Macierzyństwa cienie i blaski-były słonice dziś znowu są laski -Mamusie XI - XII 2012

[lady_kiss]

Napisane przez dzika_kaka

Ja bym pokombinowała tak jak dziewczyny piszą - zaciekawić go czymś trzeba plus systematycznie z nim ćwiczyć kilka razy dziennie. U nas za to problem jest w drugą stronę bo jak ją noszę albo jak siedzi mi na kolanach to tak mocno tą główkę dźwiga, że aż się boję, że sobie coś zrobi.

u mnie było to samo... miał kilka tygodni i tak dźwigał główkę, że się bałam o jego kark... i mu ją podtrzymywałam, żeby nie zrobił sobie krzywdy. widać, to ja zrobiłam mu więcej krzywdy niż on sam...

[Ma_majka]

Napisane przez dzika_kaka

Zabiję dzisiaj tego dziada, no normalnie zabiję
O 17 mamy gości, miałam sobie wcześniej gdzieś wyjść na zakupowy czilałt po całym tygodniu w domu, to wziął NA CHWILĘ samochód i pojechał go umyć i kupić 2 żarówki. Nie ma go od 3 godzin. Po półtorej godz. wpadł na chwilę do domu po butelkę i szorował pod blokiem zacieki na karoserii bo mu na myjni niedokładnie umyli. Myślałam, że to koniec i zaraz se wyjdę ale ani się obejrzałam a ten gdzieś pojechał. Wrócił teraz i znowu stoi pod blokiem i pucuje auto w środku i dolewa wszystkie możliwe płyny. Nienawidzę dziada!
I jeszcze k*wa teścia zaprosił nie informując mnie o tym tylko radośnie oznajmiając, że tata zaraz będzie. A ten to ma takie poczucie, że będzie kuźwa siedział razem z moimi koleżankami, bo raz już taki numer wywinął, że przylazł bez zapowiedzi akurat jak byli goście i nie wyczuł, że wypadałoby już iść. "Bo dzidziusia tatuś chce odwiedzić" a dzidziuś śpi na balkonie po długich bojach i ani mi się śni go budzić. Chociaż by jakąś pierdółkę przyniósł kiedyś dla tego dzidziusia, to nie, bo nie pomyśli... Jezu no co to w ogóle jest za rodzina
Musiałam się wygadać

co ci faceci mają w tych głowach unikaja dzieci jak ognia mój tez jak mówie zeby posiedzial chwile z małym to zaraz wymysla że musi siku, pić, jesc, paznokcie obciac i setki innych wymowek ale ja go ostro trenuje nie dam sie tak łatwo

[lady_kiss]

aha, przypominam się z głosowaniem
https://www.bebiklub.pl/home/konkurs...=11640&id=4267

[Ma_majka]

Napisane przez lady_kiss

głowa leży... no chyba, że zaczyna się złościć, to wtedy głowa wędruje lekko do góry (tak jak pisałam - łącznie z rączkami i nóżkami)...

ale z drugiej strony, jak trzymam go na rękach (a on w pozycji na brzuchu) to głowę trzyma i nie ma z tym problemu.


tak, ale zaraz bierze je z powrotem do tyłu albo opiera główkę na rączkach...



tego też próbowałam, patrzy na nie tylko z głową na boku...
byliśmy u ortopedy (standardowa wizyta) i stwierdził tylko, żeby go często układać na brzuszku.
natomiast przed szczepieniem znajoma pediatra opierniczyła mnie, że Kubie bardzo leci głowa i że wcale się nie dziwi, że jej nie dźwiga skoro ja, kiedy go biorę na pionowo, potrzymuję mu główkę. a nie powinnam...

a jeszcze zapomniałam pisac ze jak byliśmy z małym na interwencji to rehabilitantka pow żeby przycisnąć lekko pupę jak leży na brzuchu, bo będzie mu łatwiej (ona nazwała to stabilizacją), no i masować ramionka lekko i plecki

[paulina_cz]

Napisane przez lady_kiss

głowa leży... no chyba, że zaczyna się złościć, to wtedy głowa wędruje lekko do góry (tak jak pisałam - łącznie z rączkami i nóżkami)...

ale z drugiej strony, jak trzymam go na rękach (a on w pozycji na brzuchu) to głowę trzyma i nie ma z tym problemu.


tak, ale zaraz bierze je z powrotem do tyłu albo opiera główkę na rączkach...



tego też próbowałam, patrzy na nie tylko z głową na boku...
byliśmy u ortopedy (standardowa wizyta) i stwierdził tylko, żeby go często układać na brzuszku.
natomiast przed szczepieniem znajoma pediatra opierniczyła mnie, że Kubie bardzo leci głowa i że wcale się nie dziwi, że jej nie dźwiga skoro ja, kiedy go biorę na pionowo, potrzymuję mu główkę. a nie powinnam...

Nie chcę tu wchodzić w niczyje kompetencje, ale to co ta lekarka powiedziała to jakaś bzdura jest. Ja jestem zdania tak jak wyżej napisałam, żeby małego obejrzał neurolog, bo to może być coś z napięciem mięśniowym i wtedy im szybciej się zacznie rehabilitację, tym większe szanse na rozćwiczenie dziecka.

[Ma_majka]

Napisane przez lady_kiss

aha, przypominam się z głosowaniem
https://www.bebiklub.pl/home/konkurs...=11640&id=4267

już

[Sola1]

Napisane przez mmm12345

sorry Sola, ale mimo całej mojej sympatii do Ciebie to sie nie nadaje na forum

Ja się odmładzam nie aktualizując swego wieku u Mici

Napisane przez lady_kiss

głowa leży... no chyba, że zaczyna się złościć, to wtedy głowa wędruje lekko do góry (tak jak pisałam - łącznie z rączkami i nóżkami)...

ale z drugiej strony, jak trzymam go na rękach (a on w pozycji na brzuchu) to głowę trzyma i nie ma z tym problemu.


tak, ale zaraz bierze je z powrotem do tyłu albo opiera główkę na rączkach...



tego też próbowałam, patrzy na nie tylko z głową na boku...
byliśmy u ortopedy (standardowa wizyta) i stwierdził tylko, żeby go często układać na brzuszku.
natomiast przed szczepieniem znajoma pediatra opierniczyła mnie, że Kubie bardzo leci głowa i że wcale się nie dziwi, że jej nie dźwiga skoro ja, kiedy go biorę na pionowo, potrzymuję mu główkę. a nie powinnam...

Ale tak całkiem trzymasz mu głowę? Czy tylko tak asekurujesz? Ja mojej robię tak, że ona sobie trzyma sama, a ja mam w okolicy rękę, która jest bardzo blisko głowy, żeby sobie ćwiczyła, a jednocześnie jak jest poleci na którąś stronę to się zaraz zatrzyma w bezpiecznej odległości.

Ja bym oprócz tego że kładziesz na brzuszku jeszcze poszukała innego specjalisty - może bezpośednio rehabilitanta. Dziewczyny na fb pisały o rehabilitacji metodą Bobath czy Vojty - może poszukaj informacji na ten temat.

[jagnna]

Napisane przez Sola1

Ja tam się czuję młodo. Na porodówce też nie czułam się jakbym zawyżała średnią

ja też nie
zatrzymałam się mentalnie na wieku 23lat i ani myślę się starzeć

Napisane przez mmm12345

sorry Sola, ale mimo całej mojej sympatii do Ciebie to sie nie nadaje na forum

a do mnie?

Napisane przez dzika_kaka

Zabiję dzisiaj tego dziada, no normalnie zabiję
O 17 mamy gości, miałam sobie wcześniej gdzieś wyjść na zakupowy czilałt po całym tygodniu w domu, to wziął NA CHWILĘ samochód i pojechał go umyć i kupić 2 żarówki. Nie ma go od 3 godzin. Po półtorej godz. wpadł na chwilę do domu po butelkę i szorował pod blokiem zacieki na karoserii bo mu na myjni niedokładnie umyli. Myślałam, że to koniec i zaraz se wyjdę ale ani się obejrzałam a ten gdzieś pojechał. Wrócił teraz i znowu stoi pod blokiem i pucuje auto w środku i dolewa wszystkie możliwe płyny. Nienawidzę dziada!
I jeszcze k*wa teścia zaprosił nie informując mnie o tym tylko radośnie oznajmiając, że tata zaraz będzie. A ten to ma takie poczucie, że będzie kuźwa siedział razem z moimi koleżankami, bo raz już taki numer wywinął, że przylazł bez zapowiedzi akurat jak byli goście i nie wyczuł, że wypadałoby już iść. "Bo dzidziusia tatuś chce odwiedzić" a dzidziuś śpi na balkonie po długich bojach i ani mi się śni go budzić. Chociaż by jakąś pierdółkę przyniósł kiedyś dla tego dzidziusia, to nie, bo nie pomyśli... Jezu no co to w ogóle jest za rodzina
Musiałam się wygadać

ja dziś dostałam opiernicz, bo zostawiłam małą w wózku koło tzta i poszłam na 15min do siostry, a on PRZECIEŻ NAPRAWIA MOTOR!! I jak ja moge tak dziecko zostawiać no!
a spektakularne ignorowanie teścia przy znajomych coś daje? Ewentualnie prośba do M żeby się zajął tatusiem na czas wizyty znajomych?

Napisane przez dzika_kaka

Co do wpychania smoka - ja w sytuacjach ekstremalnego darcia wciskam do upadłego.

no ja niby tez, ale po którymś tam razie daję sobie spokój. Chyba trzeba będzie więcej uporu zastosować

Napisane przez dzika_kaka

A to mija czy tak zostaje

no chyba kurde mija...
tyko kiedy?

Napisane przez dzika_kaka

Ja myślę, że one tak naprawdę nie były w ciąży i tylko udają

tez m isię tak wydaje

Napisane przez dzika_kaka

Ja bym pokombinowała tak jak dziewczyny piszą - zaciekawić go czymś trzeba plus systematycznie z nim ćwiczyć kilka razy dziennie. U nas za to problem jest w drugą stronę bo jak ją noszę albo jak siedzi mi na kolanach to tak mocno tą główkę dźwiga, że aż się boję, że sobie coś zrobi.

popieram. Kłaść nawet na kilkanaście sekund najpierw, potem coraz dłużej i częściej. U nas to skutkuje. Najpierw polubiła noszenie na brzuszku na rękach, a teraz powoli uskuteczniamu leżenie na łóżku. Choć podejrzewam że podłoga i koc były by bardziej odpowiednie tylko boje się ze jak się już zmęczy trzymaniem główki to łupnie pyszczkiem w tą podłogę i będzie ją bolec

Napisane przez lady_kiss

natomiast przed szczepieniem znajoma pediatra opierniczyła mnie, że Kubie bardzo leci głowa i że wcale się nie dziwi, że jej nie dźwiga skoro ja, kiedy go biorę na pionowo, potrzymuję mu główkę. a nie powinnam...

eeeejj.. no to jak nie podpierać? czizys ja bym się bała że maleństwo sobie coś w karczek zrobi

[Sola1]

Napisane przez lady_kiss

aha, przypominam się z głosowaniem
https://www.bebiklub.pl/home/konkurs...=11640&id=4267

Na kogo mam oddać głos?

[paulina_cz]

Napisane przez lady_kiss

u mnie było to samo... miał kilka tygodni i tak dźwigał główkę, że się bałam o jego kark... i mu ją podtrzymywałam, żeby nie zrobił sobie krzywdy. widać, to ja zrobiłam mu więcej krzywdy niż on sam...

Wiesz co, moja córka w pierwszym tygodniu życia, a urodziła się jako wcześniak, jak leżała w inkubatorze, to też dźwigała tak główkę, że pielęgniarki nie mogły uwierzyć. Ale ja mimo wszystko i tak ją jej podtrzymywałam później, no bo jednak to niemowlak i krzywdy jej tym nie zrobiłam, więc nie wiem, czy to dobry trop jest, że akurat dlatego jej sam nie trzyma.

Napisane przez Ma_majka

a jeszcze zapomniałam pisac ze jak byliśmy z małym na interwencji to rehabilitantka pow żeby przycisnąć lekko pupę jak leży na brzuchu, bo będzie mu łatwiej (ona nazwała to stabilizacją), no i masować ramionka lekko i plecki

Z tą pupą to nam też tak mówili, żeby przytrzymywać, ale właśnie tylko wtedy kiedy dziecko jest niestabilne, bo w przeciwnym wypadku nic nie robić, dać naturze samej działać i niczym nie krępować.

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

co ci faceci mają w tych głowach unikaja dzieci jak ognia mój tez jak mówie zeby posiedzial chwile z małym to zaraz wymysla że musi siku, pić, jesc, paznokcie obciac i setki innych wymowek ale ja go ostro trenuje nie dam sie tak łatwo

Napisane przez Ma_majka

a jeszcze zapomniałam pisac ze jak byliśmy z małym na interwencji to rehabilitantka pow żeby przycisnąć lekko pupę jak leży na brzuchu, bo będzie mu łatwiej (ona nazwała to stabilizacją), no i masować ramionka lekko i plecki

potwierdzam i popieram

lece bo pijawka już popłakuje z wózka
koniec laby

[lady_kiss]

Napisane przez Ma_majka

a jeszcze zapomniałam pisac ze jak byliśmy z małym na interwencji to rehabilitantka pow żeby przycisnąć lekko pupę jak leży na brzuchu, bo będzie mu łatwiej (ona nazwała to stabilizacją), no i masować ramionka lekko i plecki

masuję plecki. spróbuję delikatnie z pupką, dzięki

[Sola1]

Napisane przez jagnna

ja też nie
zatrzymałam się mentalnie na wieku 23lat i ani myślę się starzeć

Ja też
Używam kremu Nivea Baby i myślę, że dlatego tak jest

Napisane przez jagnna

ja dziś dostałam opiernicz, bo zostawiłam małą w wózku koło tzta i poszłam na 15min do siostry, a on PRZECIEŻ NAPRAWIA MOTOR!! I jak ja moge tak dziecko zostawiać no!
a spektakularne ignorowanie teścia przy znajomych coś daje? Ewentualnie prośba do M żeby się zajął tatusiem na czas wizyty znajomych?

Jak mogłaś

Napisane przez jagnna

popieram. Kłaść nawet na kilkanaście sekund najpierw, potem coraz dłużej i częściej. U nas to skutkuje. Najpierw polubiła noszenie na brzuszku na rękach, a teraz powoli uskuteczniamu leżenie na łóżku. Choć podejrzewam że podłoga i koc były by bardziej odpowiednie tylko boje się ze jak się już zmęczy trzymaniem główki to łupnie pyszczkiem w tą podłogę i będzie ją bolec

Łatwiej jej się będzie odepchnąć rączkami od twardszego podłoża niż od miękkiego łóżka, które się zapada.
Jak się boisz ( choć mojej nic takiego się nie przytrafiło) to połóż jakiś gruby koc czy na dywan. Moja leży na dywanie i na to kładę jej kocyk ( ale to dlatego że mam sierściucha w domu i pomimo odkurzania ta sierść i tak zawsze gdzieś tam jest).

[lady_kiss]

Napisane przez Sola1

Ale tak całkiem trzymasz mu głowę? Czy tylko tak asekurujesz? Ja mojej robię tak, że ona sobie trzyma sama, a ja mam w okolicy rękę, która jest bardzo blisko głowy, żeby sobie ćwiczyła, a jednocześnie jak jest poleci na którąś stronę to się zaraz zatrzyma w bezpiecznej odległości.

Ja bym oprócz tego że kładziesz na brzuszku jeszcze poszukała innego specjalisty - może bezpośednio rehabilitanta. Dziewczyny na fb pisały o rehabilitacji metodą Bobath czy Vojty - może poszukaj informacji na ten temat.

jak trzymam go na rękach (on na leżąco) to wtedy główkę dźwiga sam, nie podpieram. ale w razie jakby mu opadła, oprze ją na moim przedramieniu

mam brata fizjoterapeutę, muszę się do niego uśmiechnąć.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez Sola1

Na kogo mam oddać głos?

whitelady dzięki

[Sola1]

Napisane przez lady_kiss

whitelady dzięki

Nie wiem jak mi się odwdzięczysz

[Ma_majka]

ale mnie głowa boli... chyba mnie przewiało i w dodatku sama jestem, tzn z synami, mąż pojechał na bieg piastów

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

ale mnie głowa boli... chyba mnie przewiało i w dodatku sama jestem, tzn z synami, mąż pojechał na bieg piastów

To jest jakiś półmaraton - dobrze kojarzę?
Dlaczego nie biegasz razem z nim?



-----

Dziewczyny jest już wątek mamuś listopadowo - grudniowych 2013

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Widziałyście to?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...tml#BoxWiadTxt

[natallkaa]

Hej Dziewczynki

mam pytanko z gatunku tych głupich

muszę kupić malej buciki na chrzest - jak dobrać rozmiar - zmierzyć jej stópkę i to już jest rozmiar czy dodać z 1 cm. Bo te podane rozmiary to są chyba długości bucików z zewnątrz - dobrze rozumiem?

[villemi]

Hej! Ja już po szkole, Czaruś spi, chociaz teraz czas jego kapieli, ale mi zal go budzic no i mam dzieki temu troche czasu dla siebie

Napisane przez Sola1

Dziewczyny jest już wątek mamuś listopadowo - grudniowych 2013
Widziałyście to?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...tml#BoxWiadTxt

pamietam ja weszlam na forum wizazowe i szukalam watkow o ciazy
i tak zaczelam Was czytac
a co do tabletek, to mam coraz bardziej sceptyczne podejscie do nich jak sie czyta o tym wszystkim, a mnostwo kobiet bierze je po kilka lat
niby to tabletki nowej generacji polecane przez ginekologow, a takie straszne skutki uboczne

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Swarovska

hej

mojej Nince wyskoczyły krostki wewnątrz dłoni... sporo ich jest
spotkałyście się z czymś takim??

i jeszcze zastanawiam się, czy nie zacząć karmić ja mieszanie bo w ciągu dnia mało je, tylko ssie po minucie, zawsze płacze przy jedzeniu... jeden pediatra podejrzewa,że może uczulona jest na jakieś cukry w moim mleku czy coś takiego. nie chciałabym całkowicie rezygnować z karmienia więc rozwiązeniem byłoby karmienie mieszane.
Pytanie do tych które karmią mieszanie
jak jest z laktacją?? nie zanika wam pokarm?? bo to w końcu rzadsze karmienie

ja dokarmiam mm i laktacja sie zmniejszyla, dostosowala sie d o tego, ze zapotrzebowanie na mleko jest mniejsze

a idac tropem twojej pediatry to moze byc nietolerancja laktozy, a ma moze jeszcze jakies inne objawy? czeste, wodniste kupki? kup delicol i podawaj przed jedzeniem, jak zauwazysz zmiane to znaczy ze pediatra mial racje

[dzinek]

Napisane przez tynkusia

SEKS??? A co to takiego???????



Dziewczyny nie uwierzycie! W miejscu gdzie w przyszlosci beda kly malemu przez dziaselka przeswituja zabki! Z poczatku myslalam, ze to nalot od mleczka, ale TZ macal i jest to twarde hmmmm co myslicie???

z tego sie dzieci biora

uwierzymy moja ma punkty na klach az nie chce tam zagladac w celu dalszej inspekcji jak mi cos odgryzie to powiem.

Napisane przez lady_kiss

Dzięki dziewczyny za wielkie wsparcie i jak tu do Was nie zaglądać?
kładę Kubę wg zalecenia lekarza na brzuchu, ale on nie chce leżeć... denerwuje się, płacze... co prawda mięśnie trochę wzmacnia, bo próbuje się ratować podnosząc ręce, nogi i głowę do góry (wszystko razem na hurra). dla mnie to wyczyn, bo ja w tym momencie długo tak bym nie wytrzymała za nic...
ale samej głowy nie podnosi... już nie wiem, jak mogę mu pomóc wzmacniać mięśnie kręgosłupa i karku w inny, mniej stresujący dla niego sposób muszę gdzieś znaleźć jakiegoś dobrego ortopedę i zasięgnąć jego porady.
może Wy wiecie, jak to zrobić?

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

a tak na marginesie to chciałam Was prosić o głosy
dziennie można zagłosować 3 razy

kladz na brzychu jak najczesciej , to jest najmniej stresujacy sposob.
Moja ze wgl na straszliwe wzdecia i kolki od 3 doby jest kladziona przed kazdem jedzeniem na 5 -10 min( nawet w nocy rzadko kiedy jej odpuszczam bo to pomaga na brzuch) a oprocz tego jeszcze w miedzy czasie jak mi sie przypomni w ramach cwiczen.
Sztywniak z niej straszny

Napisane przez goomisia

Witam Serdecznie Szanowne Mamuśki
Można jeszcze się przywitać i dołączyć do grupy?
Na Wizażu jestem od lat, ale jako przyczajona podglądaczka a dopiero teraz znalazłam to superowe mamowe forum...
Bardzo by nam było z córą miło się tak czasem podzielić naszymi przeżyciami

Córa zwie się Lenka i ma lekko ponad 3 miesiące (ur. 15.11.2012), a mamuśka już stara d*** - też 3, ale dychy na karku... Mieszkamy sobie na podwarszawskiej wsi i tak sobie siedzimy w domu i staramy się jakoś rozwijać Tylko właśnie do pełni szczęścia towarzystwa nam brakuje

I żeby nie było, że włażą z butami, tak bezosobowo, to córa się pokazuje (a ja się chowam, nie ma się czym chwalić ):

hej

Napisane przez goomisia

witamy, witamy
córa śliczna (ale to w tatunia bardziej), tylko terrorystka z niej straszliwa... Wygląda jak aniołek, charakterek zaś ma iście diabelski

no to idealnie pasuje do watkowych dzieci

Napisane przez mmm12345

sorry Sola, ale mimo całej mojej sympatii do Ciebie to sie nie nadaje na forum

moze byc priv
btw tyle mam rocznikowo zaawansowanych lacznie ze mna, co za watek

Napisane przez dzika_kaka

Co do wpychania smoka - ja w sytuacjach ekstremalnego darcia wciskam do upadłego. To znaczy na wyczucie, czasem wiem, że nic nie wskóram, to sobie daruję. Ale są przypadki kiedy nawet mocne darcie da się uspokoić konsekwentnym wciskaniem smoka, jakkolwiek niehumanitarnie by to brzmiało... W książce "Język niemowląt" jest co prawda napisane, że wciskanie na siłę oznacza brak szacunku dla dziecka i trochę mi z tym głupio ale myślę, że na tyle poznałam w tym zakresie swoje dziecko, że w tych szczególnych sytuacjach to wybawienie i dla mnie i dla niej. Także próbuj się wsłuchać w ten płacz

moja dostaje histerii przy wpychaniu czegos na sile, smoka wkladam tak do 3/4 i ona sama musi zalapac i go chwycic , w ramach zachety szoruje nim po dziaslach

Napisane przez jagnna

ja dziś dostałam opiernicz, bo zostawiłam małą w wózku koło tzta i poszłam na 15min do siostry, a on PRZECIEŻ NAPRAWIA MOTOR!! I jak ja moge tak dziecko zostawiać no!
a spektakularne ignorowanie teścia przy znajomych coś daje? Ewentualnie prośba do M żeby się zajął tatusiem na czas wizyty znajomych?

jak smiesz dziecko z ojcem zostawic?

Napisane przez lady_kiss

mam brata fizjoterapeutę, muszę się do niego uśmiechnąć.

czemu tu pytasz?
zaraz bedzie cala litania pytan do Twojego brata niech sie tylko dziewczyny ogarna
No chyba ze to rodzina ze zdjecia?

[Sola1]

Napisane przez villemi

pamietam ja weszlam na forum wizazowe i szukalam watkow o ciazy
i tak zaczelam Was czytac
a co do tabletek, to mam coraz bardziej sceptyczne podejscie do nich jak sie czyta o tym wszystkim, a mnostwo kobiet bierze je po kilka lat
niby to tabletki nowej generacji polecane przez ginekologow, a takie straszne skutki uboczne

Ja brałam je prawie dziesięć lat. Przestałam je brać jak zaczęły mnie coraz częściej boleć nerki. Zresztą już chciałam mieć dzidzię. Jak je odstawiłam te bóle się skończyły.

[villemi]

Napisane przez Sola1

Ja brałam je prawie dziesięć lat. Przestałam je brać jak zaczęły mnie coraz częściej boleć nerki. Zresztą już chciałam mieć dzidzię. Jak je odstawiłam te bóle się skończyły.

ja bralam przez 9 miesiecy, ale libido bylo ponizej 0 i do tej pory jest takie

[Sola1]

Napisane przez dzinek

moze byc priv
btw tyle mam rocznikowo zaawansowanych lacznie ze mna, co za watek

Co to znaczy rocznikowo zaawansowanych?

A właśnie - Ty się nie podzieliłaś swoim wiekiem

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez villemi

ja bralam przez 9 miesiecy, ale libido bylo ponizej 0 i do tej pory jest takie

Minusowe libido mówisz

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Moja właśnie padła. Całe szczęście, bo już skończyły się pomysły na zabawy.

[mmm12345]

Napisane przez Ma_majka

uuu to rzeczywiście musi być źle

taaaaa a w zęby chcesz?

[Sola1]

W Świecie Dziecka są takie fajne dekoracje na ścianę z Disneya - na taśmę klejącą. Kupliśmy młodej Kubusia Puchatka.

[mmm12345]

Napisane przez jagnna

ja też nie
zatrzymałam się mentalnie na wieku 23lat i ani myślę się starzeć


a do mnie?

Ciebie też lubię

[villemi]

Napisane przez Sola1

Minusowe libido mówisz

no Czarusia jakoś udało nam sie zmajstrowac, ale półtora roku nam to zajelo

maly po kapieli wcina cycusia, mam nadzieje ze zasnie

upieklam ciasteczka maslane, ale jeszcze nie probowalam bo się studza i jestem zajeta Czarusiem

dam znac, czy są zjadliwe, bo przepis bajecznie prosty

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

To jest jakiś półmaraton - dobrze kojarzę?
Dlaczego nie biegasz razem z nim?

różne są trasy od ok 10 km do 40, mój biegnie na 20 coś, bieg na nartach

ja nie biegnę bo cycki by mi zamarzły

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

Napisane przez Sola1

Dziewczyny jest już wątek mamuś listopadowo - grudniowych 2013

buuuuuuuuuuuuuuu

[villemi]

oglaszam, że ciasteczka wyszly przepyszne
drugie ogloszenie to takie, że moje dziecko się najadlo i nie spi
leży, puszcza baki i się do mnie usmiecha

[Ma_majka]

Napisane przez dzinek

uwierzymy moja ma punkty na klach az nie chce tam zagladac w celu dalszej inspekcji jak mi cos odgryzie to powiem.

dobra, czekamy