jego rzeczy. Zostawiłam tylko kocyk,miękki,milusi...
Głupio sie czuję,to niedorzeczne ale jakbym Go wyrzucała z życia. No ale przecież i ja,i Tż i Maluszek wiemy,że tak nie jest. Maleńki mieszka w moim i Tatusia sercu a rzeczy to rzeczy,potrzebne nam tutaj na ziemi.
Mysle całe dnie o ciąży,jak pewnie wszystkie kobietki na tym forum,te myśli wypełniają każdą lukę w moich dniach i nocach.
Szkoda,że mężczyźni nie mają takiej konstrukcji jak my bo mogłabym z Nim gadać godzinami o planach ciążowych,o naszym Aniołku,o tym jak czułam sie w ciąży,a jak gdy Maleńki leżał na oddziale...niestety oni rzadko kiedy znosza takie paplaninki,przypłacaja to stresem,zarwaną nocą.Przynajmniej mój Tż tak ma,więc gadam sama ze sobą i z synkiem na cmentarzu. I czasem jak jakaś psipsiułka ma chwilkę...
Tak jak ktoraś z Was tu wspomniała ,mamy my Aniolkowe Mamy swój własny świat,tak inny niż te zadowolone z maleństw kobiety naokoło lub te zdecydowane na bezdzietność..Jestesmy same w swoich marzeniach,wspomnieniach, smuteczkach,tęsknotkach bo choc sie tym dzielimy gdy ktos zechce słuchac to tak naprawdę to tkwi tylko w Nas.
Ciesze się,że znalazłam to forum,że moge tu wpadac kiedy mam ochote i mam pewność że nikt nie pokręci glowa i nie przewróci oczami gdy odwróce sie plecami,bo Wy czujecie podobnie jak ja!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39444633]Dokładnie to samo pomyślałam




Tak, ja też z moim TŻem nie rozmawiam o tym, bo on to okupuje później ciężkim stresem. U nas w domu praktycznie nie ma tego tematu. Na cmentarz chodzi niechętnie, teraz częściej, bo go o to proszę, bo sama nie mogę.

A co do rzeczy po dziecku - ja mam wciąż, od kwietnia, schowaną w szafie torbę z rzeczami dla maluszka... Nietknięta, bo oprócz ubranek są tam i zdjęcia z USG i inne rzeczy... Pod koniec ciąży będę musiała ją przejrzeć, bo pewnie ubranka się przydają. Ale to będzie ciężkie przeżycie

Cieszę się, że się u nas znalazłaś [/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez Hosenka* Pokaż wiadomość
My od razu wywieźliśmy wszystko, tzn TŻ spakował i zawiózł do swoich rodziców jak jeszcze byłam w szpitalu. Zostały tylko ubranka, żebym wybrała coś do ubrania do trumienki.

Złożył łóżeczko, wózek, zabrał wanienkę, wszelkie akcesoria (mieliśmy już wszystko).
Ubranka pakowałam już sama (jak widziałam jak sie TŻ do tego zabiera wrzucając do pudeł jak leci to wolałam sama to zrobić - wszystko musiało być ładnie poukładane). Nie muszę chyba mówić, jak wyłam przy tym.


Często "rozmawiam" z moim Kamilkiem, proszę go żeby się nami opiekował, opowiadam co się działo w danym dniu, mówię, że go kocham. Najczęściej tak rozmawiam przed snem (kładę sie wcześniej niż TŻ) i zasypiam z wyschniętymi łzami na policzkach.
Zaneta, Perse, Hosenko, jak wczoraj czytałam Wasze posty, to mi łzy same po policzkach leciały...
Nie wiem, jak ja bym taką stratę udźwignęła... Ze śmiercią swojego kilkutygodniowego Okruszka nie mogę się pogodzić...

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ja dzis pierwszy dzien pracy po feriach. Ale mi sie nie chciaaaaaaaaaaaaaaalo....
O tej porze za rok chcialabym juz czekac na mojego maluszka. Takie mam marzenie....
Jesteś nauczycielką?
Oby się spełniło!

Cytat:
Napisane przez Luna0 Pokaż wiadomość
ja identycznie. chce już teraz, ale wydaje mi się że poród jest nie do wytrzymania

Pani opracujmy jakiś sposób na urodzenie dzieci bez porodu
Ty miewasz dobre pomysły

a mnie dziś złapały bolesne skurcze.. myślałam że to już to
wkurze się jak mały tak straszy straszy a później odstawie leki i się przeterminuje
i tak sie schizuje bo czytałam że przy skurczach mniej tlenu dociera do dziecka i to logiczne bo ja też wtedy nie moge oddychać.. boje sie o niego że ma mniej tlenu
TŻ mówi że w nocy też tak mocno oddycham czasami więc pewnie wtedy jak mam skurcz
Dziewczyny, obawiam się, że żaden rewolucyjny pomysł Was nie uratuje przed nieuniknionym!
Gdybym mogła, to bym za Was urodziła Naczytałam się już tylu opisów, że nie mogę się doczekać, kiedy ja będę mogła o przeżyć...

Lunka, dlatego trzeba słuchać położnej, która mówi Ci, kiedy i jak masz oddychać

Cytat:
Napisane przez agatkaa1 Pokaż wiadomość
hejko

nadrobilam ale nie wiem co i komu.....
Ty już w PLu?

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
bądźcie dobre koleżanki (dla pani, Luny, moniczkii nabijajcie proszę posty żeby szybko nowy wątek zacząć...
dla nowych i niewtajemniczonych AM- zgodnie z tradycją- nowy wątek- nowe wizażowe dzieciaczki na świecie

dziewczyny - martwię się tą moją Kasią- w środę mamy neurologa a potem chyba pójdę znowu prywatnie do pediatry- tyle, że ona ręce rozkłada bo dziecko ma w mierę dobre wyniki, siłę i ruchliwość ogromną więc uznaje, że taka jej uroda i może mało ważyć
6600 waga sprzed 3 tygodni
nie wiem czym ją "podtuczyć....
kleik kukurydzinany i ryżowy dostaje codziennie- zrobiony na mleku modyfikowanym i bardzo gęsty
niby w testach nie wyszło uczulenie a jak tylko próbuiją Nan Pro H.A na zwykły Nan zamienić- buzia obsypana
dodawałabym do tych kleików masełko ale wiem, że po nim "liszajki" większe się robią...
To może dzisiaj wieczorem zróbmy jakąś posiadówę, coby postów nadrobić i żeby dziewczyny mogły na dniach śmigać na porodówki!

Zeberko, a pediatra jakieś badania zlecała?
Ja bym raczej Małej na siłę nie tuczyła. Może rzeczywiście taka jej "uroda"? Ja, choć urodziłam się ważąc 4300 g, też byłam (i jestem) chudziną. Mój lekarz rodzinny nawet jakieś badania mi zlecił, ale wyszło wszystko dobrze i stwierdził, że... No, właśnie... Że taka moja uroda

Kocur, a ile masz wzrostu
Czy gin coś mówił nt. Twojej wagi?

Izka, ałaaa... Chyba by mnie zbierali z podłogi na tej drugiej zmianie...
Podziwiam

Anusia, brawo! Ależ piękne wieści przynosisz

Rena, powodzenia! Trzymaj się
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 18:47   #4782
zebrawpaski
Zakorzenienie
 
Avatar zebrawpaski
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 594
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość

Zeberko, a pediatra jakieś badania zlecała?
Ja bym raczej Małej na siłę nie tuczyła. Może rzeczywiście taka jej "uroda"? Ja, choć urodziłam się ważąc 4300 g, też byłam (i jestem) chudziną. Mój lekarz rodzinny nawet jakieś badania mi zlecił, ale wyszło wszystko dobrze i stwierdził, że... No, właśnie... Że taka moja uroda
morfologię i mocz zleciła
w moczu wyszły podwyższone leukocyty- coś ponad 70 ale Tz-et od razu następnego dnia pobiegł do niej z tymi wynikami na konsultację (to pediatra, który przyjmuje prywatnie a on nie zapytał na końcu czy się coś jeszcze należy za te interpretację wyników i wyszedł.....- zupełnie zapomniał a podświadomie chyba myślał, że to w cenie tej wizyty na której byliśmy dzień wcześniej- będę musiała nawiązać do tego przy następnej wizycie i ewentualnie dopłacić)
ta pediatra dzwoniła nawet do laboratorium gdzie robiono ten wynik z moczu - coś dopytywała ale Tz-et nie wie co bo czekał na zewnątrz, potem go poprosiła i powiedziała, że mocz OK
natomiast morfologia z paluszka z rozmazem nie jest zła ale zaleciła podać żelazo i mimo karmienia mm podawać cebion po 5 kropli, wit D oczywiście też
wcześniej robiliśmy USG brzuszka i ok
__________________
Anielka - 03.11.2010
Hubert - 29.05.2011


JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
KASIA
JESTEM SZCZĘŚLIWĄ MAMĄ
TOSIA

Edytowane przez zebrawpaski
Czas edycji: 2013-02-26 o 18:48
zebrawpaski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 18:53   #4783
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
morfologię i mocz zleciła
w moczu wyszły podwyższone leukocyty- coś ponad 70 ale Tz-et od razu następnego dnia pobiegł do niej z tymi wynikami na konsultację (to pediatra, który przyjmuje prywatnie a on nie zapytał na końcu czy się coś jeszcze należy za te interpretację wyników i wyszedł.....- zupełnie zapomniał a podświadomie chyba myślał, że to w cenie tej wizyty na której byliśmy dzień wcześniej- będę musiała nawiązać do tego przy następnej wizycie i ewentualnie dopłacić)
ta pediatra dzwoniła nawet do laboratorium gdzie robiono ten wynik z moczu - coś dopytywała ale Tz-et nie wie co bo czekał na zewnątrz, potem go poprosiła i powiedziała, że mocz OK
natomiast morfologia z paluszka z rozmazem nie jest zła ale zaleciła podać żelazo i mimo karmienia mm podawać cebion po 5 kropli, wit D oczywiście też
wcześniej robiliśmy USG brzuszka i ok
Znaczy, że pediatra czuwa!
Zeberko, ja rozumiem, że się martwisz o Kasieńkę, ale wychodzi na to chyba, że Malutkiej nic złego się nie dzieje, co chociażby udowadnia mocując się z szczebelkami łóżeczka
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:04   #4784
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

mam ochote spkowac sie i zostawic tz na dwa dni z dziecmi. nie daje rady. starsza ma wszystko w nosie i nie slucha sie. zabralam jej kompa dzis i jest obrazona. ja potrzebuje snu
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:10   #4785
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Kocur, a ile masz wzrostu
Czy gin coś mówił nt. Twojej wagi?
Mam 160 cm...

No, że powinnam w ciąży przytyć 10-12 kg
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:20   #4786
Mmedeah88
Wtajemniczenie
 
Avatar Mmedeah88
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 2 375
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
mam ochote spkowac sie i zostawic tz na dwa dni z dziecmi. nie daje rady. starsza ma wszystko w nosie i nie slucha sie. zabralam jej kompa dzis i jest obrazona. ja potrzebuje snu


Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Mam 160 cm...

No, że powinnam w ciąży przytyć 10-12 kg
Ależ filigranowa z Ciebie kobietka!
Ja powinnam przytulić w trakcie ciąży dodatkowe 15 kg (przynajmniej tak mówi internet). Będzie dobrze, jak 10 kg przytyję
Mmedeah88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:20   #4787
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 811
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
WITAM



Deli jak miło Cie znowu zobaczycz na wątku
Co u ciebie? Tak długo nie zaglądałaś, co porabiasz?



Chyba w tej sytuacji to słuszna decyzja...
Jesteś silna wiec dasz sobie radę sama



Ale sliczności:lo ve:



Cudowny znak, znak wiosny a wiosna to nowe cele, nowe plany i power do życia




Przykro mi...

Dziewczynki za po wizycie u gina z wynikami z histeroskopii i... dziekuje wszystkim za kciuki bo jest dobrze jajowody drożne, zadnych zmian nie ma czyli musi być dobrze.
Gin zadecydował że ten cykl jałowy czyli bez żadnych wspomagaczy a jak nic z tego nie będzie to badanie progesteronu i kolejne dwa cykle ze stymulacją CLO i jak nic z tego to kolejny duży krok czyli inseminacja.
Jestem pozytywnie nastawiona i wierzę że w tym roku musi się udać
Super ze histero jest ok Ja bede miala 6 maja I potem, jak wszystko wyjdzie ok, zielone swiatlo na IVF
Mysle, ze za pomocą IUI (inseminacji) to juz na pewno sie uda, jak nie wczesniej

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki piszecie tyle, że nie mogę nadrobić i wiecie co już nie wiem co myśleć...wczoraj troszkę poplamiłam a wieczorem i w nocy już nic...dziś plamię troszkę mocniej, ale to jeszcze nie jest @- zrobiłam test bobo i wyszła słabiutka druga kreska...jutro powtórzę test z rana i jak wyjdzie to pojadę na betę...brzuch w sumie nie boli tylko lekko pobolewa....

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------


powiem Ci kochana, że ja z clo + ovitrell miałam kilka cykli i nie zaszłam w ciążę ani razu a jak odpuściliśmy, to zaszłam praktycznie od razu - tylko u mnie jest problem z donoszeniem...
Powodzenia na IP

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Ja nawet do tego, co naprawdę zrobić powinnam (bo dla mnie już nawet przestało istnieć słowo "muszę" ) nie mam motywacji. Nic mi się nie chce...

To Ty masz jeszcze bardziej rozwalone cykle ode mnie... Co Twój gin na to?



O, to ja mam coś w podobie. No, może poza tym 46-dniowym I mój gin też mówi, że regularne. A ja przed # miałam równo co 30 dni...



Ja bym też ich na Twoim miejscu nie ruszała.
Gin właśnie mówi, że takie max 4 dniowe rozjazdy to nadal regularne cykle. Podstawowe badania miałam robione i nic takiego nie wyszło.
Po prostu muszę się pogodzić z tym, że już nie mogę sobie niczego w okolicach @ za 100% zaplanować







Zaneta, Perse, Hosenko, jak wczoraj czytałam Wasze posty, to mi łzy same po policzkach leciały...
Nie wiem, jak ja bym taką stratę udźwignęła... Ze śmiercią swojego kilkutygodniowego Okruszka nie mogę się pogodzić...



Jesteś nauczycielką?
Oby się spełniło!




Dziewczyny, obawiam się, że żaden rewolucyjny pomysł Was nie uratuje przed nieuniknionym!
Gdybym mogła, to bym za Was urodziła Naczytałam się już tylu opisów, że nie mogę się doczekać, kiedy ja będę mogła o przeżyć...

Lunka, dlatego trzeba słuchać położnej, która mówi Ci, kiedy i jak masz oddychać



Ty już w PLu?



To może dzisiaj wieczorem zróbmy jakąś posiadówę, coby postów nadrobić i żeby dziewczyny mogły na dniach śmigać na porodówki!

Zeberko, a pediatra jakieś badania zlecała?
Ja bym raczej Małej na siłę nie tuczyła. Może rzeczywiście taka jej "uroda"? Ja, choć urodziłam się ważąc 4300 g, też byłam (i jestem) chudziną. Mój lekarz rodzinny nawet jakieś badania mi zlecił, ale wyszło wszystko dobrze i stwierdził, że... No, właśnie... Że taka moja uroda

Kocur, a ile masz wzrostu
Czy gin coś mówił nt. Twojej wagi?

Izka, ałaaa... Chyba by mnie zbierali z podłogi na tej drugiej zmianie...
Podziwiam

Anusia, brawo! Ależ piękne wieści przynosisz

Rena, powodzenia! Trzymaj się
Dzieki A co tam, zaklinam rzeczywistość ... Niech sie spełni !!

Cytat:
Napisane przez kooocur Pokaż wiadomość
Mam 160 cm...

No, że powinnam w ciąży przytyć 10-12 kg
To prawie tak jak moja bratowa
158 wzrostu, 45kg wagi. W ciazy przytyla w sumie 7 kg ... A mala miala normalne wymiary i wcale jakas specjalnie chuda nie byla
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:22   #4788
elizabarbara
Zakorzenienie
 
Avatar elizabarbara
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: far far east ...
Wiadomości: 6 811
GG do elizabarbara
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość




Ależ filigranowa z Ciebie kobietka!
Ja powinnam przytulić w trakcie ciąży dodatkowe 15 kg (przynajmniej tak mówi internet). Będzie dobrze, jak 10 kg przytyję
ha ha, ja prawie 10 przytylam przez 1 trymestr
Ale to byla wina sterydu, ktory bralam na chorobe tarczycy
__________________
25.II.2014. Emilka i Natalka
30.X.2012 [*]Aleksander


WYMIANKA
elizabarbara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:23   #4789
pani22ka
Zakorzenienie
 
Avatar pani22ka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
nie mogę się doczekać, kiedy ja będę mogła o przeżyć...
mam nadzieję, że już wkrótce


Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Ja bym raczej Małej na siłę nie tuczyła. Może rzeczywiście taka jej "uroda"?
też tak myslę. wyniki w normie, pod kontrolą...

Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
mam ochote spkowac sie i zostawic tz na dwa dni z dziecmi. nie daje rady. starsza ma wszystko w nosie i nie slucha sie. zabralam jej kompa dzis i jest obrazona. ja potrzebuje snu
co na to tż?! twoja córa trochę mnie osłabia... ciut mogłaby pomóc...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
T. 9.03.2013
O. 3.03.2015

pani22ka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:26   #4790
measia
Wtajemniczenie
 
Avatar measia
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Sonning Common
Wiadomości: 2 189
GG do measia Send a message via Skype™ to measia
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez pani22ka Pokaż wiadomość
mam nadzieję, że już wkrótce


też tak myslę. wyniki w normie, pod kontrolą...

co na to tż?! twoja córa trochę mnie osłabia... ciut mogłaby pomóc...
moja corka stwierdzil ze mi pomaha wkurzajac mnie bo podnoszac mi adrenaline budzi mnie i nie daje zasnac
measia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:36   #4791
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Wiecie co ? Ja jakiś czas temu robiłam sobie test ciążowy i wyszła mi ta druga kreska bardzo bardzo blada. Uznałam, że jej nie ma, że takie lekkie odbicie to jakby standard. W życiu mi nie przyszło, że bladziutka kreseczka może oznaczać początkową ciążę. Nic na testach takiego nie jest napisane. Kreska to kreska. A nie minimalna. W skali 1-10 było ją widać na 1. I to była moja ciąża. Ale nie było to dla mnie w ogóle prawdopodobne ! Ale, że nie zrobiłam ponownie testu. Jakoś zbagatelizowałam to. I nie daruję sobie tego. Może jakbym od początku wiedziała, że jestem w ciąży i od początku zaczęła brać leki podtrzymujące to może dziś by mnie tu na tym forum nie było. I dbałabym o siebie i nie chodziłabym na zumbę. I jakbym jednak bardziej przyglądała się swojemu ciału, bo już zaczynałam cała nieco rosnąć. Tak mnie rutyna zbiła z tropu . Był tylko malutki znak, że coś się ze mną dzieje. W ogóle mi się nie chciało alkoholu. Ale myślałam, że przed świętami dałam ostro z koleżanką więc dlatego mam już niechęć. A to mój Aniołek jednak dawał jakieś sygnały. A ja ich nie wiem.. czy nie chciałam odczytać? Czy nie zdawałam jednak sobie z nich sprawy. No ale jakoś zdawałam sobie, ale nic nie zrobiłam. Po prostu myśl i szansa bym zaszła w ciążę była jak wygrana szóstki w totka - bynajmniej w moim mniemaniu. A jednak. Trafiłam szóstkę. Ale odebrano mi kupon.. Boże nie mogę ;(

A właśnie zajrzałam w google by sprawdzić wyniki dla białej kreski na tescie. Jest tego cala masa ! Dlaczego ja nie sprawdzilam wczesniej ?? Mój TZ nawet powiedzial o tym koledze i siostra kolegi mnie pytala ! Sprawdzilam bylo to 10 stycznia, ta rozmowa. Wiec moj Aniołek mógł być poczęty w okolicy świąt sylwestra. Mialam tyle okazji, czasu by sprawdzic, by zrobic drugi test. Dlaczego mi to w ogole do glowy nie przyszzlo? ! Tak mi smutno straszne. Okolo 12.03 mam odebrac badania histoatologiczne. Boje sie

Edytowane przez Rollergirl
Czas edycji: 2013-02-26 o 19:42
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:39   #4792
kooocur
Zakorzenienie
 
Avatar kooocur
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 7 685
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość




Ależ filigranowa z Ciebie kobietka!
Ja powinnam przytulić w trakcie ciąży dodatkowe 15 kg (przynajmniej tak mówi internet). Będzie dobrze, jak 10 kg przytyję
Ja według internetu 16-18 kg a pozniej chyba bym nie wstała z wyra w ostatnim miesiacu

Cytat:
Napisane przez elizabarbara Pokaż wiadomość
S

To prawie tak jak moja bratowa
158 wzrostu, 45kg wagi. W ciazy przytyla w sumie 7 kg ... A mala miala normalne wymiary i wcale jakas specjalnie chuda nie byla
To malusio przybrała... ja mam juz 3,8 kg na plusie wiec 10 kg to bedzie lekko
__________________
03.06.12 Aniołek Marysia

Jestem odbiciem Twojego serca, mamo!

Synuś
kooocur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:55   #4793
iza243
Zakorzenienie
 
Avatar iza243
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 20 277
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
iza- pytałam czy co 8 godzin, myślałam, że macie duże plany i pracujesz I zmiana, III, II, I, III itd co 8 godzin...
Przepraszam nie zrozumiałam pytania.Teraz tak szłam bo ktoś z przeciwnej zmiany chciał się zamienić.Ale generalnie u mnie w zakładzie nie przestrzegają prawa pracy i zmuszają ludzi do pracy po 16 h.Pracujesz od 6-22 śpisz 4-5 i rano znowu na 8 godzinPowinno być 11 godzin przerwy między zmianami.Jak ja nie chciałam się zgodzić na prace po 16 h to mój przełożony poszedł do szefa że jestem nie dyspozycjna
Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość
Dziewczynki za po wizycie u gina z wynikami z histeroskopii i... dziekuje wszystkim za kciuki bo jest dobrze jajowody drożne, zadnych zmian nie ma czyli musi być dobrze.
Gin zadecydował że ten cykl jałowy czyli bez żadnych wspomagaczy a jak nic z tego nie będzie to badanie progesteronu i kolejne dwa cykle ze stymulacją CLO i jak nic z tego to kolejny duży krok czyli inseminacja.
Jestem pozytywnie nastawiona i wierzę że w tym roku musi się udać
Ciesze sie że wynik okMam nadzieje że już niedługo się wam uda
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
cześć dziewczynki piszecie tyle, że nie mogę nadrobić i wiecie co już nie wiem co myśleć...wczoraj troszkę poplamiłam a wieczorem i w nocy już nic...dziś plamię troszkę mocniej, ale to jeszcze nie jest @- zrobiłam test bobo i wyszła słabiutka druga kreska...jutro powtórzę test z rana i jak wyjdzie to pojadę na betę...brzuch w sumie nie boli tylko lekko pobolewa....[COLOR="Silver"]
Jedz na ip....
Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
mam ochote spkowac sie i zostawic tz na dwa dni z dziecmi. nie daje rady. starsza ma wszystko w nosie i nie slucha sie. zabralam jej kompa dzis i jest obrazona. ja potrzebuje snu
Niech tż spróbuje porozmawiać ze starszą może to coś da.
Cytat:
Napisane przez measia Pokaż wiadomość
moja corka stwierdzil ze mi pomaha wkurzajac mnie bo podnoszac mi adrenaline budzi mnie i nie daje zasnac

Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
Wiecie co ? Ja jakiś czas temu robiłam sobie test ciążowy i wyszła mi ta druga kreska bardzo bardzo blada. Uznałam, że jej nie ma, że takie lekkie odbicie to jakby standard. W życiu mi nie przyszło, że bladziutka kreseczka może oznaczać początkową ciążę. Nic na testach takiego nie jest napisane. Kreska to kreska. A nie minimalna. W skali 1-10 było ją widać na 1. I to była moja ciąża. Ale nie było to dla mnie w ogóle prawdopodobne ! Ale, że nie zrobiłam ponownie testu. Jakoś zbagatelizowałam to. I nie daruję sobie tego. Może jakbym od początku wiedziała, że jestem w ciąży i od początku zaczęła brać leki podtrzymujące to może dziś by mnie tu na tym forum nie było. I dbałabym o siebie i nie chodziłabym na zumbę. I jakbym jednak bardziej przyglądała się swojemu ciału, bo już zaczynałam cała nieco rosnąć. Tak mnie rutyna zbiła z tropu . Był tylko malutki znak, że coś się ze mną dzieje. W ogóle mi się nie chciało alkoholu. Ale myślałam, że przed świętami dałam ostro z koleżanką więc dlatego mam już niechęć. A to mój Aniołek jednak dawał jakieś sygnały. A ja ich nie wiem.. czy nie chciałam odczytać? Czy nie zdawałam jednak sobie z nich sprawy. No ale jakoś zdawałam sobie, ale nic nie zrobiłam. Po prostu myśl i szansa bym zaszła w ciążę była jak wygrana szóstki w totka - bynajmniej w moim mniemaniu. A jednak. Trafiłam szóstkę. Ale odebrano mi kupon.. Boże nie mogę ;(

A właśnie zajrzałam w google by sprawdzić wyniki dla białej kreski na tescie. Jest tego cala masa ! Dlaczego ja nie sprawdzilam wczesniej ?? Mój TZ nawet powiedzial o tym koledze i siostra kolegi mnie pytala ! Sprawdzilam bylo to 10 stycznia, ta rozmowa. Wiec moj Aniołek mógł być poczęty w okolicy świąt sylwestra. Mialam tyle okazji, czasu by sprawdzic, by zrobic drugi test. Dlaczego mi to w ogole do glowy nie przyszzlo? ! Tak mi smutno straszne. Okolo 12.03 mam odebrac badania histoatologiczne. Boje sie
Nie obwiniaj się
__________________
Życie jest po to aby walczyć. Gdy upadniemy trzeba powstać z honorem i nie poddawać się,chociaż zabrakłoby sił na dalszą walkę. Zawsze istnieje inne rozwiązanie, nadzieja która trwa zawsze.


Domiś-30.12.13 godz 11:05



Dnia 25.04.12 - 8 tydzień Aniołek

Edytowane przez iza243
Czas edycji: 2013-02-26 o 20:02
iza243 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:56   #4794
maksikola
Wtajemniczenie
 
Avatar maksikola
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 009
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
w pierzyny wyobkładana ale przesadzać nie chcę bo jak nakładę jej poduch do łóżeczka to się będzie po nich wydrapywać i wychylać....
racja.
Cytat:
Napisane przez anusia1808 Pokaż wiadomość

Dziewczynki za po wizycie u gina z wynikami z histeroskopii i... dziekuje wszystkim za kciuki bo jest dobrze jajowody drożne, zadnych zmian nie ma czyli musi być dobrze.
Gin zadecydował że ten cykl jałowy czyli bez żadnych wspomagaczy a jak nic z tego nie będzie to badanie progesteronu i kolejne dwa cykle ze stymulacją CLO i jak nic z tego to kolejny duży krok czyli inseminacja.
Jestem pozytywnie nastawiona i wierzę że w tym roku musi się udać
zatem kciukamy
Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
macie rację - jadę na IP...
nareszcie, już kiedyś o tym pisałam dlaczego nie jedziesz na IP lub do gina. Zawsze jest szansa. Cynamonowa może to potwierdzić.
Cytat:
Napisane przez zebrawpaski Pokaż wiadomość
wcześniej robiliśmy USG brzuszka i ok
my też się wybieramy, młodszy popłakuje nocami, martwię się, pojedziemy do pediatry niech wypisze skierowanie na usg.
Cytat:
Napisane przez Rollergirl Pokaż wiadomość
A właśnie zajrzałam w google by sprawdzić wyniki dla białej kreski na tescie. Jest tego cala masa ! Dlaczego ja nie sprawdzilam wczesniej ??
Większa połowa z Nas miała blade krechy. A z nich rodziły się zdrowe dzidziusie.
Kochana ale to i ta nic już nie zmieni. Nie wiń się.
maksikola jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:58   #4795
Alfahelisa
Zakorzenienie
 
Avatar Alfahelisa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez Mmedeah88 Pokaż wiadomość
Ależ filigranowa z Ciebie kobietka!
Ja powinnam przytulić w trakcie ciąży dodatkowe 15 kg (przynajmniej tak mówi internet). Będzie dobrze, jak 10 kg przytyję
ja przed ciążą ważyłam 43kg, w dniu cc 63kg 6 miesięcy po porodzie 42kg
u mnie efekt jojo w odwrotną stronę działa
__________________
"Tego dnia
Upadł duch
Wygięła się do wewnątrz
Bezpowrotnie elipsa ma"
Aniołek 7t4d [*] 25.05.2011 i nic już nie będzie takie samo
Wiktor 13.07.2012 kochany szczęściarz urodzony 13ego w piątek
Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka
Alfahelisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 19:59   #4796
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Wiem, ze nic nie zmieni. Ale czuje sie taka arogantka. Moze jakbym wiedziala , ze jestem w ciazy to by to inaczej sie potoczylo. Jakbym zrobila test jeszcze raz, albo sprawdzila w necie, ze ledwo widoczna kreska to tez ciaza. A ja nic... Uznalam ze to nie ciaza

Edytowane przez Rollergirl
Czas edycji: 2013-02-26 o 20:02
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 20:10   #4797
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Rollergirl - ale przecież nie zrobiłaś tego celowo.
Ja też mam takie myśli: gdybym wiedziała wcześniej... Ale staram się je odganiać, bo do niczego dobrego mnie one nie doprowadzą. Teraz trzeba już tylko patrzeć w przyszłość
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 20:22   #4798
Rollergirl
Raczkowanie
 
Avatar Rollergirl
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 320
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

No nie celowo. Ale i tak to mnie boli.
Rollergirl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 20:41   #4799
rena5
Zakorzenienie
 
Avatar rena5
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 3 276
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

jestem już w domku - lekarz na IP najpierw opieprzył mnie, że nie poszłam z tym do poradni K, bo on ma tu ważniejsze sprawy...zrobił usg i nie stwierdził ciąży - jutro kazał zrobić betę HCG i jeśli spadła to odstawić duphaston...ja i tak wiem, że nic nie wyjdzie ;( dziś mam 48dc (czyli od @ 6tyg i 2dni) już byłoby coś widać...żałuję, że się łudziłam, bo kiedy odebrałam betę w piątek to już się naryczałam a dziś powtórka...strasznie boli...
idę spać - nie mam sił...

Edytowane przez rena5
Czas edycji: 2013-02-26 o 20:44
rena5 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-02-26, 20:55   #4800
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 421
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XVI

Cytat:
Napisane przez rena5 Pokaż wiadomość
jestem już w domku - lekarz na IP najpierw opieprzył mnie, że nie poszłam z tym do poradni K, bo on ma tu ważniejsze sprawy...zrobił usg i nie stwierdził ciąży - jutro kazał zrobić betę HCG i jeśli spadła to odstawić duphaston...ja i tak wiem, że nic nie wyjdzie ;( dziś mam 48dc (czyli od @ 6tyg i 2dni) już byłoby coś widać...żałuję, że się łudziłam, bo kiedy odebrałam betę w piątek to już się naryczałam a dziś powtórka...strasznie boli...
idę spać - nie mam sił...
Dobrze, że poszłaś na IP. Nie przejmuj się lekarzem
Sprawdź tę betę jutro i wszystko się wyjaśni.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.