Idzie wiosna,rosną brzuchy,prawie każda czuje ruchy-Mamusie VII-VIII 2013! cz.6

[malaczarnakejt]

Witam w nowym wątku Szalone! Wróciłam do domu i padam na twarz. Idę się umyć i spaaaać. Będę jutro
Robiłam dziś badania, hemoglobina spadła do 11,3, ale spoko tam

[Katerine2]

Napisane przez idzia111

I ja się witam w nowej części

magdalennne nie panikuj kochana, stres w niczym nie pomaga. Połóż się na boku, wsłuchaj w małe. Może maluszek ma dzień leniuszka.

Ja też świrowałam jak przez prawie dobę nic nie czułam, każda z nas Cię doskonale rozumie, ale jednocześnie wiemy, że stres to najgorsze co możemy dziecku ,,ofiarować".


A i dodałam zdjęcie do klubu (wstyd), to zdjęcie z 17tc i 3dnia.

Sliczna jestes i duzy juz ten twoj brzuszek

Napisane przez Neni1984

Mój kot stoi pod drzwiami wejściowymi i miauczy. Nie wiem, chyba na zegarku się zna, bo za 10 min TŻ ma być

Smieszny kotek, madry po "mamusi"

Napisane przez idzia111

Na tvp2 lecą ,,Sami swoi" - ,,podejdź no do płota kiedy i ja podchodzę" - lubię te stare filmy, po 20 razy chyba już oglądałam.


Młode znowu wkłada nogi w pachwinę, oj nie szanuje matki, boli jak nie wiem co.

Kończę i ja drogie mamuśki.


DOBRANOC

Zerkam i ja jednym okiem.

Napisane przez czerwony_balonik

Właśnie sobie popłakałam i trochę mi lżej. Trudno, najwyżej zostanę samotną matką, muszę sobie jakoś poradzić. Co za idiota z niego....

Daj upust swoim emocjom a zobaczysz ze bedzie lepiej chociaz to sprawy nie rozwiaze ale napewno dojdziecie do porozumienia.

Napisane przez enlevee

A to jeszcze wtedy przed urodzinami.
Wolałabym nawet o tym nie mówić, bo na samą myśl się denerwuję i mi smutno.


A tak w ogóle zapomniałam Wam dzisiaj powiedzieć o jednej sytuacji. Jak spaliśmy dzisiaj w nocy z Tżtem to nagle się przytuliliśmy tak twarzami do siebie, że mój brzuch się stykał z jego.. i tak po 2 minutach leżenia Tż nie wytrzymał i mówi: "Kochanie inaczej musisz się ułożyć bo UWAGA UWAGA!! masz TĘTNO w brzuchu i cały się rusza"

No jak to usłyszałam to prawie że spadłam z tego łóżka ze śmiechu

Napisane przez malinka0525

Dobry wieczór Mamusie
Ale pędzicie gaduły. Poszłam do gina, a tu nowy wątek w międzyczasie powstał
Z dzidzią wszystko dobrze. Pani doktor powiedziała, że podobna do mnie jest i ma długie i zgrabne nóżki Waży już około 700g mój mały wielkolud, a serduszko bije jak szalone 140 uderzeń na minutę. Poza tym wszystko jest w porządku i mała rozwija się prawidłowo.
A ja na następną wizytę mam się pokazać z wynikami morfologii, moczu i glukozy po obciążeniu (75g)

Uciekam spać bo TŻ nie mógł się na mnie doczekać i zasnął beze mnie
Dobranoc

Wow 700 gram slodkiego ciezarku za udana wizyte.

[roxi1980]

Witam się w nowym i spadam spać, bo coś słaba jestem, a o 5 pobudka...

Poczytam jutro... te 20 stron

[Margosia__]

Niech będzie, że jestem i ja...

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Napisane przez malinka0525

Dobry wieczór Mamusie
Ale pędzicie gaduły. Poszłam do gina, a tu nowy wątek w międzyczasie powstał
Z dzidzią wszystko dobrze. Pani doktor powiedziała, że podobna do mnie jest i ma długie i zgrabne nóżki Waży już około 700g mój mały wielkolud, a serduszko bije jak szalone 140 uderzeń na minutę. Poza tym wszystko jest w porządku i mała rozwija się prawidłowo.
A ja na następną wizytę mam się pokazać z wynikami morfologii, moczu i glukozy po obciążeniu (75g)

Uciekam spać bo TŻ nie mógł się na mnie doczekać i zasnął beze mnie
Dobranoc

Słodki ciężarek...

[dzoan]

Dzień dobry
Gdzie Wy? Znowu jestem sama na placu boju? zdecydowanie za długo śpicie..to niesprawiedliwe

Co do sprzeczek z Tż-ami, to też wczoraj mieliśmy. Ale na całe szczęście miał coś do załatwienia i mieliśmy oboje sporo czasu na ochłonięcie. Gdyby został rozkręcilibyśmy się na maxa i źle by się to skończyło
A tak zamiast się dołować znalazłam w sobie moc na ogarnięcie mieszkania, zrobienie prania, wyciągnięcie i pochowanie naczyń ze zmywarki, zrobienie pizzy. A jak mąż wrócił też już był normalny, przywiózł mi nawet banany i moją od niedawna ulubioną bułkę słodką z Biedrony A później z zainteresowaniem patrzył na mój brzuch, a raczej na to, że bluza na maxa naciągnięta na nim i ledwo się w niej mieści I nawet w łazience przed lustrem przytulił się obejmując brzuszek Także spać poszliśmy w dobrych humorach


malinka cieszę się, że wizyta pomyślna Twoja maluczka sporo już waży zdrowa dziewuszka rośnie..super

[Oliath]

Napisane przez dzoan

A tak zamiast się dołować znalazłam w sobie moc na ogarnięcie mieszkania, zrobienie prania, wyciągnięcie i pochowanie naczyń ze zmywarki, zrobienie pizzy.

Nic tak nie daje kopa do sprzatania jak kapka adrenaliny damsko-meskiej
Sniadankuje wlasnie, rodzina wyprawiona, pies wyprowadzony, gary pomyte.
Zaraz sobie sprawdze konto i porobie oplaty, pa pa pieniazki, moze kupie jakis stylowy material obiciowy na meble w kuchni i zaslonki

[dzoan]

Napisane przez Oliath

Nic tak nie daje kopa do sprzatania jak kapka adrenaliny damsko-meskiej
Sniadankuje wlasnie, rodzina wyprawiona, pies wyprowadzony, gary pomyte.
Zaraz sobie sprawdze konto i porobie oplaty, pa pa pieniazki, moze kupie jakis stylowy material obiciowy na meble w kuchni i zaslonki

Wreszcie jakaś duszyczka przyszła
Zmieniasz styl w domu na wiosnę?

[elaine-blath]

dzień dobry)
Ale słoneczko od rana u mnie świeci...super! szkoda tylko że do pracy trzeba.. muszę się wam przyznać że po tym urlopie to ja w ogóle już nie mam ochoty.. żeby tam iść... no nic musze coś pomyśleć aby w najbliższym czasie moze weekendy sobie przedłużać

Napisane przez malinka0525

Dobry wieczór Mamusie
Ale pędzicie gaduły. Poszłam do gina, a tu nowy wątek w międzyczasie powstał
Z dzidzią wszystko dobrze. Pani doktor powiedziała, że podobna do mnie jest i ma długie i zgrabne nóżki Waży już około 700g mój mały wielkolud, a serduszko bije jak szalone 140 uderzeń na minutę. Poza tym wszystko jest w porządku i mała rozwija się prawidłowo.
A ja na następną wizytę mam się pokazać z wynikami morfologii, moczu i glukozy po obciążeniu (75g)

Uciekam spać bo TŻ nie mógł się na mnie doczekać i zasnął beze mnie
Dobranoc

wooow, to duża dzidzia już. Gratulacje!

Napisane przez Neni1984

Mam nadzieję, że będzie się teraz starał

A mój TŻ? Jest ..... tosty mi robi


Nie wiem po co Cię cytowałam
To nie pierwszy raz

yyy.. moze z rozpędu? bo pisałam wcześniej o avatarkach zboczonych i prowokacyjnych jak to mówią "uderz w stół, a nożyce się odezwą"

[Anulka_p]

Dzień dobry
Melduje się w nowym wątku Mgła u mnie taka, że świata nie widać.

Napisane przez malinka0525

Dobry wieczór Mamusie
Ale pędzicie gaduły. Poszłam do gina, a tu nowy wątek w międzyczasie powstał
Z dzidzią wszystko dobrze. Pani doktor powiedziała, że podobna do mnie jest i ma długie i zgrabne nóżki Waży już około 700g mój mały wielkolud, a serduszko bije jak szalone 140 uderzeń na minutę. Poza tym wszystko jest w porządku i mała rozwija się prawidłowo.
A ja na następną wizytę mam się pokazać z wynikami morfologii, moczu i glukozy po obciążeniu (75g)

Uciekam spać bo TŻ nie mógł się na mnie doczekać i zasnął beze mnie
Dobranoc

Super, że super Mała już nie jest taka mała. Duża dziewczynka

[Oliath]

Napisane przez dzoan

Wreszcie jakaś duszyczka przyszła
Zmieniasz styl w domu na wiosnę?

Anie, tylko upiekszam

Napisane przez elaine-blath

Ale słoneczko od rana u mnie świeci...super!

We Wro sloneczka niet

Napisane przez Anulka_p

Mgła u mnie taka, że świata nie widać.

O to, to - mglisto, szaro, do kitu

[dzoan]

Napisane przez elaine-blath

dzień dobry)
Ale słoneczko od rana u mnie świeci...super! szkoda tylko że do pracy trzeba.. muszę się wam przyznać że po tym urlopie to ja w ogóle już nie mam ochoty.. żeby tam iść... no nic musze coś pomyśleć aby w najbliższym czasie moze weekendy sobie przedłużać

Po urlopie i wszelkich dodatkowo wolnych dniach zawsze ciężko się wraca do pracy Ja to w ogóle pierwszą noc spać nie mogę, bo myślę ciągle, że muszę wstać, boję się, że budzik nie zadzwoni, ze się spóźnię.. Ale kilka dni i się wraca do rzeczywistości

Ooo słoneczko.. u mnie buro i ponuro

[czarownica1]

Dzień Dobry!!!

idę nadrobić nowy wątek, bo na razie ogarnęłam tylko stary

[Guuusiaa]

Witam się z Rana

Niestety ale nie mogę was teraz nadrobić bo mam kilka zajęć ... tak więc jak wrócę po południu to już pewnie będzie z 2000 postów

[yevele]

Witam się znów w cz. 6?
u mnie błękit i słoneczko

[idzia111]

Dzień dobry !

Wiecie co, całą noc czułam ruchy maluszka, hehe
Co się przebudziłam to kopniaczek, nawet mnie młode wybudziło jak leżałam na plecach. Pewnie było mi nie za bardzo na boku i się położyłam, ale maluszek sam mnie zbudził. Takie maleństwo, a takie już silne. Potem to dopiero będzie się działo. Nadal trzyma nogi w dole brzucha, nad pachwiną. Mówię Wam to jest okropny ból. Jak wyciąga od razu czuję ulgę i ruchy maluszka na środku brzucha.

Zapomniałam lekarza zapytać się gdzie mam dno macicy. Wydaje mi się, że wysoko, bo czasami czuję młode na wysokości pępka. Podobno dno powinno być pod pępkiem jeszcze

Napisane przez czerwony_balonik

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy Narazie jestem na niego zbyt zła i absolutnie nie rozumiem jego zachowania. Nie wiem czy i kiedy tak normalnie pogadamy,bo od dłuższego czasu nie mieszkamy już razem z powodu kłopotów finansowych, a przez smsy czasem się ciężko gada, łatwiej o nieporozumienia, tak jak i w tym przypadku. Zresztą na chwilę obecną nie mam nawet ochoty z nim gadać,jest mi strasznie smutno.

Zobaczysz, że wszystko się ułoży. Pewnie zarówno ty jak i tż macie gorszy czas. Wiadomo, nowa sytuacja, oboje musicie się z tym oswoić.

[Oliath]

Napisane przez yevele

Witam się znów w cz. 6?
u mnie błękit i słoneczko

tez mialam zagwozdke

[dzoan]

Napisane przez idzia111

Zapomniałam lekarza zapytać się gdzie mam dno macicy. Wydaje mi się, że wysoko, bo czasami czuję młode na wysokości pępka. Podobno dno powinno być pod pępkiem jeszcze

Nasze ciąże w podobnym wieku są.. U mnie w poniedziałek gin określił dno macicy na wysokości 2 palców pod pępkiem, więc możliwe, że masz podobnie..to bardzo blisko pępka i pewnie dobrze czujesz, że dziecię gdzieś w tych okolicach do Ciebie puka

[yevele]

Napisane przez Oliath

tez mialam zagwozdke

enlevee za dużo czasu na wizażu spędza

[ona8686]

Witam sie w ten paskudny dzien
Rano miałam takiego strasznego doła i okropne mysli, dobrze ze Tż jeszcze był w domu to chociaz poprzytulał.

Napisane przez elaine-blath

No i zajrzałam jeszcze po kąpieli do was...

envele: dobre, nie ma to jak temperamencik
Rocky: dobrze ze jest ok, uważaj z cisnieniem
Ona: ja standartowo zapytam jaka książkę?
Eveve: wreszcze lackberg przeczytałam, pierwszy tom. Spoko jest.szybko poszła,wciągnęła. W sumie jakieś 3h zajęła.

taka, tam zwykła "Lato pełne sekretów"

Napisane przez malinka0525

Dobry wieczór Mamusie
Ale pędzicie gaduły. Poszłam do gina, a tu nowy wątek w międzyczasie powstał
Z dzidzią wszystko dobrze. Pani doktor powiedziała, że podobna do mnie jest i ma długie i zgrabne nóżki Waży już około 700g mój mały wielkolud, a serduszko bije jak szalone 140 uderzeń na minutę. Poza tym wszystko jest w porządku i mała rozwija się prawidłowo.
A ja na następną wizytę mam się pokazać z wynikami morfologii, moczu i glukozy po obciążeniu (75g)

Uciekam spać bo TŻ nie mógł się na mnie doczekać i zasnął beze mnie
Dobranoc

jaki juz duzy maluszek

[idzia111]

Wczoraj była wiosna, a dziś jest pochmurno

Chyba przez tę pogodę doła łapię.

[kallisto89]

Dzień dobry brzuszki kolorowe

Ja też chcę słoneczko, u mnie tak szaro i brzydko
Dzisiaj wstałam wcześniej. Oddelegowałam męża do pracy i już usnąć nie mogłam więc leżałam sobie delektowałam się kopniaczkami

Czerwony baloniku wszystko się na pewno ułoży! Główka do góry i nie podejmuj pochopnych decyzji w emocjach

U nas kłótnia wygląda tak: ja drę koparę, mąż cierpliwie czeka aż się uspokoję... ja ciągle drę koparę, mąż dalej czeka... ja jeszcze bardziej drę koparę bo on jest taki spokojny a jest problem i ja się denerwuję... w końcu się uspokajam, przepraszam, że darłam koparę i racjonalnie omawiamy problem wiem chore

Napisane przez enlevee

Tak więc ja nie mam Syna w brzuchu.. ja mam TĘTNO

Napisane przez malinka0525

Dobry wieczór Mamusie
Ale pędzicie gaduły. Poszłam do gina, a tu nowy wątek w międzyczasie powstał
Z dzidzią wszystko dobrze. Pani doktor powiedziała, że podobna do mnie jest i ma długie i zgrabne nóżki Waży już około 700g mój mały wielkolud, a serduszko bije jak szalone 140 uderzeń na minutę. Poza tym wszystko jest w porządku i mała rozwija się prawidłowo.
A ja na następną wizytę mam się pokazać z wynikami morfologii, moczu i glukozy po obciążeniu (75g)

Uciekam spać bo TŻ nie mógł się na mnie doczekać i zasnął beze mnie
Dobranoc

duża dzidzia

Napisane przez Oliath

Nic tak nie daje kopa do sprzatania jak kapka adrenaliny damsko-meskiej
Sniadankuje wlasnie, rodzina wyprawiona, pies wyprowadzony, gary pomyte.
Zaraz sobie sprawdze konto i porobie oplaty, pa pa pieniazki, moze kupie jakis stylowy material obiciowy na meble w kuchni i zaslonki

Kobieta robokop oddaj mi trochę twojej energiiii, skąd Ty ją bierzesz?

Napisane przez idzia111

Dzień dobry !

Wiecie co, całą noc czułam ruchy maluszka, hehe
Co się przebudziłam to kopniaczek, nawet mnie młode wybudziło jak leżałam na plecach. Pewnie było mi nie za bardzo na boku i się położyłam, ale maluszek sam mnie zbudził. Takie maleństwo, a takie już silne. Potem to dopiero będzie się działo. Nadal trzyma nogi w dole brzucha, nad pachwiną. Mówię Wam to jest okropny ból. Jak wyciąga od razu czuję ulgę i ruchy maluszka na środku brzucha.

Zapomniałam lekarza zapytać się gdzie mam dno macicy. Wydaje mi się, że wysoko, bo czasami czuję młode na wysokości pępka. Podobno dno powinno być pod pępkiem jeszcze





Zobaczysz, że wszystko się ułoży. Pewnie zarówno ty jak i tż macie gorszy czas. Wiadomo, nowa sytuacja, oboje musicie się z tym oswoić.

jak fajnie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej....

Szlaaaag od rana :/

Nie śpię, bo wczoraj przeczytałam u nas jakąś kartkę o przemurowywaniu kominów, bez podpisu, bez pieczątek, z informacją, że wtedy nie będzie można grzać 2 DNI! No i dzwonię teraz od administracji do administracji i nikt nie wie, kto to zawiesił. W końcu się dodzwoniłam i okazuje się, że będą chodzić po domach i mówić, kiedy nie puszczać tego pieca...
Jak ja takiego czegoś nie cierpię, przywieszą taką kartkę, bez numeru telefonu, jakaś pokreślona i jeszcze w takim miejscu, że jak któryś z lokatorów to przeczytał, to będzie cud...

No w każdym razie teraz będę czekać, aż przyjdą... Na szczęście na dworze jest w miarę ciepło, gdyby było zimno, to bym się wściekła

I jestem głodna, dziecko się domaga jedzenia, bo szaleje. Więc nici ze spania, chyba przez oba dni, bo będę musiała czekać...

[idzia111]

Jaki tu spokój. Później się do Was zgłoszę na pogaduchy. Miłego dnia

[kallisto89]

Perse współczuję, u nas też spółdzielnia do dupy, np. wywiesili kartkę, że "dnia tego i tego, o godzinie tej i tej będą sprawdzać drożność kominów i wentylacji, obecność w domu obowiązkową...itd", informacja wywieszona oczywiście tego samego dnia, po godzinie o której mieli zacząć chodzić... i weź kup czarodziejską kulę i przewiduj

Chyba się nie wyspałam bo wysłowic się nie mogę, tak jakoś zawile piszę

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kallisto89

Perse współczuję, u nas też spółdzielnia do dupy, np. wywiesili kartkę, że "dnia tego i tego, o godzinie tej i tej będą sprawdzać drożność kominów i wentylacji, obecność w domu obowiązkową...itd", informacja wywieszona oczywiście tego samego dnia, po godzinie o której mieli zacząć chodzić... i weź kup czarodziejską kulę i przewiduj

Z tym to nawet nie wspominaj... U nas takie kartki są normą, do tego te godziny to określają zwykle 8-16 LOL , a poza tym w sezonie przedgrzewczyn puszczają te kartki co 2 dni - pracujący człowiek musiałby wiecznie brać na to urlop :/ Kominy, instalacja elektryczna, instalacja gazowa, odczyt tego, tamtego... Ja wiem, że oni to muszą sprawdzić, ale nie mogą tego zrobić w bardziej ludzkich porach? Typu 8-9 albo 16-17, kiedy jest szansa, że ktoś jest w domu? Nie wiem, oddelegować pracowników na parę dni na inne godziny pracy i już. Wszystko jest dla nich takie trudne, a Ty potem siedź i czekaj...

[dzoan]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39501291]Hej....

Szlaaaag od rana :/

Nie śpię, bo wczoraj przeczytałam u nas jakąś kartkę o przemurowywaniu kominów, bez podpisu, bez pieczątek, z informacją, że wtedy nie będzie można grzać 2 DNI! No i dzwonię teraz od administracji do administracji i nikt nie wie, kto to zawiesił. W końcu się dodzwoniłam i okazuje się, że będą chodzić po domach i mówić, kiedy nie puszczać tego pieca...
Jak ja takiego czegoś nie cierpię, przywieszą taką kartkę, bez numeru telefonu, jakaś pokreślona i jeszcze w takim miejscu, że jak któryś z lokatorów to przeczytał, to będzie cud...

No w każdym razie teraz będę czekać, aż przyjdą... Na szczęście na dworze jest w miarę ciepło, gdyby było zimno, to bym się wściekła

I jestem głodna, dziecko się domaga jedzenia, bo szaleje. Więc nici ze spania, chyba przez oba dni, bo będę musiała czekać...[/QUOTE]
U mojej koleżanki jeszcze lepiej..wrzucali do skrzynek kartki, że zmienia się nr konta na opłaty wspólnotowe (fundusze remontowe) i też bez pieczątek, bez podpisu.. Sam świstek z informacją i nr nowego konta. Każdy mógł takie coś wrzucić i podać swoje prywatne konto. A jak jej mąż dzwonił do zarządcy dowiedzieć się czy to od nich i pouczyć za niewłaściwe załatwianie przez nich tak ważnych spraw, to oni nie widzieli w tym nic złego..Dla nich odbyło się wszystko ok. Buraki

[Ewusia709]

Dzień dobry!!

Witam się w nowym wątku, choć jak przeczytałam cz.6 to myślałam, że nadal jest to stary wątek. Później nadrobię co pisałyście bo trochę tych stron do przeczytania mam.

Najpierw zdam Wam relację z wizyty, powiem tak z jednej strony jestem zadowolona, a z drugiej jakoś mnie gin zdenerwował swoją prędkością i niedokładnoscią badania.

Na początek Tymoteuszek jest zdrowy i rośnie. Raczej ma drobną posturę i krótkie nóżki (chyba po mamusi). Waży obecnie 400 gram + - 60 gram. Jest średnio o tydzień młodszy wg usg w stosunku do om. Termin wg usg mam na 10.07, ale gin powiedział, że dzieci w tym wieku się różnie rozwijają i tydzień różnicy to norma.

Słodka główeczka ma już 18 cm średnicy, a brzuszek 16cm (podpasłam go ostatnio, ). Niestety nie chciał podczas badania zbytnio współpracować i np. nie chciał pokazać fistaszka, trzymał nóżki podgięte do góry i zasłaniał, ale gin stwierdził, że chyba już nie trzeba kolejny raz potwierdzać płci. Położenie ma już główkowe, choć to może się jeszcze zmienić.
No i badanie trwało krótko, gin bardzo szybko oglądał maluszka, że sama nie wiedziałam czasem co jest na monitorze, no i podczas badania oczywiście bylam tak zauroczona, że nawet nie pomyślałam o tych wszystkich rzeczach, które powinny być sprawdzone podczas połówkowego. No i jak wróciłam do domu to się zaczęłam martwić, czy napewno wszystko dobrze, serce obejrzał, ale nawet nie włączył tętna, o czym dopiero w domu pomyślałam!!! , pęcherza, nerek i innych narządów nie skomentował i nawet nie wiem czy obejrzał dokładnie i później w nocy się obudziłam i nad tym zastanawiałam. I jakas taka zła z rana wstałam, ze nie dopilnowałam tego badania, ze może za mało pytałam, że prywatnie chodzę i płacę, a tu połówkowe usg i takie szybkie i wogóle...Teraz juz sama nie wiem co o tym myśleć, powiedział, że wszystko dobrze, że ciąża zdrowa, ale mam wątpliwości, czy wszystko dokładnie sprawdził i jakiś taki lęk mam, jeszcze tym bardziej, że co badanie to Tymuś okazuje się o kolejne dni młodszy wg usg, ostatnio był młodszy o 4 dni, a teraz już o tydzień.

Druga sprawa - na moje bakterie w moczu nic nie powiedział, napisał, ze wszystko ok.
Na następną wizytę mam zleconą tylko lub aż glukozę

No i w nagrodę za badanie Tymoteuszek miał wczoraj na kolację lody i michałka kokosowego Po tej kolacji był bardzo zadowolony i fikał jak szalony, ale chyba się zmęczył wczoraj i odpoczywa bo dziś go jeszcze nie czuję.

No i piękny elaborat mi wyszedł, u nas słońca też jeszcze nie ma, tylko mgła, ale przynajmniej jest ciepło +6 stopni i ptaki śpiewają

[kallisto89]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;39501473]Z tym to nawet nie wspominaj... U nas takie kartki są normą, do tego te godziny to określają zwykle 8-16 LOL , a poza tym w sezonie przedgrzewczyn puszczają te kartki co 2 dni - pracujący człowiek musiałby wiecznie brać na to urlop :/ Kominy, instalacja elektryczna, instalacja gazowa, odczyt tego, tamtego... Ja wiem, że oni to muszą sprawdzić, ale nie mogą tego zrobić w bardziej ludzkich porach? Typu 8-9 albo 16-17, kiedy jest szansa, że ktoś jest w domu? Nie wiem, oddelegować pracowników na parę dni na inne godziny pracy i już. Wszystko jest dla nich takie trudne, a Ty potem siedź i czekaj...[/QUOTE]

No dokładnie

[katarzynkajg]

Witam się z rana i w nowym wątku

Noc troszkę ciężka bo miałam jakiś niepokój w brzuchy, niby nie bolał ale jakieś takie dziwne uczucie miałam , rano już jest ok ale się trochę przestraszyłam. Jestem dziś bez sił a miałam w planach zrobić placki ziemniaczane bo sobie ochoty narobiłam i nie wiem co z tego wyjdzie a oszaleje jak ich nie zjem

Napisane przez BelleFramboise

Witam w nowym wątku
Poproszę o dopisanie wizyty na 5.03 (połówkowe)

Jestem po dzisiejszej wizycie kontrolnej, wszystko ok, szyjka długa, zamknięta USG nie było, bo miałam dokładne w piątek przy wypisie ze szpitala. Następna wizyta 20.03. Córunia kopie regularnie, coraz mocniej daje o sobie znać Nerka już prawie nie boli, ale leki mam przyjmować do końca ciąży, a ja tak tego nie lubię

Od jutra zaczynam zajęcia w szkole rodzenia

Szukam na allegro rożka dla mojego Maleństw

Super że wszystko jest ok

Napisane przez idzia111

enleve ładniusi wątek

enleve neni Mój tż spojrzał jak piszę i na wasze avatarki i mówi ale masz fajne koleżanki

Haha mój tż wczoraj spojrzał na nick Neni i mówi ooo tak wyglądają twoje koleżanki w ciąży ?

Napisane przez enlevee

a więc tak nagle Was opuściłam, bo od dwóch dni psu cieknie co jakiś czas z siurka i mi całą pościel zakrwawił, więc najpierw to wszystko prałam, a potem pojechaliśmy migiem z Tżtem do weterynarza..
Pierwsze co to wlazł do gabinetu, podniósł nogę i olał ścianę.. no co za wstyd

No i okazało się, że jest bardzo pobudzony, dostał zastrzyk jakiś i Pani się pytała, czy do reprodukcji bo kastracja pomaga.. Tż mówi, że do reprodukcji, a ja, że nic by się nie stało gdyby nie był i gdyby miał kastrację bo się może męczyć.. na co wzrok Tżta podejrzewacie pewnie jaki i "Cycki sobie obetnij jak chcesz"

No więc stanęło na tym, że nie może się TAM lizać, a poza tym jakieś witaminy. I 120 zł w plecy oczywiście

Mój pies teraz ma cieczkę i też się męczy bo jej się chce a nie może , w poniedziałek byłam u ojca a on ma kotkę i moja suczka miała wyraźnie na nią ochotę

Malinka za wizytę.

Enleve dla ciebie za wątek i jakoś tak ładnie jest zrobiony, czytelne wszystko takie mmmm
Idę teraz przejrzeć stary wątek i wejdę do klubu obczaić nowe foty

[Anulka_p]

Dobra. Uciekam na jakiś czas. Muszę ochłonąć. Szukałam na youtubie jakiś ładnych kołysanek dla maluszów i natknęłam się na film zrobiony przez rodziców, którzy stracili synka. Był wcześniakiem i nie był w stanie podjąć oddychania. Wzruszyłam się, ale kiedy zobaczyłam, że ten mały Maksiu zmarł tego samego dnia i roku, co urodził się mój chrześniak, to jakoś nie mogłam się opanować. W tym samym dniu jedni rodzice byli przeszczęśliwi, a inni najbardziej nieszczęśliwi na świecie...Jakieś takie to życie...