Lipcowe Panny Młode - część II

[Beczka Soli]

Dzieńdobry wieczór
pozwolę sobie zajrzeć do Was od czasu do czasu, celem inspiracyjno-czytelniczym, pomimo tego, że zarzekałam się, że nie wdepnę w żaden wątek, bo stosunek do wesel mam... iście seksualny
a że ten dzień zbliża się wielkimi krokami, zaczyna mnie powoli przerażać.

[judkaaa]

Może zdradzisz, coś o sobie albo przygotowaniach?

[painka]

Napisane przez judkaaa

Może słodycze? Na siłę też nie ma chyba, co wymyślać..

Tak chyba zrobimy Winko (dla TŻ i do domowego barku) i słodycze (dla mnie )

Napisane przez Beczka Soli

Dzieńdobry wieczór
pozwolę sobie zajrzeć do Was od czasu do czasu, celem inspiracyjno-czytelniczym, pomimo tego, że zarzekałam się, że nie wdepnę w żaden wątek, bo stosunek do wesel mam... iście seksualny
a że ten dzień zbliża się wielkimi krokami, zaczyna mnie powoli przerażać.

Witamy i zapraszamy

[Beczka Soli]

Napisane przez judkaaa

Może zdradzisz, coś o sobie albo przygotowaniach?

Uchylając rąbka tajemnicy, z Lubym męczymy się już tak 9 rok
od kwietnia zeszłego roku z pierścieniem pół-mocy.
Termin mamy na 13.07.13 - moim zdaniem piękna data

A tak na poważnie.
Naszym założeniem było pójście do urzędu i wykwintny obiad dla maksymalnie 20 osób plus wyjazd gdzieś do Nepalu czy w inne Andy, niestety siła wyższa postanowiła inaczej.
salę mamy, grajków też, fotografa i ostatnio załatwialiśmy kwiatki. Też mniej-więcej wiemy jakie chcemy mieć obrączki
Jesteśmy na etapie zaproszeń.
Nie mamy
kiecki
garnituru
samochodu
wódki

[painka]

Napisane przez Beczka Soli

Uchylając rąbka tajemnicy, z Lubym męczymy się już tak 9 rok
od kwietnia zeszłego roku z pierścieniem pół-mocy.
Termin mamy na 13.07.13 - moim zdaniem piękna data

A tak na poważnie.
Naszym założeniem było pójście do urzędu i wykwintny obiad dla maksymalnie 20 osób plus wyjazd gdzieś do Nepalu czy w inne Andy, niestety siła wyższa postanowiła inaczej.
salę mamy, grajków też, fotografa i ostatnio załatwialiśmy kwiatki. Też mniej-więcej wiemy jakie chcemy mieć obrączki
Jesteśmy na etapie zaproszeń.
Nie mamy
kiecki
garnituru
samochodu
wódki

Ja również 13.07.13 najpiękniejsza data!

A z Nepalu nie rezygnujcie, to piękny kraj, cudowni ludzie, dzicz, dżungla, bardzo mało turystów, jest tam magicznie

[Beczka Soli]

My wybraliśmy 13, ze względu tego, że późnowietniowe terminy były pozajmowane.
A dziwnym trafem 13 był wolny

Niestety w sytuacji "rodzina nam się obrazi" (jak nie będzie wesela), Nepal musi poczekać. Chyba że napadniemy na bank.

Do powyższej listy, czego nie mamy, powinnam jeszcze dodać:
nauk przedmałżeńskich

[nothing_matter]

Napisane przez malenstfo24

biżuterie już mam a buty chce sandałki białe na dużym obcasie może już ktoś znalazł coś takiego na necie wszystkie te slubne takie zabudowane....

nie wiem czy jeszcze aktualne ale może ktoś inny też się zainteresuje. znalazłam takie które nie są typowo ślubne, dość wysokie

http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...e-buty-damskie

[Lea_ny]

Napisane przez painka

Ehh dziewczyny trochę statystyki - znacie kogokolwiek/słyszałyście o jakiejkolwiek parze, która wygrała coś w totka prosząc o kupony zamiast kwiatów?

My: 20 zł (nie prosiliśmy o kupony, ale jeden od kogoś dostaliśmy )

[maly_czlowieczek]

Co do "zamiast kwiatka" my zbieraliśmy pieniążki na stowarzyszenie WIOSNA, wyszło tego ponad 700 zł. Ale gdybym miała prosić o coś dla siebie to prosiłabym o herbatki wolimy z mężem to bardziej niż wino

[dezire]

Napisane przez Beczka Soli

My wybraliśmy 13, ze względu tego, że późnowietniowe terminy były pozajmowane.
A dziwnym trafem 13 był wolny

Niestety w sytuacji "rodzina nam się obrazi" (jak nie będzie wesela), Nepal musi poczekać. Chyba że napadniemy na bank.

Do powyższej listy, czego nie mamy, powinnam jeszcze dodać:
nauk przedmałżeńskich

fajnie sie czyta Twoje przygotowania do slubu - widac ze masz duzy dystans

[maly_czlowieczek]

Napisane przez dezire

fajnie sie czyta Twoje przygotowania do slubu - widac ze masz duzy dystans

no, gigantyczny dystans, ja bym tak nie umiała, szczególnie, że nie chciałaś w ogóle kościelnego ślubu, a tu nie tylko wesele, ale i ślub w kościele.... to tak jakby mnie ktoś zakazał brania ślubu w kościele. Życzę dużo cierpliwości, widziałam na blogu Beczko że masz problem z zaproszeniami, chętnie pomożemy

[judkaaa]

Byłam dziś w galerii i przy okazji zaszłam do reserved i przymierzyłam dwie sukienki pod kątem poprawin, ale nie bardzo w nich wyglądałam.

Pochwalę się za to, że dostałam zlecenie i będzie trochę kasy na podróż poślubną!

[Beczka Soli]

Napisane przez dezire

fajnie sie czyta Twoje przygotowania do slubu - widac ze masz duzy dystans

jak stąd na Haiti

Napisane przez maly_czlowieczek

no, gigantyczny dystans, ja bym tak nie umiała, szczególnie, że nie chciałaś w ogóle kościelnego ślubu, a tu nie tylko wesele, ale i ślub w kościele.... to tak jakby mnie ktoś zakazał brania ślubu w kościele. Życzę dużo cierpliwości, widziałam na blogu Beczko że masz problem z zaproszeniami, chętnie pomożemy

He he
Dzięki dziewczyny, nawet nie wiecie jak miło jest mi to czytać

Jeśli chodzi o zaproszenia, to problem mamy duży ze "specjalnymi" - czyli dla chrzestnych i dziadków, bo miałyby być wypasione.
Przeglądałam allegro, ale jak były fajne - realizacja od 20/30/50 sztuk.

Więc się zawzięłam i zrobiłam swoje
Może nie są za piękne, ale oryginalne
Lada moment szykuję wpis o tym jak Beka się z zaproszeniami szarpała

Resztę zamówimy na allegro. Chyba że już kompletnie nic nie znajdziemy, to zaopatrzę się w dużą ilość tonera i półfabrykanty do zaproszeń z Empiku.

Tak w temacie - też znamy bliżej lub dalej parę par, które prosiły o totolotka, jedna trafiła 3 'trójki', jedna jedną, a dwie kompletnie nic.

Pochwalę się za to, że dostałam zlecenie i będzie trochę kasy na podróż poślubną!

A podróż poślubna będzie.....?

[malenstfo24]

Napisane przez painka

Pytałam, bo brat TŻ 3 tygodnie po nas bierze ślub i oni będą prosic o totolotka, co uważam trochę za słaby pomysł - no i stąd pytanie, bo sama osobiście nie znam ani nigdy nie słyszałam o kimś kto wygrał.

A nie mam pomysłu co my moglibyśmy chciec, za winem nie przepadamy, a co do książek hmmm TŻ nie czyta, ja od czasu do czasu i to zwykle podróżnicze lub coś w stylu Grey'a. Męczy mnie to, przejrzałam już chyba wszystkie możliwe wierszyki

My mamy wierszyk: Ci którzy szczęście przyjdą dzielić z nami niech nie biorą kwiatków te zerwiemy sami.Kupon w totolotka i butelke wina niech dla młodej pary każdy w reku trzyma" A to z racji kompromisu ja chciałam totka a Tż wino mogą być oba szczególnie, że większość wie, że uwielbiamy Carlo Rossi nie jest to duży wydatek, ksiądz tylko narzekał, że mu butelki w kościele brzeczą i żeby nie życzyć sobie takich rzeczy .do tego zabronił sypania czymkolwiek pieniążki niszczą marmur, ryżu i płatków nie ma kto sprzątać to mi sie trafił księżulek
Może coś slodkiego zamiast wina:" Istnieje zwyczaj przychodzenia z bukietami,
lecz my słodyczy jesteśmy smakoszami,
więc jeśli macie ochotę podarować nam kwiatki,
przynieście zamiast nich czekoladki"

[painka]

Napisane przez malenstfo24

My mamy wierszyk: Ci którzy szczęście przyjdą dzielić z nami niech nie biorą kwiatków te zerwiemy sami.Kupon w totolotka i butelke wina niech dla młodej pary każdy w reku trzyma" A to z racji kompromisu ja chciałam totka a Tż wino mogą być oba szczególnie, że większość wie, że uwielbiamy Carlo Rossi nie jest to duży wydatek, ksiądz tylko narzekał, że mu butelki w kościele brzeczą i żeby nie życzyć sobie takich rzeczy .do tego zabronił sypania czymkolwiek pieniążki niszczą marmur, ryżu i płatków nie ma kto sprzątać to mi sie trafił księżulek
Może coś slodkiego zamiast wina:" Istnieje zwyczaj przychodzenia z bukietami,
lecz my słodyczy jesteśmy smakoszami,
więc jeśli macie ochotę podarować nam kwiatki,
przynieście zamiast nich czekoladki"

O jaaaaaki super wierszyk! Nie obrazisz się, jeśli go skopiuję?
Tylko troszkę przerobiłam pod siebie:
"Ci którzy szczęście przyjdą dzielić z nami
niech nie biorą kwiatków - te zerwiemy sami.
Czekoladki, książkę lub butelkę wina
kto ma ochotę niechaj w ręku trzyma."

[nothing_matter]

Napisane przez painka

O jaaaaaki super wierszyk! Nie obrazisz się, jeśli go skopiuję?
Tylko troszkę przerobiłam pod siebie:
"Ci którzy szczęście przyjdą dzielić z nami
niech nie biorą kwiatków - te zerwiemy sami.
Czekoladki, książkę lub butelkę wina
kto ma ochotę niechaj w ręku trzyma."

dobry może pożyczę tylko teraz do kogo w sprawie praw autorskich się zwracać

[judkaaa]

Napisane przez Beczka Soli

A podróż poślubna będzie.....?

Na własną rękę, kierunek Ukraina. Docelowo Krym, ale co będzie po drodze? Nie wiemy - to ma być "przygoda", bez planowania noclegów, podróżując środkami ogólnodostępnego transportu, itd.


Co do wierszyków - my chcemy taki, żeby był i o kopertach i o czymś zamiast kwiatków. Ciężko coś sklecić.

Drodzy Goście!
Dla nas największą będzie to radością,
gdy zaszczycicie nas swą obecnością.

Jeśli jednak chcecie nam coś podarować,
możecie grosik do koperty schować.
A jak to dla Was nie kłopot, nasi Mili,prosimy byście zamiast kwiatów,
wino nam sprawili.


Zresztą nadal się zastanawiam, czy nie ująć tego "prozą".

Np.:

Drodzy Goście, w tym szczególnym dla nas dniu najważniejsza jest dla nas Wasza obecność, jeśli jednak zapragnęlibyście nas czymś obdarować, prosimy by zamiast prezentów były to pieniążki. Natomiast zamiast kwiatów ucieszą nas książki, czekoladki czy wino.

[dezire]

hehe, spinki

[elffirka]

Witam!!! Wszystkich serdecznie Termin 20 lipca mi się kłania

[maly_czlowieczek]

Napisane przez judkaaa

Na własną rękę, kierunek Ukraina. Docelowo Krym, ale co będzie po drodze? Nie wiemy - to ma być "przygoda", bez planowania noclegów, podróżując środkami ogólnodostępnego transportu, itd.


Co do wierszyków - my chcemy taki, żeby był i o kopertach i o czymś zamiast kwiatków. Ciężko coś sklecić.

Drodzy Goście!
Dla nas największą będzie to radością,
gdy zaszczycicie nas swą obecnością.

Jeśli jednak chcecie nam coś podarować,
możecie grosik do koperty schować.
A jak to dla Was nie kłopot, nasi Mili,prosimy byście zamiast kwiatów,
wino nam sprawili.


Zresztą nadal się zastanawiam, czy nie ująć tego "prozą".

Np.:

Drodzy Goście, w tym szczególnym dla nas dniu najważniejsza jest dla nas Wasza obecność, jeśli jednak zapragnęlibyście nas czymś obdarować, prosimy by zamiast prezentów były to pieniążki. Natomiast zamiast kwiatów ucieszą nas książki, czekoladki czy wino.

imponujące plany podróżnicze

co do wierszyków - ja pisałam prozą co prawda prosiliśmy o datki na fundację, a nie koperty czy wino, ale wg mnie wierszyki mogą być przekombinowane

[Beczka Soli]

Napisane przez judkaaa

Na własną rękę, kierunek Ukraina. Docelowo Krym, ale co będzie po drodze? Nie wiemy - to ma być "przygoda", bez planowania noclegów, podróżując środkami ogólnodostępnego transportu, itd.

Super
Jak przygoda, to przygoda

Napisane przez judkaaa

Co do wierszyków - my chcemy taki, żeby był i o kopertach i o czymś zamiast kwiatków. Ciężko coś sklecić.

Ja też się przechylę do opinii, że wierszyki często są zbyt przekombinowane, a czasami po prostu głupie, i lepiej (naturalniej) prośbę o książkę zamiast kwiatków zawrzeć w krótkim zdaniu.
"Drodzy Goście, w tym szczególnym dla nas dniu najważniejsza jest dla nas Wasza obecność, jeśli jednak zapragnęlibyście nas czymś obdarować, prosimy by zamiast prezentów były to pieniążki. Natomiast zamiast kwiatów ucieszą nas książki, czekoladki czy wino. " - to idzie w dobrym kierunku

Nie obrażając nikogo, ale ja w życiu nie zdecydowałabym się na coś takiego:
Prezenty są ślubu miłym dodatkiem,
ale nie zawsze trafnym wydatkiem.
Sponsorów szukamy naszego mieszkania,
więc problem prezentów jest do rozwiązania.
Mile widzianym i bardzo gustownym
będzie bilecik ze znakiem wodnym

a ten to już kompletne porażka:

już niedługo jest wesele
potrzeb różnych mamy wiele
więc prosimy drodzy goście
już od dzisiaj rana pośćcie
kasę skrzętnie odkładajcie
na nic już nie wydawajcie
nam się przyda każdy grosik
nie musimy chyba prosić?

[judkaaa]

Ja mam ciągle poczucie, że całe to proszenie o coś konkretnego jest w złym guście. Ale mama i TŻ przekonują mnie, że jak nie bilecik z informacją, to dostanę stos kwiatów, które padną następnego dnia i kilka kompletów pościeli, garnków i innych takich (a nie mamy i na razie nie będziemy mieć swojego gniazdka, gdzie te rzeczy mogłyby mi się chociaż przydać).

[thidien]

przemyślałam i ja sprawę, bo choć owszem, z kwiatkami kłopot, to nijak mi się te prośby o co innego (czy wierszem czy nie) nie widzą

myślę, że ludzie już są 'ogarnięci' i z wielkimi naręczami nie przyjdą, jeśli już ktoś się uprze na kwiatki - większa część przyniesie coś zamiast

na naszych zaproszeniach nie ma nawet na to miejsca :P a walających się mini-karteczek też nie zamierzam wrzucać do środka

eh, upatrzyłam sobie buty złote w deichmannie i.. w 3 miastach nie ma mojego rozmiaru :P no nic, trzeba będzie pomyśleć o innych
(zresztą dzisiaj TŻ powiedział, ze mogę nawet w kapciach iść, i tak nie będzie widać spod sukienki, a mnie nie będą bolały stopy :P )

[Beczka Soli]

Też mi się wydaje, że jest różnica, jeśli się prosi o pierdę zamiast kwiatków, (pierdoła taka jak książka, czy wino w cenie bukietu, który, szczególnie w lecie, może nie ustać nawet pół dnia) jest czymś w sumie normalnym (bo i tak większość gości przychodzi z kwiatami), w przeciwieństwie do takiego bezczelnego: nie chcemy kwiatków, weźcie kasę. Albo nawet dużo.

A pościel i reszta.... tu już się nie wypowiem, bo sama wychodzę z założenia, że kto ma przynieść garnki, to i tak przyniesie.

[judkaaa]

Napisane przez thidien

przemyślałam i ja sprawę, bo choć owszem, z kwiatkami kłopot, to nijak mi się te prośby o co innego (czy wierszem czy nie) nie widzą

myślę, że ludzie już są 'ogarnięci' i z wielkimi naręczami nie przyjdą, jeśli już ktoś się uprze na kwiatki - większa część przyniesie coś zamiast

na naszych zaproszeniach nie ma nawet na to miejsca :P a walających się mini-karteczek też nie zamierzam wrzucać do środka

eh, upatrzyłam sobie buty złote w deichmannie i.. w 3 miastach nie ma mojego rozmiaru :P no nic, trzeba będzie pomyśleć o innych
(zresztą dzisiaj TŻ powiedział, ze mogę nawet w kapciach iść, i tak nie będzie widać spod sukienki, a mnie nie będą bolały stopy :P )

A to oni nie mają przypadkiem sklepu internetowego? Z darmową przesyłką do wybranego sklepu stacjonarnego?

[maly_czlowieczek]

Napisane przez Beczka Soli

Też mi się wydaje, że jest różnica, jeśli się prosi o pierdę zamiast kwiatków, (pierdoła taka jak książka, czy wino w cenie bukietu, który, szczególnie w lecie, może nie ustać nawet pół dnia) jest czymś w sumie normalnym (bo i tak większość gości przychodzi z kwiatami), w przeciwieństwie do takiego bezczelnego: nie chcemy kwiatków, weźcie kasę. Albo nawet dużo.

A pościel i reszta.... tu już się nie wypowiem, bo sama wychodzę z założenia, że kto ma przynieść garnki, to i tak przyniesie.

Zgadzam się, my o nic nie prosiliśmy, a nie było tak naprawdę jakichś prezentowych wpadek. Kto chciał ten zapytał, a większość i tak przyszła z pieniążkami jedyne czego mamy nadmiar to ręczniki, ale i te się kiedyś przydadzą przecież nie zapraszamy na wesele obcych osób, więc nikt na złość nam nie kupi niepotrzebnych rzeczy. Tak mi się wydaje. Moja siostra ma zamiar zrobić listę prezentów dla gości, taż myślę, że to nie najgorszy pomysł każdy wybierze, co mu odpowiada. Moja znajoma miała taką listę w internecie i m. in. były tam karty upominkowe do sklepów z wyposażeniem, fajna propozycja dla ludzi z ograniczoną gotówką - nie jest to koperta, ale też nie jakiś niepotrzebny drobiazg, z kilku kart uzbiera się spora suma do wydania

[judkaaa]

Ja listom prezentowym jestem przeciwna. To w moich oczach gorsze niż wierszyk o kopercie.
Tak nad tym myślę i chyba całkiem zrezygnuję z tego wszystkiego, żeby nei czuć zażenowania. Sama nie wiem.

[maly_czlowieczek]

Napisane przez judkaaa

Ja listom prezentowym jestem przeciwna. To w moich oczach gorsze niż wierszyk o kopercie.
Tak nad tym myślę i chyba całkiem zrezygnuję z tego wszystkiego, żeby nei czuć zażenowania. Sama nie wiem.

mnie też się lista nie podobała, więc, jak piszesz, zrezygnowałam z tego wszystkiego i czułam się z tym dobrze. Kwestia nastawienia

[nothing_matter]

Napisane przez thidien

przemyślałam i ja sprawę, bo choć owszem, z kwiatkami kłopot, to nijak mi się te prośby o co innego (czy wierszem czy nie) nie widzą

myślę, że ludzie już są 'ogarnięci' i z wielkimi naręczami nie przyjdą, jeśli już ktoś się uprze na kwiatki - większa część przyniesie coś zamiast

na naszych zaproszeniach nie ma nawet na to miejsca :P a walających się mini-karteczek też nie zamierzam wrzucać do środka

eh, upatrzyłam sobie buty złote w deichmannie i.. w 3 miastach nie ma mojego rozmiaru :P no nic, trzeba będzie pomyśleć o innych
(zresztą dzisiaj TŻ powiedział, ze mogę nawet w kapciach iść, i tak nie będzie widać spod sukienki, a mnie nie będą bolały stopy :P )

ja tam myślę, że gdyby nie powiedzieć o tym że kwiatów nie chcemy to będziemy mieli kwiaciarnię w domu przynajmniej z tego co zaobserwowałam kwiaty dalej popularne są.

a co do butów sprawdzałaś przez stronę czy osobiście bo ja chyba chciałam te same co Ty i wg strony nie było nigdzie w okolicy ale przedzwoniłam i się okazało, że są. jednak na żywo się trochę zawiodłam. myślałam że będą nieco jaśniejsze i bardziej ze złotej brokatowej nitki a nie samego brokatu (jakimi się okazały )

[thidien]

dla 'bezpieczeństwa' mogłabym ewentualnie tylko sam początek dopisać, o tym, że coś zamiast kwiatów, np "goście nasi mili, ale bym nie dodawała nic dalej - jak ktoś przyniesie małe kwiatki, nie wygonię, ale jednak wydaje mi się, że ludzie ogarnęli temat i nawet dla własnej wygody dają coś zamiast kwiatów

co do butów - muszę przymierzyć, nie ma zmiłuj, a w deichmanie jestem 3-4 razy w roku i zawsze niespodziewanie, a nawet z dostawą do domu t0 nie lubię ceregieli typu odsyłanie, zmiana rozmiaru itp.

widocznie to nie mają być 'te buty'