Przy takim towarzystwie i dobrym winie,nasz czas do ślubu szybciej płynie!PM2014cz.8

[ijaa]

Napisane przez wenedka

Ktoś kiedyś mi powiedział, że najlepiej jest, gdy CV ma stronę lub niewiele ponad.
Mnie osobiście nie chciałoby się czytac CV na 3 strony

A jak znów słyszałam, że warto dodać do każdego stanowiska po kilka najważniejszych obowiązków, skupiając się najbardziej na tych spójnych z aplikowanym stanowiskiem, bo np. samo specjalista ds. produktu mówić może bardzooooooooo różne rzeczy.
I biorąc wszystko razem, wykształcenie, doświadczenie, kursy, szkolenia i ciut prywaty (hobby) to na prawdę po kilku latach ciężko się zmieścić na jednej stronie.

[KaEs]

Napisane przez ijaa

Super, gratuluję.



Nosz.. za takie coś, to baty Ci się należą.



Jeśli tylko masz o czym pisać to oczywiście, że tak.



Popieram.
Wiadomo, że jak się pracowało na stanowisku jednozadaniowym, bo takie też są - np. koleżanka pracowała za czasów studiów przy archiwizowaniu dokumentów i robiła TYLKO to! Codziennie sterta dokumentów do wpisania w odpowiednie miejsce i wpięcia w odpowiedni segregator, to nie ma się co nad tym rozwodzić.
Jeśli natomiast praca była 'poważniejsza', czegoś ucząca, chodź teraz nie do końca pasująca do stanowiska to uważam, że warto o tym napisać.
Sama pracuję od kilku lat w branży marketingowo-reklamowej, ale za czasów studiów pracowałam na przykład w USA w.. pizza hut!
Nijak to się ma do siebie, ale.. dużoooo się tam nauczyłam, a fakt, że byłam dobra w tym co robiłam zaowocował kolejnym kontraktem i powrotem już na stanowisko supervisora na następne wakacje, gdzie obowiązki miałam inne - np. szkolenia pracowników, zaopatrzenie i takie tam.
Nie raz na rozmowie kwalifikacyjnej powracano do tych zatrudnień mimo, że ze stanowiskiem na które aplikowałam nie wiele miały wspólnego - podobnie jak w przypadku Docik, podkreślano, że fajnie, że zaczynałam najniżej, a pięłam się do góry i że każde/różnorodne doświadczenia są dla pracodawcy ważne.

pracą w USA bym się chwaliła tak samo
Kurczę podziwiam Cię nie jestem tak odważna i nie wyjechałabym tak daleko... Szacun! PH znam od podszewki

[karoolecka]

Napisane przez garfieldek

A jak wygladaja takie zaproszenia plycie?

http://www.youtube.com/watch?v=dX1lmBF_aMU pierwsze, które znalazłam na youtybe

my chcielibyśmy nagrać spacer (pieszo lub z rowerami) ode mnie do kościoła i do sali weselnej (droga przez most = fajne widoki). My chcielibyśmy tylko muzykę w tle + napisy (ale nie ręczne), bez naszych głosów

+ kilka innych całkiem całkiem:
http://www.youtube.com/watch?v=xmsnxQTE0ts (super muza)
http://www.youtube.com/watch?v=Oiuf4ISaXRg

[ijaa]

Napisane przez KaEs

pracą w USA bym się chwaliła tak samo
Kurczę podziwiam Cię nie jestem tak odważna i nie wyjechałabym tak daleko... Szacun! PH znam od podszewki

Hehe. Dzięki.
Ja tam się chwalę wszystkimi, począwszy od praktyk, po wkepywaczkę danych, kelnerkę, pracownika pizzy hut, asystentki, po specjalistę. Jeszcze nie usłyszałam, żeby to było źle odebrane.

[kulbensikowa]

Napisane przez KaEs

mi też nie

no i mi nie... chcialam bardzo by to wszytsko bylo na jednej jedniuśkiej stornie..ale no kurde nie da sie..robię co mogę ...

[Kishlaczkowa]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3949112 1]mialam sie przypomniec odnosnie tej kosmetyczki/dermatologa Twojej kolezanki [/QUOTE]

Tak, jest to babeczka - dermatolog. Wyleczyła (jeśli można to zrobić, ale znikł jej) trądzik, a miała z nim mocny problem. Jest ona z Mokotowa (dermatolog), ale dokładnej stawki nie znam, wiem że tania nie była. Podpytać o namiary na nia?

Napisane przez Waniliova

Aaa, takie buty to jak będziesz w tych rejonach to też się musimy wybrać na jakąś kawkę

No to trzeba! Będę pewnie kwiecień/maj to się trzeba zgadać

poznanianka gratuluję!!! Pięknie! Normalnie - REWELACJA!!!


Poczytałam Was i uciekam. Byłam na siłowni i zaraz muszę się kłaść, bo jutro do roboty... A jak mi się nie chce... DOBREJ NOCY!

[garfieldek]

Napisane przez karoolecka

http://www.youtube.com/watch?v=dX1lmBF_aMU pierwsze, które znalazłam na youtybe

my chcielibyśmy nagrać spacer (pieszo lub z rowerami) ode mnie do kościoła i do sali weselnej (droga przez most = fajne widoki). My chcielibyśmy tylko muzykę w tle + napisy (ale nie ręczne), bez naszych głosów

+ kilka innych całkiem całkiem:
http://www.youtube.com/watch?v=xmsnxQTE0ts (super muza)
http://www.youtube.com/watch?v=Oiuf4ISaXRg

Ale fajne jeszcze czegos takiego nie widzialam

[karoolecka]

Napisane przez kulbensikowa

no i mi nie... chcialam bardzo by to wszytsko bylo na jednej jedniuśkiej stornie..ale no kurde nie da sie..robię co mogę ...

a walczyłaś z interlinią, marginesami itp ?

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Napisane przez garfieldek

Ale fajne jeszcze czegos takiego nie widzialam

też mi się bardzo podoba zaangażuję moją młodszą siostrę w nagrywanie scenariusz napiszemy razem z Tż, pożyczymy lustrzankę z nagrywaniem i będziemy kombinować z zaproszeniami i podziękowaniem dla rodziców w te wakacje jeśli nie wyjdzie to trudno będzie chociaż fajna pamiątka

[Opiumalfa]

Napisane przez wenedka

Te podziękowania to też czasem bez sensu takie... W Anglii to norma i są coraz dziwniejsze. Ostatnio dostałam nasiona

W Belgii tez juz sie spotkalam z nasionami, ale na przyklad nasiona niezapominajek, czyli forget-me-not po ang, so fajne i maja podwojne znaczenie

Napisane przez kroooliczek89

chodziło o zabawę oczepinową że trzeba rozpoznać partnera np. Po kolanie a ja napisałam że nie będzie mi mój TŻ macał jakiś innych po kolanach na to Waniliowa napisała że to tylko kolano :p

moze ja jestem jakas dziwna, ale ta zabawa jest strasznie obciachowa i ja takiej absolutnie nie chce

Napisane przez garfieldek

PS. macie moze jakies specjalne teczki zalozone na sprawy slubne??? (umowy, koszta itd.)
Bo ja wlasnie zakladam i jutro chce pierwsza umowe tam zakonserwowac, aaaa i wstepna liste gosci[/B]

Ja mam segregator czerwony taki wielki z napisem WEDDING

Napisane przez vixena

a ja nie mam godziny bo ksiadz powiedzial ze najwczesniej we wrzesniu - pazdzierniku moze zapisac, ale chcialabym 17, ewentualnie 16.

a o tych wczesnych slubach to slyszalam ze one na poludniu. Moja cioka byla kiedys na slubie gdzie PMka byla goralka a chlopak z naszych stron (centrum) i wygladalo to tak ze slub o 12, ok 13.30 obiad, pierwsz tance itd a od 16 do 18 byla przerwa w weselu i gosscie mieli isc do swoich pokoi odpoczywac bylam w szkou bo nigdy wczesniej nie slyszalam o tego typu zwyczajach

W Belgii jest tak, ze slub jest rano, nawet o 11, ale sam slub trwa czasem 2 godziny, jest bardzo spersonalizowany i nikt sie nie spieszy. Potem mlodzi ida na sesje foto a w tym czasie goscie jada na sale i jest koktajl, zazwyczaj na dworze, ktory trwa ze dwie godziny. Pije sie szampana a kelnerzy roznosza finger food. Koniec wypada na 15, 16 i zaczyna sie obiad, ktory tez swoje trwa, sa prezentacje, przemowy. Taki obiad trwa okolo 2,5 godziny. Dopiero potem zaczynaja sie tance, pierwszym tancem mlodej pary.
Wiem, ze w PL tez juz wchodzi koktajl powoli do tradycji, uwazam, ze jest to fajna sprawa, a mlodzi moga pojsc na krotka sesje foto.

Napisane przez karoolecka

idę na ewkę ! wracam za 45 minut

ja tez chce zaczac, ale nie moge tylka ruszyc. Niby nic nie chce zrzucic, ale chcialabym ujedrnic cialo, bo mi sie nie podoba

Napisane przez rom4ntyczk4

a na kompie to inna historia mam cały folder zatytułowany Hochzeit (też żeby rodzinka nie wypatrzyła, gdybym współdzieliła ekran na skypie) i tam mam foldery do wszystkiego: biżu, bukiet, buty, deko, dla gści, fryzura, makijaż, Tż, suknie, tort, zdjęcia i deko też ma parę podfolderów

Oprócz tego porobiłam sobie zakładki też z podziałem na wszystko, ale odkąd dołączyłam do Was dodaje tyle zakładek, że nie mam czasu ich nie tylko dodawać odpowiednio do folderu ale i przeglądać/ czytać.. Nie wiem kiedy to zrobię

Ja podobnie, plus PINTEREST

Napisane przez kulbensikowa

DZIEWCZYNY !!!!!!

Czy CV moze składać się z dwóch stron? kur...a, nic mi sie na jednej nie mieści a pisze tak zwięźle jak się tylko da!!

Lepiej jak ma jedna. Ja tak wszystko poskracalam, ze mam jedna. A jak po jednej ktos chce zobaczyc rozbudowane, to takie tez mam

Napisane przez wenedka

Moje CV ma stronę i troszkę.
Poza wykształceniem i doświadczeniem zawodowym dodałam malutką sekcję o dodatkowych umiejętnościach. Może jestem niedoświadczona

Ktoś kiedyś mi powiedział, że najlepiej jest, gdy CV ma stronę lub niewiele ponad.
Mnie osobiście nie chciałoby się czytac CV na 3 strony

zgadzam sie i popieram


co do kotylionow, pochodze z lubelskiego i tam tez jest podobnie, chociaz to juz troche ginie, uwazam, ze to jest strata kasy po prostu. I tak mi juz raz podziurawiono jedwabna kiecke takim kotylionem

Jezeli chodzi o usadzanie, juz bardzo dawno nie widzialam, zeby z mlodymi siedzieli rodzice. Czy w lublinie czy w wawie czy na pomorzu. Mlodzi siedza ze swiadkami i znajomymi. A rodzice z ciotkami i wujkami i u mnie to jest na porzadku dziennym. Ale co kraj to obyczaj

Moja kuzynka mieszka na Pomorzu i ona miala polter abend, co na lubelszczyznie w ogole nie istnieje. Fajnie poznawac rozne obyczaje. Niby jeden kraj a tyle roznych tradycji.

Macie u siebie jakies wlasne tradycje regionalne jak polter? Przenoszenie przez prog, bicie kieliszkow, powitanie chlebem i sola sa raczej w calej PL. A wkladanie pieniedzy do buta Mlodej? Albo cos niebieskiego, starego, pozyczonego i nowego? Ciekawa jestem

[KaEs]

Napisane przez ijaa

Hehe. Dzięki.
Ja tam się chwalę wszystkimi, począwszy od praktyk, po wkepywaczkę danych, kelnerkę, pracownika pizzy hut, asystentki, po specjalistę. Jeszcze nie usłyszałam, żeby to było źle odebrane.

Dziewczyny wobec tego mojej opinii na temat cv nie bierzcie pod uwagę, bo warto jednak brać przykład z doświadczonych bardziej ode mnie może ja mam jakieś spaczone myślenie ja zawsze po swojemu wszystko robię i w sumie nie zrezygnowałabym z takiego wypełniania, nawet z czystego lenistwa nie chciałoby mi się wszystkiego wypisywać wiem, że na pedagogice czasami uczą jak wypełniać cv, to może któraś z Was miała taki przedmiot/zajęcia??? Tak naprawdę coś takiego powinni wprowadzić na studiach

[wenedka]

Napisane przez ijaa

A jak znów słyszałam, że warto dodać do każdego stanowiska po kilka najważniejszych obowiązków, skupiając się najbardziej na tych spójnych z aplikowanym stanowiskiem, bo np. samo specjalista ds. produktu mówić może bardzooooooooo różne rzeczy.
I biorąc wszystko razem, wykształcenie, doświadczenie, kursy, szkolenia i ciut prywaty (hobby) to na prawdę po kilku latach ciężko się zmieścić na jednej stronie.

Ja tak zrobiłam, ale ja miałam do tej pory 2 prace płatne i wolontariat. Po kilka słów na temat każdej i już. Może to zboczenie zawodowe, bo tutaj na psychologii wszystko ma być krótko, zwięźle i na temat. I tak nas uczono na uczelni na konsultacjach zawodowych, czy jak to tam nazwać.
Ja nie dodawałam hobby, tylko zrobiłam sekcję dodatkowe umiejętności i tam sobie wpisałam grę na skrzypcach, obsługę specjalistycznych programów i tyle, bo co kogo obchodzi, że lubię koty i czytam kryminały
No wiadomo, im ktoś starszy, tym więcej tego się uzbiera. Z drugiej strony, przy większym doświadczeniu zawodowym, moim zdaniem, można sobie darować zajęcia typu roznoszenie ulotek i takie tam.

Mniej istotne zajęcia można wykorzystać w jakiś ciekawy sposób w liście motywacyjnym i napisać czego nas nauczyły.

[ijaa]

Dziewczyny, tak z innej beczki pytanie mam.

Jak wspominałam moja przyjaciółka w kwietniu wychodzi za mąż. Sprawa jest nagła i czasu jest mało ale.. jako, żem ja świadkowa to wypada zorganizować coś na zasadzie panieńskiego.
Problem.. to znaczy nie problem, a.. ograniczenie w tym, że jest w ciąży, podobnie jak jedna z naszych koleżanek (tyle, że ta już w mocno zaawansowanej) która będzie na ślubie.
I teraz: co ja mam zrobić? Co rozganizować?
Wiadomo, że typowa impreza odpada.

Pomyślałam o czymś mocno babskim i odpowiednim dla nie pijących % i nie szalejących na mieście, a mianowicie o wizycie w SPA. Minus tylko tak, że nie jest to tania sprawa a nie wiem czy wszystkie z obecnych Pań by na to poszły.

Pomożecie w jakiś innych pomysłach? Proooooooooooszę!

[kulbensikowa]

Napisane przez Opiumalfa

co do kotylionow, pochodze z lubelskiego i tam tez jest podobnie, chociaz to juz troche ginie, uwazam, ze to jest strata kasy po prostu. I tak mi juz raz podziurawiono jedwabna kiecke takim kotylionem

Ja też

[magdalenka_w_86]

Napisane przez poznanianka1990

Hej

Poszukiwania mieszkania do wynajęcia zakończone Znaleźliśmy piękną kawalerkę i od razu wpłaciliśmy zaliczkę i mamy zarezerwowane to mieszkanie W przyszłym tygodniu podpiszemy umowę z właścicielką, a 9 marca się przeprowadzamy

Super wiadomości. Bardzo się cieszę.

Powoli zawijam do łóżeczka, bo po 6 trzeba wstawać. Byle do piątku
Dobrej nocki. Nie nawijać za dużo

[alloffkowa]

Napisane przez anka1897

Hej Dziewczyny

Dopiero zapoznaję się z wątkiem od początku - troche tego się uzbierało. Przyznaję, że czasami mam wątpliwości czy dotyczy on PM 2014 - tak zaawansowane są Wasze przygotowania (przynajmniej w porównaniu z moimi).

Na chilę obecną mamy sale zarezerwowaną, zespół, fotografa oraz datę i godzinę w Kościele.

Witaj

Napisane przez docik10

Może Rubik będzie u nich klaskał?

Napisane przez docik10

:rot fl:
http://www.youtube.com/watch?feature...v=LdVuSvZOqXM#!

buhahaha, oglądam to teraz z kółko

Napisane przez moooniaaaa

Ja oglądałam wczoraj Lewandowskiego, uroczy facet


Ale dlaczego od razu stanął na głowie? nie nakręcaj się, to tylko badania. A stres na pewno Ci nie pomoże w powrocie do zdrowia spróbuj zająć myśli czymś innym


Doszły moje buty
Zdjęcie beznadziejne bo robione przed chwilą przy sztucznym świetle. Kolor pudrowy róż, obcas 9cm. Moje ślubne o ile mi się nie odwidzą przez rok :P

aaa, śliczne, możesz wysłać mi nick sprzedawcy na priv?

Napisane przez garfieldek

no wlasnie chyba tak zrobie, bo ciezko potem bedzie mi wszystko ogarnac, a chce bronic sie w lipcu, bo mam w planach wyjazd do pracy za granice


ładne buciki

to zescie sie dogadaly hehhh


ja tez dzis pol dnia przespalam, w dodatku jakies przeziebienie mnie dopadlo





PS. macie moze jakies specjalne teczki zalozone na sprawy slubne??? (umowy, koszta itd.)
Bo ja wlasnie zakladam i jutro chce pierwsza umowe tam zakonserwowac, aaaa i wstepna liste gosci

chyba założe sobie



Poznanianka gratuluję !! jestem z Ciebie dumna!!!


Mam dziś podły humor nie zaliczyłam ostatniego egzaminu i muszę pisac podanie o przedłużenie sesji.

Potem sie dowiedziałam że Pan który nazywa się moim ojcem chce mi zabrać alimenty, Gbur wziął sobie z sufitu informacje że nie uczę się juz, ale co on może wiedzieć skoro napisał że w listopadzie skończyłam 20 lat a urodziny mam w grudniu

[KaEs]

Napisane przez Opiumalfa

Macie u siebie jakies wlasne tradycje regionalne jak polter? Przenoszenie przez prog, bicie kieliszkow, powitanie chlebem i sola sa raczej w calej PL. A wkladanie pieniedzy do buta Mlodej? Albo cos niebieskiego, starego, pozyczonego i nowego? Ciekawa jestem

U nas to wszystko co wymieniłaś jest poza tym noc przed ślubem młoda nie widzi się z młodym i para młoda przed ołtarzem porusza się w tym samym kierunku (nie rozchodzą się), wykupowanie młodej... na tą chwile tylko to mi przychodzi do głowy

[docik10]

http://www.youtube.com/watch?v=QP7wCfNNAt8 rozumie że wszystkie PMki będą to w 2014 roku śpiewać na swoim ślubie bo nie wiem czy mam się już uczyć słów

[poznanianka1990]

Dzięki jeszcze raz

alloffkowa, współczuję sytuacji z ojcem... Mi alimenty w obecnej sytuacji ratują życie, bo pracę mam do 8 marca jak na razie...

[Opiumalfa]

zapomnialam o oczepinach i poprawinach - 100% polskosci.

-rzucanie ryzem, a w lublinie rzuca sie malutkimi monetami, groszowkami, moi rodzice dalej maja swoje.
CHyba na Pomorzu tez!

Jeszcze blogoslawienstwo - ale jak to zrobic jak para ma sie niw widziec az do kosciola??
ja chyba nie chce blogoslawienstwa, moze zrobimy to dzien wczesniej, nie wiem...

macie jakies alternatywy?

Tak w ogole, to moja mama mi mowila, ze jak ona byla mloda rzucalo sie bukietem a nie welonem a pan mlody nie rzucal w ogole i nie wie skad sie wzielo rzucanie welonem i krawatem :/

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez KaEs

U nas to wszystko co wymieniłaś jest poza tym noc przed ślubem młoda nie widzi się z młodym i para młoda przed ołtarzem porusza się w tym samym kierunku (nie rozchodzą się), wykupowanie młodej... na tą chwile tylko to mi przychodzi do głowy

tego nie znam, wykupywanie mlodej i kolejka z butow jest w lodzkim, ale nie wiem dokladnie o co chodzi z tym brat mi tylko mowil

[docik10]

U nas się daje pieniądze do buta Pani Młodej jak i Panu Młodemu. Mój szwagier biorąc ślub z moją siostrą o tej tradycji nic nie wiedział i jak moja mama mu kazała ściągnąć buta to on do niej wystraszony " nie mam dziurawych skarpet" myślał że teściowa chce mu skarpetki sprawdzać bo moja siostra zawsze mówiła że wiecznie ma w skarpetach dziury

[wenedka]

Napisane przez Opiumalfa

W Belgii jest tak, ze slub jest rano, nawet o 11, ale sam slub trwa czasem 2 godziny, jest bardzo spersonalizowany i nikt sie nie spieszy. Potem mlodzi ida na sesje foto a w tym czasie goscie jada na sale i jest koktajl, zazwyczaj na dworze, ktory trwa ze dwie godziny. Pije sie szampana a kelnerzy roznosza finger food. Koniec wypada na 15, 16 i zaczyna sie obiad, ktory tez swoje trwa, sa prezentacje, przemowy. Taki obiad trwa okolo 2,5 godziny. Dopiero potem zaczynaja sie tance, pierwszym tancem mlodej pary.
Wiem, ze w PL tez juz wchodzi koktajl powoli do tradycji, uwazam, ze jest to fajna sprawa, a mlodzi moga pojsc na krotka sesje foto.



zgadzam sie i popieram


co do kotylionow, pochodze z lubelskiego i tam tez jest podobnie, chociaz to juz troche ginie, uwazam, ze to jest strata kasy po prostu. I tak mi juz raz podziurawiono jedwabna kiecke takim kotylionem

Jezeli chodzi o usadzanie, juz bardzo dawno nie widzialam, zeby z mlodymi siedzieli rodzice. Czy w lublinie czy w wawie czy na pomorzu. Mlodzi siedza ze swiadkami i znajomymi. A rodzice z ciotkami i wujkami i u mnie to jest na porzadku dziennym. Ale co kraj to obyczaj

Moja kuzynka mieszka na Pomorzu i ona miala polter abend, co na lubelszczyznie w ogole nie istnieje. Fajnie poznawac rozne obyczaje. Niby jeden kraj a tyle roznych tradycji.

To widzę, że śluby w Belgii wyglądają trochę podobnie do angielskich. O której zazwyczaj kończą się przyjęcia weselne?

Ach te kotyliony Będą mi się po nocach śnić

Opiumalfa, ja dopiero niedawno się dowiedziałam (tutaj na wątku nawet) co to jest polter abend Także też nigdy się z tym nie spotkałam na Lubelszczyźnie.

[poznanianka1990]

Ok, mykam spać. Dzisiaj był dzień pełen wrażeń, jestem padnięta

Pozdrawiam, dobranoc

[little_zosh]

Napisane przez poznanianka1990

Hej

Poszukiwania mieszkania do wynajęcia zakończone Znaleźliśmy piękną kawalerkę i od razu wpłaciliśmy zaliczkę i mamy zarezerwowane to mieszkanie W przyszłym tygodniu podpiszemy umowę z właścicielką, a 9 marca się przeprowadzamy

Gratuluję!!!

Napisane przez Kishlaczkowa

Tak, jest to babeczka - dermatolog. Wyleczyła (jeśli można to zrobić, ale znikł jej) trądzik, a miała z nim mocny problem. Jest ona z Mokotowa (dermatolog), ale dokładnej stawki nie znam, wiem że tania nie była. Podpytać o namiary na nia?

Też mogłabym prosić?

Napisane przez ijaa

Dziewczyny, tak z innej beczki pytanie mam.

Jak wspominałam moja przyjaciółka w kwietniu wychodzi za mąż. Sprawa jest nagła i czasu jest mało ale.. jako, żem ja świadkowa to wypada zorganizować coś na zasadzie panieńskiego.
Problem.. to znaczy nie problem, a.. ograniczenie w tym, że jest w ciąży, podobnie jak jedna z naszych koleżanek (tyle, że ta już w mocno zaawansowanej) która będzie na ślubie.
I teraz: co ja mam zrobić? Co rozganizować?
Wiadomo, że typowa impreza odpada.

Pomyślałam o czymś mocno babskim i odpowiednim dla nie pijących % i nie szalejących na mieście, a mianowicie o wizycie w SPA. Minus tylko tak, że nie jest to tania sprawa a nie wiem czy wszystkie z obecnych Pań by na to poszły.

Pomożecie w jakiś innych pomysłach? Proooooooooooszę!

A może któraś z dziewczyn udostępni dom/mieszkanie i zrobicie sobie takie spa domowe, z maseczkami własnej roboty, ogórkami na oczy itp? Kupa zabawy i śmiechu przy tym jest. I zdjęcia potem świetne

[Opiumalfa]

Napisane przez docik10

U nas się daje pieniądze do buta Pani Młodej jak i Panu Młodemu. Mój szwagier biorąc ślub z moją siostrą o tej tradycji nic nie wiedział i jak moja mama mu kazała ściągnąć buta to on do niej wystraszony " nie mam dziurawych skarpet" myślał że teściowa chce mu skarpetki sprawdzać bo moja siostra zawsze mówiła że wiecznie ma w skarpetach dziury

o matko, dobre

[KaEs]

Napisane przez wenedka

Ja tak zrobiłam, ale ja miałam do tej pory 2 prace płatne i wolontariat. Po kilka słów na temat każdej i już. Może to zboczenie zawodowe, bo tutaj na psychologii wszystko ma być krótko, zwięźle i na temat. I tak nas uczono na uczelni na konsultacjach zawodowych, czy jak to tam nazwać.
Ja nie dodawałam hobby, tylko zrobiłam sekcję dodatkowe umiejętności i tam sobie wpisałam grę na skrzypcach, obsługę specjalistycznych programów i tyle, bo co kogo obchodzi, że lubię koty i czytam kryminały
No wiadomo, im ktoś starszy, tym więcej tego się uzbiera. Z drugiej strony, przy większym doświadczeniu zawodowym, moim zdaniem, można sobie darować zajęcia typu roznoszenie ulotek i takie tam.

Mniej istotne zajęcia można wykorzystać w jakiś ciekawy sposób w liście motywacyjnym i napisać czego nas nauczyły.

[ijaa]

Napisane przez little_zosh

A może któraś z dziewczyn udostępni dom/mieszkanie i zrobicie sobie takie spa domowe, z maseczkami własnej roboty, ogórkami na oczy itp? Kupa zabawy i śmiechu przy tym jest. I zdjęcia potem świetne

Mieszkanie jest - moje. TŻ pewnie pójdzie na kawalerski - już mu zapowiedziałam, że jak nie to wpierdy.
Może to jest myśl!
Można i maseczki i różne inne duperele, filmy jakies załączyć, albo w coś pograć i drinki z Picolo popić.

[Opiumalfa]

Napisane przez wenedka

To widzę, że śluby w Belgii wyglądają trochę podobnie do angielskich. O której zazwyczaj kończą się przyjęcia weselne?



Ach te kotyliony Będą mi się po nocach śnić

Opiumalfa, ja dopiero niedawno się dowiedziałam (tutaj na wątku nawet) co to jest polter abend Także też nigdy się z tym nie spotkałam na Lubelszczyźnie.

Kolo 3 w nocy? wiesz, jak od rana imprezujesz to do switu nie dasz rady

Polter abend jest niemieckim zwyczajem, do Lublina nie dotarl bo za daleko

[docik10]

Uciekam spać dobranoc niech wam się przyśnią same dobre sny z waszego ślubu nie pisajcie już więcej bo jutro będę miała problem was nadrobić

[Opiumalfa]

Mam, nazwa miesiaca z literka R!

Cytat:
" Już przy ustalaniu daty ślubu rozpoczyna się gra ze szczęściem, które można przegnać wybierając miesiąc pozbawiony literki 'r' w nazwie. Podwójne nieszczęście spotka tych, którzy postanawiają ślub wziąć w maju. Ten niezwykły wiosenny miesiąc już od czasów przedchrześcijańskich poświęcony był rozpuście, sabatom czarownic i wolnej miłości. Stąd ukuło się powiedzenie 'Majowe stadło, diabłu pocieradło'. Rozwiązła bogini Maja nawoływała do szaleństwa i miłości, gwarantując, że związek zawarty w poświęconym jej miesiącu, będzie skazany na niepowodzenie i chaos. Dzisiejsi księża starają się odwieść od tego typu przesądów, doceniając piękno rozkwitającej w maju przyrody i niezwykłej witalności. Aby więc już na wstępie uniknąć nieszczęść, warto rozważyć zawarcie małżeństwa w miesiącach takich jak: czerwiec, sierpień, wrzesień, październik, grudzień czy marzec."

[KaEs]

Napisane przez Opiumalfa

tego nie znam, wykupywanie mlodej i kolejka z butow jest w lodzkim, ale nie wiem dokladnie o co chodzi z tym brat mi tylko mowil

Wykupywanie młodej:
młody przychodząc po młodą musi ją najpierw wykupić od ojca, bądź braci młodej -> targują się ile dać butelek wódki, zwykle jest to cała skrzynka że niby tak łatwo jej nie oddadzą, że dla nich taka cenna jest

kolejka z butów: ? nie mam pojęcia co tto