Wakacyjne Mamy 2012 (XXII) - część VII

[chce_byc_mama]

Nadalka dzieki ze pytasz ogolnie lepiej ale dalej mamybkatar. I ja i ona. Do tego marudzi strasznie non stop.

[nadalka]

My jeszcze kataru nie przerabialiśmy i się zastanawiam czy mała go nie ma:/ bo jak oddycha to jej rzęzi w nosie. Co robić jak jest katar?

Wiktoria, ma. Ale to nic specjalnego:p

[Irmusia81]

Hej

U nas dziś z jedzeniem w dzień nieco lepiej. Za to prawie nic nie zjadł na noc i jeśli się sam nie upomni, to będę go wybudzać i wciskać mleko na śpiocha. Jestem pewna, że w przeciwnym wypadku obudzi się zaraz po tym, jak ja zasnę

Napisane przez katja_22

teraz maszeruje przytrzymywany przez tatę

Napisane przez Balbinka1983

A tak poza tym witam dawno nie pisałam bo dzieć raczkuje i trzeba ciągle być przy nim i obserwować - oprócz raczkowania zaczął się też wspinać łapiąc za meble.

gratki

Napisane przez nadalka

a dzisiaj mała pierwszy raz stanęła wczoraj jak próbowałam ją rozbawić to zaczęła śmiać się w głos, a ja aż miałam łzy w oczach bo dawno się nie uśmiechała

Napisane przez modnisia86

my mieszkaliśmy w domu i ja miałam swoja prywatna piaskownicę. Córce zamierzam zakupić piaskownice zamykaną małą na taras i duża do teściów do ogródka więc nie będzie tak źle.

my też będziemy mieć zamykaną piaskownicę tzn Leoś

Napisane przez karolka110

, prawda??

wklejam fotki naszych wczorajszych zabawkowych zdobyczy:

świetne zabawki

Napisane przez Mandragorrka

Poza tym moje dziecię od samego rana wstaje na nóżki. Od kilku dni jej ulubiona zabawa

no proszę!

Napisane przez pumas

Jestesmy z mala na ip. Od 2 dni nic nie jadla

o boziu

[wvictoria]

Napisane przez nadalka

My jeszcze kataru nie przerabialiśmy i się zastanawiam czy mała go nie ma:/ bo jak oddycha to jej rzęzi w nosie. Co robić jak jest katar?

Wiktoria, ma. Ale to nic specjalnego:p

Jak jest katar to nawilżać i odciągać. Wiesz jak jest - leczony tydzień, nie leczony 7 dni

A mój młody nie ma bo tatuś się wyprowadzić nie może Nie marudź tylko pokazuj

[Irmusia81]

Napisane przez nadalka

No i wszystkiego najlepszego z okazji 8mc. I dla Fabisia też!

wszystkiego najlepszego dla B i F

Napisane przez Kasik_12

Jutro do pracy buuuuuuuu cieszę się ,ale jednocześnie obawiam oczywiście o Nadię w żłobku...mam nadzieję , że będzie ok i nie będzie dużo płakać

trzymam kciuki

Napisane przez agunia82

Mojemu dziecku się coś poprzestawiało dzisiaj... Poszła spać jak zwykle o 18 i jakieś pół godziny temu obudziła się i nie było opcji, żeby poszła spać dalej. Wzięłam ją do salonu i teraz szaleje i zaciesza, gada, zaczepia, a powinna smacznie spać

oo to wcześnie chodzi spać. Leoś około 19:30-20:00

Napisane przez nadalka

My jeszcze kataru nie przerabialiśmy i się zastanawiam czy mała go nie ma:/ bo jak oddycha to jej rzęzi w nosie. Co robić jak jest katar?

oczyszczać nosek (gruszka, katarek, frida)

[nicki86]

Ja dzisiaj rozpusta na calego, urodziny mamy i wypaśny obiadek zakonczony pysznym ciastem- zegnaj dieto a teraz maseczka, olejowanie wlosków i lakier na moje mega krótkie pazurki Zaraz idę jeszcze tyłek przypilingować bo mała chyba mocniej zasnęła:P

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

nadalka jak jeszcze nie masz sprzetu w razie kataru to ja polecam bez dwoch zdan katarek i wode morska w sprayu... szybko i sprawnie idzie opanowac nawet duzy katar.

pumas cos sie nie odzywa...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

zeby tak rozowo nie bylo to plecy mnie dzisiaj bola... Sara wazy juz 9,5kg...

[nadalka]

Nicki, Ty masz urodziny? No to wszystkiego najlepszego

Wiktoria, ja nie mam na kompie internetu więc nawet nie mam jak :p

To nawilżanie i odciąganie pomoże?

[wvictoria]

Napisane przez nadalka

Nicki, Ty masz urodziny? No to wszystkiego najlepszego

Wiktoria, ja nie mam na kompie internetu więc nawet nie mam jak :p

To nawilżanie i odciąganie pomoże?

No to ok

U nas nic więcej nie było jak mały miał katar. Lało mu się z nosa - odciągałam katarkiem, a za 20 minut był pełny nos. Dostaliśmy tylko wodę morską i jeszcze coś czym miałam zakrapiać nosek i odciągać (na zmianę wodą i tym innym sprayem). Nic więcej nie wymyślisz. Jeszcze co to nawilżanie powietrza w mieszkaniu (ja wieszałam mokre pieluchy na łóżeczku i pomagało) i wietrzenie. Z katarem nic więcej nie zrobisz. No i trzeba się przygotować na to, że przy katarze apetyt mniejszy u dziecka + nocne pobudki z powodu pełnego nosa.

[agunia82]

Lu dopiero usnęła

[nicki86]

Napisane przez nadalka

Nicki, Ty masz urodziny? No to wszystkiego najlepszego

Wiktoria, ja nie mam na kompie internetu więc nawet nie mam jak :p

To nawilżanie i odciąganie pomoże?

urodziny mamy, czyli mojej mamy nie moje ale dziekuje
nawilzanie i odciaganie pomoze, tzn. nam katar przechodzil dosc szybko, nie trwal 7 dni. mozna nawilzac pomieszczenia, my nie musimy. Mamy wilgotnosc 40%, mierzyli nam bo zaczal az wychodzic grzyb na scianie...

oby jutro mniej wialo, zeby mozna bylo pospacerowac

[agunia82]

Napisane przez Irmusia81

oo to wcześnie chodzi spać. Leoś około 19:30-20:00

no Lu zwykle idzie spać 18-19. Później zdarza się jej baaaaardzo rzadko.

[wvictoria]

Napisane przez agunia82

no Lu zwykle idzie spać 18-19. Później zdarza się jej baaaaardzo rzadko.

Mój młody zasypia o 19.30. Ok. 19 kąpiel (jak bardzo marudny i śpiący to czasem ok. 18.30) później jedzonko i spanie. Na palcach mogę policzyć dni kiedy zasypiał później.
A tak poza tym to jak się jest przyzwyczajonym do tego, że dzieć zasypia o tej 19 i nagle wyskoczy, że jednak nie to to bardzo rozbija wieczór rodzicom

[agunia82]

Napisane przez wvictoria

Mój młody zasypia o 19.30. Ok. 19 kąpiel (jak bardzo marudny i śpiący to czasem ok. 18.30) później jedzonko i spanie. Na palcach mogę policzyć dni kiedy zasypiał później.
A tak poza tym to jak się jest przyzwyczajonym do tego, że dzieć zasypia o tej 19 i nagle wyskoczy, że jednak nie to to bardzo rozbija wieczór rodzicom

No Lu przeszła dzisiaj samą siebie. I to jeszcze żeby to wyglądało, że coś ją wybudziło, coś męczy i usnąć nie może, ale nieee, ona się obudziła o 20 wyspana i dosłownie motorka w tyłku dostała, wariowała, gadała, ciągle się do mnie śmiała. Mam nadzieję, że to jednorazowe, bo jednak bardzo sobie cenię te spokojne wieczory

[Linka25]

Napisane przez wvictoria

Mój młody zasypia o 19.30. Ok. 19 kąpiel (jak bardzo marudny i śpiący to czasem ok. 18.30) później jedzonko i spanie. Na palcach mogę policzyć dni kiedy zasypiał później.
A tak poza tym to jak się jest przyzwyczajonym do tego, że dzieć zasypia o tej 19 i nagle wyskoczy, że jednak nie to to bardzo rozbija wieczór rodzicom

A moja chodzi spać ze mną i wstaje ze mną Czyli wieczorów brak Ja nie wiem dlaczego ona tak mało snu potrzebuje

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

No Lu przeszła dzisiaj samą siebie. I to jeszcze żeby to wyglądało, że coś ją wybudziło, coś męczy i usnąć nie może, ale nieee, ona się obudziła o 20 wyspana i dosłownie motorka w tyłku dostała, wariowała, gadała, ciągle się do mnie śmiała. Mam nadzieję, że to jednorazowe, bo jednak bardzo sobie cenię te spokojne wieczory

Wiesz zauwazylam ze jak zawsze Ami zasypiala max 19.30 to reraz zasypia ok 20 mysle ze zwiekiem to sie zmienia. Niektore dzieci z wiekiem wstaja wczesniej rano inne chodza pozniej spac :P

[agunia82]

Napisane przez chce_byc_mama

Wiesz zauwazylam ze jak zawsze Ami zasypiala max 19.30 to reraz zasypia ok 20 mysle ze zwiekiem to sie zmienia. Niektore dzieci z wiekiem wstaja wczesniej rano inne chodza pozniej spac :P

ej dobra dobra, pół h to nie cztery godziny
Lu na początku długo chodziła spać koło 20-21. Zmieniło się dwa miesiące temu, jak wróciłam do pracy i zaczęłam wstawać codziennie o 7 i ona razem ze mną (bo tak to potrafiłyśmy spać do 9-10). I tak od 2 miesięcy dzień w dzień koło 18 już pokazywała, że pora spać, naprawdę musiało się wydarzyć coś bardzo niezwykłego, żeby poszła spać później niż 20.
A dzisiaj zonk

[Maciejka__]

Napisane przez nadalka

Wiktoria, ja nie mam na kompie internetu więc nawet nie mam jak :p

To nawilżanie i odciąganie pomoże?

Pstrykniesz coś jak już jej wszystko urządzisz.

Nawilżanie, odciąganie, a u nas były jeszcze kropelki Fenistil i Nasivin, a po kilku dniach inna babka kazała już odstawić Nasivin, a podawaC wit. C, multiwitaminę i wapno. Jednak te zestawy to już po wizycie u pediatry.

Młoda oczywiście nie śpi.

[chce_byc_mama]

Napisane przez agunia82

ej dobra dobra, pół h to nie cztery godziny
Lu na początku długo chodziła spać koło 20-21. Zmieniło się dwa miesiące temu, jak wróciłam do pracy i zaczęłam wstawać codziennie o 7 i ona razem ze mną (bo tak to potrafiłyśmy spać do 9-10). I tak od 2 miesięcy dzień w dzień koło 18 już pokazywała, że pora spać, naprawdę musiało się wydarzyć coś bardzo niezwykłego, żeby poszła spać później niż 20.
A dzisiaj zonk

A moze wiedziala ze jutro poniedzialek i rodzice do pracy i chciała wykorzystać weekend

[depoison]

Hello
Byliśmy w PL - na miejscu tylko 1 dzień, ale 2 noce bez naszego Okruszka. Tęskniliśmy okrutnie
Żeby się czymś zająć - latałam po księgarniach. Ale tym razem mała wzbogaciła się tylko o 3 nowe książeczki, większość chyba jednak będę zamawiać przez allegro.
No i mamy sporo nowych szmatek

Dzięki za miłe słowa pod adresem rozwoju umysłowego Zosi Heh, ja nie uważam, że ona jakaś szczególnie do przodu jest, ale w porównaniu z umiejętnościami lokomocyjnymi to jest niebo a ziemia! Zupełnie, jakby to dwoje różnych dzieci było, na całkiem innym etapie rozwoju

Linka - fajnie, że neurolog was uspokoił. I ja powinnam sobie wziąć jego słowa do serca
Karolka - świetne zabawki, no i faktycznie oszczędność spora Też tak miałam z kilkoma rzeczami Haba - kupowałam za 2-3€, podczas gdy za jedną nową zabawkę musiałabym dać 30€
Też lubię zabawki drewniane, tylko najchętniej w takim stylu, jak np. Djeco, Gepetto albo Ebulobo
Pumas - jak tam?

A co do pór spania, to w sumie u nas nic się nie zmieniło - śpi w nocy 9 godzin i koniec. Zaśnie o 23 - obudzi się o 8. Zaśnie o 22 - wstanie o 7.
Padnie raz na ruski rok wcześniej, bo o 21:30 - mamy pobudkę już o 6:30 Wolne wieczory mam, a jakże (po prostu trwają u mnie ciut dłużej ), ale jakim kosztem - kosztem spania od miesięcy po 5 godzin na dobę

[nadalka]

Już 4 pobudka

[nicki86]

dobra ide machnac brzuszki i spac

[wvictoria]

Napisane przez agunia82

No Lu przeszła dzisiaj samą siebie. I to jeszcze żeby to wyglądało, że coś ją wybudziło, coś męczy i usnąć nie może, ale nieee, ona się obudziła o 20 wyspana i dosłownie motorka w tyłku dostała, wariowała, gadała, ciągle się do mnie śmiała. Mam nadzieję, że to jednorazowe, bo jednak bardzo sobie cenię te spokojne wieczory

Ja też lubię mieć wieczór wolny

Napisane przez Linka25

A moja chodzi spać ze mną i wstaje ze mną Czyli wieczorów brak Ja nie wiem dlaczego ona tak mało snu potrzebuje

Wiesz, w kwestii snu to u mnie wręcz odwrotnie. Młody śpi 3-4 razy dziennie (zależy od dnia) więc nie narzekam i podziwiam mamusie, których dzieci śpią mało.

[Mandragorrka]

Hejka

Pumcia oby to nic poważnego. Z niecierpliwością czekam na dobre wieści

Kasik za pierwszy dzień w pracy

Dep piękne te zabawki z Ebulobo, ale ceny...

Nadalka tak ja już dziewczyny pisały, "lekarstwem" na katar jest nawilżanie zarówno noska jak i powietrza, oraz odciąganie wydzieliny. Do odciągania polecam katarek. Działa fantastycznie. A i jeszcze jak dzieć ma duży katar można kłaść do spania na brzuszku (o ile malec chce tak spać) wtedy dziecku łatwiej się śpi.

[Linka25]

Napisane przez wvictoria

Ja też lubię mieć wieczór wolny



Wiesz, w kwestii snu to u mnie wręcz odwrotnie. Młody śpi 3-4 razy dziennie (zależy od dnia) więc nie narzekam i podziwiam mamusie, których dzieci śpią mało.

Victoria a kto nie lubi?

Kiedyś moja mała usłyszy ode mnie dlaczego nie ma rodzeństwa

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez nadalka

Już 4 pobudka

I co wtedy robisz? Bo u mnie to wiadomo - cyc.

[Mandragorrka]

Napisane przez Linka25

Kiedyś moja mała usłyszy ode mnie dlaczego nie ma rodzeństwa

Hehe moja koleżanka z tego samego powodu nie zdecydowała się na kolejne dziecko. Syn przez pierwszy rok życia tak dał im popalić, że zdecydowanie nie chciała drugiego dziecka. I młody nie raz słyszał dlaczego nie ma rodzeństwa
Teraz syn ma już 10 lat i koleżanka czasami żałuje, że jednak nie zdecydowała się na drugie.

Dawno nie odzywała się do nas muminek88. Od czasu do czasu zdawała relację, jak sobie radzi jej córeczka. A teraz cisza. Mam nadzieję, że wszystko ok u nich.

[bebe1987]

Hej,

W sobotę byliśmy na szwagra urodzinach, a dziś u teściów na obiadku i kawce. Wczoraj w nocy Gosia miała 38,1 stopni C gorączki... Dałam Pedicetamol i temperatura spadła. Od kilku dni marudzi i widoczną ulgę jej przynosi posmarowanie dziąsłek - czyli kolejny ząbek idzie . Ma juz wszystkie jedynki, więc może któraś z dwójek? Ma rozpulchnione dolne dziąsła.
Nie zacytowało mi wszystkiego, co chciałam...

Nadalko - super, że już na swoim. Życzę Wam, żeby lepiej się Wam żyło .

Kasik - trzymam kciuki za jutrzejszy powrót do pracy! Ja tez jutro bym wracała .

Agunia - gratulacje dla Lu za gadanie!

Napisane przez houserka

hej,
u nas wszystko dobrze. P. zaczęła gaworzyć, na razie tylko dada. Chyba lubi swoje pieluszki. Ruchowo bez zmian oprócz tego, że potrafi się utrzymać na nogach oparta tyłem o wersalkę. W nocy przewraca się na brzuch i wtedy ryk.

Super, gratulacje .

Napisane przez Irmusia81

ale się napracowałaś!
Gosia cudna

, , dziękuję .

Napisane przez katja_22

Bebe1987 śliczna ta Twoja Gwiazdeczka

My jeszcze nie byliśmy na placu zabaw, ale strasznie się cieszę, bo mamy pod nosem - powstał 2 lata temu - i już nie mogę się doczekać, na pewno będziemy często tam bywać, ale niech się jeszcze trochę ociepli

Dada hehe też używamy tych pieluch na przemian z oryginalnymi pampersami - tak na marginesie w ogóle nie widzę różnicy poza ceną chyba Paweł cały czas nadaje baba, od czasu do czasu właśnie dada, papa (albo bapa (?)) no a dziś coś przypominającego tata i lala się pojawiło, od początku może trzy razy usłyszałam mama Minęło mu już chyba z jajaja i dajdajdaj, bo dawno tego nie słyszałam w jego wykonaniu W ogóle nawija dużo w sobie tylko znanym języku

Stoi twardo na nogach, potrafi się na nich utrzymać (przytrzymywał się takiej rurki), próbuje się podnosić i wstawać, wspina się no i dalej cały czas w ruchu, że zaczynam się zastanawiać czy nie ma adhd Ja przy tym dziecku nie wyrabiam czasem

Dziękuję .

My tez mamy plac zabaw pod blokiem - ogrodzony i zamknięty, tylko do dyspozycji mieszkańców. Drugi plac zabaw mamy zaraz obok bloku - nowy, 2 lata temu wybudowany , z podziałem na plac dla młodszych dzieci i dla starszych.
dla Pawełka za gadanie i nowe umiejętności!

Napisane przez Balbinka1983

A tak poza tym witam dawno nie pisałam bo dzieć raczkuje i trzeba ciągle być przy nim i obserwować - oprócz raczkowania zaczął się też wspinać łapiąc za meble.

Napisane przez karolka110

wklejam fotki naszych wczorajszych zabawkowych zdobyczy:
sprawdziłam oryginalne ceny i gdybym miała to wszystko kupić, to by poszło 130 euro, a my daliśmy za wszystko 30

Super! I cena atrakcyjna .

Napisane przez Mandragorrka

Poza tym moje dziecię od samego rana wstaje na nóżki. Od kilku dni jej ulubiona zabawa
Acha z nowości to wczoraj udało jej się zrzucić kwiatka w doniczce - na podłodze u mojej mamy stoi taki dość spory, jednak lekki. No i przy którejś z kolei próbie jej się udało. Na szczęście małej się nic nie stało, za to miała mnóstwo radochy przy tym.

!
Czasem trzeba trochę pobroić .

Napisane przez phdwao

co za dzień, spałam sobie smacznie rano, TZ wparował do sypialni mówiąc:" nie ma co czekać z tym soczkiem zmarchwi dla Jasia bo on sie tak meczy z kupą, że trzeba mu czopek włożyć" ja tak słucha, nie wiem co on mówi, słsyze bełkot, ejstem niewyspana... mały płacz, wzięłam go na ręce, powiedział jeszcze raz o co chodzi że mały od godziny jest niepsokojny a teraz zaczął płakać bo nie może zrobić kupy, a juz 2 dni pod rząd zrobił tylko bobek... no to ja zajrząłam m w pamka i faktycznie był bobek, mały płakał i robił dalej, mówię ok poczekam a on nagle pod cisnieniem, skonczył robic plastelinę i wyrzucił mega kupsztala juz luźnego, byłam cała osrutana i wszystko dookoła , wzięłam go takiego an ręce i do wanny, wtedy dokańczął dzieło... to tego pałkał biedactwo, ale jak zobaczył wannę i wodę uspokoił sie i potem zrozumiał,, że będzie kąpiel i juz było dobrze, wykapaliśmy go podówjnie, bo wannę trzebabyło umyc po pierwszym razie Potem spacer a potem brat zadzownił że dorwał super adidaski isandały dla Jasia tylko dzownil dopytac o rozmiary no i mamy juz sliczne butki na wiosne i lato Potem wpadła jasia chrzestna poszliśmy na długi spacerek, mały ładnie pospał, aha dostał super bodziaka z traktorem od ciotki, kurde ale ten weekend przeleciał

No to miałaś przeżycia!

Napisane przez pumas

Jestesmy z mala na ip. Od 2 dni nic nie jadla

Ojej! Kochana, koniecznie daj znać co z małą!

[katja_22]

Napisane przez nadalka

Cześć dziewczynki.
Więc ja od razu z pytaniem. A więc Iga od spuchnięcia dziąsełka jest bardzo marudna (dwa tygodnie później wyszedł ząbek - 22.02.) i marudzi do tej pory. Sądzimy z tż że ząbki jej idą nadal, ale czy może to być też skok? Agunia pisała o lęku separacyjnym a dzisiaj mała pierwszy raz stanęła wczoraj jak próbowałam ją rozbawić to zaczęła śmiać się w głos, a ja aż miałam łzy w oczach bo dawno się nie uśmiechała

Ja już się nieraz gubię, to może być wszystko...
Brawa za stanie i oby minęły te ciężkie chwile

Chyba nie o wszystkim pamiętałam ostatnio...

Napisane przez wvictoria

Nela, dobre wieści z brakiem alergii

Linka, dla M. Czasem wizyta u specjalisty potrzebna jest rodzicom, a nie dzieciom

Dep, super lista lektur obowiązkowych

Podpisuję się pod tym

Napisane przez karolka110

wklejam fotki naszych wczorajszych zabawkowych zdobyczy:
foto 1 taki wózeczek z wieżyczkami, które się rozkładają na małe elementy+krasnal drewniany-elastyczny(super się gryzie)+"klateczka"z dzwonkiem w środku...jak na razie hit+kolejna wieża kolorowa
foto 2 piękny drewniany słoń do ciągania na sznureczku+ "paletka" do przekładania klocków w różnych kształtach+wózeczek na nie wiadomo co...np. klocki
foto3 takie cudo labiryntowe, można każdym elementem przesuwać
sprawdziłam oryginalne ceny i gdybym miała to wszystko kupić, to by poszło 130 euro, a my daliśmy za wszystko 30

Naprawdę fajne zabawki i do tego jaka okazja

Napisane przez karolka110

u nas nadal na tapecie "bababab", podobno dziś było pojedyncze "mama" ale ja nie słyszałam

Napisane przez Mandragorrka

Poza tym moje dziecię od samego rana wstaje na nóżki. Od kilku dni jej ulubiona zabawa
Acha z nowości to wczoraj udało jej się zrzucić kwiatka w doniczce - na podłodze u mojej mamy stoi taki dość spory, jednak lekki. No i przy którejś z kolei próbie jej się udało. Na szczęście małej się nic nie stało, za to miała mnóstwo radochy przy tym.

no to zaczęło się...

Napisane przez agunia82

u nas dzisiaj się mama zaczęło

Napisane przez Mandragorrka

Dzieci są niezniszczalne Mają niesamowicie dużo energii.

Udanej wizyty

Mam dokładnie takie samo spostrzeżenie
Dziękuję

Napisane przez hanjah

Przed południem byliśmy na spacerze, choć pogoda gorsza niż wczoraj... Na krzakach pojawiają się pączki, a na trawnikach widziałam krokusy

U nas też już można zaobserwować podobne zjawiska, wiosna idzie

Napisane przez pumas

Jestesmy z mala na ip. Od 2 dni nic nie jadla

Oby wszystko było ok

Napisane przez nadalka

Dzięki za odpowiedzi chyba za dużo ostatnio pytam

Pumas, mam nadzieję że wszystko z małą ok. No i wszystkiego najlepszego z okazji 8mc. I dla Fabisia też!

Dołączam się do życzeń

Napisane przez Kasik_12

Jutro do pracy buuuuuuuu cieszę się ,ale jednocześnie obawiam oczywiście o Nadię w żłobku...mam nadzieję , że będzie ok i nie będzie dużo płakać

Napisane przez chce_byc_mama

Nadalka dzieki ze pytasz ogolnie lepiej ale dalej mamybkatar. I ja i ona. Do tego marudzi strasznie non stop.

Zdrówka

Napisane przez Irmusia81

[katja_22]

Napisane przez depoison

Żeby się czymś zająć - latałam po księgarniach. Ale tym razem mała wzbogaciła się tylko o 3 nowe książeczki, większość chyba jednak będę zamawiać przez allegro.
No i mamy sporo nowych szmatek

Dzięki za miłe słowa pod adresem rozwoju umysłowego Zosi Heh, ja nie uważam, że ona jakaś szczególnie do przodu jest, ale w porównaniu z umiejętnościami lokomocyjnymi to jest niebo a ziemia! Zupełnie, jakby to dwoje różnych dzieci było, na całkiem innym etapie rozwoju

O tak, postępy Zosi robią wrażenie I czekamy na prezentację

Napisane przez bebe1987

Hej,

W sobotę byliśmy na szwagra urodzinach, a dziś u teściów na obiadku i kawce. Wczoraj w nocy Gosia miała 38,1 stopni C gorączki... Dałam Pedicetamol i temperatura spadła. Od kilku dni marudzi i widoczną ulgę jej przynosi posmarowanie dziąsłek - czyli kolejny ząbek idzie . Ma juz wszystkie jedynki, więc może któraś z dwójek? Ma rozpulchnione dolne dziąsła.

Dziękuję .

My tez mamy plac zabaw pod blokiem - ogrodzony i zamknięty, tylko do dyspozycji mieszkańców. Drugi plac zabaw mamy zaraz obok bloku - nowy, 2 lata temu wybudowany , z podziałem na plac dla młodszych dzieci i dla starszych.
dla Pawełka za gadanie i nowe umiejętności!

Biedna malutka... Oby ząbki szybko wyszły

[nadalka]

Hej.
Mała dobrze spała, nie budziła się już w nocy , wstała o 6.20. Ma zarumienione policzki nie wiem od czego.
Chyba jej będę wieszać mokry ręcznik w pokoju.
Jeszcze nie chce dać sobie odciągać glutów:/
A u was dzieci śpią na brzuchu w nocy? I wszystko ok?

Mi wyskoczyła wielka opryszczka na górnej wardze, prawie że na środku, i jeszcze wychodzi na dole przy brzegu. Super:/
Linka, np daje pić, uspokajam, głaszczę, jak to nie pomaga, to na chwilę na ręce delikatnie pobujać.

[Mandragorrka]

Dzien Dobry nawet się wyspalam, chociaż cora wygląda na bardziej wyspana siedzi na podłodze bawi się i ostro gada.
A i nie mówiłam, że wczoraj wstała w wannie. W ogóle nie przeszkadza jej woda ani śliska powierzchnia.

---------- Dopisano o 07:28 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

Nadalka moja nie lubi odciagania glutow. Drze się przy tym w nieboglosy. Na sczescie odkąd mamy katarek to przynajmniej cala operacja krócej trwa. Moja często śpi na brzuszku i to od urodzenia. Zawsze lubiła tak spać