Planowanie ciąży - staraniowy wątek zbiorczy!

[magduś2]

ok! zastosuję się dziewczyny

[skrzat 84]

Napisane przez magduś2

ok! zastosuję się dziewczyny

czekamy na wiescikurde krocze mnie ciagnie jakos

[skrzat 84]

hej wam!u mnie od rana bóle,kucie w brzuchu,w pachwinach....cos czuje ze płodne idą.....ale owu bedzie nie po tej stronie co bym chciała.wiec cykl ten odznaczam jako bez staranek.....luzik

[martyna3030]

co do tego klucia przy owu to ja sie obawiam jednej rzeczy.
mnie od pierwszego miesiaca staran boli po obu stronach. ciekawe czy to co powiedziala mi gin ze po wkladce moge miec ciaze mnoga to prawda.



wcale bym sie nie pogniewala gdybym zobaczyla na usg wiecej niz jedno serduszko

[bystrawoda]

To i ja powiem że dostałam @ i też się poryczałam. To już bedzie 11 cykl... Coraz mniej sił mam. Wiecie zaczynam żałować, że tyle lat z mężem sie zabezpieczalismy. Wokół nas pełno wpadek i w gruncie rzeczy lepsza wpadka niż nic. Każdy jakoś sobie życie poukładał a my.... Mi tylko tego jednego najważniejszego brakuje. Mi się już nic nie chce. Co dwa dni się nie udaje, codziennie też nie... Ja już nie wiem co robić. Termin do gina na nfz mam na LIPCA!!!!! Ja zaczynam żyć tylko do owulacji

[skrzat 84]

Napisane przez martyna3030

co do tego klucia przy owu to ja sie obawiam jednej rzeczy.
mnie od pierwszego miesiaca staran boli po obu stronach. ciekawe czy to co powiedziala mi gin ze po wkladce moge miec ciaze mnoga to prawda.



wcale bym sie nie pogniewala gdybym zobaczyla na usg wiecej niz jedno serduszko

z tym musisz sie liczyc hehe 2bobaski za jednym razem hehe marzenie!

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez bystrawoda

To i ja powiem że dostałam @ i też się poryczałam. To już bedzie 11 cykl... Coraz mniej sił mam. Wiecie zaczynam żałować, że tyle lat z mężem sie zabezpieczalismy. Wokół nas pełno wpadek i w gruncie rzeczy lepsza wpadka niż nic. Każdy jakoś sobie życie poukładał a my.... Mi tylko tego jednego najważniejszego brakuje. Mi się już nic nie chce. Co dwa dni się nie udaje, codziennie też nie... Ja już nie wiem co robić. Termin do gina na nfz mam na LIPCA!!!!! Ja zaczynam żyć tylko do owulacji

zaczynasz zyc tylko do owu....niemozna tak,zabardzo sie spinasz i psychika cie blokuje!wzuc na luzik!!!!tak troszeczke,11cykli dla ciebie duzo?ja 5lat sie starałam i sie udało...na 7tygodni tylko ale zaszłam kochana,niema co płakactroszke cierpliwośći

[maruda80]

Napisane przez bystrawoda

To i ja powiem że dostałam @ i też się poryczałam. To już bedzie 11 cykl... Coraz mniej sił mam. Wiecie zaczynam żałować, że tyle lat z mężem sie zabezpieczalismy. Wokół nas pełno wpadek i w gruncie rzeczy lepsza wpadka niż nic. Każdy jakoś sobie życie poukładał a my.... Mi tylko tego jednego najważniejszego brakuje. Mi się już nic nie chce. Co dwa dni się nie udaje, codziennie też nie... Ja już nie wiem co robić. Termin do gina na nfz mam na LIPCA!!!!! Ja zaczynam żyć tylko do owulacji

bystra - głowa do góry!
w końcu nam się uda.
- jadę na tym samym wózku, prawie rok starań i nic
Chyba nawet cykle nam się pokrywają z tego co pamiętam....

Seks też kojarzy mi się tylko z jednym - (oby się udało), już coraz mniej frajdy w tym wszystkim, zero spontaniczności...

Od tego cyklu odpuszczam psychicznie , uda się to uda....

Nawet gin mnie uspokaja że na razie nie ma co siać paniki , teraz podobno taki standard (w sumie to chyba ma racja - moje siostry o ciąże starały się średnio od 1-2 lat a nie mają więcej niż 24-26 lat)

Wprawdzie gin po rozmowie dała mi wizytówkę do kliniki leczenia bezpłodności ale to ostateczność (na razie o tym nie myślimy, zresztą oczywiście to prywatna klinika i ceny koszmarne)

[skrzat 84]

Napisane przez maruda80

bystra - głowa do góry!
w końcu nam się uda.
- jadę na tym samym wózku, prawie rok starań i nic
Chyba nawet cykle nam się pokrywają z tego co pamiętam....

Seks też kojarzy mi się tylko z jednym - (oby się udało), już coraz mniej frajdy w tym wszystkim, zero spontaniczności...

Od tego cyklu odpuszczam psychicznie , uda się to uda....

Nawet gin mnie uspokaja że na razie nie ma co siać paniki , teraz podobno taki standard (w sumie to chyba ma racja - moje siostry o ciąże starały się średnio od 1-2 lat a nie mają więcej niż 24-26 lat)

Wprawdzie gin po rozmowie dała mi wizytówkę do kliniki leczenia bezpłodności ale to ostateczność (na razie o tym nie myślimy, zresztą oczywiście to prywatna klinika i ceny koszmarne)

maruda kochana uda wam sie!!!odpuscie psychicznie!!!a zajdziecie w upragniona ciąże,kwestia czasu!!!życze wam tego całego serca

[anias2]

Napisane przez bystrawoda

To i ja powiem że dostałam @ i też się poryczałam. To już bedzie 11 cykl... Coraz mniej sił mam. Wiecie zaczynam żałować, że tyle lat z mężem sie zabezpieczalismy. Wokół nas pełno wpadek i w gruncie rzeczy lepsza wpadka niż nic. Każdy jakoś sobie życie poukładał a my.... Mi tylko tego jednego najważniejszego brakuje. Mi się już nic nie chce. Co dwa dni się nie udaje, codziennie też nie... Ja już nie wiem co robić. Termin do gina na nfz mam na LIPCA!!!!! Ja zaczynam żyć tylko do owulacji

Bystra woda a moze warto by bylo zrobic to badanie nasienia meza??? niewielki koszt a naprawde warto....

[magduś2]

wszystkie zajdziemy zobaczycie! trzeba odpuścić trochę i nie patrzeć na miesiąc jak na płodne i nieplodne dni. wiem, ze to trudne bo sama po sobie widzę ale niestety głowa nasza jest też ważna. dobrze, ze Was mam bo tylko tu się mogę tak wygadac

[skrzat 84]

Napisane przez magduś2

wszystkie zajdziemy zobaczycie! trzeba odpuścić trochę i nie patrzeć na miesiąc jak na płodne i nieplodne dni. wiem, ze to trudne bo sama po sobie widzę ale niestety głowa nasza jest też ważna. dobrze, ze Was mam bo tylko tu się mogę tak wygadac

: cmok:

[bystrawoda]

Zapisałam się prywatnie do gina na 18 marca. Nie wiem czy pójdę czy może jeszcze poczekać. Nie wiem czy jest na co. Zwykle cykle mam 32 dniowe a tutaj 25... Może coś jest nie tak... Mąż wie, że jak sie następnym razem nie uda to zasuwa na badanie Dla mnie prawie rok to mega czasu skoro wszyscy wokół zaskakują jak króliki. Chciałam poprosić o monitoring cyklu. Wydaje mi się że nie ma na co czekać tylko zacząć się nie tylko starać ale i badać.

[skrzat 84]

Napisane przez bystrawoda

Zapisałam się prywatnie do gina na 18 marca. Nie wiem czy pójdę czy może jeszcze poczekać. Nie wiem czy jest na co. Zwykle cykle mam 32 dniowe a tutaj 25... Może coś jest nie tak... Mąż wie, że jak sie następnym razem nie uda to zasuwa na badanie Dla mnie prawie rok to mega czasu skoro wszyscy wokół zaskakują jak króliki. Chciałam poprosić o monitoring cyklu. Wydaje mi się że nie ma na co czekać tylko zacząć się nie tylko starać ale i badać.

własnie zacznij od monitoringu cyklu.bezdiesz wiedziała czy owu naprawde masz?czy nie?bedzie dobrze kochana

[bystrawoda]

Które z tych badań jest najważniejsze? Chciałabym wybrać 2. Najpierw ide ja się zbadać. Jeżeli się znowu nie uda rusza mąż.

• Podstawowe badanie nasienia – obejmuje określenie czasu upłynnienia, lepkości, objętości i pH, ponad to pacjent uzyskuje informację o liczbie plemników, ich aglutynacji oraz ruchu z podziałem na ruch A (szybki, postępowy), B (powolny postępowy), C (drgający) i D (brak ruchu) - koszt badania: 65 zł,
• Test POX – ocena ilości aktywnych leukocytów
  - koszt badania: 40 zł,
• Test eozynowy – test żywotności plemników - koszt badania: 40 zł,
• MAR test – bezpośredni test wykrywający obecność przeciwciał przeciw plemnikowych klasy IgG - koszt badania: 65 zł,
• Morfologia plemników – ocenia odsetek plemników o prawidłowej budowie - koszt badania: 50 zł.

[skrzat 84]

Napisane przez bystrawoda

Które z tych badań jest najważniejsze? Chciałabym wybrać 2. Najpierw ide ja się zbadać. Jeżeli się znowu nie uda rusza mąż.

• Podstawowe badanie nasienia – obejmuje określenie czasu upłynnienia, lepkości, objętości i pH, ponad to pacjent uzyskuje informację o liczbie plemników, ich aglutynacji oraz ruchu z podziałem na ruch A (szybki, postępowy), B (powolny postępowy), C (drgający) i D (brak ruchu) - koszt badania: 65 zł,
• Test POX – ocena ilości aktywnych leukocytów
  - koszt badania: 40 zł,
• Test eozynowy – test żywotności plemników - koszt badania: 40 zł,
• MAR test – bezpośredni test wykrywający obecność przeciwciał przeciw plemnikowych klasy IgG - koszt badania: 65 zł,
• Morfologia plemników – ocenia odsetek plemników o prawidłowej budowie - koszt badania: 50 zł.

wyslij swego na podstawowe badanie nasienia ale dopiero jak lekarz potwierdzi ze jestes zdrowa i wysztko jest ok!u mnie 9d.c mam sluz z krwią aj...zas cos sie pokickałodzis bolało mnie podbrzusze,wysyfia mnie bolesnymi pryszczami,maskara

[anias2]

Napisane przez bystrawoda

Które z tych badań jest najważniejsze? Chciałabym wybrać 2. Najpierw ide ja się zbadać. Jeżeli się znowu nie uda rusza mąż.

• Podstawowe badanie nasienia – obejmuje określenie czasu upłynnienia, lepkości, objętości i pH, ponad to pacjent uzyskuje informację o liczbie plemników, ich aglutynacji oraz ruchu z podziałem na ruch A (szybki, postępowy), B (powolny postępowy), C (drgający) i D (brak ruchu) - koszt badania: 65 zł,
• Test POX – ocena ilości aktywnych leukocytów
  - koszt badania: 40 zł,
• Test eozynowy – test żywotności plemników - koszt badania: 40 zł,
• MAR test – bezpośredni test wykrywający obecność przeciwciał przeciw plemnikowych klasy IgG - koszt badania: 65 zł,
• Morfologia plemników – ocenia odsetek plemników o prawidłowej budowie - koszt badania: 50 zł.

No pierwsze jest na pewno wazne, bo to sa podstawowe informacje. Moj mąz mial robione jeszcze ostatnie czyli morfologie plemnika, to ca pisalam wczesniej czyli ile jest prawidlowej budowy ile ma uszkodzona witke ile glowke.

[Margot156]

Hej wszystkim!
Wreszcie udało mi się dorwać do kompa w celach rekreacyjnych

Dzisiaj 10 dc. nawet nie chcę wyliczać kiedy będzie owu śmiesznie jest patrzeć na chłopa który próbuje rozklimić co i kiedy... ciekawe co mu wyjdzie.

Jak Wam dziewczynki dzionek przechodzi? Jak się czujecie kochane?

[magduś2]

Napisane przez Margot156

Hej wszystkim!
Wreszcie udało mi się dorwać do kompa w celach rekreacyjnych

Dzisiaj 10 dc. nawet nie chcę wyliczać kiedy będzie owu śmiesznie jest patrzeć na chłopa który próbuje rozklimić co i kiedy... ciekawe co mu wyjdzie.

Jak Wam dziewczynki dzionek przechodzi? Jak się czujecie kochane?

u mnie 5 dc. więc jeszcze nie-staranka mam dziś nockę w pracy i teraz biorę się za mycie okien bo trzeba wykorzystać tą dwudniową super pogodę...

[skrzat 84]

Napisane przez magduś2

u mnie 5 dc. więc jeszcze nie-staranka mam dziś nockę w pracy i teraz biorę się za mycie okien bo trzeba wykorzystać tą dwudniową super pogodę...

umnie dzis 10d.c ból podbrza,wczoraj jakieś smieszne zabrwienie sluzu miałam wiec przypuszczam ze owu idzie....maskara...

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Napisane przez Margot156

Hej wszystkim!
Wreszcie udało mi się dorwać do kompa w celach rekreacyjnych

Dzisiaj 10 dc. nawet nie chcę wyliczać kiedy będzie owu śmiesznie jest patrzeć na chłopa który próbuje rozklimić co i kiedy... ciekawe co mu wyjdzie.

Jak Wam dziewczynki dzionek przechodzi? Jak się czujecie kochane?

hej ja tez mam 10d.c

[magduś2]

Napisane przez skrzat 84

umnie dzis 10d.c ból podbrza,wczoraj jakieś smieszne zabrwienie sluzu miałam wiec przypuszczam ze owu idzie....maskara..

[skrzat 84]

Napisane przez magduś2

niejest tak zle-może troszkę ale dam rady

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez Margot156

Hej wszystkim!
Wreszcie udało mi się dorwać do kompa w celach rekreacyjnych

Dzisiaj 10 dc. nawet nie chcę wyliczać kiedy będzie owu śmiesznie jest patrzeć na chłopa który próbuje rozklimić co i kiedy... ciekawe co mu wyjdzie.

Jak Wam dziewczynki dzionek przechodzi? Jak się czujecie kochane?

juz zaczynajcie powoli kluczowe to 10dni bo licza sie stosunki zanim owu bedzie,chodzi o to zeby plemniki były w tobie kiedy owu wystapi

[magduś2]

Napisane przez skrzat 84

juz zaczynajcie powoli kluczowe to 10dni bo licza sie stosunki zanim owu bedzie,chodzi o to zeby plemniki były w tobie kiedy owu wystapi

już prościej się nie dało....

[skrzat 84]

Napisane przez magduś2

już prościej się nie dało....

hiihihiih wolałam napisać na około hiihhitakże do roboty mała...

[Margot156]

Kurcze, żeby każda robota była taka przyjemna jak ta Ciekawe dla kogo przyjemniejsza... dla nas czy dla naszych osobistych?

[skrzat 84]

Napisane przez Margot156

Kurcze, żeby każda robota była taka przyjemna jak ta Ciekawe dla kogo przyjemniejsza... dla nas czy dla naszych osobistych?

wnioskując po przygodach z moim stwierdzam ze on jest bardzo zadowolonyhehehheh ale ja też

[Margot156]

Grunt to żeby wszyscy byli zadowoleni

Ja tam też nie narzekam, a i w mojego jakaś nowa energia wstąpiła

[skrzat 84]

Napisane przez Margot156

Grunt to żeby wszyscy byli zadowoleni

Ja tam też nie narzekam, a i w mojego jakaś nowa energia wstąpiła

ja tez nie nażekam ahha.
nowe mobilizacje?nowa energia haha dacie radytylko patrzeć jak łózko bedzie trześcić

[Margot156]

oj trzeszczy, trzeszczy... a niby nowe

mam tylko nadzieję że w tym cyklu nie będę znowu miała suchot... gin powiedział że może to być spowodowane odstawieniem tabletek co nie zmienia faktu że było upierdliwe.

[martyna3030]

dziewczyny u mnie jakos dziwnie
nie wiem co o tym
zawsze @ mialam 7 dni. pierwsze 3 dni to byl potok.
a teraz mam 3 dzien i raz ze bez bolu to jeszcze praktycznie zaraz koniec.
czytalam o plamieniach mylonych z @ w trakcie ciazy. i chyba pojde zrobic test zeby sie upewnic ze wszystko jest ok.
co wy na to?



bron boze nic sobie nie wkrecam poprostu chce byc pewna ze to okres a nie cos innego

[magduś2]

Napisane przez martyna3030

dziewczyny u mnie jakos dziwnie
nie wiem co o tym
zawsze @ mialam 7 dni. pierwsze 3 dni to byl potok.
a teraz mam 3 dzien i raz ze bez bolu to jeszcze praktycznie zaraz koniec.
czytalam o plamieniach mylonych z @ w trakcie ciazy. i chyba pojde zrobic test zeby sie upewnic ze wszystko jest ok.
co wy na to?



bron boze nic sobie nie wkrecam poprostu chce byc pewna ze to okres a nie cos innego

Ja myślę, że jak się tak staramy to dużo widzimy i myślimy a i na @ to ma wpływ bo u mnie też zupełnie inaczej to w tym miesiącu wygląda...
otóż ból @ obudził mnie w nocy (nigdy tak nie miałam- zawsze dostaję rano jak pójdę do toalety i bez żadnych boleści, dopiero drugi dzień jest dla mnie ciężki a trzeciego kończę @- tak mam dobrze, trzydniówka u mnie zawsze), czwarty dzień boli mnie brzuch i jadę na no-spie i ibupromie do tego ciągle jestem wzdęta.
Ja też sobie nic nie wmawiam ale znam swój organizm i mówię stanowczo- ten @ jest dziwny;P