MAMUSIE MARZEC/KWIECIEŃ 2013 Myjcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny

[nati_85]

Agnjeska śliczna córcia

Napisane przez kwiatuszekkk21

cześć!

no to powoli będę się zbierać... wczoraj mama zrobiła mi niespodziankę, przyjechała i pomyła wszystkie okna, poprała firanki. kochana jest reszta należy do tż.
pewnie będę bez neta więc odezwę się po powrocie. trzymajcie się i trzymajcie kciuki za nas może wrócę z małym Karolkiem

Napisane przez Luna0

Dzień dobry. Oczywiście wyspana na nowym mieszkaniu nie śpię od 5... Nie mamy jeszcze neta i podczytuje na tel wiec mnie szlak trafia.
Dziś znów cały dzień wypakowywania a i tak od rana nóg nie czuje i krocza bo tak boli...
Mój maly od dawna w jednej pozycji i bardzo rzadko kopie raczej się przesuwa.

Mokka wiedziałam że będzie Leos

Powodzenia w dalszym rozpakowywaniu. No i za wyspanie się.

Napisane przez Malpka

a ja dziś zaczynam 40 tydzień

za tygodnie. Teraz to tylko rodzić.

Napisane przez megi-megi

Dzień dobry Mamusie

Witam się z rana i muszę Was chyba jeszcze raz przelecieć bo nawet ciężko mi się odnieść.

Maria, corka_rosy - wybrałyście szpital do porodu?
No i Maria - gratuluję prania. Ja dzisiaj mam ambitny plan spakować się chociaż po części. Przynajmniej listę wydrukuję

Trzymam kciuki za pakowanie.

Napisane przez mariolci

ja od dłuzszego czasu czuje małego w jednej pozychi , siedzi pośladkowo i w jednym miejscu wypina głowe w innym pupe a nózkami kopie po prawej stronie, chociaz powiem Wam ze dzis jak sie obudziłam to tak jakby inaczej troszke, moze obrócił się główką hmmm??? dziś wizyta takze wszystkiego się dowiemy

i ciekawe czy się odwrócił?

Napisane przez nestelle

jak będe miała wolne ......
http://demotywatory.pl/4063424/Od-nadmiaru-wolnego

Napisane przez OtTakaJa

Coraz mocniej mnie boli ten brzuch, tyle, że z przerwami, tak dziwnie. Przestraszyłam się i zadzwoniłam do swojego gina, przyjmie mnie o 15, także proszę trzymajcie kciuki, żeby wszystko było ok

Napisane przez czarny flamaster

Moje drogie Panie.....torba do szpitala jest oficjalnie gotowa!

Wyrzuciłam z niej wszystko (zapomniałam ile tego!) i ułożyłam ponownie. Dodałam też to czego nie dałam wcześniej i teraz czeka grzecznie na swoją rolę. Muszę dziś mężowi wytłumaczyć co gdzie jest i gdzie ma szukać. Chociaż czuję, że pewnie z nerwów wstanę z samolotu i sama sobie wyciągnę nim on zdąży coś znaleźć.
Musze pamiętać by w razie czego wrzucić cień do brwi i tusz do rzęs by nie straszyć, hehe

Czeka mnie jeszcze wizyta w aptece, ale to poczekam na jakiś przypływ gotówki. No i bateria w aparacie się ładuje Musimy być przecież gotowi, hehe

za torbę.

Napisane przez moni_ka.g

my po wizycie. mam 3050g syna z usg wszystko w porządku. Młody jeszcze nie szykuje się do wyjścia. wymaz na paciorkowca pobrany, wynik za 3 dni. jak będzie ok to wizyta za 2 tyg, a jak wymaz wyjdzie kiepsko to wizyta za tydzień.

miałam spisane o co pytać i wraz zapomniałam poratujcie mnie. czy do szpitala/porodu trzeba mieć skierowanie?

Super, że wszystko ok.

Ja przy Julce do ubrania nie miałam kaftaników tylko body lub pajacyki i teraz będzie tak samo. Jakoś nie jestem przekonana do kaftaników.

[moni_ka.g]

Napisane przez czarny flamaster

Nie słyszałam by trzeba było mieć skierowanie do porodu. Chyba, że jesteś umówiona na CC lub jesteś po terminie, to na ogół lekarze umawiają na oddział na jakiś dzień, ale to też bez skierowania. Tak mi sie wydaje.

dzięki. coś mi się o uszy obiło, że ktoś o skierowaniu pisał i miałam zapytać o to, a zapomniałam. cc nie planuję.

Napisane przez Demeter

Sama nie spodziewałam się, że J&J to taka badziewna firma, no szok! Ostatnio dostałam od nich próbki, o które prosiłam dla Kubusia, ale nie wiem czy w ogóle je ruszę, może jak mały troszkę podrośnie, nie na początku, żeby jakiegoś syfu totalnego nie dostał.

Szukam naprawdę lekkiego wózka, najlepiej ok. 12 kg, ale nie wiem czy się uda w rozsądnej cenie i żeby był porządny.

ja właśnie mam sporo próbek J&J, ale nie ruszam ich. ewentualnie później, żebym w razie czego wiedziała co eliminować, bo jak na początku wszystko będzie nowe to ciężko będzie trafić, choć byłby to pewnie pierwszy typ do wyeliminowania niestety.

oglądałaś wózek Lupo Baby Design albo Tutek Grander? gdzieś widziałam w necie info, że lupo waży ok 14 kg, ale porównywaliśmy w sklepie i na pewno jest odczuwalnie lżejszy niż np. laret. grander ma ok 12 kg, ale jak dla mnie grander i lupo ważą po tyle samo (w moim odczuciu).

Napisane przez Dragusia88

nie trzeba skierowania

dzięki

Napisane przez Sorceresss

przypomniałam sobie jak w poradni przedmałżeńskiej (w kościele, żeby nie było) pani mnie wręcz namawiała do badania sobie szyjki. Ustawiała mnie w jakiej pozycji (TŻ siedział przerażony) i co mam czuć. Ja grzecznie powiedziałam, że nie będę badać (bo nie ufam w badania organoleptyczne kiedy wykonuję je sama... poresztą nie przemawia do mnie grzebanie sobie paluchem i sprawdzanie czy szyjka twarda czy miękka). Ona zrozumiała, że jestem dziewicą i trochę odpuściła mówiąc: Ale po ślubie musi pani sobie badać szyjkę... to naprawdę bardzo dobry wyznacznik płodności.... Eh... To była okropna wizyta w poradni... a TŻ wtedy w czasie po nad 30 min powiedział dwa słowa: dzień dobry i do widzenia

nas starsza pani przepytywała i zapytała męża co odpowiedziałby dziecku gdyby zapytało jak się robi dzieci. mąż dumał i nie mógł nic wymyśleć, pani po raz kolejny pyta: no jak się robi dzieci? mąż mówi: przyjemnie więcej żadnego pytania nie dostaliśmy a pani chodziło o to, że dzieci się nie robi.

Napisane przez alliw

nie trzeba mieć skierowania, no chyba że na cc, ale tego nie jestem pewna

dzięki


jeszcze odnośnie wenflonu, nie ma co panikować, to jak pobranie krwi, dla mnie takie samo odczucie. przynajmniej nikt nas potem nie będzie kuł nie wiadomo ile razy tylko z wenflonu sobie pobiorą krew, dadzą coś w żyłę, itp.

[misiulka06]

witam się, ja powoli zabrałam się za pranie ubranek i innych rzeczy dzieciowych. choć do P zostało jeszcze trochę czasu bo ponad 7 tygodni, to ja wolę powolutku zacząć szykowanie.

[Dragusia88]

dobra pora zabrać się za obiad. papa

[Demeter]

No ja bym chciała, żeby maluszek od początku nauczył się spać w swoim łóżeczku ale ja będę spała z nim w pokoju, bo mamy tam łóżko.

Napisane przez moni_ka.g

sama mam jakieś body, koszulki zakładane przez głowę, ale już mam i będę musiała nauczyć się je zakładać. kaftaników i śpiochów generalnie jest mało, przynajmniej w ciuchlandach/komisach, więc też mam deficyt.

Co do kaftaników jedna mama mi poleca, inna odradza, ech.. Ale mam może kilka w spadku po kuzynce.
Kiedyś pytałam w Mothercare jak były wyprzedaże sprzedawczynię czy mają kaftaniki to powiedziała, że nie i że tego się nie używa teraz. I powiedziała, że jak sama miała dziecko to tego nie zakładała, bo strasznie niepraktyczne, ale musiała kupić do szpitala jak zalecali.

[Moderna]

Napisane przez moni_ka.g

jeszcze odnośnie wenflonu, nie ma co panikować, to jak pobranie krwi, dla mnie takie samo odczucie. przynajmniej nikt nas potem nie będzie kuł nie wiadomo ile razy tylko z wenflonu sobie pobiorą krew, dadzą coś w żyłę, itp.

to jeszcze zalezy, gdzie ten wenflon bedzie zakladany - ja juz mialam dwukrotnie na dloni (dodaje zdjecie, nie wiem, jak to miejsce opisac) - booooli, baaardzo

[LiwkaO]

Napisane przez Moderna

Ja dzisiaj podczytuje, ale brak mi czasu, zeby usiasc na dluzej
wzielam sobie dzis na barki sprzatanie
na pierwszy rzut poszly kartony (postanowilam je przechowac, przydadza sie pozniej, jak bede sprzedawac rzeczy dzieciece, jak juz nam sie wysluza) - najpierw poukladam te mniejsze w wieksze - uwielbiam tetrisy najgorsze bylo wyniesc to wszystko na poddasze - z parteru na 4 pietro - zrobilam 3 rundki i jestem wykonczona, a jeszcze przede mna 4
no ale przynajmniej w koncu mam przestrzen w mieszkaniu i chlop sie ucieszy

no ale za mna tez juz pranie, prasowanie, odkurzanie i spacer z psem jestem dumna z siebie
i zakupy online - musialam wyladowac frustracje i niezadowolenie, ze jednak nie udalo mi sie (nie chcialo sie ) pojechac na miasto

i kupilam karuzele rainforest http://www.smyk-s2.pl/1245-fisher-pr...las-k3799.html
.. mam nadzieje, ze bede zadowolona - nie moglam zdecydowac czy FP Rainforest czy Tiny Love (bo tez jest fajniutka http://www.jedynysklep.pl/tiny-love-...-id-10572.html )

Brawo za porządki!))

też się zastanawiał nad tą karuzelą ale wzięłam misie tylko nie mogę baterii włożyć bo mi się śrubki "przekręciły" i nie mogę ich odkręcic

Napisane przez Demeter

No i mamy kolejną cechę wspólną my też mieszkamy na 4 piętrze bez windy.
Szczerze ja jestem przerażona, jak będę musiała wózek np. te 15 kg znosić i co gorsza wynosić na górę Ostatnio starałam się podnieść wózek 15 kg chociaż troszkę i nie dałam rady. A do tych kilkunastu kg dojdzie maluszek i torba wypełniona akcesoriami dla niego.
Szukam naprawdę lekkiego wózka, najlepiej ok. 12 kg, ale nie wiem czy się uda w rozsądnej cenie i żeby był porządny.

jeju! współczuje! dla mnie to nie wykonalne! teraz mam problem żeby znieść/wnieść wózek do piwnicy - raptem 6 schodków! nie wyobrażam sobie wnosić na 4 piętro!

Napisane przez Sorceresss

dobre....

przypomniałam sobie jak w poradni przedmałżeńskiej (w kościele, żeby nie było) pani mnie wręcz namawiała do badania sobie szyjki. Ustawiała mnie w jakiej pozycji (TŻ siedział przerażony) i co mam czuć. Ja grzecznie powiedziałam, że nie będę badać (bo nie ufam w badania organoleptyczne kiedy wykonuję je sama... poresztą nie przemawia do mnie grzebanie sobie paluchem i sprawdzanie czy szyjka twarda czy miękka). Ona zrozumiała, że jestem dziewicą i trochę odpuściła mówiąc: Ale po ślubie musi pani sobie badać szyjkę... to naprawdę bardzo dobry wyznacznik płodności.... Eh... To była okropna wizyta w poradni... a TŻ wtedy w czasie po nad 30 min powiedział dwa słowa: dzień dobry i do widzenia

hahaha też jak wspominam zajęcia w poradni małżeńskiej to się śmieje u nas tż w ogóle nie byl zainteresowany i pani co chwile go pytała "a pana to nie interesuje"? bo się rozglądał po sali lub patrzył na telefon haha

Napisane przez Moderna

to jeszcze zalezy, gdzie ten wenflon bedzie zakladany - ja juz mialam dwukrotnie na dloni (dodaje zdjecie, nie wiem, jak to miejsce opisac) - booooli, baaardzo

potwierdzam, że na dłoni boli najbardziej. Ja miałam jeszcze w zgięciu łokciowym i na przedramieniu.

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

to jeszcze zalezy, gdzie ten wenflon bedzie zakladany - ja juz mialam dwukrotnie na dloni (dodaje zdjecie, nie wiem, jak to miejsce opisac) - booooli, baaardzo

pewnie zależy też jak kto założy ja miałam w łokciu ze 2 razy, tam gdzie krew pobierają, i raz właśnie na dłoni. nie pamiętam, żeby któreś mnie bolało. chyba na 2-3 dzień zaczynało się to robić niewygodne i ciut boleć, ale to bardziej dyskomfort był niż ból. no i w łokciu bardzo niepraktyczne bo ciężko rękę zgiąć i cokolwiek zrobić, a po iluś dniach robią się od tego siniaki

________

trochę drętwieje mi prawa ręka, tak co jakiś czas. i ręce (palce) trochę puchną u obu rąk. normalne to?

[Luna0]

Jestem chwilowo u mamy więc nadrobiłam
Jestem cała obalała i spuchnięta
tysiąc razy na 3 piętro do mamy i na 3 piętro do mieszkania, ale już prawie wszystko przewiezione i resztki do ułożenia. Ale boli mnie wszystko
ciekawe kiedy będę mieć neta

Napisane przez maria28

A jak sobie radzisz po przeprowadzce? Ktoś Wam pomagał w sprzątaniu i przenoszeniu? Teraz po porodzie masz czas i siłę wypakowywać rzeczy?

W przenoszeniu pomogli koledzy, a mama umyła mi szafki w kuchni i ściany. Mimo to jest bardzo ciężko
eee po jakim porodzie?

Napisane przez jolanT

mam ostatnio nową dolegliwość ciążową.. "niespokojne" nogi! takie, że nie wiem co z nimi robić.. szczególnie wieczorem.. tak mi nimi śmiesznie rzuca ;/

Ja mam już od jakiegoś czasu kładę się zmęczona obolała i myśle że zasnę w minute a tu godzine się męczę bo mnie nogi chodzą.. najchętniej to bym je ucieła wtedy

Napisane przez pani22ka

heh... bardzo fajna....
my mamy z FP z misiami. i tak sobie mysle, ze te miski urocze, ale pastelowe, grzeczne, takie do podobania sie doroslym... chyba dziecko wiekszych bodzcow potrzebuje?!

Dlatego ja kupiłam FP z rybkami bo one są mocno kolorowe
ale misie też są ok, tylko troche później dziecko zacznie na nie zwracać uwagę

Napisane przez moni_ka.g

my po wizycie. mam 3050g syna z usg wszystko w porządku. Młody jeszcze nie szykuje się do wyjścia. wymaz na paciorkowca pobrany, wynik za 3 dni. jak będzie ok to wizyta za 2 tyg, a jak wymaz wyjdzie kiepsko to wizyta za tydzień.

SUper

Napisane przez moni_ka.g

jeszcze odnośnie wenflonu, nie ma co panikować, to jak pobranie krwi, dla mnie takie samo odczucie. przynajmniej nikt nas potem nie będzie kuł nie wiadomo ile razy tylko z wenflonu sobie pobiorą krew, dadzą coś w żyłę, itp.

Ja nienawidze. Zawsze się tego boje bo to bardzo nieprzyjemne i zawsze czuje igłę przez cały czas.. czy mi wpiją w załamaniu ręki, czy na zewnętrzenej cześci dłoni czy na nadgarstku. Nienawidze
na dodatek zawsze mi ropieje itd do dziś mam blizne po tym jak byłam w 23tc w szpitalu...

[Mi6ka]

Napisane przez moni_ka.g

pewnie zależy też jak kto założy ja miałam w łokciu ze 2 razy, tam gdzie krew pobierają, i raz właśnie na dłoni. nie pamiętam, żeby któreś mnie bolało. chyba na 2-3 dzień zaczynało się to robić niewygodne i ciut boleć, ale to bardziej dyskomfort był niż ból. no i w łokciu bardzo niepraktyczne bo ciężko rękę zgiąć i cokolwiek zrobić, a po iluś dniach robią się od tego siniaki

________

trochę drętwieje mi prawa ręka, tak co jakiś czas. i ręce (palce) trochę puchną u obu rąk. normalne to?

Dziewczyny, nie chce byc niedelikatna, ale laski, my idziemy rodzic !!! uwierzcie mi, ze weflonu pewnie nawet czlowiek nie zauwazy. Ja mialam pare ladnych razy zakladany, nawet jako 8 letnie dziecko (rowniez w zgieciu) i robilam wszystko, bez przesady, czasem sie zatykaja i trzeba wymienic, ale powiedzmy sobie szczerze, to naprawde szczegol :brzyda l:

[Moderna]

Dziewczyny, a jaki lezaczek/bujaczek polecacie?
mama chciala kupic na prezent, a ja nie moge sie zdecydowac, nie wiem, na co zwracac uwage.. a tak sobie mysle, ze przydalby sie, np.jak bede musiala cos ugotowac w kuchni, to bym malego miala na oku

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez Mi6ka

Dziewczyny, nie chce byc niedelikatna, ale laski, my idziemy rodzic !!! uwierzcie mi, ze weflonu pewnie nawet czlowiek nie zauwazy. Ja mialam pare ladnych razy zakladany, nawet jako 8 letnie dziecko (rowniez w zgieciu) i robilam wszystko, bez przesady, czasem sie zatykaja i trzeba wymienic, ale powiedzmy sobie szczerze, to naprawde szczegol :brzyda l:

no dla mnie to nie szczegol.. pamietam do dzis, jak mi lekarz dwa razy wkluwal, podlaczona bylam juz do aparatury, puls z 70 momentalnie skakal do 120, a ja myslalam, ze z bolu zejde (najgorszy moment wklucia, pozniej to juz niech sobie bedzie)..
mam delikatne dlonie, moze tez dlatego..

a co do porodu - nie znam tego bolu, ciezko mi go sobie w ogole wyobrazic, dlatego nie czuje jakos wiekszego strachu.. bardziej wlasnie czuje strach przed tym, co juz znam i wiem, ze boli i jak boli

[alliw]

Napisane przez Sorceresss

przypomniałam sobie jak w poradni przedmałżeńskiej (w kościele, żeby nie było) pani mnie wręcz namawiała do badania sobie szyjki.

a TŻ wtedy w czasie po nad 30 min powiedział dwa słowa: dzień dobry i do widzenia

Napisane przez moni_ka.g

jeszcze odnośnie wenflonu, nie ma co panikować, to jak pobranie krwi, dla mnie takie samo odczucie. przynajmniej nikt nas potem nie będzie kuł nie wiadomo ile razy tylko z wenflonu sobie pobiorą krew, dadzą coś w żyłę, itp.

pobierania krwi też nie lubię. w ogóle nie lubię kłucia, brr

Napisane przez Mi6ka

Dziewczyny, nie chce byc niedelikatna, ale laski, my idziemy rodzic !!!

oj tam poród, taki detal

[Moderna]

Napisane przez alliw

oj tam poród, taki detal

no właśnie

[Mi6ka]

Napisane przez Moderna

[B]
---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

[/COLOR]
no dla mnie to nie szczegol.. pamietam do dzis, jak mi lekarz dwa razy wkluwal, podlaczona bylam juz do aparatury, puls z 70 momentalnie skakal do 120, a ja myslalam, ze z bolu zejde (najgorszy moment wklucia, pozniej to juz niech sobie bedzie)..
mam delikatne dlonie, moze tez dlatego..

a co do porodu - nie znam tego bolu, ciezko mi go sobie w ogole wyobrazic, dlatego nie czuje jakos wiekszego strachu.. bardziej wlasnie czuje strach przed tym, co juz znam i wiem, ze boli

no dobra, nie ma co debatowac, kazdy ma swoje odczucia i przezycia. Aczkolwiek pisalam to szczegolnie w obliczu powodu, dla ktorego sie tam znajdziemy, wydaje mi sie, ze wenflon przy porodzie to... No o to mi chodzilo.

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

no dobra, nie ma co debatowac, kazdy ma swoje odczucia i przezycia. Aczkolwiek pisalam to szczegolnie w obliczu powodu, dla ktorego sie tam znajdziemy, wydaje mi sie, ze wenflon przy porodzie to... No o to mi chodzilo.

to pestka
..ktora staje w gardle

[Mi6ka]

Napisane przez alliw

pobierania krwi też nie lubię. w ogóle nie lubię kłucia, brr


oj tam poród, taki detal

hihi a kto lubi ja np na badania trymestralne jezdze do polikliniki, bo tam moj lekarz przyjmuje i trafia sie, ze studentki pobieraja krew Nie bede wam pisac, co raz sie dzialo, bo jak wrazliwe jestescie to moze kogos przestraszyc Ale co tam, tego sie nie boje, bo raczje krzywdy jakiejs specjalnej tym nie zrobia ... Ale co np z zewnatrzoponowym???? To juz moim zdaniem juz hardcore ... Nie wiem dokladnie, ale chyba mozna przy tym naprawde krzywde czlowiekowi zobic ?!?! tego bym sie juz bardziej bala ... ehhhh

[pani22ka]

Napisane przez moni_ka.g

a pani chodziło o to, że dzieci się nie robi.

nie?! u nas było z tym sporo roboty

Napisane przez moni_ka.g

jeszcze odnośnie wenflonu, nie ma co panikować, to jak pobranie krwi, dla mnie takie samo odczucie. przynajmniej nikt nas potem nie będzie kuł nie wiadomo ile razy tylko z wenflonu sobie pobiorą krew, dadzą coś w żyłę, itp.

no u mnie to nie takie oczywiste.... za pierwszym razem pani zdolała sie wkluc dopiero za 5 razem.... mam slabe, wedrujace zyly. zalety ustrojstwa sobie chwale, ale wklucia nie znosze.
teraz (24 tc) miałam z boku nadgarstka. nawet nie wiedziałam, ze mam tam zyle i tez - jak Lunka - wciaz mam slad...
ale to u mnie kwestia paniki i niklych żyłek.

Napisane przez Luna0

Jestem cała obalała i spuchnięta
tysiąc razy na 3 piętro do mamy i na 3 piętro do mieszkania, ale już prawie wszystko przewiezione i resztki do ułożenia. Ale boli mnie wszystko

uwazaj na Was!!!!

[ObserwujeCie]

Napisane przez Moderna

i kupilam karuzele rainforest http://www.smyk-s2.pl/1245-fisher-pr...las-k3799.html
.. mam nadzieje, ze bede zadowolona - nie moglam zdecydowac czy FP Rainforest czy Tiny Love (bo tez jest fajniutka http://www.jedynysklep.pl/tiny-love-...-id-10572.html )

bardzo fajna !

Napisane przez moni_ka.g

my po wizycie. mam 3050g syna z usg wszystko w porządku. Młody jeszcze nie szykuje się do wyjścia. wymaz na paciorkowca pobrany, wynik za 3 dni. jak będzie ok to wizyta za 2 tyg, a jak wymaz wyjdzie kiepsko to wizyta za tydzień.

Napisane przez Sorceresss

przypomniałam sobie jak w poradni przedmałżeńskiej (w kościele, żeby nie było) pani mnie wręcz namawiała do badania sobie szyjki. Ustawiała mnie w jakiej pozycji (TŻ siedział przerażony) i co mam czuć. Ja grzecznie powiedziałam, że nie będę badać (bo nie ufam w badania organoleptyczne kiedy wykonuję je sama... poresztą nie przemawia do mnie grzebanie sobie paluchem i sprawdzanie czy szyjka twarda czy miękka). Ona zrozumiała, że jestem dziewicą i trochę odpuściła mówiąc:

Od samego czytania o tym ...

kurde... cos mi alt nie dziala... musze sie zrestartowac

[Agnjeska]

Napisane przez moni_ka.g

my po wizycie. mam 3050g syna z usg wszystko w porządku. Młody jeszcze nie szykuje się do wyjścia. wymaz na paciorkowca pobrany, wynik za 3 dni. jak będzie ok to wizyta za 2 tyg, a jak wymaz wyjdzie kiepsko to wizyta za tydzień.

miałam spisane o co pytać i wraz zapomniałam poratujcie mnie. czy do szpitala/porodu trzeba mieć skierowanie?

za wizytę

Napisane przez Moderna

to jeszcze zalezy, gdzie ten wenflon bedzie zakladany - ja juz mialam dwukrotnie na dloni (dodaje zdjecie, nie wiem, jak to miejsce opisac) - booooli, baaardzo

Ja miałam na nadgarstku, nie skorzystałam z niego a siniaka mam do dzisiaj, chociaż zmniejszył już objętość

Napisane przez moni_ka.g

nas starsza pani przepytywała i zapytała męża co odpowiedziałby dziecku gdyby zapytało jak się robi dzieci. mąż dumał i nie mógł nic wymyśleć, pani po raz kolejny pyta: no jak się robi dzieci? mąż mówi: przyjemnie więcej żadnego pytania nie dostaliśmy a pani chodziło o to, że dzieci się nie robi.

no co ma rację

[Mi6ka]

A wiecie co, tak z innej beczki... Czy tylko mi ostatnio te tygodnie tak leca, czy Wam tez? Jutro juz piatek niesamowite. A jak bylam w 1 trym, to wszyscy w kolo mi mowili, ze spoko, teraz Ci sie dluzy, w II trym zleci Ci, a III znowu sie bedzie dluzyl. Hmmmm... u mnie to ciagle tendencja wzrostowa. Ostatnio to w ogole nie wiem kiedy to mija Tez tak macie?

[maria28]

Napisane przez Agnjeska

Kiecka ma rozmiar 50 i jest trochę długaśna bo na styk to rozmiar 46/48

Co za drobinka!

Napisane przez corka_rosy

Inflancka, a Ty?
U mnie wybór był oczywisty, mój lekarz prowadzący tam pracuje, lekarz od usg też i jest jeszcze znajoma pielęgniarka, więc zawsze coś podszepnie. Już sobie ustawiła dyżury w okolicy mojego terminu

Napisane przez megi-megi

Ja Kasprzaka IMiD. Rodziłam tam pierwszego i mam najbliżej Nie ma to, jak przemyślane decyzje. Ale poza tym mają chyba ten najwyższy stopień referencyjności czy jakoś tak - tzn. że są w stanie obsłużyć najcięższe przypadki. Tfu, tfu.... wolę tego nie sprawdzać, ale dobrze wiedzieć. Jakoś ufam ich marce.

Czyli każda z nas gdzie indziej
Mój gin mówił, że najlepsza neonatologia jest na Karowej, ale z drugiej strony jego żona tam rodziła i powiedziała: "nigdy więcej w tym szpitalu".

Ja nie byłam w żadnym z warszawskich szpitali. Najbliżej mi do Madalińskiego, a potem do Św. Zofii. Chodziłam do SR akredytowanej przez Św. Zofię, więc już chyba na ten szpital padnie mój wybór.

Napisane przez moni_ka.g

my po wizycie. mam 3050g syna z usg wszystko w porządku. Młody jeszcze nie szykuje się do wyjścia. wymaz na paciorkowca pobrany, wynik za 3 dni. jak będzie ok to wizyta za 2 tyg, a jak wymaz wyjdzie kiepsko to wizyta za tydzień.

Napisane przez moni_ka.g

a pani chodziło o to, że dzieci się nie robi.

Dzieci się majstruje, jak mawia mój TŻ.

Napisane przez Luna0

W przenoszeniu pomogli koledzy, a mama umyła mi szafki w kuchni i ściany. Mimo to jest bardzo ciężko
eee po jakim porodzie?

No mówiłam, że nie mam mózgu
Chodziło mi o to, jak dajesz radę z brzuchem.

Zrobiłam dwa prania, poszłam po zakupy, zrobiłam obiad i sałatkę na kolację i już na prasowanie sił nie mam. Nie cierpię prasować!

A dziś w nocy nie spałam, bo wpadłam w pierwszą przedporodową panikę - że to już tak mało czasu zostało, a tyle mam do zrobienia!

[alliw]

Napisane przez Mi6ka

A wiecie co, tak z innej beczki... Czy tylko mi ostatnio te tygodnie tak leca, czy Wam tez? Jutro juz piatek niesamowite. A jak bylam w 1 trym, to wszyscy w kolo mi mowili, ze spoko, teraz Ci sie dluzy, w II trym zleci Ci, a III znowu sie bedzie dluzyl. Hmmmm... u mnie to ciagle tendencja wzrostowa. Ostatnio to w ogole nie wiem kiedy to mija Tez tak macie?

mi straszliwie czas zapiernicza, jutro już marzec, zaraz trzeba rodzić

[ObserwujeCie]

Sorce od samego czytania o samodzielnym badaniu szyjki, mdleję !

Napisane przez Moderna

mnie sie te misie tez bardzo podobaly (takie teletubisie ).. ale ta karuzela tutaj ma sporo negatywnych opinii, dlatego zdecydowalam sie na inna

A dlaczego negatywnych, w sensie dlaczego uznali FP za lepszą ?

Napisane przez moni_ka.g

nas starsza pani przepytywała i zapytała męża co odpowiedziałby dziecku gdyby zapytało jak się robi dzieci. mąż dumał i nie mógł nic wymyśleć, pani po raz kolejny pyta: no jak się robi dzieci? mąż mówi: przyjemnie więcej żadnego pytania nie dostaliśmy a pani chodziło o to, że dzieci się nie robi.

Nie no naprawdę się cieszę że nas to ominęło chociaż miny TŻów bezcenne

Napisane przez Moderna

Dziewczyny, a jaki lezaczek/bujaczek polecacie?

Ja mam z tej samej serii co Ty karuzelę, wiem że należy zwracać czy są od 1 dnia życia a i tak dziecko za długo nie może w tym być, bo to niedobre na plecki.

Napisane przez Mi6ka

Ale co tam, tego sie nie boje, bo raczje krzywdy jakiejs specjalnej tym nie zrobia ... Ale co np z zewnatrzoponowym???? To juz moim zdaniem juz hardcore ... Nie wiem dokladnie, ale chyba mozna przy tym naprawde krzywde czlowiekowi zobic ?!?! tego bym sie juz bardziej bala ... ehhhh

Ja myślę, że jedno i drugie pikuś w kontekście porodu ) A przed zewnątrzoponowym dostajesz znieczulenie miejscowe, więc wiele moich koleżanek mniej czuło niż pobieranie krwi.

[Mi6ka]

Napisane przez ObserwujeCie

Ja myślę, że jedno i drugie pikuś w kontekście porodu ) A przed zewnątrzoponowym dostajesz znieczulenie miejscowe, więc wiele moich koleżanek mniej czuło niż pobieranie krwi.

Krzywde w sensie nie bolu, bo wiem, ze w znieczuleniu, ale czasem nie jest tak, ze mozna cos tam sknocic?

[ObserwujeCie]

Napisane przez Mi6ka

A wiecie co, tak z innej beczki... Czy tylko mi ostatnio te tygodnie tak leca, czy Wam tez? Jutro juz piatek niesamowite. A jak bylam w 1 trym, to wszyscy w kolo mi mowili, ze spoko, teraz Ci sie dluzy, w II trym zleci Ci, a III znowu sie bedzie dluzyl. Hmmmm... u mnie to ciagle tendencja wzrostowa. Ostatnio to w ogole nie wiem kiedy to mija Tez tak macie?

Mi nie, ale ja z tych niecierpliwych i dużo bardziej aktywnych codziennie. Więc mam wrażenie, że ktoś wrzuciło moje życie do kisielu i się ciąaagnniiieeeeee i ciągnie I już, już teraz bym chciała tego syna mojego, a nie jeszcze miesiąc

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Mi6ka

Krzywde w sensie nie bolu, bo wiem, ze w znieczuleniu, ale czasem nie jest tak, ze mozna cos tam sknocic?

Jak przy każdym zabiegu medycznym, to chyba jasne ? Ale nie chce mi się iść po notatki, w każdym bądź razie statystycznie prędzej Cię żółtaczką zarażą, niż źle się wkłują :P
Nie martwię się na zapas, rzeczami które statystycznie raczej mi się nie przytrafią.

[bzinka]

Widzę,że dyskusja dzisiaj kwitnie
Ja wróciłam od gina, powiedział że się musi za mnie wziąć, niestety mam brać antybiotyk 2 razy dziennie żeby wyleczyć infekcję i lekarstwo na ciśnienie tak samo rano i wieczorem, bo niestety cały czas mam wysokie. Cukry mi skaczą, odkąd zaczęłam brać insulinę to mam gorsze wyniki nic juz nie rozumiem, jestem chora i słaba, a wszystko się sypie. Na szczęście malutka OK, wszystko z nią wygląda w porządeczku. Nie muszę iść do szpitala na kontrolę, tylko do niego za tydzień.
OC, ja po początkowym spadku wagi na diecie teraz przybrałam chyba około 2-3 kg, czuje się w ogóle jak słoń, szkoda gadać.
Znowu byłam w pepco, kupiłam drugi taki sam cycnik, bo znowu sme s/m i jeden jedyny bialy większy się ostał. Kupiłam tez koszyki na komodę, do trzymania rożnych kosmetyków albo rzeczy dla dzidzi potrzebnych przy przewijaniu i jeden większy pasiasty pojemnik na pieluchy i takie rzeczy
Ech, jak świeci słoneczko to człowiek jednak ma lepszy humor, wiosno przybywaj

[nestelle]

Napisane przez ObserwujeCie

"No Tato, dziś naprawdę dobrze, długa, twarda, z tego co widzę sporo śluzu :P "

Napisane przez Moderna

Ja dzisiaj podczytuje, ale brak mi czasu, zeby usiasc na dluzej
wzielam sobie dzis na barki sprzatanie
na pierwszy rzut poszly kartony (postanowilam je przechowac, przydadza sie pozniej, jak bede sprzedawac rzeczy dzieciece, jak juz nam sie wysluza) - najpierw poukladam te mniejsze w wieksze - uwielbiam tetrisy najgorsze bylo wyniesc to wszystko na poddasze - z parteru na 4 pietro - zrobilam 3 rundki i jestem wykonczona, a jeszcze przede mna 4
no ale przynajmniej w koncu mam przestrzen w mieszkaniu i chlop sie ucieszy

no ale za mna tez juz pranie, prasowanie, odkurzanie i spacer z psem jestem dumna z siebie
i zakupy online - musialam wyladowac frustracje i niezadowolenie, ze jednak nie udalo mi sie (nie chcialo sie ) pojechac na miasto

i kupilam karuzele rainforest http://www.smyk-s2.pl/1245-fisher-pr...las-k3799.html
.. mam nadzieje, ze bede zadowolona - nie moglam zdecydowac czy FP Rainforest czy Tiny Love (bo tez jest fajniutka http://www.jedynysklep.pl/tiny-love-...-id-10572.html )

no uważaj z tymi porządkami , abys nie skończyła tak jak ja - "przykuta " prawie do łóżka....
za zakupy .

Napisane przez pani22ka

heh... bardzo fajna....
my mamy z FP z misiami. i tak sobie mysle, ze te miski urocze, ale pastelowe, grzeczne, takie do podobania sie doroslym... chyba dziecko wiekszych bodzcow potrzebuje?!

ja mam z misiami po kubie i ninie zadowoleni byli, nic mi o większych bodżcach nie mówili ...

Napisane przez moni_ka.g

my po wizycie. mam 3050g syna z usg wszystko w porządku. Młody jeszcze nie szykuje się do wyjścia. wymaz na paciorkowca pobrany, wynik za 3 dni. jak będzie ok to wizyta za 2 tyg, a jak wymaz wyjdzie kiepsko to wizyta za tydzień.

Napisane przez Sorceresss

przypomniałam sobie jak w poradni przedmałżeńskiej (w kościele, żeby nie było) pani mnie wręcz namawiała do badania sobie szyjki. Ustawiała mnie w jakiej pozycji (TŻ siedział przerażony) i co mam czuć. Ja grzecznie powiedziałam, że nie będę badać (bo nie ufam w badania organoleptyczne kiedy wykonuję je sama... poresztą nie przemawia do mnie grzebanie sobie paluchem i sprawdzanie czy szyjka twarda czy miękka). Ona zrozumiała, że jestem dziewicą i trochę odpuściła mówiąc: Ale po ślubie musi pani sobie badać szyjkę... to naprawdę bardzo dobry wyznacznik płodności.... Eh... To była okropna wizyta w poradni... a TŻ wtedy w czasie po nad 30 min powiedział dwa słowa: dzień dobry i do widzenia

o jezuuuu

Napisane przez Moderna

u nas to maz zaczal temat i zarzeka sie, ze maluszek bedzie spal z nami - tak przynajmniej tutaj w DE radza, by przez pierwsze miesiace spac w tym samym pokoju
z czego ja sie oczywiscie ciesze jak bedzie ekstremalnie, to jest jeszcze kanapa w pokoju obok, ale na dluzszy czas niewygodnie jest tak spac .. no i sa przeciez jeszcze zatyczki do uszu
a i w sypialni mamy taka lampke z Ikei, daje delikatne swiatlo, ale zupelnie nie przeszkadza w nocy w dalszym spaniu (bedzie idealnym oswietleniem przy karmieniu)
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70150982/

my też spaliśmy z dziećmi jak były małe .... tż kładł sobie poduszkę na głowe w razie czego ...
lampka fajna - tez o niej myślałam albo czymś w tym stylu .....

Napisane przez moni_ka.g

nas starsza pani przepytywała i zapytała męża co odpowiedziałby dziecku gdyby zapytało jak się robi dzieci. mąż dumał i nie mógł nic wymyśleć, pani po raz kolejny pyta: no jak się robi dzieci? mąż mówi: przyjemnie więcej żadnego pytania nie dostaliśmy a pani chodziło o to, że dzieci się nie robi.

dla tżta !

Napisane przez Moderna

to jeszcze zalezy, gdzie ten wenflon bedzie zakladany - ja juz mialam dwukrotnie na dloni (dodaje zdjecie, nie wiem, jak to miejsce opisac) - booooli, baaardzo

aaaaaa! mogłaś jakoś zakamuflować tą fotę !!! teraz mnie też boli .....

Napisane przez Luna0

Jestem cała obalała i spuchnięta
tysiąc razy na 3 piętro do mamy i na 3 piętro do mieszkania, ale już prawie wszystko przewiezione i resztki do ułożenia. Ale boli mnie wszystko

jezuuuu , ale się narobisz....

Napisane przez Mi6ka

A wiecie co, tak z innej beczki... Czy tylko mi ostatnio te tygodnie tak leca, czy Wam tez? Jutro juz piatek niesamowite. A jak bylam w 1 trym, to wszyscy w kolo mi mowili, ze spoko, teraz Ci sie dluzy, w II trym zleci Ci, a III znowu sie bedzie dluzyl. Hmmmm... u mnie to ciagle tendencja wzrostowa. Ostatnio to w ogole nie wiem kiedy to mija Tez tak macie?

no ja ciągle mówię "i znowu piątek.." bo jakby codzień jest ten piatek , ale odkiedy mam dzieci to mam wrażenie ,że wstaję rano a za chwilę jest wieczór i muszę iść spać .....

[Moderna]

Napisane przez Mi6ka

A wiecie co, tak z innej beczki... Czy tylko mi ostatnio te tygodnie tak leca, czy Wam tez? Jutro juz piatek niesamowite. A jak bylam w 1 trym, to wszyscy w kolo mi mowili, ze spoko, teraz Ci sie dluzy, w II trym zleci Ci, a III znowu sie bedzie dluzyl. Hmmmm... u mnie to ciagle tendencja wzrostowa. Ostatnio to w ogole nie wiem kiedy to mija Tez tak macie?

mnie czas tez ucieka, ale troche wolniej.. najszybciej minal drugi trymestr

Napisane przez ObserwujeCie

A dlaczego negatywnych, w sensie dlaczego uznali FP za lepszą ?

Ja mam z tej samej serii co Ty karuzelę, wiem że należy zwracać czy są od 1 dnia życia a i tak dziecko za długo nie może w tym być, bo to niedobre na plecki.

chodzilo mi o misie z fisher price
pochlaniaja w tempie ekspresowaym baterie (choc dla mnie to nie byl wyznacznik, gdyz w przypadku rainforest pewnie tez bedzie zzeralo ), ciezko wymienic baterie, czesto sie te karuzele psuja, glosna mechanika, kiepski projektor, niestabilny montaz na lozeczku, no i ogolne niezadowolenie.. wiecej nie czytalam, opini negatywnych bylo wiecej niz tych pozytywnych.. )
czy z Rainforest trafilam, nie wiem, kupilam w ciemno (opinie pozytywne) - choc pewnie tez beda jakies punkty krytyki
mnie sie jeszcze ta Tiny Love baaardzo podoba i ma bardzo duzo pozytywnych komentarzy, ale akurat trafilam na nizsza cene FP, dlatego kupilam

i dziewczyny, ktore maja misie, tez na pewno bedziecie zadowolone.. mnie sie te misie baaardzo podobaja i dzieci tez pewnie beda zachwycone
(o krytyce pisze tylko dlatego, ze czytalam to przed dokonaniem wyboru - no a jak wiadomo, jak sie ma wybor .. )


a lezaczek to ten?
http://www.amazon.de/Mattel-K2565-Fi.../dp/B000PWISYS

czytalam, ze wlasnie maksymalnie do 30 minut dziennie w takim lezaczku.. przy przygotowaniu obiadu wystarczyloby mi

[Agateczka*]

Napisane przez czarny flamaster

Moje drogie Panie.....torba do szpitala jest oficjalnie gotowa!

a moja jeszcze nie

Napisane przez moni_ka.g

my po wizycie. mam 3050g syna z usg wszystko w porządku. Młody jeszcze nie szykuje się do wyjścia. wymaz na paciorkowca pobrany, wynik za 3 dni. jak będzie ok to wizyta za 2 tyg, a jak wymaz wyjdzie kiepsko to wizyta za tydzień.

Napisane przez Dragusia88

oj dziś poszalałam pączek, omlet i wafelki z toffi ostatnie dni
może jutro bym urodziła

No mógłby Florian się zdecydować

Napisane przez czarny flamaster

Dziewczyny, widzę rozmowę o spaniu gdy maluszek się pojawi, to i ja może przedstawię swoje plany

Mąż na początku miał ambitne chęci by mały spał z nami w łóżku. Bardzo chciałabym tego uniknąć. Mąż czasami jak się wypnie, to dociska mnie do ściany i trochę się obawiam przygniecenia małego w łóżku. Nie chcę też mieć potem problemu z przyzwyczajeniem małego do łóżeczka i samodzielnego spania. Postanowiłam więc, że mały będzie spał oddzielnie, ale w tym samym pokoju co my. Jeśli rano mąż pójdzie do pracy, a mały zacznie marudzić, to pewnie przeniosę go do łóżka, ale wolałabym by spał w łóżeczku samodzielnie.

U mnie to samo mam nadzieję że wytrwam w odkładaniu małego do łóżeczka

Napisane przez moni_ka.g

nas starsza pani przepytywała i zapytała męża co odpowiedziałby dziecku gdyby zapytało jak się robi dzieci. mąż dumał i nie mógł nic wymyśleć, pani po raz kolejny pyta: no jak się robi dzieci? mąż mówi: przyjemnie więcej żadnego pytania nie dostaliśmy a pani chodziło o to, że dzieci się nie robi.
.

[pani22ka]

Napisane przez nestelle

mam z misiami po kubie i ninie zadowoleni byli, nic mi o większych bodżcach nie mówili ...

dziekuję ufff, to dla mnie cenna informacja. Kreatywne dzieciaki, z dużą wyobraźnią nie zostały spaczone pastelami. Ave!!!!!